(dotyczy dodatku Krolowie Srodziemia - Galakta/Ares)
Spoiler:
Zapraszam do dyskusji i dodawania innych ciekawych faktow.
Przeklejka:
To byl dla mnie olbrzymi szok, gdy sie o tym dowiedzialem (jak sprowadza sie tytuly do kraju) ale mysle ze warto znac ciut te procesy, bo to rozladowuje negatywne emocje, albo ulatwia skanalizowanie krytyki w odpowiednim kierunku
Np obecnie Phalanx zbiera baty za opoznienia swoich gier. Sami je wymyslaja (tzn nie wszystkie), produkuja w Chinach lub Polsce i sprzedaja, rowniez na inne jezyki (np Purple Haze). Ale juz Zimna Wojna czy Wladcy Ziemi sa "kupione pomysly", a potem produkowane przez Phalanx z ich szata graficzna (WZ) lub w polskiej(?) fabryce (ZW). Inne gry, np Scythe jest przetlumaczony w Polsce, ale produkowany w Chinach przez oryginalnego wydawce. Potem taki wydawca-dystrybutor kupuje tysiace kartonow polskiej gry w hurtowej cenie wprost z fabryki chinskiej i organizuje sobie dostawe kontenerowcem do kraju.
Wracajac do Galakty, tu nie chcialbym umniejszac chwaly procesowi wydawniczemu vs dewelopment&produkcja, linia Wojny o Pierscien jest zamawiana jak Scythe. Dlatego mamy te same figuresy co Włosi i nie ma szans, by miec lepsze/gorsze. To dosc wazne, bo czesto gracze oczekuja, ze w polskiej edycji cos zostanie upgradowane, bo wyszly jakies kwasy. Ale wersja PL, FR, DE, IT idzie z tej samej sztancy. Ciezko tu bezkosztowo cos zmienic.
Wyjatkiem jest, gdy nastepuje zakup licencji do PL (ale to sie dzieje nieczesto, wlasnie z powodu niskich nakladow i kosztu samodzielnej produkcji) i sami organizuja sobie produkcje np Aeons End z Portalu robiony w PL na innym papierze niz ten chinski.
Z Galakty tak mocno nie sledze, ale poza Waste Knights, to tez zrobili Shadow Planet i to Galakta drukuje innym w obcych jezykach WK, pewnie w Chinach.
Tacy giganci jak Pegasus Spile potrafi sobie samemu produkowac gry od Portalu wiec zawierane sa inne umowy, ale Niemcy to tez wielki rynek.
Dlatego jesli produkowany jest od Aresa "Hunt for the Ring", zbierane zgloszenia z innych jezykow, to moznaby sie podpiac z polskim zamowieniem. Ale wtedy wlasnie minimalne naklady itp. Natomiast Galakta nie wyprodukuje sobie BSG czy Posiadlosc Szalenstwa 1ed, mimo, ze ma wszystkie pliki polskich edycji. Bo te gry robione byly przez FFG w Chinach, a jedynie "zamowione" do PL aby tu je dystrybuowac. Oczywiscie dochodza tez wygasajace licencje, prawa do uzycia wizerunku itp Dlatego nie ujrzymy Godfathera od CMON/Portal, ten pociag juz odjechal.
Kolejnym szokiem bylo odkrycie, ze wydawcy gier to czesto male studio i 5 osob na krzyz, a nie konglomerat typu Procter&Gamble, z wlasnymi drukarniami i biurowcami grafikow, tlumaczy, pisarzy
PS jesli to nadaje sie do przeklejki do tematu "Jak sprowadza sie tytuly do kraju", to czemu nie ku chwale forum i edukowania forumowiczow w tym mnie