Strona 1 z 2

Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca

: 28 sty 2010, 17:40
autor: yosz
Smerf Maruda pisze:niech będzie to nawet produkcja jednego z autorów GF?
dla sprostowania: Filippos nie jest jednym z autorów (rozumiem, że chciałeś użyć słowa redaktor) GF jest "tylko" jednym z (licznych) współpracowników. To było już powtarzane wiele razy: każdy kto chce i umie pisać może publikować na GF - wówczas pojawi się jako współpracownik GF.

Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca

: 28 sty 2010, 17:41
autor: Smerf Maruda
kwiatosz pisze:Głupotą jest stwierdzenie, że trzeba miec swoje zdanie, niezależnie od jego treści. Bo takie właśnie znaczenie ma fragment zacytowany przez Bogasa. Zauważ Marudo, że był tam cytat.
To implikuje, że nie można mieć własnego - niepochlebnego - zdania na temat gry. Bo recenzji gry dotyczył ten cytat.

Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca

: 28 sty 2010, 17:47
autor: bart8111
Popieram Smerfa. Forum jest po to żeby każdy mógł wyrazić swoje zdanie, nawet jeśli jest inne niż większości. Zadziwia mnie, że tak wielu użytkowników (i to jeszcze o takim stażu) ma z tym problem. A co do samej wypowiedzi Veridiany to została ona źle zrozumiana przez kilka osób. Veridianie chodziło o to, że warto wyrazić swoje zdanie, nawet jeśli jest ono inne niż zdanie większości, i że za to Megamaniac ma od niej plusa.

Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca

: 28 sty 2010, 17:48
autor: yosz
Smerf Maruda pisze:
kwiatosz pisze:Głupotą jest stwierdzenie, że trzeba miec swoje zdanie, niezależnie od jego treści. Bo takie właśnie znaczenie ma fragment zacytowany przez Bogasa. Zauważ Marudo, że był tam cytat.
To implikuje, że nie można mieć własnego - niepochlebnego - zdania na temat gry. Bo recenzji gry dotyczył ten cytat.
Marudo: najlepiej zapytać Bogasa co miał na myśli komentując to zdanie Veridiany. Ja to odebrałem jako żartobliwe zbesztanie stwierdzenia, że "nie ważne co się mówi byle mówić". Ja to widziałem w oderwaniu od recenzji Sławka, ty widzisz to w połączeniu i że Bogas i Jacek (który już zresztą temu zaprzeczył) zbesztali to stwierdzenie w połączeniu z recenzją Megamaniaca. Każdy widzi/czyta to co chce zobaczyć/przeczytać?

Żeby za chwilę nie było - bardzo fajnie, że się pojawiła recenzja i bardzo fajnie że Magamaniacowi nawet trochę gra się podobała (6/10 to dobra ocena jak na grę, która nie trafia dokładnie w czyjeś gusta).

A wszystko się zaczęło od żartu Veridiany, żartobliwej odpowiedzi Bogasa i Ja_n'a i zbyt poważnego traktowania tematu przez dużo osób. Dajcie na luz i pójdzcie pograć w jakieś planszówki.

Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca

: 28 sty 2010, 18:19
autor: Megamaniac
Krótko podsumuję. Nie udzielałem się tutaj dla jakichkolwiek korzyści, poklasku, czy z chęci dowartościowania się. Zwyczajnie, po obywatelsku zareagowałem na przesadzone moim zdaniem noty.

Podoba mi się ambitna tematyka gry. Egmont spisał się na medal dostarczając dobrej jakości wydania. Gratuluję Filipowi zaangażowania i finalizacji jego projektu.

Mechanika Małych Powstańców jest w mojej ocenie średnia, momentami stoi w sprzeczności z tematem i tyle...

Nie ma w mojej wypowiedzi, żadnego drugiego dna.

Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca

: 28 sty 2010, 18:35
autor: ja_n
Smerf Maruda pisze:Pytanie: czy głupotą jest napisać recenzję? Czy głupotą jest napisać recenzję niepochlebną? Czy głupotą jest wypowiedzieć swoje zdanie na temat gry, jakiejkolwiek, niech będzie to nawet produkcja jednego z autorów GF?
Głupotą jest czytać co drugie zdanie w dyskusji i wypowiadać się na temat dyskutujących w obraźliwy dla nich sposób. Uwaga bogasa co do głupoty (którą ja poparłem) odnosiła się do tego co napisała Veridiana, a co tu zacytuję:
Megamaniac, plus ode mnie! nie za to CO mówisz (bo akurat też uważam MP za całkiem dobrą grę, choć dla mnie osobiście pozbawioną emocji) ale za to, że W OGÓLE mówisz. własne zdanie mieć trzeba.

Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca

: 28 sty 2010, 18:49
autor: Megamaniac
Obrazek

Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca

: 28 sty 2010, 18:58
autor: konev
Tak jeszcze ciekawostka dla osób dyskutujących o recenzji. Veridiana napisała swój optymistyczny post 28 stycznia, natomiast Megamaniac wyedytował swoją recenzję dzień wcześniej 5 godzin po jej opublikowaniu. Ja na ten przykład pamiętam oryginalną recenzję Megamaniaca, która była sporo ostrzejsza od obecnej i bardziej chaotyczna. Zostały wycięte niektóre stwierdzenia. Już nie pamiętam dokładnie jakie, ale było coś o tym, że Filip to raczej profesjonalnym designerem nie zostanie czy coś.
Teraz jak Veridiana dzisiaj przeczytała recenzję to się nie dziwię, że jej się podoba. Mi też się podoba - jak do rany przyłóż. Może troszkę chaotyczna i mało konkretna, ale pozytywna. Poprzednia recenzja, którą pamięta wiele osób, to był w porównaniu do tej hardkor. Teraz po tej edycji to chyba każdy o czymś innym dyskutuje. Jakby oryginał został to by było wiadomo w czym rzecz.

Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca

: 28 sty 2010, 19:06
autor: Megamaniac
No nie... teraz, to już muszę zareagować, co za bzdury! W recenzji edytowane były może 3 zdania, głownie ze względu na interpunkcję, gramatykę i szyk. Zamieniłem też sformułowanie "dodaje grze smaczku" na "dodaje grze głębi".

Nie wiem, konev, skąd ty bierzesz swoje pomysły.

Nataniel pewnie mógłby mój oryginalny, niezedytowany post odtworzyć, ale podejrzewam, że to zbyt wiele zachodu.

Proponuję zamknąć temat bo dyskusja staje się co raz bardziej absurdalna.

Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca

: 28 sty 2010, 19:08
autor: Smerf Maruda
ja_n pisze:Głupotą jest czytać co drugie zdanie w dyskusji i wypowiadać się na temat dyskutujących w obraźliwy dla nich sposób. Uwaga bogasa co do głupoty (którą ja poparłem) odnosiła się do tego co napisała Veridiana, a co tu zacytuję:
Rozumiem. Danie do zrozumienia, że:
* to, co ktoś napisał jest głupotą (to o Veridianie),
* to, że ktoś napisał recenzję niepochlebną jest głupotą (to o recenzji)[1]
obrażliwe nie jest. Innymi słowy, co wolno wojewodzie, to nie tobie, smrodzie.

Odmeldowuję się.

---
[1]. Skoro V. pisze, że warto mieć swoje zdanie (w domyśle: na temat gier), a potem pada stwierdzenie, że to głupota, to implikacja jest oczywista.

Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca

: 28 sty 2010, 19:09
autor: shagy
Nie wiem, konev, skąd ty bierzesz swoje pomysły.
Z internetu 8)

Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca

: 28 sty 2010, 19:10
autor: konev
Może było to wpisane w komentarzach Gamesfanatic. Muszę sprawdzić. Pamiętam, że czytałem Twoje komentarze na Gamesfanatic, potem przeczytałem recenzję i pierwsze wrażenie było takie jak pierwszy komentarz WTF? Czyli dosyć negatywne. Obecna recenzja jest bardzo optymistyczna i lekko się zdziwiłem gdyż mam wrażenie, że czytam coś innego. Ale tak jak zaznaczam możliwe, że podparłem się komentarzami z Gamesfanatic. Jeżeli tak było - to przepraszam.

Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca

: 28 sty 2010, 19:12
autor: Nataniel
Z internetu
Internet is for porn:
http://www.youtube.com/watch?v=eWEjvCRPrCo

Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca

: 28 sty 2010, 19:14
autor: Megamaniac
Tak wyglądał mój pierwszy post przed edycją:

"Mali Kurierzy: Warszawa to, jak sama nazwa wskazuje, gra o rowerowych firmach kurierskich, które na ulicach zatłoczonej, współczesnej Warszawy rywalizują ze sobą w walce o klienta, renomę i oczywiście kasę. Cel gry jest prosty: firma, która będzie najszybsza i najsolidniejsza w dostarczaniu przesyłek wygrywa.

Zlecenia od klientów, którym zawsze zależy ma czasie, pojawiają się losowo w różnych częściach stolicy, a młodzi kurierzy pedałują co sił w nogach, by prześcignąć konkurencję w wyścigu do pozycji nr 1 na rynku doręczycieli. W tej pogoni wszystkie chwyty są dozwolone! Możesz np. ściągnąć na głowę konkurencji policjanta i doprowadzić do aresztowania rowerzysty przeciwnika (wariant podstawowy) lub utrudniać, a nawet uniemożliwiać dostarczenie paczki konkurencyjnym firmom przy pomocy karty Zamiany Zleceń (wariant rozszerzony). Wieści o niedoręczonych przesyłkach szybko się rozchodzą, a niesolidna firma traci dobrą markę i możliwość działania w określonej dzielnicy miasta. Jest tu jednak pewien haczyk: jeśli wszystkie firmy działają słabo, ludzie przestają ufać rowerowym kurierom i wszyscy gracze przegrywają! Ten pomysł dodaje grze smaczku, znacznie zmniejszając negatywną interakcję, co jest szczególnie ważne w grach rodzinnych.
Rozgrywka przebiega płynnie, ale gra niestety dość szybko się nudzi. Nie ma zbyt wiele dróg prowadzących do zwycięstwa, a każda runda wygląda podobnie.

Mimo tych mankamentów debiut Filipa Miłuńskiego zaliczyłbym jednak do udanych. Mali Kurierzy, jako gra rodzinna, mają spory potencjał i mogą świetnie się sprawdzić w wielu domach - 6/10. Jeśli nie zamierzasz grać w Kurierów z dziećmi – odejmij jedno oczko.

Firma Egmont, to nie tylko wydawca Małych Kurierów, ale także mecenas aktywnie wspierający działalność Muzeum Powstania Warszawskiego. Do gry dołączone zostały ciekawe i pięknie wydane materiały dotyczące historii Harcerskiej Poczty Polowej z czasów wojny."

Natanielu zamykaj, zamykaj!!!

Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca

: 28 sty 2010, 19:22
autor: konev
Zdaje mi się, że chodziło o to zdanie:
"Wartość samej gry wydaje mi się niestety mierna. Filip Miłuński jako twórca gier planszowych? Hmm, życzę powodzenia, doceniam pasję i chęci, ale niestety nie zawsze chcieć to móc."
Pochodzi z tego wątku: http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 92#p189692

Tak więc z mojej strony pomyłka za którą przepraszam. Pomyliłem wątki.

Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca

: 28 sty 2010, 19:32
autor: Megamaniac
Nie ma problemu. Rzeczywiście, zedytowałem tamten post i zaznaczyłem, że wycofuję się ze zdania, które przytoczyłeś - było nieładne, konfrontacyjne i nieprawdziwe.

Żałuję, że taką burzę rozpętałem. Miałem bardzo negatywne nastawienie do tej gry i poważnie zmieniłem swoją ocenę po zagraniu. Wcześniej pisałem o powstańcach używając słowa "gniot", a na to z całą pewnością ta gra nie zasługuje.

Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca

: 28 sty 2010, 19:38
autor: mbork
Megamaniac pisze:Żałuję, że taką burzę rozpętałem. Miałem bardzo negatywne nastawienie do tej gry i poważnie zmieniłem swoją ocenę po zagraniu. Wcześniej pisałem o powstańcach używając słowa "gniot", a na to z całą pewnością ta gra nie zasługuje.
A może tym optymistycznym akcentem ZAMKNIEMY tę przykrą wymianę zdań?

Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca

: 28 sty 2010, 20:12
autor: bogas
Ty mi smerfie proszę nic nie implikuj. A to co napisałem odnośnie fragmentu wypowiedzi Veridiany było w całkowitym oderwaniu od "recenzji" Megamaniaca.

Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca

: 28 sty 2010, 20:43
autor: Dominusmaris
Ja dodam od siebie, że w naszym kręgu kulturowym liczy się także forma wypowiedzi.
Osobiście oczekiwałem poważnego tonu recenzji a tu już sama zmiana powstańców w kurierów, choć jest to niuans, zmierzała do pewnego ,,upaszkwilowienia" tak recenzji, jak i gry.

Nie ganię Megamaniaka za Jego opinię, za szum, za... nic.

Ale jeśli powiedziało się A, powinno się powiedzieć B.
A tu jakoś zabrakło konsekwencji.

Jeśli chcę obronić swoje zdanie, to przygotowuję się niczym Rambo.
Obwieszam się amunicją argumentów i idę na wojnę, a nie przebieram się
za klowna i próbuję innych rozśmieszyć na śmierć.

To moje zdanie. Mam już chustę na głowie, jestem okopany, więc...
Come on!

Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca

: 28 sty 2010, 22:31
autor: MichalStajszczak
Dominusmaris pisze:Ja dodam od siebie, że w naszym kręgu kulturowym liczy się także forma wypowiedzi.Osobiście oczekiwałem poważnego tonu recenzji
Będę starał sie o tym wszystkim pamiętać, czytajać na forum i na Games Fanatic wypowiedzi podpisane "dominusmaris"

Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca

: 28 sty 2010, 22:50
autor: Geko
Składam wniosek o przesunięcie kolegi do sekcji gimnastycznej, albo lepiej rowerowej :mrgreen:

A tak na serio. Pograł, napisał parę słów, ja tam nie widzę nic w tym złego. Pewnie teraz mały powstaniec będzie mu się bardziej przyzwoicie kojarzył :twisted: Rozdrapywać kto co gdzie zacytował i co miał na myśli nie widzę potrzeby. Dla mnie temat zakończony.

Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca

: 29 sty 2010, 01:14
autor: Piotro
Megamaniac pisze:Jeśli zwróciliście uwagę na mój avatar, to wywiesiłem czaszkę i wybrałem ostry styl pisania, może rzeczywiście zbyt ostry
Moje ulubione :D

Aż dziw że inni forumowicze, udzielający się w tej dyskusji, którzy tak krytykowali Megamaniaca, nie uwzględnili tego że przecież on ma czaszkę.
CZASZKĘ!

Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca

: 29 sty 2010, 09:41
autor: jax
Piotro pisze:Aż dziw że inni forumowicze, udzielający się w tej dyskusji, którzy tak krytykowali Megamaniaca, nie uwzględnili tego że przecież on ma czaszkę.
CZASZKĘ!
Ahaaa..

To aż się boję twoich wypowiedzi Piotro patrząc na twojego awatara. Oraz wypowiedzi innych forumowiczów z ostrymi awatarami :lol: :lol: :lol:
Ostrzy jak brzytwa :lol:

A co mają pisać biedni użytkownicy bez awatarów? ;) - muszą uważać, bo ani za ostro być nie może ani nie mają Szwejków, Garfieldów, małpek, wiewiórek itp. na awatarach co dopiero upoważnia do łagodnych i spolegliwych wypowiedzi :lol: :lol: :lol: .

Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca

: 29 sty 2010, 09:44
autor: Dominusmaris
Panie Michale- Ja nie prowadzę krucjat przeciw komukolwiek, więc zwykle nie muszę poważnie argumentować.
Pewnie pamięta Pan, moją krytykę gry ,,Zaczęło się w Polsce", wtedy sam Pan zauważył że starałem się
raczej argumentować, niż obrażać.

Co do innych moich wypowiedzi.
Jest to pewna forumowa błazenada, więc trudno żeby pisać ją w szczególnej formie.
Myślę jednak, że trzymam pewien poziom.
Oczywiście każdy ma swoje standardy.

Reasumując, nie czuję się hipokrytą co, jak sądzę, Pan sugerował.

Re: Mali Powstańcy - mini recenzja Megamaniaca

: 29 sty 2010, 19:10
autor: Megamaniac
Dominusmarisie, napisałem krótko, bez rozkładania gry na czynniki pierwsze, gdyż nie zamierzam poświęcać już więcej swojej energii i czasu tematowi Małych Powstańców. Do zrecenzowania, albo jak niektórzy wolą "zrecenzowania" zostałem niejako sprowokowany w komentarzach do planszostacji - gdzie wyraziłem swoją opinię o grze bez prawdziwej rozgrywki. Małych Powstańców kupiłem i zagrałem. Moja opinia o grze poprawiła się i straciłem dalsze zainteresowanie ciągnięciem wątku.

Eksperyment z kupnem i recenzją właściwie nie wniósł nic nowego ani ciekawego, ale nie każdy eksperyment musi być udany.

Gra dostała ocenę 6/10. Jest przyzwoitym średniakiem, z dużymi plusami za wydanie i ambitną tematykę. Potwierdza to zasadę, że gra która wygląda na słabą, może nam przypaść do gustu, a teoretyczny, murowany hit, może nie wypalić.
Potwierdza też to, że oceny 8/10 ze ŚGP i 4/5 z GF były poważnie zawyżone, choć patrzę teraz na nie trochę inaczej i potrafię zrozumieć.

Gdy planszówkę rozłoży się na stole, liczą się nie tylko reguły gry, ale i oprawa, klimat itd. Tutaj Mali Powstańcy bardzo dużo zyskują.