Przyszłość gier planszowych
Przyszłość gier planszowych
pamiętacie ten artykuł http://www.gamesfanatic.pl/2009/06/20/p ... mputerowa/?
na polterze wczoraj przeczytałem ten artykuł: http://planszowki.polter.pl/Przyszlosc- ... ych-w34472
już od dawna uważam, że przyszłość gier planszowych leży w elektronice.
- zawsze będzie się grało zgodnie z zasadmi
- nigdy nie zapomnisz naliczyć sobie punktów zwycięstwa
- nigdy nie zrobisz niedozwolonego ruchu
- nikt nie oszuka ani przez przypadek ani specjalnie
- itp. itd
- dalej będziemy mogli się spotykać ze znajomymi
- grafika może być ruchoma (fajnie mogłoby być zobaczyć jak w Stone Age'u nasi plemieńcy rozmnażają się)
- mogąbyć efekty dzwiękowe
- możemy dostać podkład muzyczny
- itd. itp
a że nie będzie papieru, pionków, sześcianików, kart? niektóre elementy mogłyby być - jak np. w elektronicznych szachach.
a co Wy o tym sądzicie?
na polterze wczoraj przeczytałem ten artykuł: http://planszowki.polter.pl/Przyszlosc- ... ych-w34472
już od dawna uważam, że przyszłość gier planszowych leży w elektronice.
- zawsze będzie się grało zgodnie z zasadmi
- nigdy nie zapomnisz naliczyć sobie punktów zwycięstwa
- nigdy nie zrobisz niedozwolonego ruchu
- nikt nie oszuka ani przez przypadek ani specjalnie
- itp. itd
- dalej będziemy mogli się spotykać ze znajomymi
- grafika może być ruchoma (fajnie mogłoby być zobaczyć jak w Stone Age'u nasi plemieńcy rozmnażają się)
- mogąbyć efekty dzwiękowe
- możemy dostać podkład muzyczny
- itd. itp
a że nie będzie papieru, pionków, sześcianików, kart? niektóre elementy mogłyby być - jak np. w elektronicznych szachach.
a co Wy o tym sądzicie?
Re: Przyszłość gier planszowych
Dla mnie elektronika zabije przyjemność grania. Ja uwielbiam własnie ciułanie kartonikami w grach planszowych. NIE wyobrażam sobie elektroniki w grach planszowych. Wtedy to będą gierki elektroniczne. fuj fuj
Nigdy więcej karcianek kolekcjonerskich i pseudo kolekcjonerskich. [W trakcie infiltracji mafii Twilightowej ]
- Fruczak Gołąbek
- Posty: 918
- Rejestracja: 29 wrz 2009, 00:56
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
- Has thanked: 72 times
- Been thanked: 39 times
Re: Przyszłość gier planszowych
Dla mnie cała przyjemność jest właśnie w obcowaniu z papierem, kartonem, figurkami, drewienkami itd. Jak np. zastąpić figurki? Obrazki na ekranie? Przecież to już jest -> gry komputerowe, konsole (też je lubię ale to co innego).
Myślę że jakieś elementy elektroniczne mogłyby być. Np. ułatwianie zliczania punktów na koniec rozgrywki(chociaż niektórzy mogą lubić ten element gry - ja nie za bardzo ).
Jak już to może jakieś hologramy? Tylko tak zrobione żeby dało się je dotknąć i przestawić.
Z drugiej strony papier elektroniczny, który wyglądałby prawie jak normalny mógłby być ciekawy i otworzył by drogę nowym pomysłom.
Co by nie było, może być tylko lepiej.
Myślę że jakieś elementy elektroniczne mogłyby być. Np. ułatwianie zliczania punktów na koniec rozgrywki(chociaż niektórzy mogą lubić ten element gry - ja nie za bardzo ).
Jak już to może jakieś hologramy? Tylko tak zrobione żeby dało się je dotknąć i przestawić.
Z drugiej strony papier elektroniczny, który wyglądałby prawie jak normalny mógłby być ciekawy i otworzył by drogę nowym pomysłom.
Co by nie było, może być tylko lepiej.
-
- Posty: 1684
- Rejestracja: 13 paź 2007, 08:46
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 19 times
Re: Przyszłość gier planszowych
myślę, że wizja, którą przedstawiacie mogłaby się ziścić(na dobre) dopiero za kilka naprawdę ładnych lat. I szczerze mówiąc mam nadzieję, że nie doczekam tych czasów;) tak jak poprzednicy nie wyobrażam sobie gry planszowej bez tego całego papierowo drewnianego "stuffu". to już nie byłoby to samo...
Re: Przyszłość gier planszowych
Robienie "elektronicznej" gry planszowej to po prostu zrobienie gry komputerowej...Jak chcę grać w planszówkę, to zdecydowanie w wersji "papierowej" (razem z popełnianiem błędów, możliwością oszukiwania i itd). To tak, jakby boisko piłkarskie obłożyć elektroniką i nawet sędziego zastąpić komputerem- owszem wszsystkie karne będą sprawiedliwe, a bramki prawidłowo uznane, ale gdzie tu przyjemność z gry.
Wydaje mi się też, że po zachłysięciu się kompami w latach 90-tych teraz ludzie będą mieli ochotę wrócić do "natury", oderwać się od ekranów i zasiąść do planszy, tym bardziej, że dużo fajniej jest posiedzieć ze znajomymi twarzą w twarz, a nie ekran w ekran...Generalnie, aby przanalizować przyszłość palnszówek, trzeba by chyba być dobry psychologiem i socjologiem.
Wydaje mi się też, że po zachłysięciu się kompami w latach 90-tych teraz ludzie będą mieli ochotę wrócić do "natury", oderwać się od ekranów i zasiąść do planszy, tym bardziej, że dużo fajniej jest posiedzieć ze znajomymi twarzą w twarz, a nie ekran w ekran...Generalnie, aby przanalizować przyszłość palnszówek, trzeba by chyba być dobry psychologiem i socjologiem.
-
- Posty: 410
- Rejestracja: 16 paź 2008, 12:05
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Re: Przyszłość gier planszowych
Za około 5 milionów lat, słońce na tyle zwiększy swoją objętość że wszystkie planszówki zostaną zniszczone.
(Jest to niedokładna, ale precyzyjnie udzielona odpowiedź).
(Jest to niedokładna, ale precyzyjnie udzielona odpowiedź).
- Fruczak Gołąbek
- Posty: 918
- Rejestracja: 29 wrz 2009, 00:56
- Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie
- Has thanked: 72 times
- Been thanked: 39 times
Re: Przyszłość gier planszowych
No tak ale nie musi to oznaczać śmierci wszystkich planszówek. Przecież można się przenieść do innego układu , gwiazd jest więcej niż samych planszówek coś się na pewno znajdzie.Dominusmaris pisze:Za około 5 milionów lat, słońce na tyle zwiększy swoją objętość że wszystkie planszówki zostaną zniszczone.
(Jest to niedokładna, ale precyzyjnie udzielona odpowiedź).
Swoją drogą ... ciekawe w jakie planszówki grają kosmici na innych planetach ale to już inny temat.
Re: Przyszłość gier planszowych
Osobiscie nie mam nic przeciwko zastapieniu planszy jakims "rolowalnym" kolorowym e-papierem, zwlaszcza w przypadku gier wojennych. Rozwijam na stole, wgrywam odpowiednia plansze i gotowe. Nie trzeba przygniatac plexi (to dla wargamerow , latwo mozna spolonizowac napisy etc tec. No i zamiast kilkudziesieciu/set plansz musze trzymac w domu tylko jedna. Natomiast z tymi wszystkimi zetonikami, drewnianymi krowkami, znacznikami etc to jakos ciezko byloby mi sie rozstac No moze przy grach wojennych ... Nie, tez nie, jednak te miliony malych kwadracikow z setkami nieczytelnych oznaczen tez maja swoj urok
Zgadzam sie z Happosai'em, ze to tak czy siak kwestia dluzszego czasu. Potrzebne technologie istnieja juz od jakiegos czasu, ale jednak ciagle sa koszmarnie drogie.
No i jedna rzecz mnie w tym wszystkim martwi. Zeby sie nie skonczylo jak z grami komputerowymi. W tym momencie jak np. taki Warfrog czy inne GMT skopie cos w grze, to ma powazny problem. O ile udostepnienie poprawionej instrukcji nie jest problemem, to juz dosylanie ludziom poprawionych zetonikow, drewnianych kostek czy nie daj Boze plansz moze byc baaardzo drogie. Chyba duzo bardziej oplaca sie solidnie gre przetestowac, poprawic wszystkie literowki, bledy na planszy etc. Przy takiej elektronicznej grze planszowej ... Coz, na planszy barkuje jednego obszaru? Udostepniamy patcha. W grze jest 10 krowek, ale okazalo sie, ze potrzebne jest czasem 15 - bach, wysylamy patcha. Strach sie bac
Zgadzam sie z Happosai'em, ze to tak czy siak kwestia dluzszego czasu. Potrzebne technologie istnieja juz od jakiegos czasu, ale jednak ciagle sa koszmarnie drogie.
No i jedna rzecz mnie w tym wszystkim martwi. Zeby sie nie skonczylo jak z grami komputerowymi. W tym momencie jak np. taki Warfrog czy inne GMT skopie cos w grze, to ma powazny problem. O ile udostepnienie poprawionej instrukcji nie jest problemem, to juz dosylanie ludziom poprawionych zetonikow, drewnianych kostek czy nie daj Boze plansz moze byc baaardzo drogie. Chyba duzo bardziej oplaca sie solidnie gre przetestowac, poprawic wszystkie literowki, bledy na planszy etc. Przy takiej elektronicznej grze planszowej ... Coz, na planszy barkuje jednego obszaru? Udostepniamy patcha. W grze jest 10 krowek, ale okazalo sie, ze potrzebne jest czasem 15 - bach, wysylamy patcha. Strach sie bac
Re: Przyszłość gier planszowych
Wyobraźcie sobie Agricolę na takim stole. Kupujecie normalny egzemplarz gry, w który możecie grać na zwykłym stole, ale większość komponentów gry jest rozpoznawana przez Surface (dla uproszczenia: przez Stół).
Na powierzchni Stołu pojawiają się pola do zagospodarowania, ale gracie zwykłym drewnem (albo nie takim zwykłym), które przemieszczane po stole powoduje konkretne akcje: budują się izby, pasą się zwierzęta, członkowie rodziny pracują, śpią itd. To są tylko animacje, które uprzyjemniają rozgrywkę, ale odchodzą problemy z liczeniem punktów, np. kładziesz na stole dłoń tak jakbyś coś zakrywał i w tym miejscu pojawia się Twoja punktacja.
Inny pomysł: zaawansowany gracz gra z początkującym, z tym, że początkujący dostaje od Stołu wskazówki, co może w danej chwili zrobić, co może mu się opłacić. W ten sposób można zagrać w skomplikowaną grę z dzieckiem.
Taki Stół ma bardzo wiele możliwości ograniczonych wyobraźnią i umiejętnościami programistów. Dla mnie to jest przyszłość planszówek, ale tylko pod warunkiem, że bez Stołu też będzie można zagrać. Chyba, że dożyjemy czasów, kiedy Surface będzie standardem w mieszkaniach
Na powierzchni Stołu pojawiają się pola do zagospodarowania, ale gracie zwykłym drewnem (albo nie takim zwykłym), które przemieszczane po stole powoduje konkretne akcje: budują się izby, pasą się zwierzęta, członkowie rodziny pracują, śpią itd. To są tylko animacje, które uprzyjemniają rozgrywkę, ale odchodzą problemy z liczeniem punktów, np. kładziesz na stole dłoń tak jakbyś coś zakrywał i w tym miejscu pojawia się Twoja punktacja.
Inny pomysł: zaawansowany gracz gra z początkującym, z tym, że początkujący dostaje od Stołu wskazówki, co może w danej chwili zrobić, co może mu się opłacić. W ten sposób można zagrać w skomplikowaną grę z dzieckiem.
Taki Stół ma bardzo wiele możliwości ograniczonych wyobraźnią i umiejętnościami programistów. Dla mnie to jest przyszłość planszówek, ale tylko pod warunkiem, że bez Stołu też będzie można zagrać. Chyba, że dożyjemy czasów, kiedy Surface będzie standardem w mieszkaniach
Ostatnio zmieniony 21 paź 2009, 14:20 przez edrache, łącznie zmieniany 1 raz.
- poooq
- Posty: 1242
- Rejestracja: 28 lut 2009, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa Wesoła
- Has thanked: 134 times
- Been thanked: 61 times
Re: Przyszłość gier planszowych
Rozwój gier planszowych może pokryć się z rozpowszechnieniem na szerszą skalę stołów interaktywnych, czyli leżących i reagujących na dotyk (za pomocą podczerwieni)i/lub impulsy magnetyczne ekranów LCD. Podobnie jak wspominany e-papier, taki blat zastępuje nam planszę. Figurki, żetony, kostki, znaczniki zostają, bo to one tworzą klimat gier planszowych. Będzie można natomiast pokusić się o bardziej skomplikowane mechaniki i bardziej inteligentne wyzwania w przypadku gry przeciwko planszy (SI bardziej sprytna niż sterowana za pomocą rzutów kostki). Wszystkie obliczenia można wykonać w ułamku sekundy, stół rozpozna położone na nim karty, przesunięcie pionków czy zeskanuje wynik rzutu kostką. Można zsynchronizować podkład muzyczny z rozwojem akcji. Można wprowadzić zmianę wyglądu planszy podczas gry. Taki stół + komputer daje duże możliwości zaprojektowania ciekawego tytułu bez przechodzenia w sterefę gier komputerowych.
Edit: widzę że edrache ma podobne jazdy co ja...
Edit: widzę że edrache ma podobne jazdy co ja...
Po co piać, gdy można grać?
Odkrycie roku 2019: nie każdego interesuje moje zdanie.
Odkrycie roku 2019: nie każdego interesuje moje zdanie.
Re: Przyszłość gier planszowych
i właśnie o coś takiego mi chodzi, co pisze edrache czy poooq
nadal możemy mieć pionki, sześcianiki itp. nawet "stół" nie musi być LCD - szachy elektroniczne nie mają a grają. nadal spotykamy się ze znajomymi (nie każdy z osobna w swoim domu). nadal możemy przesuwać pionki po planszy, zagrywać karty. tylko, że komputer nad tym wszystkim czuwa
nadal możemy mieć pionki, sześcianiki itp. nawet "stół" nie musi być LCD - szachy elektroniczne nie mają a grają. nadal spotykamy się ze znajomymi (nie każdy z osobna w swoim domu). nadal możemy przesuwać pionki po planszy, zagrywać karty. tylko, że komputer nad tym wszystkim czuwa
Re: Przyszłość gier planszowych
ok, zainspirowany kolderkiem pojadę dalej
Na takim stole będziecie mogli zagrać we Through the Ages z osobą, która nie może zasnąć po drugiej stronie planety. Nie używacie myszki, czy pada, ale normalnie kładziecie na stole drewno i karty. To jest przyszłość gier planszowych
Na takim stole będziecie mogli zagrać we Through the Ages z osobą, która nie może zasnąć po drugiej stronie planety. Nie używacie myszki, czy pada, ale normalnie kładziecie na stole drewno i karty. To jest przyszłość gier planszowych
- poooq
- Posty: 1242
- Rejestracja: 28 lut 2009, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa Wesoła
- Has thanked: 134 times
- Been thanked: 61 times
Re: Przyszłość gier planszowych
No to lecimy:
I w każdej chwili możecie wprogramować w mechanikę gry dowolny home rule który przyjdzie Wam do głowy. Komputer w sekundę przeanalizuje kwantylion przypadków zastosowania go i pokaże czy ma sens. Później siecią trafia on do osoby odpowiedzialnej za rozwój gry, ona go akceptuje i dołącza do oficjalnego zestawu, rozsyła aktualizację do graczy którzy zamówili taką usługę, a na wasze konto spływa kilka kredytów od wydawcy..
I w każdej chwili możecie wprogramować w mechanikę gry dowolny home rule który przyjdzie Wam do głowy. Komputer w sekundę przeanalizuje kwantylion przypadków zastosowania go i pokaże czy ma sens. Później siecią trafia on do osoby odpowiedzialnej za rozwój gry, ona go akceptuje i dołącza do oficjalnego zestawu, rozsyła aktualizację do graczy którzy zamówili taką usługę, a na wasze konto spływa kilka kredytów od wydawcy..
Po co piać, gdy można grać?
Odkrycie roku 2019: nie każdego interesuje moje zdanie.
Odkrycie roku 2019: nie każdego interesuje moje zdanie.
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Re: Przyszłość gier planszowych
Bardzo czekam na Surface. Madrze wykorzystany moze sie przyczynic do rewolucji w domowym graniu.
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
- Ink
- Administrator
- Posty: 2822
- Rejestracja: 17 gru 2007, 09:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 107 times
- Been thanked: 161 times
- Kontakt:
Re: Przyszłość gier planszowych
Zdecydowanie. Ostatnio zatęskniłem za czymś takim przy partii w LightSpeed/Kosmiczną Eskadrę.Don Simon pisze:Bardzo czekam na Surface. Madrze wykorzystany moze sie przyczynic do rewolucji w domowym graniu.
Wszystko mogłoby zostać tak, jak jest, tylko żeby Surface wykrywał, przeliczał i określał jednoznacznie co gdzie strzela i gdzie trafia. Nie ukrywam, że żmudność wykonywania tych sprawdzań ręcznie bardzo obniża u mnie prawdopodobieństwo kolejnej partii w LS/KE.
Games Fanatic -/- Gradanie -/- Za dużo gier
O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
Re: Przyszłość gier planszowych
Poza tym w dowolnym momencie możemy zapisac stan gry co przy długich rozgrywkach może byc zbawieniem. System zapamiętuje ustawienie wszystkich znaczników, pionków itp. a potem po prostu pokazuje nam gdzie co ustawic i gramy dalej
Każdy w końcu kiedyś zaczyna...
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: Przyszłość gier planszowych
ha ha Sorry nie widzę tego na masową skalę
Już teraz ludzie skarżą się na ceny planszówek, tak więc dopóki zrobienie kartonowej planszy nie będzie droższe niż wyprodukowanie i oprogramowanie planszy pełnej elektronicznych obwodów i wyrafinowanej logiki, to się nie rozpowszechni.
Już teraz ludzie skarżą się na ceny planszówek, tak więc dopóki zrobienie kartonowej planszy nie będzie droższe niż wyprodukowanie i oprogramowanie planszy pełnej elektronicznych obwodów i wyrafinowanej logiki, to się nie rozpowszechni.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Re: Przyszłość gier planszowych
Stol bedzie jeden. Bedziesz do niego kupowal tylko moduly/gry. Czyli tak jak teraz - kupujesz jedna konsole, a pozniej dokupujesz gry.
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: Przyszłość gier planszowych
i tak będą musiały być jakieś nakładki na ten stół (naszpikowane elektroniką) - sama taka nakładka (materiały + oprogramowanie) musiałaby być tańsza niż wycięcie z kartonu prostokąta - sorry, nie wierzę w takie cuda
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Re: Przyszłość gier planszowych
Od razu pomyślałam o czymś takim jak przedstawili poooq czy edrache, bo widziałam podobny dotykowy stół 3 lata temu w muzeum nauki we Francji. Tam to była akurat symulacja fikcyjnej planety - patrzyło się z góry na jej powierzchnie i można był sobie klikać-dotykać zwierzątka i wtedy coś tam się z nimi działo. Myślę, że jak komuś się będzie chciało z tego zrobić kasę to Planszówkowy Surface jest jak najbardziej możliwy.
- Browarion
- Posty: 2374
- Rejestracja: 12 kwie 2005, 14:52
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 19 times
- Been thanked: 2 times
Re: Przyszłość gier planszowych
MOIM zdaniem to możliwe, i wcale nie tak odległe (oby )
To co zostało zaprezentowane przez Microsoft to DUŻO operacji, podczas gdy typowa planszówka (eurogra) to zestaw dość standardowych zasad (w ramach jednej gry). Odwzorowanie planszy elektronicznie to pestka, wymaga przypisania odpowiednich wartości / funkcji do poszczególnych pól w grze i elementów które będą interaktywnie współpracować z matrycą. Zapewne zakup matrycy i elementów to będzie duży wydatek, ale potem sam "program" do wrzucenia w matrycę, definiujący jednocześnie co oznaczają interaktywne elementy, to już znacznie mniejszy koszt niż gra obecnie (oczywiście ju z po tym jak sie trochę rozwinie - bracia amerykanie na pewno rozwiną branżę ).
Kto wie - może za 10 lat już będziemy tak sobie grali
To co zostało zaprezentowane przez Microsoft to DUŻO operacji, podczas gdy typowa planszówka (eurogra) to zestaw dość standardowych zasad (w ramach jednej gry). Odwzorowanie planszy elektronicznie to pestka, wymaga przypisania odpowiednich wartości / funkcji do poszczególnych pól w grze i elementów które będą interaktywnie współpracować z matrycą. Zapewne zakup matrycy i elementów to będzie duży wydatek, ale potem sam "program" do wrzucenia w matrycę, definiujący jednocześnie co oznaczają interaktywne elementy, to już znacznie mniejszy koszt niż gra obecnie (oczywiście ju z po tym jak sie trochę rozwinie - bracia amerykanie na pewno rozwiną branżę ).
Kto wie - może za 10 lat już będziemy tak sobie grali
niby stary koń, a jednak z ogromnym sentymentem do zabaw i uciech wszelakich
- poooq
- Posty: 1242
- Rejestracja: 28 lut 2009, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa Wesoła
- Has thanked: 134 times
- Been thanked: 61 times
Re: Przyszłość gier planszowych
To może skoro sam stół będzie zakupem zbyt drogim dla zwykłego geek'a to w końcu powstaną wyspecjalizowane knajpy -gralnie, podobnie jak dawno temu wysypały cię kafejki internetowe. Kilka stołów do wynajęcia, do tego piwko, miła muzyczka i strefa nikotynowa.
Po co piać, gdy można grać?
Odkrycie roku 2019: nie każdego interesuje moje zdanie.
Odkrycie roku 2019: nie każdego interesuje moje zdanie.
Re: Przyszłość gier planszowych
Homerule i w ogóle wszelkie zmiany przy komputerze czuwającym nad poprawnością przepisów będą mocno problematyczne
(komputery NIE są inteligentne, tylko szybko liczą jak dokładnie powiesz im co mają liczyć)
Są 2 wielkie plusy spisania zasad w formie kodu programu:
- nie ma niejednoznaczności, do takiej gry nie będzie potrzeba FAQ, komputer nie nadaje się do niejednoznacznych sytuacji - program to zbiór rozkazów które wykonują się w konkretny sposób (nie zawsze zgodny z intencją programisty )
- sama implementacja zasad tworzy świetne środowisko testowe, można łatwo prowadzić betatesty na dużej ilości graczy zbierając dokładne statystyki i logi z przebiegu partii (w 900 z 100 partii gracz postawił budynek A, może wartoby go trochę osłabić), można też robić testy oparte na AI, albo losowe [nie są może idealne, ale niektóre rzeczy można błyskawicznie przetestować w ten sposób]
Nie można jednak zapominać o skutkach ubocznych. W ogóle koszt stworzenia takiej elektronicznej wersji jest duży, napisanie czegoś na kartce nie jest bardzo trudną czynnością, zmuszenie np. Surface żeby rozumiał zasady gry wymaga umiejętności programistycznych.
Pewnie sensowny pakiet narzędzi mógłby znacznie ułatwić sprawę, ale dalej jest to bardziej wymagające i czasochłonne niż spisanie reguł na kartce i nie jestem pewien czy czas zaoszczędzony na testach i erratach się opłaci.
Kolejna rzecz to oprawa, można to zaobserwować już na tym demku koncepcyjnym - jeśli coś jest kartonowym żetonem nie wymaga się od tego przesadnego realizmu - to tylko symboliczna reprezentacja, trzeba uruchomić wyobraźnię
natomiast jak coś jest reprezentowane jako dowolny zestaw pikseli pojawia się wymóg wyglądania ładnie i ładnej animacji, od tego wilkołaka i animacji fireballa bolały mnie oczy. Rozumiem, że to tylko pierwszy prototyp, ale jakość grafik przy takim urządzeniu ma dużo większe znaczenie.
Wymaganie muzyki to kolejny koszt. Przygotowanie gry na takie urządzenie wymaga zdecydowanie więcej pracy od osób odpowiedzialnych za stworzenie gry - trzeba tą masę kodu, grafik, dźwięków, muzyki przygotować, rozrywka elektroniczna pokazuje jakie są koszty developingu bardziej rozbudowanych produkcji.
Ale z drugiej strony mamy magię cyfrowej informacji - duplikowanie jest błyskawiczne i półdarmowe, a głównym zasobem wymaganym do produkcji jest czas osób o odpowiednich kwalifikacjach.
Co jeśli chodzi o cenę sprawia że wynosi ona (jakość materiału/nakład) + reklama. Przy dużych nakładach albo słabej jakości (brak animacji i dźwięku) taka gra mogłaby być nawet sporo tańsza niż tradycyjna planszówka. Hipermarkety są pełne gier za 20/30 zł, a taka ilość pracy grafika i programisty spokojnie starczyłaby do gry tego typu bez bajerów graficznych.
De facto mówimy już o grach komputerowych inspirowanych grami planszowymi.
Przy tego typu produkcjach zastanawiałbym się raczej "co planszówki mogą wnieść do elektronicznej rozrywki", a nie "co elektronika może wnieść do planszówek".
A wnieść może IMO naprawdę zróżnicowane i ciekawe mechaniki, mnie do hobby wciągnęło właśnie zróżnicowanie zasad i osiąganych przez nie efektów. Elektronika dysponuje potężnymi możliwościami jeśli chodzi o różnorodność gameplayu, a mimo to gier innowacyjnych mechanicznie jest dość mało.
(komputery NIE są inteligentne, tylko szybko liczą jak dokładnie powiesz im co mają liczyć)
Są 2 wielkie plusy spisania zasad w formie kodu programu:
- nie ma niejednoznaczności, do takiej gry nie będzie potrzeba FAQ, komputer nie nadaje się do niejednoznacznych sytuacji - program to zbiór rozkazów które wykonują się w konkretny sposób (nie zawsze zgodny z intencją programisty )
- sama implementacja zasad tworzy świetne środowisko testowe, można łatwo prowadzić betatesty na dużej ilości graczy zbierając dokładne statystyki i logi z przebiegu partii (w 900 z 100 partii gracz postawił budynek A, może wartoby go trochę osłabić), można też robić testy oparte na AI, albo losowe [nie są może idealne, ale niektóre rzeczy można błyskawicznie przetestować w ten sposób]
Nie można jednak zapominać o skutkach ubocznych. W ogóle koszt stworzenia takiej elektronicznej wersji jest duży, napisanie czegoś na kartce nie jest bardzo trudną czynnością, zmuszenie np. Surface żeby rozumiał zasady gry wymaga umiejętności programistycznych.
Pewnie sensowny pakiet narzędzi mógłby znacznie ułatwić sprawę, ale dalej jest to bardziej wymagające i czasochłonne niż spisanie reguł na kartce i nie jestem pewien czy czas zaoszczędzony na testach i erratach się opłaci.
Kolejna rzecz to oprawa, można to zaobserwować już na tym demku koncepcyjnym - jeśli coś jest kartonowym żetonem nie wymaga się od tego przesadnego realizmu - to tylko symboliczna reprezentacja, trzeba uruchomić wyobraźnię
natomiast jak coś jest reprezentowane jako dowolny zestaw pikseli pojawia się wymóg wyglądania ładnie i ładnej animacji, od tego wilkołaka i animacji fireballa bolały mnie oczy. Rozumiem, że to tylko pierwszy prototyp, ale jakość grafik przy takim urządzeniu ma dużo większe znaczenie.
Wymaganie muzyki to kolejny koszt. Przygotowanie gry na takie urządzenie wymaga zdecydowanie więcej pracy od osób odpowiedzialnych za stworzenie gry - trzeba tą masę kodu, grafik, dźwięków, muzyki przygotować, rozrywka elektroniczna pokazuje jakie są koszty developingu bardziej rozbudowanych produkcji.
Ale z drugiej strony mamy magię cyfrowej informacji - duplikowanie jest błyskawiczne i półdarmowe, a głównym zasobem wymaganym do produkcji jest czas osób o odpowiednich kwalifikacjach.
Co jeśli chodzi o cenę sprawia że wynosi ona (jakość materiału/nakład) + reklama. Przy dużych nakładach albo słabej jakości (brak animacji i dźwięku) taka gra mogłaby być nawet sporo tańsza niż tradycyjna planszówka. Hipermarkety są pełne gier za 20/30 zł, a taka ilość pracy grafika i programisty spokojnie starczyłaby do gry tego typu bez bajerów graficznych.
De facto mówimy już o grach komputerowych inspirowanych grami planszowymi.
Przy tego typu produkcjach zastanawiałbym się raczej "co planszówki mogą wnieść do elektronicznej rozrywki", a nie "co elektronika może wnieść do planszówek".
A wnieść może IMO naprawdę zróżnicowane i ciekawe mechaniki, mnie do hobby wciągnęło właśnie zróżnicowanie zasad i osiąganych przez nie efektów. Elektronika dysponuje potężnymi możliwościami jeśli chodzi o różnorodność gameplayu, a mimo to gier innowacyjnych mechanicznie jest dość mało.
Ostatnio zmieniony 21 paź 2009, 15:55 przez zephyr, łącznie zmieniany 1 raz.
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
R.Feynman
Re: Przyszłość gier planszowych
Chyba muszę cię zmartwić Jax, ale zakładając rozwój telefonów komórkowych w ciągu ostatnich 15 lat możesz się spodziewać czegoś w stylu obrusu, na którym będzie ci się pojawiała plansza, na zachodzie już wprowadzają coś takiego do użytku, co prawda nie do gier planszowych , lecz do gazet tzn E-paper, polega to iż posiadasz folie, której konstrukcja pozwala na bezpośrednie ściągniecie txt z satelity i umieszczenie go na takiej folii. Może brzmi to jak czyste Sci-Fi,ale chyba już od 2 lat prowadzą zaawansowane testy z tym związane. Takie cuda nawet w jakimś filmie się pojawiły, już dokładnie nie pamiętam gdzie. Więc jaki problem podłączyć taką folie do komórki co by za nas rozdawała i obliczała karty , kostki itp ( wszak ma procesor ) Zakładając że cena elektroniki w momencie zestarzenia, czyli okresu około 6 do 12 miesięcy spada nawet o 80% to takie obrusy z grami planszowymi mogą okazać się tańsze od kartonowej planszy oraz nadruku na niejjax pisze:ha ha Sorry nie widzę tego na masową skalę
Już teraz ludzie skarżą się na ceny planszówek, tak więc dopóki zrobienie kartonowej planszy nie będzie droższe niż wyprodukowanie i oprogramowanie planszy pełnej elektronicznych obwodów i wyrafinowanej logiki, to się nie rozpowszechni.
Monsoon Group Rulez
A.J.Mustafa
A.J.Mustafa