Strona 1 z 30

Cyclades / Cyklady (Bruno Cathala, Ludovic Maublanc)

: 23 gru 2009, 11:03
autor: janekbossko
Buuuum!

widialem kilka postów ale tematu o tej grze nie znalazłem. Czy ktos kto grał mógłby sie wypowiedziec o tym ja ksie ta gra skaluje? jakie sa jej spostrzezenia?
Czytalem tylko rzut okiem Pana Michała.

Pozdrawiam

Re: Cyclades

: 23 gru 2009, 11:26
autor: MichalStajszczak
Grałem dwa razy ale za każdym razem w 5 osób, więc o skalowaniu mogę tylko wypowiadać się teoretycznie. W grze sa dwa mechanizmy odpowiedzialne za skalowanie:
- plansza - im wiecej osób, tym więcej wysp
- bogowie - przy mniejszej liczbie graczy dostępna jest mniejsza liczba bogów

Re: Cyclades

: 23 gru 2009, 12:49
autor: skoti
A coś więcej o samej grze? Warta uwagi?
Może jakaś mała recenzja, relacyjna?! Ktoś się podzieli uwagami z rozgrywki?
Można to do czegoś przyrównać?

pozdrawiam,
michał.

Re: Cyclades

: 23 gru 2009, 12:57
autor: Sandman
Na GF jest rzut okiem pana Michała. Całkiem zachęcający.

Re: Cyclades

: 23 gru 2009, 16:13
autor: janekbossko
no wlasnie ale to tylko rzut okiem...spodziewałem sie większego odzewu :)

ja już swój egzemplarz zamówiłem także nie omieszkam się pochwalić...

Re: Cyclades

: 23 gru 2009, 23:27
autor: Sandman
janekbossko pisze:no wlasnie ale to tylko rzut okiem...spodziewałem sie większego odzewu :)

ja już swój egzemplarz zamówiłem także nie omieszkam się pochwalić...
Jak będziesz sprzedawał to rezerwuję :twisted:

Re: Cyclades

: 23 gru 2009, 23:35
autor: janekbossko
a co ja Dzej? :lol: 8)

jak nie podejdzie to niewykluczone...instrukcje przeczytalem i naprawde wszysko fajnie jest wytłumaczone na 6 stronach z przykładami :) zobaczymy jak sie to w praktyce sprawdza

Re: Cyclades

: 02 sty 2010, 09:50
autor: waffel
Zagrałem wczoraj w 5 osób. Szybko się tłumaczy, zasady bardzo proste. Całkiem fajne licytacje o bogów. Wygląda na to, że nie ustrzegli się podstawowych grzechów tego typu wieloosobowych gier konfliktowych (typu AGoT, Cosmic Encounter, StarCraft, CitOW itd.) - wszyscy biją lidera, kto się pierwszy wychyli pewnie przegra. Niby ja pierwszy wychyliłem i mimo to wygrałem, ale to przez brak doświadczenia innych.

Można być umoczonym przez kości dosyć poważnie - strata kilku jednostek bardzo boli, bo odbudowywać wojska może tylko jeden gracz na turę (odpowiednim bogiem) więc jak nie masz za dużo kasy na licytację i przegrasz dużą bitwę to raczej po jabłkach, tym bardziej że ta bitwa pewnie była o jakąś bogatą wyspę więc dochód Ci spadnie.

Na plus - wygląda na to, turtling nie jest przesadny. Można wprawdzie farmować filozofów i stawiać metropolie na uboczu, ale plansza jest tak niewielka i każdy ma do każdego tak łatwy dostęp, że chyba nie da się zabunkrować na amen, bo na mniejszej ilosci wysp masz mniej pieniędzy, a budynki obronne nie są bardzo potężne.

Jak ktoś zna mój gust i dziwi się, że mi kości przeszkadzają - no tak, bo bitwa jest nie częściej niż jedna lub dwie na turę (bo tylko jedna osoba może mieć Aresa a jedna Posejdona, a i tak nie zawsze nimi atakują), a jak wiadomo im mniej kości tym większa losowość. Tu zaś rzuca się bardzo mało ale są to pojedyncze rzuty o dużych konsekwencjach. Jest jeszcze kolosalna losowość w kartach specjalnych (karty mitycznych potworów) które jak podejdą to mogą wygrać grę (ja na przykład wygrałem Polifemem który uniemożliwia inwazję na jedną wyspę przez całą turę) ale te karty każdy widzi przed licytacją i ten typ losowości mi odpowiada.

Żeby nie było: gra mi się podobała. Moje marudzenie jest raczej wynikiem zblazowania i tego, że generalnie takie wieloosobowe konfliktowe zawieruchy to moje ulubione gry i wydaje mi się, że Cyclades powtórzyły kilka znanych błędów. Trochę to zastanawiające, bo Cathala ma już na koncie Senji, w którym gracz wygrywający ma fajnie pomyślaną dodatkową zdolność żeby obronić go przez zmasowanym atakiem. Bo proszę nie mieć złudzeń, że to eurówka. To prawdziwy AT tylko z eurolicytacją. Tylko że jako taki ma bardzo silną konkurencję w postaci wspomnianych CitOW, CE, SC i wielu innych i nie wiem czy fajne licytacje to wystarczający powód żeby grać w Cyclades zamiast w którąś z tamtych.

Re: Cyclades

: 02 sty 2010, 11:36
autor: Veridiana
waffel pisze:Na plus - wygląda na to, turtling nie jest przesadny. Można wprawdzie farmować filozofów
a po naszemu? :?

Re: Cyclades

: 02 sty 2010, 11:57
autor: BloodyBaron
Veridiana pisze:
waffel pisze:Na plus - wygląda na to, turtling nie jest przesadny. Można wprawdzie farmować filozofów
a po naszemu? :?
chyba chodzi o to, że strategia obrony Częstochowy "na jeża" nie jest zbyt efektywna :)

Re: Cyclades

: 02 sty 2010, 12:50
autor: MichalStajszczak
BloodyBaron pisze:Veridiana napisał(a):waffel napisał(a):Na plus - wygląda na to, turtling nie jest przesadny. Można wprawdzie farmować filozofów a po naszemu? chyba chodzi o to, że strategia obrony Częstochowy "na jeża" nie jest zbyt efektywna
Wydaje mi się, że nie rozumiem :( :oops:

Re: Cyclades

: 03 sty 2010, 11:05
autor: waffel

Re: Cyclades

: 03 sty 2010, 11:45
autor: MichalStajszczak
Co to "turtling" to już teraz wiem. Nie rozumiem tylko, co ma jeż wspólnego z obroną Częstochowy. I co to jest "farmowanie filozofów"?

Re: Cyclades

: 04 sty 2010, 09:28
autor: waffel
Na pierwszy rzut oka branie często Ateny, która będzie raczej pomijana przez bardziej agresywnych graczy, a przynajmniej nie będzie osiągać wysokich cen, może promować grę pasywną. Filozofów nie można chyba w żaden sposób zniszczyć (chyba że są takie karty specjalne) w przeciwieństwie do budynków i nie potrzebują nowych wysp do miejsca na rozbudowę. Obawiałem się że takie właśnie siedzenie w kącie ze swoimi filozofami będzie silne, ale raczej jednak nie jest na ile się to da ocenić po jednej grze.

Re: Cyclades

: 04 sty 2010, 09:59
autor: MichalStajszczak
Problem z filozofami jest taki, że nie można ich magazynować w nieskończoność, tylko trzeba wymienić na miasto od razu, gdy się zbierze czterech. Żeby postawić miasto, trzeba mieć odpowiednie miejsce i to najlepiej bezpieczne, bo inaczej miasto przejmie któryś z przeciwników. Jeżeli gracz skoncentrował się na braniu filozofów i nie inwestował w Aresa, to może mieć problem z obroną takiego miasta.
Filozofów zniszczyć nie mozna ale można ukraść przy użyciu Satyra.

Re: Cyclades

: 04 sty 2010, 10:35
autor: Tele
Dlaczego grać w Cyklady a nie jakiś AT?
Szczerze nie grałem w Cosmic Encounter więc trudno mi się odnieść ale wydaje mi się z opisów, że to jednak zupełnie inne gry, zwlaszcza jesli chodzi o losowość (podobno znacznie więcej w CE) no i o możliwości rozwoju. Jeśli się mylę to proszę o poprawienie mnie ale zawsze myślalem, że CE to po prostu taka mega chaotyczna napitalana między graczami aż ktoś w końcu jakimś cudem wygrywa.
W Cyklady jednak da się grać jakąś strategią, gra ma swoją dynamikę, można się w sensowny sposób przygotowywać i "budować" swoje państewko. Co ciekawe jak licytacje są na stosunkowo niskim poziomie kasy to gra kończy się szybko i po stosunkowo niewielkiej liczbie rund natomiast w sytuacji gdy licytujemy do bólu to gra się wydłuża i robi się ciekawsza.
Ale ta dlugość to i tak w maksymalnym przypadku pewnie z 1,5 godziny a nie jak w przypadku typowych AT kilka godzin. Do tego wszystko jest jasne, proste i logiczne. Imho to jednak coś pomiędzy euro a at i za to Cyklady lubię.

Re: Cyclades

: 04 sty 2010, 13:00
autor: MichalStajszczak
Tele pisze:Ale ta dlugość to i tak w maksymalnym przypadku pewnie z 1,5 godziny a nie jak w przypadku typowych AT kilka godzin.
Na pudełku jest 60-90 minut i faktycznie pierwszą partię tyle graliśmy. Ale druga partia, w innym składzie (z graczami dłużej myslącymi nad każdym ruchem) trwała ponad 3 godziny. Przy czym długość rozgrywki wynikała nie tylko z przestojów decyzyjnych ale i z tego, że gra była bardziej konfliktowa (również w sensie ostrych licytacji) i przez to trudniej było osiągnąć cel

Re: Cyclades

: 04 sty 2010, 16:54
autor: waffel
MichalStajszczak pisze:Problem z filozofami jest taki, że nie można ich magazynować w nieskończoność, tylko trzeba wymienić na miasto od razu, gdy się zbierze czterech. Żeby postawić miasto, trzeba mieć odpowiednie miejsce i to najlepiej bezpieczne, bo inaczej miasto przejmie któryś z przeciwników. Jeżeli gracz skoncentrował się na braniu filozofów i nie inwestował w Aresa, to może mieć problem z obroną takiego miasta.
Filozofów zniszczyć nie mozna ale można ukraść przy użyciu Satyra.
Zgadza się, dlatego przyznaję że byłem w błędzie sądząc że to słaby element gry.

Re: Cyclades

: 06 sty 2010, 23:38
autor: janekbossko
jestem po pierwszej rozgrywce i...gralism ponad poltorej godziny.
Jestem narawde zadowolony z gry. Cyklady sa naprawde dobrze wydane i widac za co sie placi. U nas w zasadzie gra skonczyla sie niespodziewanie bo chyba nikt nie zwaracal zbyt wielkiej uwagi na to co komu brakuje do zbudowania drugiej metropolii. Dodatkowo gra przez cala partie byla w pelni pokojowa, tylko jedna bitwa, w ktorej strona przegrana zarzucila zyt dużą losowość rozstrzyganiu starć ;)

Jestem ciekaw nastepnyh partii i mam nadzieje ze gracze bedą mniej asekuracyjnie grać:)

Jednym słowem jestem na : TAK

Re: Cyclades

: 07 sty 2010, 08:03
autor: clown
Głupia, losowa gra z głupim, losowym rozstrzyganiem wojen :P
A tak na poważnie - bardzo przyjemna gra, bardzo fajny klimat (Kraken rządzi :)), ciekawa mechanika, ładne wykonanie. Ciekaw jestem jak gra się skaluje przy innej niż 4 liczbie graczy.
Ale rozstrzyganie wojen to bym jednak trochę zmienił :)

Re: Cyclades

: 07 sty 2010, 11:29
autor: MichalStajszczak
Wydaje mi się, że optymalną liczbą graczy jest 5 - wszyscy bogowie są dostępni w każdej turze

Re: Cyclades

: 07 sty 2010, 12:42
autor: clown
No i chyba siłą rzeczy jest wtedy bardziej konfliktowa, bo przy czterech graczach wczoraj partia została wygrana przez gracza, który nie wszczął żadnej bitwy. Inna sprawa, że go nie pilnowaliśmy z filozofami :(

Re: Cyclades

: 07 sty 2010, 13:13
autor: jax
clown pisze:No i chyba siłą rzeczy jest wtedy bardziej konfliktowa, bo przy czterech graczach wczoraj partia została wygrana przez gracza, który nie wszczął żadnej bitwy. Inna sprawa, że go nie pilnowaliśmy z filozofami :(
Najwyraźniej nie doczytałeś o 'farmowaniu filozofów' powyżej :D

Re: Cyclades

: 07 sty 2010, 13:43
autor: clown
Czytałem, czytałem, ale byłem w czasie gry zbyt zajety turtlingiem i kampowaniem :lol:

Re: Cyclades

: 07 sty 2010, 17:31
autor: farmer
Z czego, Waszym zdaniem, wynika dość niska średnia tej gry na BGG?
Jestem nią zainteresowany, ale trochę mnie to martwi...

Pytanie co do figurek: na BGG widać 5 różnych rodzajów stateczków i żołnierzyków, ale wszystkie w 1nym kolorze (żółto-brązowym).
Jak właściwie wygląda podział figurek pomiędzy nacje?

a) Wszystkie mają ten sam kolor a graczy rozróżnia sie kształtem?
b) Każda nacja ma osobny kolor i swój unikalny kształt?
c) Każda nacja ma figurki we wszystkich pozach a graczy rozróżnia się po kolorze?


Replayability?
Jak ją oceniacie?


Warto? :)

pozdr,
farm