Czego żałujemy w naszym hobby czyli planszówkowy konfesjonał
-
- Posty: 1151
- Rejestracja: 03 sty 2015, 17:28
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Has thanked: 243 times
- Been thanked: 132 times
Re: Czego żałujemy w naszym hobby czyli planszówkowy konfesjonał
Ja żałuję, że nie mam czasu ogrywać kobylastych eurasków i że jak syn (5,5) już pójdzie spać to nie zawsze chce nam się coś wieczorkiem rozłożyć.
Niegdyś Azazelek, narodzony na nowo jako Kal-El83 ;)
Re: Czego żałujemy w naszym hobby czyli planszówkowy konfesjonał
Szczerze, to po dłuższym czasie żałuję, że kupowałam gry takie sobie, ponieważ były tanie. Albo zbyt dużo gier oferujących podobną rozgrywkę. Niestety mam naturę zbieracza i nie umiem się z żadną jeszcze rozstać...
- preshiq
- Posty: 268
- Rejestracja: 16 gru 2012, 13:36
- Lokalizacja: Siemianowice Śląskie
- Has thanked: 272 times
- Been thanked: 112 times
Re: Czego żałujemy w naszym hobby czyli planszówkowy konfesjonał
Ja dokładnie tak samo. Kupowało się kiedyś jakby na zapas bo człowiek chciał mieć wszystko co wychodziło z myślą że się kiedyś ogra. A teraz widzę że czasu jak nie było tak nie ma , sporo gier mi się dubluje tematyka i mechanika i tak sobie teraz powoli sprzedaje te do których wiem że i tak nie usiądę.
I dojrzewam do tego że kolekcja ok 30 gier wcale nie jest gorsza od kolekcji na 100 i więcej gier.
Moja kolekcja: https://tinyurl.com/y82mq9dr