Wprowadziłem kilka nowości i zmian:
1 - Misje. Znowu zmodyfikowałem ich występowanie aby zwiększyć konkurencję wśród graczy.
Losowane są co 5 tur gry.
Jest ich 9. Pewnie można zmniejszyć ich ilość do 4-5. Wtedy jednak będą się powtarzać w każdej grze. Tylko w innej kolejności.
Są to:
Krucjaty,
Uniwersytet,
Klasztor-nowy zakon,
Katedra,
Walka z herezją,
Sztuka,
Teatr,
Zamek-pałac,
Pax między chrześcijany.
Wymagają dość sporych nakładów i są premie za skończenie jako
pierwszy lub drugi. Rozegraliśmy trzy partie i to rozwiązanie spisało się najlepiej spośród dotychczasowych.
Znacznie zdynamizowało to starania graczy w ściganiu się o Chwałę. A zarazem zostawia to nieco miejsca
na zajmowanie się rozwojem kraju, budową zwykłych budowli sakralnych i ewentualnie podbojami. Kto odpuści misję raczej nie wygra ale gdy widzi że
i tak będzie ostatni w aktualnej może przygotować zasoby do wykonania kolejnej jako pierwszy (cały czas zachowując
szansę na wykonanie poprzedniej).
2- Długość gry. Ponieważ gra działa i każdy element wydaje się być ciekawy gra jest czasożerna.
50 lat historii to ok. 50 minut gry. 10 minut na jedną turę (w 3 osoby).
Sensownie gra się 150 lat choć i 100 można rozegrać ale wtedy czynnik losowy ma
największy wpływ na wynik końcowy. Przy rozgrywkach na 200 lat (3 i pół godziny)
praktycznie zawsze wynik oscyluje wokół remisu.
3- Losowość. Nie da się ukryć że gra jest losowa ale cały czas staram się zmniejszać ten czynnik poprzez
poprawianie kart wydarzeń. Wyrównałem już cechy króli tak żeby ich różne cechy nie powodowały że
gracz z wieloma słabymi zdolnościami miał przegrane.
Ogólnie wyceniłem cechy króli i ich sumy wartości wynoszą od 16 do 19.
Także nadal są królowie lepsi i gorsi ale po to trzeba czasem wykorzystać dodatkowo akcję powiększania rodziny aby
trafić lepszych następców.
Na losowość wpływa mnogość elementów:
startowe prowincje,
królowie,
doradcy,
wydarzenia.
Myślę jednak że gra mimo wszystko jakoś się broni. Miło pobawić się w dzieje pewnej dynastii.
4- Walka. W praktyce okazało się że jednak cecha króli wyrażona w kostce walki nie spisuje się najlepiej.
Królowie z kostką k4 prawie zawsze tracili prowincje podczas swego panowania (jeśli zostali zaatakowani).
Zamieniłem wartość cechy WOJSKO króla na wartości od 1 do 5. Wynik końcowy rozstrzyga kostka k10 dla każdego.
Jak na razie sprawdza się to bardzo dobrze. Nawet najsłabszy król jeśli uzbiera odpowiednią ilość
dyplomacji, a jakiś wcześniejszy król nazbiera wojska i rozwinie obronność kraju, ma spore szanse na udaną obronę swych
włości.
Co do propozycji jakiegoś krótkiego rozstrzygania bitew to myślę ,że nie będę próbował wdrażać takiego elementu.
Zwiększyłoby to jeszcze czas rozgrywki (który dla większości i tak jest za długi).
5- Gospodarka. Poprzednio wydawało się że jest to najmocniejsza cecha króli. Poprzez zdynamizowanie misji
i poprawę cechy wojsko rola zdolności gospodarczych zmalała. Cechy wydają się być lepiej wyważone.
6- Wydarzenia. Wzorując się nieco na wspomnianym Empires of middle ages jeśli dobrze pamiętam
dokleiłem do kart wydarzeń stylowe obrazy i ilustracje dotyczące epoki średniowiecznej. Postaram się wkleić
zdjęcia nowych kart w niedługim czasie.
Aby skrócić nieco czas rozgrywki muszą poprawić wiele z tych kart aby rozstrzygnięcie z nich wynikające następowało
nieco szybciej.
7- Prowincje. Dodałem zasady co do losowania kart krain tak aby każdy z graczy miał różne krainy ale
jak najbardziej zbliżony start w grze. Prowincje mają różne bonusy poza wartościami wojsko i gospodarka.
Także jeden trafi rzekę a drugi biskupstwo. Jeden będzie taniej rozwijał wartości krainy a drugi będzie zyskiwał więcej
dyplomacji. Także jest coś za coś. Żeby umożliwić graczom takie same szanse budowy - każdy gracz musi posiadać choć jedną prowincję z klasztorem. Aby każdy mógł w miarę tanio podbić nowe ziemie ma jednego sąsiada pogańskiego.
Tak więc gra w różnych ustawieniach startowych powoduje że różne taktyki dają większe szansę na końcowy sukces.
Z drugiej strony nowi królowie, doradcy na dworach cały czas zmieniają warunki rozgrywki.
8- Empires of the middle ages. Jesli ktoś grał może w tą gre może ma czas opisać miodność tej gry? Przewertowałem instrukcje - mam wrażenie że to gra z zupełnie innej epoki i chyba dzisiaj nie jest to zbyt grywalne?
Rozegrałem też kilka partii w komputerową uproszczoną wersję:
http://www.boardgamegeek.com/thread/113 ... cyberboard
Gra była dość nudnawa ale może kogoś zainteresuje.
Coś dziś link mi nie działa, ale można popróbować.
Ściągnąłem wcześniej także gdzieś plik mam.