GRY-PLANSZOWE.pl

Dzień dobry wszystkim - to mój pierwszy wpis na forum.

Chciałbym przedstawić nową grę Hedoxa.
Jest grą pokrewną z szachami, rozgrywaną na planszy heksagonalnej.
Jest wiele koncepcji gry królewskiej na planszy z hexami.
Naszą ideą była rozgrywka jak najbardziej zbliżona do szachów klasycznych.

Dynamika gry jest znacznie większa i wymaga dużej koncentracji od samego początku rozgrywki. Tutaj także jest możliwy mat po dwóch ruchach.

Jeżeli ktoś grywa i lubi szachy, to opanowanie zasad Hedoxy zajmie kilka minut. Utrwalenie ruchów bierek a szczególnie wypracowanie strategii, to już dłuższa praktyka.

Zainteresowanych zapraszam na (roboczą) stronę informacyjną: https://hedoxa77.blogspot.com/

Komentarze, także krytyczne, są mile widziane.

pozdrawiam,
MP

No ale po co zmieniać szachy znane od tysięcy lat na inne szachy? Czemu to ma służyć, na co to komu potrzebne? Może ktoś mnie oświeci, bo gdzieś mi umknął geniusz tej zmiany.

Szachy są i będą królem strategicznych gier planszowych.
Hedoxa to nowa propozycja a nie zastępowanie szachów. Jest wielu powodów. Wymienię dwa:
1/ znacznie większa ilość kombinacji. Jest trudniejsza w planowaniu strategii. Jest nowym narzędziem dla treningu umysłu.
2/ jest "dziewiczą" grą tylko gracz-gracz. Nie ma silnika i chyba długo nie będzie miała. Odpada męczące dla wielu pytanie w szachach online ( i nie tylko), czy przeciwnik wspomaga się maszyną?

Ostatnio grałem w szachy z dziadkiem, który był w szpitalu. Zaczął prowadzić, więc odłączyłem mu maszynkę i wygrałem z łatwością.

Niewodnik pisze: ↑11 lut 2025, 14:45 Ostatnio grałem w szachy z dziadkiem, który był w szpitalu. Zaczął prowadzić, więc odłączyłem mu maszynkę i wygrałem z łatwością.

haaa! dobre. Ale zaraz cię tu zlinczują.

Dla osoby, która grywała w szachy heksagonalne zasady gry Hedoxa wyglądają dziwnie. Bo z jednej strony ruchy figur są identyczne, a z drugiej strony plansza jest obrócona o 60 stopni. Żeby więc uniknąć tego, by w pierwszym ruchu goniec zbił gońca, wprowadzona została zasada zabraniająca "przeciskania się" figury (gońca, hetmana albo króla) między bierkami.

Szachy heksagonalne Glińskiego, najbardziej znane z szachów na "plastrze miodu", mają inną szachownicę i inne ustawienie bierek. Nigdy nie grałem, trudno mi skomentować.
Jest wiele wersji, tu jest dobre kompendium: https://en.wikipedia.org/wiki/Hexagonal_chess

Tak zapytam. Piszesz, że atutem Hedoxy jest to, że jest świeżą alternacją szachów i że nie jest ona jeszcze policzona, przez co nie można się wspierać silnikiem. Czy byłbyś w stanie podać mi jeden przykład nowoczesnej gry planszowej innej niż szachy, która boryka się z problemem bycia policzalną i posiadania silnika, który dyktuje optymalne ruchy?

Tylko błagam nie pisz "kółko i krzyżyk", które jest w stanie policzyć każdy, kto ma godzinę.

Hexa77 pisze: ↑13 lut 2025, 22:22 Nigdy nie grałem, trudno mi skomentować.

Rozsądnym podejściem wydajne się zapoznanie się z istniejącymi rozwiązaniami szachów heksagonalnych przed stworzeniem własnego.

Dyskusję o ruchach optymalnych wydzieliłem tu:
viewtopic.php?t=84390

Mr_Fisq pisze: ↑14 lut 2025, 09:35

Hexa77 pisze: ↑13 lut 2025, 22:22 Nigdy nie grałem, trudno mi skomentować.

Rozsądnym podejściem wydajne się zapoznanie się z istniejącymi rozwiązaniami szachów heksagonalnych przed stworzeniem własnego.

Tym bardziej, że ruchy figur są identyczne, jak w szachach Glińskiego, z wyjątkiem ograniczenia przechodzenia między stojącymi na planszy bierkami.

Niewodnik pisze: ↑14 lut 2025, 07:30 Tak zapytam. Piszesz, że atutem Hedoxy jest to, że jest świeżą alternacją szachów i że nie jest ona jeszcze policzona, przez co nie można się wspierać silnikiem. Czy byłbyś w stanie podać mi jeden przykład nowoczesnej gry planszowej innej niż szachy, która boryka się z problemem bycia policzalną i posiadania silnika, który dyktuje optymalne ruchy?

Hedoxa ma być mocnym wariantem tylko dla szachów tradycyjnych. Łatwo "przesiąść " się na nią zwykłemu szachiście i wypróbować sił w bardziej "agresywnej" mechanice gry.

Odpowiadając na pytanie, jeżeli poniższe można określić nowoczesną grą planszową. Nadal jest to jednak wersja szachów.
np. McCooey's hexagonal chess
http://www.dmccooey.com/hexchess/PlayHexChess.html
wyczytałem gdzieś , że jest on oparty o: Scatha engine

Co do innych gier planszowych nie mam wiedzy.

Mr_Fisq pisze: ↑14 lut 2025, 09:35

Hexa77 pisze: ↑13 lut 2025, 22:22 Nigdy nie grałem, trudno mi skomentować.

Rozsądnym podejściem wydajne się zapoznanie się z istniejącymi rozwiązaniami szachów heksagonalnych przed stworzeniem własnego.

Hedoxa została stworzona, dobrze to określa anielskie wyrażenie: from the scratch. Z założeniem, o którym wspomniałem powyżej. Trochę z marszu, bez nawet pobieżnego sprawdzania, czy coś podobnego już istnieje. Pierwsze partie rozegrałem z moimi dziećmi, żeby zobaczyć czy temat jakoś się spina i nie ma rażących błędów. Dopiero po tym (być może trudno w to uwierzyć) zajrzałem na angielską wikipedię, i trochę serce m zabiło, że taka gra już jest. Jednak nie, te gry są inne.

Oczywiście można do tematu podejść na wiele innych sposobów. Np. głęboko analitycznie, jak wspomniał Mr_Fisq. Myślę, że nie jest to kwestia "rozsądnego podejścia" tylko innego. Np.można nawet stwierdzić, że umysł raz zasugerowany czyimś rozwiązaniem, już nie wymaże tej idei z pamięci. W Hedoxie był czysty wątek intuicyjny bazujący wyłącznie na szachach ortodoksyjnych.

MichalStajszczak pisze: ↑14 lut 2025, 14:00

Hexa77 pisze: ↑13 lut 2025, 22:22 Nigdy nie grałem, trudno mi skomentować.

Tym bardziej, że ruchy figur są identyczne, jak w szachach Glińskiego, z wyjątkiem ograniczenia przechodzenia między stojącymi na planszy bierkami.

Pionki poruszające się diagonalnie wprowadzają b. dużą zmianę w dynamice gry, chociaż debiut jest o 1 pole i pełnią rolę raczej blokującą. Promocja pionka może odbyć się b. szybko. Mamy roszady ( do poprawy w instrukcji), których nie ma u Glińskiego. Dwa gońce mogą poruszać się po skraju planszy. Mamy odwróconą planszę i 77 pól vs 91 u Glińskiego. Stąd różnice są bardzo znaczące, i.. dopiero je analizuję. Nie wiem czy można u Glińskiego zrobić mata w 2 ruchach. Ja tak zostałem zamatowany przez córkę za pomocą konia. Radość wielka.
Na koniec zupełnie subiektywnie, element wizualny, "estetyki pozycji startowej". Nie lubię tych rombowych ustawień bierek. Jako tradycjonalista (nie tylko w szachach) chciałem się jak najbardziej zbliżyć do ustawień klasycznych.

Hexa77 pisze: ↑18 lut 2025, 00:44 Nie wiem czy można u Glińskiego zrobić mata w 2 ruchach. Ja tak zostałem zamatowany przez córkę za pomocą konia.

Gratulacje dla córki.
Obawiam się jednak, że tym sprytnym atakiem zniszczyła grę. Bo wygląda na to, że po pierwszym ruchu białych skoczkiem królewskim do przodu czarne (by nie dostać mata) muszą w swoim pierwszym ruchu przesunąć do przodu jeden ze stojących przed królem pionków. Przy czym jeden z tych pionków zostanie przez tego skoczka bezkarnie zbity. Może się zatem okazać, że większość partii będzie się zaczynać w taki sam sposób, co z pewnością nie służy grze.

MichalStajszczak pisze: ↑18 lut 2025, 10:55

Trochę nie widzę tego bezkarnego bicia piona. Ponadto znalazłem na szybko jeszcze inne rozwiązanie. Wystarczy odsłonić hetmana, by ten atakował pole, z którego miałoby dojść do mata.

Niewodnik pisze: ↑19 lut 2025, 09:15 Ponadto znalazłem na szybko jeszcze inne rozwiązanie. Wystarczy odsłonić hetmana, by ten atakował pole, z którego miałoby dojść do mata.

Słuszne spostrzeżenie. To mamy już trzy pierwsze ruchy czarnych, chroniące przed matem w drugim ruchu.

Niewodnik pisze: ↑19 lut 2025, 09:15 Trochę nie widzę tego bezkarnego bicia piona.

Stojący na czarnym polu przed królem pionek, poruszony do przodu, by umożliwić królowi ucieczkę, trafia na niebronione pole, na które może wejść skoczek (pole to jest bronione przez hetmana dopiero wtedy, gdy poruszony zostanie pionek z białego pola).

MichalStajszczak pisze: ↑18 lut 2025, 10:55

Hexa77 pisze: ↑18 lut 2025, 00:44 Nie wiem czy można u Glińskiego zrobić mata w 2 ruchach. Ja tak zostałem zamatowany przez córkę za pomocą konia.

Gratulacje dla córki.
Obawiam się jednak, że tym sprytnym atakiem zniszczyła grę. Bo wygląda na to, że po pierwszym ruchu białych skoczkiem królewskim do przodu czarne (by nie dostać mata) muszą w swoim pierwszym ruchu przesunąć do przodu jeden ze stojących przed królem pionków. Przy czym jeden z tych pionków zostanie przez tego skoczka bezkarnie zbity. Może się zatem okazać, że większość partii będzie się zaczynać w taki sam sposób, co z pewnością nie służy grze.

Nazywam to "mat Marysi", która jako pierwsza osoba to zastosowała.
Dziękuję MichałowiS za cenną uwagę, która zmusiła do głębszej analizy. Rzeczywiście, wyjście białym skoczkiem z h1 na f3 zawsze powoduje przewagę białych. Czarne, jeśli unikną mata, muszą stracić pionka.
Stąd wprowadzona jest zmiana: debiut pionka z trzema opcjami wyjścia. To niweluje błąd. Po debiucie pionki dalej poruszają się już tylko diagonalnie do przodu.
Zmiana zwiększa ilości kombinacji i strategia ma wyższy stopień komplikacji.

Test
Czy ktoś z przeciętną lub dobrą umiejętnością gry w szachy miałby ochotę przetestować Hedoxę i wyrazić opinię?
Mam trzy zestawy próbnych plansz 30 x 30cm i komplet figur, całość w zgrabnej teczce. Mogę przygotować kilka sztuk więcej. Nie mam budżetu na to wstępne rozeznanie. Oczywiście zestaw wyślę w gratisie, w zamian za komentarz. Może kiedyś osiągnie wartość kolekcjonerską?
Jeżeli gra się spodoba i ktoś mógłby rozegrać z przeciwnikiem kilka partii (5-10) z zapisem gry, wtedy możemy uzgodnić gratyfikację.
Proszę wiadomość na priv, odpowiem w przyszłym tygodniu.