(Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

[Jan_1980]

Spoko, ja w każdy wtorek i czwartek jestem na wysokości Krolma o 19.20, więc podaj mi jaki dzień będzie ci pasować.

[Odi]

Jeśli o mnie chodzi, to nie ma problemu. Jeśli tylko janek moze wpaść na granie o 19.20, to tylko będe się cieszył i spokojnie zajmę się czym innym. Zresztą możemy zagrać od 17 w UNA przecież.

[hancza123]

Spoko, ja w każdy wtorek i czwartek jestem na wysokości Krolma o 19.20, więc podaj mi jaki dzień będzie ci pasować.

Zadzwoń do mnie we wtorek po swoich zajęciach i powiem Ci jaka jest sytuacja - w co akurat gramy, kiedy skończymy i czy jest szansa zagrać w UNA. Jeżeli nie, to ustawimy się na dowolny inny dzień. Mogę nawet do Ciebie do małego Arnhem w piątek wieczór podjechać na kilka partyjek albo cokolwiek. Na pewno pogramy ale nic nie obiecuję że w ten wtorek akurat o 19.20. Raczej spodziewałbym się że zagram z Odim, a potem z Highlanderem i wymienimy wrażenia.

[brutusss]

Też z chęcią wpadnę jutro jak jest miejsce

[Highlander]

Planuję być.

[Odi]

Też z chęcią wpadnę jutro jak jest miejsce

Żeby było jasne: miejsce ZAWSZE jest.
Tylko trzeba się zapowiedzieć. A nawet i bez zapowiedzi jakoś sobie poradzimy

Czyli tak: Hancza, Muad, Highlander, Brutuss, może Janek (od 19.20), może Markus, ja

Najs.

Udało mi się skaptować jeszcze jednego sympatycznego gracza (z doświadczeniem w TS i innych). Dołączy do nas w ciągu kilku tygodni, tak myślę.

[Highlander]

Żeby było jasne: miejsce ZAWSZE jest.
Tylko trzeba się zapowiedzieć. A nawet i bez zapowiedzi jakoś sobie poradzimy

Zapowiedzi są koniecznie bo na ostatnich spotkaniach gdy były dwie osoby dało się odczuć spadającą dostępność gier do grania "ad-hoc". Krolm ma już tylko kilka gier dostępnych na miejscu, i nasza krolmowa wojenna "biblioteczka" się rozeszła po domach (i Adam sugerował że najlepiej jakbyśmy to co zostało również rozproszyli po domach). Stąd realnie można grać tylko w to, co zostanie przyniesione. W szczególności może nie być gry na trzech.

[Andy]

Hanczo, w którym sklepie kupiłeś U:NA? Bo tam gdzie zamówiłem, status gry zmienił się z "przedsprzedaż, dostawa w czerwcu" na "produkt niedostępny". A w USA oficjalna premiera dopiero jutro.

[hancza123]

UN:A kupiłem w Fort Gier i przysłali natychmiast. Zamulają z kolei z Imperial Struggle. Być może nie wystarczyło dla wszystkich i czekają na nową dostawę?

[Jan_1980]

a) Wpadam 19.20 -19.30 na kawę i ploteczki albo na granie jak będzie miejsce.
b) Wolfstein - marzy mi się rozegrać w piątek cały Kaukaz 42, żeby w sobotę zacząć Rostow/Uranusa

[Muad]

Na trzech mamy: ToC (+1 bot), Root (?), Cywilizacja, Legendary Encouters
u mnie jest: Churchill, Pax Pamir, Inis, Tammany Hall, mam też co-opa: Freedom: underground railroad (jak ma być historycznie)

Także mamy w co grać na 3, a jak się uprę to znajdę jeszcze kilka tytułów :p
Pytanie tylko co zabrać

[Odi]

Ja bym się jednak skupił na tytułach historycznych/wojennych.
Legendary uwielbiam i zawsze chętnie zagram, no ale jednak nie we wtorki, skoro tyle gier historycznych odłoguje...

Ja bym zatem proponował listę:
Time of Crisis (+1 bot), Root (może być trzech + bot coop/comp), Maria, Triumph&Tragedy, Paths of Glory (moim zdaniem bardzo sympatyczny wariant na trzech), Churchill, Pax Pamir, Inis, Tammany Hall, Freedom: underground railroad

ewentualnie: Cywilizacja, Inis.

Wezmę jutro ToC (ew.Marię) i U:N.
Będzie nas z siedmiu.

[Wolf]

b) Wolfstein - marzy mi się rozegrać w piątek cały Kaukaz 42, żeby w sobotę zacząć Rostow/Uranusa

Biorąc pod uwagę, że zaczynamy wcześnie to powinniśmy dać radę. Jak coś to sobotnią grę możemy kończyć w tygodniu w bardzo elastycznych godzinach, kwestia ustalenia.

[hancza123]

UNA: scenario 2: The Hammer
Niby szkoleniowy ale już tutaj będzie ciekawie!
Brytyjscy kimandosi muszą wysadzić infrastrukturę lotniska. Mają inżynierów, snajperów, działka przeciwpancerne i zwiad.
Obiekt jest jednak broniony przez włoski czołg, karabiny maszynowe i strzelców. Ich cel: wziąć obiekt pod kontrolę i ocalić go przez wysadzeniem.

Jak się uda to jutro

[Odi]

U: Normandy i Maria na pokładzie. Hancza, Muad weźcie też po dwa pudełka, żeby bylo kilka opcji.

[hancza123]

Tak, tak, tak! To jest ten Undaunted! Tyle lat czekałem na świetnego grala w kategorii taktyczne na poziomie oddziału. Normandia to jeszcze mały falstart (ale będzie dodatek więc spokojnie..) a tu mamy już naprawdę świetną grę. A rozegraliśmy raptem scenariusz szkoleniowy więc co to będzie dalej...

[Duinhir]

Tak, tak, tak! To jest ten Undaunted! Tyle lat czekałem na świetnego grala w kategorii taktyczne na poziomie oddziału. Normandia to jeszcze mały falstart (ale będzie dodatek więc spokojnie..) a tu mamy już naprawdę świetną grę. A rozegraliśmy raptem scenariusz szkoleniowy więc co to będzie dalej...

Gra sucha jak pustynne piaski, ale z komentarzami Markusa nabiera rumieńców Ile razy dziś usłyszałem słowo "czołg" XD

[Odi]

Dzisiaj w Krolmie pojawiło się siedmiu klubowiczów, w tym jeden reprezentant Jamajki w kolarstwie, i jeden Markus, jak zwykle marudzący za dwóch (czyli czułem się jakby nas było ośmiu )

Pobiłem swój rekord, bo udało mi się zagrać na wtorkowym spotkaniu w cztery gry:
1. Najpierw ten całkowicie już passe staroć, czyli Undaunted: Normandy. Gra z siwą brodą, z mechanikami trącącymi starą myszą i rozwiązaniami, którrych we współczesnych grach (np. Undaunted: North Africa) już się nie stosuje. Ale o dziwo nam z Brutusssem grało się bardzo fajnie, nawet w 2gi scenariusz. Zacięta walka, ostatecznie wygrana przez Jankesów.

2. Iron Curtain - znowu fajna, zacięta rozgrywka, z remisowym zakończeniem, ze wskazaniem na USA. Tym razem obaj odpuściliśmy Europę, a walka toczyła się o Azję, Bliski Wschód i Afrykę.

3. Pax Pamir - jak zwykle taktyka na wystawienie plemion/szpiegów dała powodzenie. No ok, w pewnym momencie dołączyłem się do sojuszu brytyjskiego, bo koledzy budowali przewagę militarna, ale nie mieli przewagi w lojalności i skasowałem z tylnego fotela 5 VP. A potem tu ukradłem, tam podebrałem, i kupiłem dominację w sprzyjającym momencie. Choć myślę, że Muad mógł moje zwycięstwo zablokować, gdyby spojrzał co mam, co mogę zrobić, i czego potrzebuję.

4. Freedom: Underground Railroad - dzięki temu blitz Pamirowi zaczęlismy rozgrywkę w grę historyczną, a przerzucaniu niewolników z Południa USA, aż do Kanady, do upragnionej wolności. Ciekawy, trudny temat, sporo zdjęć z epoki - na spokojnie, zwłaszcza solo, to musi być całkiem przyjemna lekcja historii.

W czwartek z Hańczą gramy w Undaunted: NA (jeśli pozwoli mi dotknąć elementów...)

[Highlander]

Zabawne to nowe Undaunted, w szczególności nowe możliwości zarządzania deckiem. Niemniej jak sobie przemyślę taktykę która mnie doprowadziła do zwycięstwa w drugiej partii to trochę wątpliwości jest (w skrócie: przemieściłem się o jedno pole na dobrze chronione wzgórze, dokupiłem 3 x Antitank Gunner i z tegoż wzgórza korzystając z krótkiego decku bez FoW zionąłem ogniem (kostkami). Jak już padł czołg, to dokupiłem 3 x Sniper i ziałem ogniem w piechotę a potem w gunnera. Totalne kampowanie, zero manewru i wygrana w stylu 20:0. Pytanie jaką odpowiedź na taką kamperską taktykę Brytyjczyków mogą zaproponować Włosi? Dowiemy się może w czwartek jak Odi z Hańczą wezmą ten sam scenariusz na warsztat.

No i dwie partyjki w Neuroshima Hex - dzięki wielkie, jak zawsze niezłe główkowanie. Poczytałem sobie nowym wcieleniu Monolith Arena (fantasy zamiast post-apo) i ze względu na klimat i grafiki zdecydowanie zostaję przy NH.

[hancza123]

Maciek ma nadal wątpliwości ale najważniejsze że w UN wciąż gra To był scenariusz szkoleniowy dający możliwość poćwiczyć podstawowe mechaniki, namiastka tego co będzie dalej.

W pierwszej rozgrywce pomimo narzekania Markusa zrobiłem blitzkrieg czołgiem. Skutecznie surpresując działko przeciwpancerne i pozostałe siły na wzgórzu zaorałem czołgiem co trzeba zajmując najpierw hangar a potem skład paliwa. Mecz do jednej bramki. Do drugiej rozgrywki usiadłem w niepotrzebnej euforii zwycięzcy i „na pałę” próbowałem zrobić jeszcze raz to samo. Widząc że Highlander szykuje deck tylko do walki z czołgiem powinienem był zmienić plan i jako pierwszą rzucić piechotę aby zajęli skład paliwa. To zmusiło by Brytyjczyka aby wrzucić do decku snajperów i tym samym „rozrzedzić” deck. Dopiero wtedy można było pchnąć do przodu stalową włoską bestię. Nie zrobiłem tego no i druga rozgrywka to był mecz do drugiej bramki. Najpierw zniszczony został czołg, a potem do decku weszli snajperzy i udaremnili rajd moich Riflemanów po drugi PZ potrzebny do wygranej. Po stracie czołgu pewnie mogłem grać bardziej finezyjnie i wyrachowanie ale poszedłem na całość jak stereotypowi polscy ułani w 1939 roku. Albo rajd się uda albo nie.

Nie będę już pisał o moich zachwytach nad tą grą bo dla wszystkich i tak jest jasne: na razie Hancza chce grać tylko w to!

[Markus]

Hańcza jak dobry aktor chciał perfekcyjnie odtworzyć swoją rolę z poprzedniej rozgrywki ale nie zauważył że dekoracje są inaczej ustawione

Ja , podobnie jak Hańcza , twierdzę że U N i U A to pewien powiew "fresh air" w grach.
Chętnie zagram

[Muad]

Odnośnie Pamira to zaznaczę, że bardzo ważne jest co robią inni gracze. Gdy ktoś jest bogaty to ktoś musi być biedny, a i błędy gracza A mogą być korzystne dla B i C. Także nie tylko liczy się jak sami gramy tylko jakie warunki dają nam pozostali gracze. Przyznaję, wielu rzeczy nie ogarnąłem w partii ale też chciałem by chłopaki załapali w miarę dobrze grę. W sumie Odi mógłby być Ambasadorem Pamira

Freedom :Underground Railroad - cieszę się, że spodobała się gra. Rozgrywka nie jest skomplikowana czy trudna no i jest kooperacyjna - jednak najbardziej chodzi w niej o przybliżenie tematu abolicjonistów w stanach. Będę częściej zabierał (Maciek może raz spróbujesz?

Naszej gry nie udało nam się wygrać. Za dużo 'zaginionych' a łowcy stali się kłopotliwi. Plan mieliśmy i dało by radę się wyrobić 'na styk' ale jednak rynek parł dalej. Btw. Odi, w ostatnim okresie jest karta 'civil war'

Co do 3 osobej gry to jednak trzeba dać kilka ułatwień - bo jest ciężko i czasem układ kart może zabić wręcz. Na 4 można bawić się poziomem trudnowci. Na 2 chyba nie powinno się grać 2 postaciami losowymi - chociaż gra skaluje liczbę elementów względem liczby graczy.

[hancza123]

Odi, ja, Highlander raczej też. Teraz Janek i Markus chcą grać i będzie mała liga Undaunted

Markus możemy w następny wtorek pograć we trzech z Jankiem. Każdy z każdym, dwóch gra i jeden chwilowo pauzuje. To sprawnie idzie. Póki co gram jutro z Odim i postanowiłem pozwolić mu nie tylko dotykać elementy ale i pojeździć czołgiem

[Markus]

Póki co gram jutro z Odim i postanowiłem pozwolić mu nie tylko dotykać elementy ale i pojeździć czołgiem

Tylko grajcie jakiś INNY scenariusz! Żeby się nie okazało że masz 2 pudełka a w każdym tylko 1 scenariusz.
Gdzie gracie?

[hancza123]

Przypuszczalnie Krolm jutro o 17.00.

W scenariuszu 2 do przetestowania pozostaje kontra dla strategii Highlandera z drugiej rozgrywki czyli to co pisałem dziś rano. Najpierw rusza włoska piechota, a czołg dopiero gdy rozmyty jest brytyjski deck.

Odi powie co chce grać, ja to mogę iść dalej i robić scenario 3 lub 4.