Terraformacja Marsa: Gra Kościana / Terraforming Mars: The Dice Game (Jacob Fryxelius)

[hipcio_stg]

Mówiąc zupełnie szczerze ta gra przemyca na tyle dużo odczuć z dużej Terraformacji Marsa przy 1/3 czasu rozgrywki że nie czuję potrzeby powrotu do oryginału. Właśnie tyle powinna trwać Terraformacja . Bardzo udany sequel, o wiele lepszy od Ekspedycji Ares (którą uważam za bieda-Race for the Galaxy) .

Oryginał też tyle trwa. Tylko nikt już nie pamięta grania w waniliową wersję TM. Mam takie skojarzenia z całą serią, że generalnie siada bardzo. Jak siada to jedziemy z koksem. Dodatek, dodatek, dodatek, promki, a jeszcze jeden dodatek. Stała się za długa rozgrywka? To polećmy w karty. Będzie podobnie, tylko połowę krócej po czym... dodatek, dodatek, promki -> ups znowu gra się długo? To może kości? W oczekiwaniu na dodatki

W mojej opinii kolejność jest na ten moment TM>TM kości>TM Ares. Karciana wersja podeszła najmniej nawet odpuściłem sobie zakup. Natomiast po zagraniu pierwszej partii w kości od razu poszedł zakup. Są tam rzeczy, które mnie lekko irytują i bym próbował jako projektant coś z tym zrobić. Pierwsza to ilość dostępnych kości w zależności od ilości graczy. Gdyby była zawsze "kusa" byłaby większa presja na kombinowanie i interakcję z przeciwnikiem. Druga rzecz, która mnie denerwuje to praktycznie brak premii za wyrzucanie tych rzadkich symboli. W zasadzie i tak w 90% przypadków trzeba kość przewrócić w górę, lub w dół za taką samą akcję. Można by próbować dodać akcję pomocniczą na zasadzie odrzuć kość z rzadkim symbolem, aby przekręcić dwie kości. W przeciwnym przypadku 1 za 1. Przy takiej akcji na pewno miałbym poczucie, że wyrzucenie rzadkiego symbolu na prawdę daje odrobinę więcej niż wszystko inne. Paradoks był taki, że często wolałem symbole niższe rangą i i tak przekręcałem te symbole.

Zapomniałbym o największej wadzie tej gry... pieruny siarczyste ogniste - kto wymyślił ten wymiar kart? Obciąć mu paznokcie w połowie palca

[Muad'Dib]

Zapomniałbym o największej wadzie tej gry... pieruny siarczyste ogniste - kto wymyślił ten wymiar kart? Obciąć mu paznokcie w połowie palca

Bo podobno chcą mieć swoje koszulki do swoich gier i wymyślają takie rozmiary, żeby nie było ich na rynku. Takie info mi podano w jednym sklepie, nie weryfikowałem tylko bezmyślnie powtarzam.

[vincentblack]

... rozmiar kart oczywiście z lasu - udało je się wcisnąć w Sloyca 54x80 ale wchodzą na styk a koszulki są trochę za długie (co akurat nie przeszkadza). ...

Ja potwierdzę to co napisał wcześniej kurdzio, Sloyca Special Sizes 54x80 pasują na szerokość dość pasownie, mnie osobiście te 3 mm namiaru od góry nie przeszkadza, ale gdyby ktoś chciał się zabawić w małe ZPT to linijka + nożyk do tapet lub jakaś gilotyna powinni zdać egzamin. Na wszystkie 176 kart tylko ok 5 koszulek było na tyle ciasnych, że musiałem je odrzucić (więc 2 paczki po 100 szt. wystarczą z zapasem).

[hipcio_stg]

... rozmiar kart oczywiście z lasu - udało je się wcisnąć w Sloyca 54x80 ale wchodzą na styk a koszulki są trochę za długie (co akurat nie przeszkadza). ...

Ja potwierdzę to co napisał wcześniej kurdzio, Sloyca Special Sizes 54x80 pasują na szerokość dość pasownie, mnie osobiście te 3 mm namiaru od góry nie przeszkadza, ale gdyby ktoś chciał się zabawić w małe ZPT to linijka + nożyk do tapet lub jakaś gilotyna powinni zdać egzamin. Na wszystkie 176 kart tylko ok 5 koszulek było na tyle ciasnych, że musiałem je odrzucić (więc 2 paczki po 100 szt. wystarczą z zapasem).

Kurka namówiliście mnie na te sloyci i powiem szczerze, że są koszmarne. Może z 10% tak na prawdę pasuje. reszta jest za ciasna. karty wchodzą, ale większość banany łapie. Zobaczymy jak w przyszłości będzie się to zachowywać. Pewnie jak pojawią się jakieś pasujące koszulki to wymienię.

PS. Rozstrzał rozmiarowy w ramach jednej paczki to zwyczajnie dramat. Poziom zwykłych UP

[scraber]

Cieszę się że nie tylko ja mam przykre doświadczenia ze Sloyca i rozsztrzałem rozmiaru koszulek w obrębie jednej paczki.

Co do samej Terrki to są juz dedykowane Sleeve kings - rozmiar 55x77. Widziałem że mają w planszomani/planszostrefie

[RUNner]

Po pierwszej partii wrażenia jak najbardziej pozytywne. Godzina gry? Dla mnie bomba. I faktycznie, DNA oryginalnej Terraformacji zachowane.

[keldorn]

Czy ktos wie czy sa dostępne maty do tej gry? wiem ze w kampanii były - pytanie czy mozna gdzies je zakupic?

[Pomnik]

Czy ktos wie czy sa dostępne maty do tej gry? wiem ze w kampanii były - pytanie czy mozna gdzies je zakupic?

W sklepie wydawcy.

[Wookasch]

Tez chciałem kupić, ale z wysyłka prawie 40€ wychodzi to podziękuję.

[Langus]

Tez chciałem kupić, ale z wysyłka prawie 40€ wychodzi to podziękuję.

Kupowałem w sklepie wydawcy 2 paczki, czyli 200 szt koszulek i wyszło mi łącznie z przesyłką do Polski niecałe 90 zł (70kr za koszulki + 156kr za wysyłkę).

[Wookasch]

Kupowałem w sklepie wydawcy 2 paczki, czyli 200 szt koszulek i wyszło mi łącznie z przesyłką do Polski niecałe 90 zł (70kr za koszulki + 156kr za wysyłkę).

Ale kolega pytał o matę do gry neoprenowa

[Langus]

Ale kolega pytał o matę do gry neoprenowa

O (: Kofeina rano jeszcze nie weszła (; Ale za to dowiedziałem się że jest mata neoprenowa do tej gry (: Dzięki za sprostowanie i doedukowanie (:

[keldorn]

moze jakby zebrało sie wiecej osob to transport podzielil by sie na pare osob, jednak cena takiej maty i tak jest wysoka jak na taka wielkość. Tez myslalem o wersji powiekszonej, jednak nie posiadam podstawowej gry wiec nic mi to nie da...

[Beskid]

Sam już nie wiem czy wymienić Aresa na kościaną
Niby wszyscy zachwyceni ale porównywał ktoś rozgrywki solo?
Wszędzie czytam, że losowość trochę zabija fun w tym trybie i gra jest znacznie lżejsza niż Ares.
Takie porównania w opiniach z planszeo:

[Matiel]

Spoiler:

Sam już nie wiem czy wymienić Aresa na kościaną
Niby wszyscy zachwyceni ale porównywał ktoś rozgrywki solo?
Wszędzie czytam, że losowość trochę zabija fun w tym trybie i gra jest znacznie lżejsza niż Ares.
Takie porównania w opiniach z planszeo:

Losowość, którą grając mądrze możemy w większości przypadków kontrolować i naginać pod swoją wolę Projektów pozwalających ustawiać/wymieniać kości/uzyskiwać znaczniki uniwersalne jest całkiem sporo. Przy odpowiednio dużej produkcji akcje dodatkowe tj. przekręcenie lub dobranie dowolnej kostki z puli pozwala nam właściwie dowolnie wzmacniać nasze mocne strony lub mitygować słabe.

Przykład z załączonej oceny a propos "jak nam nie podejdą karty to klops" - ten sam zarzut można mieć do oryginalnej TM jak i Aresa. Pomijam już fakt, że w fazie produkcji w kościanej idzie zrobić mulligana- zrzucasz cała rękę i dobierasz 5 nowych kart. A na dodatek masz parę kostek z bazowej produkcji, także taka jedna czy dwie tury w początku rozgrywki to nie jest nie wiadomo jaka strata w stosunku do pozostałych graczy.

[Beskid]

Zagrałem już w kościanego marsa 19 razy i to jest jak dla mnie szybsza i uproszczona wersja marsa, którą obiecywał mi ares, a w ogóle mi nie podszedł.
---
Dziwi mnie, że tak mało słychać o tej grze na YouTube. Wydaje mi się, że ares miał dużo więcej uwagi, a gra kościana jak najbardziej na to zasługuje. U mnie gra kościana ma bezezpieczne miejsce obok dużej wersji.

Teraz jest już sporo kontentu na yt.
Mnie trochę dziwi, że na bgg gra ma raczej średni odbiór przy relatywnie wysokiej nocie i sporo krytycznych wpisów na swoim subforum, a tutaj widać fajnie chwyta.

Widziałem też, że @warlock próbował hr-wać ale autor gry odbił pomysł jako zaburzający balans.

Lubię kompleksowe recki Alexa

Wspomina, iż gra spodobała mu się po pierwszych rozgrywkach lecz z kolejnymi entuzjazm opadał i finalnie nie widzi jej w swojej kolekcji, a krytykę poparł serią ciekawych argumentów.

Pamiętam, że był też krytyczny w pierwszych recenzjach Aresa, skreślił ten tytuł ale jednak pograł więcej i na tyle zmienił zdanie, że znalazł miejsce w kolekcji i ponownie zrecenzował podnosząc ocenę


Ogrywamy na lajwie też krytycznie o kościanej
https://www.youtube.com/live/VytnRCOZ6AM?feature=shared

Z drugiej strony wierzę w szczerość pozytywnych ocen tutaj. Widać ta gra ma swoich odbiorców i chyba trzeba gdzieś pograć zanim zapadnie decyzja o zakupie

[kuleczka91]

Dla mnie Ares to najgorsza odsłona Terki jaka wyszła. Ares sie wlecze niesamowicie, w dodatku irytuje mnie bezsensowne wydłużanie gry tym, że jak więcej graczy wybierze tą sama akcję to jest ona wykonywana raz, a nie dwa razy lub więcej. Dla mnie złoty środek to Terka kościana. Jest najszybsza z wszystkich TM, wrażenia podobne jak po graniu w normalną TM, która dla mnie jest pasjansem i szczerze mówiąc nie należę do fanów tej gry (#team PodwodneMiasta). Mimo iż nie lubię w grach zbytniej losowości, to w kościance mimo wszystko ona istnieje, ale są sposoby na walczenie z nią i to jest dla mnie w porządku, bo z czasem i tak mam nadmiar kostek to wolę coś odrzucić żeby sobie przełożyć inną na tą ściankę co chcę. Po czasie trochę znudziły się karty i czekam na jakieś dodatki żeby zwiększyć pulę kart, a tak to w sumie żadnych zarzutów nie mam

[Beskid]

Z Aresem jest ten problem, że nie jest krótszą planszową terraformacją, a takie były (podsycane) oczekiwania. Poza tym nie wzbudza zachwytu przy pierwszych rozgrywkach i spięcie go tematycznie z dużą terraformacją to był strzał w stopy.

Co do kościanej, potwierdzasz tezę z recenzji wyżej, że karty są zbyt mało zróżnicowane (o ile dobrze zrozumiałem) w porównaniu z oryginalną TM i Aresem? Alex stwierdził, że w obecnej formie mogłoby ich być o połowę mniej bez wpływu grę.

Drugi główny zarzut to bezustanna mitygacja, która według niego staje się w końcu żmudna i zajmuje przynajmniej połowę całej rozgrywki. W jego opinii to jednak zbyt wiele ale tutaj czytam głównie zachwyty i stąd moje zdziwienie.

Może ten pierwszy dodatkowy zestaw wnosi jakiś powiew do podstawowej talii?

[buhaj]

Ja uważam, że kościana jest bardzo dobra w swoim segmencie, krótkich i lekkich tytułów. We dwie osoby gramy około 45 minut a emocje związane z wyścigiem po cele i bonusy są spore. Kapitalna gra na wieczór w środku tygodnia. Mnie nie zastępuje pełnej TM gdyż to dwie różne gry mimo pozornych podobieństw.

[kuleczka91]

Co do kościanej, potwierdzasz tezę z recenzji wyżej, że karty są zbyt mało zróżnicowane (o ile dobrze zrozumiałem) w porównaniu z oryginalną TM i Aresem? Alex stwierdził, że w obecnej formie mogłoby ich być o połowę mniej bez wpływu grę.

Może ten pierwszy dodatkowy zestaw wnosi jakiś powiew do podstawowej talii?

Nie, dla mnie tych kart jest tam za mało, zróżnicowane to one dosyć są. Na to akurat nikt u nas nie narzeka. Mam od premiery ten zestaw dodatkowy, ale z chęcią przytulę kolejne karty do gry w dodatkach My często robimy odświeżenie, wywalamy zbędne karty z ręki i wolimy dobrać nowe, więc dosyć szybko talia się mieli.

Gramy najczęściej we dwójkę i ta gra jest ekstra, bo do zamknięcia w max godzinę, a zwykle potem wjeżdża i tak rewanż, czego o dużej TM nie mogę powiedzieć. Ogólnie mamy w kolekcji wszystkie 3 Terki, ale to w Aresa nie gramy prawie wcale. Próbowaliśmy zagrać we trójkę i niestety wrażenia od pierwszej gry się nie zmieniły, Ares nas wszystkich dosłownie nudzi. Zamiast Aresa to ja już wolę usiąść do normalnej TM i się będę lepiej bawiła

[Beskid]

Dzięki za opinię, sprawdzę grę po takiej rekomendacji choć recenzje wskazują, że to bardziej wesoła turlanka