(Warszawa) Agresor - Piątek WIBHiIŚ PW

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Awatar użytkownika
dezerter
Posty: 182
Rejestracja: 18 paź 2007, 09:42
Lokalizacja: Szczęśliwice

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: dezerter »

Oki, może być 19.00, się pokręcę po piętrach... i jest chyba czterech chętnych, więc nie przesycimy planszy drednotami... rozumiem, ze co do sali - to się okaże. Będę pilnował stołu z Agricolą i siepu...
Awatar użytkownika
Valmont
Posty: 1461
Rejestracja: 04 cze 2004, 08:08
Lokalizacja: Warszawa -serce w Białymstoku ;)

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Valmont »

Będę dzisiaj z Periklesem i z grą z budzikiem 8)
Wpieriod! - niekoniecznie efektywnie, ale efektownie.
Awatar użytkownika
dezerter
Posty: 182
Rejestracja: 18 paź 2007, 09:42
Lokalizacja: Szczęśliwice

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: dezerter »

Perikles? Kurczę, kusi... może bym zdążył spalić Ateny przed Gal. Emperorem, a Agrikolarze akurat dojadą do mety. Jako opcję mam takie coś jak "UR" - inne podejście do Eufratu i Tygr. Max 4 osoby, dużo kombinowania z dwuakcyjnymi kafelkami.
jedrek
Posty: 220
Rejestracja: 10 lip 2008, 20:47
Lokalizacja: Warszawa

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: jedrek »

Ok, będę na 19:00 na Emperor'a
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: jax »

No, plany nawet udało się częściowo zrealizować:

najpierw (a nie o 19:00) Galactic Emperor, który okazał się grą długą do wytłumaczenia. Jednak dezerter (mimo że grał dopiero drugi raz) poradził sobie dzielnie i sprawnie. Oprócz mnie i dezertera do walki o władzę nad galaktyką stanęli jeszcze Pancho, Mustafa i melee. Gra w większości walki nie widziała, choć owszem było jakieś tam podgryzanie się i podszczypywanie a zanim się na dobre rozkręciła już się skończyła (czyli ok. 2,5 h na 5 osób). Niezłomny sojusz z dezerterem pozwolił mi triumfować (33 pkt.) tuż przed melee (32 pkt.) Gra jest niezła, naprawdę doceniam to co starał się osiągnąć autor, ale nie dla mnie. Przy takim nacisku położonym na rozwój militarny mało jest walki, gra kończy się zanim się rozkręci (te 2h zakladane przez autora nie wypływają naturalnie z gry, ale są narzucone jakoś arbitralnie) no i dla mnie osobicie gra nie ma 'tego czegoś'. Wspomnę jeszcze o koszmarnych przeoczeniach na tekstach kart - o poprawnym działaniu wielu z nich dowiemy się dopiero z instrukcji (syndrom 'Glory to Rome')

potem część graczy wybrała grę z gruszką do robienia lewatywy a ja, Ostry i Konrad rozłożyliśmy 3-ci egzemplarz Agricoli (na dwu innych stolikach trwały rozgrywki: w wariant familijny oraz z talią I). My również postanowliśmy użyć talii I. Talia ta wprowadziła początkowo lekką konsternację (jak tu teraz grać?), ale szybko ruszyliśmy z miejsca. Udało mi się z triumfować z 43 pkt, drugi był Konrad a trzeci Ostry (25 pkt.) Wydaje mi się że Konrad miał najmocarniejsze karty, ale zrobił też kilka błędów (pierwszy raz grał z kartami), co uniemożliwiło mu walkę o zwycięstwo. Na zakończenie okazało się że w sumie każdy był zadowolony z otrzymanych kart stwierdzając że dostał mocne. Faktycznie chyba tak było choć pierwotne wrażenie miałem przeciwne. Teraz jednak mi wygląda że talia I ma mocniejsze karty od talii E.

Z tego co widziałem/slyszałem przewinęły się też takie gry jak: Manouevre, Carcassonne, Shadows over Camelot, Fury of Dracula, Merchants of Amsterdam, Queen's Necklace, 'gra z gruszką'. W sali strategów dostrzegłem Hannibala Barkasa, ale nie wiem w co jeszcze tam grano.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Awatar użytkownika
Pancho
Posty: 2687
Rejestracja: 18 cze 2004, 08:40
Lokalizacja: W-wa
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Pancho »

Gra z gruszką to Kinderspiel des Jahres 2006, czyli Der Schwarze Pirat. Zabawna.
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Geko »

Ja zagrałem wczoraj dwa razy w Agricolę z talią I ze Sztefanem, Draco i Siepu. Talia I jest wyraźnie inna od talii E. Karty faktycznie wydają się mocniejsze, ale co najważniejsze jest dużo kart interakcyjnych. Przykładowe karty:
- kto wybuduje najlepszy podjazd (są trzy - drewniany, gliniany i brukowany) dostaje dwa punkty na koniec gry;
- kto będzie miał najwięcej usprawnień na koniec gry - dostaje trzy punkty;
- dokładamy dodatkową akcję z gliną, jak inni gracze chcą z niej skorzystać, to płacą osobie, która ją zagrała 3 żywności;
- po żniwach możesz zabrać graczowi zboże z pola, jako rekompensatę dostaje dwa jedzenia z puli ogólnej;
- jak ktoś wybudował studnię, to dostajesz 4 jedzenia a pozostali po 1.
Przez te karty gra staje się jeszcze bardziej wypieczona i soczysta.

Pierwsza partia była całkiem wyrównana, choć Siepu miał za dużo drewna (głównie od Sztefana), bo przez pół gry źle używaliśmy karty "Handlarz drewnem", co wynikało z jej niejasnego opisu (o czym pisałem w wątku o Agricoli). Miałem fajne karty na glinę i tanio przebudowałem chatę na glinianą oraz budowałem nowe, gliniane izby, zboże i zwierzęta rozwijałem mniej więcej po równo. Ostateczne wyniki wyglądały tak: Ja 33 pkt., Siepu 32 pkt., Draco 31 pkt., Sztefan - coś koło 25 pkt. (nie pamiętam dokładnie).

Druga partia nie była już tak wyrównana. Również miałem fajne (choć inne) karty do budowania chaty w oparciu o glinę. Poza tym wybudowałem małą piekarnię, tylko popełniłem duży błąd, zaniedbując (jakoś zawsze miałem coś pilniejszego po drodze) oranie pól i obsiewanie ich zbożem. W efekcie nie przybywało mi zboża i przy pieczeniu chleba nic nie obsiewałem. Na koniec jeszcze sam się wkopałem, bo ubzdurałem sobie, że ostatnia akcja (Przebudowa/Ogrodzenie) jest akcją "oraz/lub". I widząc dwa pola do budowy ogrodzeń i zasoby graczy, chciałem sobie zostawić budowę ogrodzeń na sam koniec. Niestety Siepu użył zwykłej akcji budowania ogrodzeń (wybudował tylko jeden kawałek, dzieląc swoje duże ogrodzenie) i w ten sposób strasznie mnie zablokował (bo ta ostatnia akcja to Przebudowa a po niej możliwe Ogrodzenie - na przebudowę mnie nie było stać) - jakieś 5-6 punktów na tym straciłem. Choć, jak się potem okazało i tak nie zmieniłoby to kolejności po końcowej punktacji. A ta wyglądała tak: Sztefan 45 pkt., Siepu 41 pkt. Draco 39 pkt., ja ** pkt. (wstyd się przynać, że 20 :oops: ).

W każdym razie grało mi się bardzo dobrze (w sensie towarzysko) a Agricola po raz kolejny potwierdziła swoją klasę. Naprawdę rewelacyjna gra i nie ma się co dziwić, że świat tak się nią zachwyca.

Na koniec zagrałem raz w Pędzące Żółwie i cóż, mieliście rację Towarzyszu Don Simon. Zupełnie mi się nie podobało. Gra po prostu się toczy i więcej od nas nie zależy niż zależy. Ale w końcu to gra dla dzieci, więc może o to chodzi.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
draco
Posty: 2096
Rejestracja: 05 sty 2006, 23:15
Lokalizacja: Warszawa, żona też

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: draco »

Dodajmy dla poprawności, że Pędzące Żółwie wywołały większe emocje niż Agricola. Sztefan, nie zapomnę Ci tego blefu!
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: jax »

draco pisze:Dodajmy dla poprawności, że Pędzące Żółwie wywołały większe emocje niż Agricola. Sztefan, nie zapomnę Ci tego blefu!
No właśnie, momenatmi Pędzące Żółwie przypominają taką gierkę opartą wyłącznie o blef: Xe Queo! Tam też jest wyścig żeby pionkiem swojego koloru dotrzeć pierwszym do celu. I też można ruszać wszystkie kolory. Też można blefować ruszając jeden kolor mocno do mety a przeciwnik zachodzi w głowę czy to blef czy nie. Wprawdzie tam można też wygrać odgadując kolor przeciwnika w trakcie gry i są jeszcze inne różnice, no ale Xe Queo! to nie gra stricte dla dzieci.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Awatar użytkownika
dezerter
Posty: 182
Rejestracja: 18 paź 2007, 09:42
Lokalizacja: Szczęśliwice

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: dezerter »

jeszcze o GalEmp, póki można. Potwierdzam wszelkie zastrzezenia jaxa, ale mimo to, chociaż o mało nie straciłem głosu próbując przekrzyczeć salę podczas tłumaczenia oraz o mało mnie krew nie zalała po wywołaniu powstania przez melee na moich tyłach, w cichym i spokojnym zakątku galaktyki - gra mi się podoba. Jest doskonały mechanizm wybierania postaci, jest kosmos, jest dyplomacja, jest bardzo losowa, ale sterowalna technologią walka (piękna była ta anihilacja dwóch flot...) , jest szczypta ekonomii. I tyle. Jak już wiadomo, że gra może się skończyć dość nagle (gdy zabraknie VP dla wszystkich albo żetonów "empire" (wolę termin garnizon...) dla jednego gracza - to też wiadomo, że trzeba walczyć o każdy kawałek galaktyki od poczatku i ściubolić punkty gdzie się da. Tytanowy Tron Imperialny czeka... Czyli - pewnie, że nie będzie to gra, w którą będę grał do upadłego przez wiele lat, ale raz na jakiś czas z wielką przyjemnością do niej wrócę. Niech Moc będzie z Wami!
berem
Posty: 1218
Rejestracja: 26 sie 2008, 14:24
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: berem »

Zbiera się grupa do "Napoleonic wars".
Ja w piątek mogę do 21:00. Mogę też w sobotę lub niedzielę tylko chciałbym wiedzieć o wiele wcześniej kiedy było by możliwe spotkanie przy tej grze.
Awatar użytkownika
dezerter
Posty: 182
Rejestracja: 18 paź 2007, 09:42
Lokalizacja: Szczęśliwice

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: dezerter »

To ja chętnie się podłączę w piątek do Napoleonic Wars około 17.00. Sala 340, 548 czy 17? Czy to to nowe wydanie, z innymi kartami i resoursami do zdobycia po bitwie?
berem
Posty: 1218
Rejestracja: 26 sie 2008, 14:24
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: berem »

Tak to najnowsze wydanie.
Ja do tej gry zawsze jestem chętny i mogę przynieść swój egzemplarz tylko że o 21:00 będę uciekał i musiałbym komuś grę zostawić.
Natomiast na niedziele lub sobotę również jestem chętny byleby ze 2 dni wczesniej o tym dowiedzieć się na który dzień.
W 17 nigdy nie byłem ale pewnie jak zawsze będzie zbiórka na 5 piętrze.
Jak będzie konretnie wiadomo to tu poinformuje.
Awatar użytkownika
dezerter
Posty: 182
Rejestracja: 18 paź 2007, 09:42
Lokalizacja: Szczęśliwice

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: dezerter »

Mi się to podoba - jeśli zaczniemy około 17.00, to do 21.00 da się skończyć - zwłaszcza, że ja też koło 21.00 raczej wybywam. Czyli zbiórka w czworoboku (a może pięcioboku) na górze nr 5.
berem
Posty: 1218
Rejestracja: 26 sie 2008, 14:24
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: berem »

Bardzo prawdopodobne że stawią się do rozgrywki jeszcze 2 osoby.
Awatar użytkownika
dezerter
Posty: 182
Rejestracja: 18 paź 2007, 09:42
Lokalizacja: Szczęśliwice

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: dezerter »

Oki, to jeszcze przynieś grę, proszę - to znacznie zwiększy prawdopodobieństwo rozgrywki.
Awatar użytkownika
samur
Posty: 770
Rejestracja: 06 maja 2008, 12:40
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: samur »

Ktos chetny zagrac w Reef Encounter w piatek? Mi sie ta gra bardzo spodobala, ale gralem tylko raz, wiec najlepiej (ze wzgledu na skomplikowanie zasad), zeby sie podlaczyl ktos kto ta gre lubi i niezle zna. Ja tak czy inaczej przeczytam instrukcje i postaram sobie wszystko przypomniec, no ale... Zawsze lepiej jakby byla osoba, ktora zna ta gre lepiej :) To jak, ktos chetny zagrac w Morskiego Potwora? ;)
-->
To, co mam: http://tinyurl.com/5pg3nu
Moj blog okolo-growy: http://blog.samur.pl
<--
Awatar użytkownika
Filippos
Posty: 2466
Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Filippos »

Ja chętnie zagrałbym w ten piątek w Agricolę z kartami. Anybody?
Zwykle gram w to co mam
Moja strona o projektowaniu: http://milunski.com/
Awatar użytkownika
Leo
Posty: 298
Rejestracja: 05 maja 2006, 09:02
Lokalizacja: Stąd

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Leo »

A ja bardzo chętnie wyprobowałbym Conflict of heroes.
Czy ktoś mógłby przynieść tę grę?
"Szlabany w głowach podnoszą się najwolniej."
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Geko »

Ja od Agricoli w tym tygodniu odpocznę. Za to chętnie przyniosę i zagram w Brassa.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
yosz
Posty: 6359
Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 193 times
Been thanked: 490 times
Kontakt:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: yosz »

Brass z chęcią ale raczej nastawiam się na Senji. Mam, przyniosę, wytłumaczę, zagram. Na razie 2 miejsca zajęte. Jeżeli oczywiście będzie ktoś chętny na Brassa potem to można pewnie na mnie liczyć ;)

Gdzie się w ogóle spotykamy na początku? Na 5 piętrze i potem się rozłazimy w podgrupach?
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: Geko »

Właśnie zapomniałem o Senji. W takim razie Senji jak najbardziej.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
yosz
Posty: 6359
Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 193 times
Been thanked: 490 times
Kontakt:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: yosz »

Wstępnie jeszcze przytrzymam miejsce dla Jaxa przy Senji bo wiem, że chciał.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Awatar użytkownika
waffel
Posty: 2600
Rejestracja: 26 lip 2007, 14:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 8 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: waffel »

Jeżeli ktoś jeszcze chce się ze mną umawiać to ja też Senji poproszę :)
Awatar użytkownika
yosz
Posty: 6359
Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 193 times
Been thanked: 490 times
Kontakt:

Re: [Warszawa] AGRESOR Politechnika Inżynieria Środowiska

Post autor: yosz »

waffel pisze:Jeżeli ktoś jeszcze chce się ze mną umawiać to ja też Senji poproszę :)
ależ proszę bardzo.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
ODPOWIEDZ