Coś jak Brzdęk! (deckbuilding, chodzenie po planszy)

Zastanawiasz się co kupić? Poszukujesz gry dla 2 osób? A może najzabawniejszej gry dla 3-6 osób Reinera Knizia o kosmosie, zaczynającej się na literę Z? Pomożemy!
B_i
Posty: 54
Rejestracja: 15 lip 2013, 20:55
Has thanked: 41 times
Been thanked: 11 times

Coś jak Brzdęk! (deckbuilding, chodzenie po planszy)

Post autor: B_i »

Rodzina chce mnie zajechać Brzdękiem, mogą w to grać codziennie - uratujcie mnie!

Wygląda na to, że moich współgraczy cieszy chodzenie po planszy, budowanie talii/rozbudowa postaci i zdobywanie dużej ilości punktów.

Próbowałem "Arnak", ale nie podeszło - ustaliłem, że "za mało dynamiczne" (chyba za bardzo eurowate).

"Wyprawa do Eldorado" ograna, ale nie porwała.

Dobrze, żeby był klimat fantasy, ale nie może być kooperacja ("Kroniki Zamku Avel" też już za nami). Ciężar na BGG myślę max do 3.0

Zastanawiam się nad "Wiedźmin: Stary Świat" i "Star Wars: Zewnętrzne Rubieże" (chociaż to nie fantasy, ale SW jeszcze ujdzie. Może ktoś porównać te dwa tytuły do "Brzdęka", albo zaproponować coś innego?

Dzięki
Awatar użytkownika
KurikDeVolay
Posty: 1081
Rejestracja: 25 paź 2018, 11:45
Lokalizacja: Milicz/Krotoszyn
Has thanked: 1096 times
Been thanked: 501 times

Re: Coś jak Brzdęk! (deckbuilding, chodzenie po planszy)

Post autor: KurikDeVolay »

Propozycje ode mnie to Tyrants of the Underdark. Deckbuilding+plansza+area control. Jeśli złośliwości w Brzdęku wam nie przeszkadzają, to tutaj też powinno być do przełknięcia. Przepychanki o punkty i wpływy, do tego składanie bardzo różnych talii rynku daje masę możliwości. Druga opcja to Tortuga 2199. Gra trochę zepchnięta na boczne tory, ale to świetny tytuł deckbuildingowy. Daje całkiem spore możliwości manipulowania talią, zasady są raczej z tych prostych, a zabawy jest masa. Zwłaszcza jeśli ktoś zrozumie gdzie jest clue rozgrywki. Obawiam się że Wiedźmin i Starłorsy mogą być zbyt długie i rozwleczone w czasie.
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1664
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 301 times
Been thanked: 830 times

Re: Coś jak Brzdęk! (deckbuilding, chodzenie po planszy)

Post autor: arturmarek »

Ja mam w rodzinie ten "problem" z Wsiąść do Pociągu.

Są ludzie, którzy lubią grać "do pożygu" w jedną grę i nic im nie zrobisz - "it's not a bug...."

U mnie w miarę siadło Wysokie Napięcie, Puerto Rico, el Dorado i jakieś abstrakty (Azul, Sagrada, Kaskadia...). Jednak ciągle najszersze uśmiechy pojawiają się jak wyciągam pociągi :)

Wiedźmin to ich raczej zabije, ja w to gram 3h na dwie osoby, także jako "zastępstwo" dla Brzdęka to nie polecam.

Może inne wersje Brzdęka i/lub dodatki? Może Brzdęk Legacy? Mi się zdaje, że to taki typ graczy, że jak się przyzwyczają do jakiejś gry to nie szukają "kwadratowych jaj". Możesz spróbować to co u mnie pełni rolę Waszego Brzdęka - Wsiąść do Pociągu.
B_i
Posty: 54
Rejestracja: 15 lip 2013, 20:55
Has thanked: 41 times
Been thanked: 11 times

Re: Coś jak Brzdęk! (deckbuilding, chodzenie po planszy)

Post autor: B_i »

"Tyrants" też mi w polecajkach wyskakiwał, złośliwości w rozgrywce nie przeszkadzają, ale tytuł chyba niedostępny (chyba że od znajomych pożyczę)

"Tortuga 2199" wydaj się spoko, tylko klimat s-f, ale trafia na radar, spróbuję ograć - dzięki!

inne wersje "Brzdęka" też mi chodziły po głowie, ale chciałbym jednak wyjść poza ten setting ;)

"Wsiąść do pociągu" to jednak nie jest kierunek, w którym chciałbym iść, żeby nie wpaść z deszczu pod rynnę :D
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1664
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 301 times
Been thanked: 830 times

Re: Coś jak Brzdęk! (deckbuilding, chodzenie po planszy)

Post autor: arturmarek »

B_i pisze: 25 kwie 2025, 10:01 "Wsiąść do pociągu" to jednak nie jest kierunek, w którym chciałbym iść, żeby nie wpaść z deszczu pod rynnę :D
Właśnie do nie końca zrozumiałem co chcesz osiągnąć. Trochę mam wrażenie, że jak gra wg. grupy będzie słabsza od Brzdęka to będą się domagać Brzdęka, ale z drugiej nie chcesz, żeby się coś spodobało bardziej od Brzdęka bo zajmie miejsce Brzdęka i będą cały czas chcieć grać w tego "brzdęk-killera".

Ja na szczęście mam w domu dwa ekstrema - jak chcę zagrać tysięczną partię w Azula/Terraformację/etc to wołam żonę; jak chcę zagrać w nową grę to wołam syna :)
B_i
Posty: 54
Rejestracja: 15 lip 2013, 20:55
Has thanked: 41 times
Been thanked: 11 times

Re: Coś jak Brzdęk! (deckbuilding, chodzenie po planszy)

Post autor: B_i »

arturmarek pisze: 25 kwie 2025, 10:07 Ja na szczęście mam w domu dwa ekstrema - jak chcę zagrać tysięczną partię w Azula/Terraformację/etc to wołam żonę; jak chcę zagrać w nową grę to wołam syna :)
No to podobnie u mnie :D Ale zaciekawiłeś mnie tym połączeniem Azul/Terraformacja. Moja żona też uwielbia Azula, ale Terraformacji (karcianej) jeszcze jej nie przedstawiałem, a leży na półce. Chyba spróbuję
AxlPl
Posty: 195
Rejestracja: 26 paź 2024, 09:18
Has thanked: 31 times
Been thanked: 67 times

Re: Coś jak Brzdęk! (deckbuilding, chodzenie po planszy)

Post autor: AxlPl »

B_i pisze: 25 kwie 2025, 10:17
arturmarek pisze: 25 kwie 2025, 10:07 Ja na szczęście mam w domu dwa ekstrema - jak chcę zagrać tysięczną partię w Azula/Terraformację/etc to wołam żonę; jak chcę zagrać w nową grę to wołam syna :)
No to podobnie u mnie :D Ale zaciekawiłeś mnie tym połączeniem Azul/Terraformacja. Moja żona też uwielbia Azula, ale Terraformacji (karcianej) jeszcze jej nie przedstawiałem, a leży na półce. Chyba spróbuję
Zauważyłam po wątkach tutaj oraz w komentarzach na yt (a komentarze czytam zawsze pod filmikami o grach), że w Kościaną wersje lubią grać głównie kobiety. Sama też swego czasu grałam do znudzenia. Nie wiem co tak ciągnie do tej gry. Dla mnie to fenomen.
Awatar użytkownika
JollyRoger90
Posty: 678
Rejestracja: 28 lut 2020, 20:33
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1312 times
Been thanked: 309 times

Re: Coś jak Brzdęk! (deckbuilding, chodzenie po planszy)

Post autor: JollyRoger90 »

Mi ostatnio wpadło w ręce Pięć Szczytów i w moim odczuciu właśnie podobne do Brzdęka.
- Modularna plansza robi to lepiej niż katakumby
- Budowanie talii bardziej przemyślane
- zarządzanie ręką i talią, a nie dobierz 5 kart i zagraj
- trzy triggery końca gry
- odrobinę bardziej dynamiczna rozgrywka

Polecam sprawdzić

Do tego ze wspomnianych wcześniej, byłbym za Tortugą 2199
Awatar użytkownika
arturmarek
Posty: 1664
Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
Has thanked: 301 times
Been thanked: 830 times

Re: Coś jak Brzdęk! (deckbuilding, chodzenie po planszy)

Post autor: arturmarek »

B_i pisze: 25 kwie 2025, 10:17
arturmarek pisze: 25 kwie 2025, 10:07 Ja na szczęście mam w domu dwa ekstrema - jak chcę zagrać tysięczną partię w Azula/Terraformację/etc to wołam żonę; jak chcę zagrać w nową grę to wołam syna :)
No to podobnie u mnie :D Ale zaciekawiłeś mnie tym połączeniem Azul/Terraformacja. Moja żona też uwielbia Azula, ale Terraformacji (karcianej) jeszcze jej nie przedstawiałem, a leży na półce. Chyba spróbuję
Celowo wybrałem dwie różne, żeby nie robić z żony nooba :D

Moja żona bardzo lubiła Calico, ale mnie ta gra zbyt stresowała ;) Poza tym Zamki Burgundii i wiele "małych, sprytnych" jak Spór o Bór, Ostoja, Sagrada, Patchwork...
szmajchel
Posty: 657
Rejestracja: 19 gru 2010, 21:07
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 24 times
Been thanked: 20 times

Re: Coś jak Brzdęk! (deckbuilding, chodzenie po planszy)

Post autor: szmajchel »

B_i pisze: 25 kwie 2025, 10:01 "Tyrants" też mi w polecajkach wyskakiwał, złośliwości w rozgrywce nie przeszkadzają, ale tytuł chyba niedostępny (chyba że od znajomych pożyczę)
Tyranci już raczej nigdy nie będą dostępni w sklepach. Ale na olx można kupić w folii za 300 PLN, czy używkę za 230-250 PLN.
ODPOWIEDZ