Sztuka Wojny i Race to Berlin zamykają stawkę według kryterium urody!
(Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
- Markus
- Posty: 2465
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 572 times
- Been thanked: 279 times
Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
Coooo??? Race to Berlin ma bardzo OK grafikę.
Hańcza zrób sobie rajd po muzeach narodowych w dużych miastach (wro,kra,waw) (dział malarstwo polskie) - gust ci wtedy naprostuje się
- Jan_1980
- Posty: 2515
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 75 times
Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
RtB ma ten sam problem co ci bardzo ciekawi nowi Konkwiskadorzy. Mapy oderwane od czasu w którym toczy się gra. Klimat zero.
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
-
- Posty: 3660
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 152 times
Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
Race to Berlin - pomysł na grę wręcz genialny (!), wykonanie jego dobre, jakość komponentów i grafika planszy - dostateczne z minusem, grafika pudełka i instrukcji - dramat, dno, muł.
Obecnie aby coś sprzedać trzeba dbać również o wersję wizualną. Ludzie kupują oczami i sama zawartość nie wystarczy.
Obecnie aby coś sprzedać trzeba dbać również o wersję wizualną. Ludzie kupują oczami i sama zawartość nie wystarczy.
- Muad
- Posty: 704
- Rejestracja: 07 sty 2016, 21:57
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 113 times
- Been thanked: 66 times
Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
Race to Berlin to przede wszystkim niedopracowania gra ;P
Sztuka Wojny wygląda znakomicie i gra się dobrze...
Sztuka Wojny wygląda znakomicie i gra się dobrze...
wytłumaczę i zagram: seria COIN, seria Next War, Labyrinth (War on Terror + Awakening), Churchill, Pericles, Diuna. Paxy: Emancipation + Pamir
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
-
- Posty: 3660
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 152 times
Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
Wesołych Po-Świąt!
Zapraszam do tradycyjnego już TOP5 gier roku. Które 5 gier sprawiły wam najwięcej zabawy w kończącym się covidowym 2020?? Było jak było ale te 5 powinien każdy znaleźć.
Zapraszam do tradycyjnego już TOP5 gier roku. Które 5 gier sprawiły wam najwięcej zabawy w kończącym się covidowym 2020?? Było jak było ale te 5 powinien każdy znaleźć.
- Jan_1980
- Posty: 2515
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 75 times
Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
Terra Mistica
Everdell
Mały Gloom
rozczarowanie roku:
Blood Bowl
Everdell
Mały Gloom
rozczarowanie roku:
Blood Bowl
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
-
- Posty: 3660
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 152 times
Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
To dość zaskakujący zwrot wydarzeń
U mnie ten rok był oczywiście słabszy niż poprzedni, a topka wygląda tak:
1. Undaunted: North Africa (odkrycie roku, zupełnie nowy system, nadzieja na dalszy rozwój w tym kierunku)
2. Fields of Despair (najlepsza gra bloczkowa frontowa, w TOP5 gier wojennych)
3. Gloomhaven: Jaws of the Lion
4. Imperial Struggle (nie spełnił jeszcze oczekiwań i dopisuję go na wyrost)
Rozczarowanie: Magic the Gathering (losowość kart i schematyczność rozgrywki, nudzi mnie to)
- mnowaczy
- Posty: 2021
- Rejestracja: 25 mar 2011, 16:11
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 26 times
- Kontakt:
Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
To dość zaskakujący zwrot wydarzeń
U mnie topka pod znakiem lockdownu:
1. Escape roomy wszelakie - Unlock, Exit, Deckscape, Escape Tales, Escape room the game, Escape team - w sumie ok 25 rozgrywek głównie z żoną
2. Cywilizacja TtA - zdecydowany lider w pierwszej połowie roku (pomysł na lockdown) - 21 rozgrywek
3. Klask - za ponowne odkrycie jaką radość daje
4. Arkham Horror Lcg - było by wyżej bo przyjemność z rozgrywek niesamowita ale Covid wstrzymał kampanię
5. Keyforge - zaskoczenie nawet dla mnie - 25 rozgrywek a mam wrażenie, że prawie nie grałem
Wyróżnienia:
Sztuka Wojny, Res Arcana, Pax Pamir/Pax Porfiriana, Terra Mystica, Mr. Jack
-
- Posty: 1275
- Rejestracja: 09 wrz 2017, 20:23
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 29 times
- Been thanked: 71 times
Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
To był dziwny rok bo żadna gra nie wywołała u mnie takiego prawdziwego efektu ŁAŁ, no może trochę Tainted Grail: the Fall of Avalon
1. Tainted Grail: the Fall of Avalon - wydawało mi się ze nie da się zrobić planszowej przygodówki. A jednak się dało!
2. Zakazane Gwiazdy - to jest jednak genialna gra
3. The Edge: Dawnfall - fajny bilewnwiak bez miarki
4. Root - za prawdziwą asymetrię frakcji
5. Terrors of London - ja nie lubie karcianek ale tą polubiłem. Może bardziej za niesamowite grafiki niż samą grę ale jednak.
6. Nemesis - za emocję
Rozczarowania roku:
Mysthea - mogła być fajnym połączenie euro z areacontrol ale wyszło z tego kolejne nudne euro.
Dune - tu jednak widać ze gra ma swoje lata, szkoda że poprawili to tylko trochę wizualnie a nie mechanicznie.
1. Tainted Grail: the Fall of Avalon - wydawało mi się ze nie da się zrobić planszowej przygodówki. A jednak się dało!
2. Zakazane Gwiazdy - to jest jednak genialna gra
3. The Edge: Dawnfall - fajny bilewnwiak bez miarki
4. Root - za prawdziwą asymetrię frakcji
5. Terrors of London - ja nie lubie karcianek ale tą polubiłem. Może bardziej za niesamowite grafiki niż samą grę ale jednak.
6. Nemesis - za emocję
Rozczarowania roku:
Mysthea - mogła być fajnym połączenie euro z areacontrol ale wyszło z tego kolejne nudne euro.
Dune - tu jednak widać ze gra ma swoje lata, szkoda że poprawili to tylko trochę wizualnie a nie mechanicznie.
- mnowaczy
- Posty: 2021
- Rejestracja: 25 mar 2011, 16:11
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 26 times
- Kontakt:
Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
Napisz więcej o Tainted Grail, zdecydowanie 1 osobowa czy można więcej? Jakie wrażenia po ukończeniu? Ile się gra?
-
- Posty: 1275
- Rejestracja: 09 wrz 2017, 20:23
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 29 times
- Been thanked: 71 times
Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
Grałem z dzieckiem 3 misje na razie. Przegraliśmy. Można zapisać stan przed scenariuszem.
To jest połączenie gry fabularnej, przygodowej planszówki i trochę euro. Księga skryptów na ponad 200 stron A4. Fabularnie jest rewelacyjna. To nie jest gra typu Descent, gry LCG czy podobna gdzie fabułę ktoś na szybko napisał w 3 zdaniach na zasadzie idź i zabija. Tu jest ŚWIAT w którym jesteśmy, konflikt gdzie się możemy opowiedzieć po którejś ze stron. Jesteśmy częścią świata a nie gra typu zamek, 10 scenariuszy a na końcu zabij szefa. Wszystko co zrobimy ma jakiś wpływ. Bliżej komputerowemu RPG czy gry paragrafowej. Za fabułę odpowiadał zawodowy pisarz Krzysztof Piskorski i to naprawdę widać.
Chodzimy po planszy i eksplorujemy albo wątek fabularny na zasadzie coś zrób w lokacji z księgi skryptów żeby pchać fabułę do przodu, z kimś pogadać, daj coś komuś, coś odkryć (np historię która się wydarzyła) itd. To mi się bardzo podoba.
Walka jest albo klasyczna albo dyplomacja. Dyplomacja przeważnie dotyczy lokacji i spotkań, jak wygramy to coś uzyskamy. Jest też walka klasyczna z potworami.
Obydwie walki są zbliżone ale mamy osobne talie kart. System jakiego nigdzie nie widziałem. Walka jest kartami poprzez dopasowanie znaczników. Wydaje się proste ale karty maja umiejętności i jak zagramy 2 to sobie przykrywamy umiejętność która działa np do końca walki. Czasami lepiej zadać mniej obrażeń to się przeciwnik mniej wkórwi i mniej nam odda a czasami lepiej pokombinować i walnąc go bardziej.
Jest rozwój postaci 2 torowy. Czyli kupujemy karty albo podnosimy statystykę. Spora ilość lepszych kart wymaga konkretnej statystyki. Oczywiście rozwój osobny jest do walki i osobny do dyplomacji. Statystki maja też znaczenie w wątkach fabularnych. Jak mamy dużą którąś z 6 statystyk to nas inaczej potraktują w spotkaniu. Są przedmioty które używamy do walki albo które potrzebujemy żeby komuś dać w zamian za coś albo coś zrobić.
Jest zarządzanie zasobami czyli zbieramy jedzenie które zużywamy, magię która możemy wykorzystać do walki i dyplomacji. Zarządzanie liczbą swoich akcji. Możemy coś zrobić na zmęczeniu ale na kolejny dzień się mniej zregenerujemy.
Jest "pogoda" czyli co turę coś się wydarza co pomaga albo przeszkadza.
Dla mnie wada tej gry to jest zarządzanie menhirami. Menhimy są nam potrzebne żeby byłą odkryta mapa albo żeby ją dalej odkrywać. Menhiry się psują się w czasie, nie ma menhiru to nie ma mapy, nie da się przejść dalej. Żeby go naprawić zanim się popsuje trzeba wydać zasoby: jedzenie, kosztowności, punkty magi, punkty akcji. Przeważnie kilka z tych rzeczy ale różnie w zależności od menhiru. Ogólnie jest to ok ale jak dla mnie to jest trochę za bardzo upierdliwy wątek tej gry. Czasami jak się zapomnisz to biegniesz przez pół planszy ratować menhir żeby ci nie wcięło kawałka świata. Mogło by być tego ... trochę mniej.
Głównym wrogiem jest czas. Mamy ograniczoną ilość akcji, ograniczona ilość tur, ograniczony czas kiedy stoją menhiry ale tu jak wiemy że już gdzieś nie wracamy to olewamy menhir. Jak zginiemy bierzemy kolejna postać i jest póla kart do przedłużenia sobie czasu, taka żelazna rezerwa.
W ilu grać? Optymalnie to 2 postacie bo jedna do walki druga do dyplomacji. Postacie też są wplecione w fabułę. Jak przyjdzie X to coś dostanie a jak ktoś inny to musi wygrać dyplomację albo nie dostanie nic. Jeżeli wciągnie kogoś fabuła to nawet jak pierwszy gracz coś robi w lokacji to tam się rozwija wątek fabularny więc pozostali się nie nudzą a decyzje można podejmować wspólnie. Walka to trochę gorzej bo jednak jest trochę możdżenia z tymi kartami ale to też można robić wspólnie Instrukcja nie zabrania.
Gra jest pzrzedewszystki dla osób które lubią fabułę. W kategorii gier o czymś to ta dostaje 10 kiedy reszta gier nie ma szans przekroczyć 5 punktów. Bardziej na zasadzie czytania książki. Zresztą nawet na tym forum jak poczytasz recenzje to ludzie często bawią się eksploracja świata i fabuły a na reszcie czasami oszukują
Najwieksza wada to czas gry. Misja to kilka godzi. Podobno jest jedna która się gra koło 10 godzin.
To jest połączenie gry fabularnej, przygodowej planszówki i trochę euro. Księga skryptów na ponad 200 stron A4. Fabularnie jest rewelacyjna. To nie jest gra typu Descent, gry LCG czy podobna gdzie fabułę ktoś na szybko napisał w 3 zdaniach na zasadzie idź i zabija. Tu jest ŚWIAT w którym jesteśmy, konflikt gdzie się możemy opowiedzieć po którejś ze stron. Jesteśmy częścią świata a nie gra typu zamek, 10 scenariuszy a na końcu zabij szefa. Wszystko co zrobimy ma jakiś wpływ. Bliżej komputerowemu RPG czy gry paragrafowej. Za fabułę odpowiadał zawodowy pisarz Krzysztof Piskorski i to naprawdę widać.
Chodzimy po planszy i eksplorujemy albo wątek fabularny na zasadzie coś zrób w lokacji z księgi skryptów żeby pchać fabułę do przodu, z kimś pogadać, daj coś komuś, coś odkryć (np historię która się wydarzyła) itd. To mi się bardzo podoba.
Walka jest albo klasyczna albo dyplomacja. Dyplomacja przeważnie dotyczy lokacji i spotkań, jak wygramy to coś uzyskamy. Jest też walka klasyczna z potworami.
Obydwie walki są zbliżone ale mamy osobne talie kart. System jakiego nigdzie nie widziałem. Walka jest kartami poprzez dopasowanie znaczników. Wydaje się proste ale karty maja umiejętności i jak zagramy 2 to sobie przykrywamy umiejętność która działa np do końca walki. Czasami lepiej zadać mniej obrażeń to się przeciwnik mniej wkórwi i mniej nam odda a czasami lepiej pokombinować i walnąc go bardziej.
Jest rozwój postaci 2 torowy. Czyli kupujemy karty albo podnosimy statystykę. Spora ilość lepszych kart wymaga konkretnej statystyki. Oczywiście rozwój osobny jest do walki i osobny do dyplomacji. Statystki maja też znaczenie w wątkach fabularnych. Jak mamy dużą którąś z 6 statystyk to nas inaczej potraktują w spotkaniu. Są przedmioty które używamy do walki albo które potrzebujemy żeby komuś dać w zamian za coś albo coś zrobić.
Jest zarządzanie zasobami czyli zbieramy jedzenie które zużywamy, magię która możemy wykorzystać do walki i dyplomacji. Zarządzanie liczbą swoich akcji. Możemy coś zrobić na zmęczeniu ale na kolejny dzień się mniej zregenerujemy.
Jest "pogoda" czyli co turę coś się wydarza co pomaga albo przeszkadza.
Dla mnie wada tej gry to jest zarządzanie menhirami. Menhimy są nam potrzebne żeby byłą odkryta mapa albo żeby ją dalej odkrywać. Menhiry się psują się w czasie, nie ma menhiru to nie ma mapy, nie da się przejść dalej. Żeby go naprawić zanim się popsuje trzeba wydać zasoby: jedzenie, kosztowności, punkty magi, punkty akcji. Przeważnie kilka z tych rzeczy ale różnie w zależności od menhiru. Ogólnie jest to ok ale jak dla mnie to jest trochę za bardzo upierdliwy wątek tej gry. Czasami jak się zapomnisz to biegniesz przez pół planszy ratować menhir żeby ci nie wcięło kawałka świata. Mogło by być tego ... trochę mniej.
Głównym wrogiem jest czas. Mamy ograniczoną ilość akcji, ograniczona ilość tur, ograniczony czas kiedy stoją menhiry ale tu jak wiemy że już gdzieś nie wracamy to olewamy menhir. Jak zginiemy bierzemy kolejna postać i jest póla kart do przedłużenia sobie czasu, taka żelazna rezerwa.
W ilu grać? Optymalnie to 2 postacie bo jedna do walki druga do dyplomacji. Postacie też są wplecione w fabułę. Jak przyjdzie X to coś dostanie a jak ktoś inny to musi wygrać dyplomację albo nie dostanie nic. Jeżeli wciągnie kogoś fabuła to nawet jak pierwszy gracz coś robi w lokacji to tam się rozwija wątek fabularny więc pozostali się nie nudzą a decyzje można podejmować wspólnie. Walka to trochę gorzej bo jednak jest trochę możdżenia z tymi kartami ale to też można robić wspólnie Instrukcja nie zabrania.
Gra jest pzrzedewszystki dla osób które lubią fabułę. W kategorii gier o czymś to ta dostaje 10 kiedy reszta gier nie ma szans przekroczyć 5 punktów. Bardziej na zasadzie czytania książki. Zresztą nawet na tym forum jak poczytasz recenzje to ludzie często bawią się eksploracja świata i fabuły a na reszcie czasami oszukują
Najwieksza wada to czas gry. Misja to kilka godzi. Podobno jest jedna która się gra koło 10 godzin.
-
- Posty: 3660
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 152 times
Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
Pierwsze partyjki w nowym roku rozegrane:
- World of Tanks: Rush
- Iron Curtain
Byle do przodu nawet na jedynce
- World of Tanks: Rush
- Iron Curtain
Byle do przodu nawet na jedynce
- mnowaczy
- Posty: 2021
- Rejestracja: 25 mar 2011, 16:11
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 26 times
- Kontakt:
Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
Wychodzi na to, że podczas gdy ty jedynkę wrzucałeś ja już leciałem na trójce:
w sylwestra imprezówki Time's Up, Imago, 6 Bierze
potem rodzinnie Unlock Mythic, Sushizock im Gockelwok, 7 Cudów
na koniec to co wspomniałeś
no i w międzyczasie jeszcze wielki powrót do Arkham LCG:
w sylwestra imprezówki Time's Up, Imago, 6 Bierze
potem rodzinnie Unlock Mythic, Sushizock im Gockelwok, 7 Cudów
na koniec to co wspomniałeś
no i w międzyczasie jeszcze wielki powrót do Arkham LCG:
Spoiler:
- mnowaczy
- Posty: 2021
- Rejestracja: 25 mar 2011, 16:11
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 26 times
- Kontakt:
Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
Dobra pasja trwa. Wczoraj kolejna misja w Arkham oraz nowa gra z serii Gipf:
Spoiler:
- Muad
- Posty: 704
- Rejestracja: 07 sty 2016, 21:57
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 113 times
- Been thanked: 66 times
Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
Ooo i jak oceniasz ten tytul na tle serii? Jest trudniejsze bardziej wymagające? Mi wydaje się, że jest najbardziej odmienna od reszty
wytłumaczę i zagram: seria COIN, seria Next War, Labyrinth (War on Terror + Awakening), Churchill, Pericles, Diuna. Paxy: Emancipation + Pamir
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
- Markus
- Posty: 2465
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 572 times
- Been thanked: 279 times
Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
Spoiler:
Scenaruisz w Arkhama okazał się dla nas porażką, łaziliśmy po katakumbach i.... nic z tego nie wynikło.
Nie pchnęliśmy Aktu 1 do przodu ani o centymert (a był jeszcze 2 i 3)
Mikiemu sufit zawalił się na głowę a mnie dopadło "Widmo śmerci". Jednak scenariusz puścił nas daalej w kampani więc czeka nas Noc ....
PUNCT - specyficzny, jednak wg mnie bardzo dobry.
Należy grać z osobami które ogarniają przestrzennie
Przesunięcia , obroty(wg konkretnego punktu na pionie), "włażenie na pięterko" to całkiem sporo opcji.
Trzeba naprawdę dobrze przemyśleć ułożenie piona na planszy (a zwłaszcza jego puktu PUNCT) bo w późniejszym etapie gry może to zaboleć.
Mamy tylko 18 pionów i obroty/przesunięcia więc gra nie wlecze się w nieskończoność (jest timer w postaci liczby pionów = koniec pionów u gracza to koniec gry)
Polecam PUNCT jeżeli graliście coś z serii gipf, jako pierwszą grę z tej seri to PUNCTa nie polecam. Lepiej zacząć od GIPF.
-
- Posty: 3660
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 152 times
Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
Dobra to ja wrzucam dwójkę. Gramy w..... Harrego Pottera - Bitwy Hogwartowe
Po pierwszym scenariuszu pomyślałem że to porażka ale po trzecim stwierdzam że jednak da się grać. Oczywiście nie z zawodowcami ale z rodziną i taką funkcję gra ma spełniać. Dzieci są zachwycone a więc idzie zgodnie z planem. Na pewno dla nastoletnich miłośników historii o HP ta gra znaczy dużo więcej. Ja patrzę tylko na mechanikę i jest przeciętnie choć podoba mi się to balansowanie na krawędzi czy się uda wygrać czy nie. Każdy scenariusz dodaje nowe rozwiązania więc po 5-tym uznam że poznałem grę i coś napiszę.
Po pierwszym scenariuszu pomyślałem że to porażka ale po trzecim stwierdzam że jednak da się grać. Oczywiście nie z zawodowcami ale z rodziną i taką funkcję gra ma spełniać. Dzieci są zachwycone a więc idzie zgodnie z planem. Na pewno dla nastoletnich miłośników historii o HP ta gra znaczy dużo więcej. Ja patrzę tylko na mechanikę i jest przeciętnie choć podoba mi się to balansowanie na krawędzi czy się uda wygrać czy nie. Każdy scenariusz dodaje nowe rozwiązania więc po 5-tym uznam że poznałem grę i coś napiszę.
- mnowaczy
- Posty: 2021
- Rejestracja: 25 mar 2011, 16:11
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 26 times
- Kontakt:
Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
Chyba jeszcze masz traumę po wyjściu z katakumb...dobiły mnie ręce wychodzące z podłogi a więc zgoła inny kierunek
Po Punct czuję niedosyt bo się przez nieuwagę szybko skończył. Trzeba wykładać się na planszę budując potencjał na przyszłe zagrania, blokować jednocześnie budując swoją linię. Przydają się doświadczenia z Taluvy.
- Markus
- Posty: 2465
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 572 times
- Been thanked: 279 times
Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
Fakt. Po zawaleniu sufitu jeszcze żyłeś ale nie patrzyłeś już pod nogi i skończyło się jak się skończyło.
-
- Posty: 3660
- Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 152 times
Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
Jak kupowałem "gównianego" Harrego Pottera to do głowy mi nie przyszło że gra wzbudzi aż taką planszo euforię w rodzinie. Słyszę "najlepsza gra ever".
No dobra to zamknę oczy na słabości i płynę z prądem! Dzieci chcą ze mną spędzać czas Gra jest niezła do grania z nastolatkami. Wam nie polecam.
No dobra to zamknę oczy na słabości i płynę z prądem! Dzieci chcą ze mną spędzać czas Gra jest niezła do grania z nastolatkami. Wam nie polecam.
- mnowaczy
- Posty: 2021
- Rejestracja: 25 mar 2011, 16:11
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 26 times
- Kontakt:
Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
Relacja z wczoraj:
Spoiler:
- mnowaczy
- Posty: 2021
- Rejestracja: 25 mar 2011, 16:11
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 26 times
- Kontakt:
Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
Żeby nie było, że nic się nie dzieje:
Spoiler:
- Jan_1980
- Posty: 2515
- Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 25 times
- Been thanked: 75 times
Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
Żle graliśmy. na 3 plemiona powinno być 5 kart a nie 6. W pon robimy kontynuacje
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
- mnowaczy
- Posty: 2021
- Rejestracja: 25 mar 2011, 16:11
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 18 times
- Been thanked: 26 times
- Kontakt:
Re: (Gdańsk) Spotkania we Wrzeszczu (poniedziałek/Graciarnia - chwilowo Krolm)
Musisz sobie matę kupić lub narysować to się nie będzie myliło.