Nikt mi nie płaci za posty, ani się nie denerwuję
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Po prostu są tematy, w których mijanie się z prawdą prowokuje moją zdecydowaną reakcję
Co do taktyki i strategii, to możnaby się spierać... Pierwszy link z brzegu:
"
W teorii gier, strategia to plan działania gracza opisujący jego zachowanie w każdej możliwej sytuacji. Strategia w pełni określa akcję (ruch), którą gracz podejmie w danej sytuacji, na każdym etapie gry, dla każdej możliwej historii prowadzącej do tej sytuacji."
Tak więc ten plan który trzeba mieć na początku misji SH możnaby, sądzę, nazwać strategią. Ja to widzę jako zakładane procedury działania, które potem implementujemy na poziomie taktycznym
![Cool 8)](./images/smilies/icon_cool.gif)
Na początku gry w SH trzeba takie założenia mieć. A w Doomie? Nic nie wiadomo, toteż chyba trudniej się do czegokolwiek przymierzyć. Dlatego, jeśli by ktoś mnie spytał, to SH jest o wiele bardziej strategiczny niż Doom (który z kolei jest o wiele bardziej przygodowy - opisy pomieszczeń, zdarzeń, itd.).
Jeśli z kolei chodzi o klasyfikację gatunkową, to ani Doom, a SH do gier strategicznych nie należą - to fakt. Ani Neuroshima Hex, toteż jedyną grą strategiczną która pojawiła się w tym wątku był wspomniany przeze mnie SCBG. No i oczywiście poradnik Odiego, no ale to już osobny wątek. Także w momencie gdy pojawiło się pytanie o grę z kategorii Doom'a, to pozwoliłem sobie zarekomendować SH, który imho jest znacznie ciekawszy (powody już podałem).
Natomiast co do przykładu z szachami, to chodziło mi o pokazanie że prostota mechaniki nie wyklucza mnogości możliwych strategii. Czy szachy mają skomplikowaną, bądź nowoczesną mechanikę? Nie. Kilka rodzajów figur, ruchy "ty i jo, ty i jo"
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
Ja tu nie widzę jakiejś szczególnie zaawansowanej mechaniki. Czy to jednak oznacza, że szachy są prymitywne? Nie. A czy ponadczasowe? Jak najbardziej. Dlatego tym bardziej sądzę, że skoro gra po 20 latach nadal jest rewelacyjnie grywalna, to świadczy tylko i wyłącznie o tym, że design jest właśnie ponadczasowy. Dlatego też fakt, że powstał w latach 80-tych imho nie ma tu nic do rzeczy.
No i ostatnia już kwestia, a raczej przykład. Weźmy sobie klasyczną sytuację dla SH, kiedy to gen próbuje poszlachtować marine'a. Ma do dyspozycji 6 akcji, z czego zazwyczaj kilka musi poświęcić na dobiegnięcie do ofiary, prawda? To w takim razie proszę mi wytłumaczyć jaki udział będą mieć tu kości, jeśli gracz marines dysponuje mózgiem i zaplanował ruchy tak, że trzyma robactwo na dystans 6-ciu pól? Podpowiedź: żaden. Gen dobiegnie, ale nie zdąży zaatakować. Natomiast marine ma do niego sześć strzałów (a w razie zacięcia - jeśli oczywiście gracz pomyślał - ma zachowane punkty dowodzenia na odblokowanie boltera). Oczywiście, teoretycznie zawsze coś się może spastuszyć, ale o to właśnie tu chodzi. To jest zarządzanie ryzykiem, a nie działanie na sztucznych schematach, że "jak posadzę dwa pola marchewek, to wyżywię dwoje ludzi"(czy jakoś tak
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
). Takie jest życie, że jak szarżuje na ciebie zębaty, czteroręki xenomorph, to nawet super space marine potrafi pobrudzić zbroję, a bolter może się zaciąć w najmniej oczekiwanym momencie
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
. Natomiast rolą dowódcy jest błyskawiczna reewalucja , oraz adaptacja planu do zaistniałych okoliczności (a piaseczek leci...). Jak się ma do tego Doom, z czterema rodzajami akcji, rozkazami, umiejętnościami i toną power-up'ów? Moim zdaniem nadal miętko, no ale ja się przecież nie znam, bo przecież jestem tylko trollem (w dodatku opłacanym przez GW) i nigdy nie przedstawiam żadnych argumentów na poparcie moich tez.
TuReK: Masz rację i wiem o tym aż za dobrze, ale czasami lubię się z nimi powadzić, chociażby po to żeby ktoś nowy (nie mający jeszcze wyrobionego gustu) miał szansę poznać inne gry i punkty widzenia, a nie tylko te jedynie słuszne, "eleganckie gry dla całej rodziny" (na bełt mi się zbiera jak widzę takie hasła). Także to jest taka misja edukacyjna, syzyfowa praca u podstaw, mająca uchronić przyszłe pokolenia graczy przed bezkrytycznym przyjmowaniem za pewnik herezji głoszonych przez mafię eurodziewczynek
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)