Gra z dziesięciolatką
- Deem
- Posty: 1248
- Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 457 times
- Been thanked: 319 times
Gra z dziesięciolatką
Na wakacyjny wyjazd wybiera się z nami dziesięcioletnia córka znajomej. Z tego co wiem, raczej w nic do tej pory nie grała, ale jest mega ogarnięta. Chcielibyśmy z żoną wziąć coś ze sobą i spróbować ją wciągnąć w partyjkę. Jakie gry sprawdziły Wam się z dziećmi w takim wieku?
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
Re: Gra z dziesięciolatką
Najbardziej proponowałabym wziąć pod uwagę któryś z tych tytułów:
Wyprawa do El Dorado
Wsiąść do Pociągu
Takenoko
Little Town
Patchwork/Ogródek/Park Niedźwiedzi
Santorini
A jeśli kooperacja, to Zakazana Pustynia lub Pandemic.
Jeśli pytasz też o dwuosobówki, to poza Patchworkiem: Jaipur, Botanik, Abalone i Little Big Fish.
Jeśli jest naprawdę mega ogarnięta, to Zaginiona Wyspa Arnak lub Poszukiwanie Planety X.
(Dla ogranego dziesięciolatka Arnak byłby pewnie ok, ale na pierwszy strzał brałabym coś innego.)
------
W drugiej kolejności (bo według mnie tytuły z pierwszej listy będą lepsze): Dominion, Na skrzydłach, Robinson Crusoe, 6. bierze!, Kartografowie/Herosi.
------
Dodam jeszcze, że nie grałam w Kaskadię, Everdell, Ekosystem, Łąkę, Doniczki, Półeczkę.
Całkiem możliwe, że tylko dlatego ich nie polecam.
------
Edycja:
Uważam, że worker placement jest dobrą mechaniką w sytuacji, o której piszesz, więc żeby był większy wybór, dorzucę jeszcze tytuł Solenia. Jednak ze względu na tematykę (kosmos i sf) umieszczam go raczej w tej drugiej grupie. Ja wolę Solenię, ale domki z Little Town mogą dziewczynie bardziej pasować. Zasoby są ładniejsze w Solenii.
Wyprawa do El Dorado
Wsiąść do Pociągu
Takenoko
Little Town
Patchwork/Ogródek/Park Niedźwiedzi
Santorini
A jeśli kooperacja, to Zakazana Pustynia lub Pandemic.
Jeśli pytasz też o dwuosobówki, to poza Patchworkiem: Jaipur, Botanik, Abalone i Little Big Fish.
Jeśli jest naprawdę mega ogarnięta, to Zaginiona Wyspa Arnak lub Poszukiwanie Planety X.
(Dla ogranego dziesięciolatka Arnak byłby pewnie ok, ale na pierwszy strzał brałabym coś innego.)
------
W drugiej kolejności (bo według mnie tytuły z pierwszej listy będą lepsze): Dominion, Na skrzydłach, Robinson Crusoe, 6. bierze!, Kartografowie/Herosi.
------
Dodam jeszcze, że nie grałam w Kaskadię, Everdell, Ekosystem, Łąkę, Doniczki, Półeczkę.
Całkiem możliwe, że tylko dlatego ich nie polecam.
------
Edycja:
Uważam, że worker placement jest dobrą mechaniką w sytuacji, o której piszesz, więc żeby był większy wybór, dorzucę jeszcze tytuł Solenia. Jednak ze względu na tematykę (kosmos i sf) umieszczam go raczej w tej drugiej grupie. Ja wolę Solenię, ale domki z Little Town mogą dziewczynie bardziej pasować. Zasoby są ładniejsze w Solenii.
Ostatnio zmieniony 03 sie 2023, 09:30 przez agt, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Gra z dziesięciolatką
Same dobry polecajki. Do pierwszej listy przesunąłbym Kartografów, podobnie Kaskadię. Nasze dzieciaki zagrywają się też My Little Scythe i Quadropolis. Everdell czy Na Skrzydłach też dobre tytuły, ale wg mnie poza byciem ogarniętym to jednak dzieciom przyda się w nich pewne ogranie.
Re: Gra z dziesięciolatką
Powyżej padło już mnóstwo świetnych tytułów, także ze Mojej strony dodałbym jeszcze
2 osobowe - Spór o Bór. Gra za 50 zł. Śliczne grafiki proste zasady.
Dla 2 i więcej:
To ja go tnę. - moja 10 letnią córką uwielbia. Proste zasady, świetne grafiki, szybka rozgrywka.
Horrified - kooperacja, dosyć proste zasady, mnóstwo zabawy fajny klimat.
We wszystkie powyższe gry gram z dziesięciolatka.
2 osobowe - Spór o Bór. Gra za 50 zł. Śliczne grafiki proste zasady.
Dla 2 i więcej:
To ja go tnę. - moja 10 letnią córką uwielbia. Proste zasady, świetne grafiki, szybka rozgrywka.
Horrified - kooperacja, dosyć proste zasady, mnóstwo zabawy fajny klimat.
We wszystkie powyższe gry gram z dziesięciolatka.
-
- Posty: 667
- Rejestracja: 29 sie 2022, 10:24
- Has thanked: 396 times
- Been thanked: 195 times
Re: Gra z dziesięciolatką
Na straganie. Forma dziecinna dość ale można pokombinować, a nie jest to ciężkie.
Re: Gra z dziesięciolatką
U nas w przypadku dzieci w podobnym wieku super sprawdzają się (kolejność raczej przypadkowa): Wyspa Skye, Wyprawa do El Dorado, To ja go tnę, Kartografowie Herosi, Takenoko, Ubongo, Dixit
- miker
- Posty: 745
- Rejestracja: 03 maja 2019, 16:55
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
- Has thanked: 595 times
- Been thanked: 446 times
Re: Gra z dziesięciolatką
A ja jak zawsze najpierw zapytam o zainteresowania współgraczki. Wtedy łatwiej będzie dopasować gry.
Jeśli ich nie znasz to możemy jedynie zakładać co może się spodobać.
I jeśli to dziewczynka, lat 10, mega ogarnięta, to proponowałbym coś o zwierzątkach (dziewczynka, wiek) i/lub abstrakty (tu piszę o mega ogarnięciu, bo to wskazuje, że z tymi grami sobie poradzi). Raczej nie proponowałbym tematycznych, bo zakładam, że nie znamy tematu/uniwersum, które lubi, lub którego nienawidzi.
Niekoniecznie proponowałbym gry z krótką kołderką (Everdell) lub udające przygodę, a będące suchym totalnie euro (Arnak). Możesz ją zniechęcić.
Moje propozycje (ojca 8-latki ogarniętej, bo nie twierdzę że jakiekolwiek dziecko jest mega, oraz 6-latka ogarniętego i lubiącego grać praktycznie we wszystko) i zakłądające, że dziewcznyka nie grała lub grała mało:
- Kaskadia (zwierzątka i abstrakt - jedna za najlepszych gier w kategoriach abstrakt i family)
- Azul - u nas nawet 6 latek da radę grać. Może wciągnięcie rodziców/matkę córki?
- Wyprawa do El Dorado - ale ona wymaga sporo miejsca, ze względu na planszę i rynek kart (o ile macie wszystko jak my). Tu jest poczucie prawdziwej przygody, a nie mielenie jednego na drugie jak w Arnaku
- Patchwork - i o ile masz Polski folklor to można nawiązać do miejsca, w którym będziecie
- Ekosystem - małe, sprytne, śliczne wydanie od Naszej Księgarni
- Na Skrzydłach - wbrew pozorom, dzięki bardzo dużej losowości ta gra może jej siąść, ale nie na początek i o ile rzeczywiście jest mega łebska
- Rój
- Jakaś imprezówka - i tu do wyboru co masz: Wirus (z dodatkami lub bez), któryś z wariantów: Buła, Pizza, ..., Dixit, Decrypto/Tajniacy (w Decrypto/Tajniaków nie grałem, ale słyszałem, że są OK)
Jeśli ich nie znasz to możemy jedynie zakładać co może się spodobać.
I jeśli to dziewczynka, lat 10, mega ogarnięta, to proponowałbym coś o zwierzątkach (dziewczynka, wiek) i/lub abstrakty (tu piszę o mega ogarnięciu, bo to wskazuje, że z tymi grami sobie poradzi). Raczej nie proponowałbym tematycznych, bo zakładam, że nie znamy tematu/uniwersum, które lubi, lub którego nienawidzi.
Niekoniecznie proponowałbym gry z krótką kołderką (Everdell) lub udające przygodę, a będące suchym totalnie euro (Arnak). Możesz ją zniechęcić.
Moje propozycje (ojca 8-latki ogarniętej, bo nie twierdzę że jakiekolwiek dziecko jest mega, oraz 6-latka ogarniętego i lubiącego grać praktycznie we wszystko) i zakłądające, że dziewcznyka nie grała lub grała mało:
- Kaskadia (zwierzątka i abstrakt - jedna za najlepszych gier w kategoriach abstrakt i family)
- Azul - u nas nawet 6 latek da radę grać. Może wciągnięcie rodziców/matkę córki?
- Wyprawa do El Dorado - ale ona wymaga sporo miejsca, ze względu na planszę i rynek kart (o ile macie wszystko jak my). Tu jest poczucie prawdziwej przygody, a nie mielenie jednego na drugie jak w Arnaku
- Patchwork - i o ile masz Polski folklor to można nawiązać do miejsca, w którym będziecie
- Ekosystem - małe, sprytne, śliczne wydanie od Naszej Księgarni
- Na Skrzydłach - wbrew pozorom, dzięki bardzo dużej losowości ta gra może jej siąść, ale nie na początek i o ile rzeczywiście jest mega łebska
- Rój
- Jakaś imprezówka - i tu do wyboru co masz: Wirus (z dodatkami lub bez), któryś z wariantów: Buła, Pizza, ..., Dixit, Decrypto/Tajniacy (w Decrypto/Tajniaków nie grałem, ale słyszałem, że są OK)
- Deem
- Posty: 1248
- Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 457 times
- Been thanked: 319 times
Re: Gra z dziesięciolatką
Bardzo Wam wszystkim dziękuję, dzięki Wam mam sporo gier do przejrzenia.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.