Mali Powstańcy - Warszawa 1944
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Mali Powstańcy - Warszawa 1944
Ku mojemu zdumieniu nikt jeszcze chyba nie założył tego wątku.
Właśnie przejrzałem instrukcję. Nie zaskoczyła mnie szczególnie (Filip opisywał mechanikę dość dokładnie), może poza tym, że jest bardzo ładna - nie mogę się odczekać wersji "fizycznej", a nie tylko oglądania na ekranie... Wciąż zatem MP są bardzo wysoko na mojej wishliście. Mam jednak dwa pytanka (do Filipa i testerów):
1. Czy wariant dwuosobowy "tylko" działa, czy działa naprawdę fajnie?
2. I pytanie z ciekawości: czy rozważaliście opcję przekazania rozkazu innemu harcerzowi? Nie znalazłem tego w instrukcji (może przeoczyłem), a wydaje mi się, że pozwoliłoby to na wzmocnienie kooperacyjności. (Oczywiście, byłby problem z punktowaniem tego rozkazu - ale na pierwszy rzut oka pomysł wydał mi się ciekawy. Może będę grał z home rule;).)
Właśnie przejrzałem instrukcję. Nie zaskoczyła mnie szczególnie (Filip opisywał mechanikę dość dokładnie), może poza tym, że jest bardzo ładna - nie mogę się odczekać wersji "fizycznej", a nie tylko oglądania na ekranie... Wciąż zatem MP są bardzo wysoko na mojej wishliście. Mam jednak dwa pytanka (do Filipa i testerów):
1. Czy wariant dwuosobowy "tylko" działa, czy działa naprawdę fajnie?
2. I pytanie z ciekawości: czy rozważaliście opcję przekazania rozkazu innemu harcerzowi? Nie znalazłem tego w instrukcji (może przeoczyłem), a wydaje mi się, że pozwoliłoby to na wzmocnienie kooperacyjności. (Oczywiście, byłby problem z punktowaniem tego rozkazu - ale na pierwszy rzut oka pomysł wydał mi się ciekawy. Może będę grał z home rule;).)
- Filippos
- Posty: 2466
- Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
- Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))
Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944
Mbork dzięki za założenie wątku
Już śpieszę z odpowiedziami:
1. Ja osobiście wariant dwuosobowy lubię, ale nie mnie oceniać. Jest na pewno mniej kooperacyjny od pozostałych i zdecydowanie najtrudniejszy.
2. Owszem rozważałem przekazywanie rozkazów, ale po kilku przymiarkach wyszło że wymagałoby zbyt wielkich zmian w podstawach mechaniki, których to zmian na tamtym etape już nie chciałem. Natomiast jeśli powstanie kiedyś wariant czysto kooperacyjny gry to na 90% przekazywanie rozkazów się w nim pojawi.
Już śpieszę z odpowiedziami:
1. Ja osobiście wariant dwuosobowy lubię, ale nie mnie oceniać. Jest na pewno mniej kooperacyjny od pozostałych i zdecydowanie najtrudniejszy.
2. Owszem rozważałem przekazywanie rozkazów, ale po kilku przymiarkach wyszło że wymagałoby zbyt wielkich zmian w podstawach mechaniki, których to zmian na tamtym etape już nie chciałem. Natomiast jeśli powstanie kiedyś wariant czysto kooperacyjny gry to na 90% przekazywanie rozkazów się w nim pojawi.
- Furan
- Posty: 1553
- Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
- Lokalizacja: Warszawa, Wola
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 217 times
Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944
Po lekturze instrukcji naszła mnie taka myśl - czy wprowadzenie 100% wariantu kooperacyjnego nie byłoby możliwe, przez wprowadzenie liczby VP jakie wspólnie (lub każdy z osobna) mamy zdobyć, by wygrać?
Nie grałem, więc to takie czysto teoretyczne machanie rękami.
Nie grałem, więc to takie czysto teoretyczne machanie rękami.
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!
(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
- Filippos
- Posty: 2466
- Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
- Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))
Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944
Rochwald pewnie byłoby, ale przyznam że nie rozważałem tego. Moim celem było zrobienie gry rywalizacyjnej z elementem kooperacyjnym. Natomiast możliwe że w przyszłości wariant czysto kooperacyjny powstanie. Bardzo chętnie przyjmę wszelkie pomysły i sugestie w tej kwestii.
- Gerard Heime
- Posty: 67
- Rejestracja: 04 paź 2004, 17:50
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944
Zastanawiam się, czy w wariancie podstawowym współpraca ma takie duże znaczenie? My odnieśliśmy wrażenie, że potrzeba się naprawdę nieźle podłożyć, by gra z nami wygrała.
Ze swojej strony dodam jeszcze, że w grze może występować (przynajmniej teoretycznie) taki odwrócony kingmaking - gracz nie mający szans na zwycięstwo może sprawić, by wszyscy przegrali, nie dostarczając rozkazu.
Wariant zaawansowany czeka jeszcze na przetestowanie. Osobiście, uważam ten podstawowy za mało sycący, ale zaawansowany pewnie to zrekompensuje.
Ze swojej strony dodam jeszcze, że w grze może występować (przynajmniej teoretycznie) taki odwrócony kingmaking - gracz nie mający szans na zwycięstwo może sprawić, by wszyscy przegrali, nie dostarczając rozkazu.
Wariant zaawansowany czeka jeszcze na przetestowanie. Osobiście, uważam ten podstawowy za mało sycący, ale zaawansowany pewnie to zrekompensuje.
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944
Niekoniecznie. Właśnie w wariancie podstawowym może coś naprawdę źle pójść. Nam np na początku wyszły same długie rozkazy. Ze trzech złapanych harcerzy i zaczęło się bardzo źle, że przestaliśmy patrzeć na punkty i umawialiśmy się kto co niesie. A to też dlatego że na początku mocno rywalizowaliśmy ze sobą.Gerard Heime pisze:Zastanawiam się, czy w wariancie podstawowym współpraca ma takie duże znaczenie? My odnieśliśmy wrażenie, że potrzeba się naprawdę nieźle podłożyć, by gra z nami wygrała.
Tak, taka sytuacja może się zdarzyć, ale z taką osobą bym chyba nie chciał już więcej graćZe swojej strony dodam jeszcze, że w grze może występować (przynajmniej teoretycznie) taki odwrócony kingmaking - gracz nie mający szans na zwycięstwo może sprawić, by wszyscy przegrali, nie dostarczając rozkazu.
Wersja zaawansowana jest moim zdaniem oczywiście ciekawsza. Więcej kombinowania i emocji, kto dostarczy szybciej. W wersji podstawowej emocji dostarcza głównie żołnierz.Wariant zaawansowany czeka jeszcze na przetestowanie. Osobiście, uważam ten podstawowy za mało sycący, ale zaawansowany pewnie to zrekompensuje.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
- Filippos
- Posty: 2466
- Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
- Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))
Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944
Gerard kooperacja jest tu dodatkiem, wisienką na torcie gry czysto rywalizacyjnej. Absolutnie nie chodziło mi o grę pokroju Pandemica, w Małych Powstańcach gracze mają przegrywać z grą jedną partię na dziesięć. Natomiast poziom trudności, zwłaszcza w wariancie podstawowym, mocno zależy od tego jakie rozkazy się pojawią i jak będzie biegał niemiecki żołnierz.
Tak, oczywiście przy tej mechanice jeden gracz może złośliwie zepsuć grę. W około 50 testach taki się nie trafił i nikomu takiego gracza przy planszy nie życzę
Jeśli chodzi o wariant podstawowy jest on przeznaczony dla rodzin i dzieci - jest mocno losowy i raczej leciutki. Graczom polecam zaczynać od wersji rozszerzonej od razu, nie patrząc nawet na podstawową.
Tak, oczywiście przy tej mechanice jeden gracz może złośliwie zepsuć grę. W około 50 testach taki się nie trafił i nikomu takiego gracza przy planszy nie życzę
Jeśli chodzi o wariant podstawowy jest on przeznaczony dla rodzin i dzieci - jest mocno losowy i raczej leciutki. Graczom polecam zaczynać od wersji rozszerzonej od razu, nie patrząc nawet na podstawową.
- Witold Janik
- Posty: 445
- Rejestracja: 25 sty 2008, 13:00
- Lokalizacja: spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944
No właśnie graliśmy wczoraj z Gerardem i Gerardową Kasią w sklepie w egzemplarz prezentacyjny. Gra jest śliczna <3 Mechanika wydaje się być bardzo "elegancka', że tak powiem.
Miałem najwięcej punktów z rozkazów, ale Kasia kończąc grę zdążyła się schować wszystkimi harcerzami i w ten sposób wygrała.
Wariant podstawowy jest baaadzo prosty, dla dorosłych pewnie zbyt prosty i za mało wymagający, ale dla dzieciaków w wieku 8-10 to może być niezła zabawa w ciuciubabkę na planszy (tak, w zasadzie połączenie berka z ciuciubabką ).
Dla dorosłych proponuję dostawić drugiego harcerza o dźwięcznym imieniu "Halt!" (może by zaczynał w Pałacu Michla?)
Ostrzę zęby na wersję zaawansowaną, bo zapowiada się trochę hardcorowo
PS. Bardzo się cieszę, że wyszła taka gra Wielkie gratulacje dla autora i wydawcy (i o grafiku nie zapominajmy!), że się odnaleźli, dogadali i wydali ten tytuł
Miałem najwięcej punktów z rozkazów, ale Kasia kończąc grę zdążyła się schować wszystkimi harcerzami i w ten sposób wygrała.
Wariant podstawowy jest baaadzo prosty, dla dorosłych pewnie zbyt prosty i za mało wymagający, ale dla dzieciaków w wieku 8-10 to może być niezła zabawa w ciuciubabkę na planszy (tak, w zasadzie połączenie berka z ciuciubabką ).
Dla dorosłych proponuję dostawić drugiego harcerza o dźwięcznym imieniu "Halt!" (może by zaczynał w Pałacu Michla?)
Ostrzę zęby na wersję zaawansowaną, bo zapowiada się trochę hardcorowo
PS. Bardzo się cieszę, że wyszła taka gra Wielkie gratulacje dla autora i wydawcy (i o grafiku nie zapominajmy!), że się odnaleźli, dogadali i wydali ten tytuł
- Albo my graliśmy źle, albo wy (...), w naszej partii wyniki były w granicach 20-30. Co prawda gra skończyła się szybko (wcześnie papież umarł), ale chyba nie może to mieć aż takiego wpływu.
- U nas papież umarł w ostatniej turze - może stąd różnica.
- U nas papież umarł w ostatniej turze - może stąd różnica.
- Gerard Heime
- Posty: 67
- Rejestracja: 04 paź 2004, 17:50
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944
A w wariancie zaawansowanym? Czy tam częściej zdarza się, że wszyscy przegrywają? Bo muszę przyznać, że dylemat "walczyć o swoje czy o wspólne" jest bardzo ciekawy i nie znam chyba żadnej, innej gry gdzie byłby zawarty.
I tak, napisałem "teoretycznie" bo zagranie takie nie dość, że mało sympatyczne wobec innych graczy, jest wbrew duchowi tej gry (zdradzamy naszych kumpli harcerzy!).
Co do hitlerowca, to ten mechanizm spodobał mi się on bardzo i informacja o tym, że nie ma go w zaawansowanej wersji zasad mnie mocno zasmuciła.
Jedyne, co mógłbym zarzucić jakości wydania, to karty wydrukowane na nieco cienkiej tekturce. Obawiam się, że mogą nie przetrwać starć z dzieciakami.
Pomijając drobne niedociągnięcia, uważam, że gra ma spore szanse stać się hitem. Może nie zagranicą, ale w Polsce na pewno.
I tak, napisałem "teoretycznie" bo zagranie takie nie dość, że mało sympatyczne wobec innych graczy, jest wbrew duchowi tej gry (zdradzamy naszych kumpli harcerzy!).
Co do hitlerowca, to ten mechanizm spodobał mi się on bardzo i informacja o tym, że nie ma go w zaawansowanej wersji zasad mnie mocno zasmuciła.
Jedyne, co mógłbym zarzucić jakości wydania, to karty wydrukowane na nieco cienkiej tekturce. Obawiam się, że mogą nie przetrwać starć z dzieciakami.
Pomijając drobne niedociągnięcia, uważam, że gra ma spore szanse stać się hitem. Może nie zagranicą, ale w Polsce na pewno.
- Witold Janik
- Posty: 445
- Rejestracja: 25 sty 2008, 13:00
- Lokalizacja: spod Warszawy
- Kontakt:
Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944
Gerard wczoraj bardzo chciał grać NiemcamiGerard Heime pisze:Co do hitlerowca, to ten mechanizm spodobał mi się on bardzo i informacja o tym, że nie ma go w zaawansowanej wersji zasad mnie mocno zasmuciła.
Czego jej życzymy z Gerardem prywatnie i zawodowoGerard Heime pisze:Pomijając drobne niedociągnięcia, uważam, że gra ma spore szanse stać się hitem. Może nie zagranicą, ale w Polsce na pewno.
- Albo my graliśmy źle, albo wy (...), w naszej partii wyniki były w granicach 20-30. Co prawda gra skończyła się szybko (wcześnie papież umarł), ale chyba nie może to mieć aż takiego wpływu.
- U nas papież umarł w ostatniej turze - może stąd różnica.
- U nas papież umarł w ostatniej turze - może stąd różnica.
- Filippos
- Posty: 2466
- Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
- Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))
Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944
Gerard, Witold cieszę się bardzo że gra się wam podoba.
Porażki graczy z grą w wariancie rozszerzonym zdarzają się równie rzadko, jeśli nawet nie rzadziej. Naprawdę nie chciałem gry czysto kooperacyjnej więc konieczność współpracy jest tu wyłącznie elementem wzmacniającym obecność tematyki w mechanice, dodającym nieco więcej emocji i zmieniającym charakter rozgrywki w czasie. Natomiast bardzo możliwe że w przyszłości powstanie wariant czysto kooperacyjny gry. Wtedy gra byłaby już lepsza niż Head&Shoulders bo z "dwa w jednym" zmieniłaby się w "trzy w jednym"
Porażki graczy z grą w wariancie rozszerzonym zdarzają się równie rzadko, jeśli nawet nie rzadziej. Naprawdę nie chciałem gry czysto kooperacyjnej więc konieczność współpracy jest tu wyłącznie elementem wzmacniającym obecność tematyki w mechanice, dodającym nieco więcej emocji i zmieniającym charakter rozgrywki w czasie. Natomiast bardzo możliwe że w przyszłości powstanie wariant czysto kooperacyjny gry. Wtedy gra byłaby już lepsza niż Head&Shoulders bo z "dwa w jednym" zmieniłaby się w "trzy w jednym"
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944
Tak, ale jak zaczyna się robić gorąco to nagle wszyscy zaczynają rozmawiać co trzeba zrobić żeby np Śródmieście nie padło ;P Więc owszem porażki rzadko się zdarzają, ale kooperacyjność pojawia się dość częstoFilippos pisze:Porażki graczy z grą w wariancie rozszerzonym zdarzają się równie rzadko,
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944
Nie rozumiem Gra to gra...yosz pisze:Tak, taka sytuacja może się zdarzyć, ale z taką osobą bym chyba nie chciał już więcej graćZe swojej strony dodam jeszcze, że w grze może występować (przynajmniej teoretycznie) taki odwrócony kingmaking - gracz nie mający szans na zwycięstwo może sprawić, by wszyscy przegrali, nie dostarczając rozkazu.
Trzeba tak grać, żeby taki sabotaż uniemożlwić (a na pewno się z nim liczyć).
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944
Celuj raczej w formułę "cztery w jednym", bo "trzy w jednym" jest okupowane od tego roku przez RAF: The Battle of Britain 1940 (Decision Games).Filippos pisze:Natomiast bardzo możliwe że w przyszłości powstanie wariant czysto kooperacyjny gry. Wtedy gra byłaby już lepsza niż Head&Shoulders bo z "dwa w jednym" zmieniłaby się w "trzy w jednym"
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- BloodyBaron
- Posty: 1308
- Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
- Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
- Been thanked: 1 time
Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944
Może wystarczyłoby dodać karty lojalności i byłby tryb Cylona Pod koniec gry rozdać zestaw z kartą "Dołączę do wygrywającej strony" z zadaniem sabotowania działań Powstańców dla tego, kto ją wylosuje. Tylko wizerunkowo słabo by to wypadło dla gry...Filippos pisze:Gerard, Witold cieszę się bardzo że gra się wam podoba.
Porażki graczy z grą w wariancie rozszerzonym zdarzają się równie rzadko, jeśli nawet nie rzadziej. Naprawdę nie chciałem gry czysto kooperacyjnej więc konieczność współpracy jest tu wyłącznie elementem wzmacniającym obecność tematyki w mechanice, dodającym nieco więcej emocji i zmieniającym charakter rozgrywki w czasie. Natomiast bardzo możliwe że w przyszłości powstanie wariant czysto kooperacyjny gry. Wtedy gra byłaby już lepsza niż Head&Shoulders bo z "dwa w jednym" zmieniłaby się w "trzy w jednym"
_________
Moje gry
Moje gry
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3241
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 72 times
- Kontakt:
Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944
Rozdziewiczyłam dzisiaj Tolka, Tadka, Zosię i Basię... nie, Basię nie, Basia już wcześniej trzy razy doszła (jak podano w "relacjach z gier")
Od razu mówię - przegraliśmy!
ale mam pytanie: czy można zamieniać miejscami (w ramach karty "3") rozkaz z pustym miejscem zamiast z innym rozkazem?
Od razu mówię - przegraliśmy!
ale mam pytanie: czy można zamieniać miejscami (w ramach karty "3") rozkaz z pustym miejscem zamiast z innym rozkazem?
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944
z testów pamiętam że nie można, ale wówczas był lekko inny tryb gry (dostarczone rozkazy nie były zdejmowane od razu z toru i nie można było ich zamieniać). Trzymałbym się dokładnej interpretacji karty, że należy zamienić dwa sąsiednie rozkazy, a puste miejsce nie jest rozkazem. (dzięki temu kilka osób nie mogłoby przyśpieszyć rozkazu tak aby od razu spadł).Veridiana pisze:ale mam pytanie: czy można zamieniać miejscami (w ramach karty "3") rozkaz z pustym miejscem zamiast z innym rozkazem?
Filippos nie odpowie bo się właśnie wyleguje gdzieś nad Nilem.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3241
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 72 times
- Kontakt:
Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944
Okey, inne pytania:
- czy można umieścić mały żeton czołgu POD harcerzem? oczywiście harcerza zaraz się przesuwa do sąsiedniego obiektu. rozumiem też, że się go przesuwa do tego BLIŻSZEGO? czy może zatem "przeskoczyć" czołg?
Odnoszę wrażenie, że ten punkt instrukcji odnoszący się do blokowania jest niejasny.
- Czy po upadku dzielnicy ściąga się z toru rozkazów rozkazy, które do niej prowadzą oraz te, których NIKT nie niesie a prowadzą Z tej dzielnicy? w instrukcji jest mowa tylko o odrzucaniu nowociągniętych. a ma to znaczenie, jeśli chcemy korzystać z karty nr.3 i zamiany rozkazów. ponadto, jeśli zostawimy NIENIESIONY rozkaz Z tej dzielnicy wiadomo, że nam spadnie.
- czy jeśli z toru spadają na raz 2 rozkazy to na pierwsze pole dokłada się 2 dodatkowe rozkazy czy ciągle 1?
- W instrukcji jest rozbieżność z kartami. przy opisie kart sekretnych celów napisano "dostarcz najwięcej rozkazów DO danej dzielnicy" podczas gdy na kartach jest napisane "Z (danej dzielnicy)". jak ma być?
Szkoda, że wkradło się tyle niejasności w tak prostej skądinąd grze
- czy można umieścić mały żeton czołgu POD harcerzem? oczywiście harcerza zaraz się przesuwa do sąsiedniego obiektu. rozumiem też, że się go przesuwa do tego BLIŻSZEGO? czy może zatem "przeskoczyć" czołg?
Odnoszę wrażenie, że ten punkt instrukcji odnoszący się do blokowania jest niejasny.
- Czy po upadku dzielnicy ściąga się z toru rozkazów rozkazy, które do niej prowadzą oraz te, których NIKT nie niesie a prowadzą Z tej dzielnicy? w instrukcji jest mowa tylko o odrzucaniu nowociągniętych. a ma to znaczenie, jeśli chcemy korzystać z karty nr.3 i zamiany rozkazów. ponadto, jeśli zostawimy NIENIESIONY rozkaz Z tej dzielnicy wiadomo, że nam spadnie.
- czy jeśli z toru spadają na raz 2 rozkazy to na pierwsze pole dokłada się 2 dodatkowe rozkazy czy ciągle 1?
- W instrukcji jest rozbieżność z kartami. przy opisie kart sekretnych celów napisano "dostarcz najwięcej rozkazów DO danej dzielnicy" podczas gdy na kartach jest napisane "Z (danej dzielnicy)". jak ma być?
Szkoda, że wkradło się tyle niejasności w tak prostej skądinąd grze
- clown
- Posty: 1226
- Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 12 times
Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944
Tylko nie mów tego głośno, bo cały pracowicie budowany PR legnie w gruzach...Szkoda, że wkradło się tyle niejasności w tak prostej skądinąd grze
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944
Blokowana jest cała trasa, nie pojedyńcze miejsce na trasie. A harcerza po prostu przesuwasz do najbliższego, niezablokowanego miejsca (czyli jakby nie patrzeć budynku)Veridiana pisze:Okey, inne pytania:
- czy można umieścić mały żeton czołgu POD harcerzem? oczywiście harcerza zaraz się przesuwa do sąsiedniego obiektu. rozumiem też, że się go przesuwa do tego BLIŻSZEGO? czy może zatem "przeskoczyć" czołg?
Odnoszę wrażenie, że ten punkt instrukcji odnoszący się do blokowania jest niejasny.
Tak jak graliśmy to rozkazy zostają na torze. Zostały wysłane przed upadkiem dzielnicy. Ich niedostarczenie będzie skutkowało tylko dociągnięciem dodatkowych rozkazów w momencie spadnięcia.- Czy po upadku dzielnicy ściąga się z toru rozkazów rozkazy, które do niej prowadzą oraz te, których NIKT nie niesie a prowadzą Z tej dzielnicy? w instrukcji jest mowa tylko o odrzucaniu nowociągniętych. a ma to znaczenie, jeśli chcemy korzystać z karty nr.3 i zamiany rozkazów. ponadto, jeśli zostawimy NIENIESIONY rozkaz Z tej dzielnicy wiadomo, że nam spadnie.
Wydaje mi się że 2 ale nie jestem pewien. Filip jest na wakacjach i wróci za dwa tygodnie więc musisz niestety kierować się moją intuicją / pamięcią- czy jeśli z toru spadają na raz 2 rozkazy to na pierwsze pole dokłada się 2 dodatkowe rozkazy czy ciągle 1?
Tak w instrukcji jest błąd. Na polskiej stronie pomocy dla gracza jest Errata. Powinno być najwięcej rozkazów Z danej dzielnicy (czyli na kartach jest poprawnie).- W instrukcji jest rozbieżność z kartami. przy opisie kart sekretnych celów napisano "dostarcz najwięcej rozkazów DO danej dzielnicy" podczas gdy na kartach jest napisane "Z (danej dzielnicy)". jak ma być?
Anegdotka: pierwsza wersja reguł miała dostarcz "DO" dzielnicy ale było to nie do zaplanowania. Jeżeli ktoś ma cel "Z" dzielnicy - może zostawić tam jednego harcerza "na przyczajce" żeby czekał na rozkazy.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944
clown pisze:Tylko nie mów tego głośno, bo cały pracowicie budowany PR legnie w gruzach...
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3241
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 72 times
- Kontakt:
Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944
Nie tylko. załóżmy, że upada Mokotów (w moich grach najczęściej ). na torze leży rozkaz Sggw - Pawiak, czyli prowadzący Z Mokotowa. niestety żaden harcerz go dotąd nie odebrał, więc rozkaz teraz już na pewno spadnie. pojawi się więc czołg na Woli.yosz pisze: Tak jak graliśmy to rozkazy zostają na torze. Zostały wysłane przed upadkiem dzielnicy. Ich niedostarczenie będzie skutkowało tylko dociągnięciem dodatkowych rozkazów w momencie spadnięcia.
- yosz
- Posty: 6359
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 194 times
- Been thanked: 490 times
- Kontakt:
Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944
ale rozkaz został przygotowany i "nadany", a że nikt go nie odebrał to niestety ucierpi na tym Wola.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3241
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 72 times
- Kontakt:
Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944
Okey, z tym spadaniem rozkazów z toru to byłaby po prostu nadinterpretacja. dzięki.
Edit:
może za chwilę zabronicie mi grać w Powstańcó, ale mam NOWE PYTANIE:
- czy można zablokować drogę już zablokowaną?
Edit:
może za chwilę zabronicie mi grać w Powstańcó, ale mam NOWE PYTANIE:
- czy można zablokować drogę już zablokowaną?
Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944
Coś nie mogę tej Erraty znaleźć - wchodzę na krainaplanszowek.pl, a w dziale Pomoc pusto...yosz pisze: Tak w instrukcji jest błąd. Na polskiej stronie pomocy dla gracza jest Errata.
Ma ktoś może linka?