Mali Powstańcy - Warszawa 1944

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
mbork
Posty: 1144
Rejestracja: 20 cze 2009, 01:05
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Mali Powstańcy - Warszawa 1944

Post autor: mbork »

Ku mojemu zdumieniu nikt jeszcze chyba nie założył tego wątku.

Właśnie przejrzałem instrukcję. Nie zaskoczyła mnie szczególnie (Filip opisywał mechanikę dość dokładnie), może poza tym, że jest bardzo ładna - nie mogę się odczekać wersji "fizycznej", a nie tylko oglądania na ekranie... Wciąż zatem MP są bardzo wysoko na mojej wishliście. Mam jednak dwa pytanka (do Filipa i testerów):

1. Czy wariant dwuosobowy "tylko" działa, czy działa naprawdę fajnie? ;)
2. I pytanie z ciekawości: czy rozważaliście opcję przekazania rozkazu innemu harcerzowi? Nie znalazłem tego w instrukcji (może przeoczyłem), a wydaje mi się, że pozwoliłoby to na wzmocnienie kooperacyjności. (Oczywiście, byłby problem z punktowaniem tego rozkazu - ale na pierwszy rzut oka pomysł wydał mi się ciekawy. Może będę grał z home rule;).)
Awatar użytkownika
Filippos
Posty: 2466
Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))

Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944

Post autor: Filippos »

Mbork dzięki za założenie wątku :D
Już śpieszę z odpowiedziami:

1. Ja osobiście wariant dwuosobowy lubię, ale nie mnie oceniać. Jest na pewno mniej kooperacyjny od pozostałych i zdecydowanie najtrudniejszy.
2. Owszem rozważałem przekazywanie rozkazów, ale po kilku przymiarkach wyszło że wymagałoby zbyt wielkich zmian w podstawach mechaniki, których to zmian na tamtym etape już nie chciałem. Natomiast jeśli powstanie kiedyś wariant czysto kooperacyjny gry to na 90% przekazywanie rozkazów się w nim pojawi. :wink:
Zwykle gram w to co mam
Moja strona o projektowaniu: http://milunski.com/
Awatar użytkownika
Furan
Posty: 1553
Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
Lokalizacja: Warszawa, Wola
Has thanked: 9 times
Been thanked: 217 times

Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944

Post autor: Furan »

Po lekturze instrukcji naszła mnie taka myśl - czy wprowadzenie 100% wariantu kooperacyjnego nie byłoby możliwe, przez wprowadzenie liczby VP jakie wspólnie (lub każdy z osobna) mamy zdobyć, by wygrać?
Nie grałem, więc to takie czysto teoretyczne machanie rękami. :)
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!

(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
Awatar użytkownika
Filippos
Posty: 2466
Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))

Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944

Post autor: Filippos »

Rochwald pewnie byłoby, ale przyznam że nie rozważałem tego. Moim celem było zrobienie gry rywalizacyjnej z elementem kooperacyjnym. Natomiast możliwe że w przyszłości wariant czysto kooperacyjny powstanie. Bardzo chętnie przyjmę wszelkie pomysły i sugestie w tej kwestii.
Zwykle gram w to co mam
Moja strona o projektowaniu: http://milunski.com/
Awatar użytkownika
Gerard Heime
Posty: 67
Rejestracja: 04 paź 2004, 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944

Post autor: Gerard Heime »

Zastanawiam się, czy w wariancie podstawowym współpraca ma takie duże znaczenie? My odnieśliśmy wrażenie, że potrzeba się naprawdę nieźle podłożyć, by gra z nami wygrała.

Ze swojej strony dodam jeszcze, że w grze może występować (przynajmniej teoretycznie) taki odwrócony kingmaking - gracz nie mający szans na zwycięstwo może sprawić, by wszyscy przegrali, nie dostarczając rozkazu.

Wariant zaawansowany czeka jeszcze na przetestowanie. Osobiście, uważam ten podstawowy za mało sycący, ale zaawansowany pewnie to zrekompensuje.
Awatar użytkownika
yosz
Posty: 6359
Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 194 times
Been thanked: 490 times
Kontakt:

Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944

Post autor: yosz »

Gerard Heime pisze:Zastanawiam się, czy w wariancie podstawowym współpraca ma takie duże znaczenie? My odnieśliśmy wrażenie, że potrzeba się naprawdę nieźle podłożyć, by gra z nami wygrała.
Niekoniecznie. Właśnie w wariancie podstawowym może coś naprawdę źle pójść. Nam np na początku wyszły same długie rozkazy. Ze trzech złapanych harcerzy i zaczęło się bardzo źle, że przestaliśmy patrzeć na punkty i umawialiśmy się kto co niesie. A to też dlatego że na początku mocno rywalizowaliśmy ze sobą.
Ze swojej strony dodam jeszcze, że w grze może występować (przynajmniej teoretycznie) taki odwrócony kingmaking - gracz nie mający szans na zwycięstwo może sprawić, by wszyscy przegrali, nie dostarczając rozkazu.
Tak, taka sytuacja może się zdarzyć, ale z taką osobą bym chyba nie chciał już więcej grać :P
Wariant zaawansowany czeka jeszcze na przetestowanie. Osobiście, uważam ten podstawowy za mało sycący, ale zaawansowany pewnie to zrekompensuje.
Wersja zaawansowana jest moim zdaniem oczywiście ciekawsza. Więcej kombinowania i emocji, kto dostarczy szybciej. W wersji podstawowej emocji dostarcza głównie żołnierz.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Awatar użytkownika
Filippos
Posty: 2466
Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))

Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944

Post autor: Filippos »

Gerard kooperacja jest tu dodatkiem, wisienką na torcie gry czysto rywalizacyjnej. Absolutnie nie chodziło mi o grę pokroju Pandemica, w Małych Powstańcach gracze mają przegrywać z grą jedną partię na dziesięć. Natomiast poziom trudności, zwłaszcza w wariancie podstawowym, mocno zależy od tego jakie rozkazy się pojawią i jak będzie biegał niemiecki żołnierz.

Tak, oczywiście przy tej mechanice jeden gracz może złośliwie zepsuć grę. W około 50 testach taki się nie trafił i nikomu takiego gracza przy planszy nie życzę :wink:

Jeśli chodzi o wariant podstawowy jest on przeznaczony dla rodzin i dzieci - jest mocno losowy i raczej leciutki. Graczom polecam zaczynać od wersji rozszerzonej od razu, nie patrząc nawet na podstawową.
Zwykle gram w to co mam
Moja strona o projektowaniu: http://milunski.com/
Awatar użytkownika
Witold Janik
Posty: 445
Rejestracja: 25 sty 2008, 13:00
Lokalizacja: spod Warszawy
Kontakt:

Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944

Post autor: Witold Janik »

No właśnie graliśmy wczoraj z Gerardem i Gerardową Kasią w sklepie w egzemplarz prezentacyjny. Gra jest śliczna <3 Mechanika wydaje się być bardzo "elegancka', że tak powiem.
Miałem najwięcej punktów z rozkazów, ale Kasia kończąc grę zdążyła się schować wszystkimi harcerzami i w ten sposób wygrała.

Wariant podstawowy jest baaadzo prosty, dla dorosłych pewnie zbyt prosty i za mało wymagający, ale dla dzieciaków w wieku 8-10 to może być niezła zabawa w ciuciubabkę na planszy (tak, w zasadzie połączenie berka z ciuciubabką :lol:).
Dla dorosłych proponuję dostawić drugiego harcerza o dźwięcznym imieniu "Halt!" :lol: (może by zaczynał w Pałacu Michla?) ;) :?:

Ostrzę zęby na wersję zaawansowaną, bo zapowiada się trochę hardcorowo :)

PS. Bardzo się cieszę, że wyszła taka gra :) Wielkie gratulacje dla autora i wydawcy (i o grafiku nie zapominajmy!), że się odnaleźli, dogadali i wydali ten tytuł :)
- Albo my graliśmy źle, albo wy (...), w naszej partii wyniki były w granicach 20-30. Co prawda gra skończyła się szybko (wcześnie papież umarł), ale chyba nie może to mieć aż takiego wpływu.
- U nas papież umarł w ostatniej turze - może stąd różnica.
Awatar użytkownika
Gerard Heime
Posty: 67
Rejestracja: 04 paź 2004, 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944

Post autor: Gerard Heime »

A w wariancie zaawansowanym? Czy tam częściej zdarza się, że wszyscy przegrywają? Bo muszę przyznać, że dylemat "walczyć o swoje czy o wspólne" jest bardzo ciekawy i nie znam chyba żadnej, innej gry gdzie byłby zawarty.

I tak, napisałem "teoretycznie" bo zagranie takie nie dość, że mało sympatyczne wobec innych graczy, jest wbrew duchowi tej gry (zdradzamy naszych kumpli harcerzy!).

Co do hitlerowca, to ten mechanizm spodobał mi się on bardzo i informacja o tym, że nie ma go w zaawansowanej wersji zasad mnie mocno zasmuciła.

Jedyne, co mógłbym zarzucić jakości wydania, to karty wydrukowane na nieco cienkiej tekturce. Obawiam się, że mogą nie przetrwać starć z dzieciakami.

Pomijając drobne niedociągnięcia, uważam, że gra ma spore szanse stać się hitem. Może nie zagranicą, ale w Polsce na pewno.
Awatar użytkownika
Witold Janik
Posty: 445
Rejestracja: 25 sty 2008, 13:00
Lokalizacja: spod Warszawy
Kontakt:

Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944

Post autor: Witold Janik »

Gerard Heime pisze:Co do hitlerowca, to ten mechanizm spodobał mi się on bardzo i informacja o tym, że nie ma go w zaawansowanej wersji zasad mnie mocno zasmuciła.
Gerard wczoraj bardzo chciał grać Niemcami :lol:
Gerard Heime pisze:Pomijając drobne niedociągnięcia, uważam, że gra ma spore szanse stać się hitem. Może nie zagranicą, ale w Polsce na pewno.
Czego jej życzymy z Gerardem prywatnie i zawodowo :twisted:
- Albo my graliśmy źle, albo wy (...), w naszej partii wyniki były w granicach 20-30. Co prawda gra skończyła się szybko (wcześnie papież umarł), ale chyba nie może to mieć aż takiego wpływu.
- U nas papież umarł w ostatniej turze - może stąd różnica.
Awatar użytkownika
Filippos
Posty: 2466
Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))

Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944

Post autor: Filippos »

Gerard, Witold cieszę się bardzo że gra się wam podoba. :D
Porażki graczy z grą w wariancie rozszerzonym zdarzają się równie rzadko, jeśli nawet nie rzadziej. Naprawdę nie chciałem gry czysto kooperacyjnej więc konieczność współpracy jest tu wyłącznie elementem wzmacniającym obecność tematyki w mechanice, dodającym nieco więcej emocji i zmieniającym charakter rozgrywki w czasie. Natomiast bardzo możliwe że w przyszłości powstanie wariant czysto kooperacyjny gry. Wtedy gra byłaby już lepsza niż Head&Shoulders bo z "dwa w jednym" zmieniłaby się w "trzy w jednym" :mrgreen:
Zwykle gram w to co mam
Moja strona o projektowaniu: http://milunski.com/
Awatar użytkownika
yosz
Posty: 6359
Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 194 times
Been thanked: 490 times
Kontakt:

Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944

Post autor: yosz »

Filippos pisze:Porażki graczy z grą w wariancie rozszerzonym zdarzają się równie rzadko,
Tak, ale jak zaczyna się robić gorąco to nagle wszyscy zaczynają rozmawiać co trzeba zrobić żeby np Śródmieście nie padło ;P Więc owszem porażki rzadko się zdarzają, ale kooperacyjność pojawia się dość często
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944

Post autor: jax »

yosz pisze:
Ze swojej strony dodam jeszcze, że w grze może występować (przynajmniej teoretycznie) taki odwrócony kingmaking - gracz nie mający szans na zwycięstwo może sprawić, by wszyscy przegrali, nie dostarczając rozkazu.
Tak, taka sytuacja może się zdarzyć, ale z taką osobą bym chyba nie chciał już więcej grać :P
Nie rozumiem :shock: Gra to gra...
Trzeba tak grać, żeby taki sabotaż uniemożlwić (a na pewno się z nim liczyć).
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5130
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944

Post autor: Andy »

Filippos pisze:Natomiast bardzo możliwe że w przyszłości powstanie wariant czysto kooperacyjny gry. Wtedy gra byłaby już lepsza niż Head&Shoulders bo z "dwa w jednym" zmieniłaby się w "trzy w jednym" :mrgreen:
Celuj raczej w formułę "cztery w jednym", bo "trzy w jednym" jest okupowane od tego roku przez RAF: The Battle of Britain 1940 (Decision Games). ;)
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Awatar użytkownika
BloodyBaron
Posty: 1308
Rejestracja: 15 sie 2007, 12:25
Lokalizacja: War Shau - czyli szał wojny? :)
Been thanked: 1 time

Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944

Post autor: BloodyBaron »

Filippos pisze:Gerard, Witold cieszę się bardzo że gra się wam podoba. :D
Porażki graczy z grą w wariancie rozszerzonym zdarzają się równie rzadko, jeśli nawet nie rzadziej. Naprawdę nie chciałem gry czysto kooperacyjnej więc konieczność współpracy jest tu wyłącznie elementem wzmacniającym obecność tematyki w mechanice, dodającym nieco więcej emocji i zmieniającym charakter rozgrywki w czasie. Natomiast bardzo możliwe że w przyszłości powstanie wariant czysto kooperacyjny gry. Wtedy gra byłaby już lepsza niż Head&Shoulders bo z "dwa w jednym" zmieniłaby się w "trzy w jednym" :mrgreen:
Może wystarczyłoby dodać karty lojalności i byłby tryb Cylona :) Pod koniec gry rozdać zestaw z kartą "Dołączę do wygrywającej strony" z zadaniem sabotowania działań Powstańców dla tego, kto ją wylosuje. Tylko wizerunkowo słabo by to wypadło dla gry...
_________
Moje gry
Awatar użytkownika
Veridiana
Administrator
Posty: 3241
Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 16 times
Been thanked: 72 times
Kontakt:

Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944

Post autor: Veridiana »

Rozdziewiczyłam dzisiaj Tolka, Tadka, Zosię i Basię... nie, Basię nie, Basia już wcześniej trzy razy doszła (jak podano w "relacjach z gier") :lol: :wink:

Od razu mówię - przegraliśmy!
ale mam pytanie: czy można zamieniać miejscami (w ramach karty "3") rozkaz z pustym miejscem zamiast z innym rozkazem?
Awatar użytkownika
yosz
Posty: 6359
Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 194 times
Been thanked: 490 times
Kontakt:

Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944

Post autor: yosz »

Veridiana pisze:ale mam pytanie: czy można zamieniać miejscami (w ramach karty "3") rozkaz z pustym miejscem zamiast z innym rozkazem?
z testów pamiętam że nie można, ale wówczas był lekko inny tryb gry (dostarczone rozkazy nie były zdejmowane od razu z toru i nie można było ich zamieniać). Trzymałbym się dokładnej interpretacji karty, że należy zamienić dwa sąsiednie rozkazy, a puste miejsce nie jest rozkazem. (dzięki temu kilka osób nie mogłoby przyśpieszyć rozkazu tak aby od razu spadł).

Filippos nie odpowie bo się właśnie wyleguje gdzieś nad Nilem.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Awatar użytkownika
Veridiana
Administrator
Posty: 3241
Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 16 times
Been thanked: 72 times
Kontakt:

Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944

Post autor: Veridiana »

Okey, inne pytania:
- czy można umieścić mały żeton czołgu POD harcerzem? oczywiście harcerza zaraz się przesuwa do sąsiedniego obiektu. rozumiem też, że się go przesuwa do tego BLIŻSZEGO? czy może zatem "przeskoczyć" czołg?
Odnoszę wrażenie, że ten punkt instrukcji odnoszący się do blokowania jest niejasny.

- Czy po upadku dzielnicy ściąga się z toru rozkazów rozkazy, które do niej prowadzą oraz te, których NIKT nie niesie a prowadzą Z tej dzielnicy? w instrukcji jest mowa tylko o odrzucaniu nowociągniętych. a ma to znaczenie, jeśli chcemy korzystać z karty nr.3 i zamiany rozkazów. ponadto, jeśli zostawimy NIENIESIONY rozkaz Z tej dzielnicy wiadomo, że nam spadnie.
- czy jeśli z toru spadają na raz 2 rozkazy to na pierwsze pole dokłada się 2 dodatkowe rozkazy czy ciągle 1?

- W instrukcji jest rozbieżność z kartami. przy opisie kart sekretnych celów napisano "dostarcz najwięcej rozkazów DO danej dzielnicy" podczas gdy na kartach jest napisane "Z (danej dzielnicy)". jak ma być? :?

Szkoda, że wkradło się tyle niejasności w tak prostej skądinąd grze :(
Awatar użytkownika
clown
Posty: 1226
Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 12 times

Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944

Post autor: clown »

Szkoda, że wkradło się tyle niejasności w tak prostej skądinąd grze
Tylko nie mów tego głośno, bo cały pracowicie budowany PR legnie w gruzach...
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
yosz
Posty: 6359
Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 194 times
Been thanked: 490 times
Kontakt:

Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944

Post autor: yosz »

Veridiana pisze:Okey, inne pytania:
- czy można umieścić mały żeton czołgu POD harcerzem? oczywiście harcerza zaraz się przesuwa do sąsiedniego obiektu. rozumiem też, że się go przesuwa do tego BLIŻSZEGO? czy może zatem "przeskoczyć" czołg?
Odnoszę wrażenie, że ten punkt instrukcji odnoszący się do blokowania jest niejasny.
Blokowana jest cała trasa, nie pojedyńcze miejsce na trasie. A harcerza po prostu przesuwasz do najbliższego, niezablokowanego miejsca (czyli jakby nie patrzeć budynku)
- Czy po upadku dzielnicy ściąga się z toru rozkazów rozkazy, które do niej prowadzą oraz te, których NIKT nie niesie a prowadzą Z tej dzielnicy? w instrukcji jest mowa tylko o odrzucaniu nowociągniętych. a ma to znaczenie, jeśli chcemy korzystać z karty nr.3 i zamiany rozkazów. ponadto, jeśli zostawimy NIENIESIONY rozkaz Z tej dzielnicy wiadomo, że nam spadnie.
Tak jak graliśmy to rozkazy zostają na torze. Zostały wysłane przed upadkiem dzielnicy. Ich niedostarczenie będzie skutkowało tylko dociągnięciem dodatkowych rozkazów w momencie spadnięcia.
- czy jeśli z toru spadają na raz 2 rozkazy to na pierwsze pole dokłada się 2 dodatkowe rozkazy czy ciągle 1?
Wydaje mi się że 2 ale nie jestem pewien. Filip jest na wakacjach i wróci za dwa tygodnie więc musisz niestety kierować się moją intuicją / pamięcią ;)
- W instrukcji jest rozbieżność z kartami. przy opisie kart sekretnych celów napisano "dostarcz najwięcej rozkazów DO danej dzielnicy" podczas gdy na kartach jest napisane "Z (danej dzielnicy)". jak ma być? :?
Tak w instrukcji jest błąd. Na polskiej stronie pomocy dla gracza jest Errata. Powinno być najwięcej rozkazów Z danej dzielnicy (czyli na kartach jest poprawnie).

Anegdotka: pierwsza wersja reguł miała dostarcz "DO" dzielnicy ale było to nie do zaplanowania. Jeżeli ktoś ma cel "Z" dzielnicy - może zostawić tam jednego harcerza "na przyczajce" żeby czekał na rozkazy.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944

Post autor: Don Simon »

clown pisze:Tylko nie mów tego głośno, bo cały pracowicie budowany PR legnie w gruzach...
:roll:
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
Veridiana
Administrator
Posty: 3241
Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 16 times
Been thanked: 72 times
Kontakt:

Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944

Post autor: Veridiana »

yosz pisze: Tak jak graliśmy to rozkazy zostają na torze. Zostały wysłane przed upadkiem dzielnicy. Ich niedostarczenie będzie skutkowało tylko dociągnięciem dodatkowych rozkazów w momencie spadnięcia.
Nie tylko. załóżmy, że upada Mokotów (w moich grach najczęściej ;)). na torze leży rozkaz Sggw - Pawiak, czyli prowadzący Z Mokotowa. niestety żaden harcerz go dotąd nie odebrał, więc rozkaz teraz już na pewno spadnie. pojawi się więc czołg na Woli.
Awatar użytkownika
yosz
Posty: 6359
Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 194 times
Been thanked: 490 times
Kontakt:

Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944

Post autor: yosz »

ale rozkaz został przygotowany i "nadany", a że nikt go nie odebrał to niestety ucierpi na tym Wola.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Awatar użytkownika
Veridiana
Administrator
Posty: 3241
Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
Lokalizacja: Czyżowice
Has thanked: 16 times
Been thanked: 72 times
Kontakt:

Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944

Post autor: Veridiana »

Okey, z tym spadaniem rozkazów z toru to byłaby po prostu nadinterpretacja. dzięki.

Edit:
może za chwilę zabronicie mi grać w Powstańcó, ale mam NOWE PYTANIE:
- czy można zablokować drogę już zablokowaną?
MsbS
Posty: 886
Rejestracja: 30 mar 2008, 17:34
Has thanked: 56 times
Been thanked: 73 times

Re: Mali Powstańcy - Warszawa 1944

Post autor: MsbS »

yosz pisze: Tak w instrukcji jest błąd. Na polskiej stronie pomocy dla gracza jest Errata.
Coś nie mogę tej Erraty znaleźć - wchodzę na krainaplanszowek.pl, a w dziale Pomoc pusto...

Ma ktoś może linka?
ODPOWIEDZ