Mage Knight (Vlaada Chvatil)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Mage Knight (Vlaada Chvatil)
Pytanie, gdybym chcial kupic to ryzykowac portalowego big boxa?
Wydaje mi sie ze czytalem ze nie kazdy ma problematyczna zawartosc, prawda to?
A jesli trafie to mozna to reklamowac czy jest dupa?
Czy lepiej kupic poprzednia edycje bez dodatkow?
Wydaje mi sie ze czytalem ze nie kazdy ma problematyczna zawartosc, prawda to?
A jesli trafie to mozna to reklamowac czy jest dupa?
Czy lepiej kupic poprzednia edycje bez dodatkow?
- Gromb
- Posty: 2888
- Rejestracja: 08 paź 2015, 19:09
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 875 times
- Been thanked: 384 times
Re: Mage Knight (Vlaada Chvatil)
Wygląda, że nowa edycja ( drugi druk) jest już poprawiona. Problemem były kości. Brałbym edycję portalu. Wszystko w jednym pudle i po polsku.
The Corps Is Mother, the Corps Is Father
- Odi
- Administrator
- Posty: 6589
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 682 times
- Been thanked: 1054 times
Re: Mage Knight (Vlaada Chvatil)
Mam druga edycję i generalnie wszystko jest w porządku.
Może za wyjątkiem rewersów do żetonów, które różnią się delikatnie odcieniami (te z podstawki vs te z dodatków - tak, mówię o wersji big box cały czas ), ale w grze nie przeszkadza mi to zupełnie.
Duże pudło jest z kolei zaletą, gdy posiada się maty, które wtedy idealnie dopełniają całość.
Insert jest połowicznie funkcjonalny - połowicznie, bo trzeba część rzeczy (elementy poszczególnych knightów) trzymać w osobnych woreczkach, wtedy reszta mieści się w miarę sensownie.
A poza tym, to gra jest świetna
Może za wyjątkiem rewersów do żetonów, które różnią się delikatnie odcieniami (te z podstawki vs te z dodatków - tak, mówię o wersji big box cały czas ), ale w grze nie przeszkadza mi to zupełnie.
Duże pudło jest z kolei zaletą, gdy posiada się maty, które wtedy idealnie dopełniają całość.
Insert jest połowicznie funkcjonalny - połowicznie, bo trzeba część rzeczy (elementy poszczególnych knightów) trzymać w osobnych woreczkach, wtedy reszta mieści się w miarę sensownie.
A poza tym, to gra jest świetna
-
- Posty: 233
- Rejestracja: 27 lip 2019, 20:51
- Has thanked: 154 times
- Been thanked: 96 times
Re: Mage Knight (Vlaada Chvatil)
Cześć, jestem po pierwszej grze w Mage Knight, wariant solo ekspedycja. Udało mi się znaleźć miasto w 3 rundy jednak potwory wydają się stosunkowo słabe? Przez całą grę nie otrzymałem żadnej rany , spora część padała od ataku dystansowego. Jak to jest w Waszych partiach? Rany są tak rzadkie czy coś źle grałem?
- RUNner
- Posty: 4255
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 640 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Mage Knight (Vlaada Chvatil)
Rekonesans to scenariusz tutorialowy, który ma przedstawić graczowi szkielet mechaniki, ale zupełnie nie zmusza do rozwoju bohatera. Jak podejdziesz do Podboju to zauważysz kolosalną różnicę. Nie wiem jakie potwory obijałeś, ale nie za dużo tego ataku dystansowego miałeś? Kartę zagrasz raz na rundę, a tych z atakiem dystansowym czy oblężniczym nie dostaje się za friko poza bodajże dwiema startowymi jeśli dobrze pamiętam.
Pomalowane figurki na wymianę: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic ... 3#p1148253
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- Bruno
- Posty: 2075
- Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1531 times
- Been thanked: 1183 times
Re: Mage Knight (Vlaada Chvatil)
MichalCh132 pisze: ↑31 maja 2020, 22:04 ... spora część padała od ataku dystansowego. Jak to jest w Waszych partiach? Rany są tak rzadkie czy coś źle grałem?
@MichalCh132
Pamiętaj też, że ataku dystansowego nie możesz wspomagać kartami zagrywanymi bokiem (żadnych ataków, poza zwykłym, nie można w ten sposób wzmacniać), a potwory z symbolem fortyfikacji oraz obrońcy twierdzy i wieży maga są ufortyfikowani, czyli w fazie ataku dystansowego można przeciw nim zastosować tylko atak oblężniczy.
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
- BOLLO
- Posty: 5604
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1159 times
- Been thanked: 1816 times
- Kontakt:
Re: Mage Knight (Vlaada Chvatil)
Patrzac na BGG ciezkosc tej gry to 4.4 a ja w najtrudniejsza grałem Robinson 3.8...czy poradze sobie z żonką w takie cos ? Słyszałem wiele opini że jet to tak cięzka gra ze trudno do niej przysiasc. Lubie natomiast tego autora i klimat tez mi bardzo odpowiada. Sadzac po ilosci stron w wątku to ludzie maja sporo pytań
- Jiloo
- Posty: 2496
- Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 577 times
- Been thanked: 493 times
- Kontakt:
Re: Mage Knight (Vlaada Chvatil)
To jest wątek na temat gry, pamiętaj, że to tytuł który się ukazał w 2011 roku.
Moim zdaniem jeśli sobie radzicie z Robinsonem to i MK wam pójdzie.
Jest po prostu sporo zasad, które trzeba spamiętać, ale przez pierwszą grę instrukcja dość fajnie prowadzi.
Poza tym, z tym poziomem trudności to jest tak, że to ludzie głosują i np. taki Pathfinder ma poziom 2,8, a moim zdaniem jest jednak trochę trudniejsza, przynajmniej próg wejścia. MK znowu nie jest taki straszny jak go malują.
Na pytania o zasady i wątpliwości jest inny wątek.
viewtopic.php?f=42&t=21529
Moim zdaniem jeśli sobie radzicie z Robinsonem to i MK wam pójdzie.
Jest po prostu sporo zasad, które trzeba spamiętać, ale przez pierwszą grę instrukcja dość fajnie prowadzi.
Poza tym, z tym poziomem trudności to jest tak, że to ludzie głosują i np. taki Pathfinder ma poziom 2,8, a moim zdaniem jest jednak trochę trudniejsza, przynajmniej próg wejścia. MK znowu nie jest taki straszny jak go malują.
Na pytania o zasady i wątpliwości jest inny wątek.
viewtopic.php?f=42&t=21529
Re: Mage Knight (Vlaada Chvatil)
Cześć mam wersję UE od Portal. Szukam jakiegoś w miarę takiego insertu (zapewne niedrewnianego, bo taki tanszy). Macie coś do polecenia?
Ewentualnie wchodzi w grę opcja przejścia na mniejsze pudełko wersji podstawowej i zakup czegoś takiego https://allegro.pl/oferta/folded-space- ... 4QQAvD_BwE. Pytanie czy mozna gdzieś zakupić samo pudełko w wersji podstawowej?
Ewentualnie wchodzi w grę opcja przejścia na mniejsze pudełko wersji podstawowej i zakup czegoś takiego https://allegro.pl/oferta/folded-space- ... 4QQAvD_BwE. Pytanie czy mozna gdzieś zakupić samo pudełko w wersji podstawowej?
- brutusss
- Posty: 253
- Rejestracja: 06 lis 2019, 12:19
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 250 times
- Been thanked: 59 times
Re: Mage Knight (Vlaada Chvatil)
Inserty do UE to jakiś kosmos cenowy (praktycznie w cenie gry) i nadal nie zmniejszają wielkości tego pudłakokszgr pisze: ↑17 lip 2020, 19:20 Cześć mam wersję UE od Portal. Szukam jakiegoś w miarę takiego insertu (zapewne niedrewnianego, bo taki tanszy). Macie coś do polecenia?
Ewentualnie wchodzi w grę opcja przejścia na mniejsze pudełko wersji podstawowej i zakup czegoś takiego https://allegro.pl/oferta/folded-space- ... 4QQAvD_BwE. Pytanie czy mozna gdzieś zakupić samo pudełko w wersji podstawowej?
Lepiej kupić jakiś organizer na duperele z castoramy i pudełko na karty z przegródkami.
Re: Mage Knight (Vlaada Chvatil)
A czy jest możliwość kupienia samego pudełka z podstawowej wersji lub w zestawie z wyoraską, która pomieści zawartość UE?
- ThunderFantastic
- Posty: 112
- Rejestracja: 23 gru 2018, 20:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 23 times
- Been thanked: 16 times
Re: Mage Knight (Vlaada Chvatil)
A co jest nie tak z oryginalnym insertem do MKUE? Mam tą wersję i jakoś nie widzę większego problemu. Chyba, że chodzi o organizację żetonów i ich wyjmowane, co faktycznie można było o wiele lepiej zrobić. Ale tak to nawet 4 maty, zwinięte w luźny rulon, spokojnie mieszczą siękokszgr pisze: ↑17 lip 2020, 19:20 Cześć mam wersję UE od Portal. Szukam jakiegoś w miarę takiego insertu (zapewne niedrewnianego, bo taki tanszy). Macie coś do polecenia?
Ewentualnie wchodzi w grę opcja przejścia na mniejsze pudełko wersji podstawowej i zakup czegoś takiego https://allegro.pl/oferta/folded-space- ... 4QQAvD_BwE. Pytanie czy mozna gdzieś zakupić samo pudełko w wersji podstawowej?
- Odi
- Administrator
- Posty: 6589
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 682 times
- Been thanked: 1054 times
Re: Mage Knight (Vlaada Chvatil)
Tez mam wrażenie, ze oryginalny insert jest w miarę ok. Zetony poszczególnych knightów w woreczkach (co jest w sumie dość wygodne), a reszta sie swobodnie miesci.
- brutusss
- Posty: 253
- Rejestracja: 06 lis 2019, 12:19
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 250 times
- Been thanked: 59 times
Re: Mage Knight (Vlaada Chvatil)
Fajny jest na początku, potem ta wierzchnia warstwa pęka na brzegach. kilka razy sobie łapy pociąłem wyciągając go i powiedziałem "dość"
Teraz figurki, żetony i kryształy w organizerze z casto, karty i talie bohaterów w pudełkach na karty i życie staje się prostsze
- Neysmeey
- Posty: 210
- Rejestracja: 03 wrz 2019, 15:46
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 135 times
- Been thanked: 78 times
Re: Mage Knight (Vlaada Chvatil)
Skoro jest potrzeba znaczy, że coś z tymi "plastikowymi wkładkami" określanymi głośno insertem jest nie tak. Ot nie mieszczą kart w koszulkach (jak wspomniany Nemesis) lub dodatków (jak wspomniany Blood Rage), to zazwyczaj główne powody. To tańsze rozwiązanie niż kupno nowego mieszkania/domu o większej powierzchni by trzymać wszystkie pudełeczka, nie wspominając o oszczędności czasu. No i kto bogatemu zabroni, jeśli jest nabywca znaczy, że produkt potrzebny. Wolny rynek, a pod każdym postem tego typu trzeba to powtarzać.
Profil na: Boardgamegeek
- Bruno
- Posty: 2075
- Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1531 times
- Been thanked: 1183 times
Re: Mage Knight (Vlaada Chvatil)
Pierwszy scenariusz Zaginionego Legionu za mną: Powrót Volkara został skutecznie zakłócony! Gra przeciw Generałowi to dużo wyższy poziom emocji i rozkminy niż w standardowym Podboju solo.
- na początku trzeba raczej unikać kontaktu z Zaginionym Legionem, więc ta część mapy, gdzie on akurat operuje, może nie być dla nas dostępna. Jeśli więc są tam fajne potwory do pokonania (chcemy przecież "expić"!) lub stoi tam jedyny klasztor (czemu zakonnicy nie chcą oddać Artefaktu po dobroci??), to będziemy musieli się tam wrócić, gdy ZL odmaszruje w inne rejony Atlantii.
- bardzo istotne jest umiejętne zarządzanie czasem odkrywania kolejnych kafli terenu, z uwzględnieniem poczynań Volkara. Z jednej strony chcemy stosunkowo szybko odkryć teren Główny, by móc rekrutować jednostki elitarne, z drugiej jednak - w puli są tylko dwa takie kafle, a drugim jest ten z miastem. Jeśli więc to Volkar je odkryje (o ile znajduje się przy krawędzi mapy), to w zasadzie będzie już po grze... Aha, no i jeszcze dobrze by było zdobyć miasto w jednej rundzie, a przywitać Volkara dopiero w kolejnej! (z odświeżonymi/nowo zrekrutowanymi w mieście jednostkami, całą talią kart Czynów etc.). To już nie jest spacerek po parku, jakim był standardowy Podbój solo, gdzie jestem tylko ja i mój plan. Tu pojawia się nieobliczalny czynnik, jakim jestVader Voldemort Volkar!
- no właśnie, to też jest nowa rzecz: w scenariuszach z Generałem losowość odgrywa dużo większą rolę. Oczywiście była ona obecna i w grze z "wirtualnym graczem" (dociąg jego kart, dobór kafelków terenu etc.), ale moim zdaniem nie miała ona takiego znaczenia w odniesieniu zwycięstwa lub porażki. Tymczasem w przypadku Volkara "wiatr wieje kędy chce". Szczególnie w drugiej części gry może się okazać, że fart lub brak farta zdecyduje, czy Generał dociągnie z talii Czar, co pozwoli mu odkryć i podejść pod miasto przed nami (o ile stał przy krawędzi mapy), czy też wyciągnie Ranę i nie ruszy się z miejsca, dając nam możliwość odkrycia miasta w innej części mapy. Nie mówię, że to jest wada, bo ten losowy czynnik dodaje dużo emocji i elementu przygody, ale należy o nim pamiętać, bo może on dać się we znaki.
Tymczasem nie mogę się doczekać zagrania w Misję Volkara, który to scenariusz z opisu wydaje się chyba prostszy? (tylko jedna duża walka, bez konieczności wcześniejszego zdobycia miasta).
Przy okazji - czy ktoś próbował w Powrocie V. nie szturmować miasta, tylko zagrodzić do niego dostęp i rozegrać bitwę na jego przedpolu?
- na początku trzeba raczej unikać kontaktu z Zaginionym Legionem, więc ta część mapy, gdzie on akurat operuje, może nie być dla nas dostępna. Jeśli więc są tam fajne potwory do pokonania (chcemy przecież "expić"!) lub stoi tam jedyny klasztor (czemu zakonnicy nie chcą oddać Artefaktu po dobroci??), to będziemy musieli się tam wrócić, gdy ZL odmaszruje w inne rejony Atlantii.
- bardzo istotne jest umiejętne zarządzanie czasem odkrywania kolejnych kafli terenu, z uwzględnieniem poczynań Volkara. Z jednej strony chcemy stosunkowo szybko odkryć teren Główny, by móc rekrutować jednostki elitarne, z drugiej jednak - w puli są tylko dwa takie kafle, a drugim jest ten z miastem. Jeśli więc to Volkar je odkryje (o ile znajduje się przy krawędzi mapy), to w zasadzie będzie już po grze... Aha, no i jeszcze dobrze by było zdobyć miasto w jednej rundzie, a przywitać Volkara dopiero w kolejnej! (z odświeżonymi/nowo zrekrutowanymi w mieście jednostkami, całą talią kart Czynów etc.). To już nie jest spacerek po parku, jakim był standardowy Podbój solo, gdzie jestem tylko ja i mój plan. Tu pojawia się nieobliczalny czynnik, jakim jest
- no właśnie, to też jest nowa rzecz: w scenariuszach z Generałem losowość odgrywa dużo większą rolę. Oczywiście była ona obecna i w grze z "wirtualnym graczem" (dociąg jego kart, dobór kafelków terenu etc.), ale moim zdaniem nie miała ona takiego znaczenia w odniesieniu zwycięstwa lub porażki. Tymczasem w przypadku Volkara "wiatr wieje kędy chce". Szczególnie w drugiej części gry może się okazać, że fart lub brak farta zdecyduje, czy Generał dociągnie z talii Czar, co pozwoli mu odkryć i podejść pod miasto przed nami (o ile stał przy krawędzi mapy), czy też wyciągnie Ranę i nie ruszy się z miejsca, dając nam możliwość odkrycia miasta w innej części mapy. Nie mówię, że to jest wada, bo ten losowy czynnik dodaje dużo emocji i elementu przygody, ale należy o nim pamiętać, bo może on dać się we znaki.
Tymczasem nie mogę się doczekać zagrania w Misję Volkara, który to scenariusz z opisu wydaje się chyba prostszy? (tylko jedna duża walka, bez konieczności wcześniejszego zdobycia miasta).
Przy okazji - czy ktoś próbował w Powrocie V. nie szturmować miasta, tylko zagrodzić do niego dostęp i rozegrać bitwę na jego przedpolu?
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
- Odi
- Administrator
- Posty: 6589
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 682 times
- Been thanked: 1054 times
Re: Mage Knight (Vlaada Chvatil)
Wreszcie opuściłem przyjazne rejony scenariuszy solo z gry podstawowej i zagłębiłem się w scenariusze.
Na pierwszy ogień poszło Królestwo Umarłych solo (ten, gdzie musimy wyczyścić i zapieczętować cmentarze, a potem pokonać wielkiego nekromantę), z Braevalarem jako bohaterem.
Zrobiłem ok 7-8 podejść i za każdym razem bez powodzenia. Zawsze brakowało mi jeszcze 2-3 tur - gra kończyła się gdy podbiłem oba cmentarze (ale wtedy brakowało czasu na skuteczne zaatakowanie nekromanty), albo po pokonaniu nekromanty (wtedy brak czasu na powrót do jednego ominiętego cmentarza). W ostatniej partii, tuż przed napisaniem tego posta, uznałem, że po prostu zamiast wybierać karty akcji i czarów z trzech, będę wybierał z pełnej talii te, które wydadzą mi się najmocniejsze, najpotrzebniejsze. I też porażka.
Mimo, że Braevalar ma dodatkowe karty ruchu w swojej talii, problemem jest przebijanie się przez lasy. Najczęściej cmentarz atakowałem w drugiej rundzie, czyli nocą (5 punktów ruchu). Normalnie lasy może bym ominął, a tu nie można. Potem trzeba mieć szczęście w losowaniu kafli terenu (żeby szybko trafić na miasto nekromanty). Nie ma za bardzo tez czasu na zbieranie sławy na innych przeciwnikach, niż nekromanccy. Zastanawiam się, czy ten scenariusz w ogóle jest solo do przejścia inaczej, niż przy ogromnej dozie szczęścia w ułożeniu kafli.
Macie jakieś doświadczenia z tym scenariuszem?
Na pierwszy ogień poszło Królestwo Umarłych solo (ten, gdzie musimy wyczyścić i zapieczętować cmentarze, a potem pokonać wielkiego nekromantę), z Braevalarem jako bohaterem.
Zrobiłem ok 7-8 podejść i za każdym razem bez powodzenia. Zawsze brakowało mi jeszcze 2-3 tur - gra kończyła się gdy podbiłem oba cmentarze (ale wtedy brakowało czasu na skuteczne zaatakowanie nekromanty), albo po pokonaniu nekromanty (wtedy brak czasu na powrót do jednego ominiętego cmentarza). W ostatniej partii, tuż przed napisaniem tego posta, uznałem, że po prostu zamiast wybierać karty akcji i czarów z trzech, będę wybierał z pełnej talii te, które wydadzą mi się najmocniejsze, najpotrzebniejsze. I też porażka.
Mimo, że Braevalar ma dodatkowe karty ruchu w swojej talii, problemem jest przebijanie się przez lasy. Najczęściej cmentarz atakowałem w drugiej rundzie, czyli nocą (5 punktów ruchu). Normalnie lasy może bym ominął, a tu nie można. Potem trzeba mieć szczęście w losowaniu kafli terenu (żeby szybko trafić na miasto nekromanty). Nie ma za bardzo tez czasu na zbieranie sławy na innych przeciwnikach, niż nekromanccy. Zastanawiam się, czy ten scenariusz w ogóle jest solo do przejścia inaczej, niż przy ogromnej dozie szczęścia w ułożeniu kafli.
Macie jakieś doświadczenia z tym scenariuszem?
- ZygfrydDeLowe
- Posty: 508
- Rejestracja: 17 sty 2017, 13:47
- Has thanked: 1052 times
- Been thanked: 227 times
Re: Mage Knight (Vlaada Chvatil)
Ha! Jeśli mnie pamięć nie myli to również podchodziłem do tego scenariusza Braevelarem.
I niestety podobny efekt i podobne odczucia - też zastanawiałem się czy jest on do przejścia solo i czy ktoś to testował w takim trybie. Zdecydowanie brakuje czasu.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6589
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 682 times
- Been thanked: 1054 times
Re: Mage Knight (Vlaada Chvatil)
No właśnie.
Wydaje mi się, że te mikro-zasady pt. +1 sławy za przejście kolejnego poziomu czy +1 do reputacji od początku, są takim pokłosiem testów, w których scenariusz okazał się bardzo trudny i w ten sposób próbowano go jakoś ułatwić. Natomiast generalnie to wydaje mi się, że żadne +1 w tą czy w tamtą stronę nic tu nie pomogą. Po prostu za dużo jest kafli do przejścia, nie mówić o losowym ułożeniu liczby kafli z miastem. Jeśli przypadkiem siedziba nekromanty znajduje się na ostatnim, to kaplica.
Mam wrażenie, że tu potrzeba jakiegoś precyzyjnego kompromisu między liczbą elementów do zgrindowania (wieża maga, twierdze, wioski, jaskinie kryształów, monastyry itp.), a dystansem do poszczególnych pól-celów scenariusza (cmentarze, siedziba nekromanty). No bo na czymś te punkty sławy trzeba nabić, żeby się rozwinąć i zakupić jednostki - to jasne. Ale też po osiągnięciu odpowiedniego poziomu nie za bardzo mamy czas szukać jeszcze miasta nekromanty. Ono musi być blisko (pierwszy beżowy kafel). Albo takie rozwiązanie, albo normalnie 3dni/3noce, zamiast dwóch.
Zastanawiam się, czy ten drugi - prawie bliźniaczy scenariusz - z elementalistami, też podobnie działa. Tam są trochę inne zasady, ale skład liczby kafli chyba identyczny.
Wydaje mi się, że te mikro-zasady pt. +1 sławy za przejście kolejnego poziomu czy +1 do reputacji od początku, są takim pokłosiem testów, w których scenariusz okazał się bardzo trudny i w ten sposób próbowano go jakoś ułatwić. Natomiast generalnie to wydaje mi się, że żadne +1 w tą czy w tamtą stronę nic tu nie pomogą. Po prostu za dużo jest kafli do przejścia, nie mówić o losowym ułożeniu liczby kafli z miastem. Jeśli przypadkiem siedziba nekromanty znajduje się na ostatnim, to kaplica.
Mam wrażenie, że tu potrzeba jakiegoś precyzyjnego kompromisu między liczbą elementów do zgrindowania (wieża maga, twierdze, wioski, jaskinie kryształów, monastyry itp.), a dystansem do poszczególnych pól-celów scenariusza (cmentarze, siedziba nekromanty). No bo na czymś te punkty sławy trzeba nabić, żeby się rozwinąć i zakupić jednostki - to jasne. Ale też po osiągnięciu odpowiedniego poziomu nie za bardzo mamy czas szukać jeszcze miasta nekromanty. Ono musi być blisko (pierwszy beżowy kafel). Albo takie rozwiązanie, albo normalnie 3dni/3noce, zamiast dwóch.
Zastanawiam się, czy ten drugi - prawie bliźniaczy scenariusz - z elementalistami, też podobnie działa. Tam są trochę inne zasady, ale skład liczby kafli chyba identyczny.
- Bruno
- Posty: 2075
- Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1531 times
- Been thanked: 1183 times
Re: Mage Knight (Vlaada Chvatil)
W ten scenariusz jeszcze nie grałem, ale scenariusze solo na 2 rundy bywają faktycznie dużo trudniejsze, niż te 3-rundowe. Dlatego, jeśli nie mam czasu na rozegranie np. pełnego Podboju, to raczej sięgnę po inną grę, niż wybiorę Podbój Błyskawiczny.
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 25 sie 2020, 08:09
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Mage Knight (Vlaada Chvatil)
Tez mi sie tak wydaje, w instrukcji jest zasugerowane aby w solo rozgrywkach zwiększyć ilość rund. I tak też robie + 1 lub 2 rundy. Ale i to bywa czasem za mało. Np. przy mojej ostatniej solo rozgrywce uwolnienie kopalń (3dni, 3noce) zabrakło mi 1 tury. Aczkolwiek zawsze gram do konca i patrze co moglem zrobic lepiej. Podbicie jakiejs twierdzy albo wejście do lochu może było zbędne itd. Trzeba też mieć swiadomość, że na 2 graczy masz możliwość prawie 2 x wiekszej eksploracji mapy więc jakim cudem w solo grze masz zdążyć wszytsko oblecieć, zebrać armie, zdobyć expa i przedmioty/czary? Jest to minus tej gry/instrukcji. Każdy scenariusz powinien mieć określone dokładne zasady solo rozgrywki.Odi pisze: ↑07 wrz 2020, 09:03 No właśnie.
Wydaje mi się, że te mikro-zasady pt. +1 sławy za przejście kolejnego poziomu czy +1 do reputacji od początku, są takim pokłosiem testów, w których scenariusz okazał się bardzo trudny i w ten sposób próbowano go jakoś ułatwić. Natomiast generalnie to wydaje mi się, że żadne +1 w tą czy w tamtą stronę nic tu nie pomogą. Po prostu za dużo jest kafli do przejścia, nie mówić o losowym ułożeniu liczby kafli z miastem. Jeśli przypadkiem siedziba nekromanty znajduje się na ostatnim, to kaplica.
Mam wrażenie, że tu potrzeba jakiegoś precyzyjnego kompromisu między liczbą elementów do zgrindowania (wieża maga, twierdze, wioski, jaskinie kryształów, monastyry itp.), a dystansem do poszczególnych pól-celów scenariusza (cmentarze, siedziba nekromanty). No bo na czymś te punkty sławy trzeba nabić, żeby się rozwinąć i zakupić jednostki - to jasne. Ale też po osiągnięciu odpowiedniego poziomu nie za bardzo mamy czas szukać jeszcze miasta nekromanty. Ono musi być blisko (pierwszy beżowy kafel). Albo takie rozwiązanie, albo normalnie 3dni/3noce, zamiast dwóch.
Zastanawiam się, czy ten drugi - prawie bliźniaczy scenariusz - z elementalistami, też podobnie działa. Tam są trochę inne zasady, ale skład liczby kafli chyba identyczny.
Re: Mage Knight (Vlaada Chvatil)
Ja mam pytanie z innej beczki niż na temat rozgrywki mam nadzieje w temacie pasuje również.
Czy ktoś spotkał się w swojej wersji Mage Knight z błędami ? Mam najnowsze wydanie ultimate edition mage knight PL kupione w sklepie i przytrafiło mi się takie coś.
Czy moglibyście sprawdzić jak wygląda u was ta karta-artefakt "Żniwiarz dusz" ponieważ według wikipedi BBG i pierwszego lepszego zdjęcia z neta w angielskiej wersji ma atak trzy w słabszym efekcie oprócz tekstu z kryształem a u mnie tego niema i z średniej karty robi się super słaba. (oczywiście gram z tym atakiem 3 bo wydaje mi się że to jakieś niedodrukowanie ale takie niedopatrzenie za takie pieniądze to trochę wstyd. Czy powinienem to reklamować do sklepu czy do producenta ? Zauważyliście u siebie jakieś takie braki na kartach gdzieś może innych ? zaczynam się poważnie zastanawiać czy polskie wydanie to nie był błąd (wziąłem tylko z powodu możliwości pogrania z rodziną).
Mimo wszystko kocham tę grę pozdrawiam fanów i chętnie podyskutuje na tematy również związane z rozgrywką i zasadami ostatnio udało mi się w solo conquescie wbić 258pkt Norowasem przy miastach standardowo 5/8 najlepsza postać na scenariusze 6 rundowe.
Czy ktoś spotkał się w swojej wersji Mage Knight z błędami ? Mam najnowsze wydanie ultimate edition mage knight PL kupione w sklepie i przytrafiło mi się takie coś.
Czy moglibyście sprawdzić jak wygląda u was ta karta-artefakt "Żniwiarz dusz" ponieważ według wikipedi BBG i pierwszego lepszego zdjęcia z neta w angielskiej wersji ma atak trzy w słabszym efekcie oprócz tekstu z kryształem a u mnie tego niema i z średniej karty robi się super słaba. (oczywiście gram z tym atakiem 3 bo wydaje mi się że to jakieś niedodrukowanie ale takie niedopatrzenie za takie pieniądze to trochę wstyd. Czy powinienem to reklamować do sklepu czy do producenta ? Zauważyliście u siebie jakieś takie braki na kartach gdzieś może innych ? zaczynam się poważnie zastanawiać czy polskie wydanie to nie był błąd (wziąłem tylko z powodu możliwości pogrania z rodziną).
Mimo wszystko kocham tę grę pozdrawiam fanów i chętnie podyskutuje na tematy również związane z rozgrywką i zasadami ostatnio udało mi się w solo conquescie wbić 258pkt Norowasem przy miastach standardowo 5/8 najlepsza postać na scenariusze 6 rundowe.
-
- Posty: 9
- Rejestracja: 25 sie 2020, 08:09
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Mage Knight (Vlaada Chvatil)
Kwestia jaki insert. Dla mnie najważniejsza funkcja insertu to szybkie rozłożenie gry. Do MK Ultimate kupiłem jakiś najtańszy pasujący do pierwszej edycji + zostawiłem oryginale opakowanie od figurek. Co prawda wszystko lata w środku jak się przekręci pudło (bez problemu potem dorobię jakieś wkłady z kartonów i będzie perfect, puki co mi nie przeszkadza bo gram tylko u siebie w MK). Jak najdzie ochota na gre, wystarczy wyciągnąć wkłady z kartami, wybrać kafle, rozłożyć kilka kart i już można grać. Ewentualnie do innych gier fajnie jak taki wkład chroni pomalowane figurki, szkoda godzin malowania jak się farba i lakier uszkodząNeysmeey pisze: ↑19 lip 2020, 15:50Skoro jest potrzeba znaczy, że coś z tymi "plastikowymi wkładkami" określanymi głośno insertem jest nie tak. Ot nie mieszczą kart w koszulkach (jak wspomniany Nemesis) lub dodatków (jak wspomniany Blood Rage), to zazwyczaj główne powody. To tańsze rozwiązanie niż kupno nowego mieszkania/domu o większej powierzchni by trzymać wszystkie pudełeczka, nie wspominając o oszczędności czasu. No i kto bogatemu zabroni, jeśli jest nabywca znaczy, że produkt potrzebny. Wolny rynek, a pod każdym postem tego typu trzeba to powtarzać.