Essen 2022
- Neoptolemos
- Posty: 2029
- Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 961 times
Essen 2022
W tym roku najprawdopodobniej uda mi się znowu pojechać do Essen, więc dla odmiany postanowiłem się tym razem przygotować.
Posiłkując się listą z BGG, wytypowałem gry, które planuję zobaczyć/zagrać/kupić. Wyszło tego stanowczo więcej, niż pozwala mi czas i portfel, ale przynajmniej wiem, czego szukać tym razem
Co chcę zobaczyć na Essen 2022
Absolutny must see to dla mnie Deal with the Devil, Gardeners i nowe gry Friedemanna. Ale łącznie pozycji do sprawdzenia wyszło prawie 30!
Kto się jeszcze wybiera w tym roku? Macie jakieś upatrzone gry?
Posiłkując się listą z BGG, wytypowałem gry, które planuję zobaczyć/zagrać/kupić. Wyszło tego stanowczo więcej, niż pozwala mi czas i portfel, ale przynajmniej wiem, czego szukać tym razem
Co chcę zobaczyć na Essen 2022
Absolutny must see to dla mnie Deal with the Devil, Gardeners i nowe gry Friedemanna. Ale łącznie pozycji do sprawdzenia wyszło prawie 30!
Kto się jeszcze wybiera w tym roku? Macie jakieś upatrzone gry?
- yrq
- Posty: 993
- Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 353 times
- Been thanked: 374 times
Re: Essen 2022
Miałem długą zagwozdkę, bo nie da rady pojechać służbowo, a prywatnie dochodzi logistyka rodzinna i spore koszty. Także niestety w tym roku raczej pas.
Przeglądałem Preview i widzę garstkę interesujących tytułów. Starość, marazm, skrzypienie w kościach.
Chciałbym kupić: Czekoladowy Azul, Undaunted: Stalingrad
Chciałbym zagrać w: Hegemony, Terra Nova, Voidfall, Crescent Moon, Decorum
Przeglądałem Preview i widzę garstkę interesujących tytułów. Starość, marazm, skrzypienie w kościach.
Chciałbym kupić: Czekoladowy Azul, Undaunted: Stalingrad
Chciałbym zagrać w: Hegemony, Terra Nova, Voidfall, Crescent Moon, Decorum
Re: Essen 2022
Ja nie jadę, ale bardzo Ci dziękuję za tę listę!
Neoptolemos pisze: ↑02 wrz 2022, 11:27 W tym roku najprawdopodobniej uda mi się znowu pojechać do Essen, więc dla odmiany postanowiłem się tym razem przygotować.
Posiłkując się listą z BGG, wytypowałem gry, które planuję zobaczyć/zagrać/kupić. Wyszło tego stanowczo więcej, niż pozwala mi czas i portfel, ale przynajmniej wiem, czego szukać tym razem
Co chcę zobaczyć na Essen 2022
Absolutny must see to dla mnie Deal with the Devil, Gardeners i nowe gry Friedemanna. Ale łącznie pozycji do sprawdzenia wyszło prawie 30!
Kto się jeszcze wybiera w tym roku? Macie jakieś upatrzone gry?
Re: Essen 2022
Też się wybieram z małą ekipą i będzie zapewne jak zwykle, czyli ustalanie grafiku w oparciu o te stoiska, gdzie można zapisać się na konkretny dzień i godzinę, a pomiędzy - tak jak piszesz - przechodzimy obok, wygląda nieźle, a akurat zwalnia się stoliki i nie ma kolejki, to wskakujemy
- Gizmoo
- Posty: 4195
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2834 times
- Been thanked: 2748 times
Re: Essen 2022
Niestety, nie zebrałem w tym roku ekipy. NIKT spośród moich znajomych nie wyraził ochoty na wspólny wyjazd. A samemu jechać mi się nie chce.
Odpuściłem więc wszystko, co związane z tym eventem. I to do tego stopnia, że po raz pierwszy nie śledzę nawet premier, co jak na mnie, jest w zasadzie niespotykane. Oczywiście, winę za to ponosi głównie rozczarowanie, że po raz pierwszy zainteresowanie Spiel wśród moich znajomych wynosi równe zero. Ale potężnego "gwoździa do trumny" dołożył fakt, że mam za dużo gier w kolekcji i jakoś coraz mniejszą ochotę na posiadanie nowych, a coraz większą na ogrywanie starych. Nie kupiłem jeszcze nawet własnego egzemplarza Ark Nova , a moja wish-lista gier do poznania w tym roku dramatycznie się skurczyła. Nie byłbym jednak sobą, gdybym nie napisał na co czekam i z czym wiążę największe nadzieje:
Endless Winter: Paleoamericans - Nie wsparłem, bo miałem zbyt wiele obaw dotyczących nadmiernej losowości, ale cały czas monitoruję ten tytuł. Jest szansa na coś dobrego i oryginalnego, ale poczekam na efekt końcowy.
Darkest Doom - Czekam na preorder Czachy. To jedyna gra, która urzekła mnie światem i mechaniką i wejdę w ciemno, nawet bez zagrania partii. Wydaje się być oryginalnym tworem, a ostatnio o to trudno.
Deep Shelf - Nie wiem, czy pojawi się na Essen, ale bardzo czekam na ten tytuł. To ciężkie 4X w podwodnych klimatach. Gra prezentuje się wybitnie dobrze, a na razie, po wstępnej prezentacji pomysłów i mechanik - kapie mi ślinka do automatu na samą myśl i chcę jak najszybciej w tej grze zanurkować.
Luna Maris - Rozbudowa księżycowej bazy trochę na modłę Terraformacji Marsa i Ark Nova. Sporo pomysłów zaczerpniętych z różnych gier i jest to kolejny mechaniczny Frankenstein, ale wizualnie prezentuje się znakomicie. A do tego lubię eurasy z kartami, budowaniem przestrzennej planszy i technologiami, które dodają odrobiny asymetryczności. W sumie to dziwię się, że żaden z polskich wydawców jeszcze się tym tytułem nie zainteresował. Na Essen to może być głośna premiera!
Fractal: Beyond the Void - Ciekawie zapowiadające się 4X w kosmosie. Przegapiłem kampanię na Kickstarterze i trochę pluję sobie w brodę, bo zapowiada się ciekawy tytuł. Wizualnie to jest przepiękna gra. Nie wiem, czy będzie na Essen, ale twórcy coś przebąkiwali, że chcieliby zaprezentować ten tytuł szerszej publiczności, więc kto wie?
I to na razie tyle, bo nie bardzo mam ochotę, żeby zagłębiać się w premierach jakoś więcej. Ostatnio łapię się na tym, że coraz mniej śledzę to, co dzieje się na zagranicznym rynku wydawniczym. Wystarczy mi Polski. I tak wychodzi rocznie zbyt wiele tytułów, by je wszystkie poznać, a co dopiero kupić.
Odpuściłem więc wszystko, co związane z tym eventem. I to do tego stopnia, że po raz pierwszy nie śledzę nawet premier, co jak na mnie, jest w zasadzie niespotykane. Oczywiście, winę za to ponosi głównie rozczarowanie, że po raz pierwszy zainteresowanie Spiel wśród moich znajomych wynosi równe zero. Ale potężnego "gwoździa do trumny" dołożył fakt, że mam za dużo gier w kolekcji i jakoś coraz mniejszą ochotę na posiadanie nowych, a coraz większą na ogrywanie starych. Nie kupiłem jeszcze nawet własnego egzemplarza Ark Nova , a moja wish-lista gier do poznania w tym roku dramatycznie się skurczyła. Nie byłbym jednak sobą, gdybym nie napisał na co czekam i z czym wiążę największe nadzieje:
Endless Winter: Paleoamericans - Nie wsparłem, bo miałem zbyt wiele obaw dotyczących nadmiernej losowości, ale cały czas monitoruję ten tytuł. Jest szansa na coś dobrego i oryginalnego, ale poczekam na efekt końcowy.
Darkest Doom - Czekam na preorder Czachy. To jedyna gra, która urzekła mnie światem i mechaniką i wejdę w ciemno, nawet bez zagrania partii. Wydaje się być oryginalnym tworem, a ostatnio o to trudno.
Deep Shelf - Nie wiem, czy pojawi się na Essen, ale bardzo czekam na ten tytuł. To ciężkie 4X w podwodnych klimatach. Gra prezentuje się wybitnie dobrze, a na razie, po wstępnej prezentacji pomysłów i mechanik - kapie mi ślinka do automatu na samą myśl i chcę jak najszybciej w tej grze zanurkować.
Luna Maris - Rozbudowa księżycowej bazy trochę na modłę Terraformacji Marsa i Ark Nova. Sporo pomysłów zaczerpniętych z różnych gier i jest to kolejny mechaniczny Frankenstein, ale wizualnie prezentuje się znakomicie. A do tego lubię eurasy z kartami, budowaniem przestrzennej planszy i technologiami, które dodają odrobiny asymetryczności. W sumie to dziwię się, że żaden z polskich wydawców jeszcze się tym tytułem nie zainteresował. Na Essen to może być głośna premiera!
Fractal: Beyond the Void - Ciekawie zapowiadające się 4X w kosmosie. Przegapiłem kampanię na Kickstarterze i trochę pluję sobie w brodę, bo zapowiada się ciekawy tytuł. Wizualnie to jest przepiękna gra. Nie wiem, czy będzie na Essen, ale twórcy coś przebąkiwali, że chcieliby zaprezentować ten tytuł szerszej publiczności, więc kto wie?
I to na razie tyle, bo nie bardzo mam ochotę, żeby zagłębiać się w premierach jakoś więcej. Ostatnio łapię się na tym, że coraz mniej śledzę to, co dzieje się na zagranicznym rynku wydawniczym. Wystarczy mi Polski. I tak wychodzi rocznie zbyt wiele tytułów, by je wszystkie poznać, a co dopiero kupić.
- Neoptolemos
- Posty: 2029
- Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 961 times
Re: Essen 2022
Grałem wczoraj w Endless Winter na Galaktikonie, za miesiąc będzie dostępne u nas zdążyliśmy zagrać pół partii, losowość wydaje się mieć znikomy wpływ na grę. To też mechaniczny Frankenstein, ale pierwsze wrażenie zostawił bardzo dobre.
Luna Maris na pewno obczaję!
Luna Maris na pewno obczaję!
-
- Posty: 834
- Rejestracja: 18 lut 2012, 11:20
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 157 times
- Been thanked: 32 times
Re: Essen 2022
Widać ewidentnie trend spadkowy nowości, który był napompowany do czasu pandemii. W 2019 jak byłem ostatni raz na Essen, to w tym momencie na tej liście było 1200+ tytułów, a teraz lekko ponad 800. I dobrze, kto by mial czas to wszystko ogracNeoptolemos pisze: ↑02 wrz 2022, 11:27 Posiłkując się listą z BGG, wytypowałem gry, które planuję zobaczyć/zagrać/kupić.
- citmod
- Posty: 716
- Rejestracja: 11 gru 2014, 15:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 103 times
Re: Essen 2022
Tak z ciekawości, może mi ktoś powiedzieć kiedy zostały zlikwidowane bilety 4 dniowe i cena poszła 2x do góry? Ostatni Spiel na którym byłem był w 2018r. (potem dziecko, potem Covid) i jeśli dobrze pamiętam to wtedy płaciłem coś koło ~33€ za bilet 4 dniowy, a w międzyczasie nie interesowałem się cenami, bo wiedziałem, że nie dam rady pojechać.
- Hardkor
- Posty: 4859
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1451 times
- Been thanked: 975 times
- Kontakt:
Re: Essen 2022
Norma. z IEM Katowice było to samo A nawet bardziej ceny skoczyły.citmod pisze: ↑05 wrz 2022, 13:57 Tak z ciekawości, może mi ktoś powiedzieć kiedy zostały zlikwidowane bilety 4 dniowe i cena poszła 2x do góry? Ostatni Spiel na którym byłem był w 2018r. (potem dziecko, potem Covid) i jeśli dobrze pamiętam to wtedy płaciłem coś koło ~33€ za bilet 4 dniowy, a w międzyczasie nie interesowałem się cenami, bo wiedziałem, że nie dam rady pojechać.
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
- Gizmoo
- Posty: 4195
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2834 times
- Been thanked: 2748 times
Re: Essen 2022
Złamałem się . Wszedłem na TableTop Together i przejrzałem wprowadzone obecnie do narzędzia 1003 pozycje, które będą obecne na Essen. Wnioski raczej smutne... Albo ten rok jest biedny, albo ja stałem się zbyt wybredny, bo... Niewiele gier mnie zainteresowało. Zdążyłem już wesprzeć Keep The Heroes Out i Bardwood Grove, a większość tych gier, które wydają mi się naprawdę ciekawe - wymieniłem w poprzednim moim poście. Wyłowiłem jednak z TTT kilka pozycji, które wydają się interesujące i których dalsze losy na pewno będę śledził:
Amalfi: Renaissance - Nowa wersja (czy tam reimplementacja) podobno bardzo dobrego "Amalfi". Wydaje się ciekawym euro z kontraktami i hand menegmentem, czyli coś, co lubię. Zaskakujące jest to, że gra jest niby bardziej rozbudowana od starszej edycji Amalfi, a według BGG ma niższą wagę.
Phraya - Wciąż czekam na pick up and delivery, od którego paruje czaszka i w którym są emocje. I wydaje się, że tutaj Phraya ma szanse spełnić te wymagania. Może to być ciekawe mechanicznie, a mega dużym bonusem są ilustracje Michałka Menzla. Dodatkowo bardzo lubię gry wydawane przez Quined Games.
Encyclopedia - Bardzo podchodzi mi temat, a i mechanicznie gra wydaje się obiecywać sporo. Może to być hit.
Revive - Rahdo się strasznie tym podniecał. Obejrzałem filmik i rzeczywiście wydaje się to być bardzo interesujące. Oczywiście jest to kolejny "Frankenstein" mechaniczny, ale może właśnie dzięki temu osiągnie sukces porównywalny do Ark Nova
The Wolves - Area control/area majority o wilkach i cyklach księżyca? Do tego z oryginalnym pomysłem na wybór akcji? Do tego wygląda super? Wchodzę w to!
Virtù - Według obietnic - najbardziej oryginalny twór. Rondel, ale z totalnym twistem, gdyż sami będziemy tworzyć sobie rondel akcji. W grze ma być od groma negatywnej interakcji - szpiedzy, podkradanie kart, ataki na miasta innych graczy. No wygląda to oryginalnie i intrygująco.
Unconscious Mind - kolejny mechaniczny zlepek, ale w tak niespotykanej tematyce, że aż chciałbym w to zagrać w tej chwili! Autorzy wzięli na warsztat wnioski z pracy badawczej Zygmunta Freuda i stworzyli grę, której akcja ma się dziać... W podświadomości naszych klientów. Mamy tu worker placement, engine building, programowanie akcji i kilka innych znanych mechanik. Oj, wygląda na to, że będę musiał szukać miejsca dla tego w kolekcji.
Tribes of The Wind - nie wiele o tej grze wiadomo, ale wydają to wariaci z Le Boite de Jeu, więc na pewno będzie oryginalnie mechaniczne. Ilustruje Vincent Dutrait, więc będzie też ślicznie.
Weirdwood Manor - brakuje mi w kolekcji dobrej, ciężkiej kooperacji. Wygląda na to, że wreszcie może się udać gra, w której nie będzie syndromu gracza alfa, a gra będzie ciężką, emocjonującą, klimatyczną kooperacją z prawdziwego zdarzenia.
I to tyle. Jak na tysiąc pozycji - to w sumie niewiele. Ile z tego będzie na serio dobra? Nie mam pojęcia. Dajcie znaka, jak wrócicie z Essen!
Re: Essen 2022
Nie wiem, czy to coś nowego, czy też nie, ale jest do pobrania apka SPIEL'22.
https://play.google.com/store/apps/deta ... eled.spiel
https://apps.apple.com/us/app/spiel-22/id1638092562
Bardzo przydatna rzecz. Pozwala stworzyć listę wydawców i gier, które nas interesują i następnie porządkuje je wedle sal. Zawiera oczywiście też plan targów, umożliwia eksport listy oznaczonych gier, a także pokazanie na mapie targów, gdzie znajdują się oznaczone przez nas tytuły.
Oto przykłady:
https://play.google.com/store/apps/deta ... eled.spiel
https://apps.apple.com/us/app/spiel-22/id1638092562
Bardzo przydatna rzecz. Pozwala stworzyć listę wydawców i gier, które nas interesują i następnie porządkuje je wedle sal. Zawiera oczywiście też plan targów, umożliwia eksport listy oznaczonych gier, a także pokazanie na mapie targów, gdzie znajdują się oznaczone przez nas tytuły.
Oto przykłady:
Spoiler:
- PytonZCatanu
- Posty: 4797
- Rejestracja: 23 mar 2017, 13:53
- Has thanked: 1859 times
- Been thanked: 2303 times
Re: Essen 2022
https://youtu.be/RKXhoLxpU-I
Blog Stare Kości podsumowuje ciekawe nowości na Essen w nowym podcaście.
Blog Stare Kości podsumowuje ciekawe nowości na Essen w nowym podcaście.
Garść statystyk z BGG | Moje TOP 100 - stan na 1.01.2024
- Gambit
- Posty: 5298
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 529 times
- Been thanked: 1905 times
- Kontakt:
Re: Essen 2022
Grałem na Portalconie. Dość ciekawe. Będę zerkał na polskie wydanie od Portalu.Gizmoo pisze: ↑18 wrz 2022, 14:57Virtù - Według obietnic - najbardziej oryginalny twór. Rondel, ale z totalnym twistem, gdyż sami będziemy tworzyć sobie rondel akcji. W grze ma być od groma negatywnej interakcji - szpiedzy, podkradanie kart, ataki na miasta innych graczy. No wygląda to oryginalnie i intrygująco.
Ale, żeby zostać w temacie. Ja co prawda nie jadę, ale może podrzucę komuś kasę, bo mam oko na kilka rzeczy:
- Red Cathedral: Contractors, bo Red Cathedral
- Stationfall, wygląda ciekawie, choć boję się, że to do 9 graczy
- Deal with the Devil, bo tak
- Solar Sphere z dodatkiem, wygląda na całkiem spoko euraska
- Keydom Dragons, choć tu nie wiem dlaczego mnie to ciągnie
- kaszkiet
- Posty: 2819
- Rejestracja: 03 maja 2013, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 312 times
- Been thanked: 533 times
Re: Essen 2022
I ja przeleciałem całą listę, z której wypisałem 35 tytułów.
Redukując je do 9 najciekawszych i jednocześnie takich, które będą dostępne do kupienia (La Famiglia nie na targach ale w Q4) powstała taka lista:
- Autobahn - bardzo atrakcyjnie wyglądająca strategia ekonomiczna od autorów m.in. Merv i Newtona (Fabio Lopiano, Nestore Mangone).
- East India Companies - wiek żagli to temat, który automatycznie sprawia, że przynajmniej chcę czegoś dowiedzieć się o grze. Tu mamy handel w Indiach i spylanie tego do Europy, zmienny rynek, decyzje czy używać wolnych ładownych statków, czy też szybkich ale mniejszych, oraz kupowanie udziałów w swoich firmach. A to wszystko dzieje się na pięknej planszy. Autor - Pascal Ribrault - podwójnie debiutuje tą grą, oraz Virtu, która zbiera wysokie oceny.
- Federation - nieco cięższy worker placement z area control i politycznym science-fiction. Zwrócił moją uwagę przy Essenowych zapowiedziach już rok temu. Autorzy, to Dimitri Perrier i Matthieu Verdier, którzy mają za sobą przyzwoicie oceniane, choć niezbyt głośne tytuły.
- La Famiglia: The Great Mafia War - po pierwsze, gra ma FANTASTYCZNĄ okładkę. Po drugie jest to tytuł do grania 2 na 2. Opowiada o wojnie mafijnej na Sycylii w latach 80. Próbujemy sterować 6 rodzinami na wyspie, żeby przejąć kontrolę nad wyspą. Projektantem jest Maximilian Maria Thiel, mający 2 wcześniejsze tytuły na koncie, choć pierwszy z nich jest aż z 2009 roku.
- Lacrimosa - jako sponsorzy Mozarta konkurujemy ze sobą by wypełnić jego ostatnią wolę - dokończyć Requiem. Co ciekawe, gra toczy się w dwóch liniach czasowych - przed i po śmierci kompozytora. W przeszłości wspieramy karierę Mozarta, a w teraźniejszości zlecamy różnym kompozytorom stworzenie fragmentów kończonego dzieła. Projektanci to Gerard Ascensi i Ferran Renalias mający na koncie kilka wydanych gier.
- Oros - tę pozycję wsparłem na Kickstarterze i wyczekuję mojego egzemplarza. Autorem mechaniki jak i bardzo zachęcającej oprawy graficznej jest debiutujący Brandt Brinkerhoff. Wcielamy się tu w demibóstwa, które za pomocą swoich zwolenników kreują krajobraz (także w górę) i asymetrycznie się rozwijają.
- Skate Summer - jeździmy na desce po mieście i tłuczemy triki. Znakomity temat! Wydawcą jest Pandasaurus Games i gra ma charakterystyczną dla niego oprawę graficzną. Projektantem jest debiutujący Randy Reiman.
- Tribes of the Wind - jest tu ładna okładka Vincenta Dutraita i postapokaliptyczny temat odrestaurowania przyrody. Sama gra oparta jest głównie na kartach. I, co ciekawe, na nasze możliwości wpływać będą tyły kart przeciwników. Autorem jest Joachim Thôme, który zaprojektował także świetne Wild Space, więc całkiem sporo sobie po tej grze obiecuję.
- The Wolves - była kiedyś taka gra Roar: King of the Pride, w której kierowaliśmy stadami lwów w Afryce. Było tam dużo ciekawych pomysłów i mnóstwo potencjału, ale niestety gra została wypuszczona na rynek w formie wołającej o dopracowanie. W The Wolves kierujemy watahami wilków, rozprzestrzeniamy się, polujemy i przejmujemy także wilki przeciwników. W trakcie obiecująco agresywnej rozgrywki asymetrycznie się rozwijamy i mamy wpływ na ukształtowanie terenu. Ashwin Kamath i Clarence Simpson jako debiutująca para projektantów.
Redukując je do 9 najciekawszych i jednocześnie takich, które będą dostępne do kupienia (La Famiglia nie na targach ale w Q4) powstała taka lista:
- Autobahn - bardzo atrakcyjnie wyglądająca strategia ekonomiczna od autorów m.in. Merv i Newtona (Fabio Lopiano, Nestore Mangone).
- East India Companies - wiek żagli to temat, który automatycznie sprawia, że przynajmniej chcę czegoś dowiedzieć się o grze. Tu mamy handel w Indiach i spylanie tego do Europy, zmienny rynek, decyzje czy używać wolnych ładownych statków, czy też szybkich ale mniejszych, oraz kupowanie udziałów w swoich firmach. A to wszystko dzieje się na pięknej planszy. Autor - Pascal Ribrault - podwójnie debiutuje tą grą, oraz Virtu, która zbiera wysokie oceny.
- Federation - nieco cięższy worker placement z area control i politycznym science-fiction. Zwrócił moją uwagę przy Essenowych zapowiedziach już rok temu. Autorzy, to Dimitri Perrier i Matthieu Verdier, którzy mają za sobą przyzwoicie oceniane, choć niezbyt głośne tytuły.
- La Famiglia: The Great Mafia War - po pierwsze, gra ma FANTASTYCZNĄ okładkę. Po drugie jest to tytuł do grania 2 na 2. Opowiada o wojnie mafijnej na Sycylii w latach 80. Próbujemy sterować 6 rodzinami na wyspie, żeby przejąć kontrolę nad wyspą. Projektantem jest Maximilian Maria Thiel, mający 2 wcześniejsze tytuły na koncie, choć pierwszy z nich jest aż z 2009 roku.
- Lacrimosa - jako sponsorzy Mozarta konkurujemy ze sobą by wypełnić jego ostatnią wolę - dokończyć Requiem. Co ciekawe, gra toczy się w dwóch liniach czasowych - przed i po śmierci kompozytora. W przeszłości wspieramy karierę Mozarta, a w teraźniejszości zlecamy różnym kompozytorom stworzenie fragmentów kończonego dzieła. Projektanci to Gerard Ascensi i Ferran Renalias mający na koncie kilka wydanych gier.
- Oros - tę pozycję wsparłem na Kickstarterze i wyczekuję mojego egzemplarza. Autorem mechaniki jak i bardzo zachęcającej oprawy graficznej jest debiutujący Brandt Brinkerhoff. Wcielamy się tu w demibóstwa, które za pomocą swoich zwolenników kreują krajobraz (także w górę) i asymetrycznie się rozwijają.
- Skate Summer - jeździmy na desce po mieście i tłuczemy triki. Znakomity temat! Wydawcą jest Pandasaurus Games i gra ma charakterystyczną dla niego oprawę graficzną. Projektantem jest debiutujący Randy Reiman.
- Tribes of the Wind - jest tu ładna okładka Vincenta Dutraita i postapokaliptyczny temat odrestaurowania przyrody. Sama gra oparta jest głównie na kartach. I, co ciekawe, na nasze możliwości wpływać będą tyły kart przeciwników. Autorem jest Joachim Thôme, który zaprojektował także świetne Wild Space, więc całkiem sporo sobie po tej grze obiecuję.
- The Wolves - była kiedyś taka gra Roar: King of the Pride, w której kierowaliśmy stadami lwów w Afryce. Było tam dużo ciekawych pomysłów i mnóstwo potencjału, ale niestety gra została wypuszczona na rynek w formie wołającej o dopracowanie. W The Wolves kierujemy watahami wilków, rozprzestrzeniamy się, polujemy i przejmujemy także wilki przeciwników. W trakcie obiecująco agresywnej rozgrywki asymetrycznie się rozwijamy i mamy wpływ na ukształtowanie terenu. Ashwin Kamath i Clarence Simpson jako debiutująca para projektantów.
Re: Essen 2022
Ktoś był? Jakieś wrażenia?
Dawnymi laty o tej porze po targach to już były relacje. Sam kiedyś taką poczyniłem.
Wydaje mi się, że chyba mniej osób z Polski wybiera się na targi niż było to w ubiegłych latach. Po liczbie postów widać jakieś wypalenie?
A czy ktoś wie jakie polskie wydawnictwa wystawiały się w tym roku na targach?
Dawnymi laty o tej porze po targach to już były relacje. Sam kiedyś taką poczyniłem.
Wydaje mi się, że chyba mniej osób z Polski wybiera się na targi niż było to w ubiegłych latach. Po liczbie postów widać jakieś wypalenie?
A czy ktoś wie jakie polskie wydawnictwa wystawiały się w tym roku na targach?
- citmod
- Posty: 716
- Rejestracja: 11 gru 2014, 15:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 103 times
Re: Essen 2022
Też myślę, że mniej osób z polski pojechało na targi w Essen, choć są to oczywiście tylko domysły, bo nie wiadomo, czy tak rzeczywiście było.Platan pisze: ↑12 paź 2022, 21:31 Ktoś był? Jakieś wrażenia?
Dawnymi laty o tej porze po targach to już były relacje. Sam kiedyś taką poczyniłem.
Wydaje mi się, że chyba mniej osób z Polski wybiera się na targi niż było to w ubiegłych latach. Po liczbie postów widać jakieś wypalenie?
A czy ktoś wie jakie polskie wydawnictwa wystawiały się w tym roku na targach?
Myślę, że znaczny wzrost cen takiego wyjazdu (samych targów, benzyny, noclegów, gier) i wzrost cen ogólnie wszystkiego, a co za tym idzie uszczuplony budżet na takie imprezy to główne czynniki. Do tego fakt który mnie osobiście zniechęcił do odwiedzenia Essen w tym roku (podobnie zresztą do zeszłego), to obowiązek noszenia maseczki. Nie mam ochoty 4dni z rzędu przez 8-9h permanentnie nosić maskę na twarzy. W normalnych warunkach nie jest to przyjemne, a co dopiero w takim ścisku jaki ma miejsce na targach w Essen.
Offtop: Żeby zaraz ktoś na mnie nie naskoczył. Nie jestem przeciwny maskom jako takim w czasach Pandemii. Po prostu uważam, że skoro wymagane jest potwierdzenie szczepienia, to dodatkowe maseczki są overkillem.
- Hardkor
- Posty: 4859
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1451 times
- Been thanked: 975 times
- Kontakt:
Re: Essen 2022
O to ciekawe. Nie wiedziałem o tym. No to wydaje się trochę bez sensu, ale z drugiej strony przy takiej kupie ludzi z wielu krajów to muszą dbać o bezpieczeństwo. Nawet jak na zarażenie się szanse są niewielke (choć pamiętajmy, że to dalej cała kupa ludzi).citmod pisze: ↑12 paź 2022, 22:30Offtop: Żeby zaraz ktoś na mnie nie naskoczył. Nie jestem przeciwny maskom jako takim w czasach Pandemii. Po prostu uważam, że skoro wymagane jest potwierdzenie szczepienia, to dodatkowe maseczki są overkillem.Platan pisze: ↑12 paź 2022, 21:31 Ktoś był? Jakieś wrażenia?
Dawnymi laty o tej porze po targach to już były relacje. Sam kiedyś taką poczyniłem.
Wydaje mi się, że chyba mniej osób z Polski wybiera się na targi niż było to w ubiegłych latach. Po liczbie postów widać jakieś wypalenie?
A czy ktoś wie jakie polskie wydawnictwa wystawiały się w tym roku na targach?
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
- citmod
- Posty: 716
- Rejestracja: 11 gru 2014, 15:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 103 times
Re: Essen 2022
Niby tak, ale np. na koncertach również potrafi być tłum ludzi z różnych krajów o jeszcze większym zagęszczeniu, a na nich zarówno w Polsce jak i w Niemczech, nie są aktualnie wymagane ani maseczki ani potwierdzenie szczepienia.
- Hardkor
- Posty: 4859
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1451 times
- Been thanked: 975 times
- Kontakt:
Re: Essen 2022
Akurat Polski nie brałbym tutaj jako jakikolwiek wyznacznik No dla mnie to bez sensu, że A można, B już nie, no ale trudno. Moim problemem była kasa by jechac na essen, bo jak liczyliśmy to lekką ręką z 2 tys by pewnie wyszło, już nie mówiąć o nieplanowanym urlopie w pracycitmod pisze: ↑12 paź 2022, 22:49Niby tak, ale np. na koncertach również potrafi być tłum ludzi z różnych krajów o jeszcze większym zagęszczeniu, a na nich zarówno w Polsce jak i w Niemczech, nie są aktualnie wymagane ani maseczki ani potwierdzenie szczepienia.
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
- Harun
- Posty: 1116
- Rejestracja: 21 sie 2006, 16:48
- Lokalizacja: okolice Poznania
- Has thanked: 671 times
- Been thanked: 565 times
Re: Essen 2022
Ponieważ od roku skupiam się na graniu, a nie na kupowaniu, moja lista wstępnego i niezobowiązującego zainteresowania jest bardzo krótka. Oczywiście nie wykluczam, że z biegiem czasu jeszcze się poszerzy. Jak na razie moje bardzo wstępne zainteresowanie zdobyły gry głównie swoją tematyką, najwyraźniej do tego Essen podchodzę sentymentalnie.
1. Sabika - tematyka arabska z racji pozaplanszówkowych zainteresowań zawsze mnie skłoni do poczytania o grze. Może kiedyś doczekam się wymarzonej gry o tej tematyce, Sabika nią nie będzie, ale poobserwuję, co to za projekt,
2. Great western trail Argentina - pędzenie bydła w USA nie ekscytuje mnie w ogóle, ale do bydła w Argentynie mam duży sentyment związany z moimi wspomnieniami z cudownego dnia, który miałem okazję spędzić na argentyńskim ranczo,
3. Joan of Arc: Orléans Draw & Write - tu bardziej sympatia do Orleans niż sama tematyka oraz fakt, że bardzo lubię szatę graficzną tej gry, skłaniają mnie do obserwacji. Pierwsze oceny nie są jednak bardzo wysokie.
Tak więc na ten moment ekscytacji nie ma.
Na upartego można ewentualnie dodać do tego the search for lost species, bo niby się na targach pojawiła, ale raczej jako demo. Ten tytuł obserwuję od pierwszych wpisów na bgg.
1. Sabika - tematyka arabska z racji pozaplanszówkowych zainteresowań zawsze mnie skłoni do poczytania o grze. Może kiedyś doczekam się wymarzonej gry o tej tematyce, Sabika nią nie będzie, ale poobserwuję, co to za projekt,
2. Great western trail Argentina - pędzenie bydła w USA nie ekscytuje mnie w ogóle, ale do bydła w Argentynie mam duży sentyment związany z moimi wspomnieniami z cudownego dnia, który miałem okazję spędzić na argentyńskim ranczo,
3. Joan of Arc: Orléans Draw & Write - tu bardziej sympatia do Orleans niż sama tematyka oraz fakt, że bardzo lubię szatę graficzną tej gry, skłaniają mnie do obserwacji. Pierwsze oceny nie są jednak bardzo wysokie.
Tak więc na ten moment ekscytacji nie ma.
Na upartego można ewentualnie dodać do tego the search for lost species, bo niby się na targach pojawiła, ale raczej jako demo. Ten tytuł obserwuję od pierwszych wpisów na bgg.
- Neoptolemos
- Posty: 2029
- Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
- Has thanked: 198 times
- Been thanked: 961 times
Re: Essen 2022
Ja się pokuszę o krótkie podsumowanie
Większość targów spędziłem na stoisku LDG tłumacząc Flamecrafta i Tidal Blades: Banner Festival, więc nie mogłem za dużo zwiedzać, ale w przerwach starałem się złazić jak najwięcej (kosztem czasu na lunch ). Z polskich wydawców oprócz nas były m.in. Portal, Rebel (studio - w ramach tradycyjnie gigantycznego stoiska Asmodee), Lucrum, Phalanx, Trefj, Granna, a z mniejszych np. Strategos Games czy Smart Flamingo (chyba kilkanaście polskich Plażingów sprzedali!). Dodatkowo takie firmy, jak np. Mr Meeple, więc Polaków jak zwykle całkiem sporo. Frekwencja przekroczyła ponoć 147 tys. odwiedzających, czyli zdecydowanie więcej, niż rok temu - i było to widać. Wydaje mi się, że jak byłem po raz pierwszy w 2016 roku, to ludzi było jeszcze więcej, ale nie mam danych z tamtych czasów. W każdym razie na brak ludzi nie narzekam - do stolików z Flamecraftem mieliśmy nonstop kolejkę, zresztą wyprzedał się w sobotę, a z tego co widziałem po innych stoiskach - nie tylko u nas poszło tak dobrze. Miałem wolne kilka godzin w niedzielę rano i gdzie nie poszedłem, witały mnie napisy "sold out".
Nie wiem, czy coś można określić jednoznacznym hitem targów, ale na pewno dużą popularnością cieszyły się nowości CGE (Starship Captains i Deal with the Devil), Lacrimosa, Revive, Wolves, pewnie jeszcze kilka innych gier. Najszybciej rozeszło się chyba Cat in the Box - miałem na wishliście, wyglądało uroczo, ale mimo że było u dwóch wydawców (Hobby Japan i Bezier games) już w czwartek koło 11 nie dało się kupić dość szybko rozeszło się też Flowar, co mnie nie dziwi, bo prezentowało się dość widowiskowo. Revive kupili pierwszego dnia Polacy, z którymi mieszkaliśmy w hotelu i po pierwszej partii byli raczej rozczarowani (tak samo zresztą jak Terra Nova), ale jednocześnie robili dwa kolejne podejścia do gry w następnych dniach, więc coś w niej chyba było. Za to ostatniego dnia miła pani z Trefla podczas sprzątania stoisk wręczyła mi pokazowe egzemplarze Władcy Kości i Księgi Smoków w prezencie!
Kupiłem nawet sporo nowości: Tribes of the Wind, Decorum, Turing Machine, Joan of Arc, Gardeners, dodatek do Roll Camera (razem z podstawką) i dodatek do Fog of Love. Do większości jeszcze nie miałem czasu usiąść, ale na razie mogę powiedzieć, że z mojej perspektywy Decorum jest REWELACYJNE, super proste zasady + sensowny temat + zdrowa dawka nienawiści w kooperacyjnej grze. Zagrałem już 7 partii na 2 osoby + po jednej na 3 i 4 i jestem zachwycony, pewnie pokuszę się o jakąś recenzję na blogu. Nawet kolega, który szkaluje kooperacje przyznał, że ta jest całkiem niezła. Joan of Arc po jednej rozgrywce jest całkiem ok, choć nie ma startu do oryginalnego Orleanu - ale jak na wykreślankę posiada zaskakująco dużo interakcji (czytaj: jakąkolwiek interakcję) w postaci draftu akcji i wyścigu po bonusy. Jest natomiast bardzo słabo czytelna, ikonki są maciupkie i przy słabym nasyceniu kolorów po prostu nieczytelne dla ludzi, którzy nie znają oryginalnego Orleanu. Gardeners albo źle zrozumiałem zasady czytając je po 23 i całym dniu targów, albo jest bardzo dziwne, albo wręcz zepsute, ale mam nadzieję, że przy drugim podejściu będzie lepsze. Na pewno nie będzie to tak genialna gra jak Magic Maze, ale koncept jest całkiem ciekawy. Z nowości zagrałem też w Fasanerie aka Fancy Feathers od Friedemanna Friese i jest prostą, przyjemną karcianką, w której można zbierać... uwaga... bażancie pierdy. Poza tym całkiem akceptowalny fillerek. Ostatniego dnia w wolnej chwili usiadłem też na szybką grę w Rakietę (Spacecraft) i to z kolei całkiem relaksująca układanka, o WIELE prostsza od poprzednich autorskich gier Granny (Dwergara i Gutenberga), na poziomie skomplikowania np. Capital. Takie dość ostrożne 7/10.
PS. Co do maseczek, szło się przyzwyczaić, choć dobrze było je zdjąć na chwilę na zapleczu. Niestety co najmniej jeden Covid przywieźliśmy z powrotem, ale właśnie nie zdziwiłbym się, gdyby bez maseczek było ich znacznie więcej.
Większość targów spędziłem na stoisku LDG tłumacząc Flamecrafta i Tidal Blades: Banner Festival, więc nie mogłem za dużo zwiedzać, ale w przerwach starałem się złazić jak najwięcej (kosztem czasu na lunch ). Z polskich wydawców oprócz nas były m.in. Portal, Rebel (studio - w ramach tradycyjnie gigantycznego stoiska Asmodee), Lucrum, Phalanx, Trefj, Granna, a z mniejszych np. Strategos Games czy Smart Flamingo (chyba kilkanaście polskich Plażingów sprzedali!). Dodatkowo takie firmy, jak np. Mr Meeple, więc Polaków jak zwykle całkiem sporo. Frekwencja przekroczyła ponoć 147 tys. odwiedzających, czyli zdecydowanie więcej, niż rok temu - i było to widać. Wydaje mi się, że jak byłem po raz pierwszy w 2016 roku, to ludzi było jeszcze więcej, ale nie mam danych z tamtych czasów. W każdym razie na brak ludzi nie narzekam - do stolików z Flamecraftem mieliśmy nonstop kolejkę, zresztą wyprzedał się w sobotę, a z tego co widziałem po innych stoiskach - nie tylko u nas poszło tak dobrze. Miałem wolne kilka godzin w niedzielę rano i gdzie nie poszedłem, witały mnie napisy "sold out".
Nie wiem, czy coś można określić jednoznacznym hitem targów, ale na pewno dużą popularnością cieszyły się nowości CGE (Starship Captains i Deal with the Devil), Lacrimosa, Revive, Wolves, pewnie jeszcze kilka innych gier. Najszybciej rozeszło się chyba Cat in the Box - miałem na wishliście, wyglądało uroczo, ale mimo że było u dwóch wydawców (Hobby Japan i Bezier games) już w czwartek koło 11 nie dało się kupić dość szybko rozeszło się też Flowar, co mnie nie dziwi, bo prezentowało się dość widowiskowo. Revive kupili pierwszego dnia Polacy, z którymi mieszkaliśmy w hotelu i po pierwszej partii byli raczej rozczarowani (tak samo zresztą jak Terra Nova), ale jednocześnie robili dwa kolejne podejścia do gry w następnych dniach, więc coś w niej chyba było. Za to ostatniego dnia miła pani z Trefla podczas sprzątania stoisk wręczyła mi pokazowe egzemplarze Władcy Kości i Księgi Smoków w prezencie!
Kupiłem nawet sporo nowości: Tribes of the Wind, Decorum, Turing Machine, Joan of Arc, Gardeners, dodatek do Roll Camera (razem z podstawką) i dodatek do Fog of Love. Do większości jeszcze nie miałem czasu usiąść, ale na razie mogę powiedzieć, że z mojej perspektywy Decorum jest REWELACYJNE, super proste zasady + sensowny temat + zdrowa dawka nienawiści w kooperacyjnej grze. Zagrałem już 7 partii na 2 osoby + po jednej na 3 i 4 i jestem zachwycony, pewnie pokuszę się o jakąś recenzję na blogu. Nawet kolega, który szkaluje kooperacje przyznał, że ta jest całkiem niezła. Joan of Arc po jednej rozgrywce jest całkiem ok, choć nie ma startu do oryginalnego Orleanu - ale jak na wykreślankę posiada zaskakująco dużo interakcji (czytaj: jakąkolwiek interakcję) w postaci draftu akcji i wyścigu po bonusy. Jest natomiast bardzo słabo czytelna, ikonki są maciupkie i przy słabym nasyceniu kolorów po prostu nieczytelne dla ludzi, którzy nie znają oryginalnego Orleanu. Gardeners albo źle zrozumiałem zasady czytając je po 23 i całym dniu targów, albo jest bardzo dziwne, albo wręcz zepsute, ale mam nadzieję, że przy drugim podejściu będzie lepsze. Na pewno nie będzie to tak genialna gra jak Magic Maze, ale koncept jest całkiem ciekawy. Z nowości zagrałem też w Fasanerie aka Fancy Feathers od Friedemanna Friese i jest prostą, przyjemną karcianką, w której można zbierać... uwaga... bażancie pierdy. Poza tym całkiem akceptowalny fillerek. Ostatniego dnia w wolnej chwili usiadłem też na szybką grę w Rakietę (Spacecraft) i to z kolei całkiem relaksująca układanka, o WIELE prostsza od poprzednich autorskich gier Granny (Dwergara i Gutenberga), na poziomie skomplikowania np. Capital. Takie dość ostrożne 7/10.
PS. Co do maseczek, szło się przyzwyczaić, choć dobrze było je zdjąć na chwilę na zapleczu. Niestety co najmniej jeden Covid przywieźliśmy z powrotem, ale właśnie nie zdziwiłbym się, gdyby bez maseczek było ich znacznie więcej.
- citmod
- Posty: 716
- Rejestracja: 11 gru 2014, 15:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 103 times
- Been thanked: 103 times
Re: Essen 2022
Nie tylko w Polsce istnieją absurdy. Nie mniej w tym przypadku na koncerty można bez szczepień i masek, bo nikt tego odgórnie nie narzuca, natomiast organizator targów narzucił obowiązek obydwu.