Ulubiona planszówka Encore?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.

Jaka planszówka Encore jest Twoją ulubioną?

Gniazdo
0
Brak głosów
Gwiezdny Kupiec
64
40%
Labirynt Śmierci
28
17%
Odkrywcy Nowych Światów
21
13%
Bitwa na polach Pellenoru
10
6%
W imieniu Ziemi
2
1%
Wojna o Pierścień
21
13%
Rok 1920
15
9%
 
Liczba głosów: 161

Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Post autor: jax »

maaasa tego była: wspomniane Gangsterskie Porachunki, Transtellar, Kasztelan, Trzej Muszkieterowie, transport zwierzšt z Afryki (nie pamietam nazwy) i dużo dużo więcej.....
Awatar użytkownika
Mockerre
Posty: 293
Rejestracja: 13 lip 2005, 12:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Mockerre »

Transsolar :P jeszcze stoi u mnie na półce ;)
morciba
Posty: 381
Rejestracja: 15 lut 2006, 12:57
Lokalizacja: Kraków

Post autor: morciba »

Jarzynek pisze: WoP jako strategia ekonomiczna??? jakoś ciężko mi sobie to wyobrazić :D. Że jako jakaś RISKopodbna, to już szybciej. Czym ( i z kim ) handlowaliście, a może coś produkowaliście?
Wlasciwie to bylo cos bardziej Riskopodobne niz ekonomiczne :). Dokladnie nie pamietam bo to bylo z 10-15 lat temu, ale wiem, ze za prowincje byla kasa, z generalami tez cos bylo kombinowane (doswiadczenie?), no i mozna bylo kupowac jednostki.

Jedna rzecz tam byla fajna chociaz nie jestem na 100% pewien czy to z WoP.......Bylo cos takiego jak wdeptanie w ziemie :) przy 10-krotnej przewadze wojsk i nie jestem pewien czy to nie dotyczylo tylko sloni (a wlasciwie mumakili) :D. W kazdym razie bardzo mi sie to spodobalo.
funky_kamyk
Posty: 22
Rejestracja: 04 lut 2006, 23:53

Post autor: funky_kamyk »

Transstellar (Transsolar to inna gra, wydana przez Encore) i Kasztelan, pamiętam! To był boski dodatek, szkoda, że tylko raz. Albo i dobrze, bo dzięki temu taki legendarny jest.

A Encore sprzedawała też - wysyłkowo - paragrafówki. Ktoś grał w 'Dreszcz'?
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Post autor: Nataniel »

Dreszcz wydala chyba Sfera o ile sie nie myle? Ale moze sie myle :)
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Awatar użytkownika
Mockerre
Posty: 293
Rejestracja: 13 lip 2005, 12:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Mockerre »

Dreszcz też gdzieś się u mnie wala :) Ten z lat 80 i ten z ŚGK ;)
Awatar użytkownika
Krionah
Posty: 267
Rejestracja: 25 sie 2005, 08:46
Lokalizacja: Kalisz
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Post autor: Krionah »

Oprócz Dreszcza mam Goblina. Ani jednej ani drugiej nie udało mi się skończyć. Wiem, że gdzieś w necie czai się Dreszcz elektroniczny, tylko nie pamiętam adresu :(
Awatar użytkownika
Misiołak
Posty: 245
Rejestracja: 05 cze 2004, 13:06
Lokalizacja: Bydgoszcz // Londyn
Been thanked: 20 times
Kontakt:

Post autor: Misiołak »

Nataniel pisze:Dreszcz wydala chyba Sfera o ile sie nie myle? Ale moze sie myle :)

Mylisz się :) Dreszcza wydała Ultima
Cers
Posty: 31
Rejestracja: 18 gru 2004, 23:10
Lokalizacja: Białystok(ta wioska pod choroszcza[;)

Post autor: Cers »

Dreszcz sie nigdzie nie czai ;-)
Google i 2 sekundy szukania:

http://republika.pl/gra_dreszcz/dreszcz.html
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Post autor: jax »

Dreszcz drukowalo tez 'Razem' - alez to byly emocje!
MacTele
Posty: 23
Rejestracja: 22 lis 2004, 11:55
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: MacTele »

Zagłosowałem na Bitwę na polach bo najczęściej w nią graliśmy. Gwiezdny nam nie szedł, zawsze się coś zepsuło zanim skończyliśmy.

Wtedy to były gry... nie wiem czy teraz dałoby się wrócić. Nie zapomnę tych reguł z tysiącami paragrafów jak w umowie sprokurowanej przez mega prawnika. Za nimi szły dyskusje że w podpunkcie punktu paragrafu cośtam napisano a my tu gramy oczywiście źle. Z tego punktu widzenia sidlersi byli dla mnie rewolucją !!
MacTele
eMPi
Posty: 5
Rejestracja: 19 kwie 2006, 12:44

Post autor: eMPi »

moonman pisze:była też trzecia (także dla 2-óch graczy) - nazywała się BULWA (czy jakoś tak) - ale nie mam pewnosci czy to byla ENCORE - o takim złym ziemniaku, ktorego zadaniem bylo rozrosnac sie maxymalnie - zetony i hexy - bardzo fajna.
Stareńki, ja własnie znalazłem w domu planszę do tej gry i zestaw żetonów. Niestety - amba zjadła instrukcję. Nie pamiętasz może zasad? Wiem że były banalnie proste, ale nie jestem w stanie odtworzyć a szkoda, bo gra faktycznie była boska :)
eMPi
Posty: 5
Rejestracja: 19 kwie 2006, 12:44

Post autor: eMPi »

cezner pisze:Witam wszystkich.
Bulwa nie była Encore. Ktoś inny to wydał.
Mam to chyba jeszcze gdzies. Smieszna z niej gierka była. :lol:
A możesz mi Stareńki zasady zeskanować? Bo ja znalazłem planszę i żetony, a wcięło mi zasady niestety...
eMPi
Posty: 5
Rejestracja: 19 kwie 2006, 12:44

Post autor: eMPi »

theta pisze:Bitwa na polach Peleonoru była całkiem przyjemna, ale ciut nudna. Z reguły Rohirrimowie nie zdążali przyjechać. A Wojnę o Pierścień lubiłem przede wszsytkim oglądać - to było cudo :)
Wojnę też głównie oglądałem, a w Pellenor zagrywaliśmy z kumplem godzinami. Najbardziej niewybaczalne było - kichnąć nad planszą w piątej godzinie rozgrywki...
Awatar użytkownika
uyco
Posty: 1055
Rejestracja: 09 sty 2006, 13:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 147 times
Been thanked: 25 times

Post autor: uyco »

apropos oryginalności gier encore i wywiadu z p. Adamskim i jego wypowiedzi, że dostał gotowe projekty gier od miłośników gier z zachodu, to wydaje mi się, że ktoś dał mu po prostu archiwalne numery magazynu ARES wydawanego przez SPI: http://www.costik.com/spicom/ares.html.

Wszystkie wydane u nas gry Encore / SPI (oprócz wojny o pierścień) zostały wcześniej wydrukowane właśnie w ARESie
Awatar użytkownika
uyco
Posty: 1055
Rejestracja: 09 sty 2006, 13:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 147 times
Been thanked: 25 times

Post autor: uyco »

btw. niektóre skany gier SPI można znaleźć w necie. Klimatem i wykonaniem przypominają nasze ukochane encore'ki z lat 80. Odkrywanie tego to jak planszówkowa archeologia. No i jakie emocje, dlaczego p. Adamski wybrał te a nie inne gry...

Polecam zwłaszcza Dawn of Dead - o bandzie zombiaków, które napadają na centrum handlowe (dla 1 lub 2 osób). Może nie opublikował tej gry, bo wtedy nie było u nas centrów handlowych :lol:
urs
Posty: 10
Rejestracja: 12 wrz 2006, 11:24
Lokalizacja: Kraków

Post autor: urs »

Gwiezdny Kupiec.
Niesamowita gra - moje pierwsze podejście do niej miało miejsce w wieku 8 lat :-) Skończyło się na przeczytaniu zasad - młodszy brat nie chciał grać.
Kilka lat później graliśmy w to często. Z tej gry dowiedziałem się co to podaż i popyt.
Uświadomiła mi też, że najlepszy biznes to szmuglowanie narkotyków, broni i niewolników :lol:
Darzę Gwiezdnego Kupca olbrzymim sentymentem.
Awatar użytkownika
hamanu
Posty: 856
Rejestracja: 16 lis 2006, 14:19
Lokalizacja: Poznań
Been thanked: 1 time

Stronka z grami Encore

Post autor: hamanu »

Poniewaz gier Encore nie mozna dostac w sklepach (jedynie na allegro, czasem za duze pieniadze) postanowilem stworzyc stronke, z ktorej bedzie mozna sciagnac skany wszystkich gier Encore. Na razie dostepny Gwiezdny Kupiec i Odkrywycy Nowych Swiatow - w przygotowaniu TransSolar.
Jesli macie skany innych gier - prosze o kontakt. gg 8409995
Adres strony republika.pl/vates (strona w przygotowaniu) za kilka dni bedzie mozna sciagnac skany
"Jutro to dziś, tyle że jutro."
S. Mrożek
Awatar użytkownika
MataDor
Posty: 696
Rejestracja: 23 sty 2006, 16:02
Lokalizacja: Warszawa/Gocław
Has thanked: 300 times
Been thanked: 98 times

Post autor: MataDor »

Akurat moja ulubiona plaszówka Encora z którą spędziłęm najwięcej czasu to Bogowie Wikingów i nie została tutaj wymieniona niestety wymieniona.
Take it easy (jak któś z Pragi Południe ma ochotę na w miarę regularne granie, proszę o PM)
kolekcja gier
Awatar użytkownika
Pancho
Posty: 2687
Rejestracja: 18 cze 2004, 08:40
Lokalizacja: W-wa
Been thanked: 1 time
Kontakt:

Post autor: Pancho »

Awatar użytkownika
Wilk
Posty: 683
Rejestracja: 19 cze 2007, 15:21
Lokalizacja: Wawa

Post autor: Wilk »

Labirynt Smierci, dlatego ze b. czesto w niego w dziecinstwie gralem. Gwiezdnego Kupca odkrylem sporo pozniej, to i sentyment nie ten sam. ;)
Awatar użytkownika
Shinue
Posty: 127
Rejestracja: 28 lip 2007, 17:48
Lokalizacja: Włocławek
Has thanked: 16 times
Been thanked: 2 times

Post autor: Shinue »

ze względu na mój wtedy jeszcze młody wiek Labirynt Śmierci był dla mnie bardziej przystępny niż Gwiezdny Kupiec, więc częściej grałem w tego pierwszego. Ulubiona postać? oczywiście krasnolud Gislan :)
Klub Gier Strategicznych "FENIX", Włocławek
Gry bitewne, RPG, karciane, planszowe.
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Post autor: Don Simon »

Dyskusje o sentymentach i rozwazania nad przyszloscia hobby przenioslem tu:

http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewtopic.php?t=3904

Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
Gabriel
Posty: 730
Rejestracja: 13 sie 2007, 23:08
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Gabriel »

W domu mam "W imieniu Ziemi", "Bogowie Wikingów" oraz "Ratuj swoje miasto". Na razie próbowałem przebrnąć przez zasady "W imieniu ziemi", żeby mieć coś na dwie osoby - dla mnie i dla dziewczyny jak obydwoje wracami wyczerpani z pracy i chcemy się zrelaksować - ale jakoś ugrzązłem po drodze i zdenerwowałem się lekko jak podczas symulacji 3/4 komandosów zcięły działa laserowe Znonów. Mimo to gra zapowiada się obiecująco - posiedzę jeszcze nad tym, bo mam dosyć szkrabla.
Awatar użytkownika
ARKHAM12
Posty: 156
Rejestracja: 29 cze 2007, 16:10

Post autor: ARKHAM12 »

Z "w imieniu ziemi" jest za duzo roboty na poczatku , wypisywanie po kryjomu , odwracanie jednostek itd. Ale dosyc przyjemna gra.


Najlepsza planszowka encore jest RATUJ SWOJE MIASTO z 1985 (the creature that ate shagyoath z 1979), Napisze szczerze - nie bawilem sie tak dobrze przy planszowce gdzies od 10 lat. Grywalna mechanika, powiedzmy dosyc zbilansowana - klimat dla mnie Genialny. Tworzysz oldschoolowego potwora wybierasz mu wspolczynniki i zdolnosci specjalne (latanie , promieniowanie,zioniecie ogniem itd) gracz ludzi wybiera swoje jednostki wojska i sluzb miejskich w ramach puli punktow.

Kupe uśmiechu przy grze , powracają wspomnienia - filmy na videło o godzilli z wypozyczalni 15 lat temu itd. No i czas rozgrywki okolo 1- 1,5 h . Naprawde bawilem sie wspaniale.

Ale jest jeden minus - kazdy chce grac potworem :)

Gra pewnie nie spodoba sie osobom zafascynowanym "potęgą mechaniki" , ale ja osobiscie duzo lepiej sie bawilem przy Ratuj swoje miasto niz np eufracie, Konfrontacji czy neuroshimie , ktore nota bene tez mi sie podobaly.

Polecam BARDZO - Ratuj swoje miasto (o ile oczywiscie czujesz klimat tamtych gier sprzed lat)
ODPOWIEDZ