Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Ja chyba jestem casualem bo mi gra siadła. Miałem LOTRA i AH- bardzo dobre gry ale jeśli nie zacząłeś od początku to jest trochę trudno wejść bo niewiadomo za bardzo co „na początek” a teraz dodatkowo problem z częścią dodatków. Kupujesz co Ci faktycznie się podoba- no chyba, że ktoś potrzebuje jakiejś konkretnej karty do power decku ale chyba na razie takie coś nie istnieje. Dla każdego coś miłego- ten lcg miał chyba pokryć dokładnie ten segment graczy jak ja:) a z racji małej ilości dużych dodatków to wydaje mi się, że nie powinno się bezpośrednio porównywać do innych lcg liczących x setów z toną małych dodatków. Porównując podstawki to chyba wychodzi dobrze- pełen zestaw kart w jednym pudle. Jest fun:)
- Atamán
- Posty: 1347
- Rejestracja: 13 kwie 2010, 12:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 562 times
- Been thanked: 284 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Podstawka jest rewelacyjna. Chciałbym, żeby ten model się ostał.
Co do dodatków, to zgadzam się z tym, co pisali inni - nowa postać nie zmienia mocno gry. Wg mnie tutaj dużo lepiej przyjąć model taki, w którym kupujemy tylko tych bohaterów, którzy nas interesują czy to z powodu mechaniki czy to z powodu klimatu. I też bym wolał, by box miał tylko scenariusze - bez bohaterów.
Zagrałem 5 razy w dwie osoby i ok. 10 partii solo i czuję, że powoli zbliżam się do miejsca, w którym przestanie mi to dawać frajdę.
Do gry solo bardzo odpowiada mi Marvel Champions, gra jest szybka, łatwo się składa, nie zajmuje dużo miejsca, a daje jakiś taki przyjemną rozkminę. Klimat jest umowny, mechanika abstrakcyjna, ale w grze solo mi to nie przeszkadza, bo jak gram solo to skupiam się na mechanice i optymalizacji, a nie na przygodzie. (dlatego nie gram solo w Horror w Arkham)
Co do dodatków, to zgadzam się z tym, co pisali inni - nowa postać nie zmienia mocno gry. Wg mnie tutaj dużo lepiej przyjąć model taki, w którym kupujemy tylko tych bohaterów, którzy nas interesują czy to z powodu mechaniki czy to z powodu klimatu. I też bym wolał, by box miał tylko scenariusze - bez bohaterów.
Zagrałem 5 razy w dwie osoby i ok. 10 partii solo i czuję, że powoli zbliżam się do miejsca, w którym przestanie mi to dawać frajdę.
Do gry solo bardzo odpowiada mi Marvel Champions, gra jest szybka, łatwo się składa, nie zajmuje dużo miejsca, a daje jakiś taki przyjemną rozkminę. Klimat jest umowny, mechanika abstrakcyjna, ale w grze solo mi to nie przeszkadza, bo jak gram solo to skupiam się na mechanice i optymalizacji, a nie na przygodzie. (dlatego nie gram solo w Horror w Arkham)
- Ayaram
- Posty: 1577
- Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 205 times
- Been thanked: 604 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Ano na to wygląda. .. Albo to będzie gra dobra do solo, albo niezła do pogrania z casualowym kolegą przy piwku. Do czegoś będzie dobra tak czy inaczej póki co, chyba faktycznie najlepszym wyjściem jest zbieranie dużych pudełek + wybiórcze kupowanie najciekawszych bohaterów. Ewentualnie jak się z czasem mocno rozkręci to uzupełnić kolekcje w tył
-
- Posty: 712
- Rejestracja: 28 wrz 2018, 09:49
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 480 times
- Been thanked: 402 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Ależ to już jest bardzo dobra gra do solo jedynie zwiększyć ilość scenariuszy/przeciwników i to jest kompletna, genialna gra, która się tylko rozrośnie w czasie. Ja tam zbieram pomału bohaterów co mnie interesują, żeby potem koszt całości portfela nie zabił
- Pastorkris
- Posty: 901
- Rejestracja: 10 lis 2009, 07:30
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Jestem weteranem po LotR LCG, który ostatecznie sprzedał swoją kolekcję, dlatego długo się zastanawiałem czy jest sens wchodzić po raz drugi do tej samej wody. Okazało się, że w tym przypadku woda nie była dokładnie taka sama, za to trochę cieplejsza
Setting LOTRa jest moim ukochanym. Spędziłem w tym świecie setki godzin, czy to przy planszy czy filmach. Marvel u mnie jest dopiero co w powijakach, ale to takie lekkie nerdowe kino, więc dobrze się w nim czas spędza. MC to ostatecznie tylko karcianka, więc klimatu tam niewiele, natomiast cała oprawa wizualna jest świetnie komiksowa i bardzo mi spasowała. Jest bardziej uboga niż LOTR pod względem fluff'u na kartach, ale spełnia swoją rolę nakreślenia "co i dlaczego".
Mechanicznie gra jest o wiele uboższa niż LOTR jednak nie widzę tego (obecnie) jako wadę. Gra nie ma tylu ukrytych mikro okienek pomiędzy akcjami, nie ma tyle różnic w keywordach, generalnie jest o wiele prostsza. Choć chyba lepszym słowem byłoby tu "płynniejsza". Z kolei ubogość mechaniczną scenariuszy wierzę zmienią z dodatkami.
Deckbuilding uważam tutaj za ogromny plus! Pamiętam, że w LOTRze mając dużą kolekcję pomysł na zbudowanie sensownej talii był piekielnie trudny, chyba, że korzystało się z super OP kart i postaci. Istniało bardzo niewiele talii które jakkolwiek mogły sobie poradzić z każdym scenariuszem. Nigdy nie byłem fanem "one deck to rule them all" jednak budowa KAŻDEJ JEDNEJ TALII POD KAŻDY SCENARIUSZ jak było w LOTRze doprowadzał mnie to szewskiej pasji... Spędzałem więcej czasu w deckbuilderze niż w samej grze. I choć na początku było to świetną zabawą to z czasem doprowadziło do tego, że grę coraz bardziej wciskałem w kąt szafki.
Tutaj ze względu na duże obostrzenia (karty bohatera + jeden kolor) nie ma tylu problemów ze zbudowaniem czegoś sensownego, a fakt, że nowe talie są już gotowe do grania, to już w ogóle bajka. Chyba ktoś też natrafił na ten sam problem co ja i postanowili się z tym jakoś uporać.
Może to oznacza, że jestem casualem jeśli chodzi o karcianki? Jeśli tak, to biorę to na klatę i idę dalej się świetnie bawić
Setting LOTRa jest moim ukochanym. Spędziłem w tym świecie setki godzin, czy to przy planszy czy filmach. Marvel u mnie jest dopiero co w powijakach, ale to takie lekkie nerdowe kino, więc dobrze się w nim czas spędza. MC to ostatecznie tylko karcianka, więc klimatu tam niewiele, natomiast cała oprawa wizualna jest świetnie komiksowa i bardzo mi spasowała. Jest bardziej uboga niż LOTR pod względem fluff'u na kartach, ale spełnia swoją rolę nakreślenia "co i dlaczego".
Mechanicznie gra jest o wiele uboższa niż LOTR jednak nie widzę tego (obecnie) jako wadę. Gra nie ma tylu ukrytych mikro okienek pomiędzy akcjami, nie ma tyle różnic w keywordach, generalnie jest o wiele prostsza. Choć chyba lepszym słowem byłoby tu "płynniejsza". Z kolei ubogość mechaniczną scenariuszy wierzę zmienią z dodatkami.
Deckbuilding uważam tutaj za ogromny plus! Pamiętam, że w LOTRze mając dużą kolekcję pomysł na zbudowanie sensownej talii był piekielnie trudny, chyba, że korzystało się z super OP kart i postaci. Istniało bardzo niewiele talii które jakkolwiek mogły sobie poradzić z każdym scenariuszem. Nigdy nie byłem fanem "one deck to rule them all" jednak budowa KAŻDEJ JEDNEJ TALII POD KAŻDY SCENARIUSZ jak było w LOTRze doprowadzał mnie to szewskiej pasji... Spędzałem więcej czasu w deckbuilderze niż w samej grze. I choć na początku było to świetną zabawą to z czasem doprowadziło do tego, że grę coraz bardziej wciskałem w kąt szafki.
Tutaj ze względu na duże obostrzenia (karty bohatera + jeden kolor) nie ma tylu problemów ze zbudowaniem czegoś sensownego, a fakt, że nowe talie są już gotowe do grania, to już w ogóle bajka. Chyba ktoś też natrafił na ten sam problem co ja i postanowili się z tym jakoś uporać.
Może to oznacza, że jestem casualem jeśli chodzi o karcianki? Jeśli tak, to biorę to na klatę i idę dalej się świetnie bawić
- warlock
- Posty: 4675
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1988 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Wybacz ale w tej grze nie ma czegoś takiego jak "bardzo niewiele talii". Jesteś ograniczony tylko własną kreatywnością. Dobijam do 250 partii w LOTRa i zrobiłem już DZIESIĄTKI absolutnie różnych talii, które były skuteczne w różnych cyklach, a patrząc na moją pulę kart nawet nie wyczerpałem 5% różnych kombinacji.w LOTRze mając dużą kolekcję pomysł na zbudowanie sensownej talii był piekielnie trudny, chyba, że korzystało się z super OP kart i postaci. Istniało bardzo niewiele talii które jakkolwiek mogły sobie poradzić z każdym scenariuszem.
A to jest mit jakich mało . Może najzwyczajniej w świecie nie robiłeś dobrych talii, tak po prostu. Bo w podstawce Marvela czego się nie wrzuci do decku, to on jakoś tam zadziała. A w LotRze talia spotkań przejedzie cię jak walec i szybko zweryfikuje, czy skleiłeś coś sensownego... .jednak budowa KAŻDEJ JEDNEJ TALII POD KAŻDY SCENARIUSZ jak było w LOTRze doprowadzał mnie to szewskiej pasji...
Oni mają tu o wiele węższą "przestrzeń designerską" i czuję, że to nie będzie takie proste. @Szewa na poprzedniej stronie świetnie podsumował mankamenty Marvela - viewtopic.php?f=1&t=62162&start=750#p1247295Z kolei ubogość mechaniczną scenariuszy wierzę zmienią z dodatkami.
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- brazylianwisnia
- Posty: 4131
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 272 times
- Been thanked: 941 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Dlaczego mniejsza przestrzen designerska? Wszelkie zasady moga zmienić karty. Scheme, villain i environment moga i zapewne beda mocno mieszac w mechanice. Moim zdaniem narazie celowo trzymają gre prosta bo wypuszczaja bohaterow z MCU. jak tylko przejda do mniej popularnych to troche poeksperymentuja. Tym sposobem casuale beda miec tone zawartosci na ich poziomie a bardziej zaawansowani gracze dostana powod by kupowac kolejne dodatki.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- warlock
- Posty: 4675
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1988 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Dlatego, że grałem w tę grę i widzę, jak spłycona jest względem Władcy Pierścieni LCG już na etapie podstawki jeśli chodzi o ów przestrzeń - przeczytaj posta do którego odesłałem bo Szewa to bardzo dobrze podsumował.
Nie znaczy to, że tego się nie da urozmaicić - na pewno się da. Ale te wszystkie cięcia sprawiły, że prawdopodobnie mechaniki nie będą aż tak urozmaicone. W takim Władcy masz o wiele bardziej rozbudowaną strukturę i efekty kart mogą odnosić się do miliarda rzeczy. W Marvelu raczej tak nie będzie, bo ta baza, która jest teraz jest dużo węższa. I dla niektórych to będzie duży plus - ja po prostu odnoszę się do samego zdziwienia, że przestrzeń jest mniejsza. Jest.
Nie znaczy to, że tego się nie da urozmaicić - na pewno się da. Ale te wszystkie cięcia sprawiły, że prawdopodobnie mechaniki nie będą aż tak urozmaicone. W takim Władcy masz o wiele bardziej rozbudowaną strukturę i efekty kart mogą odnosić się do miliarda rzeczy. W Marvelu raczej tak nie będzie, bo ta baza, która jest teraz jest dużo węższa. I dla niektórych to będzie duży plus - ja po prostu odnoszę się do samego zdziwienia, że przestrzeń jest mniejsza. Jest.
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- Ayaram
- Posty: 1577
- Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 205 times
- Been thanked: 604 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Na pewno mówimy o tej samej grze? Owszem o "one deck to rule them all" jest ciężko, bo jest kilka mocno specyficzych questów, ale o deck (ewentualnie deck z 10-20 kartowym sideboardem) co sobie poradzi z 80% questów to już nie tak ciężko i nie potrzeba do tego nie wiadomo jak przesadnie zoptymalizowanej talii. No chyba, że mówimy o koszmarnych taliach... ale w nich to tak jakby o to chodziPastorkris pisze: Pamiętam, że w LOTRze mając dużą kolekcję pomysł na zbudowanie sensownej talii był piekielnie trudny, chyba, że korzystało się z super OP kart i postaci. Istniało bardzo niewiele talii które jakkolwiek mogły sobie poradzić z każdym scenariuszem. Nigdy nie byłem fanem "one deck to rule them all" jednak budowa KAŻDEJ JEDNEJ TALII POD KAŻDY SCENARIUSZ jak było w LOTRze doprowadzał mnie to szewskiej pasji...
- brazylianwisnia
- Posty: 4131
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 272 times
- Been thanked: 941 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Poprostu nie zgadzam sie co do tego ze nie da sie tego zrobić bo przestrzen designerska jest zbyt mala. Enviroment czy scheme moga dolozyc dodatkowe fazy, doatkowe mechaniki. Tak naprawde jak beda chciec to moga i lokacje dodac(choc watpie). Moim zdaniem założenie jest takie by pierwszy cykl byl jak najprostszy. To nie znaczy ze zawsze tak bedzie. Mozilwosci sa wiec wszystko zalezy od checi. Z pewnoscia sie da. Widac ze sprawa jest rozwojowa bo duzy dodatek doklada kampanie, nowe mechaniki, nowe enviromenty i nowe opcje deckbuildingu.warlock pisze: ↑14 maja 2020, 14:52 Dlatego, że grałem w tę grę i widzę, jak spłycona jest względem Władcy Pierścieni LCG już na etapie podstawki jeśli chodzi o ów przestrzeń - przeczytaj posta do którego odesłałem bo Szewa to bardzo dobrze podsumował.
Nie znaczy to, że tego się nie da urozmaicić - na pewno się da. Ale te wszystkie cięcia sprawiły, że prawdopodobnie mechaniki nie będą aż tak urozmaicone. W takim Władcy masz o wiele bardziej rozbudowaną strukturę i efekty kart mogą odnosić się do miliarda rzeczy. W Marvelu raczej tak nie będzie, bo ta baza, która jest teraz jest dużo węższa. I dla niektórych to będzie duży plus - ja po prostu odnoszę się do samego zdziwienia, że przestrzeń jest mniejsza. Jest.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1039 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Znaczy, jasne, to jest karcianka i na kartach można umieścić cokolwiek, dodać w nowym "cyklu" garść jakichś mechanik itp. Ale na Twoim miejscu bym się raczej nie łudził, bo prawdopodobnie nic takiego nie nastąpi. Coś będą dodawać, ale nie liczyłbym, że nagle poziom skomplikowania wzrośnie wykładniczo. Ta gra pozostanie mniej więcej tym, czym jest, bo przecież widać, że takie jest jej założenie i taki target. Teorie o tym, że pierwszy cykl zrobili dla casuali, a w odwodzie już czekają mechaniki dla prawdziwych wyjadaczy... należy IMO między bajki włożyć. To by był jakiś straszliwy potworek designerski, robić od początku grę z założeniem, że kolejne jej "odsłony" będą przeznaczone dla zupełnie innych grup graczy. MC to ma być szybka łupanka do porannej kawki i tym mniej więcej pozostanie. Proste, z mało wymagającym deckbuildingiem, w miarę szybkie.brazylianwisnia pisze: ↑14 maja 2020, 15:03Poprostu nie zgadzam sie co do tego ze nie da sie tego zrobić bo przestrzen designerska jest zbyt mala. Enviroment czy scheme moga dolozyc dodatkowe fazy, doatkowe mechaniki.
- brazylianwisnia
- Posty: 4131
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 272 times
- Been thanked: 941 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Na nic sie nie ludze. Poprostu mowie ze to nie jest tak ze sie nie da i koniec. Moze nie będzie takiej woli autorow ale sie da. Czy to sa teorie ze gra z czasem bedzie miec wiecej mechanik i stanie sie troche bardziej zaawansowana? No raczej nie skoro to juz widzimy w pierwszym duzym dodaktu - jedna postac ma bardziej skomplikowany deckbuilding, garsc enviromentow, nowe mechaniki i sam tryb kampanii. To z penwoscia czyni gre bardziej rozbudowana niz core. Nie twierdze ze to bedzie jakis wielki wzrost skomplikowania do poziomu Akrham LCG. jednak moim zdaniem troche rozbuduja mechaniki jak i same karty beda miec ciut bardziej zlozone efekty wraz z kolejnymi cyklami.
Jesli gra nie bedzie podobac sie fanom karcianek to dlugo nie pożyje. Casual nie bedzie kupowal dodatkow przez kilka lat wydakac kilka tys zl na postaci ktorych nawet nie zna. Narazie jada na popularnosci postaci ale kolejne, mniej popularne postacie musza przyciągać czyms jeszcze a nie tylko ksywka.
Jesli gra nie bedzie podobac sie fanom karcianek to dlugo nie pożyje. Casual nie bedzie kupowal dodatkow przez kilka lat wydakac kilka tys zl na postaci ktorych nawet nie zna. Narazie jada na popularnosci postaci ale kolejne, mniej popularne postacie musza przyciągać czyms jeszcze a nie tylko ksywka.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
-
- Posty: 2463
- Rejestracja: 02 sie 2013, 16:24
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 100 times
- Been thanked: 286 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Zmienią team z Avengers na X-Men i sprzedaż znowu skoczy do góry.brazylianwisnia pisze: ↑14 maja 2020, 15:41 ...ale kolejne, mniej popularne postacie musza przyciągać czyms jeszcze a nie tylko ksywka.
- Ayaram
- Posty: 1577
- Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 205 times
- Been thanked: 604 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Bardziej opłaca się mechanicznie robić grę pod casuale, bo zaawansowani gracze i tak zawsze mogą odkrywać po 3 karty spotkań
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1039 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
A najlepsze, że oni tam w FFG siedzą i robią pod siebie ze śmiechu, bo zaawansowani gracze i tak kupują. To kto tu powinien robić ba dum tss xD
- brazylianwisnia
- Posty: 4131
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 272 times
- Been thanked: 941 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
To potwierdza moje przypuszczenia. Celem na poczatek bylo jak najprosciej by nie zrazic casuali a teraz bedzie ciekawiej. Osobiście wydam wyrok nad dalszym kupowaniem po ograniu duzego dodatku.With all the heroes, aspects and modular sets the game has a lot of replayability. But the game has the same arc to it, beating the villain down at the end with building tempo and tempo hits. Do you have plans for more encounter cards for variance?
Boggs: Oh yeah definitely. Early on in the core set and the early scenarios we didn’t want to overwhelm players with new mechanics. So we really wanted to keep things introductory and straight-forward.
Going forward we can start playing with new challenges and new mechanics that throw curveballs at players with things they haven’t seen before.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- Ayaram
- Posty: 1577
- Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 205 times
- Been thanked: 604 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
No obyś miał rację, tylko że tak jak Trolliszcze zasugeował - piłeczka leży po stronie FFG. Pokażą i udowodnią, że potrafią i chcą zrobić z MC grę gdzie "zaawansowani" karciarze będą się dobrze bawić. Kupowanie teraz tego wszystkiego z nadzieją "spokojnie... zaraz się rozkręci" jest takie trochę wiecie
Tak jak pisałem, ja na razie niczego nie kupuje. Czekam na duży dodatek, który z kolei kupie na pewno (bo jednak czasami jakiś "casualowy karciarz" wpadnie zagrać w 2kę to by się przydało mieć trochę więcej tych scenariuszy) i od tego pudła dużo zależy.
Tak jak pisałem, ja na razie niczego nie kupuje. Czekam na duży dodatek, który z kolei kupie na pewno (bo jednak czasami jakiś "casualowy karciarz" wpadnie zagrać w 2kę to by się przydało mieć trochę więcej tych scenariuszy) i od tego pudła dużo zależy.
- brazylianwisnia
- Posty: 4131
- Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
- Has thanked: 272 times
- Been thanked: 941 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Gre rozbuduja ale jeśli teraz komus sie nie podoba to nie bedzie to skala zmian ktora to odmieni. Mi sie podoba ale czekam na podrasowanie kilku elementow i przeciwnikow ktorzy nie poddadza sie schematowi "graj defensywnie, wyloz 12 kart na stol i zgniec przeciwnika w 2 rundy". Po duzym dodatku zobaczę jakie maja plany na przyszlosc i zdecyduje czy zostawiam sobie wszystko do dodatku wlacznie czy kontynuuje zbieranie.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
- Ayaram
- Posty: 1577
- Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 205 times
- Been thanked: 604 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Z innej beczki w jednym ze sklepów pojawiły się nowe wprost nazwane 4 następne hero packi, więc chyba mamy potwierdzenie przypuszczeń z wcześniejszych hintów od FFG...?
Oficjalnie chyba to nie było jeszcze potwierdzone, co nie?
Oficjalnie chyba to nie było jeszcze potwierdzone, co nie?
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
I tak, i nie.Ayaram pisze: ↑16 maja 2020, 17:01 Z innej beczki w jednym ze sklepów pojawiły się nowe wprost nazwane 4 następne hero packi, więc chyba mamy potwierdzenie przypuszczeń z wcześniejszych hintów od FFG...?
Oficjalnie chyba to nie było jeszcze potwierdzone, co nie?
Zdaje się Hiszpańskie FFG na twitterze się do jakiegoś dnia kobiet, czy innego święta odnosiło, wymieniając bohaterki z gry Marvel Champions.
I tam też się dwie panie z tego sklepu pojawiły. WIęc wydaje się, że to pewniak. W jakimś innym miejscu potwierdzili też, że pierwszy scenario pack w drugim cyklu to będzie Kang.
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
U mnie ostatnio stoszke "siadlo" tempo rozgrywek MC...tzn z racji "pandemii" --> wiecej wolnego czasu zona zagonila do DIY - czyli "robotek recznych" dookola domu.
Stad MC siedzi na polce, a szkoda bo obok leza nierozpakowane Blac kWidow i dr. Strange....
K.
Stad MC siedzi na polce, a szkoda bo obok leza nierozpakowane Blac kWidow i dr. Strange....
K.
Sorki za brak polskich znakow....
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Hmmmm, do tej pory najwiecej rozegranych partii (+25) mam CA wlasnie deckiem z pudelka. Nie wiem, mi sie jakos fajnie gra.
Jednak jezeli chodzi o Thora, to (w grze solo) strasnzie sie meczylem stsartowym deckiem. Dopiero po podrasowaniu pojawily sie wygrane rozgrywki.
Co nie zmiena faktu, ze fajnie eksperymentowac.
K.
Sorki za brak polskich znakow....
-
- Posty: 712
- Rejestracja: 28 wrz 2018, 09:49
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 480 times
- Been thanked: 402 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
Nauczka, by nigdy, przenigdy w karciance się nie poddawać!!
Wziąłem pierwszy raz Thora na Klaw z Masters of Evil. Po 30 minutach drugi scheme, threat 7/8, Klaw dostał żeton przyspieszenia scheme’a, dodatkowo immortal Klaw side scheme i drugi wszedł side scheme na przyspieszenie. Thor ma takie super karty w startowym decku na zdjęcie zagrożenia ze można powiedzieć pozamiatane. No i co?, 2 razy defenders realm, weszła walkiria, side scheme’y ściągnięte, threat obniżony, następna tura przetrwana a potem jak użyłem blyskawic i rzutów młotkiem to było pozamiatane, Klaw i jego przydupasy poznały siłę boga piorunów. No wprost epicka rozgrywka
Ale co by nie mówić, dużo szczęścia w tym było, na solo jego talię koniecznie trzeba zmienić, bo z tym co ma zdjęcie zagrożenia to jak bicie głową o ścianę. Dziś próbuję Czarną Wdowę, muszę jeszcze Doktorka zamówić i czekamy na duży dodatek.
Po ponad 30 rozgrywkach dalej ta gra jest kapitalna, ale koniecznie potrzeba nowych scenariuszy, jeszcze tylko pół roku
Wziąłem pierwszy raz Thora na Klaw z Masters of Evil. Po 30 minutach drugi scheme, threat 7/8, Klaw dostał żeton przyspieszenia scheme’a, dodatkowo immortal Klaw side scheme i drugi wszedł side scheme na przyspieszenie. Thor ma takie super karty w startowym decku na zdjęcie zagrożenia ze można powiedzieć pozamiatane. No i co?, 2 razy defenders realm, weszła walkiria, side scheme’y ściągnięte, threat obniżony, następna tura przetrwana a potem jak użyłem blyskawic i rzutów młotkiem to było pozamiatane, Klaw i jego przydupasy poznały siłę boga piorunów. No wprost epicka rozgrywka
Ale co by nie mówić, dużo szczęścia w tym było, na solo jego talię koniecznie trzeba zmienić, bo z tym co ma zdjęcie zagrożenia to jak bicie głową o ścianę. Dziś próbuję Czarną Wdowę, muszę jeszcze Doktorka zamówić i czekamy na duży dodatek.
Po ponad 30 rozgrywkach dalej ta gra jest kapitalna, ale koniecznie potrzeba nowych scenariuszy, jeszcze tylko pół roku
- Ayaram
- Posty: 1577
- Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 205 times
- Been thanked: 604 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
No dobra Strangowi się trochę poszczęściło i zamówiłem go na chwilę przed powrotem z HO jak jeszcze mi się sporo nudziło i tym samym trafił do reszty. Pierwsze wrażenia z testowej gry na Clawa na ekspercie - jest taki jak na papierze, czyli OP jak diabli. Co prawda nie grałem Cpt. Ameryką czyli wcześniejszym "Opkiem", ale miałem wrażenie, że deck dołączony do zestawu jest silniejszy niż jakikolwiek inny deck na innym bohaterze jaki sobie skleciłem. A to tylko preconstructed deck, gdzie widzimy dalej miejsca na poprawę.
Chociaż prawdziwym MVP pakietu to i tak nie jest żadna karta Stranga, a Iron Fist. Teraz to już w ogóle można się pokusić o decki trzymające przeciwnika na perm stunie.
Chociaż prawdziwym MVP pakietu to i tak nie jest żadna karta Stranga, a Iron Fist. Teraz to już w ogóle można się pokusić o decki trzymające przeciwnika na perm stunie.
-
- Posty: 712
- Rejestracja: 28 wrz 2018, 09:49
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 480 times
- Been thanked: 402 times
Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)
No to Czarna Wdowa przetestowana na standardowym Klaw.
To co mi się strasznie, ale to strasznie podoba w tej grze to jak genialnie są zaprojektowani bohaterowie.
Bóg Piorunów – ma niszczycielską moc, jak przywali to nie ma co zbierać, ale ma za to problem z utrzymaniem zagrożenia, no bo on ma to w nosie, to na czym mu zależy to by naładować młotek i rozbić parę głów.
Czarna Wdowa – jako szpieg kapitalnie utrzymuje zagrożenie, no ale przez to że jednak w porównaniu do Thor’a to jest tylko słabym człowiekiem bez mocy, magicznych zdolności, to musi się wspomagać różnymi dodatkami (normalnie jak filmowy Bond). Naprawdę miałem wrażenie że gram jakimś szpiegiem, który tutaj kogoś porazi, tam zastopuje. Naprawdę fajna mechanika pokazująca, że akurat aspekt Justice będzie najlepszy i najbardziej klimatyczny dla niej. No chyba że wprowadzą ‘tech upgrade’ karty do innych aspektów wtedy zyska deck building, ale to śpiew przyszłości.
Ale pomimo tego klimatu, który czułem z tej gry Czarną Wdową to jednak jest to bohater którym solo grało mi się najtrudniej, no po prostu męczyłem się nią. Co z tego jak scheme ściągnięty do 0 jak ataki to takie podszczypywanie głównego złego. W końcu go skończyłem wykorzystując komba kart z tech upgrade, ale jednak trzeba nią mocno manewrować i obrażenia lecą wooolniuuutko. To jest świetna postać na 2, gdzie będzie utrzymywać scheme a ktoś kto ma pierdzielnięcie wykorzysta to – Thor, Hulk?
Teraz pozostaje jednak zamówić Doktorka Dziwnego (takie tłumaczenia google często serwuje ) i zobaczyć jak się on ma do pozostałych, podobno jest mocno OP, no i super, porzucamy czary
To co mi się strasznie, ale to strasznie podoba w tej grze to jak genialnie są zaprojektowani bohaterowie.
Bóg Piorunów – ma niszczycielską moc, jak przywali to nie ma co zbierać, ale ma za to problem z utrzymaniem zagrożenia, no bo on ma to w nosie, to na czym mu zależy to by naładować młotek i rozbić parę głów.
Czarna Wdowa – jako szpieg kapitalnie utrzymuje zagrożenie, no ale przez to że jednak w porównaniu do Thor’a to jest tylko słabym człowiekiem bez mocy, magicznych zdolności, to musi się wspomagać różnymi dodatkami (normalnie jak filmowy Bond). Naprawdę miałem wrażenie że gram jakimś szpiegiem, który tutaj kogoś porazi, tam zastopuje. Naprawdę fajna mechanika pokazująca, że akurat aspekt Justice będzie najlepszy i najbardziej klimatyczny dla niej. No chyba że wprowadzą ‘tech upgrade’ karty do innych aspektów wtedy zyska deck building, ale to śpiew przyszłości.
Ale pomimo tego klimatu, który czułem z tej gry Czarną Wdową to jednak jest to bohater którym solo grało mi się najtrudniej, no po prostu męczyłem się nią. Co z tego jak scheme ściągnięty do 0 jak ataki to takie podszczypywanie głównego złego. W końcu go skończyłem wykorzystując komba kart z tech upgrade, ale jednak trzeba nią mocno manewrować i obrażenia lecą wooolniuuutko. To jest świetna postać na 2, gdzie będzie utrzymywać scheme a ktoś kto ma pierdzielnięcie wykorzysta to – Thor, Hulk?
Teraz pozostaje jednak zamówić Doktorka Dziwnego (takie tłumaczenia google często serwuje ) i zobaczyć jak się on ma do pozostałych, podobno jest mocno OP, no i super, porzucamy czary