Pożyczę. Pytanie od kiedy i do kiedy?Itsuma Oki pisze:A może ktoś mógł by również Ghost Stories podrzucić?
[POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Marc
- Itsuma Oki
- Posty: 208
- Rejestracja: 18 maja 2008, 11:52
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Będę wdzięczny. Na tydzień, w następny poniedziałek oddaję. Rozumiem, że będziesz dziś w Alibi?!Marc pisze:Pożyczę. Pytanie od kiedy i do kiedy?Itsuma Oki pisze:A może ktoś mógł by również Ghost Stories podrzucić?
Pozdrawiam
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Dziś będę, ale gry niestety nie będę miał ze sobą. W przyszłym tygodniu mnie nie będzie w Alibi. Chyba będziemy musieli się zgadać gdzieś poza klubem.Itsuma Oki pisze: Będę wdzięczny. Na tydzień, w następny poniedziałek oddaję. Rozumiem, że będziesz dziś w Alibi?!
Marc
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Niestety z powodu jutrzejszego egzaminu nie będzie mnie dzisiaj (wiem, miękki jestem ). Ci którzy będą grali dziś w magica proszę, aby wzięli decki też za tydzień, chętnie sobie pogram w jakimś nowym gronie (w przyszły weekend jadę na mistrzostwa polski, więc proszę o trzymanie kciuków ). Miłej zabawy!
- Itsuma Oki
- Posty: 208
- Rejestracja: 18 maja 2008, 11:52
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Podaj tylko gdzie i kiedy, podjadę.Marc pisze:Dziś będę, ale gry niestety nie będę miał ze sobą. W przyszłym tygodniu mnie nie będzie w Alibi. Chyba będziemy musieli się zgadać gdzieś poza klubem.Itsuma Oki pisze: Będę wdzięczny. Na tydzień, w następny poniedziałek oddaję. Rozumiem, że będziesz dziś w Alibi?!
pozdr
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Veni, vidi, perdidi
Byłem dziś pierwszy raz w Alibi, niestety musiałem dość szybko wyjść. Dzięki za miły klimat i partię Livingstone, którą chyba przegrałem . Jeszcze tu wrócę! (I mam nadzieję, że namówię Żonę )
Byłem dziś pierwszy raz w Alibi, niestety musiałem dość szybko wyjść. Dzięki za miły klimat i partię Livingstone, którą chyba przegrałem . Jeszcze tu wrócę! (I mam nadzieję, że namówię Żonę )
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Przepraszam Pjaj za swoją absencję dzisiaj, ale przed samym wyjściem do Alibi burza zalała moje miejsce pracy i wieczór upłynął mi pod znakiem walki z wielką wodą... Mam nadzieje, że mam jeszcze szanse na te kilka tur TS...
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Spokojnie. TS nie ucieknie. Mój czas został i tak zagospodarowany natychmiast po wejściu do Alibi
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
przegrałem w Midgard
przegrałem w W roku smoka
przegrałem w El Grande
przegrałem w Wikingów
do kitu te Wasze głupie spotkania.
przegrałem w W roku smoka
przegrałem w El Grande
przegrałem w Wikingów
do kitu te Wasze głupie spotkania.
zagraj w najlepsze planszówki w Poznaniu (każdy poniedziałek od 18.00 do 24.00; klub Alibi - Al.Niepodległości 8 (wejście od Taylora): http://www.gramajda.pl
- Itsuma Oki
- Posty: 208
- Rejestracja: 18 maja 2008, 11:52
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Age Of Mythology - wreszcie udało mi się z kimś zagrać w tą grę. Moim zdaniem fajna pozycja, do pogrania więcej niż raz. Ale nie w klubie gdzie wszyscy na około krzyczą żeby kończyć, bo chcą Mikołajowi złożyć życzenia (Mikołaj - swoją drogą wszystkiego najlepszego, ho ho, to już czterdziestka na karku ). Przegrałem
Rok Smoka - pierwsza moja gra i fantastyczny sukces Udało się wygrać i to z nie byle kim (między innymi Prezes, Zbychu i Pjaj - czyli śmietanka strategów). Gra fajna, może jeszcze kiedyś zagram.
El Grande - na koniec klasyka. Moja druga rozgrywka w tą grę i chyba ostatnia. Jeśli po dwóch razach gra nie przypadnie do gustu, to trzeba dać sobie spokój. Moim zdaniem głupia losowa gra. Bartek, który jak mi się wydaje do połowy gry nie do końca wiedział o co chodzi, prawie wygrał. To chyba mówi samo za siebie. Jedynie gagi w czasie gry były rewelacyjne i pękałem ze śmiechu. Jeśli miał bym zagrać w tą grę ponownie, to tylko w tym samym gronie. Przegrałem sromotnie. Ale było za.....cie.
Do zrobaczenia
Rok Smoka - pierwsza moja gra i fantastyczny sukces Udało się wygrać i to z nie byle kim (między innymi Prezes, Zbychu i Pjaj - czyli śmietanka strategów). Gra fajna, może jeszcze kiedyś zagram.
El Grande - na koniec klasyka. Moja druga rozgrywka w tą grę i chyba ostatnia. Jeśli po dwóch razach gra nie przypadnie do gustu, to trzeba dać sobie spokój. Moim zdaniem głupia losowa gra. Bartek, który jak mi się wydaje do połowy gry nie do końca wiedział o co chodzi, prawie wygrał. To chyba mówi samo za siebie. Jedynie gagi w czasie gry były rewelacyjne i pękałem ze śmiechu. Jeśli miał bym zagrać w tą grę ponownie, to tylko w tym samym gronie. Przegrałem sromotnie. Ale było za.....cie.
Do zrobaczenia
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Już żałuję, że nie dotarłem. Ta lejąca się krew, ta rozlana gorycz, ten buzujący gniew. Mam nadzieję, że już ochłonąłeś, bo Ci totemu z kartami nie oddałem jeszcze :>rokter pisze:przegrałem w Midgard
przegrałem w W roku smoka
przegrałem w El Grande
przegrałem w Wikingów
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Bardzo przyjemne spotkanie.
Na rozgrzewkę Marrakesh z Grzegorzem i Cannehalem. Oj jak ja w to chciałem zagrać - już od jakiegoś czasu. Pomacać dywaniki i w ogóle. I to nawet udało się wygrać.
Potem robiłem za kamerzystę na bibie urodzinowej. Mam nadzieję, że etiuda filmowa nie jest taka zła.
Dalej Amun-Re i Neuroshima w towarzystwie znanych już z poprzednich batalii (choćby w Smallworld, czy Modern Art) Arturiusa, Hamanu i dwoma Kolegami których imion jak zwykle nie pamiętam... Shame me.
Jakkolwiek znam trochę Reinera Knizię (oj łupało się na przerwach na kawę w High Society z Cannehalem ) to jednak w Amun-Re nie poczułem się na razie zbyt pewnie... Dlatego też byłem na samym końcu. Ale mechanika ciekawa, chętnie jeszcze spróbuję. Natomiast bardzo miło zaskoczyła mnie Neuroshima Hex. Co prawda gra w cztery osoby to spory chaos, losowość i king-making, ale ogólnie gra daje bardzo dużo "funu". Tak dużo, że w końcu nie wiem kto wygrał.
Dzięki Wam wszystkim za spotkanie!
Squirrel: Ciasto pyyyyychaaaa! Powiedziałbym nawet, że palce lizać.
Na rozgrzewkę Marrakesh z Grzegorzem i Cannehalem. Oj jak ja w to chciałem zagrać - już od jakiegoś czasu. Pomacać dywaniki i w ogóle. I to nawet udało się wygrać.
Potem robiłem za kamerzystę na bibie urodzinowej. Mam nadzieję, że etiuda filmowa nie jest taka zła.
Dalej Amun-Re i Neuroshima w towarzystwie znanych już z poprzednich batalii (choćby w Smallworld, czy Modern Art) Arturiusa, Hamanu i dwoma Kolegami których imion jak zwykle nie pamiętam... Shame me.
Jakkolwiek znam trochę Reinera Knizię (oj łupało się na przerwach na kawę w High Society z Cannehalem ) to jednak w Amun-Re nie poczułem się na razie zbyt pewnie... Dlatego też byłem na samym końcu. Ale mechanika ciekawa, chętnie jeszcze spróbuję. Natomiast bardzo miło zaskoczyła mnie Neuroshima Hex. Co prawda gra w cztery osoby to spory chaos, losowość i king-making, ale ogólnie gra daje bardzo dużo "funu". Tak dużo, że w końcu nie wiem kto wygrał.
Dzięki Wam wszystkim za spotkanie!
Squirrel: Ciasto pyyyyychaaaa! Powiedziałbym nawet, że palce lizać.
Czy Ty masz na myśli MTG? U mnie od jakiś sześciu lat leży nieużywany deck - chętnie bym go odkurzył. Jakoś specjalnie dobry nie jest, ale chociaż dla samej zabawy. Będę za tydzień.awek pisze:Niestety z powodu jutrzejszego egzaminu nie będzie mnie dzisiaj (wiem, miękki jestem ). Ci którzy będą grali dziś w magica proszę, aby wzięli decki też za tydzień, chętnie sobie pogram w jakimś nowym gronie (w przyszły weekend jadę na mistrzostwa polski, więc proszę o trzymanie kciuków ). Miłej zabawy!
- Itsuma Oki
- Posty: 208
- Rejestracja: 18 maja 2008, 11:52
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Marc, czekam na info odnośnie odbioru Ghost Stories.
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Nie grałem w Midgardrokter pisze:przegrałem w Midgard
przegrałem w W roku smoka
przegrałem w El Grande
przegrałem w Wikingów
do kitu te Wasze głupie spotkania.
Byłem przed Prezesem w W roku smoka
Wygrałem z Prezesem jednym punktem w El Grande
Wygrałem w Wikingów odstawiając Prezesa o dwie długości - to musi jednak być głupia losowa gra
- Kmet
- Posty: 169
- Rejestracja: 12 wrz 2006, 11:04
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 3 times
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
A ja po dłuższej nieobecności zagrałem w:
* Livingsotne - nie nie. Głupia losowa gra.
* Marrakesh - czytając opisy byłem pełen obaw i dziwiłem się co ludzie mogą w niej widzieć. Ale sama gra pozytywnie zaskoczyła. Bardzo prosta, ale ma coś w sobie + fajne kolorowe szmatki. Wygrałem .
* Wysokie napięcie - miło było odświeżyć tytuł. Zagraliśmy z Harkonenem z dwoma Agnieszkami, które były drugi raz w Alibi. Może niezbyt szczęśliwy tytuł na "entry game" - się dziewczyny wynudziły . Wygrałem
PS
Kto przygarnął moje El Grande ?
* Livingsotne - nie nie. Głupia losowa gra.
* Marrakesh - czytając opisy byłem pełen obaw i dziwiłem się co ludzie mogą w niej widzieć. Ale sama gra pozytywnie zaskoczyła. Bardzo prosta, ale ma coś w sobie + fajne kolorowe szmatki. Wygrałem .
* Wysokie napięcie - miło było odświeżyć tytuł. Zagraliśmy z Harkonenem z dwoma Agnieszkami, które były drugi raz w Alibi. Może niezbyt szczęśliwy tytuł na "entry game" - się dziewczyny wynudziły . Wygrałem
PS
Kto przygarnął moje El Grande ?
- Itsuma Oki
- Posty: 208
- Rejestracja: 18 maja 2008, 11:52
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Chodzą słuchy, że Pani Krysia z za lady, ale może to tylko plotki.Kmet pisze:
PS
Kto przygarnął moje El Grande ?
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Witam,
Wczoraj pierwszy raz pojawiłem się w Alibi . Wszystko przegrałem. Bardzo sympatyczny wieczór.
Parę rundek w Prawo dżungli ku mojemu zaskoczeniu przekonało mnie do tej gry, natomiast Dominion mnie niestety rozczarował. Co do Settlers of Catan - nie zmieniłem zdania - ta gra jest po prostu nudna. Był jeszcze mały meczyk w Ligretto - gra w szybkie wykładanie kart - hmmm toooo nieeee dlaaaa mnieeee.
Nie załapałem się na granie w TtA, ale załapałem się tłumaczenie Ta gra ma b. duże szanse mnie wciągnąć. Mam nadzieje, że następnym razem uda mi się zagrać.
Z pewnością stanę się stałym bywalcem, ale niestety raczej dopiero po wakacjach :< Dziękuję wszystkim za miłe przyjęcie a w szczególności Zosi, z którą większość czasu grałem i Prezesowi za podrzucenie do domu.
Pozdro
Piotrek
Wczoraj pierwszy raz pojawiłem się w Alibi . Wszystko przegrałem. Bardzo sympatyczny wieczór.
Parę rundek w Prawo dżungli ku mojemu zaskoczeniu przekonało mnie do tej gry, natomiast Dominion mnie niestety rozczarował. Co do Settlers of Catan - nie zmieniłem zdania - ta gra jest po prostu nudna. Był jeszcze mały meczyk w Ligretto - gra w szybkie wykładanie kart - hmmm toooo nieeee dlaaaa mnieeee.
Nie załapałem się na granie w TtA, ale załapałem się tłumaczenie Ta gra ma b. duże szanse mnie wciągnąć. Mam nadzieje, że następnym razem uda mi się zagrać.
Z pewnością stanę się stałym bywalcem, ale niestety raczej dopiero po wakacjach :< Dziękuję wszystkim za miłe przyjęcie a w szczególności Zosi, z którą większość czasu grałem i Prezesowi za podrzucenie do domu.
Pozdro
Piotrek
Hex, Cats & Rock'n'Roll!
-
- Posty: 106
- Rejestracja: 15 kwie 2008, 22:14
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Wygrałem w Midgar (wycinanie vikingów opłaca się jednym słowem)
Potem Marakesh, a mój pierwszy raz w Wysokie Napięcie - popełniłem błędy ahhh, ale gra piękna.
Panie Kmet obydwie Agi było po raz pierwszy w Alibii a Livingstona nauczyły się na kursię języka angielskiego - zorganizowałem integrację z planszówkami Pojawią się pewnie za dwa tygodnie. Żałuję tylko, że nie udało mi się pośpiewać z Mikołajem i siostrami Z i K, ale obawiałem się, że będę do niczego dzisiaj.
Potem Marakesh, a mój pierwszy raz w Wysokie Napięcie - popełniłem błędy ahhh, ale gra piękna.
Panie Kmet obydwie Agi było po raz pierwszy w Alibii a Livingstona nauczyły się na kursię języka angielskiego - zorganizowałem integrację z planszówkami Pojawią się pewnie za dwa tygodnie. Żałuję tylko, że nie udało mi się pośpiewać z Mikołajem i siostrami Z i K, ale obawiałem się, że będę do niczego dzisiaj.
'Uratować kogoś przed omyłką to podarować mu raj.' Frank Herbert "Diuna"
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Odkurzaj, odkurzaj . I jak masz, to weź jakąś większą ilość swoich starszych kart, chętnie poprzeglądam i może coś kupie (jeżeli będziesz zainteresowany).rzabcio pisze:Czy Ty masz na myśli MTG? U mnie od jakiś sześciu lat leży nieużywany deck - chętnie bym go odkurzył. Jakoś specjalnie dobry nie jest, ale chociaż dla samej zabawy. Będę za tydzień.
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
No to fajnie. Choć z góry uprzedam, że grałem czysto rozrywkowo - jedynie z dwoma kumplami - i nie inwestowałem w MTG dużo kasy. W szczytowym momencie około 8-9 lat temu miałem dwie talie (z czego teraz jedna sprzedana), kilka boosterów i to wszystko. Dlatego też ani talia nie jest za mocna, a dodatkowe karty można policzyć na palcach. Ale oczywiście wezmę co mam i chętnie sobie przypomnę rozgrywkę. Bo już za mną to chodzi od kilku miesięcy - odkąd znalazłem decka zagubionego w otchłaniach szuflady.awek pisze:Odkurzaj, odkurzaj . I jak masz, to weź jakąś większą ilość swoich starszych kart, chętnie poprzeglądam i może coś kupie (jeżeli będziesz zainteresowany).
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Spoko, czasami sobie ludzie nie zdają sprawy jakie perełki mają w tych swoich zakurzonych deckach ;D .rzabcio pisze:Choć z góry uprzedam, że grałem czysto rozrywkowo - jedynie z dwoma kumplami - i nie inwestowałem w MTG dużo kasy.
Wszystkich zapraszam, którzy chcą odkurzyć swoje magicowe decki zapraszam w poniedziałek oraz w sobotę 11 lipca na pre nowego dodatku (plus taki, że nie trzeba mieć własnych kart, dostaje się 6 boosterów plus landy i z tego się składa talię). Więcej informacji u mnie w poniedziałek .
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Prezesie, przecież wygrałeś w Big Points - trochę optymizmurokter pisze:przegrałem w ....
Marc
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Też mam swoje talie do MTG z czasów przedpotopowych, bo odziedziczone po starszym bracie kolegi. Z tego co wiem spora część tych kart została w późniejszym czasie zbanowana
Próbowałam już grać z Harkonnenem, który po tym postanowił przystopować i jeszcze poćwiczyć, ale nie uważam żeby to były jakieś mega wypaśne talie.
Chętnie przyniosę i pogram dla zabawy.
Próbowałam już grać z Harkonnenem, który po tym postanowił przystopować i jeszcze poćwiczyć, ale nie uważam żeby to były jakieś mega wypaśne talie.
Chętnie przyniosę i pogram dla zabawy.
- Kmet
- Posty: 169
- Rejestracja: 12 wrz 2006, 11:04
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 3 times
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Zasadniczo też ma jakąś talię sprzed jakichś 10 lat... chętnie przyniosę, ale ja to bym musiał od nowa się nauczyć grać
Ostatnio zmieniony 01 lip 2009, 15:33 przez Kmet, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: [POZNAŃ] Spotkania planszówkowe w Alibi Club
Też już niewiele pamiętam. Wiem czy się różni "Sorcery" od "Instant", ale już ile kart się dociąga i do ilu odrzuca - już nie.