Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Jest jeszcze jedna różnica między Czachą a Portalem.
Portal wydawał gry za swoje pieniądze, ryzykując poniekąd majątkiem własnym czy firmy. Czacha wydaje za cudze pieniądze nie wykładając na wydanie w przypadków klanów pewnie ani złotówki. Wiec nie dość że obraża klientów to jednocześnie sponsorów
A czy Pola się ukażą jak zbiorą np 110%. The Walking Dead też Czachy zebrało 114% i po jakimś czasie kampanie anulowano. Może być różnie w przypadku tego wydawcy. Gry mi szkoda chociaż na szczęście to nie do końca mój klimat. A ci który bronią wydawcy może w końcu zrozumieją że tu nie chodzi o błędy w instrukcji bo to robi każdy wydawca i pewnie była by krytyka ale znośna. Chodzi o buractwo w stosunku do klientów, "sponsorów" a także recenzentów.
I taka nie do końca udana kampania pozwoli temu panu bardziej zrozumieć ze swojego klienta trzeba szanować a przynajmniej nie koniecznie pisać co się o nim myśli.
Nie wiem czemu ale mam przeczucie że na dodruk instrukcji do klanów o ile w ogóle będzie to poczekamy długo. Ja nawet postawie flaszkę że go w ogóle nie będzie
Olbagamar pisze: ↑14 lis 2018, 08:34
macie świętą rację "organizować inkwizycję i palić na stosie"
Po prostu nie pasuje mi atmosfera w której ostatnio toczą sie dyskusję, bo przestały być merytoryczne, a stały się po prostu "grillowaniem" wydawców, którzy jak ludzie popełniają błędy, i te mniejsze i większe.
Szacun dla Olbagamara za odwagę przedstawienia tu głosu rozsądku!
... z jednym zastrzeżeniem! Św. Inkwizycja to była poważna organizacja, która kierowała się ściśle określoną procedurą (niezależnie od tego, jak dziś ją oceniamy), a nie emocjami publiczności.
Tymczasem to, co czasem ma miejsce na forach, może raczej przypominać sławną scenkę rodzajową: https://www.youtube.com/watch?v=4PEqB8IZxDo
Nie kupiłem żadnej gry Czachy, choć też mam swoje poważne zastrzeżenia do poziomu innych wydawnictw, czemu dawałem wyraz na forum... Niemniej czym innym jest próba wskazania błędów wydawniczych, nawet oblana sosem żalu, a czym innym publiczne nakręcanie spirali negatywnych emocji, czego skrajnym przykładem są prostackie i pełne agresji posty, które się w tej "dyskusji" pojawiły. To nie jest wyłącznie efekt niedostatku kultury danego forumowicza, to również wynik działania oczywistej zasady "psychologii tłumu" (wszyscy jej podlegamy). Zatem warto czasem zastanowić się, czemu ma służyć mój post? Bo jeśli tylko wyrażeniu własnych negatywnych emocji, to oczywiście będzie miał on istotny walor samooczyszczający... ale zawsze warto pamiętać, że czynności higieniczne z jakiegoś powodu należą w naszej kulturze do sfery prywatnej, nie publicznej.
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-) Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony. Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Olbagamar pisze: ↑14 lis 2018, 08:34
teraz już się nie dziwię, że duża częśc wydawców z swoimi grami, również pewnie przez to, idzie od razu na KS.
Chciałbym przypomnieć, że kilku wydawców z Polski jest tam na cenzurowanym i, chcąc czy nie, wraca na rodzime poletko. To nie jest tak, że tylko u nas się hejtuje, proszę nie stosować takiej retoryki. Crowdfunding nadal nie jest u nas bardzo powszechny, więc wspierają głównie geeki i geeki oceniają. Kierując kampanię do ludzi wymagających trzeba umieć sprostać ich wymaganiom. Jak chce się trafić do mainstreamu, to trzeba dystrybuować gry do takich Empików. Tylko wtedy trzeba też wyłożyć własną kasę na gry i liczyć się z marżami naliczanymi przez giganta. Czacha chciałaby kierować swoje produkty do niewymagającego pasjonata, a takiej grupy odbiorców nie ma.
Pardon, chyba jednak jest, patrząc na tych, którzy świadomie wsparli ich nową kampanię.
No cóż, macie takie prawo. Już wiele osób stawało zaciekle w obronie Czacha Games. Zdaje się, że z kampanii na kampanię jest ich mniej.
Ta. Na KS idą bo ich w Polsce nosacze prześladują. Pomiłuj chłopie z takimi teoriami. Szczególnie że jak ktoś skrewi na KS to dostanie takie same komentuy jak tu, tylko po angielsku .
Witajcie, tak tylko króciutko o naszych najbliższych planach...
Niespełna 38 godzin potrzebowaliście, żeby ufundować polską edycję gry Pola Zieleni. Jesteście niesamowici jak zawsze. Ogromnie dziękujemy Wam za pomoc i Wasze zaangażowanie w nasz projekt. Teraz czas na odblokowanie przygotowanych przez nas ekskluzywnych celów. Widząc jak szybko uporaliście się z ufundowaniem gry mocno wierzymy, że wszystkie cele również staną się Waszym łupem.
Wiemy również, że sporo osób z tego forum wsparło nasz najnowszy projekt mimo delikatnie mówiąc "nieprzychylnej" atmosfery w stosunku do naszego wydawnictwa. Chcemy tym osobom serdecznie podziękować za zaufanie - zmiany w naszym wydawnictwie spowodują, że będziecie bardzo zadowoleni z naszej najnowszej gry.
No nic tu po nas, bo nie jesteśmy tutaj mile widziani
Pozdrawiamy serdecznie wszystkich forumowiczów.
Czacha Games
Czacha Games pisze: ↑15 lis 2018, 08:11
No nic tu po nas, bo nie jesteśmy tutaj mile widziani
Jak dzieci... Może dorośnijcie trochę i zechciejcie podyskutować. Wiem, że na FB jest łatwiej, bo jak coś nie idzie to można zrobić 'ciach' i cała dyskusja ląduje w koszu. Może by tak warto było zachować się dorośle, a nie zachowywać się dosłowne jak obrażone dziecko.
No nic tu po nas, bo nie jesteśmy tutaj mile widziani
Pozdrawiamy serdecznie wszystkich forumowiczów.
Czacha Games
Nie należę ani do krytyków ani obrońców, na półce mam raptem 1-2 gry Czachy. Ale zauważyłem, że na tym forum brak dyskusji wydawnictwa z forumowiczami to najszybsza droga do eskalacji "konfliktu". Tym bardziej, że macie problem z przyjmowaniem krytyki oraz wytykaniem błędów. Przykładem jest historia sławetnych kości do Karcianych Podziemi. Niczym Rejtan ich broniliście a teraz się okazało, że cichcem przyznaliście rację i kolejna partia będzie pochodzić z innego źródła. Ja tam nie mam z nimi problemu, są ok, miałem lepsze jak i gorsze. Ale jak zobaczyłem tę aktualizację to śmiać mi się chciało. Jesteście w gorącej wodzie kąpani i tyle
Problemy Czachy szczególnie wyszły przy Klanach Kaledonii.
Rozumiem opóźnienia, te mogą się zdarzać i to akceptuję.
Jednakże o tych opóźnieniach wydawnictwo powinno na bieżąco informować. A tego z Waszej strony niestety zabrakło, bo dopóki była kampania, słaliście aktualizacje codziennie, a jak kasa przyszła, kontakt się skończył. Smutne.
Hitem było powiadomienie nas "na dniach" wysyłek Klanów o braku dodatków exlusive.
Przy tym przy swoich błędach wytykacie w komentarzach błędy GFP, co jest po prostu niesmaczne.
Jeszcze jak miałem konto na FB skomentowałem opóźnienie Klanów, na co przedstawiciel Czachy skomentował w stylu: JAKIE OPÓŹNIENIA?, zamilkł jak napisałem, ze na zagramw.to piszą co innego...
Czacho, dzięki za świetne Klany, ale więcej Was już nie wesprę.
Moje Gry Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
Wywołani do tablicy chcemy się odnieść do Waszych wpisów.
Bardzo chcielibyśmy tutaj uczestniczyć w dyskusjach z Wami i pojawiać się częściej, niestety ilość "wulgaryzmów" w naszym kierunku jest tak duża, że zwyczajnie nie chcemy dawać kolejnych powodów do atakowania nas. Pisaliśmy tutaj w najróżniejszy sposób, prosilismy o rady, sugestie - było źle, merytorycznie odpowiadaliśmy na pytania - również było źle, jak odpisaliśmy "ostrzej" to już zupełnie staliśmy się wielkimi bucami, burakami itp.
My nikogo z Was tak nie nazywamy (ciekawe przy okazji dlaczego moderator pozwala na takie obrażanie) - i tak wiemy, że za chwilę pod tym postem pojawi się znów słynna "fala" co spowoduje, że nawet chcąc dziś z Wami tutaj merytorycznie porozmawiać nic z tego nie wyjdzie. Jest nam zwyczajnie przykro z tego powodujak jesteśmy przez część z Was traktowani. Dlatego takie nasze podejście do tego wątku. Dzisiejszym naszym wcześniejszym postem chcieliśmy Wam tylko pokazać, że pomimo ogromnego hejtu w naszą stronę są setki osób, którym nasza praca zwyczajnie daje satysfakcję i dobrą zabawę. Że mimo ogolnego bojkotu z Waszej strony znalazło się w niecałe 40 godzin ponad 200 osób, które nas wsparło.
Naprawdę nie czerpiemy żadnej przyjemności z "walką" z Wami, a wręcz przeciwnie, mamy wrażenie że to Wy macie z tego mega radość mogąc "jechać" po nas i obrażając nas tutaj. Zrobiliśmy kilka PR-owych błędów - tak wiemy o tym, ale czytając komentarze kilkunastu tych samych osób pod każdym wątkiem i postem na FB zwyczajnie się zagotowaliśmy. Nie mamy 20 lat. Jesteśmy dorośli, mamy swoje rodziny i dzieci. Wydawnictwo to nasza jedyna praca i owszem robimy błędy, ale staramy się wyciągać z nich wnioski. Wiele osób stąd zna nas osobiście i jakoś na wszelkiego rodzaju konwentach przychodzi do nas i rozmawia, żartuje i gra w nasze gry - nie zauważyliśmy ani nie odczuliśmy żebyśmy byli dla nich "burakami". Powiem więcej, niektóre osoby piszące tutaj niepochlebnie na nasz temat są nadal wspierającymi nasze gry. Aż trudno nam w to uwierzyć, że ktoś może w taki sposób działać z jednej strony nas publicznie obrażając, a wieczorem po cichu wchodzi na nasz projekt i go wspiera. Ale dziękujęmy tym osobom za to (te osoby wiedzą o kim piszę).
Dlatego jeśli możemy z Wami porozmawiać o naszych grach, błędach, zmianach i planach w mertyoryczny sposób to jesteśmy do Waszej dyspozycji tutaj. Jeśli natomiast zaproponowana przez nas formuła Wam nie odpowiada to niestety nie będziemy podejmowali wspomnianej wyżej "walki" z wami.
I jeszcze odniosę się do rzekomego jechania przez nas innych wydawnictw - wspomnieliśmy raz/czy dwa że my problemów na urzeędzie celnym nie mamy i nikt naszych gier nie trzyma w druku nieodebranych przez nas - to jest szyderstwo i jechanie po GF? Wybaczcie, ale mamy prawo stwierdzić fakt, że u nas taka sytuacja nie miała miejsca.
Mam nadzieję, że jednak podejmiecie "normalny" dialog i będziemy mogli wspólnie dyskutować o tym co zamierazmy w przyszłym roku, a troszkę tego będzie.
No więc macie powyżej pierdylion merytorycznych zarzutów w Waszą stronę, czekamy na ustosunkowanie się. Zamiecenie pod dywan stwierdzeniem, że były błędy ale od teraz będzie poprawa nie jest dyskusją z zarzutami.
Czacha Games pisze: ↑15 lis 2018, 09:53
Wywołani do tablicy chcemy się odnieść do Waszych wpisów.
Nie odnieśliście się do żadnego wpisu. Poczytajcie dokładnie wpisy z tej dyskusji i wtedy się odnieście.
Moje Gry Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
Kurcze wulgaryzmy to wychwytujecie w sek, a zarzuty jakoś nie bardzo. No ale pierwszy lepszy choć mnie najbardziej interesujący temat. Jeśli odpowiedź padła na FB to jak część "dziadków " nie mam FB.
Zacytuję Fojtu:
Fojtu pisze: ↑31 paź 2018, 21:42
Na FB Czachy wezwany do tablicy wypowiedział się Krzysztof Szarawarski, poniżej wpis. Ogólnie poziom dyskusji ze strony Czachy na FB sięgnął dna a oni wciąż kopią głębiej. Jeden z recenzentów wrzucił nawet maila od Czachy, gdzie zadeklarowali że nie wyślą mu już nic do recenzji za słabe oceny kampanii dodatków do Wojowników z Midgardu
Spoiler:
Wezwany do tablicy stawiam się. W kwestii tłumaczenia Klanów Kaledonii, był to projekt, który realizowałem na zlecenie polskiego wydawcy blisko rok temu. Z tego powodu, a także wyjazdu na ragi Spiel w Essen, o sprawie dowiedziałem się niezwykle późno, bo będąc już na trasie. Ominęła mnie więc cała burza, jaka szalała wokół tłumaczenia, choć nie jest tak, że nie byłem jej świadomy. Nie mając dostępu do materiałów źródłowych, ani też sensownego połączenia z Internetem, przebywając na targach mogłem jedynie liczyć na informacje uzyskane od przypadkowo spotkanych osób, samego wydawcy, z którym z resztą spotkałem się w tej sprawie podczas targów jak i tego, co udało mi się ustalić na wolno działającym Internecie z roamingu.
Od komentarza wstrzymywałem się także, ponieważ uważam, że to nie mnie powinno być dane komentowanie całej sprawy. Nie jestem pracownikiem wydawnictwa, a jedynie podwykonawcą, któremu zostało zlecone odpłatne tłumaczenie tekstu - jedno z wielu zleceń, gdyż tłumaczę gry na język polski na rzecz kilku polskich jak i zagranicznych wydawców. Tym bardziej więc głos w tej sprawie powinien zabierać wydawca, a nie osoby postronne, do których niejako się zaliczam.
Ze swojej strony mogę dodać, iż jak dotąd mogę się pochwalić 100% skutecznością zarówno pod względem wierności przekładu jak i jego merytoryki, ponieważ jako gracz i recenzent posiadam odpowiednią wiedzę, pozwalającą na prawidłowe przetłumaczenie terminologii (czyt. nie zdarzyło mi się jeszcze oddać tłumaczenia, w konsekwencji którego zmianie uległyby treść i działanie kart jak to miało miejsce w przeszłości w przypadku innych wydawnictw np. wydających w naszym kraju gry LCG). To powiedziawszy, sprawdziłem pliki przesłane wydawnictwu Czacha Games i zawierały one poprawne znaki diakrytyczne jak i brakującą frazę.
Jako tłumacz do całej sprawy mogę odnieść się w sposób następujący: Błędy w składzie tekstu pojawiają się wszędzie, niezależnie od tego czy wydawana jest gra planszowa, czy książka etc. W przypadku Klanów Kaledonii sprawa (przynajmniej z tego co rozumiem) sprowadza się do kilkudziesięciu przypadków braku polskich liter oraz braku jednego zdania w opisie zasad. Poza tym, nie zauważyłem, aby ktokolwiek komentował kwestię poprawności merytorycznej samego tłumaczenia, gdyż poza wspomnianymi drobnymi błędami, nic nie stoi na przeszkodzie aby rozegrać grę zgodnie z zasadami wedle wizji jej autora. Nie ma błędów, które zmieniałyby tzw. flow gry, czy działanie komponentów. Można zatem założyć bezpiecznie, że cała sprawa sprowadza się do lapsusa w procesie DTP. Dziwi mnie zatem tak ogromna fala negatywnej energii i komentarzy, jakie miałem okazję przeczytać w ostatnim czasie. Część z nich nawet od osób z mojego otoczenia, po których nie spodziewałbym się takich słów pod swoim adresem - tym bardziej, że jako tłumacz nie miałem żadnego wpływu na końcowy efekt wyglądu instrukcji. Wspomniane błędy nie są niczym, czego nie dałoby się sprostować za pomocą Erraty, co jest zwyczajowym rozwiązaniem, które nie wzbudza bynajmniej żadnych negatywnych emocji w przypadku publikacji na rynku księgarskim - tym bardziej nie powinno tutaj.
Ze swojej strony zaoferowałem wydawcy pełne wsparcie w procesie ponownego przejrzenia materiału końcowego jak i pomocy w skorygowaniu błędów, które powstały gdzieś na etapie przygotowania plików do druku. Rozumiem, że są osoby, które mają bardzo osobisty stosunek do gier - sam jestem jedną z nich - i na pewno instrukcja zawierająca błędy może umniejszać wrażenia związane z posiadaniem takiego produktu. Z myślą o nich zasugerowałem dodruk poprawionych instrukcji, aczkolwiek jest to jedynie moja sugestia przekazana wydawcy - czy zostanie spełniona, nie wiem, ani nie mam na takową decyzję wpływu. To tyle z mojej strony. Klany Kaledonii stanowiły jeden z wielu projektów, którymi zajmowałem się w tamtym czasie, zajmuje nadal i które mają moje pełne wsparcie. Do samego wydawcy zachowuję dalej bardzo pozytywne nastawienie i mam nadzieję, że uda nam się jeszcze kiedyś współpracować przy przyszłych projektach, zwłaszcza, że wiem, że za jego sprawą w przyszłym roku pojawi się na rynku wiele interesujących pozycji.
detrytusek pisze: ↑15 lis 2018, 10:58
Kurcze wulgaryzmy to wychwytujecie w sek, a zarzuty jakoś nie bardzo. No ale pierwszy lepszy choć mnie najbardziej interesujący temat. Jeśli odpowiedź padła na FB to jak część "dziadków " nie mam FB.
dokładnie bo nie wiem na jakie pytanie mamy odpowiedzieć, wrzuciłeś wpis Krzysia - znamy go i czytaliśmy, coś jest z nim nie tak? Co ciebie w tym interesuje najbardziej? napisz - postaramy się odpowiedzieć
Czacha Games pisze: ↑15 lis 2018, 11:04
dokładnie bo nie wiem na jakie pytanie mamy odpowiedzieć, wrzuciłeś wpis Krzysia - znamy go i czytaliśmy, coś jest z nim nie tak? Co ciebie w tym interesuje najbardziej? napisz - postaramy się odpowiedzieć
1. Dlaczego na początku, kiedy wyszła sprawa literówek oraz błędu w tłumaczeniu w ogóle wspominaliście o tłumaczu, zamiast sprawdzić plik, który od niego otrzymaliście. W moim wrażeniu (i zapewne wielu innych) zrzucaliście winę na tłumacza.
2. Czy możecie wyjaśnić, dlaczego po słabej ocenie kampanii, nie współpracujecie już z recenzentem, który wrzucił screen z konwersacji?
3. Dlaczego kasujecie wszystkie negatywne komentarze z FB? Nie tylko obraźliwe (bo takie się zdarzają), ale także inne merytoryczne.
4. Dlaczego w przypadku wielu gier z błędami/problemami, problemy te nie są naprawiane (sam np. miałem kości z odrzutu w Karcianych podziemiach).
5. Dlaczego w ogóle obrażacie klientów, kiedy zgłaszają konkretne informacje na temat wad gry? - chodzi mi konkretnie o Klany i słynny już komentarz, że może gra za trudna.
6. Skąd pojawiła się informacja, że w klanie Fergussona nie będzie tego zapisu w nowej edycji, którego brakowało w Waszej instrukcji, skoro jeżeli dobrze pamiętam autor potem zaprzeczył takim twierdzeniem.
7. Dlaczego dodatki, które miały być ekskluzywne na potrzeby kampanii można także kupić od was już po kampanii.
Bardzo proszę o odpowiedzi na wszystkie pytania, nie wybiórczo.
Lista długa - część odpowiedzi udzielaliśmy już w aktualizacjach projektów, na naszym Fb ale skoro tam nie zaglądacie postaramy się dopowiedzieć jak najbardziej precyzyjnie na poniżej zadane pytania:
1. Dlaczego na początku, kiedy wyszła sprawa literówek oraz błędu w tłumaczeniu w ogóle wspominaliście o tłumaczu, zamiast sprawdzić plik, który od niego otrzymaliście. W moim wrażeniu (i zapewne wielu innych) zrzucaliście winę na tłumacza.
2. Czy możecie wyjaśnić, dlaczego po słabej ocenie kampanii, nie współpracujecie już z recenzentem, który wrzucił screen z konwersacji?
3. Dlaczego kasujecie wszystkie negatywne komentarze z FB? Nie tylko obraźliwe (bo takie się zdarzają), ale także inne merytoryczne.
4. Dlaczego w przypadku wielu gier z błędami/problemami, problemy te nie są naprawiane (sam np. miałem kości z odrzutu w Karcianych podziemiach).
5. Dlaczego w ogóle obrażacie klientów, kiedy zgłaszają konkretne informacje na temat wad gry? - chodzi mi konkretnie o Klany i słynny już komentarz, że może gra za trudna.
6. Skąd pojawiła się informacja, że w klanie Fergussona nie będzie tego zapisu w nowej edycji, którego brakowało w Waszej instrukcji, skoro jeżeli dobrze pamiętam autor potem zaprzeczył takim twierdzeniem.
7. Dlaczego dodatki, które miały być ekskluzywne na potrzeby kampanii można także kupić od was już po kampanii.
ad1) Jeśli chodzi o sprawdzenie plików to już napisaliśmy o tym wiele, więc tylko krótko. Plik który dostalismy od tłumacza został naniesiony do Indesigna w całości i taki poszedł do korekty. Nigdy nie zrzucalismy winy na Krzycha, gdyż tłumaczy nam wiele gier i jesteśmy w 100% przekonani o jego profesjonaliźmie. Kiedy wrócił z korekty i naniesione zostały poprawki w pliku "schowały" się poza widoczną ramke z tekstu 2 zdania. Fizycznie były ale niewidoczne (osoby które znają Indesigna wiedzą o czym piszę). Nie wyłapaliśmy tego gdyż po korekcie bylismy pewni że całość jest ok. Po wprowadzeniu zmian z korekty wysłalismy plik do korekty raz jeszcze, jednak do druku poszedł plik sprzed finalnej korekty z tymi literówkami i wizaulnym brakiem 2 zdań. Nie wyłapaliśmy tego i dlatego wydrukujemy poprawioną instrukcję.
ad2) To z jakimi recenzentami wspólpracujemy jest po naszej stronie. Jednak dla nas rzetelność recenzenta jest bardzo ważna. Współpracujemy z około 15 stoma recenzetami, którzy recenzują nasze gry. Wspomniany recenzent wielokrotnie chciał recenzować nasze ostatnie gry. Na początku naszego wydawnictwa, kiedy i on zaczynał zabawę z recenzjami, zrobił kilka recenzji dla nas. Jednak z czasem jak zaczęliśmy wydawać inne gry i każdego tygonia zaczęli się odzywać recenzenci po nasze tytuły zrobilismy sobie listę tych, z którymi chcemy współpracować, a z którymi nie (ich recenzje nie są dla nas obiektywne). Po ocenach "obiektywnego" recenzenta naszej kampanii dodatków do wojowników midgradu, gdzie ocenił wydawnictwo, kampanię, a nie same dodatki tylko utwierdził nas w przekonaniu, że nie mamy ochoty z nim więcej współpracować. Po naszej odpwiedzi zaczął wszem i wobec pisać różne "nieprzychylne" komentarze gdzie się dało. My nie zniżymy się do tego poziomu aby wrzucać publicznie naszą korespondencje z nim, co widać dla niego żadnym problemem nie było - a co tylko dobitnie uswiadomiło nam poziom jego profesjonalizmu. Krótko - ten recenzent żadnej naszej gry nidgy do recenzji nie dostanie, podobnie jak kilku innych, którzy np. żądali od nas pieniędzy za recenzję - oświadczamy również że nigdy nikomu nie zapłaciliśmy za recenzje i nigdy tego nie zrobimy. Jesli macie dowody że było inaczej to opublikujcie je.
ad3) O kasowaniu kometarzy i całej sytuacji pisałem powyżej - taka fala hejtu spowodowała w nas ogromną frustrację i stąd usuneliśmy w naszym odbiorze "krzywdzące" nas bezpodstawnie komentarze. Dodam tylko że początek wątku był z naszej strony merytoryczny - jednak ilość obelg i wyzwisk pod naszym adresem przekroczyła pewną granicę, a na to sobie zwyczajnie jako ludzie nie pozwolimy - dlatego zostały usunięte. Zreszta tutaj moderatorzy również z tego co wiem "kasują" wpisy osob które wulgaryzmami obażają innych - więc w naszym rozumieniu zrobilismy tak jak to powszechnie jest stosowane w innych miejscach, m.in tutaj.
ad4) Mamy wręcz odwrotne zdanie na temat naprawiania naszych gier. W impulsie dodrukowaliśmy i wysłaliśmy ponad 30 kart, w Ptaszkach dodrukowaliśmy i wysłaliśmy 1 kartę, w dodatkach do Midgardu dodkrukowaliśmy kafeli i równiez je wysłaliśmy, do Klanów również wydrukujemy poprawioną instrukcję. Co do kostek w Karcianych Podziemiach - fakt jest taki, że w naszym odczuciu była to "średnia" półka - osoby które do nas pisały na maila i pokazywały tam zdjęcia miały dosłane wymienione kości. Wystarczyło napisać na maila. Odpowiadamy max na drugi dzień i w 99% wysyłamy poprawne komponenty. Jednak średnia jakość kostek dla nas nie jest zadowalająca, dlatego do 2 części gry chcemy ten poziom zwiększyć, stąd być może odbiór że skoro teraz damy lepsze, to tamte były złe. Nie, nie były złe, a jedynie średnie.
ad5) pozwolisz że na to pytanie nie będziemy udzialali odpowiedzi, bo możemy się zapytać dlaczego klienci obrażają nas, a nie piszą normalnej reklamacji, jak to się robi przy innych produktach. Czy jak kupisz Tv i coś jes z nim nie tak, to idziesz do sklepu i sprzedawcę wyzywasz od buca, burka i używasz "epitetów"? Myślę, że nie, a w stosunku do nas tak było.
ad6) Nie pojawiła się żadna informacja że nie będzie takiego wpisu. Informowaliśmy że polska instrukcja ma inny kształt niż angielska z drugiego druku, na który się powoływaliście. Nikt z Was nie widział w momencie wysyłki Klanów jak wygląda fizycznie najnowsza angielska instrukcja z najnowszego druku, bo nasze polskie wydanie pojawiło się jako pierwsze na rynku na świecie (reszta wtedy jeszcze płyneła statkami do partnerów). I jesli ją porównasz to wiele rzeczy jest zmienionych, układ i niektóre opisy. To jest fakt. A to że nie zauważylismy 2 uciętych zdań w polskim tłumaczeniu to nasza wina o której pisałem powyżej.
ad7) Kampania klanów była ostatnią w której takie coś zrobiliśmy. Od tamtego momenty jesli wrzucamy jakiekolwiek nasze wczesniejsze gry do kampanii, są wersjami sklepowymi - faktycznie tu też posypujemy głowę popiołem gdyż nie powinniśmy tego robić. Zresztą od aktualnej kampanii zmieniamy model i wszystkie cele będą ekskluzywne i nie pojawią się w żadnej sklepowej sprzedaży i w żadnych kolejnych kampaniach. Być może będą jakimiś nagrodami w konkursach które organizujemy, ale to tyle.
Reasumując, popełniamy błędy, wyciągamy wnioski i robimy swoje dalej. A jesli nam merytorycznie w niektórych aspektach pomożecie, to z pewnością każda nasz kolejna gra będzie lepsza i nie będzie wzbudzała negatywnych emocji chociażby tutaj na forum. O takie podejście Was prosimy, wtedy zasiądziemy chętniej do debaty z Wami
bogas pisze: ↑09 lis 2018, 13:39
Do tego metalowych monet nie musiałem odsyłać! Także wielki szacun.
To dobrze masz. Po zgłoszeniu otrzymania przeze mnie plastikowych nakładek(nie zamawiane), mi kazali oddać.
I tak zrobię.
Moje Gry Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
Odpowiedź obszerna, [EDYCJA: RAJ] są tylko dwa ale:
Czy jak kupisz Tv i coś jes z nim nie tak, to idziesz do sklepu i sprzedawcę wyzywasz od buca, burka i używasz "epitetów"? Myślę, że nie, a w stosunku do nas tak było.
Tak, ludzie ciągle tak robią, mam pełną skrzynkę maili z pogróżkami.
wszystkie cele będą ekskluzywne i nie pojawią się w żadnej sklepowej sprzedaży i w żadnych kolejnych kampaniach
Mam nadzieję, że "ekskluzywne" cele nie zmieniają zbytnio gry. Nic mnie bardziej nie frustruje niż gra na jakiejś wspieraczce, która ma kilkanaście kart więcej i całkowicie zmieniony balans. Niech te exclusivy będą jakimiś traktorkami, figurkami czy innymi pitu-pitu, ale niech nie zmieniają balansu samej gry...
Czacha Games pisze: ↑15 lis 2018, 11:55
ad5) pozwolisz że na to pytanie nie będziemy udzialali odpowiedzi, bo możemy się zapytać dlaczego klienci obrażają nas, a nie piszą normalnej reklamacji, jak to się robi przy innych produktach. Czy jak kupisz Tv i coś jes z nim nie tak, to idziesz do sklepu i sprzedawcę wyzywasz od buca, burka i używasz "epitetów"? Myślę, że nie, a w stosunku do nas tak było.
Ja bym jednak poprosił o odpowiedź, bo Wasze tłumaczenie jest trochę na poziomie podstawówki: on nam tak, to my tak.
Nie idźcie tą drogą.
Moje Gry Jeśli nie wiesz, jak masz zagrać, poczekaj, aż twojemu przeciwnikowi przyjdzie do głowy jakaś idea. Możesz być pewny, że będzie to idea fałszywa.
Siegbert Tarrasch
" nie mam FB.
