Strona 1 z 1

Kosmiczna nawalanka

: 26 cze 2025, 21:22
autor: samuraj1369
Hej.
Ciągle szukam jakiejś kosmicznej nawalanki. Niekoniecznie 4x, ale bez euro podtekstu. Budujemy swoją potęgę i się nawalamy w kosmosie. Eclipse nie bo to suche euro, TI nie, bo chcę coś krótszego.
Myślę o powrocie do Exodus Proxima Cenaturi tylko, że z dodatkiem Edge of Extinction.
W moje łapki dostał się również Fractal: Beyond the Void, ale jeszcze nie ograłem.
Myślałem nad Space Empires 4x, ale to chyba zbyt duży excel już jak dla mnie.
Polecacie coś jeszcze?

Re: Kosmiczna nawalanka

: 26 cze 2025, 21:51
autor: Jareks1985
Grałem w TI, Eclipsa, Star Trek Ascendancy i szczerze TI mnie męczył długością rozgrywki i czekaniem na swoją kolej, grałem raz i wystarczy.
Eclipsa bardzo lubię za budowanie silniczka i ulepszanie statków, ale to star trek daje najwięcej satysfakcji z budowy, explorowania i podbijania, gra jest bardziej ameri niż euro, gdzie są asymetryczne i zarazem klimatyczne frakcje, kazdy z kim grałem w ten tytuł mial podobne wrażenia. Czy polecam? Zdecydowanie jeżeli lubisz star treka odnajdiesz podobne smaczki.

Re: Kosmiczna nawalanka

: 26 cze 2025, 22:00
autor: samuraj1369
Jareks1985 pisze: 26 cze 2025, 21:51 Grałem w TI, Eclipsa, Star Trek Ascendancy i szczerze TI mnie męczył długością rozgrywki i czekaniem na swoją kolej, grałem raz i wystarczy.
Eclipsa bardzo lubię za budowanie silniczka i ulepszanie statków, ale to star trek daje najwięcej satysfakcji z budowy, explorowania i podbijania, gra jest bardziej ameri niż euro, gdzie są asymetryczne i zarazem klimatyczne frakcje, kazdy z kim grałem w ten tytuł mial podobne wrażenia. Czy polecam? Zdecydowanie jeżeli lubisz star treka odnajdiesz podobne smaczki.
Szkoda, że ST:Ascendency jest chyba out of print, nie?

Re: Kosmiczna nawalanka

: 27 cze 2025, 11:17
autor: Gizmoo
Wszystko zależy od tego, czego szukasz i oczekujesz od gry. Jeżeli krótkiego czasu rozgrywki, to na pewno Fractal nie jest krótki. 😆 Ja też do końca go nie polecam, bo downtime tam potrafi zabić, a wariant krótkiej rozgrywki przy czterech graczach trwa 3.5h. Zagrałem dwa razy i nie mam ochoty wracać.

Od siebie mogę polecić gry, które niestety też są bardzo trudne do dorwania.

Empires of The Void - Emocjonujący, bardziej nastawiony na konfrontację tytuł. Polecam (i nie polecam zarazem) wariant Key to the Universe. Polecam, bo jest absolutnie genialny i rozgrywka na nim jest super epicka. Nie polecam, bo trzeba sobie samemu wydrukować komponenty i z dość krótkiej gry, robi się 5 godzin na trzech graczy. W każdym razie wrażenia są niesamowite i jest to świetna gra!

Empires of The Void 2 - Druga część jest bardziej euro, nastawiona bardziej na przygodę, z totalnie zmienioną mechaniką, ale "żyjącym" światem. Moi znajomi wolą "jedynkę", bo dwójeczka jest za bardzo euro, a walka na kościach jest dość losowa, ale ja uwielbiam. Ot, taki misks różnych mechanik, które dla mnie lepi się w cudowne planszowe doznanie.

Galactic Warlords: Battle for Dominion - Bardzo konfrontacyjna kosmiczna naparzanka. Z super ciekawą mechaniką zagrywania kart. Z każdą kolejną partią doceniam coraz bardziej, niestety sama rozgrywka potrafi palić zwoje, więc też nie jest krótka. 3-3.5 godziny.

Last Light - Świetne, uproszczone i bardzo szybkie 4X. Stopień agresji zależy od graczy, ale bez siłowego przejmowania planet nie da się wygrać. Zagraliśmy SZESCIOOSOBOWĄ partię w... Dwie godziny! (Samej rozgrywki. Bez rozkładania i składania, oraz tłumaczenia, które trochę trwa). Aż zastanawiam się, czy sobie tego nie kupić do kolekcji, bo chętnie pograłbym więcej.

Od siebie najbardziej polecam...

New Dawn - 4X w kosmosie, oparte na kartach. Szybkie, satysfakcjonujące i z doskonałą dramaturgią. Dla mnie prawie ideał, ale niestety walka jest na kostkach. Dla mnie to duży minus, no ale jak komuś to nie przeszkadza, to w zasadzie pomijając ten element losowy, to gra ocierająca się o geniusz. 2 godziny na trzy osoby i 2.5-3 na komplet graczy. Dla mnie 9/10 i absolutna topka moich ulubionych gier.

Zagrałem jeszcze na Essen w EVE: War for New Eden, ale mam trochę za mało danych, żeby polecić, bo nie dogadaliśmy rozgrywki do końca. Zapowiada się na petardę! Mnie ujęła tym, że praktycznie nie ma w niej zamulania. Gracze robią po jednej akcji i rozgrywka jest płynna i błyskawiczna. Moja wspaniała kobieta to wsparła, więc będzie szansa w to pograć.

Sam czekam jeszcze na rozgrywkę w Starcraft: The board game, bo bardziej mnie kręci to uniwersum od Zakazanych Gwiazd.

Re: Kosmiczna nawalanka

: 27 cze 2025, 11:26
autor: samuraj1369
Dzięki bardzo, sprawdzę eobie dziś wszystko.
Co do EvE, to wystarczy mi wersja komputerowa :D

Re: Kosmiczna nawalanka

: 27 cze 2025, 16:57
autor: Jareks1985
samuraj1369 pisze: 26 cze 2025, 22:00
Jareks1985 pisze: 26 cze 2025, 21:51 Grałem w TI, Eclipsa, Star Trek Ascendancy i szczerze TI mnie męczył długością rozgrywki i czekaniem na swoją kolej, grałem raz i wystarczy.
Eclipsa bardzo lubię za budowanie silniczka i ulepszanie statków, ale to star trek daje najwięcej satysfakcji z budowy, explorowania i podbijania, gra jest bardziej ameri niż euro, gdzie są asymetryczne i zarazem klimatyczne frakcje, kazdy z kim grałem w ten tytuł mial podobne wrażenia. Czy polecam? Zdecydowanie jeżeli lubisz star treka odnajdiesz podobne smaczki.
Szkoda, że ST:Ascendency jest chyba out of print, nie?
Nie do końca, na GF masz otwary PM

Re: Kosmiczna nawalanka

: 02 lip 2025, 19:47
autor: Grellenort
Może warto obadać temat nadchodzącego Master of Orion od Archon Studios? Ale tylko podrzucam, bo sam w takich grach nie siedzę (mój docelowy space civ to Projekt Gaja :D )

Re: Kosmiczna nawalanka

: 03 lip 2025, 15:28
autor: wiLLiq
samuraj1369 pisze: 26 cze 2025, 21:22 Ciągle szukam jakiejś kosmicznej nawalanki. Niekoniecznie 4x, ale bez euro podtekstu. Budujemy swoją potęgę i się nawalamy w kosmosie. [...]
Polecacie coś jeszcze?
Moze Zakazane Gwiazdy? Tzn wciaz sa pojedyncze surowce do pilnowania by moc cos zbudowac, ale cel gry to zdobycie zetonow, ktore z reguly sa tam gdzie baza przeciwnika...

Natomiast gdyby przymknac oko na czesc kosmiczna i skupic sie na "nawalance" to moze po prostu Neuroshima Hex?

Re: Kosmiczna nawalanka

: 05 lip 2025, 15:12
autor: siekan
Aldarra
Tylko ta cena... :(

Re: Kosmiczna nawalanka

: 08 lip 2025, 10:36
autor: Apos
samuraj1369 pisze: 26 cze 2025, 21:22 Hej.
Ciągle szukam jakiejś kosmicznej nawalanki. Niekoniecznie 4x, ale bez euro podtekstu. Budujemy swoją potęgę i się nawalamy w kosmosie. Eclipse nie bo to suche euro, TI nie, bo chcę coś krótszego.
Myślę o powrocie do Exodus Proxima Cenaturi tylko, że z dodatkiem Edge of Extinction.
W moje łapki dostał się również Fractal: Beyond the Void, ale jeszcze nie ograłem.
Myślałem nad Space Empires 4x, ale to chyba zbyt duży excel już jak dla mnie.
Polecacie coś jeszcze?
Daj szansę Space Empires 4X. Gwiezdne potyczki z całym arsenałem są epickie w tej grze. Blefowanie, budowanie kompozycji floty i próba przechytrzenia wroga, róznorodne jednostki. Ostatnio przeciwnik mnie tak zaskoczył zostawiając ukryte miny w sektorze i zmyłę, aby sprowokować mnie do ataku - co mu się udało. Wiele fajnych smaczków ma ta gra. To nie jest suche euro jak Eclipse.

Ilość zasad uzasadnia głębię konfliktu oraz bitew. Te również można stopniować i grać w wariant uproszczony. Aby nie bawić się w excela polecam rozgrywkę z "Instant technology upgrade" - wszystkie jednostki od razu dostają nową technologię.

Re: Kosmiczna nawalanka

: 08 lip 2025, 12:16
autor: greedy boy
A może Xia legends of a drift system? Kupiłem ostatnio. Jestem po pierwszej partii, wrażenia pozytywne. Jeśli ktoś z Was jest z Krakowa, możemy się umówić i zagrać.

Re: Kosmiczna nawalanka

: 08 lip 2025, 21:45
autor: Muad'Dib
samuraj1369 pisze: 26 cze 2025, 21:22 Hej.
Ciągle szukam jakiejś kosmicznej nawalanki. Niekoniecznie 4x, ale bez euro podtekstu. Budujemy swoją potęgę i się nawalamy w kosmosie. Eclipse nie bo to suche euro, TI nie, bo chcę coś krótszego.
Myślę o powrocie do Exodus Proxima Cenaturi tylko, że z dodatkiem Edge of Extinction.
W moje łapki dostał się również Fractal: Beyond the Void, ale jeszcze nie ograłem.
Myślałem nad Space Empires 4x, ale to chyba zbyt duży excel już jak dla mnie.
Polecacie coś jeszcze?
* Space Empires - Excell jak cholera. Grałem raz, było spoko ale więcej czasu się siedzisz nad tabelkami niż planszą :P
* Star Trek Ascendancy -uwielbiam ale jest długie - godzina na gracza. Jeszcze nie miałem okazji grać ze zmienionymi zasadami ale opinie są skrajne.
* Empires of The Void 2 - bardzo lubię tę grę ale to bardziej gra przygodowa. Rozwijasz swoją rasę ale, częsty zarzut, że partia się kończy kiedy zaczyna być naprawdę sensownie tj masz rozwiniętą frakcje :)
* Fractal: Beyond the Void - głupio mi komentować zakup ale rzucę przykładem z zeszłego roku. Raz graliśmy wieczorem i tak się wynudziliśmy, że kolega, idąc spać, już wystawiał na sprzedaż :P
* Exodus Proxima Cenaturi - raz grałem testowo, na dwie osoby. Nic pamiętam poza wrażeniem, że było spoko.

Natomiast ja bym polecił Burning Suns. Z kosmicznych naparzanek to najlepsza jaką znam, zdecydowanie konfrontacyjna gra, eksploracja na bardzo podstawowym poziomie. Mechanicznie się skupia na mięsie czyli walce :) Bardzo zróżnicowane rasy, spore możliwości na etapie setupu, które powodują, że może dużo czasu minąć zanim zagrasz dwa razy tym samym :) Do tego dużo opcji setupu samej planszy (gotowe wzory), można też wymyślać swoje. Projekt bardziej pasjonata niż profesjonalnego wydawnictwa ale mam słabość do takich rzeczy :) Polecam spróbować. Ma swoje mankamenty ale, dla mnie, TOP3 mimo że gram raz na ruski rok :( Gdybyś chciał spróbować to odezwij się do raiden25, wiem że miał na sprzedaż. Pewnie jedyne źródło bo to starsza gra, która nigdy nie trafiła do sklepów, tylko i wyłącznie KS (ja sam kupiłem z drugiej ręki).

Re: Kosmiczna nawalanka

: 08 lip 2025, 22:13
autor: samuraj1369
Dzięki za wszystkie polecajki.
Podsumowując:
- Fractala rozegrałem dwa razy na dwie ręce, żeby nauczyć się grać. Niestety ale to totalnie nie dla mnie. Instrukcja napisana jest źle, dwie rozgrywki i ciągle wertowanie nawet w najprostszych rzeczach. Nieintuicyjna, a walka pochłania mnóstwo czasu. Nie wyobrażam sobie w to grać na 4 osoby.
- Zakupiłem Imperium The Contention - na raxie dwie gry solo VS automa i mega pozytywne wrażenia. Bardzo szybko to idzie i patrząc po nagraniach z gry innych osób może to być strzał w 10.
- Udalo się odkupić Exodusa z dodatkiem. Rozegrałem tryb solo ze zmianą poruszania się i super działa.
- Rozglądam się za Burning Suns bo wygląda też dobrze. @Muad'Dib czy sama podstawka wystarcza? Czy jakieś dodatki są niezbędne? Autor gry napisał 1. lipca, że planują drugą edycję i nie wiem czy czekać, bo podstawka jest za stówkę do wzięcia od ręki.
- Space Empires 4x odpuszczam, ze względu na te kartki i całego excela. Nie wątpię, że to świetna gra, ale dobrze wiem, że nie znajdę do tego współgraczy, a szkoda :(
- Reszta gier do mnie totalnie nie przemówiła, niestety, ale dziękuję bardzo za polecenia!

Re: Kosmiczna nawalanka

: 10 lip 2025, 10:32
autor: Gizmoo
samuraj1369 pisze: 08 lip 2025, 22:13 Nie wyobrażam sobie w to grać na 4 osoby.
A ostrzegałem... Fractal jest absolutnie świetnie wydaną grą, z ciekawymi pomysłami, które moim zdaniem kompletnie nie zostały wyszlifowane.
samuraj1369 pisze: 08 lip 2025, 22:13 Rozglądam się za Burning Suns bo wygląda też dobrze.
Od siebie nie polecam. Jedno z największych rozczarowań w moim życiu. Chyba, że nie przeszkadza Ci olbrzymia dawka losowości i związana z nią frustracja. Dla mnie gra na 3.5h+ powinna być czysto deterministyczna. A tutaj rzucasz kostką, żeby zobaczyć, czy akcja, którą wybrałeś się w ogóle odpali. :lol: Nie wiem, czy grałem w gorszą "kosmiczną naparzankę". A na pewno nie grałem w bardziej frustrującą.

Re: Kosmiczna nawalanka

: 10 lip 2025, 11:17
autor: samuraj1369
@Gizmoo Właśnie wracam z Burning Suns do domu xD Ale za 9 dyszek to spróbuję. Jeśli będzie choć ciut lepsza od fractala za 550 zł to uznam to za udany zakup xD

Re: Kosmiczna nawalanka

: 10 lip 2025, 11:44
autor: Tachion
samuraj1369

Miło było poznać. Po spotkaniu skojarzyłem temat ;P

Co do gier wymienionych to:
- super, że udało Ci się dorwać Imperium The Contention, świetna gra. Dobrze się skaluje i bawimy się przy niej świetnie
- Fractal to niestety porażka, rzadko moja zróżnicowana grupa miała tak jednomyślne zdanie co do tytułu i chyba wszyscy się pozbyliśmy naszych kopii, a trochę ich było
- Empires of the Void 2 albo Galactic Warlords możemy się umówić na granie, bo się kurza. Galactic swoja droga trafil do mnie przez pozytywne opinie Gizmoo, ale jeszcze nie rozegrałem od 2 lat partii
- Last Light co jakiś czas jest grane w Poleskim, chyba nawet tydzień temu, to można zagadać

Polecić jeszcze mogę The Warp, to taki TI4 w wersji szybkiej. Bez kości, ale zagrywasz karty, które wzmacniasz surowcami. Ja już swojej kopii nie mam, ale w grupie maja.
Z takich śmiesznych gierek jest jeszcze Warpgate z fajna mechanika zagrywania kart, ale to taka luźna gierka.
Najlepiej odezwij się na PW to dodam Cię do naszego discorda.

Re: Kosmiczna nawalanka

: 10 lip 2025, 12:01
autor: Gizmoo
Tachion pisze: 10 lip 2025, 11:44 Imperium The Contention
Bardzo chciałabym w to zagrać. Wszyscy, którzy w to grali, chwalą sobie mocno.
Tachion pisze: 10 lip 2025, 11:44 Galactic swoja droga trafil do mnie przez pozytywne opinie Gizmoo, ale jeszcze nie rozegrałem od 2 lat partii
Mi się Galactic Warlords bardzo podoba, bo jest tam użyta super oryginalna mechanika. Tylko ostrzegam, że to nie jest gra na jedną rozgrywkę, bo dosyć ciężko za pierwszym razem pojąć delikatny system punktacji. Bo z jednej strony chcesz podbić planety, które Ci najlepiej zapunktują, a z drugiej... Każda planeta na której toczy się bitwa... Traci na wartości. 😆 Jest to bardzo fajnie pomyślane - każda kolejna wojna, każdy konflikt, wyniszcza planetę, przez co staje się coraz bardziej "jałowa". Trzeba więc umiejętnie balansować i liczyć, czy kolejny konflikt jest dla nas opłacalny. Przy czym opłaca się wywołać konflikt i specjalnie przegrać, tylko po to by przeciwnicy stracili punkty na planetach, które do tej pory im świetnie punktowały. :lol: Jest to super ciekawy system zależności, ale tak inny od wszystkiego, że potrzeba załapać o co w nim chodzi. Bez zrozumienia punktacji końcowej bardzo ciężko się w to gra świadomie. A serio trudno ją do końca zrozumieć, nie mając przynajmniej jednej rozgrywki na koncie. I od razu ostrzegam - niektóre karty celów są średnio zbalansowane. Niektóre bardzo łatwo zrealizować, a niektóre są niemożliwe, przy konkretnym układzie planet.

Jeżeli chodzi o Empires of The Void 2, to tam jest dużo mniej "naparzania", ale to zupełnie inny typ gry. Jak wspomniałem wcześniej - to bardziej 3X z dużym elementem przygodowym.
Tachion pisze: 10 lip 2025, 11:44The Warp
Chciałbym w to zagrać. Widziałem na Essen i wyglądało super, ale ludki na BGG narzekają na narzut zasad. Jak będzie ktoś miał - to na pewno spróbuję. Z tym, że tutaj konflikt jest nie "w kosmosie", a na powierzchni jednej planety.
Tachion pisze: 10 lip 2025, 11:44Warpgate
Grałem dwa razy. Nie polecałem, bo dla mnie za losowe. Super dużo fajnych pomysłów, ale ostatecznie - nie wyszlifowane. Gra ma spory efekt kuli śnieżnej i przy konkretnych ustawieniach - potrafi być bardzo niesprawiedliwa. Podobno dodatek wszystko naprawia, ale z nim nie grałem. Kumpel ma i może kiedyś się odważę, ale sama podstawka była nieco rozczarowująca. Przy czym weźcie pod uwagę, że ja po prostu lubię mieć dużą kontrolę nad rozgrywką i nie przepadam za nagromadzeniem elementów losowych. 😉

Re: Kosmiczna nawalanka

: 10 lip 2025, 17:09
autor: Muad'Dib
samuraj1369 pisze: 08 lip 2025, 22:13 (...)
- Rozglądam się za Burning Suns bo wygląda też dobrze. @Muad'Dib czy sama podstawka wystarcza? Czy jakieś dodatki są niezbędne? Autor gry napisał 1. lipca, że planują drugą edycję i nie wiem czy czekać, bo podstawka jest za stówkę do wzięcia od ręki.
(...)
Ta gra tak naprawdę nie ma dodatków. Są dwa pseudo:
- podstawka zawiera figurki dla 5/10, drugie 5 trzeba było dokupić. Ale to nie jest niezbędne bo to jedne z najgorzej wykonanych figurek jakie widziałem :P
- dodatkowy zestaw systemów, powielający te z podstawki. To żeby była większa swoboda w kreowaniu planszy ;)
Gizmoo pisze: 10 lip 2025, 10:32 Od siebie nie polecam. Jedno z największych rozczarowań w moim życiu. Chyba, że nie przeszkadza Ci olbrzymia dawka losowości i związana z nią frustracja. Dla mnie gra na 3.5h+ powinna być czysto deterministyczna. A tutaj rzucasz kostką, żeby zobaczyć, czy akcja, którą wybrałeś się w ogóle odpali. :lol: Nie wiem, czy grałem w gorszą "kosmiczną naparzankę". A na pewno nie grałem w bardziej frustrującą.
Kuba, graliśmy w różne tytuły, które trwały długo i nie były deterministyczne ;) Ważne, żeby pamiętać, że rzuty można boostować i chyba tylko jedna akcja nie ma nagrody pocieszenia.