Battlestar Galactica - pytania i wątpliwości
: 04 lut 2010, 16:34
Witam serdecznie wszystkich na forum, to po pierwsze
Przepraszam, że nie ten dział, ale w tamtym nie ma chyba wątku o BSG, jeśli mnie szukajka nie myli.
Po drugie mam pytanie (a może więcej niż jedno), ponieważ wczoraj w czasie pierwszych dwóch rozgrywek w podstawkę nieco się zamotaliśmy.
Mieliśmy dość dziwną sytuację, nie wiedzieliśmy zbytnio jak to rozegrać.
Kara Thrace, człowiek-sympatyk cylonów, znajduje się już na obszarach cylonów. Admirałem jest człowiek Apollo, Prezydentem Roslin - cylon, Saul Tigh, człowiek, siedzi w areszcie. Roslin ujawnia się i z karty jesteś cylonem zagrywa wtrącenie Apollo do aresztu. Tym samym jeśli rozumiem jej prezydentura trafia do Apollo, który jest pierwszy na liście, choć jest w brygu. Natomiast co się dzieje z pozycją admirała? W więzieniu nie można jej mieć tak?
W związku z tym - czy rozkazami prezydenckimi można zmusić gracza do wyjścia z ciapy, tak żeby jeden więzień wypchnął drugiego? No i gdyby rozkazów prezydenckich żaden z więźniów używać nie mógł? Co wtedy?
Przecież sympatyk i cylon zepsują każdy ich test na wyjście z więzienia, jako że każdy do testu umiejętności może dokładać po jednej karcie. Czy to w ogóle ma sens, żeby jedyna dwójka ludzi siedziała w areszcie zamknięta przez cylonów i nie mogła wyjść, kiedy cyloni już się ujawnili i wiadomo, że obaj w celi to ludzie?
Kolejna sprawa tyczy się kryzysów losowanych przez ujawnionych cylonów, z akcji na ich obszarze. Losuję kryzys jako cylon, gdzie jest sukces/porażka - ja wybieram co się dzieje bez testu umiejętności? A jeśli mamy napis admirał dokonuje wyboru? Albo jeśli mamy atak cylonów - rozgrywa się on normalnie?
Ponadto wczoraj wylosowaliśmy kryzys "admirał wybiera", podczas gdy admirała nie było (cyloni ujawnieni, a ludzie w więzieniu)... Kto powinien wtedy wybrać?
Przepraszam, że nie ten dział, ale w tamtym nie ma chyba wątku o BSG, jeśli mnie szukajka nie myli.
Po drugie mam pytanie (a może więcej niż jedno), ponieważ wczoraj w czasie pierwszych dwóch rozgrywek w podstawkę nieco się zamotaliśmy.
Mieliśmy dość dziwną sytuację, nie wiedzieliśmy zbytnio jak to rozegrać.
Kara Thrace, człowiek-sympatyk cylonów, znajduje się już na obszarach cylonów. Admirałem jest człowiek Apollo, Prezydentem Roslin - cylon, Saul Tigh, człowiek, siedzi w areszcie. Roslin ujawnia się i z karty jesteś cylonem zagrywa wtrącenie Apollo do aresztu. Tym samym jeśli rozumiem jej prezydentura trafia do Apollo, który jest pierwszy na liście, choć jest w brygu. Natomiast co się dzieje z pozycją admirała? W więzieniu nie można jej mieć tak?
W związku z tym - czy rozkazami prezydenckimi można zmusić gracza do wyjścia z ciapy, tak żeby jeden więzień wypchnął drugiego? No i gdyby rozkazów prezydenckich żaden z więźniów używać nie mógł? Co wtedy?
Przecież sympatyk i cylon zepsują każdy ich test na wyjście z więzienia, jako że każdy do testu umiejętności może dokładać po jednej karcie. Czy to w ogóle ma sens, żeby jedyna dwójka ludzi siedziała w areszcie zamknięta przez cylonów i nie mogła wyjść, kiedy cyloni już się ujawnili i wiadomo, że obaj w celi to ludzie?
Kolejna sprawa tyczy się kryzysów losowanych przez ujawnionych cylonów, z akcji na ich obszarze. Losuję kryzys jako cylon, gdzie jest sukces/porażka - ja wybieram co się dzieje bez testu umiejętności? A jeśli mamy napis admirał dokonuje wyboru? Albo jeśli mamy atak cylonów - rozgrywa się on normalnie?
Ponadto wczoraj wylosowaliśmy kryzys "admirał wybiera", podczas gdy admirała nie było (cyloni ujawnieni, a ludzie w więzieniu)... Kto powinien wtedy wybrać?