Coś jak Brzdęk! (deckbuilding, chodzenie po planszy)
Coś jak Brzdęk! (deckbuilding, chodzenie po planszy)
Rodzina chce mnie zajechać Brzdękiem, mogą w to grać codziennie - uratujcie mnie!
Wygląda na to, że moich współgraczy cieszy chodzenie po planszy, budowanie talii/rozbudowa postaci i zdobywanie dużej ilości punktów.
Próbowałem "Arnak", ale nie podeszło - ustaliłem, że "za mało dynamiczne" (chyba za bardzo eurowate).
"Wyprawa do Eldorado" ograna, ale nie porwała.
Dobrze, żeby był klimat fantasy, ale nie może być kooperacja ("Kroniki Zamku Avel" też już za nami). Ciężar na BGG myślę max do 3.0
Zastanawiam się nad "Wiedźmin: Stary Świat" i "Star Wars: Zewnętrzne Rubieże" (chociaż to nie fantasy, ale SW jeszcze ujdzie. Może ktoś porównać te dwa tytuły do "Brzdęka", albo zaproponować coś innego?
Dzięki
Wygląda na to, że moich współgraczy cieszy chodzenie po planszy, budowanie talii/rozbudowa postaci i zdobywanie dużej ilości punktów.
Próbowałem "Arnak", ale nie podeszło - ustaliłem, że "za mało dynamiczne" (chyba za bardzo eurowate).
"Wyprawa do Eldorado" ograna, ale nie porwała.
Dobrze, żeby był klimat fantasy, ale nie może być kooperacja ("Kroniki Zamku Avel" też już za nami). Ciężar na BGG myślę max do 3.0
Zastanawiam się nad "Wiedźmin: Stary Świat" i "Star Wars: Zewnętrzne Rubieże" (chociaż to nie fantasy, ale SW jeszcze ujdzie. Może ktoś porównać te dwa tytuły do "Brzdęka", albo zaproponować coś innego?
Dzięki
- KurikDeVolay
- Posty: 1081
- Rejestracja: 25 paź 2018, 11:45
- Lokalizacja: Milicz/Krotoszyn
- Has thanked: 1096 times
- Been thanked: 501 times
Re: Coś jak Brzdęk! (deckbuilding, chodzenie po planszy)
Propozycje ode mnie to Tyrants of the Underdark. Deckbuilding+plansza+area control. Jeśli złośliwości w Brzdęku wam nie przeszkadzają, to tutaj też powinno być do przełknięcia. Przepychanki o punkty i wpływy, do tego składanie bardzo różnych talii rynku daje masę możliwości. Druga opcja to Tortuga 2199. Gra trochę zepchnięta na boczne tory, ale to świetny tytuł deckbuildingowy. Daje całkiem spore możliwości manipulowania talią, zasady są raczej z tych prostych, a zabawy jest masa. Zwłaszcza jeśli ktoś zrozumie gdzie jest clue rozgrywki. Obawiam się że Wiedźmin i Starłorsy mogą być zbyt długie i rozwleczone w czasie.
- arturmarek
- Posty: 1664
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 301 times
- Been thanked: 830 times
Re: Coś jak Brzdęk! (deckbuilding, chodzenie po planszy)
Ja mam w rodzinie ten "problem" z Wsiąść do Pociągu.
Są ludzie, którzy lubią grać "do pożygu" w jedną grę i nic im nie zrobisz - "it's not a bug...."
U mnie w miarę siadło Wysokie Napięcie, Puerto Rico, el Dorado i jakieś abstrakty (Azul, Sagrada, Kaskadia...). Jednak ciągle najszersze uśmiechy pojawiają się jak wyciągam pociągi
Wiedźmin to ich raczej zabije, ja w to gram 3h na dwie osoby, także jako "zastępstwo" dla Brzdęka to nie polecam.
Może inne wersje Brzdęka i/lub dodatki? Może Brzdęk Legacy? Mi się zdaje, że to taki typ graczy, że jak się przyzwyczają do jakiejś gry to nie szukają "kwadratowych jaj". Możesz spróbować to co u mnie pełni rolę Waszego Brzdęka - Wsiąść do Pociągu.
Są ludzie, którzy lubią grać "do pożygu" w jedną grę i nic im nie zrobisz - "it's not a bug...."
U mnie w miarę siadło Wysokie Napięcie, Puerto Rico, el Dorado i jakieś abstrakty (Azul, Sagrada, Kaskadia...). Jednak ciągle najszersze uśmiechy pojawiają się jak wyciągam pociągi

Wiedźmin to ich raczej zabije, ja w to gram 3h na dwie osoby, także jako "zastępstwo" dla Brzdęka to nie polecam.
Może inne wersje Brzdęka i/lub dodatki? Może Brzdęk Legacy? Mi się zdaje, że to taki typ graczy, że jak się przyzwyczają do jakiejś gry to nie szukają "kwadratowych jaj". Możesz spróbować to co u mnie pełni rolę Waszego Brzdęka - Wsiąść do Pociągu.
Re: Coś jak Brzdęk! (deckbuilding, chodzenie po planszy)
"Tyrants" też mi w polecajkach wyskakiwał, złośliwości w rozgrywce nie przeszkadzają, ale tytuł chyba niedostępny (chyba że od znajomych pożyczę)
"Tortuga 2199" wydaj się spoko, tylko klimat s-f, ale trafia na radar, spróbuję ograć - dzięki!
inne wersje "Brzdęka" też mi chodziły po głowie, ale chciałbym jednak wyjść poza ten setting
"Wsiąść do pociągu" to jednak nie jest kierunek, w którym chciałbym iść, żeby nie wpaść z deszczu pod rynnę
"Tortuga 2199" wydaj się spoko, tylko klimat s-f, ale trafia na radar, spróbuję ograć - dzięki!
inne wersje "Brzdęka" też mi chodziły po głowie, ale chciałbym jednak wyjść poza ten setting

"Wsiąść do pociągu" to jednak nie jest kierunek, w którym chciałbym iść, żeby nie wpaść z deszczu pod rynnę

- arturmarek
- Posty: 1664
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 301 times
- Been thanked: 830 times
Re: Coś jak Brzdęk! (deckbuilding, chodzenie po planszy)
Właśnie do nie końca zrozumiałem co chcesz osiągnąć. Trochę mam wrażenie, że jak gra wg. grupy będzie słabsza od Brzdęka to będą się domagać Brzdęka, ale z drugiej nie chcesz, żeby się coś spodobało bardziej od Brzdęka bo zajmie miejsce Brzdęka i będą cały czas chcieć grać w tego "brzdęk-killera".
Ja na szczęście mam w domu dwa ekstrema - jak chcę zagrać tysięczną partię w Azula/Terraformację/etc to wołam żonę; jak chcę zagrać w nową grę to wołam syna

Re: Coś jak Brzdęk! (deckbuilding, chodzenie po planszy)
No to podobnie u mniearturmarek pisze: ↑25 kwie 2025, 10:07 Ja na szczęście mam w domu dwa ekstrema - jak chcę zagrać tysięczną partię w Azula/Terraformację/etc to wołam żonę; jak chcę zagrać w nową grę to wołam syna![]()

Re: Coś jak Brzdęk! (deckbuilding, chodzenie po planszy)
Zauważyłam po wątkach tutaj oraz w komentarzach na yt (a komentarze czytam zawsze pod filmikami o grach), że w Kościaną wersje lubią grać głównie kobiety. Sama też swego czasu grałam do znudzenia. Nie wiem co tak ciągnie do tej gry. Dla mnie to fenomen.B_i pisze: ↑25 kwie 2025, 10:17No to podobnie u mniearturmarek pisze: ↑25 kwie 2025, 10:07 Ja na szczęście mam w domu dwa ekstrema - jak chcę zagrać tysięczną partię w Azula/Terraformację/etc to wołam żonę; jak chcę zagrać w nową grę to wołam syna![]()
Ale zaciekawiłeś mnie tym połączeniem Azul/Terraformacja. Moja żona też uwielbia Azula, ale Terraformacji (karcianej) jeszcze jej nie przedstawiałem, a leży na półce. Chyba spróbuję
- JollyRoger90
- Posty: 678
- Rejestracja: 28 lut 2020, 20:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1312 times
- Been thanked: 309 times
Re: Coś jak Brzdęk! (deckbuilding, chodzenie po planszy)
Mi ostatnio wpadło w ręce Pięć Szczytów i w moim odczuciu właśnie podobne do Brzdęka.
- Modularna plansza robi to lepiej niż katakumby
- Budowanie talii bardziej przemyślane
- zarządzanie ręką i talią, a nie dobierz 5 kart i zagraj
- trzy triggery końca gry
- odrobinę bardziej dynamiczna rozgrywka
Polecam sprawdzić
Do tego ze wspomnianych wcześniej, byłbym za Tortugą 2199
- Modularna plansza robi to lepiej niż katakumby
- Budowanie talii bardziej przemyślane
- zarządzanie ręką i talią, a nie dobierz 5 kart i zagraj
- trzy triggery końca gry
- odrobinę bardziej dynamiczna rozgrywka
Polecam sprawdzić
Do tego ze wspomnianych wcześniej, byłbym za Tortugą 2199
- arturmarek
- Posty: 1664
- Rejestracja: 31 paź 2017, 08:05
- Has thanked: 301 times
- Been thanked: 830 times
Re: Coś jak Brzdęk! (deckbuilding, chodzenie po planszy)
Celowo wybrałem dwie różne, żeby nie robić z żony noobaB_i pisze: ↑25 kwie 2025, 10:17No to podobnie u mniearturmarek pisze: ↑25 kwie 2025, 10:07 Ja na szczęście mam w domu dwa ekstrema - jak chcę zagrać tysięczną partię w Azula/Terraformację/etc to wołam żonę; jak chcę zagrać w nową grę to wołam syna![]()
Ale zaciekawiłeś mnie tym połączeniem Azul/Terraformacja. Moja żona też uwielbia Azula, ale Terraformacji (karcianej) jeszcze jej nie przedstawiałem, a leży na półce. Chyba spróbuję

Moja żona bardzo lubiła Calico, ale mnie ta gra zbyt stresowała

-
- Posty: 657
- Rejestracja: 19 gru 2010, 21:07
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 24 times
- Been thanked: 20 times
Re: Coś jak Brzdęk! (deckbuilding, chodzenie po planszy)
Tyranci już raczej nigdy nie będą dostępni w sklepach. Ale na olx można kupić w folii za 300 PLN, czy używkę za 230-250 PLN.