Ciężko będzie powiedzieć "jak lepiej", bo każdy, kto już grał zaczął od podstawki albo od Legacy
Ale opiszę moje przemyślenia, może pomogą.
Zacząłem od podstawki (wtedy jeszcze o Legacy nawet nie było słychu). Potem brałem wszystko co wychodziło PL.
Po porządnym ograniu siadłem dopiero do Legacy. Pomimo znajomości tytułu bawiliśmy się bardzo dobrze. Tylko przez moment, na początku, trochę mierziło, że zasady pojawiały się dopiero w trakcie przechodzenia kampanii. Minus tego taki, że mniej więcej mogliśmy się spodziewać jakie funkcjonalności dojdą, jak rozwiną się magowie czy zasady. Ale i tak kilka zaskoczeń było i czułem rozwój i jak nasi Magowie rosną w siłę.
Plusem znajomości podstawki było to, że w praktycznie od razu mogliśmy zacząć grać, nie było wątpliwości co do zasad.
Kolejną rzeczą, jaką daje znajomość podstawki jest to, że lepiej rozumieliśmy karty, ich zależności i zbudowaliśmy mocny rynek dobrze skrojony pod naszych Magów i pod wzajemne synergie. Myślę, że to pomogło nam przejść Legacy bez porażki (choć raz było blisko). Bez tej znajomości pewnie byłoby trudniej. Pamiętam swoje początki z podstawką, gdzie pewne karty wydawały mi się tak mocne, że musiałem je mieć na rynku. W czasie gry okazywało się, że ani razu ich nie kupiłem do decku, bo albo sytuacja nie pozwalała, albo były za drogie
Inna rzecz jaką daje znajomość podstawki, to bardziej świadomy rozwój Magów (w naszej kampanii na dwie osoby mój Mag pełnił bardziej rolę supporta).
Jak próbuję sobie wyobrazić swoją grę w Legacy bez wcześniejszej znajomości gry, to pewnie było by więcej zaskoczeń, może więcej emocji, ale przy tym mogłaby się pojawić czasem irytacja. Ogólnie AE nie jest łatwą grą (w sensie łatwo grać, ale niełatwo wygrać). Tak, fakt że Legacy jest łatwiejsze (pewnie też dlatego, że nasi Magowie z Legacy na początku są słabsi niż Ci z podstawek, ale finalnie są mocniejsi).
Inna dość ciekawa sprawa, to że po przejściu Legacy jakoś mniej siadamy do podstawki, bo chyba brakuje tej fabuły, rozwoju, zaskoczeń.
Podsumowując, z jednej strony Legacy niby lepiej uczy gry, wprowadzając zasady krok po kroku.
Z drugiej strony, wcześniejsza znajomość zasad pozwala skupić się na samej grze - jak dochodzi nowa zasada, nie zastanawiamy się jak to może działać, tylko implementujemy i korzystamy, bo wiemy jak.
Ja zagrałem w Legacy na końcu i dobrze mi z tym