Massive Darkness 2: Hellscape (Alex Olteanu, Marco Portugal)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Sever
Posty: 168
Rejestracja: 16 sie 2014, 18:22
Has thanked: 57 times
Been thanked: 33 times

Re: Massive Darkness 2: Hellscape (Alex Olteanu, Marco Portugal)

Post autor: Sever »

Jak tam wrażenia tych co mają? Jak z trudnością i regrywalnością samej podstawki?
Terry Pratchett - Smok to metafora całej przeklętej ludzkiej egzystencji. Jakby sam w sobie nie był paskudny, to jeszcze jest wielki, gorący i lata.
yoyocmg
Posty: 261
Rejestracja: 18 wrz 2016, 11:49
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 28 times
Been thanked: 18 times

Re: Massive Darkness 2: Hellscape (Alex Olteanu, Marco Portugal)

Post autor: yoyocmg »

Też jestem ciekaw opinii osób, które więcej pograły. Zastanawiam się nad kupnem, a widziałem sporo opinii, że gra jest zbyt prosta i niektóre elementy ciągle niezbalansowane i zepsute.
planszufka
Posty: 131
Rejestracja: 14 mar 2022, 08:12
Has thanked: 25 times
Been thanked: 48 times

Re: Massive Darkness 2: Hellscape (Alex Olteanu, Marco Portugal)

Post autor: planszufka »

yoyocmg pisze: 05 maja 2022, 09:28 Też jestem ciekaw opinii osób, które więcej pograły. Zastanawiam się nad kupnem, a widziałem sporo opinii, że gra jest zbyt prosta i niektóre elementy ciągle niezbalansowane i zepsute.
co jest zepsute? gralem i nie kojarze
Awatar użytkownika
garg
Posty: 4599
Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
Has thanked: 1575 times
Been thanked: 1148 times

Re: Massive Darkness 2: Hellscape (Alex Olteanu, Marco Portugal)

Post autor: garg »

planszufka pisze: 05 maja 2022, 09:46
yoyocmg pisze: 05 maja 2022, 09:28 Też jestem ciekaw opinii osób, które więcej pograły. Zastanawiam się nad kupnem, a widziałem sporo opinii, że gra jest zbyt prosta i niektóre elementy ciągle niezbalansowane i zepsute.
co jest zepsute? gralem i nie kojarze
Wiesz - ludzie gadają, te sprawy :lol:
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)

Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
Awatar użytkownika
Sever
Posty: 168
Rejestracja: 16 sie 2014, 18:22
Has thanked: 57 times
Been thanked: 33 times

Re: Massive Darkness 2: Hellscape (Alex Olteanu, Marco Portugal)

Post autor: Sever »

Dokładnie, też czytałem że jest banalnie prosta, aczkolwiek niektórzy pisali że to tylko pierwsze 3 misje, więc chciałbym zasięgnąć opinii tutaj :D
Terry Pratchett - Smok to metafora całej przeklętej ludzkiej egzystencji. Jakby sam w sobie nie był paskudny, to jeszcze jest wielki, gorący i lata.
yoyocmg
Posty: 261
Rejestracja: 18 wrz 2016, 11:49
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 28 times
Been thanked: 18 times

Re: Massive Darkness 2: Hellscape (Alex Olteanu, Marco Portugal)

Post autor: yoyocmg »

planszufka pisze: 05 maja 2022, 09:46
yoyocmg pisze: 05 maja 2022, 09:28 Też jestem ciekaw opinii osób, które więcej pograły. Zastanawiam się nad kupnem, a widziałem sporo opinii, że gra jest zbyt prosta i niektóre elementy ciągle niezbalansowane i zepsute.
co jest zepsute? gralem i nie kojarze
Sporo ludzi narzeka na czarne kości counter ataków przy liczbie graczy 4+, niby bardzo często moby potrafią onehitować bohaterów atakujących z dystansu. Niektóre klasy są podobno OP, chociaż tutaj często opinie się wymieniają i niektórzy uważają jakieś klasy za OP, a niektórzy za słabe, więc akurat tym opiniom zbytnio nie ufam. Za to, dla mnie, już bardziej wiarygodne są narzekania na niektóre itemy OP i za mocne postacie na wyższych levelach, przez co walki z bossami kończą się po 2 rundach (widziałem przykłady gdzie ktoś zadawał w swojej turze 20-40 obrażeń). Jestem ciekaw Twoich wrażeń.
garg pisze: 05 maja 2022, 10:02
planszufka pisze: 05 maja 2022, 09:46
co jest zepsute? gralem i nie kojarze
Wiesz - ludzie gadają, te sprawy :lol:
To nie jest tak, że 5 osób na forum narzeka na te kości counter attacków, tylko pod jednym filmikiem na YT były ich dziesiątki. Dodatkowo opinia o tym, że gra jest zbyt prosta na wyższych lvlach też jest dość częsta. Zamiast uszczypliwego komentarza, mógłbyś coś wnieść do dyskusji i podzielić się swoimi wrażeniami z MD2 ;)
Awatar użytkownika
Malash
Posty: 199
Rejestracja: 18 sty 2012, 22:49
Lokalizacja: Warszawa Praga Płd.
Has thanked: 15 times
Been thanked: 24 times

Re: Massive Darkness 2: Hellscape (Alex Olteanu, Marco Portugal)

Post autor: Malash »

Hej,
odpowiadając na pytanie o wrażenia z rozgrywki, pozwolę sobie przekleić tu mój komentarz spod jednego z postów na FB:
Nie da się w to przegrać.
Wybory podczas rozwoju postaci są w większości pozorne, a po 3-4 rundach gry każda postać soluje paczki mobów. Graliśmy na razie 2 razy i żadna packa mobów nigdy nie zdążyła wykonać nawet jednego ataku.

Podczas ataku w przeciwników (nawet z łuku, z drugiego końca mapy) mamy szansę się tym atakiem zabić, bo packi mogą nam oddać nieblokowalnym damagem, na który nie wpływa nijak nasze opancerzenie. Po prostu jak rzucamy na atak to packa mobów dodaje do tego rzutu jedną czarną kość za każdego moba ktory jeszcze żyje. Każda taka kość ma chyba 2 czy 3 ścianki z damagem w kontrze. Nawet z dystansu. Nawet w typa w pełnej płytówce. Jak grasz na 6 osób to packa ma na start 6 czarnych kostek. Ty jako mag masz 4 HP.
Jednak, graliśmy póki co tylko w 1. i 2. scenariusz.
Pierwszy podobał nam się do połowy, po czym zobaczyliśmy jak jesteśmy przegięci. Potem było już tylko nudne doturlanie się do końca.
Mając tę świadomość drugi scenariusz zniechęcał nas już podczas rozkładania. Wyciągając podczas drugiej misji paczki mobów na mapę - wystawialiśmy nieraz jakiekolwiek figurki, bo szkoda było nam czasu szukać tych odpowiednich, wiedząc, że paczka i tak zginie za minutę-dwie. To był poziom znudzenia jakiego nie osiągnęliśmy jeszcze w żadnym innym Dungeon Crawlerze.

Przedstawione tu ploteczki o łatwym poziomie jedynie trzech pierwszych misji napawa mnie jakąś tam nadzieją, ale niestety nie naprawi to i tak innych problemów gry...
WImięZasad.ZnadPlanszy.pl
także na: Facebooku , YouTube, Spotify i Apple Podcasts.
Analizujemy gry i ich mechaniki. Nie boimy się wytykać im błędów.
Często je naprawiamy, bądź przebudowujemy za pomocą prostych home rules.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11793
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3519 times
Been thanked: 3524 times

Re: Massive Darkness 2: Hellscape (Alex Olteanu, Marco Portugal)

Post autor: japanczyk »

Malash pisze: 05 maja 2022, 13:33 Nie da się w to przegrać.
Wybory podczas rozwoju postaci są w większości pozorne, a po 3-4 rundach gry każda postać soluje paczki mobów. Graliśmy na razie 2 razy i żadna packa mobów nigdy nie zdążyła wykonać nawet jednego ataku.
Na pewno w to dobrze graliscie?
Malash pisze: 05 maja 2022, 13:33 Podczas ataku w przeciwników (nawet z łuku, z drugiego końca mapy) mamy szansę się tym atakiem zabić, bo packi mogą nam oddać nieblokowalnym damagem, na który nie wpływa nijak nasze opancerzenie. Po prostu jak rzucamy na atak to packa mobów dodaje do tego rzutu jedną czarną kość za każdego moba ktory jeszcze żyje. Każda taka kość ma chyba 2 czy 3 ścianki z damagem w kontrze. Nawet z dystansu. Nawet w typa w pełnej płytówce. Jak grasz na 6 osób to packa ma na start 6 czarnych kostek. Ty jako mag masz 4 HP.
Nie możesz zaatakować z drugiego końca mapy bo nie masz Line of Sight - masz unlimited range, ale LoS w wiekszosci kafelkó brak.
Na kosciach są dwie ścianki dmg, wiec szanse na każdej kości masz 1/3 ze wypadnie dmg - przy czym jako mag po prostu nie atakujesz pierwszy pełnej paczki, nie wiem co w tym zepsutego?

I owszem w pierwszym scenariuszu mozna podpakowac, ale to jak grindowanie w Diablo, zamiast isc do celu to trzepiesz expa
Nie wiem w ile osob graliscie, ale ciezko mi uwierzyc ze sciagaliscie cala paczke mobów na raz i tak sobie frywolnie polecieliscie przez cały scenariusz

Nie bronie gry, bo zagrałem raz, ale dziwnie sie czyta cos takiego, bo moje odczucia z rozgrywki były bardziej pozytywne ;-)
yoyocmg
Posty: 261
Rejestracja: 18 wrz 2016, 11:49
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 28 times
Been thanked: 18 times

Re: Massive Darkness 2: Hellscape (Alex Olteanu, Marco Portugal)

Post autor: yoyocmg »

japanczyk pisze: 05 maja 2022, 13:45 Nie możesz zaatakować z drugiego końca mapy bo nie masz Line of Sight - masz unlimited range, ale LoS w wiekszosci kafelkó brak.
Na kosciach są dwie ścianki dmg, wiec szanse na każdej kości masz 1/3 ze wypadnie dmg - przy czym jako mag po prostu nie atakujesz pierwszy pełnej paczki, nie wiem co w tym zepsutego?
Ciągle jednak masz tę możliwość na oneshotowanie bohatera i to jednak tematycznie dość głupią możliwość. Dlaczego mob, który nie ma broni dystansowej, może Ciebie zranić na dystans i to na tyle poważnie, że jest szansa, że Ciebie zabije? To mi się mocno nie klei. Akurat jest to jeden z elemetów, który był chyba lepiej zrobiona w pierwszej części, gdzie moby podchodziły do Ciebie w counter attacku.
japanczyk pisze: 05 maja 2022, 13:45 Nie bronie gry, bo zagrałem raz, ale dziwnie sie czyta cos takiego, bo moje odczucia z rozgrywki były bardziej pozytywne ;-)
Dlatego bardziej szukam opinii osób, które grały co najmniej kilka razy. Przeszukując BGG, reddita i komentarze na YT zauważyłem, że po 1-3 rozgrywkach ludzie mieli pozytywne odczucia, a im więcej gier, tym ocena spadała. Tak to już chyba jest z tymi grami, w których jest worek losowości.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11793
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3519 times
Been thanked: 3524 times

Re: Massive Darkness 2: Hellscape (Alex Olteanu, Marco Portugal)

Post autor: japanczyk »

yoyocmg pisze: 05 maja 2022, 14:00 Ciągle jednak masz tę możliwość na oneshotowanie bohatera i to jednak tematycznie dość głupią możliwość. Dlaczego mob, który nie ma broni dystansowej, może Ciebie zranić na dystans i to na tyle poważnie, że jest szansa, że Ciebie zabije? To mi się mocno nie klei. Akurat jest to jeden z elemetów, który był chyba lepiej zrobiona w pierwszej części, gdzie moby podchodziły do Ciebie w counter attacku.
Traktuj to jako 1 na kości w DnD, tą salwą strzał co chciałes zabić te mobki to własnie spakowałeś sobie w stope :P
Serio - to jest szukanie dziury w całym - zostało to uproszczone mechanicznie, zeby każdy potwór nie miał tony wyjątków w stylu "jak potwór jest na twoim polu dodaj x*ilośc mobów kości do puli, a jak jest pole dalej to x*ilośc mobów*0,75 zaokrąglone w góre, a jak gdzieś dalej to x * ilość mobów * ilość pól od ciebie/3"

Oczywiście takie upraszczanie zasad ma swoje minusy, i miałem dyskusje niejedna ze znajomym nt. niektórych tematycznych rozwiazan w grach, ale na jakies ustepstwa w grach trzeba pójść.

Az pogram wiecej w weekend zeby móc skonfrontowac te twierdzenia :P
Awatar użytkownika
Malash
Posty: 199
Rejestracja: 18 sty 2012, 22:49
Lokalizacja: Warszawa Praga Płd.
Has thanked: 15 times
Been thanked: 24 times

Re: Massive Darkness 2: Hellscape (Alex Olteanu, Marco Portugal)

Post autor: Malash »

japanczyk pisze: 05 maja 2022, 13:45
Malash pisze: 05 maja 2022, 13:33 Nie da się w to przegrać.
Wybory podczas rozwoju postaci są w większości pozorne, a po 3-4 rundach gry każda postać soluje paczki mobów. Graliśmy na razie 2 razy i żadna packa mobów nigdy nie zdążyła wykonać nawet jednego ataku.
Na pewno w to dobrze graliscie?
Chce wierzyć że nie, ale sam zadałem sobie to pytanie po 1. grze i przewertowałem później instrukcję ponownie szukając desperacko jakiegoś błędu, który popełniliśmy.
Nie znalazłem.

Pierwszy scenariusz graliśmy w 4 osoby.
Autentyczna sytuacja:
w połowie mapy... to musiała być 5ta lub 6ta runda gry
(bo na początku 3. wyszedł nam Andra na końcu mapy, po 3ciej zniknął z mapy, po 4tej wyskoczył na nas, w 5tej na początku wyszły mobki, ale my biliśmy Andrę...)...
Na koniec 5 rundy, gdy 2 osoby zabiły Roaming Monstera Andrę - nasz mag się nudził i poleciał do przodu solo na packę, które wyszła. zaatakował ją z raz i został tam.
Packa w fazie mobów wykonała atak i nic mu nie zrobiła.
Paladyn podobnie - nie miał co robić to poszedł do nowego pomieszczenia i otworzyl drzwi.
W fazie mobów packa na niego wyszła i nic mu atakiem nie zrobiła.
(tak, myliłem się wcześniej pisząc, że nigdy żadna packa nie wykonała ani jednego ataku. Wykonały, ale widzicie jak graliśmy, że dopuściliśmy do takiej sytuacji)
Szósta runda:
Mag zsolował swoją paczkę. zajęło u to jednak wszystkie 3 akcje, więc został na spawnie. W interfazie wyszła na niego kolejna packa, która po chwili też zsolował.
Paladyn (powtórzę, PALADYN, który jest supportem) zsolował w 3 swoich atakach paczkę mobów, która na niego przed chwilą wlazła. W tym czasie mobki z początkowego spawna zaczęły iść, więc ja jako Szaman się do nich cofnąłem i mając duży zapas many odpalałem minionem ogniste debuffy i moje ataki, które są mocniejsze dzięki tym debuffom. W dwóch moich akcjach (piewsza to był ruch, więc zostały mi tylko dwie) i kilku darmowych odpałkach za manę - zsolowałem sam packę fire elementali (4 miniony+bossek).
Jak dokładnie solowali inni nie wiem, skupiałem się na swoich mechanikach.
Clue jest jednak takie, że 3 postaci zsolowały 3 packi, a Rogue smutał, że teraz on i nie ma czego bić.

Dwa słowa o Szamanie:
Szaman to w ogóle jest kuriozalna postać. Może dostać permanentne dopałki gdy naładuje któryś tor żywiołów do maxa i obniży go do zera.
Jak ładować tor? Zawsze jak dostajesz manę - możesz zamiast tego (ta postać nie używa many) podbić któryś tor żywiołów o 1. W grze jest nielimitowana akcja Resta, które pozwala podleczyć 2 HP lub dostać 2 many (lub mix).
Recepta na sukces?
Stoisz na początkowym polu przez 2 rundy robiąc 6 akcji resta, po czym masz dodatkową żółta kostkę ataku (na start każdy mniej więcej atakuje 1 żółtą kostką, ty masz już dwie) a Twoja akcja ruchu pozwala Ci się ruszać o 3 obszary a nie o 2 (lub robić inne rzeczy za punkty ruchu). Masz te bonusy już do końca gry.
No naprawdę ekscytujący playstyle...

W pierwszej grze tak nie zrobiłem, bo jeszcze myślałem, że jestem potrzebny drużynie i nie mogę tak przespać 2 kolejek.
W drugiej grze Kordes tak zrobił. Bez problemu poradziliśmy sobie chwilę bez niego, a ten był już do końca misji jak pół-bóg.
japanczyk pisze: 05 maja 2022, 13:45
Malash pisze: 05 maja 2022, 13:33 Podczas ataku w przeciwników (nawet z łuku, z drugiego końca mapy) mamy szansę się tym atakiem zabić, bo packi mogą nam oddać nieblokowalnym damagem, na który nie wpływa nijak nasze opancerzenie. Po prostu jak rzucamy na atak to packa mobów dodaje do tego rzutu jedną czarną kość za każdego moba ktory jeszcze żyje. Każda taka kość ma chyba 2 czy 3 ścianki z damagem w kontrze. Nawet z dystansu. Nawet w typa w pełnej płytówce. Jak grasz na 6 osób to packa ma na start 6 czarnych kostek. Ty jako mag masz 4 HP.
Nie możesz zaatakować z drugiego końca mapy bo nie masz Line of Sight - masz unlimited range, ale LoS w wiekszosci kafelkó brak.
Na kościach są dwie ścianki dmg, wiec szanse na każdej kości masz 1/3 ze wypadnie dmg - przy czym jako mag po prostu nie atakujesz pierwszy pełnej paczki, nie wiem co w tym zepsutego?
Wiem czym jest LoS. "Z drugiego końca mapy" ma być skrajnym absurdalnie zarysowanym przykładem, gdyby mapa była akurat ułożona w długą linię.
Jasne, mag z zasady raczej pierwszy nie atakuje (tu ponownie chodziło o przedstawienie absurdu całego tego konceptu czarnych kostek), choć jak widzisz u nas solował paczkę dwukrotnie i też się da. Wszystko zależy od kości.
Z założenia pierwszy packę atakuje paladyn podkładając aurę na redukcję obrażeń, lub Berserker (na duży HP pool i cieszy się z otrzymywanych ran).

Tu jednak chodzi o mechanikę tych czarnych kostek. Takie rozwiązanie jest w samym założeniu spaprane. Tym bardziej, że to wszystko wchodzi "w miękkie" i twoje itemy obronne nie mają żadnego znaczenia.
japanczyk pisze: 05 maja 2022, 13:45 I owszem w pierwszym scenariuszu mozna podpakowac, ale to jak grindowanie w Diablo, zamiast isc do celu to trzepiesz expa
W drugim scenariuszu (3 os.) nie otwieraliśmy już żadnych drzwi, za którymi jest paczka mobów, bo szkoda nam było czasu.
Było tak samo łatwo jak poprzednio. W żadnej z tych gier nie nie zginął.
Zawsze jak leciał nam z itemów pancerz, to był smutek, bo wiadomo było, że nigdy się nie przyda.
japanczyk pisze: 05 maja 2022, 13:45 Nie wiem w ile osob graliscie, ale ciezko mi uwierzyc ze sciagaliscie cala paczke mobów na raz i tak sobie frywolnie polecieliscie przez cały scenariusz

Nie bronie gry, bo zagrałem raz, ale dziwnie sie czyta cos takiego, bo moje odczucia z rozgrywki były bardziej pozytywne ;-)
Już w Massive Darkness 1 moby nie dożywały do fazy przeciwników, gdy rzucaliśmy się na nie razem, ale tutaj giną o wiele szybciej.
Na początku nikt paczki nie zsoluje, ale grając na 4 osoby to była kwestia aktywacji ok 3 postaci, a potem już jak pisałem - solo.
japanczyk pisze: 05 maja 2022, 14:36
yoyocmg pisze: 05 maja 2022, 14:00 Ciągle jednak masz tę możliwość na oneshotowanie bohatera i to jednak tematycznie dość głupią możliwość. Dlaczego mob, który nie ma broni dystansowej, może Ciebie zranić na dystans i to na tyle poważnie, że jest szansa, że Ciebie zabije? To mi się mocno nie klei. Akurat jest to jeden z elemetów, który był chyba lepiej zrobiona w pierwszej części, gdzie moby podchodziły do Ciebie w counter attacku.
Traktuj to jako 1 na kości w DnD, tą salwą strzał co chciałes zabić te mobki to własnie spakowałeś sobie w stope :P
Serio - to jest szukanie dziury w całym - zostało to uproszczone mechanicznie, zeby każdy potwór nie miał tony wyjątków w stylu "jak potwór jest na twoim polu dodaj x*ilośc mobów kości do puli, a jak jest pole dalej to x*ilośc mobów*0,75 zaokrąglone w góre, a jak gdzieś dalej to x * ilość mobów * ilość pól od ciebie/3"

Oczywiście takie upraszczanie zasad ma swoje minusy, i miałem dyskusje niejedna ze znajomym nt. niektórych tematycznych rozwiazan w grach, ale na jakies ustepstwa w grach trzeba pójść.

Az pogram wiecej w weekend zeby móc skonfrontowac te twierdzenia :P
Ja rozumiem uproszczenia, ale te nie mają tu ani logicznego (tematycznego), ani mechanicznego sensu. Najgłębiej zakorzeniony problem w tej grze leży w samym założeniu, że packa mobów to zbita grupa, która jest jednym celem, chodzi razem i atakuje jednym wspólnym rzutem. Z tego nie da się mechanicznie dobrze wyjść. W jedynce nawet nie próbowali, tylko dodatkowe mobki były dodatkowym HP poolem. W dwójce spróbowali i rezultat jest bardzo zły.

Od lat miałem wiele sesji burzy mózgów z ludźmi dot. tego jak naprawić Massive Darkness 1. Ostatni test na n-tej iteracji homerules, gdzie mapa jest generowana losowo (i odkrywana w trakcje rozgrywki), mamy dodatkowe secondary profesje, klasy są przebalansowane, struktura rundy jest zmodyfikowana (są kości eventów, nowy deck wydarzeń) i wiele wiele innych, zakończył się następująco:
"OK, wygląda na to, że wszystkie mankamenty gry udało się naprawić i teraz mechanicznie działa to na prawdę dobrze...
ale nie zmienia to faktu, że nadal jest to gra, która trwa kilka godzin, a paczki mobów mają przeliczalną liczbę ruchów i przewidywalne zachowania, przez co można się na nie zaczaić i nie przeżywają do rundy potworów.
Jak się zastanowię nad tym jak bym chciał żeby to wyglądało (nieprzewidywalne aktywacje minionów, miniony jako osobne byty, a nie sklejona packa, itp. itd) to wychodzi na to że przerobiłbym tę grę na Gloomhaven. Czemu więc po prostu tego nie sprzedać i nie pograć w Gloomhaven, gdzie wszystkie te rzeczy są lepiej zaprojektowane zarówno z mechanicznego punktu widzenia, jak i z perspektywy "fluffowej" owych rozwiązań...?"
WImięZasad.ZnadPlanszy.pl
także na: Facebooku , YouTube, Spotify i Apple Podcasts.
Analizujemy gry i ich mechaniki. Nie boimy się wytykać im błędów.
Często je naprawiamy, bądź przebudowujemy za pomocą prostych home rules.
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11793
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3519 times
Been thanked: 3524 times

Re: Massive Darkness 2: Hellscape (Alex Olteanu, Marco Portugal)

Post autor: japanczyk »

Odpowiedz jest prosta - bo Gloomhaven to puzzle, a tutaj masz radosne rzucanie kostkami ;-)
Pogram wiecej to dorzuce swoje trzy grosze, bo tak wypowiadam sie na podstawie zalozen, a nie tego jak gra działa, ale rozumiem przytaczane argumenty - spotkalem sie z nimi juz tez na bgg
Awatar użytkownika
Malash
Posty: 199
Rejestracja: 18 sty 2012, 22:49
Lokalizacja: Warszawa Praga Płd.
Has thanked: 15 times
Been thanked: 24 times

Re: Massive Darkness 2: Hellscape (Alex Olteanu, Marco Portugal)

Post autor: Malash »

japanczyk pisze: 05 maja 2022, 15:23 Odpowiedz jest prosta - bo Gloomhaven to puzzle, a tutaj masz radosne rzucanie kostkami ;-)
Pogram wiecej to dorzuce swoje trzy grosze, bo tak wypowiadam sie na podstawie zalozen, a nie tego jak gra działa, ale rozumiem przytaczane argumenty - spotkalem sie z nimi juz tez na bgg
Rzucanie kostkami mogłoby zostać (bo to jest właśnie kwestia co kto woli i nadaje tej grze innego charakteru), ale wiele innych systemów, jest tam jak dla mnie po prostu lepszych:
- nie zlepianie mobków w 1 pakę, tylko osobne jednostki (ułatwia skalowanie, bo jak widać po linii MD, z tego się nie da łatwo wybrnąć),
- co za tym idzie niezbędna jest: mapa hexagonalna (osobiście wolę i uważam za najlepsze rozwiązanie),
- nieprzewidywalność zachowań przeciwników (dzięki zamkniętej, możliwej do jako-takeigo przewidzenia puli kart dla każdego typu wroga),

Nie mówię tu o systemie zagrywania kart, rozwoju postaci, używaniu specjalnych umiejętności, czy system expa bądź itemizacji, bo to są inne moduły gry z perspektywy jej designu.
Chodzi mi jedynie o to jak ujęto przeciwników i poruszanie się po mapie.
WImięZasad.ZnadPlanszy.pl
także na: Facebooku , YouTube, Spotify i Apple Podcasts.
Analizujemy gry i ich mechaniki. Nie boimy się wytykać im błędów.
Często je naprawiamy, bądź przebudowujemy za pomocą prostych home rules.
Awatar użytkownika
Sever
Posty: 168
Rejestracja: 16 sie 2014, 18:22
Has thanked: 57 times
Been thanked: 33 times

Re: Massive Darkness 2: Hellscape (Alex Olteanu, Marco Portugal)

Post autor: Sever »

Tak czy inaczej, trzeba by przetestować kolejne scenariusze by wyciągnąć wnioski czy rzeczywiście gra jest trywialna :D. Osobiście nie mogę się doczekać wersji PL i spróbowałem na TTS, pierwszą, drugą, i teraz robię trzecią misję. I jak pierwsza i druga były prościutkie to na trzeciej już tych mobków pojawia się więcej(mam też wrażenie że na 3 graczy jest ciekawiej bo więcej potworów potrafi wskoczyć na mapę podczas ich spawnowania), chociaż może to też wynik losowości. Osobiście nie przeszkadza mi to że moby potrafią "oddawać" z dystansu, dla mnie jedynie ich lider posiada broń którą wyciąga się podczas spawnowania moba, a tak to przyjmuję że moby podbiegają/strzelają/rzucają/w jakiś sposób potrafią oddać gdyż reprezentują większą grupę.

Przeglądając księgę misji dopiero od 4 wzwyż robi się ciekawiej, więc zobaczymy... Nie będę kłamał że liczę na to że kolejne scenariusze nie będą trywialne bo czekam na polską premierę gdyż same figurki bardzo mi odpowiadają :D.
Terry Pratchett - Smok to metafora całej przeklętej ludzkiej egzystencji. Jakby sam w sobie nie był paskudny, to jeszcze jest wielki, gorący i lata.
Awatar użytkownika
eveni
Posty: 1626
Rejestracja: 08 lip 2019, 15:24
Has thanked: 646 times
Been thanked: 557 times

Re: Massive Darkness 2: Hellscape (Alex Olteanu, Marco Portugal)

Post autor: eveni »

Sever pisze: 05 maja 2022, 17:28 Przeglądając księgę misji dopiero od 4 wzwyż robi się ciekawiej, więc zobaczymy...
Ile jest wszystkich misji?
yoyocmg
Posty: 261
Rejestracja: 18 wrz 2016, 11:49
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 28 times
Been thanked: 18 times

Re: Massive Darkness 2: Hellscape (Alex Olteanu, Marco Portugal)

Post autor: yoyocmg »

eveni pisze: 05 maja 2022, 17:39 Ile jest wszystkich misji?
W podstawce chyba 10.
Awatar użytkownika
Sever
Posty: 168
Rejestracja: 16 sie 2014, 18:22
Has thanked: 57 times
Been thanked: 33 times

Re: Massive Darkness 2: Hellscape (Alex Olteanu, Marco Portugal)

Post autor: Sever »

eveni pisze: 05 maja 2022, 17:39
Sever pisze: 05 maja 2022, 17:28 Przeglądając księgę misji dopiero od 4 wzwyż robi się ciekawiej, więc zobaczymy...
Ile jest wszystkich misji?
10 plus tutorial.
Terry Pratchett - Smok to metafora całej przeklętej ludzkiej egzystencji. Jakby sam w sobie nie był paskudny, to jeszcze jest wielki, gorący i lata.
yoyocmg
Posty: 261
Rejestracja: 18 wrz 2016, 11:49
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 28 times
Been thanked: 18 times

Re: Massive Darkness 2: Hellscape (Alex Olteanu, Marco Portugal)

Post autor: yoyocmg »

Strasznie mało odpowiedz na temat wrażeń z rozgrywki, to sam sobie odpowiem na pytanie i może przy okazji kogoś to zainteresuje ;)

Jestem po 3 rozgrywkach, tutorial i pierwszy scenariusz na samej podstawce, drugi scenariusz wrzuciłem co się da i co mi podchodziło klimatycznie (Darkbringer pack, Feyfolk, Metal Angel, Beelzebub). Wszystkie scenariusze grałem Rangerem i Palladynem z podstawki. No i jest…łatwo, a czasami nawet banalnie. Tutorial zrobiłem w 20 min, pierwszy scenariusz zajął mi 1,5h ale nadal to było przejście jak po maśle. Potwierdzam, że moby da się zabić szybciej niż wykonają jakąkolwiek akcję. Drugi scenariusz już był trochę trudniejszy i bardziej różnorodny przez dodatki KSowe, ale nadal ani jednym bohaterem nie zbliżyłem się nawet do połowy straconego życia. Dobre ustawianie się i kombinowanie z akcjami pozwala uchronić się przed większością ataków. Dodam tylko, że okazało się, że jestem ślepy i wszystkie scenariusze grałem bez podstawowych zdolności moich bohaterów, więc teoretycznie nieświadomie trochę „utrudniłem” grę. I tak, mechanika z czarnymi kośćmi przeciwników przy każdym ataku, nawet dystansowym, jest bardzo nielogiczna, ale mechanicznie mi nie przeszkadza. Klimatycznie da się to próbować wyjaśnić, że moby nagle łapią to co maja pod ręka, kamienie, deski, rupiecie i rzucają w bohaterów, ale jest to mocno naciągane, zwłaszcza, że te rany są nie do zablokowania, jeżeli nie ma się odpowiednich zdolności.

Pomimo poziomu trudności bawiłem się bardzo dobrze, deszcz nowych przedmiotów, co rusz, jest bardzo przyjemny, a różne mechaniki bohaterów są interesujące. Poznałem na razie tylko dwóch, ale push your luck u rangera jest świetny i bardzo satysfakcjonujący jak w końcu wejdzie idealny strzał. Scenariusze się jak na razie nie ciągną, a proste zasady sprawią, że zapewne pogram w to z osobami mniej ogranymi. Jakość wykonania jest przyzwoita, chociaż miałem dwie złamane figurki i widać, że CMON na niektórych elementach przyoszczędził. Sama plansza z terenami 3D wyglada bardzo kozacko, chociaż niektóre figurki mógłby być mniejsze.

Jutro albo w weekend pewnie dojdę do tych trudniejszych scenariuszy (według opinii z internetu), więc mam nadzieje, że poziom trudności się trochę poprawi. Jak nie, to widzę kilka zasad, które można lekko zmienić i łatwo wprowadzić: mobki atakują zawsze najsłabszego bohatera jak mają wybór, a nie że gracze wybierają + dodać jeden portal więcej przy przygotowaniu scenariusza + dodać jednego minioną więcej podczas spawnowania mobów.

Podsumowując, na razie dla mnie to jest 7,5/10 z zaznaczeniem, że to wersja KS z terenami 3D.
Awatar użytkownika
Sever
Posty: 168
Rejestracja: 16 sie 2014, 18:22
Has thanked: 57 times
Been thanked: 33 times

Re: Massive Darkness 2: Hellscape (Alex Olteanu, Marco Portugal)

Post autor: Sever »

Spoiler:


Hej, ja ograłem sobie trochę gierkę na TTS-ie przygotowując się na polską edycję :D. I rzeczywiście pierwsze 2-3 misje po tutorialowej(która jest banałem i nie będę w nią z nikim grać bo to imo bez sensu), robi się zdecydowanie ciekawiej. Pojawia się więcej potworków oraz mechanik utrudniających życie graczom. Nie jest to jakiś wybitny poziom trudności, ale nie jest już niczym bułka z masłem. Ponadto tak jak zauważyłeś można lekko pozmieniać poziom trudności pod siebie. Gierka moim zdaniem jest idealnym odwzorowaniem takiego diablo na planszy do pogrania na luzie ze znajomymi i w takiej kategorii można się nad nią zastanowić. Mnie osobiście kupuje zarówno stylem jak i zróżnicowanymi mechanikami postaci, także czekam na polską premierę :D.
Terry Pratchett - Smok to metafora całej przeklętej ludzkiej egzystencji. Jakby sam w sobie nie był paskudny, to jeszcze jest wielki, gorący i lata.
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2284
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 291 times
Been thanked: 492 times

Re: Massive Darkness 2: Hellscape (Alex Olteanu, Marco Portugal)

Post autor: tomp »

Do jakiej innej gry można porównać MD2 ? jak była kampania to miałem dużą chęć ją zamówić, ale ze względu na ówczesny brak gotówki zrezygnowałem.
Wówczas wychodziło mi, że rozgrywka jest podobna do Zombicide. Ale ze smaczkiem, że każda postać ma własną "mini-gierkę" na dashboardzie.
Czy osoby, które grały w obie gry mogą je porównać (czy to się da porównać) ?
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Awatar użytkownika
Sever
Posty: 168
Rejestracja: 16 sie 2014, 18:22
Has thanked: 57 times
Been thanked: 33 times

Re: Massive Darkness 2: Hellscape (Alex Olteanu, Marco Portugal)

Post autor: Sever »

tomp pisze: 19 maja 2022, 12:54 Do jakiej innej gry można porównać MD2 ? jak była kampania to miałem dużą chęć ją zamówić, ale ze względu na ówczesny brak gotówki zrezygnowałem.
Wówczas wychodziło mi, że rozgrywka jest podobna do Zombicide. Ale ze smaczkiem, że każda postać ma własną "mini-gierkę" na dashboardzie.
Czy osoby, które grały w obie gry mogą je porównać (czy to się da porównać) ?
Nie grałem w Zombiecide, ale za to jest trochę podobna do Cthulhu Death May Die. Też levelujesz, walczysz z potworami i wykonujesz scenariusze. Jednak wszystko to działa na nieco innych zasadach. W C:DMD masz talię mitów która działa jako takie "AI" potworów i przedwiecznego który może zabić Cię bardzo łatwo, natomiast w MD2 potwory poruszają się w sposób przewidywalny, nie wiesz jednak jakie kolejne się zespawnują, oraz gdy otwierasz komnaty, dzieją się losowe rzeczy z talii "Drzwi".

No i każdą klasą w MD2 gra się inaczej. Przykładowo: Czarodziej ma swoje "koło" czarów którym musi rozporządzać, rzucając zaklęcia po kolei, oraz na które kładzie nowe czary, złodziej żeby wykonać akcje dociąga z woreczka złodzieja swoje żetony akcji które mówią mu co może zrobić i jakie dostanie bonusy. Barbarzyńca generuje szał gdy otrzymuje obrażenia, co pozwala mu odpalać inne zdolności, szaman przywołuje żywiołaki i balansuje tabelą żywiołów, Paladyn rzuca buffy i debuffy w postaci specjalnych tokenów na planszę, Łowca podczas walki ciągnie karty strzał i ty decydujesz ile ich pociągniesz, za dużo, przesadziłeś i gorzej trafiasz, za mało, masz średnie bonusy, w sam raz, masz super bonusy, etc.
Terry Pratchett - Smok to metafora całej przeklętej ludzkiej egzystencji. Jakby sam w sobie nie był paskudny, to jeszcze jest wielki, gorący i lata.
CrossSleet
Posty: 337
Rejestracja: 17 gru 2013, 15:02
Has thanked: 48 times
Been thanked: 82 times

Re: Massive Darkness 2: Hellscape (Alex Olteanu, Marco Portugal)

Post autor: CrossSleet »

Sever pisze: 19 maja 2022, 07:52
Spoiler:


Hej, ja ograłem sobie trochę gierkę na TTS-ie przygotowując się na polską edycję :D. I rzeczywiście pierwsze 2-3 misje po tutorialowej(która jest banałem i nie będę w nią z nikim grać bo to imo bez sensu), robi się zdecydowanie ciekawiej. Pojawia się więcej potworków oraz mechanik utrudniających życie graczom. Nie jest to jakiś wybitny poziom trudności, ale nie jest już niczym bułka z masłem. Ponadto tak jak zauważyłeś można lekko pozmieniać poziom trudności pod siebie. Gierka moim zdaniem jest idealnym odwzorowaniem takiego diablo na planszy do pogrania na luzie ze znajomymi i w takiej kategorii można się nad nią zastanowić. Mnie osobiście kupuje zarówno stylem jak i zróżnicowanymi mechanikami postaci, także czekam na polską premierę :D.
Skąd info, że wyjdzie w PL? Pierwszy Massive Darkness nigdy w polskiej wersji się nie ukazał, więc wątpię, żeby dwójka była lepiej potraktowana. Szczególnie, że raczej kiepskie ma opinie.
CrossSleet
Posty: 337
Rejestracja: 17 gru 2013, 15:02
Has thanked: 48 times
Been thanked: 82 times

Re: Massive Darkness 2: Hellscape (Alex Olteanu, Marco Portugal)

Post autor: CrossSleet »

Dzięki, jest mega zdziwony. A miałem kupić angielską, więc też się pewnie wstrzymam:)
morthi
Posty: 299
Rejestracja: 13 wrz 2009, 18:40
Has thanked: 45 times
Been thanked: 77 times

Re: Massive Darkness 2: Hellscape (Alex Olteanu, Marco Portugal)

Post autor: morthi »

Dostałem nowego smoka - zgłosiłem złamany wąs i po 5 miesiącach przyszła paczka. W nowym smoku jest inna wytloczka (po prawej), która lepiej chroni zawartość. Smok się nie porusza w transporcie.
Obrazek
ODPOWIEDZ