GRY-PLANSZOWE.pl

prosze o dokladny opis do gry monopoly city 3D kupilem dla syna gre z opisem angielskim i za bardzo nie wiemy jak ruszyc

1. Juz jest na forum wątek o Monopoly City.
2. Jaki jest sens kupować grę wydaną w nieznanym sobie obcym języku, skoro można kupić polskie wydanie?
3. Trudno, żeby ktoś na forum przedstawiał kilkanaście stron reguł gry.
4. Rozumiem jeszcze, że problemem byłoby znalezienie kogoś, kto objaśni reguły gry wydanej w języku norweskim, japońskim czy suahili. Ale chyba nie problem znaleźć w okolicy kogoś, kto zna język angielski.
5. Poruszanie na tym forum tematów związanych z Monopoly jest dość ryzykowne. Bo to tak, jakby ktos na forum muzyki poważnej pytał o najnowszą płytę Dody.

GRe kupilem w ANGLII i tu mieszkam
Malo kto ma czas na tlumaczenie tekstu w domu ze slownikiem.
Wydaje mi sie ze po to jest w necie forum GIER PLANSZOWYCH by pomagac w takich problemach.
Sciagale juz nie raz w ten sposob rozne opisy gier i naprawde nie bylo zadnych problemow np.PSX czy PSX2.
Ale widze ze to forum nie za bardzo dziala w te strone>
Pozdrawiam. Szkoda tylko ze syn tego nie zrozumie.

Jest na to proste rozwiązanie, oczywiście i ono wymaga pewnego poświęcenia ze strony zainteresowanego.
Jeżeli jest wersja elektroniczna jakiejś instrukcji to można wrzucić na translator (w innym przypadku przepisać i później wrzucić). Ja korzystam z Firefox'a a do niego można dorzucić sobie dodatek zwany "ImTranslator". Jest to narzędzie troszkę ograniczone (liczba liter to bodajże 10000) więc nie doskonałe ale przydatne. Innym rozwiązaniem jest użycie translatora z Google http://translate.google.pl/# również polecam, jest to proste narzędzie do tłumaczenia całych stron WWW.
Wiadomo takie elektroniczne tłumaczenia w prostych przypadkach jest w 100% stylistycznie poprawne. W średnich i trudnych niejednokrotnie troszkę miesza i trzeba dwa razy się zastanowić. Tutaj właśnie jest potrzebne wspominane przeze mnie POŚWIĘCENIE zainteresowanego.
Moja edukacja języka angielskiego była bardzo krótka i mało owocna - język techniczny znam z racji wykonywanego zawodu ale co do gier, życia to już inna bajka. Uczyłem się ruskiego i niemieckiego (już zbyt długo nie używane i są w gorszym stanie niż mój angielski).
Ogólnie nie MARUDZĘ, że ktoś mi nie przetłumaczył jakiejś instrukcji. Nie wymagaj od innych czegoś czego samemu nie chcesz zrobić. Wiem, że dla wielu przetłumaczenie instrukcji to przysłowiowa bułka z masłem (kolega ostatnio czytał mi w czasie rzeczywistym tłumacząc z anglika na polski - dla mnie coś niesamowitego i na dziś dzień nieosiągalnego).

I ostatnia rzecz. Jeśli jadę gdzieś w świat to staram się opanować kilka grzecznościowych zwrotów. Jeśli planuję tam zostać na dłużej to uczę się ich troszkę więcej. A jak już mieszkam to starałbym się nauczyć języka - tłumaczenie instrukcji zakładając, że jest Ci potrzebna może być super lekcją, dlatego nie zrażaj się tym, że nikt nie ma czasu na tłumaczenie Ci mało znanej gry i bierz się do nauki ja również dziś siadam i biorę się za tłumaczenie dwóch dodatków do znanej i wysoko ocenianej gry na BGG - też nikt nie tłumaczy zasad. Chcę zagrać to zrobię to i tyle (uwaga, na 99% mój angielski jest 10 razy gorszy niż Twój, więc skoro ja dam radę to i Ty też).

Powodzenia No i nie obrażaj się na forum, że nikt nie chce Ci pomóc. Np. już dość popularny Factory Manager (planuję go kupić) jest w ostatniej fazie tłumaczenia instrukcji - robią to jednostki, jednostki z tego forum i dzięki im za to.

A i jeszcze jedno. Może i głupie rozwiązanie ale jakbyś już na prawdę nie chciał, nie umiał itd to ja na Twoim miejscu popisałbym do sklepów internetowych (rzucił okiem na BGG czy ktoś z PL nie ma tej gry) z prośbą o skan/zdjęcia instrukcji. W 30s na google mam otwarte kilka stron. Wiadomo prośbę trzeba by ładnie uzasadnić ale przeważnie ludzie są życzliwi i kto wie, a nóż trafisz na kogoś, kto poświęci kilka minut swojego czasu w pracy za free na kogoś kto nigdy nie będzie klientem. Na jednym z serwisów AUKCYJNYCH również znalazłem tą grę.

Powodzenia

daniello1972 pisze:GRe kupilem w ANGLII i tu mieszkam

Dobrym zwyczajem na forach internetowych jest podawanie miejsca, skąd się pisze. Pozwala to na uniknięcie nieporozumień.
Dobrze jest również sprawdzić, czy na forum nie ma już wątka poświęconemu tej samej sprawie. A właśnie w drugim wątku na temat Monopoly City, pzpz11 napisał w odpowiedzi na podobne pytanie coś takiego

pisz na PW w czym masz problem.jestem po kilku partyjkach w rodzinnym gronie takze nie ma problemu

daniello1972 pisze:Szkoda tylko ze syn tego nie zrozumie.

Ale może za to zrozumie, że jak się mieszka w Anglii, to warto znać angielski.

a) nawet mając dobre chęci ciężko pomóc - nikt z miłośników planszówek nie ma tej gry bo kupujemy inne, naszym zdaniem lepsze tytuły

b) nawet jak ktoś zna grę to chętnie wyjaśniamy wątpliwości co do zasad, natomiast wytłumaczenie wszystkich reguł jest średnio realne, może monopoly akurat nie będzie aż tak trudne, ale są gry z instrukcją na 40 stron

c) jak ktoś ma akurat polską wersję elektroniczną, albo skaner to może ją podrzucić, ale najwyraźniej nikt nie ma

d) kompletnie nie rozumiem, jak mieszkając w anglii nie masz kogos pod ręką kto zna angielski i mógłby przetłumaczyć instrukcję???

[edit]
e) o co chodzi z tym PSX/PS2, ktoś używa instrukcji do gier na konsolę? czy chodzi o opis przejścia danego levelu?

Widzę, że powstał kącik "dobrych porad". Nie rozumiem o co chodzi, człowiek pyta o instrukcję i dostaje zje**ę, wykład moralizatorski i dobre rady w stylu przetłumacz sobie sam instrukcję. Do tego wielkie zdziwienie, że mieszka w Anglii i nie zna języka. Jego sprawa. Wystarczyłby link do innego wątku o Monopoly i po sprawie......ale może to ja jestem dziwny

zephyr pisze:a) nawet mając dobre chęci ciężko pomóc - nikt z miłośników planszówek nie ma tej gry bo kupujemy inne, naszym zdaniem lepsze tytuły

Następnym razem prosiłbym ażebyś pisał tylko w swoim imieniu lub podał konkretnych "miłośników planszówek".
nie jestem zatwardziałym obrońcą Monopolu ,Fortuny czy innych tego typu gier,jednakże posiadam w swojej kolekcji Monopoly City i uważam te edycję za najlepszą ze wszystkich jakie dotychczas się ukazały.
nie wiem w jakim jesteś wieku ale ja we wczesnej młodości (podobnie pewnie jak większość frumowiczów zaczynających przygode z grami w latach 80-tych)świetnie się przy Eurobussinessie czy Fortunie bawiłem.
A tak na marginesie Monopol jest jak najbardziej grą planszową więc moim zdaniem nie można mu i tym podobnym grom odmawiać miejsca na forum.

aha i jeszcze jedno- daniello1972 nie przejmuj sie uszczypliwoscią i nieżyczliwoscią niektórych sfrustrowanych forumowiczow nawet tych z dużą liczba postów na swoim koncie,na szczęście są jeszcze na forum ludzie ,którzy chętnie pomogą ci w twoich problemach dotyczących naturalnie gier planszowych.

pozdrawiam miłośników planszówek

skrót myślowy, ale to forum agresywne

pzpz11 pisze:A tak na marginesie Monopol jest jak najbardziej grą planszową więc moim zdaniem nie można mu i tym podobnym grom odmawiać miejsca na forum.

Zgadzam sie z tym i wiele razy o tym pisałem przy róznych dyskusjach na temat Monopoly. Ale jest pewna grupa osób na tym forum, które maja alergię na słowo Monopoly. I właśnie dlatego napisałem wcześniej:

MichalStajszczak pisze:Poruszanie na tym forum tematów związanych z Monopoly jest dość ryzykowne.

Instrukcje w formie elektronicznej do różnych wersji Monopoly (i innych gier Hasbro) są na stronie http://www.zgrajmysie.pl Niestety instrukcji do Monopoly City jeszcze tam nie ma. Dlatego wysłałem daniello1972 kontakt do osoby z Hasbro, zajmującej się grami i mam nadzieję, że instrukcję juz dostał. Nawiasem mówiąc na stronie 13 polskiego wydania jest błąd. Jeżeli gracz ma na swoim osiedlu obiekty uciążliwe, do czynszu liczy tylko obiekty przemysłowe (a nie obiekty przemysłowe i apartamenty).

Wg mnie Pan Michał zachował się adekwatnie do treści posta Zresztą forum jest od dyskusji, a kontakt przekazał więc o co chodzi

Gry planszowe to wspaniałe hobby, ale z wysublimowaną sztuką czy rozrywką maja niewiele wspólnego. Uważanie się za lepszego od innych tylko dlatego, że na stole lądują tytuły rożne od Monopoly, to jakaś straszliwie dziwna forma dowartościowania własnej osoby. Porównanie Monopoly do Dody, a innych "lepszych" planszówek do muzyki poważnej to kompletna pomyłka.

Zastanów sie drogi graczu 2 razy, zanim zaczniesz drwić z kogoś kto gra w Monopoly, bo twoja ulubiona planszówka, w gruncie rzeczy pewnie niewiele się od niego różni... no! chyba, że mówimy o szachach lub go - to moim zdaniem jedyne znane mi gry, które daleko wykraczają poza granice wieczornej rozrywki w gronie znajomych, a ich zgłębianiu można poświęcić całe życie.

Podkreślam, że lubię doceniam i gram w nowoczesne planszówki i karcianki, ale więcej szacunku dla poczciwego Monopoly i ludzi, którzy kupują i grają w tego typu gry. Monopoly to kawał historii gier planszowych i to pochodzący z poprzedniego stulecia.

Megamaniac pisze:Porównanie Monopoly do Dody, a innych "lepszych" planszówek do muzyki poważnej to kompletna pomyłka.

Pomyłka polega na tym, że nie zrozumiałeś, o co chodzi. Ja nie porównywałem Monopoly do Dody. Napisałem, że poruszanie na tym forum tematyki Monopoly jest tak ryzykowne, jak pytanie o płytę Dody na forum poświęconym muzyce poważnej. Ponieważ jest to Twój pierwszy post na forum, więc zapewne nie czytałeś różnych burzliwych dyskusji, jakie się tu toczyły. I nie wiesz, kto najczęściej w tych dyskusjach Monopoly bronił.

Kto w tym wątku drwił z Monopoly, hm?

A dlaczego niby nie można porównywać - dla lepszego zobrazowania sytuacji - Monopoly do Dody?
Czy Doda jest zła jakaś? Paskudnie śpiewa?

Jak dla mnie dziewczę ma kawał głosu, a jej piosenki dość korzystnie odznaczają się na tle całego tego radiowego szumu, którym na co dzień częstuje nas 'Radio Z' i inne radiowo-muzyczno-faktowe fabryki hitów.
Doda jest z pewnością popularniejsza w społeczeństwie niż Maria Peszek, która zdecydowanie nie każdemu odpowiada, i przez to/dzięki temu jest sklasyfikowana w szufladce z 'kulturą-nieco-wyższą', bo też i twórczość Marii Peszek wymaga innego rodzaju wrażliwości.

Dlaczego więc nie można porównać najpopularniejszej gry planszowej na świecie do Dody, a nieco bardziej wysublimowanych tytułów, do wspomnianej już Marii Peszek, skoro granie w Caylusa (czy choćby zrozumienie instrukcji doń) wymaga nieco innego poziomu wrażliwości niźli analogiczne czynności związane z Monopoly?

Panie Michale, zrozumiałem doskonale. Monopoly na forum gry-planszowe, to rzecz porównywalna do tematu Dody na forum o muzyce poważnej.
Mogę się zgodzić na postawienie znaku równości między Dodą i Monopoly - to ta sama liga jeśli chodzi o poziom rozrywki.
Którą z gier planszowych (wyłączając szachy lub go) można jednak postawić w jednej linii z dziełami Bacha, Beethovena czy Brahmsa, pytam którą?
Dlatego uważam wspomniane porównanie za nietrafione. Na forum muzyki poważnej rzeczywiście nie wypada jakoś o Dodzie pisać, na forum o grach planszowych Monopoly jak najbardziej ma prawo się znaleźć.

Megamaniac pisze:Którą z gier planszowych (wyłączając szachy lub go) można jednak postawić w jednej linii z dziełami Bacha, Beethovena czy Brahmsa, pytam którą?

Myślę, że Dixit w tym zestawieniu by się obronił.

Megamaniac pisze:Panie Michale, zrozumiałem doskonale.

Chyba jednak nie. Wydaję mi się, że to ja wiem lepiej, o co chodziło w porównaniu, jakiego użyłem. A chodziło nie o porównanie Dody do Monopoly, tylko o to, że pisanie na tym forum o Monopoly może wywołać takie reakcje jak pisanie na temat Dody na forum muzyki poważnej.
A oto przykłady:
1. Gdy przed niespełna rokiem na nasze forum weszła n1ckola (wtedy jeszcze nikt nie wiedział, że to postać z telenoweli sponsorowanej przez Hasbro) i próbowała rozpocząć dyskusję o Monopoly, jej wypowiedź natychmiast została potraktowana jako prowokacja i kilka osób od razu próbowało ją "nawrócić" na lepsze gry
Monopoly (kryptoreklama)
2. Gdy w toczącej się ostatnio dyskusji o genialnych rozwiązaniach, zastosowanych w grach planszowych, pojawiło się słowo Monopoly, kilku dyskutantów od razu odpowiedziało, że w Monopoly żadnych ciekawych rozwiązań być nie może.
Jak się dobrze poszuka na forum, to można znaleźć porównania Monopoly do starej konserwy (konkretnie paprykarza szczecińskiego) albo potraw z McDonalda itd. I właśnie dlatego chciałem ostrzec daniello1972, że rozpoczynając na forum kolejny wątek o Monopoly może wywołać falę niepochlebnych postów zarówno o grze, jak i osobach, które w nią grają.

kwiatosz pisze:

Megamaniac pisze:Którą z gier planszowych (wyłączając szachy lub go) można jednak postawić w jednej linii z dziełami Bacha, Beethovena czy Brahmsa, pytam którą?

Myślę, że Dixit w tym zestawieniu by się obronił.

Myślę, że setki użytkowników forum potrafiłoby wymienić kilka tytułów, które na to zasługują. Podejrzewam, że najczęściej wymienianymi tytułami byłyby Agricola, Puerto Rico i TtA.

draco pisze:

kwiatosz pisze:

Megamaniac pisze:Którą z gier planszowych (wyłączając szachy lub go) można jednak postawić w jednej linii z dziełami Bacha, Beethovena czy Brahmsa, pytam którą?

Myślę, że Dixit w tym zestawieniu by się obronił.

Myślę, że setki użytkowników forum potrafiłoby wymienić kilka tytułów, które na to zasługują. Podejrzewam, że najczęściej wymienianymi tytułami byłyby Agricola, Puerto Rico i TtA.

Czy Ty na prawdę uważasz, że to co stworzył w swym życiu Vlaada Chvatil, można porównać do spuścizny jaką pozostawił po sobie J.S. Bach? Jeśli tak, to bardzo smutne. Galaxy Trucker i Dungeon Lords to dzieła którymi ludzkość będzie mogła się szczycić przez wiele pokoleń? Nie rozśmieszaj mnie.
Le Havre to obecnie moja ulubiona ze współczesnych planszówek, ale porównywać Rosenberga do Beethovena?
Na marginesie nie jestem jakimś maniakiem muzyki klasycznej to tylko przykłady.

Mówiąc szczerze czemu mam nie ? Czy muzyka klasyczna to najwyższa z wartości ? Chyba tak się w społeczeństwie przyjęło, że Bach itp to wartość w sama w sobie i wszystko inne jest ble A tak patrzenie moje lepsze twoje gorsze nie wnosi nic dobrego. Wartośc Bacha/Vlaada Chvatil jest ambiwalentna dla każdej osoby. Masz o tyle pecha że snujesz swoje tezy na forum planszówkowym co jest odgórnie skazane na głosy sprzeciwu. Gra planszowa dzisiaj to już nie tylko bezmyślne turlanie aka chinol tylko
często zawierają elementy: sztuki,matematyki, logiki , maja walory edukacyjne ( i bynajmniej nie tylko te quizowe), taktyka, strategia itp itd. Bynajmniej nie umniejszam wielkim kompozytorom, tylko podkreślam fakt że, patrzenie z góry nic nie zmienia.

Zadałeś pytanie które gry można postawić w jednej linii i otrzymałeś odpowiedz. W czym problem

P.S a czy będzie można się szczycić to czas pokaże Ważne że gry planszowe cały czas się rozwijają. Stanowią bardzo pozytywny sposób spędzania czasu, nie służą już tylko do czystej rozrywki.

Generalnie temat rzeka.

Dzej pisze:Zadałeś pytanie które gry można postawić w jednej linii i otrzymałeś odpowiedz. W czym problem

ok, masz rację Właśnie dlatego napisałem w tym temacie poruszony atakiem na ojca grąjacego w Monopoly ze swoim synem. Niech gra i cieszy się z tej gry. Za jakiś czas może kupi ambitniejsza produkcję (skoro zagląda na to forum), a któregoś dnia może nawet pójdzie z synem do filharmonii. Nie zakładajmy sobie klapek na oczy tylko dlatego, że lubimy Agricolę lub TtA.

Dokładnie

A ja agricoli nie lubię

Bach wielkim kompozytorem był. Chvatil wielkim projektantem gier jest.

Megamaniac pisze:poruszony atakiem na ojca grąjacego w Monopoly ze swoim synem

W której wypowiedzi zauważyłeś ten atak?