Games Factory- ogólne dyskusje o wydawnictwie

[rastula]

Gdyby nie ten "gupi" crowdfundig to by było San Francisko...

[Sekator]

GF wyda coś ciekawego i... interes dalej się będzie kręcił...

Może być ciężko z 15 tysiącami długu.

[morris]

GF wyda coś ciekawego i... interes dalej się będzie kręcił...

Może być ciężko z 15 tysiącami długu.

Te 15k długu to ma GFP (jednoosobowa działalność), a nie GF (spółka).

[Sekator]

Ach, chyba że tak. Mój błąd.

[rastula]

15 tys to dług który ma jedna firma windykacyjna, prawdopodobnie od jednego wierzyciela...a ilu ich jest innych...

[Mangus]

Nie bardzo chce mi się teraz kupować te dodatki po angielsku, a kompletnie nie potrafię, w żaden logiczny sposób, uzasadnić obecnej sytuacji ze zwrotami.

Jest na to bardzo logiczne wytłumaczenie a nawet widzę dwa. Jedno to ze zamówiona ilość jest znacznie wyższa niż ta która została "kupiona" na wspieram.to i nie ma i nie będzie na nią kasy, a drugie to że licencjonodawca wkurzył się po tym jak ludzie zaczęli do niego pisać i ma już pomysł co zrobić z grami (jak przerobić i komu sprzedać) bo wiemy już że ze współpracy z GF zrezygnował.

[opulentus]

W regulaminie zagramw.to jeden z punktów brzmi:
"Finansujący nie może wycofać udzielonego wsparcia finansowego."
Jak ten punkt wygląda w świetle prawa?
Jakikolwiek wydawca może zebrać pieniądze, nie wydać gry i tyle?

[Curiosity]

W regulaminie zagramw.to jeden z punktów brzmi:
"Finansujący nie może wycofać udzielonego wsparcia finansowego."
Jak ten punkt wygląda w świetle prawa?
Jakikolwiek wydawca może zebrać pieniądze, nie wydać gry i tyle?

Nie ten temat. Zapytaj w dziale dotyczącym finansowania społecznościowego. Dostaniesz odpowiedź zwykle tego samego dnia.

[Dr. Nikczemniuk]

W regulaminie zagramw.to jeden z punktów brzmi:
"Finansujący nie może wycofać udzielonego wsparcia finansowego."
Jak ten punkt wygląda w świetle prawa?
Jakikolwiek wydawca może zebrać pieniądze, nie wydać gry i tyle?

Nie ten temat. Zapytaj w dziale dotyczącym finansowania społecznościowego. Dostaniesz odpowiedź zwykle tego samego dnia.

A co za różnica? Tu i tak wydawca się nie udziela na temat planów wydawniczych więc teraz mamy tu taki śmietniczek co nie

[opulentus]

W regulaminie zagramw.to jeden z punktów brzmi:
"Finansujący nie może wycofać udzielonego wsparcia finansowego."
Jak ten punkt wygląda w świetle prawa?
Jakikolwiek wydawca może zebrać pieniądze, nie wydać gry i tyle?

Nie ten temat. Zapytaj w dziale dotyczącym finansowania społecznościowego. Dostaniesz odpowiedź zwykle tego samego dnia.

Pośrednio dotyczy planów wydawniczych GF - Solar CIty.
Posty powyżej, dotyczące genezy powstania kryzysu finansowego GF jakoś nikomu nie przeszkadzały.

[Mori]

Jakikolwiek wydawca może zebrać pieniądze, nie wydać gry i tyle?

Przede wszystkim, samo Zagramw.to (podobnie jak Wspieram.to) nie może oddać kasy, bo jej już nie ma:

Operator przekazuje zgromadzone środki finansowe Projektodawcy, pomniejszone o należne i zaakceptowane przez Projektodawcę prowizje i opłaty należne Operatorowi oraz na rzecz serwisu płatności elektronicznych, w terminie 7 dni roboczych od upływu terminu zakończenia Projektu określonego przez Projektodawcę.

(Solar City zakończyło akcję 11.07.2018)

Co do tego, że można zebrać pieniądze i jechać na Bahamy:

W przypadku kampanii zakończonej sukcesem, Projektodawca zobowiązuje się do świadczeń wzajemnych w postaci Nagród na rzecz Finansujących, którzy dokonali wsparcia zgłoszonego przez niego Projektu i ponosi z tego tytułu pełną odpowiedzialność.

Więc platforma wskazuje, kto jest odpowiedzialny i nie jest to platforma.

Co więcej,

Operator nie ponosi odpowiedzialności tytułem zobowiązań i świadczeń wzajemnych jakie Projektodawca przyjął na siebie w stosunku do Finansujących Projekt w zamian za otrzymane środki finansowe na realizację Projektu.

oraz

Operator nie ponosi odpowiedzialności za działania lub zaniechania Projektodawcy, a szczególnie za prawidłowe rozliczenie i odprowadzenie przez niego należności podatkowych w tym z tytułu podatku dochodowego lub/i podatku od darowizn, w razie otrzymania środków finansowych na realizację danego Projektu i jest jedynie podmiotem pośredniczącym w przekazywaniu środków finansowych pomiędzy Użytkownikami Serwisu.

[opulentus]

Przeczytałem wcześniej regulamin, ale chodzi mi o to czy od strony prawnej wszystko będzie ok, gdy wydawca zbierze kasę i nie wyda gry. Nie można mu się dobrać do tyłka?

[Curiosity]

W regulaminie zagramw.to jeden z punktów brzmi:
"Finansujący nie może wycofać udzielonego wsparcia finansowego."
Jak ten punkt wygląda w świetle prawa?
Jakikolwiek wydawca może zebrać pieniądze, nie wydać gry i tyle?

Nie ten temat. Zapytaj w dziale dotyczącym finansowania społecznościowego. Dostaniesz odpowiedź zwykle tego samego dnia.

Pośrednio dotyczy planów wydawniczych GF - Solar CIty.
Posty powyżej, dotyczące genezy powstania kryzysu finansowego GF jakoś nikomu nie przeszkadzały.

Ty tak na serio? Zadałeś pytanie, na które raczej nikt Ci tu nie odpowie. Gdybyś wkleił to w odpowiednim dziale, to na odpowiedź czekałbyś naprawdę krótko (obstawiam, że tego samego dnia byś ją otrzymał). Jaki ma sens pytanie o to tutaj?

[rastula]

Można , na normalnych zasadach umowy sprzedaży, która zawierasz z autorami projektu, nie portalem wspieram to.

[Mori]

Przeczytałem wcześniej regulamin, ale chodzi mi o to czy od strony prawnej wszystko będzie ok, gdy wydawca zbierze kasę i nie wyda gry Nie można mu się dobrać do tyłka?

No przecież jest wyraźnie, że Projektodawca ponosi pełną odpowiedzialność, więc można próbować, natomiast od Operatora (czyli Zagramw.to) nie masz raczej szans na nic.

[Dr. Nikczemniuk]

Przeczytałem wcześniej regulamin, ale chodzi mi o to czy od strony prawnej wszystko będzie ok, gdy wydawca zbierze kasę i nie wyda gry Nie można mu się dobrać do tyłka?

No przecież jest wyraźnie, że Projektodawca ponosi pełną odpowiedzialność, więc można próbować, natomiast od Operatora (czyli Zagramw.to) nie masz raczej szans na nic.

Jedyne co może zrobić Operator to powiedzieć: Przepraszamy

[opulentus]

Nie pytałem o operatora zbiórki tylko o wydawcę.
Dzięki za odpowiedzi,

[Arcziwald]

Czyli dodruk Odlotowego Wyścigu który od roku jest blokowany na urzędzie celnym pewnie nawet nie istnieje

[EsperanzaDMV]

Napiszę trochę przewrotnie:

Jeśli GF chciałoby się jednak jakimś cudem po tym wszystkim podnieść i odbudować swoją pozycję i zaufanie (zakładając że to w ogóle możliwe), to jednym z pierwszych kroków, jakie należałoby zrobić, byłby... powrót tutaj na forum i generalnie do nawet nie lepszej, ale jakiejkolwiek ciągłej komunikacji z graczami.

Zniknęli z forum, jak zaczęły się pojawiać pierwsze problemy z opóźnieniami, zgadza się? Ktoś może potwierdzić? Teraz z perspektywy czasu zakładam, że chodziło o pieniądze i osoby obsługujące forum zwyczajnie nie chciały/mogły pisać kłamstw lub być takimi posłańcami zbierającymi cięgi. Jeśli nie upadną, to wyjdą finansowo na prostą (w co wątpię), to w sumie dlaczego mieliby nie wrócić na forum, jeśli będą mieli sensowne informacje...

Zupełną inną sprawą jest, jakie wtedy będą wciąż zbierać cięgi i ile będzie pomyj wylanych pod takim ich pierwszym wpisem powrotnym

[Dr. Nikczemniuk]

Jeśli chodzi o kampanie to są przegrani, przynajmniej na razie
Ale jeśli nadal będą wydawać sensowne gry które będą pojawiać się w sklepach to co nie będziemy ich kupować? Jasne że tak i...
... ONI o tym wiedzą

[Jiloo]

(...)Ale jeśli nadal będą wydawać sensowne gry które będą pojawiać się w sklepach to co nie będziemy ich kupować? Jasne że tak i...
... ONI o tym wiedzą

Biorąc po uwagę, że większość ich gier to polskie wersje zagranicznych tytułów to ja mówię – nie, nie będę kupować. Jakieś dwa lata temu powiedziałem sobie, że nie będę wspierać GF, a potem poszło to dalej. Wolę zainwestować w oryginały, nawet jeśli są trochę droższe. Złamałem się przy Projekt Gaja, bo angielska była trudno dostępna, ale to się już nie powtórzy

Inna sprawa z grami autorskimi, ale... na razie żadna się nie ukazała i zobaczymy jak to dalej będzie.

[hipcio_stg]

Jeśli chodzi o kampanie to są przegrani, przynajmniej na razie
Ale jeśli nadal będą wydawać sensowne gry które będą pojawiać się w sklepach to co nie będziemy ich kupować? Jasne że tak i...
... ONI o tym wiedzą

Po takiej wtopię mogą datac czerwone światło od wielu licencjonodawcow i nie dostać do wydania smakołyków. Kto rozsądny chciałby ryzykować reputacje i kasiore?

[predki]

Odwiedziłem sobie stronę GF i zauważyłem:
1. Status dodatków do Najeźdźców to nadal „Transport 80%”
2. Ze strony zniknęło kompletnie Queendomino. Jak kiedyś sprawdzałem, to produkcja była już niby mocno zaawansowana.
3. Nie wiem, czy nie zniknęły też inne rzeczy.

I mam jeszcze jeden wniosek - chyba możemy zapomnieć o dodruku „Projektu Gaja”. W końcu to też produkuje Panda, a to właśnie im zalegają z płatnością. W sklepach zostały ostatnie egzemplarze, a potem cena pójdzie w górę.

[Jiloo]

(...)
3. Nie wiem, czy nie zniknęły też inne rzeczy.

Nie sledziłem dokonań GF na ich stronie, ale ktoś tu pisał, że zniknęły Jakieś rzeczy do Hero Realms i oczywiście Architects of the West Kingdom.

[detrytusek]

Napiszę trochę przewrotnie:

Jeśli GF chciałoby się jednak jakimś cudem po tym wszystkim podnieść i odbudować swoją pozycję i zaufanie (zakładając że to w ogóle możliwe), to jednym z pierwszych kroków, jakie należałoby zrobić, byłby... powrót tutaj na forum i generalnie do nawet nie lepszej, ale jakiejkolwiek ciągłej komunikacji z graczami.

Zniknęli z forum, jak zaczęły się pojawiać pierwsze problemy z opóźnieniami, zgadza się? Ktoś może potwierdzić? Teraz z perspektywy czasu zakładam, że chodziło o pieniądze i osoby obsługujące forum zwyczajnie nie chciały/mogły pisać kłamstw lub być takimi posłańcami zbierającymi cięgi. Jeśli nie upadną, to wyjdą finansowo na prostą (w co wątpię), to w sumie dlaczego mieliby nie wrócić na forum, jeśli będą mieli sensowne informacje...

Zupełną inną sprawą jest, jakie wtedy będą wciąż zbierać cięgi i ile będzie pomyj wylanych pod takim ich pierwszym wpisem powrotnym

Nie mogą wrócić bo zaczęłyby się bardzo niewygodne pytania, a oni mają wg mnie dużo więcej złych wiadomości. Skończy się znów na oświadczeniach i przeprosinach.