K2 (Adam Kałuża)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4532
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1679 times
Been thanked: 2122 times

Re: K2 (Adam Kałuża)

Post autor: PytonZCatanu »

_leigam_ pisze: 27 sty 2020, 12:04 Pytanie do tych którzy coś z górami mają wspólnego, jak gra traktuje temat wspinaczki górskiej? Bardzo z przymrożeniem oka?
buhaj pisze: 27 sty 2020, 14:41 Należy dodać, że do gry i do każdego dodatku dołączona jest historia związana z danym wierzchołkiem i polskimi himalaistami.
Wczoraj wreszcie udało mi się rozegrać jeden scenariusz z dodatku Broad Peak stworzony tak, aby oddawał pierwsze historyczne wejście na 8tysięcznik w stylu alpejskim (Wielicki). Grało się bardzo przyjemnie, 1 pole przed szczytem mój "mięśniak" (ten pofalowany) zawrócił. W sumie 12 pkt.

W tym wariancie mamy tylko 15 dni (w normalnym 18) i wyrzucamy 3 karty z ręki w tym najwyższe karty aklimatyzacji! Tak więc akcja jest dynamiczna. Nie ma czasu na aklimatyzację w obozie, a brak kart aklimatyzacji i znikające jamy powodują, że balansujemy na krawędzi życia. Nie mamy namiotów (styl alpejski to jak najmniejsza ilość sprzętu), ale możemy kopać jamy śnieżne (działają podobnie, możemy ich być wiele na mapie, ale znikają po 2 rundach).

Żałuję, ze nie gram więcej w K2. Muszę żonę przekabacić. :)
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4532
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1679 times
Been thanked: 2122 times

Re: K2 (Adam Kałuża)

Post autor: PytonZCatanu »

Słuchajcie, skoro wątek odżył, to:

1. Jakie mieliście najlepsze wyniki? Chodzi mi o górę K2, stronę zimową i pogodę zimową - czyli dla zawodowców ;)
2. Czy na stronie letniej i przy letniej pogodzi udało się wam zdobyć 20 pkt?
3. Co sądzicie o dodatku Trawers Broad Peaków? Bedę się do niego przymierzał :) Po instrukcji wydaje się najbardziej gamerski.
bdm
Posty: 582
Rejestracja: 18 mar 2019, 13:41
Has thanked: 388 times
Been thanked: 65 times

Re: K2 (Adam Kałuża)

Post autor: bdm »

1. Na zimowym szlaku z zimową pogodą ważne jest dla mnie zdobycie szczytu (choćby jednym himalaistą) i przeżycie. Nie zawsze się to udaje (zależy czy niekorzystne kafle pogody w wyższych partiach gór trafią się na początek wyprawy). Ostatnie dwie moje wyprawy kończyły się sukcesem (jeden zdobył szczyt a drugi skończył pod 7000, z tabeli wychodzi 14 pkt). Zawsze jednak idę łatwiejszą wg mnie drogą po lewej stronie planszy i rozbijam namiot pod 8000 na ostatnim polu z aklimatyzacją -1. Prawą stroną jeszcze nigdy nie udało mi się zdobyć szczytu.

2. Przed chwilą zagrałem na letniej planszy z letnią pogodą i wyszło 15 pkt, ale najlepszy kafel pogody trafił się w pierwszej turze a dwa najgorsze na dwie ostatnie. Wolę jednak zimowe wyprawy - większe wyzwanie i większa satysfakcja jeśli uda się zdobyć szczyt.

3. Mnie nie przekonuje ten dodatek. Zbyt łatwo zdobyć wszystkie trzy wierzchołki, chociaż z drugiej strony jeszcze nie udało mi się zdobyć kompletu trawersów. Poza tym to nie jest scenariusz typowo pod grę solo.
bdm
Posty: 582
Rejestracja: 18 mar 2019, 13:41
Has thanked: 388 times
Been thanked: 65 times

Re: K2 (Adam Kałuża)

Post autor: bdm »

Zagrałem jeszcze raz na letniej planszy z letnią pogodą i wyszło 16 pkt. Tym razem źle mi się losowały żetony ryzyka i miałem w jednej turze trzy dwójki (z reguły staram się tak rozliczać żeby takiej sytuacji uniknąć).
Wg tabeli poziom alpinisty. Wychodzi na to, że to szczyt moich możliwości, ale musiałbym pograć więcej na letniej i pewnie osiągnąłbym poziom himalaisty.
bdm
Posty: 582
Rejestracja: 18 mar 2019, 13:41
Has thanked: 388 times
Been thanked: 65 times

Re: K2 (Adam Kałuża)

Post autor: bdm »

Dziś znów zagrałem w K2. Jako, że za oknem pierwszy w tym roku śnieg to zdecydowałem się na zimową pogodę i trudną planszę. Plan był taki, żeby zdobyć szczyt nową drogą (tą po prawej stronie, którą jeszcze nie udało mi się wejść) i uzyskać jak najwięcej punktów (plan minimum - poziom alpinisty). Wyprawa zakończyła się sukcesem! Karbowany himalaista wszedł na szczyt nową drogą i zszedł bezpiecznie do namiotu (rozstawiony tuż nad granicą 8000) i tam zakończył grę (poziom aklimatyzacji spadł do 1). Gładki himalaista wdrapał się pod 7000 (4 pkt), więc wynik 14 na minimum poziomu alpinisty został osiągnięty.
Trzy najlepsze kafle pogody trafiły mi się na trzy ostatnie dni a żetony ryzyka te najbardziej niekorzystne porozliczalem na samym początku, kiedy pogoda była zła w wyższych partiach góry.

@Erni - jaki uzyskałeś najlepszy wynik punktowy zimą i czy zdobyłeś szczyt dwójką himalaistów latem? Chodzi mi o grę wg instrukcji a nie wg własnych zasad. :)

I pytanie techniczne: jeśli rozliczasz żeton ryzyka 2 i masz karty: aklimatyzacja 2 i ruch 1 to czy możesz go podzielić między obie karty w sposób, że odejmiesz od karty aklimatyzacji 1 i od karty ruchu 1?
Awatar użytkownika
Erni
Posty: 348
Rejestracja: 07 gru 2013, 23:06
Lokalizacja: Jakaś wiocha pod Gnieznem
Has thanked: 69 times
Been thanked: 74 times

Re: K2 (Adam Kałuża)

Post autor: Erni »

Najlepszy wynik solo latem to było bodajże 17 punktów według normalnych zasad, a zimą 17 lub 18. Mało gram solo tylko dwoma himalaistami.
A pamiętacie o zasadzie, która zniszczyć może najlepszą strategię - że żetonu ryzyka nie można przydzielić himalaiście, który w danej rundzie miał przydzieloną tylko kartę aklimatyzacji "0"?
:roll:

A co do Twojego pytania: tak, można tak zrobić.
Peter128
Posty: 636
Rejestracja: 23 lip 2012, 15:11
Has thanked: 1 time
Been thanked: 5 times

Re: K2 (Adam Kałuża)

Post autor: Peter128 »

Ja z kolei gram ostatnią z wariantem zasad, że himalaiści muszą znajdować się w sąsiednich sektorach wysokości. Wymusza to atak zespołem, a nie poprzednią strategię "Jednym na szczyt, a potem drugim byle wyżej". Polecam, jest trudno, jest ciekawie, są emocje.
bdm
Posty: 582
Rejestracja: 18 mar 2019, 13:41
Has thanked: 388 times
Been thanked: 65 times

Re: K2 (Adam Kałuża)

Post autor: bdm »

Erni pisze: 29 sty 2020, 12:44 Najlepszy wynik solo latem to było bodajże 17 punktów według normalnych zasad, a zimą 17 lub 18. Mało gram solo tylko dwoma himalaistami.
A pamiętacie o zasadzie, która zniszczyć może najlepszą strategię - że żetonu ryzyka nie można przydzielić himalaiście, który w danej rundzie miał przydzieloną tylko kartę aklimatyzacji "0"?
:roll:

A co do Twojego pytania: tak, można tak zrobić.
Zimą lepszy wynik niż latem? :O

To oczywiste, że nie możesz przydzielić żetonu ryzyka himalaiście któremu przydzieliłeś kartę aklimatyzacji 0, chyba że rozliczasz ryzyko równe zero. :)
bdm
Posty: 582
Rejestracja: 18 mar 2019, 13:41
Has thanked: 388 times
Been thanked: 65 times

Re: K2 (Adam Kałuża)

Post autor: bdm »

Peter128 pisze: 29 sty 2020, 15:19 Ja z kolei gram ostatnią z wariantem zasad, że himalaiści muszą znajdować się w sąsiednich sektorach wysokości. Wymusza to atak zespołem, a nie poprzednią strategię "Jednym na szczyt, a potem drugim byle wyżej". Polecam, jest trudno, jest ciekawie, są emocje.
Można iść jeszcze dalej, że himalaiści muszą być w tym samym sektorze. :) Wtedy to byłby najprawdziwszy atak zespołem. :)
Awatar użytkownika
Erni
Posty: 348
Rejestracja: 07 gru 2013, 23:06
Lokalizacja: Jakaś wiocha pod Gnieznem
Has thanked: 69 times
Been thanked: 74 times

Re: K2 (Adam Kałuża)

Post autor: Erni »

@bdm
"Zimą lepszy wynik niż latem? :O"

Latem szczyt to 10 pkt, a jedno pole niżej - tylko 7. Zimą szczyt to też 10 pkt, ale pole niżej - 8.
bdm
Posty: 582
Rejestracja: 18 mar 2019, 13:41
Has thanked: 388 times
Been thanked: 65 times

Re: K2 (Adam Kałuża)

Post autor: bdm »

Fakt.

Czyli skoro tak wybitny gracz jak Ty nie zdobył szczytu latem dwójką himalaistów to znaczy, że jest to w zasadzie niewykonalne.
Awatar użytkownika
Erni
Posty: 348
Rejestracja: 07 gru 2013, 23:06
Lokalizacja: Jakaś wiocha pod Gnieznem
Has thanked: 69 times
Been thanked: 74 times

Re: K2 (Adam Kałuża)

Post autor: Erni »

Powtarzam: mało gram solo według normalnych zasad. Zdobycie dwudziestki utrudnia fakt, że w każdej turze bierzesz żeton ryzyka. Ale nie oznacza to, że nie jest to wykonalne.
W grze dla dwóch lub więcej osób dwudziestkę na koncie mam niejedną
:wink:
Peter128
Posty: 636
Rejestracja: 23 lip 2012, 15:11
Has thanked: 1 time
Been thanked: 5 times

Re: K2 (Adam Kałuża)

Post autor: Peter128 »

bdm pisze: 30 sty 2020, 16:53 Można iść jeszcze dalej, że himalaiści muszą być w tym samym sektorze. :) Wtedy to byłby najprawdziwszy atak zespołem. :)
To już wtedy tylko łatwa plansza i letnia pogoda wchodzi w grę. Kiedyś tak spróbuję.
poocoo
Posty: 7
Rejestracja: 23 cze 2019, 00:00
Has thanked: 1 time
Kontakt:

Re: K2 (Adam Kałuża)

Post autor: poocoo »

bdm pisze: 25 sty 2020, 16:16 Tak, chodzi o BGA.

Pewnie to kwestia wprawy.
Pamiętam jak swego czasu przestawialem się z kompa na telefon w literaki na kurniku. I po pierwszych grach mówiłem sobie: ale dramat. A teraz nie wyobrażam sobie gry na kompie. :D

Tak więc muszę po prostu się ogrywać. Chociaż co plansza w domu na stole to plansza. :) K2 jest moją ulubioną planszówką obok Carcassonne i Catanu.
To zazdroszczę. Ja na telelefonie nie jestem w stanie rozegrać gry. Za małe. Z żoną nawet jak wspólnie gramy używamy dwóch laptopów lub planszy.
poocoo.pl - scrabble i literaki, jakie słowa można ułożyć z liter
Scrabble Literaki
Jakie słowa można ułożyć z liter HOPUNROCD ?
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4532
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1679 times
Been thanked: 2122 times

Re: K2 (Adam Kałuża)

Post autor: PytonZCatanu »

Erni pisze: 30 sty 2020, 21:53 Powtarzam: mało gram solo według normalnych zasad. Zdobycie dwudziestki utrudnia fakt, że w każdej turze bierzesz żeton ryzyka. Ale nie oznacza to, że nie jest to wykonalne.
W grze dla dwóch lub więcej osób dwudziestkę na koncie mam niejedną
:wink:
Ja nie mogę się przebić przez 15 pkt. Ale będę próbował.



Lub zginę :D ;)
bdm
Posty: 582
Rejestracja: 18 mar 2019, 13:41
Has thanked: 388 times
Been thanked: 65 times

Re: K2 (Adam Kałuża)

Post autor: bdm »

Erni pisze: 29 sty 2020, 12:44A pamiętacie o zasadzie, która zniszczyć może najlepszą strategię - że żetonu ryzyka nie można przydzielić himalaiście, który w danej rundzie miał przydzieloną tylko kartę aklimatyzacji "0"?
:roll:
Dziś w Broad Peaku miałem taką sytuację: na ręce trzy ostatnie karty: aklimatyzacja 1, aklimatyzacja 1 i aklimatyzacja 0. Trzy żetony ryzyka: 2, 2 i 2.
Co w tej sytuacji zrobić? Skoro nie mogę rozliczyć żetonu ryzyka na himalaiście, który musi mieć przydzieloną kartę aklimatyzacja 0? Mogę rozliczyć poprzez odjęcie dwóch jedynek z kart aklimatyzacji (dwa razy po 1)?

Chyba, że jednemu przydzielam 0 i drugiemu dwie jedynki i ten drugi rozlicza ryzyko -2.

A w sytuacji kiedy jeden zginie i mam tylko jednego na planszy?

I jeszcze pytanie odnośnie jam śnieżnych.
W instrukcji jest napisane, że koszt wejścia na pole nie wpływa na koszt wybudowania jamy ale nie ma ani słowa o tym, czy pogoda ma wpływ. Załóżmy, że na kaflu pogody jest 1 w żółtym kółku. Czy w tej sytuacji koszt wybudowania jamy śnieżnej wzrasta o ten 1?
Awatar użytkownika
PytonZCatanu
Posty: 4532
Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
Has thanked: 1679 times
Been thanked: 2122 times

Re: K2 (Adam Kałuża)

Post autor: PytonZCatanu »

bdm pisze: 31 sty 2020, 14:26
Erni pisze: 29 sty 2020, 12:44A pamiętacie o zasadzie, która zniszczyć może najlepszą strategię - że żetonu ryzyka nie można przydzielić himalaiście, który w danej rundzie miał przydzieloną tylko kartę aklimatyzacji "0"?
:roll:
I jeszcze pytanie odnośnie jam śnieżnych.
W instrukcji jest napisane, że koszt wejścia na pole nie wpływa na koszt wybudowania jamy ale nie ma ani słowa o tym, czy pogoda ma wpływ. Załóżmy, że na kaflu pogody jest 1 w żółtym kółku. Czy w tej sytuacji koszt wybudowania jamy śnieżnej wzrasta o ten 1?
Ja zrozumiałem instrukcję, że ideą był stały koszt jamy śnieżnej (1 lub 2), a więc ani pole, ani pogoda nie ma wpływu. Ale nie jestem pewien czy dobrze.
Awatar użytkownika
Erni
Posty: 348
Rejestracja: 07 gru 2013, 23:06
Lokalizacja: Jakaś wiocha pod Gnieznem
Has thanked: 69 times
Been thanked: 74 times

Re: K2 (Adam Kałuża)

Post autor: Erni »

bdm pisze: 31 sty 2020, 14:26
Erni pisze: 29 sty 2020, 12:44A pamiętacie o zasadzie, która zniszczyć może najlepszą strategię - że żetonu ryzyka nie można przydzielić himalaiście, który w danej rundzie miał przydzieloną tylko kartę aklimatyzacji "0"?
:roll:
Dziś w Broad Peaku miałem taką sytuację: na ręce trzy ostatnie karty: aklimatyzacja 1, aklimatyzacja 1 i aklimatyzacja 0. Trzy żetony ryzyka: 2, 2 i 2.
Co w tej sytuacji zrobić? Skoro nie mogę rozliczyć żetonu ryzyka na himalaiście, który musi mieć przydzieloną kartę aklimatyzacja 0? Mogę rozliczyć poprzez odjęcie dwóch jedynek z kart aklimatyzacji (dwa razy po 1)?

Chyba, że jednemu przydzielam 0 i drugiemu dwie jedynki i ten drugi rozlicza ryzyko -2.

A w sytuacji kiedy jeden zginie i mam tylko jednego na planszy?

I jeszcze pytanie odnośnie jam śnieżnych.
W instrukcji jest napisane, że koszt wejścia na pole nie wpływa na koszt wybudowania jamy ale nie ma ani słowa o tym, czy pogoda ma wpływ. Załóżmy, że na kaflu pogody jest 1 w żółtym kółku. Czy w tej sytuacji koszt wybudowania jamy śnieżnej wzrasta o ten 1?
Ryzyka nie możesz dać temu himalaiście, który ma przydzieloną TYLKO kartę aklimatyzacji "0". Jeżeli ma "0" i jakąś inną, to możesz odjąć mu ryzyko.

Jamę śnieżną budujesz za 1 punkt ruchu, jeżeli jesteś poniżej 7000 m. Jeżeli jesteś powyżej 7000 m, jamę budujesz za 2 punkty ruchu. Nie pamiętam, jak to było z pogodynką z utrudnieniami w ruchu (żółta jedynka).
bdm
Posty: 582
Rejestracja: 18 mar 2019, 13:41
Has thanked: 388 times
Been thanked: 65 times

Re: K2 (Adam Kałuża)

Post autor: bdm »

PytonZCatanu pisze: 31 sty 2020, 14:50
bdm pisze: 31 sty 2020, 14:26
Erni pisze: 29 sty 2020, 12:44A pamiętacie o zasadzie, która zniszczyć może najlepszą strategię - że żetonu ryzyka nie można przydzielić himalaiście, który w danej rundzie miał przydzieloną tylko kartę aklimatyzacji "0"?
:roll:
I jeszcze pytanie odnośnie jam śnieżnych.
W instrukcji jest napisane, że koszt wejścia na pole nie wpływa na koszt wybudowania jamy ale nie ma ani słowa o tym, czy pogoda ma wpływ. Załóżmy, że na kaflu pogody jest 1 w żółtym kółku. Czy w tej sytuacji koszt wybudowania jamy śnieżnej wzrasta o ten 1?
Ja zrozumiałem instrukcję, że ideą był stały koszt jamy śnieżnej (1 lub 2), a więc ani pole, ani pogoda nie ma wpływu. Ale nie jestem pewien czy dobrze.
W instrukcji piszą TYLKO o polu, stąd pytałem o wpływ pogody. Dziś grałem, że pogoda wpływała i wiadomo - było trudniej, bo ledwo uszedłem z życiem. Jeden zdobył szczyt zimą, ale drugi zakończył bez punktów. Co rusz trzeba było budować jamy snieżne żeby przeżyć. Brakuje tych kart aklimatyzacji 3 i 2.
Awatar użytkownika
Erni
Posty: 348
Rejestracja: 07 gru 2013, 23:06
Lokalizacja: Jakaś wiocha pod Gnieznem
Has thanked: 69 times
Been thanked: 74 times

Re: K2 (Adam Kałuża)

Post autor: Erni »

Sprawdziłem w instrukcji:
"Koszt wejścia na pole, na którym budowana jest jama, nie ma wpływu na koszt wybudowania jamy śnieżnej."
A więc "żółtą jedynką" na kafelku pogody nie ma się co przejmować podczas kopania jamy.
bdm
Posty: 582
Rejestracja: 18 mar 2019, 13:41
Has thanked: 388 times
Been thanked: 65 times

Re: K2 (Adam Kałuża)

Post autor: bdm »

No to nieźle sobie utrudniłem grę, bo do tej pory wszystkie moje partie grałem w sposób, gdzie pogoda ma wpływ na budowę jamy śnieżnej.
W sumie to nawet sensownie wygląda, w końcu w gorszą pogodę trudniej powinno się budować jamę. :)
Jutro zagram już wg prawidłowych zasad.
bdm
Posty: 582
Rejestracja: 18 mar 2019, 13:41
Has thanked: 388 times
Been thanked: 65 times

Re: K2 (Adam Kałuża)

Post autor: bdm »

Veto pisze: 27 mar 2019, 23:49
bdm pisze: 27 mar 2019, 14:54 Naprawdę nikt już nie gra w tą grę?
W wersję elektroniczną na BGA - dość często gram.
Na stół ląduje rzadko - częściej ostatnio pojawia się Lothse :D

Ale popieram przedmówców - w natłoku gier - często ciężko jest jej przebić...
Do tego w kwietniu ma w końcu dotrzeć do europejskich wspierających Mountaineers - więc K2 raczej na dłużej pójdzie w odstawkę :(
I co z tym Mountaineers?
Póki co gra nie do zdobycia a jak już ktoś się mocno uprze to jest do kupienia za 600-1000 zł na eBay. :D
Ale trzeba przyznać, że wygląda zacnie. :)
https://boardgamegeek.com/image/4841389/mountaineers
Awatar użytkownika
Erni
Posty: 348
Rejestracja: 07 gru 2013, 23:06
Lokalizacja: Jakaś wiocha pod Gnieznem
Has thanked: 69 times
Been thanked: 74 times

Re: K2 (Adam Kałuża)

Post autor: Erni »

bdm pisze: 30 sty 2020, 18:42 Czyli skoro tak wybitny gracz jak Ty nie zdobył szczytu latem dwójką himalaistów to znaczy, że jest to w zasadzie niewykonalne.
Dzięki Twoim opowieściom tutaj o typowo solowym zdobywaniu K2 (bez home rules) sam tak na poważnie wziąłem się za ten tryb gry. I go bardzo doceniłem.
W drugim podejściu latem z letnią pogodą zdobyłem 20 punktów. A więc da się 🙂
Zimą z letnią pogodą wykombinowałem najpierw 16, a potem 18 punktów. A zimą w zimowych warunkach dwie gry po 16 punktów.

Teraz rozkminiam trawers Broad Peak. Tobie niby ten scenariusz nie podchodzi; pisałeś, że zbyt łatwo zdobyć wszystkie trzy szczyty. Ale dodałeś, że zdobywasz je tylko jednym himalaistą. A więc sumarycznie wyniki punktowe masz... kiepskie 😉
Wiem, że ciężko jest trawersować oboma himalaistami i chyba nawet matematycznie rzecz ujmując nie da się tutaj zdobyć maksimum punktów. Ale próbować trzeba! Ja zmieniłem sobie nieco zasady: obaj himalaiści mają namiot, a żeton ryzyka biorę tylko wtedy, gdy na kostce (której oczywiście nie ma w oryginale) wypadnie mniej oczek, niż suma punktów ruchu na zagranych kartach. Jest to pewne ułatwienie, ale i tak ogólnie lekko nie jest. W końcu to Broad Peak...
A ostatnia partyjka zakończyła się tak:
Spoiler:
bdm
Posty: 582
Rejestracja: 18 mar 2019, 13:41
Has thanked: 388 times
Been thanked: 65 times

Re: K2 (Adam Kałuża)

Post autor: bdm »

Wiadomo, że jesteś lepszym himalaistą niż ja. :)

Ja K2 poznałem dopiero w ub. roku i początkowo grałem z córką i dopiero później zacząłem grać solo.
Jako, że nie potrafiłem w ogóle zdobyć szczytu to nastawiłem się na wspinaczkę jednym himalaistą (drugi siedział w bazie lub w bezpiecznej strefie poniżej 6000m). I tak było trudno, ale w końcu się zaczęło udawać: zdobyłem szczyt obiema drogami (prawą, tą trudniejszą później).
Następne gry będą wyglądały tak, że powalczę dwoma himalaistami o jak najlepszy wynik punktowy, choć celem wiadomo zawsze jest zdobycie szczytu i podejście drugim jak najwyżej.
Letnia plansza i pogoda w ogóle nie wchodzi w grę. Może latem popróbuję. :wink:

A dziś grałem w Broad Peak ale scenariusz bieg na szczyt i też jest mega trudno, (zimowe kafle pogody z odrzuceniem tego najlepszego i trzech kart wg instrukcji) bo najwyższy wynik punktowy to 15 (wcześniej 14 i 10). Strategia jest taka, że trzeba podchodzić dwoma himalaistami a atak szczytowy przeprowadzić w ostatniej turze - inaczej nie widzę szans na dobry wynik. Raczej niemożliwym jest zdobycie 20 pkt (marzy mi się choć 17). Tobie się udało? :D

A od jutra dochodzi mi Lhotse! 8)
bdm
Posty: 582
Rejestracja: 18 mar 2019, 13:41
Has thanked: 388 times
Been thanked: 65 times

Re: K2 (Adam Kałuża)

Post autor: bdm »

c08mk pisze: 14 gru 2018, 10:50 Rozegrałem solo podstawkę K2, Broad Peak i na konic Lhotse. Solo niestety Lhotse najsłabiej wychodzi z całości.
Grajac solo nie ma możliwości zastosowania elementów dodatku czyli żetonów lin. Można grać na nowych kaflach pogody ale są ograniczone wyłącznie do efektów pogody w centrum i nie ma dla nich tabeli z punktacją dla gry solo. Na górkę udało mi się wejść obydwoma pionkami co wcześniej mi się nie zdarzyło. Być może miałem dobry dociąg na rękę i wylosowane łatwiejsze kafle pogody ale mam wrażenie, że strona solowa planszy jest dość łatwa w porównaniu do poprzednich plansz.
Dodatek ma lepszy potencjał do gry wieloosobowej. Na początek każdy wybiera jeden kafel, więc można wybrać ładną pogodę i wiadomo, że w pewnym momencie będzie można szybko i łatwo się wspinać albo np. osuwisko na wschodnim stoku, a wspinać się centralnym i zachodnim licząc na to, że komuś kamienie spadną na głowę. Sama plansza do gry wieloosobowej wydaje się raczej trudna i przypuszczam, że sama wspinaczka do góry to byłoby trochę za mało, żeby osiągnąć sukces i trzeba poruszać się również w poziomie wykorzystując lepszą pogodę na innych stokach. Czy moje przypuszczenia są słuszne okaże się dopiero jak kiedyś zagram w towarzystwie.
Dziś po raz pierwszy zagrałem w Lhotse (scenariusz 2 - wyścig przełęczą południową, solo) i najpierw zastosowałem kafle pogody z Lhotse - bez trudu wynik 20 pkt i to bez rozliczenia zerówki spośród żetonów ryzyka. :D
Druga gra to zestaw kafli z K2 (zimowe oczywiście) i również 20 pkt, choć tu już było nieco trudniej bo drugi himalaista zdobył szczyt w ostatniej turze z wykorzystaniem punktów ruchu co do punktu i z korzystnym ostatnim kaflem pogody. :)
Ma gorąco pierwsze wnioski to takie, że plansza zdecydowanie za łatwa. Atak szczytowy można w zasadzie przeprowadzić z pola poniżej 7000m co jest moim zdaniem dużym niedopatrzeniem w tworzeniu planszy. Kafle pogody z Lhotse nie mają praktycznie (za wyjątkiem jednego) w ogóle żółtych utrudnień w ruchu co jest dużym ułatwieniem.
W sumie to jestem trochę zawiedziony, ale może drugi scenariusz mi to zrekompensuje, z tym że nie ma tam trybu solo i trzeba będzie nieco pokombinować.

A wcześniej na Broad Peaku (scenariusz bieg na szczyt, solo, zimowe kafle jak zawsze) rekord punktowy - 15! :) I fajne jamy śnieżne sobie sprawiłem zamiast tych słabo widocznych żetonów (później zrobię zdjęcie :wink: )
ODPOWIEDZ