
Rodzinna gra na wiele godzin :D
Rodzinna gra na wiele godzin :D
Hej! Wybieramy się z dziewczyną, jej mamą, siostrą i babcią w góry na ferie do domku bez internetu i zasięgu. Szukamy planszówek, które będą wciągające na długie godziny, jesteśmy raczej amatorami
Macie jakieś sprawdzone propozycje? Dzięki! 

- Neoptolemos
- Posty: 2095
- Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
- Has thanked: 201 times
- Been thanked: 1049 times
Re: Rodzinna gra na wiele godzin :D
Prosty i wciągający klasyk, w który zagracie całą piątką, ale jak ktoś będzie chciał robić coś innego, to też zadziała?
Oczywiście Wsiąść do pociągu
pojedyncza partia nie trwa wielu godzin (i dobrze!), ale raczej zagracie wielokrotnie.
Poza tym dość bezpiecznymi wyborami będzie 7 Cudów Świata albo (świetne na wyjazd) Fasolki, ale co istotne - obie te gry zadziałają sensownie od 3 osób wzwyż.
Oczywiście Wsiąść do pociągu

Poza tym dość bezpiecznymi wyborami będzie 7 Cudów Świata albo (świetne na wyjazd) Fasolki, ale co istotne - obie te gry zadziałają sensownie od 3 osób wzwyż.
Re: Rodzinna gra na wiele godzin :D
Ja od siebie polecę:
Sagrada - ładna i dość prosta gierka sudokopodobna, gdzie układamy kolorowe kostki w witrażu
Kartografowie - moja ulubiona wykreślanka. Ma sporo dodatków i różnych map, gdzie każda mapa wprowadza mały twist mechaniczny, dzięki czemu gra szybko się nie znudzi
Sagrada - ładna i dość prosta gierka sudokopodobna, gdzie układamy kolorowe kostki w witrażu
Kartografowie - moja ulubiona wykreślanka. Ma sporo dodatków i różnych map, gdzie każda mapa wprowadza mały twist mechaniczny, dzięki czemu gra szybko się nie znudzi
- The Fifth Horseman
- Posty: 225
- Rejestracja: 09 sie 2021, 12:35
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 236 times
- Been thanked: 83 times
Re: Rodzinna gra na wiele godzin :D
7 Cudów zdecydowanie popieram.
Uwaga odnośnie Sagrady: do obsłużenia więcej niż 4 graczy potrzebujesz dodatku "Jeszcze więcej szkła". Niestety, wiele gier celuje na maks 4 graczy.
Dorzuć do swojej listy jeszcze Carcassone.
Uwaga odnośnie Sagrady: do obsłużenia więcej niż 4 graczy potrzebujesz dodatku "Jeszcze więcej szkła". Niestety, wiele gier celuje na maks 4 graczy.
Dorzuć do swojej listy jeszcze Carcassone.
-
- Posty: 3
- Rejestracja: 07 lut 2024, 21:59
Re: Rodzinna gra na wiele godzin :D
Dodałbym Kaskadię. Powinna się spodobać bo niezbyt skomplikowana. Popieram 7 cudów oraz Sagradę.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Rodzinna gra na wiele godzin :D
+1 dla Wsiąść do Pociągu
Wyprawa do El Dorado jest rodzinną grą na wiele godzin, jednak jest na 4 osoby. Istnieją fanowskie rozwiązania jak ją przerobić na 5 osób.
I wzięłabym pod rozwagę np. Sabotażystę (np. jako drugi tytuł). Kiedyś myślałam, że gra działa dopiero od 6 lub 7 osób, a ostatnio okazało się, że i w 5 osób rozgrywki mogą być pełne emocji (dużo zależy od tego jak dobrze poszczególne osoby udają kim są lub nie są
).
I jeszcze Obrazki (Rebel).
I może Zakazana Pustynia (jeżeli dopuszczacie kooperację).
Wspomnieni Kartografowie (lub Herosi) też spoko.
Wyprawa do El Dorado jest rodzinną grą na wiele godzin, jednak jest na 4 osoby. Istnieją fanowskie rozwiązania jak ją przerobić na 5 osób.
I wzięłabym pod rozwagę np. Sabotażystę (np. jako drugi tytuł). Kiedyś myślałam, że gra działa dopiero od 6 lub 7 osób, a ostatnio okazało się, że i w 5 osób rozgrywki mogą być pełne emocji (dużo zależy od tego jak dobrze poszczególne osoby udają kim są lub nie są

I jeszcze Obrazki (Rebel).
I może Zakazana Pustynia (jeżeli dopuszczacie kooperację).
Wspomnieni Kartografowie (lub Herosi) też spoko.
-
- Posty: 1080
- Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
- Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
- Has thanked: 184 times
- Been thanked: 311 times
Re: Rodzinna gra na wiele godzin :D
Może nie na wiele godzin ale myślę, że warty uwagi jest To nie kapelusz.
Prosta pamięciówka, ale mam wrażenie że w pudełku jakiś ekstrakt z marychy umieścili bo śmiechu co nie miara było. (chociaż to że się ma dziurawy mózg śmieszne nie jest
)
Bawili się dobrze zarówno doświadczeni gracze jak i babcie, dziadkowie i ciocie.
Prosta pamięciówka, ale mam wrażenie że w pudełku jakiś ekstrakt z marychy umieścili bo śmiechu co nie miara było. (chociaż to że się ma dziurawy mózg śmieszne nie jest

Bawili się dobrze zarówno doświadczeni gracze jak i babcie, dziadkowie i ciocie.
- itsthisguyagain
- Posty: 645
- Rejestracja: 04 lut 2020, 22:27
- Has thanked: 264 times
- Been thanked: 449 times
Re: Rodzinna gra na wiele godzin :D
Cytadela - jest przyjazna nowicjuszom i praktycznie nieskończenie regrywalna gdyż gramy zestawem 8 kart a każda karta ma 3 warianty czyli o ile dobrze pamiętam z probabilistyki jest 8^3 kombinacji czyli 512. Przy tym gra jest kompaktowa.
Dziewczynom z pewnością spodoba się Stella. To taki fajniejszy Dixit.
Jeśli chcesz zaryzykować to jest jeszcze Turbo który zawsze wyciągam do niegraczy, którzy chcą w coś zagrać prostego ale już taką grę, którą da się "grać lepiej" czytaj masterować.
A jeśli naprawdę masz żyłkę hazardzisty to Terraformacja Marsa ale to może zmęczyć osoby spowdziewające się takiego innego chińczyka a tu gra o zarządzaniu surowcami i czytaniu pierdyliarda kart na 3+ godzin. Ale jak siądzie ten wyjazd długo będą pamiętać.
Dziewczynom z pewnością spodoba się Stella. To taki fajniejszy Dixit.
Jeśli chcesz zaryzykować to jest jeszcze Turbo który zawsze wyciągam do niegraczy, którzy chcą w coś zagrać prostego ale już taką grę, którą da się "grać lepiej" czytaj masterować.
A jeśli naprawdę masz żyłkę hazardzisty to Terraformacja Marsa ale to może zmęczyć osoby spowdziewające się takiego innego chińczyka a tu gra o zarządzaniu surowcami i czytaniu pierdyliarda kart na 3+ godzin. Ale jak siądzie ten wyjazd długo będą pamiętać.
Re: Rodzinna gra na wiele godzin :D
Warto dodać, że zasady są bardziej skomplikowane niż w Dixicie. Jeśli jesteście raczej początkujący to może być to problem.itsthisguyagain pisze: ↑15 sty 2025, 22:01 Dziewczynom z pewnością spodoba się Stella. To taki fajniejszy Dixit.
Albo ze mną jest problem, bo już 2x próbowałam zrozumieć, ale póki co nie było happy endu.

Według mnie to nie jest dobry wybór. Zupełnie nie ten ciężar. Myślę, że potrzebujecie czegoś bardziej familijnego.itsthisguyagain pisze: ↑15 sty 2025, 22:01 A jeśli naprawdę masz żyłkę hazardzisty to Terraformacja Marsa ale to może zmęczyć osoby spowdziewające się takiego innego chińczyka a tu gra o zarządzaniu surowcami i czytaniu pierdyliarda kart na 3+ godzin. Ale jak siądzie ten wyjazd długo będą pamiętać.
Jest jeszcze Survive: The Island. Gra opiera się na negatywnej integracji. Nie wiem czy tego szukacie.

I jeszcze, z leciutkich tytułów, możesz sprawdzić Wędrujące wieże oraz Diamenty.
- itsthisguyagain
- Posty: 645
- Rejestracja: 04 lut 2020, 22:27
- Has thanked: 264 times
- Been thanked: 449 times
Re: Rodzinna gra na wiele godzin :D
Gra jest bardzo prosta. My gramy z dziećmi.agt pisze: ↑15 sty 2025, 22:11Warto dodać, że zasady są bardziej skomplikowane niż w Dixicie. Jeśli jesteście raczej początkujący to może być to problem.itsthisguyagain pisze: ↑15 sty 2025, 22:01 Dziewczynom z pewnością spodoba się Stella. To taki fajniejszy Dixit.
Albo ze mną jest problem, bo już 2x próbowałam zrozumieć, ale póki co nie było happy endu.![]()
Na początku rundy rozkładacie karty tak jak w instrukcji na obrazku. Następnie odkrywacie kartę z 2 hasłami. Pierwszy gracz (wybrany losowo albo z najmniejszą liczbą punktów w poprzedniej rundzie) wybiera które hasło z karty obowiązuje w tej rundzie. Następnie każdy gracz jednocześnie w tajemnicy zaznacza na specjalnym szablonie zawartym w grze które karty kojarzą mu/jej się z hasłem, które wybrał pierwszy gracz. Jak już wszyscy zaznaczą to wtedy każdy deklaruje ile kart zaznaczył na szablonie. Gracz z największą liczbą zaznaczonych będzie punktował gorzej w tej rundzie. Następnie pierwszy gracz wskazuje kartę, którą sam zaznaczył na swoim szablonie i pyta czy ktoś jeszcze ją zaznaczył. Jeśli wskazaną kartę zaznaczyło 3+ graczy to każdy zaznacza sobie 2 punkty, jak tylko jedna inna osoba to obie (gracz, który wskazał kartę + ta druga osoba) zaznaczają 3 punkty, jeśli nikt nie zaznaczył poza osobą wskazującą kartę to ten gracz do końca rundy już nie będzie punktował. Następnie gracz po lewej od pierwszego gracza wskazuje jakąś kartę. I tak dalej aż wszyscy odpadną albo wszystkie możliwe karty zostaną wskazane. Liczymy punkty z tej rundy zapisujemy na arkuszu z gry robimy reset rozstawienia, przekazujemy znacznik pierwszego gracza i jedziemy kolejne hasło.
Bardzo proste a fajniejsze niż Dixit bo prawie nie ma downtime
- poooq
- Posty: 1264
- Rejestracja: 28 lut 2009, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa Wesoła
- Has thanked: 167 times
- Been thanked: 74 times
Re: Rodzinna gra na wiele godzin :D
Polecam zestaw "Wsiąść do pociągu: Europa" oraz karciankę "8 bierze".
Pograj wcześniej, naucz dziewczynę- wspólnie łatwiej będzie przekazać reguły innym, złap flow rozgrywki: zupełnie inaczej tłumaczy się wtedy zasady. Wspólne rozkminianie instrukcji może skutecznie ostudzić zapał do poznawania nowych gier
Pograj wcześniej, naucz dziewczynę- wspólnie łatwiej będzie przekazać reguły innym, złap flow rozgrywki: zupełnie inaczej tłumaczy się wtedy zasady. Wspólne rozkminianie instrukcji może skutecznie ostudzić zapał do poznawania nowych gier

Po co piać, gdy można grać?
Spoiler:
- arturmarek
- Posty: 1676
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 302 times
- Been thanked: 839 times
Re: Rodzinna gra na wiele godzin :D
To jest najważniejszy tip:
Jeśli w grupie są osoby grające w klasyczne karcianki (brydź, tysiąc, 66, kierki...) to polecam Załogę.
Jeśli nie boicie się wyzwań to polecam klasyki, takie jak Puerto Rico lub Hansa Teutonica. Te gry nie mają aż tak skomplikowanych reguł jak się może wydawać, a dają niesamowitą głębie rozgrywki.
Z małych gier, które można wziąć do kieszeni, to jeszcze polecam Fasolki.
Z resztą zgadzam się w 100% z poleceniami Wsiąść do Pociągu i 6. bierze. Obie mam przetestowane na podobnej ekipie. Co do konkretnej mapy Wsiąść do Pociągu to nie jestem w 100% przekonany do Europy. Europa ma wielki plus, że miasta są każdemu znane i nie trzeba się zastanawiać gdzie jest dane miasto z biletu, jednak mechanika tuneli i, szczególnie, stacji nie jest zbyt oczywista. Mechanicznie najprostsza jest mapa oryginalna USA, ja też bardzo lubię Niemcy, które dodają pasażerów, którzy w mojej opinii są łątwiejsi do załapania, a dają ciekawszy wymiar strategiczny....
Jeśli w grupie są osoby grające w klasyczne karcianki (brydź, tysiąc, 66, kierki...) to polecam Załogę.
Jeśli nie boicie się wyzwań to polecam klasyki, takie jak Puerto Rico lub Hansa Teutonica. Te gry nie mają aż tak skomplikowanych reguł jak się może wydawać, a dają niesamowitą głębie rozgrywki.
Z małych gier, które można wziąć do kieszeni, to jeszcze polecam Fasolki.
-
- Posty: 890
- Rejestracja: 29 sie 2022, 10:24
- Has thanked: 521 times
- Been thanked: 288 times