Strona 1 z 1

Bebop (Robert Hovakimyan)

: 23 maja 2025, 21:07
autor: Propi
Obrazek

https://boardgamegeek.com/boardgame/414349/bebop
Festiwal jazzowy trwa w najlepsze! Wszystkie zespoły są już na swoich scenach i gotowe do występów. Niekończąca się kolejka fanów nie może się doczekać wejścia. Jako agent rezerwacji, Twoim zadaniem jest zapewnienie najlepszych miejsc dla swoich klientów, tak aby słuchali zespołów grających na ich ulubionych instrumentach — a jeśli uda się posadzić ich obok przyjaciół i rodziny, to tym lepiej!

Bebop to gra oparta na mechanice większości w obszarach, wykorzystująca układanie kafelków (zarezerwowane miejsca) i kości (fani). Gracz, który najzręczniej przechytrzy innych na wspólnej planszy, zdobędzie najwyższą ocenę dla swojej agencji rezerwacyjnej, a co za tym idzie — najwięcej punktów.

Rezerwuj miejsca za pomocą kafelków i obsadzaj je kośćmi fanów w tej strategicznej grze z warstwowym układaniem elementów

Zdobywaj wysokie oceny, sadzając pasujących fanów blisko siebie i obok ich ulubionych wykonawców jazzowych

Rywalizuj o żetony specjalnych cech i twórz największe rodziny kości, wywołując występy sceniczne w odpowiednim momencie

Dobieraj kości fanów z kolejki biletowej i przekonuj ich do udziału w koncertach, które przyniosą Ci najwięcej punktów

Gra zawiera dwie unikalne plansze festiwalowe z różnorodnymi układami startowymi
Obrazek

Interesująca, choć niepozbawiona wad gra, w odczuciu podobna do Calico/Kaskadii - choć z mniej eleganckim mechanizmem punktacji.

Moje wrażenia:

Bebop – koncertowy wyścig o najlepsze miejsca na GamesFanatic.pl

Obrazek

Re: Bebop (Robert Hovakimyan)

: 23 maja 2025, 23:37
autor: Furan
Propi pisze: 23 maja 2025, 21:07 Interesująca, choć niepozbawiona wad gra, w odczuciu podobna do Calico/Kaskadii - choć z mniej eleganckim mechanizmem punktacji.
:shock: Rozumiem - gra ma ciasne mapy, ze zmniejszającą się przestrzenią, na swój sposób nawet klaustrofobiczne. Od połowy partii na 2 graczy wszystko dzieje się w izolowanych kotłach, ale... chyba graliśmy w różne tytuły. Nie wiem gdzie tu odczucia z pasjansu Calico/Kaskadii. Bebop jest kilkuwymiarową większościówką, z przeczekiwaniem przeciwnika, ryzykowaniem gdzie zrobić/nie robić połączenia kafelkami specjalnymi. Decydowaniem w co inwestować, w co nie. W sumie, obok oczywistych (vide pamiętnik autora na BGG) nawiązań do Samuraja i Babilonii Knizii, to częściowo odczucia polegające na luźnym początku i ostrym zakończeniu bliższe są filozofii większościówek... Kramera i Kieslinga!

Re: Bebop (Robert Hovakimyan)

: 24 maja 2025, 11:18
autor: Propi
Furan pisze: 23 maja 2025, 23:37 :shock: Rozumiem - gra ma ciasne mapy, ze zmniejszającą się przestrzenią, na swój sposób nawet klaustrofobiczne. Od połowy partii na 2 graczy wszystko dzieje się w izolowanych kotłach, ale... chyba graliśmy w różne tytuły.
Kaskadia - łączenie kości/siedzisk w grupy i spinanie tymi grupami dwóch lub więcej scen.
Calico - poczucie zmniejszającej się przestrzeni i coraz bardziej agonalne decyzje w miarę progresu partii.

Nie twierdzę, że to 1:1 te same tytuły, po prostu moje skojarzenia podsuwały mi najbardziej te tytuły. Bebop jest oczywiście inną grą, to jedynie elementy, które przypominały mi nieco rozegrane wcześniej partie. Podchodziłem do Bebop z nadzieją, że posmyra ten sam świąd, niestety zabrakło mi tu tej klarowności i "rodzinności", ze względu na bardziej kapryśną i nie do końca elegancką metodę punktacji.