Bawię się nieźle, i w zasadach trochę miesza fakt, że wszyscy nowonarodzeni mają -2 czerwone połączenia. Wyłącza to wiele naprawdę fajnych efektów. Narracyjnie osada roślinno kwietnych ćpunów mi pasuje. Abstrahując od doznań jakie mi dostarczyła kampania, to wyskoczyły mi takie dwa fakty natury ogólnej:
1) Dołączyłem do kampanii jako potwora na którego można polować Sunstalkera / Światłożercę. I tak rozkładając walkę zwróciłem uwagę, że w zasadach gry nie opisano jak działa jego tor słoneczny! Jest na nim pole 1, pole 2 i pole 3 na którym następuje rozbłysk światła. W zasadach napisano tylko, że po rozegraniu karty AI odkłada się je na ten tor. Domyślić się trzeba, że np. one nie układają się w talię, tylko 1 karta idzie na pole 1, 2 karta na pole 2, a 3 karta po rozegraniu zawsze uruchomi efekt tego rozbłysku światła.
Już kiedyś się na to naciąłem i zapomniałem. Przypomniałem sobie dopiero w trakcie rozgrywki jak to działa. Ale naprawdę łatwo sobie zjebać starcie, bo tego dobrze nie wyjaśnili . Wyliczyłem, że mój Światłożerca przeleżał na półce prawie dwa lata zanim wrócił do walki, i wyleciało mi z głowy jak z nim grać.
2) Zawiodła mnie także pamięć i stworzyłem sobie podwójnie trudną finałową bitwę z Watcherem / Obserwatorem. A wydawało mi się, że w miarę dobrze pamiętam wszelkie zasady gry, a wyłożyłem się na takiej pierdole . Wrzucam to w spoiler, dla tych którzy walkę z Obserwatorem mają przed sobą i nie chcą nic o nim wiedzieć.
Ja po prostu walcząc z nim zastosowałem zasady z wersji gry dla 5-6 osób! Czyli:
A teraz wracam czekać co to zaoferują w sklepie na Black Friday