Duże +1Board Games Dev pisze: ↑20 mar 2024, 12:35 Jeśli o mnie chodzi to niemiłosiernie mnie irytuje fakt że w grach tego typu zawsze muszą być 4 postacie w grze. Takie gry powinny mieć na pudełku gra 4 osobowa a nie wymuszone 1-4 bo przecież można grać wieloma postaciami >.<
Przymus grania x postaciami - zly deisgn gry?
- Hardkor
- Posty: 4542
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1366 times
- Been thanked: 875 times
- Kontakt:
Przymus grania x postaciami - zly deisgn gry?
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
-
- Posty: 1846
- Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 941 times
- Been thanked: 588 times
Re: Requiem - Downfall of Magic
To, że nie lubisz grać więcej niż jedną postacią nie znaczy, że innym to też przeszkadza. Dla mnie taki zapis by oznaczał, że są elementy w grze które nie pozwalają na grę w mniejszym gronie osób np. ukryte informacje.Board Games Dev pisze: ↑20 mar 2024, 12:35 Jeśli o mnie chodzi to niemiłosiernie mnie irytuje fakt że w grach tego typu zawsze muszą być 4 postacie w grze. Takie gry powinny mieć na pudełku gra 4 osobowa a nie wymuszone 1-4 bo przecież można grać wieloma postaciami >.<
I nie wiem co masz na myśli przez gry tego typu, ale w wielu przygodówkach masz zmienną liczbę bohaterów, więc nie zawsze, nawet nie w większości
A tutaj konieczność użycia 4 osób ma sens ze względu na konieczność eksploracji. Można by to pewnie ograć mniejszymi mapami ale widać wyszło im, że nie ma to sensu (mechanicznie albo finansowo)
- Board Games Dev
- Posty: 64
- Rejestracja: 18 maja 2023, 11:38
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 21 times
Re: Requiem - Downfall of Magic
Gra została zaprojektowana od początku do końca z myślą że ma być ogrywana na 4 postacie (graczy) więc niech się tego trzymają też na etapie marketingu i produkcji pudełka.
Użyłem określenia "gry tego typu" ponieważ jest po prostu za dużo gier które robi ostatnio takie kwiatki, a szczególnie KS: Requirem, Oathsworn, DANTE: Inferno, Dead Keep (aka Zombicide) i pewnie wiele innych.
Jest MASA gier przygodowych / boss battlerów / dungeon crawlerów które nie mają tych problemów i takie gierki faktycznie zasługują na napis 1-4 na pudełku, wszystko inne wprowadza ludzi w błąd. Uważam że Requirem powinien mieć na pudełku napisane że jest grą 4 osobową, a możliwość grania wieloma postaciami powinna być homerulem na granie na inną ilość graczy.
Najgorszym mankamentem takiego Requirem jest fakt że podczas gry 3 osobowej, 1 z graczy musi mieć 2x razy więcej postaci od reszty. W momencie gdy dana ilość graczy narzuca nieproporcjonalną ilość "rzeczy do robienia" w grze to dla mnie to po prostu red flag. (oczywiście nie licząc gier typu 1 vs many, albo asymetrycznych jak Root)
Chyba oboje wolelibyśmy planszówkę gdzie można zagrać w ten sam scenariusz innymi postaciami i spodziewać się odrobinkę innej fabuły / wyjścia z sytuacji. Wybranie innej postaci może posłużyć jako narzędzie do zwiększenia regrywalności gry. Nie widzę problemu w Requiem żeby po prostu było 2x więcej rund w grze na 2 postacie co jest równoznaczne z 2x większą ilością eksploracji, ale to nie moje zadanie zaprojektować grę tylko ich i nie lubię home rulować gier za 1000zł+
Dla lekkiej obrony pozostałych tytułów: Oathsworn i DANTE oferują uproszczone postacie, Dead Keep / Zombicide daje możliwość wyboru poziomu trudności bossa i teorytycznie nie wymusza wszystkich 6 postaci, Requiem nie oferuję absolutnie niczego (na chwile obecną).
Użyłem określenia "gry tego typu" ponieważ jest po prostu za dużo gier które robi ostatnio takie kwiatki, a szczególnie KS: Requirem, Oathsworn, DANTE: Inferno, Dead Keep (aka Zombicide) i pewnie wiele innych.
Jest MASA gier przygodowych / boss battlerów / dungeon crawlerów które nie mają tych problemów i takie gierki faktycznie zasługują na napis 1-4 na pudełku, wszystko inne wprowadza ludzi w błąd. Uważam że Requirem powinien mieć na pudełku napisane że jest grą 4 osobową, a możliwość grania wieloma postaciami powinna być homerulem na granie na inną ilość graczy.
Najgorszym mankamentem takiego Requirem jest fakt że podczas gry 3 osobowej, 1 z graczy musi mieć 2x razy więcej postaci od reszty. W momencie gdy dana ilość graczy narzuca nieproporcjonalną ilość "rzeczy do robienia" w grze to dla mnie to po prostu red flag. (oczywiście nie licząc gier typu 1 vs many, albo asymetrycznych jak Root)
Chyba oboje wolelibyśmy planszówkę gdzie można zagrać w ten sam scenariusz innymi postaciami i spodziewać się odrobinkę innej fabuły / wyjścia z sytuacji. Wybranie innej postaci może posłużyć jako narzędzie do zwiększenia regrywalności gry. Nie widzę problemu w Requiem żeby po prostu było 2x więcej rund w grze na 2 postacie co jest równoznaczne z 2x większą ilością eksploracji, ale to nie moje zadanie zaprojektować grę tylko ich i nie lubię home rulować gier za 1000zł+
Dla lekkiej obrony pozostałych tytułów: Oathsworn i DANTE oferują uproszczone postacie, Dead Keep / Zombicide daje możliwość wyboru poziomu trudności bossa i teorytycznie nie wymusza wszystkich 6 postaci, Requiem nie oferuję absolutnie niczego (na chwile obecną).
-
- Posty: 2591
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1234 times
- Been thanked: 1453 times
Re: Requiem - Downfall of Magic
Absolutnie się nie zgadzam. Wspomniałem poniższe w temacie o Massive Darkness2:
Szczerze, to jedyną grą tego typu, gdzie grałem z innymi ludźmi po jednym bohaterze na głowę i każdy miał wrażenie, że robi dużo i się nie nudzi, było Gloomhaven.
Gdy polecam, nawet na tym forum, jakiekolwiek inne DC, które lubię, zawsze mówię, że granie w nie 1postać=jeden gracz to proszenie się o nudę i downtime. Czasem jakaś postać jest dość pasywnym supportem. Czasem jedyne co postać robi to ma gdzieś pobiec. I taki gracz ma czekać potem tury wszystkich innych+ potworów na to, żeby znów móc coś zrobić? Bez sensu.
Dla mnie granie dwiema postaciami to domyślny tryb, w którym najlepiej tego typu gry działają. A czasem i trzema, w najprostsze DC, jak Massive Darkness. A solo to i czterema gram standardowo w Machina Arcana, bo tam postaciom często zdarzają się dość "puste tury".
Szczerze, to jedyną grą tego typu, gdzie grałem z innymi ludźmi po jednym bohaterze na głowę i każdy miał wrażenie, że robi dużo i się nie nudzi, było Gloomhaven.
Gdy polecam, nawet na tym forum, jakiekolwiek inne DC, które lubię, zawsze mówię, że granie w nie 1postać=jeden gracz to proszenie się o nudę i downtime. Czasem jakaś postać jest dość pasywnym supportem. Czasem jedyne co postać robi to ma gdzieś pobiec. I taki gracz ma czekać potem tury wszystkich innych+ potworów na to, żeby znów móc coś zrobić? Bez sensu.
Dla mnie granie dwiema postaciami to domyślny tryb, w którym najlepiej tego typu gry działają. A czasem i trzema, w najprostsze DC, jak Massive Darkness. A solo to i czterema gram standardowo w Machina Arcana, bo tam postaciom często zdarzają się dość "puste tury".
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- Board Games Dev
- Posty: 64
- Rejestracja: 18 maja 2023, 11:38
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 21 times
Re: Requiem - Downfall of Magic
No dokładnie, dobrze zaprojektowana gra jak Gloomhaven się broni w rankingach światowych.
Nikt nie zabrania ci grać w taki sposób, szacun że nie masz przegrzania w machinie przy 4 postaciach
Moja opinia nie jest na temat grania w gry w taki sposób, jednak widzę problem w grach zaprojektowanych na daną ilość graczy, a reklamowaną na inną ilość graczy.
Gry planszowe ewoluują, to że miałeś doświadczenie z grą która miała downtime i nudę nie znaczy że nie ma gier z lepszymi systemami które potrafią rozwiązać te problemy. Akceptacja i przyjęcie reguły że "wystarczy grać wieloma postaciami lol" nie promuje rozwoju gier tego gatunku.
Nikt nie zabrania ci grać w taki sposób, szacun że nie masz przegrzania w machinie przy 4 postaciach
Moja opinia nie jest na temat grania w gry w taki sposób, jednak widzę problem w grach zaprojektowanych na daną ilość graczy, a reklamowaną na inną ilość graczy.
Gry planszowe ewoluują, to że miałeś doświadczenie z grą która miała downtime i nudę nie znaczy że nie ma gier z lepszymi systemami które potrafią rozwiązać te problemy. Akceptacja i przyjęcie reguły że "wystarczy grać wieloma postaciami lol" nie promuje rozwoju gier tego gatunku.
-
- Posty: 1846
- Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 941 times
- Been thanked: 588 times
Re: Requiem - Downfall of Magic
No nie, jest reklamowane na prawidłową liczbę graczy. To tobie po prostu nie podoba się granie więcej niż jedną postacią. Czemu opisy na pudełku mają być zgodne z twoim podejściem do grania, a my z Cyelem nie zasługujemy już na ten przywilej?Board Games Dev pisze: ↑20 mar 2024, 16:13 Moja opinia nie jest na temat grania w gry w taki sposób, jednak widzę problem w grach zaprojektowanych na daną ilość graczy, a reklamowaną na inną ilość graczy.
- Board Games Dev
- Posty: 64
- Rejestracja: 18 maja 2023, 11:38
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 21 times
Re: Requiem - Downfall of Magic
Naprawdę uważasz że Requiem jest dobrze zaprojektowaną grą na 3 graczy?
1. Nie jest wytłumaczone fabularnie dlaczego ktoś kontroluje więcej postaci od reszty
2. Granie większą ilością postaci od reszty psuje immersję
3. Gracz który posiada więcej postaci od reszty ma bardziej wymagającą rozgrywkę / więcej do nauki od reszty
4. Moja personalna opinia: jest to po prostu leniwe rozwiązanie w porównaniu do innych które widziałem na rynku takie jak
- C: DMD, mity odpowiadają za poziom trudności a ich ilość skaluję się z ilością graczy
- Machina Arcana, ilość potworów skaluję się z ilością graczy
- Spirit Island, wyspa zmienia rozmiar w zależności od ilości graczy
mógłbym tak długo
Większość planszówek jednak oferuję taki sam poziom skomplikowania i ilości różnorodnych akcji między graczami uczestniczącymi w partii. Nie widzę w jaki sposób jest to "moje" podejście.
Myślisz że nie ma miejsca dla nas na kompromis? Dlaczego wydawcy nie mogliby podać informacji typu "player count: 1-4, recommended / best at: 4". Konsument powinien mieć wiedzę tego typu na produkcie, a gwarantuje ci że na całej kampanii KS nie ma nawet jednego słowa o tym i trzeba wejść do instrukcji, których żeby było weselej niektóre kampanie nawet nie oferują
1. Nie jest wytłumaczone fabularnie dlaczego ktoś kontroluje więcej postaci od reszty
2. Granie większą ilością postaci od reszty psuje immersję
3. Gracz który posiada więcej postaci od reszty ma bardziej wymagającą rozgrywkę / więcej do nauki od reszty
4. Moja personalna opinia: jest to po prostu leniwe rozwiązanie w porównaniu do innych które widziałem na rynku takie jak
- C: DMD, mity odpowiadają za poziom trudności a ich ilość skaluję się z ilością graczy
- Machina Arcana, ilość potworów skaluję się z ilością graczy
- Spirit Island, wyspa zmienia rozmiar w zależności od ilości graczy
mógłbym tak długo
Większość planszówek jednak oferuję taki sam poziom skomplikowania i ilości różnorodnych akcji między graczami uczestniczącymi w partii. Nie widzę w jaki sposób jest to "moje" podejście.
Myślisz że nie ma miejsca dla nas na kompromis? Dlaczego wydawcy nie mogliby podać informacji typu "player count: 1-4, recommended / best at: 4". Konsument powinien mieć wiedzę tego typu na produkcie, a gwarantuje ci że na całej kampanii KS nie ma nawet jednego słowa o tym i trzeba wejść do instrukcji, których żeby było weselej niektóre kampanie nawet nie oferują
- Hardkor
- Posty: 4542
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1366 times
- Been thanked: 875 times
- Kontakt:
Re: Requiem - Downfall of Magic
Bo im się nigdy nie opłaca mówić na ilu jest najlepiej. Z drugiej strony masa gier fabularnych/przygodowych ma 1-4 na pudełku, a realnie w 2 osoby max powinno się grać i tak była projektowana. Imprezówki też mają minimalna liczbę graczy typu Feed The Kraken - 5 osób. Realnie od 8 w ogóle warto wyciągać grę (a jest do 11).Board Games Dev pisze: ↑20 mar 2024, 23:34 Myślisz że nie ma miejsca dla nas na kompromis? Dlaczego wydawcy nie mogliby podać informacji typu "player count: 1-4, recommended / best at: 4". Konsument powinien mieć wiedzę tego typu na produkcie, a gwarantuje ci że na całej kampanii KS nie ma nawet jednego słowa o tym i trzeba wejść do instrukcji, których żeby było weselej niektóre kampanie nawet nie oferują
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11134
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3388 times
- Been thanked: 3286 times
Re: Requiem - Downfall of Magic
Troche czepiasz sie na sile, wiesz?
Ba, nawet Cthulhu Death May Die, pomimo skalowania ma odczuwalnie inny poziom trudnosci pomiedzy 2 graczami, a 3/4 graczami nie mowiac o 5. Pomine solo, ktore jest gra na dwie postaci.
Wsrod gier, ktore maja fixed player count sa wlasnie wspomniane przez ciebie Oathsworn, Aeon Trespass Odyssey, Kingdom Death Monster, Zombicide, Middara i tez bym mogl tak dlugo wymieniac - i to sa dobre gry, z dobrym deisgnem. Po prostu scaling down mija sie z celem w niektorych tytulach i altwiej zalozyc fixed player count niz rebalansowac wszystko na kazda jedna mozliwa ilsoc graczy
A kto am to stwierdzic? Bo gracze moga to okreslic po premierze, a gry TYLKO NA 4 GRACZY po prostu gorzej sie sprzedaja. A podpowiem, ze gry to produkt, ktory ktos chce sprzedac, wiec nie powie ci zaden wydawca "chlopie, ale ten Kingdom Death Monster to najlepszy jednak solo jest, bo coopa tam nie uswiadczysz, ale 4 postacie to ciutke trudno ogarnac
Podaj mi przyklad gry, w ktorej fabularnie ejst uzasadnione, ze kontrolujesz wiecej niz jedna postac jako gracz...Board Games Dev pisze: ↑20 mar 2024, 23:34 1. Nie jest wytłumaczone fabularnie dlaczego ktoś kontroluje więcej postaci od reszty
TobieBoard Games Dev pisze: ↑20 mar 2024, 23:34 2. Granie większą ilością postaci od reszty psuje immersję
Przy pierwszej grze, moze i owszem - grajac nty raz w Zombicide po 2-3 postacie jest mi to absolutnie rybka, ba! latwiej mi wykorzystywac synergie miedzy postaciami i przy kolejnych rozgrywkach wybieralismy takie, ktore moga tworzyc tandem3. Gracz który posiada więcej postaci od reszty ma bardziej wymagającą rozgrywkę / więcej do nauki od reszty
Ok, i zakladasz, ze tutaj nie bedzie tego rozwiazania? Przypomne, ze gra jest obecnie fundowana - nie ma skonczonego developmentu, wiec to o czym mowisz moze (nie musi) sie pojawic4. Moja personalna opinia: jest to po prostu leniwe rozwiązanie w porównaniu do innych które widziałem na rynku takie jak
- C: DMD, mity odpowiadają za poziom trudności a ich ilość skaluję się z ilością graczy
- Machina Arcana, ilość potworów skaluję się z ilością graczy
- Spirit Island, wyspa zmienia rozmiar w zależności od ilości graczy
mógłbym tak długo
Troche ogolnikami rzucasz - jest tez wiele popularnych i bardzo dobyrch tytulow, ktore sie nie skaluja dobrze w dol i zwyczajnie wymagaja wiekszej liczby postaciWiększość planszówek jednak oferuję taki sam poziom skomplikowania i ilości różnorodnych akcji między graczami uczestniczącymi w partii. Nie widzę w jaki sposób jest to "moje" podejście.
Ba, nawet Cthulhu Death May Die, pomimo skalowania ma odczuwalnie inny poziom trudnosci pomiedzy 2 graczami, a 3/4 graczami nie mowiac o 5. Pomine solo, ktore jest gra na dwie postaci.
Wsrod gier, ktore maja fixed player count sa wlasnie wspomniane przez ciebie Oathsworn, Aeon Trespass Odyssey, Kingdom Death Monster, Zombicide, Middara i tez bym mogl tak dlugo wymieniac - i to sa dobre gry, z dobrym deisgnem. Po prostu scaling down mija sie z celem w niektorych tytulach i altwiej zalozyc fixed player count niz rebalansowac wszystko na kazda jedna mozliwa ilsoc graczy
Dlaczego wydawcy nie mogliby podać informacji typu "player count: 1-4, recommended / best at: 4".
A kto am to stwierdzic? Bo gracze moga to okreslic po premierze, a gry TYLKO NA 4 GRACZY po prostu gorzej sie sprzedaja. A podpowiem, ze gry to produkt, ktory ktos chce sprzedac, wiec nie powie ci zaden wydawca "chlopie, ale ten Kingdom Death Monster to najlepszy jednak solo jest, bo coopa tam nie uswiadczysz, ale 4 postacie to ciutke trudno ogarnac
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
- Board Games Dev
- Posty: 64
- Rejestracja: 18 maja 2023, 11:38
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 21 times
Re: Requiem - Downfall of Magic
To jest oczywiste
Koniec końców klient decyduje portfelem, ja tylko chcę żeby klient był świadomy tego co kupuje.
Myślę że Martwa Zima to dobry przykład, już od początku gry fabularnie kontrolujesz 2 postacie. Taki DANTE: Inferno w instrukcji też zmienia dodatkowo kontrolą postać na "kompana" i posiada lekko inne zasady niż główna postać.
Projektant gry ze współpracą z wydawnictwem i masą testerów.
Nie widzę sensu dyskutować o tym że istnieją gry lepsze lub gorsze na daną ilość graczy. Ja mówię o prawach konsumenta, i nie interesuje mnie to że wydawca sprzeda mniej kopii. To jest niepoważne że na kampanii kickstarterowej Requiem którą trzeba scrollować przez 3 minuty nie ma żadnej informacji na temat tego jak działa rozgrywka w nie 4 osobowej grupie.
-
- Posty: 1846
- Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 941 times
- Been thanked: 588 times
Re: Requiem - Downfall of Magic
Fabularnie w żadnej z wymienionych gier gracze nie istnieją. To kto kieruje daną postacią nie ma znaczenia dla fabuły.Board Games Dev pisze: ↑20 mar 2024, 23:34 1. Nie jest wytłumaczone fabularnie dlaczego ktoś kontroluje więcej postaci od reszty
Tobie. Nie każdy oczekuje od planszówki wcielania się w postać. Osobiście od tego mam RPGi i LARPy.Board Games Dev pisze: ↑20 mar 2024, 23:34 2. Granie większą ilością postaci od reszty psuje immersję
To daj je bardziej ogarniętej osobie. Wiele osób bez problemu gra solo we wspomniane Spirit Island ma dwa duchy. Prowadzenie dwóch postaci to przy tym pikuś.Board Games Dev pisze: ↑20 mar 2024, 23:343. Gracz który posiada więcej postaci od reszty ma bardziej wymagającą rozgrywkę / więcej do nauki od reszty
Ich prawo projektować jak uważają, a twoje głosować portfelem i nie kupować gry która Ci się nie podoba.Board Games Dev pisze: ↑20 mar 2024, 23:34 4. Moja personalna opinia: jest to po prostu leniwe rozwiązanie w porównaniu do innych które widziałem na rynku takie jak
Twoje, czyli wymaganie żeby było tylko 4 graczy w opisie na pudełku.Board Games Dev pisze: ↑20 mar 2024, 23:34 Większość planszówek jednak oferuję taki sam poziom skomplikowania i ilości różnorodnych akcji między graczami uczestniczącymi w partii. Nie widzę w jaki sposób jest to "moje" podejście.
Po pierwsze, marketingowo to jest słabe, a nie oszukujmy się, robienie gier to też praca i zarobić trzeba. Po drugie "best" jest czymś bardzo subiektywnym. Co zresztą widać po tej dyskusji. Dla ciebie jedyna opcja to grać w 4 osoby, a ja planuję grać w to solo.Board Games Dev pisze: ↑20 mar 2024, 23:34 Myślisz że nie ma miejsca dla nas na kompromis? Dlaczego wydawcy nie mogliby podać informacji typu "player count: 1-4, recommended / best at: 4".
"Lead 4 heroes over the Empire, halt the spreading darkness!" masz na same górzeBoard Games Dev pisze: ↑20 mar 2024, 23:34 Konsument powinien mieć wiedzę tego typu na produkcie, a gwarantuje ci że na całej kampanii KS nie ma nawet jednego słowa o tym i trzeba wejść do instrukcji, których żeby było weselej niektóre kampanie nawet nie oferują
A poważnie to normalne, że w samej kampanii nie masz wszystkich informacji. Nie ma też np. słowa o tym jak wygląda walka. Albo o tym, czy misje w ramach kampanii są niezależne od siebie czy nie. Generalnie nie polecam podejmować decyzji tylko w oparciu o marketingową gadkę na stronie kampanii. I nie dotyczy to tylko wspieraczek czy planszówek
- Board Games Dev
- Posty: 64
- Rejestracja: 18 maja 2023, 11:38
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 21 times
Re: Requiem - Downfall of Magic
Można by tak dyskutować w nieskończoność na temat swoich własnych preferencji. Staram się mówić ogólnie żeby właśnie nie wchodzić na temat preferencji i "a mi to nie przeszkadza".
Interesują mnie wasze odpowiedzi na następujące pytania:
1. Oceń w skali od 0 do 10 jakość obecnego rozwiązania jaką oferuję Requiem dla rozgrywki nie-4 osobowej (według obecnej instrukcji polega ona na kontrolowaniu większej ilości postaci bez żadnych zmian w mechanice gry) na podstawie innych rozwiązań które miałeś okazję poznać grając w inne gry.
2. Czy nierównomierny podział obowiązków, arsenału gracza i aktywnego czasu rozgrywki w grze wpływa pozytywnie czy negatywnie na ogólne wrażenia (jakiejkolwiek) gry dla wszystkich graczy przy stole? Pomiń gry 1vsMany i asymetryczne jak Root.
3. Czy zgadzasz się ze stwierdzeniem że każdy z nas chcę jak najlepsze gry planszowe na półce
Interesują mnie wasze odpowiedzi na następujące pytania:
1. Oceń w skali od 0 do 10 jakość obecnego rozwiązania jaką oferuję Requiem dla rozgrywki nie-4 osobowej (według obecnej instrukcji polega ona na kontrolowaniu większej ilości postaci bez żadnych zmian w mechanice gry) na podstawie innych rozwiązań które miałeś okazję poznać grając w inne gry.
2. Czy nierównomierny podział obowiązków, arsenału gracza i aktywnego czasu rozgrywki w grze wpływa pozytywnie czy negatywnie na ogólne wrażenia (jakiejkolwiek) gry dla wszystkich graczy przy stole? Pomiń gry 1vsMany i asymetryczne jak Root.
3. Czy zgadzasz się ze stwierdzeniem że każdy z nas chcę jak najlepsze gry planszowe na półce
-
- Posty: 1846
- Rejestracja: 29 cze 2016, 00:59
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 941 times
- Been thanked: 588 times
Re: Requiem - Downfall of Magic
Ale sam zacząłeś pisać o własnych preferencjach i oczekiwać, że to one zostaną uwzględnione na opakowaniu ignorując oczekiwania innych.
* Np. czy gracze są skupieni na rozwiązywaniu problemu jako drużyna czy indywidualnie.
* Czy gracze ogarniają grę na podobnym poziomie? Jak nie to bardziej doświadczeni skorzystają na grze kilkoma postaciami bo będą mieli co robić czekając na wolniejsze ruchy innych
* Czy postacie są tak samo wymagające w obsłudze?
* Jaka jest mechanika gry? Czy każda postać wykonuje wszystkie swoje ruchy, a dopiero potem następna, czy wykonują je naprzemiennie.
* Jak długie są tury graczy? Im krótsze tym podział będzie mniej odczuwalny
* Jaki wpływ na mechanikę ma mniejsza liczba postaci, np. czy nie spowoduje nam to jakiś ograniczeń, że np. przestaniemy mieć dostęp do czarów leczących czy rozbrajania pułapek?
i tak można dalej. Wbrew pozorom pytanie nie jest takie proste.
A niech Ci będzie, zobaczymy co z tym zrobisz
Niech będzie, że 10. Kompletnie mi to nie przeszkadza jak wspominałem wcześniej. Zresztą np. w Sword & Sorcery graliśmy z kumplem po dwie postacie na osobę, żeby móc wykorzystać więcej opcji oferowanych przez grę.Board Games Dev pisze: ↑21 mar 2024, 01:55 1. Oceń w skali od 0 do 10 jakość obecnego rozwiązania jaką oferuję Requiem dla rozgrywki nie-4 osobowej (według obecnej instrukcji polega ona na kontrolowaniu większej ilości postaci bez żadnych zmian w mechanice gry) na podstawie innych rozwiązań które miałeś okazję poznać grając w inne gry.
Zależy od gry i graczy.Board Games Dev pisze: ↑21 mar 2024, 01:55 2. Czy nierównomierny podział obowiązków, arsenału gracza i aktywnego czasu rozgrywki w grze wpływa pozytywnie czy negatywnie na ogólne wrażenia (jakiejkolwiek) gry dla wszystkich graczy przy stole? Pomiń gry 1vsMany i asymetryczne jak Root.
* Np. czy gracze są skupieni na rozwiązywaniu problemu jako drużyna czy indywidualnie.
* Czy gracze ogarniają grę na podobnym poziomie? Jak nie to bardziej doświadczeni skorzystają na grze kilkoma postaciami bo będą mieli co robić czekając na wolniejsze ruchy innych
* Czy postacie są tak samo wymagające w obsłudze?
* Jaka jest mechanika gry? Czy każda postać wykonuje wszystkie swoje ruchy, a dopiero potem następna, czy wykonują je naprzemiennie.
* Jak długie są tury graczy? Im krótsze tym podział będzie mniej odczuwalny
* Jaki wpływ na mechanikę ma mniejsza liczba postaci, np. czy nie spowoduje nam to jakiś ograniczeń, że np. przestaniemy mieć dostęp do czarów leczących czy rozbrajania pułapek?
i tak można dalej. Wbrew pozorom pytanie nie jest takie proste.
Tak. Tylko, że dla każdego z nas będzie znaczyć to coś innego.Board Games Dev pisze: ↑21 mar 2024, 01:55 3. Czy zgadzasz się ze stwierdzeniem że każdy z nas chcę jak najlepsze gry planszowe na półce
-
- Posty: 554
- Rejestracja: 27 cze 2020, 12:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 22 times
- Been thanked: 36 times
Re: Requiem - Downfall of Magic
1. Nie oceniem gry według tego co jest zawarte w instrukcji, zwłaszcza podczas kampanii crowdfunding'owych. Ale jakbym miał ocenić w podanej skali to pewnie 8Board Games Dev pisze: ↑21 mar 2024, 01:55 Można by tak dyskutować w nieskończoność na temat swoich własnych preferencji. Staram się mówić ogólnie żeby właśnie nie wchodzić na temat preferencji i "a mi to nie przeszkadza".
Interesują mnie wasze odpowiedzi na następujące pytania:
1. Oceń w skali od 0 do 10 jakość obecnego rozwiązania jaką oferuję Requiem dla rozgrywki nie-4 osobowej (według obecnej instrukcji polega ona na kontrolowaniu większej ilości postaci bez żadnych zmian w mechanice gry) na podstawie innych rozwiązań które miałeś okazję poznać grając w inne gry.
2. Czy nierównomierny podział obowiązków, arsenału gracza i aktywnego czasu rozgrywki w grze wpływa pozytywnie czy negatywnie na ogólne wrażenia (jakiejkolwiek) gry dla wszystkich graczy przy stole? Pomiń gry 1vsMany i asymetryczne jak Root.
3. Czy zgadzasz się ze stwierdzeniem że każdy z nas chcę jak najlepsze gry planszowe na półce
2. Dobrze jeżeli rozgrywka jest płynna, jak pojawia się downtime zauważyłem że współgraczy zaczynają się nudzić. Grając w gry kooperacyjne zwykłe omawiamy co już zrobiliśmy i to co planujemy zrobić.
3. Nie, chcę spróbować różnych gier i jak mi się spodoba to zostawiam, a to nie koniecznie są te "najlepsze gry"
-
- Posty: 1344
- Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
- Lokalizacja: Gliwice/Katowice
- Has thanked: 415 times
- Been thanked: 572 times
- Kontakt:
Re: Requiem - Downfall of Magic
Ad 1) Prowadzenie więcej postaci to w Adv/BB/DC więcej znaczących momentów decyzyjnych. To cecha gatunkowa, która powoduje, że statystycznie sweet spot wypada tu na 1-2 osoby.
Z punktu widzenia gracza to ilość tych znaczących momentów decyzyjnych jest podstawowym wskaźnikiem czy gra idzie w dobrą stronę. Skalowanie świata i mechanik pod ilość postaci nie pomaga i nie jest wcale uniwersalnie dobrym i pożądanym rozwiązaniem. Na pewno nie w rozważanych gatunkach, gdzie jest to raczej podejżane fabularnie i narracyjnie nie do obrony.
Ad 2. Sasquach powyżej dobrze wylistował sprawę.
Dodałbym też wiek graczy, inaczej odpowiedź będzie brzmiała przy grze z dziećmi a inaczej z ogranymi dorosłymi. Krótko: liczy się grupa docelowa.
Z punktu widzenia gracza to ilość tych znaczących momentów decyzyjnych jest podstawowym wskaźnikiem czy gra idzie w dobrą stronę. Skalowanie świata i mechanik pod ilość postaci nie pomaga i nie jest wcale uniwersalnie dobrym i pożądanym rozwiązaniem. Na pewno nie w rozważanych gatunkach, gdzie jest to raczej podejżane fabularnie i narracyjnie nie do obrony.
Ad 2. Sasquach powyżej dobrze wylistował sprawę.
Dodałbym też wiek graczy, inaczej odpowiedź będzie brzmiała przy grze z dziećmi a inaczej z ogranymi dorosłymi. Krótko: liczy się grupa docelowa.
Re: (kickstarter) Requiem - Dawnfall of Magic
Ja z innej beczki, czemu nikt jeszcze nie zapytał czemu ktoś o nicku Board Games dev jest tak odklejony jeśli chodzi o projektowanie gier/pudełek/kampanii i trzeba mu tak proste tłumaczyć?
Firma Rebel niech się zajmie wydaniem gry Domek, bo tylko do tego się nadaje.
- BOLLO
- Posty: 5311
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1091 times
- Been thanked: 1717 times
- Kontakt:
Re: Przymus grania x postaciami - zly deisgn gry?
Nie mam ogranych jakichś wielkich ilości gier typu DC (taki plan jest na 2025) ale dorzucę swoje trzy grosze do dyskusji.
Zacznę jednak od tego że moja przygoda z DC zaczęła się od gier na PC (`95-`05 tu wpisz dowolną grę wydaną na rynku polskim w którą prawdopodobnie zagrałem) gdzie większość [polegała na prowadzeniu drużyny , która to składała się z różnych klas postaci i ich specjalizacji.
Były tanki, magowie, łowcy, dystansowcy, złodzieje itd. Zgadzam się z tym wiele z tych postaci były w mojej drużynie aby robić jedynie jakąś akcję którą inne postacie nie wykonywały. Dzięki temu cała moja drużyna idealnie się uzupełniała wzajemnie tworząc jeden dobrze działający organizm.
W planszówkach jest w sumie bardzo podobnie i to cieszy że nie wszyscy są od wszystkiego i trzeba sobie pomagać. Fakt że czasem ktoś ma ciekawsze akcje (walczy, exploruje) i może czerpać większą frajdę z rozgrywki ale przy tego typu przeważnie kooperacyjnych grach raczej skupiamy się na celu niż atrakcyjności w wykonywaniu swoich akcji. Chociaż osoby lubiące "koksić" mają z tym zdecydowanie problem i zawsze chcą mieć uber wypasioną postać która i tak będzie jedynie otwierać zamki w drzwiach.
Dlatego ciężko mi znaleźć zgraną grupę graczy, która posiedzi z radością przy takiej grze. Zbawienne jest zatem aby móc zagrać w takiego planszowego DC solo, nawet prowadząc te 6 postaci jak w przypadku Zombiecide. Zatem jeżeli mam opcję grania w tego typu tytuły w liczbę 1-4graczy to taka gra przeważnie trafia na mój radar. Jeżeli z jakichś przyczyn gra zostanie zaprojektowana jedynie na 4 graczy to taka gra z pewnością ani mnie nie będzie interesować ani w żadnym wypadku jej nie wesprę, nawet jeżeli będzie to światowy top. Jeszcze przejdzie oczywiście opcja na 2 graczy jak Descent/Imperium Atakuje czy The Others....w innym wypadku nie miało by to dla mnie sensu.
Nie powiem lubię czasem sobie zasiąść do taiej solo rozgrywki właśnie w DC, dużo lepiej się bawię grając sam niż z kimś. Dlaczego? Bo właśnie czuję się jak kiedyś grając w wersje cyfrowe. Ja decyduję, ja prowadzę drużynę, ja poświęcam akcje lub niektóre przedmioty czy nawet bohaterów.
Nie rozumiem zatem dlaczego wydawcy mieliby się ograniczać aby umieszczać dosyć niekorzystną informację na pudle że gra jest jedynie dla 4 graczy skoro całkiem dobrze a nawet i lepiej gra się w 1-2 graczy?
Zacznę jednak od tego że moja przygoda z DC zaczęła się od gier na PC (`95-`05 tu wpisz dowolną grę wydaną na rynku polskim w którą prawdopodobnie zagrałem) gdzie większość [polegała na prowadzeniu drużyny , która to składała się z różnych klas postaci i ich specjalizacji.
Były tanki, magowie, łowcy, dystansowcy, złodzieje itd. Zgadzam się z tym wiele z tych postaci były w mojej drużynie aby robić jedynie jakąś akcję którą inne postacie nie wykonywały. Dzięki temu cała moja drużyna idealnie się uzupełniała wzajemnie tworząc jeden dobrze działający organizm.
W planszówkach jest w sumie bardzo podobnie i to cieszy że nie wszyscy są od wszystkiego i trzeba sobie pomagać. Fakt że czasem ktoś ma ciekawsze akcje (walczy, exploruje) i może czerpać większą frajdę z rozgrywki ale przy tego typu przeważnie kooperacyjnych grach raczej skupiamy się na celu niż atrakcyjności w wykonywaniu swoich akcji. Chociaż osoby lubiące "koksić" mają z tym zdecydowanie problem i zawsze chcą mieć uber wypasioną postać która i tak będzie jedynie otwierać zamki w drzwiach.
Dlatego ciężko mi znaleźć zgraną grupę graczy, która posiedzi z radością przy takiej grze. Zbawienne jest zatem aby móc zagrać w takiego planszowego DC solo, nawet prowadząc te 6 postaci jak w przypadku Zombiecide. Zatem jeżeli mam opcję grania w tego typu tytuły w liczbę 1-4graczy to taka gra przeważnie trafia na mój radar. Jeżeli z jakichś przyczyn gra zostanie zaprojektowana jedynie na 4 graczy to taka gra z pewnością ani mnie nie będzie interesować ani w żadnym wypadku jej nie wesprę, nawet jeżeli będzie to światowy top. Jeszcze przejdzie oczywiście opcja na 2 graczy jak Descent/Imperium Atakuje czy The Others....w innym wypadku nie miało by to dla mnie sensu.
Nie powiem lubię czasem sobie zasiąść do taiej solo rozgrywki właśnie w DC, dużo lepiej się bawię grając sam niż z kimś. Dlaczego? Bo właśnie czuję się jak kiedyś grając w wersje cyfrowe. Ja decyduję, ja prowadzę drużynę, ja poświęcam akcje lub niektóre przedmioty czy nawet bohaterów.
Nie rozumiem zatem dlaczego wydawcy mieliby się ograniczać aby umieszczać dosyć niekorzystną informację na pudle że gra jest jedynie dla 4 graczy skoro całkiem dobrze a nawet i lepiej gra się w 1-2 graczy?
- Emil_1
- Posty: 1390
- Rejestracja: 31 maja 2016, 13:34
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 172 times
Re: Przymus grania x postaciami - zly deisgn gry?
Hardkor pisze: ↑20 mar 2024, 12:40Duże +1Board Games Dev pisze: ↑20 mar 2024, 12:35 Jeśli o mnie chodzi to niemiłosiernie mnie irytuje fakt że w grach tego typu zawsze muszą być 4 postacie w grze. Takie gry powinny mieć na pudełku gra 4 osobowa a nie wymuszone 1-4 bo przecież można grać wieloma postaciami >.<
Ja np. Z tego powodu odrzuciłem Zombicide - zawsze 6 postaci, przy 2 graczach trzeba kontrolować po 3 bohaterów, przy 4 graczach jest zamieszanie.
Bardzo fajnie to rozwiązali w świetnej grze - Oathsworn. Muszą być 4 postacie ale jest alternatywna strona każdej z nich, która jest bardzo uproszczoną wersją oryginału.
A wracając do Zombicide - dużo dużo dużo lepszą grą tego typu jest C:DMD .
Miłego dnia! :)
- Board Games Dev
- Posty: 64
- Rejestracja: 18 maja 2023, 11:38
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 21 times
Re: Przymus grania x postaciami - zly deisgn gry?
Zgadzam się z tommyray, ładnie wylistowane. I prawda, pytanie nie jest proste, a ja na pewno patrzę też przez pryzmat wyidealizowanej grupy w której każdy gracz 1. dostanie taką samą (jak największą) ilości zabawy, 2. ma taki sam poziom doświadczenia w grach. Requiem to jednak mroczny produkt kickstarterowy w którego raczej nie będzie grała rodzinka z dziećmi gdzie różnice są największe między graczami.sasquach pisze: ↑21 mar 2024, 02:43 Zależy od gry i graczy.
* Np. czy gracze są skupieni na rozwiązywaniu problemu jako drużyna czy indywidualnie.
* Czy gracze ogarniają grę na podobnym poziomie? Jak nie to bardziej doświadczeni skorzystają na grze kilkoma postaciami bo będą mieli co robić czekając na wolniejsze ruchy innych
* Czy postacie są tak samo wymagające w obsłudze?
* Jaka jest mechanika gry? Czy każda postać wykonuje wszystkie swoje ruchy, a dopiero potem następna, czy wykonują je naprzemiennie.
* Jak długie są tury graczy? Im krótsze tym podział będzie mniej odczuwalny
* Jaki wpływ na mechanikę ma mniejsza liczba postaci, np. czy nie spowoduje nam to jakiś ograniczeń, że np. przestaniemy mieć dostęp do czarów leczących czy rozbrajania pułapek?
i tak można dalej. Wbrew pozorom pytanie nie jest takie proste.
Dodałbym do listy jeszcze:
- Wpływ, jak mocno gracz posiadający "więcej roboty" od reszty może wpłynąć na resztę gry pod względem potoczenia się fabuły w grze / historii na stole.
- Miejsce na stole ile zajmuje "1 postać"
- Możliwy problem lidera grupy, w której jeden gracz (często o największej decyzyjności, np. posiadający większą ilość postaci od reszty) często i mocno sugeruję ruchy innym graczom psując im zabawę.
Na pewno znaleźlibyśmy gry, szczególnie rodzinne i imprezowe w której rzeczy wymienione wyżej przeze mnie i sasquacha nie miałyby znaczenia. Podejdę trochę z innej strony do mojego pytania i zasugeruję stwierdzeniem że taki podział wpływa negatywnie na ogólne wrażenia gry. No bo gdyby wpływało pozytywnie to już dawno by się przyjęło jako homerule że w grach kooperacyjnych które posiadają skalowanie na ilość postaci w grze, gracze by brali największą, możliwą przez grę liczbę postaci w celu zmaksymalizowania ilości wyboru i rzeczy które mogą zrobić podczas danego scenariusza.
Kolejny hot-take, ale myślę że mało grupek gra np. w Posiadłość Szaleństwa w taki sposób że jeden gracz bierze 2 postacie a pozostała trójka po 1 w grze która jest do "5" badaczy, a grupa wynosi 4. Nie ma tam przecież skomplikowanych postaci i jest to gra mocno nastawiona na fabułę, tak samo jak Requiem.
Poczytam przy śniadaniu i poprowadzę dyskusję Rzuciłem swój hot-take i interesuje mnie opinia innych wyjadaczy na jej temat. Pewnie każdy będzie się trzymać swojej opinii, ale miło spojrzeć na uzasadnienia drugiej strony.
- Koshiash
- Posty: 957
- Rejestracja: 01 sty 2010, 17:45
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 42 times
- Been thanked: 133 times
Re: Requiem - Downfall of Magic
Nie mój spór, ale pytania zabawne.
Nie widzę bezpośredniego związku pomiędzy liczbą kontrolowanych postaci a satysfakcją z gry, brak zatem podstaw do takiej uogólnionej oceny.Board Games Dev pisze: ↑21 mar 2024, 01:55 1. Oceń w skali od 0 do 10 jakość obecnego rozwiązania jaką oferuję Requiem dla rozgrywki nie-4 osobowej (według obecnej instrukcji polega ona na kontrolowaniu większej ilości postaci bez żadnych zmian w mechanice gry) na podstawie innych rozwiązań które miałeś okazję poznać grając w inne gry.
Jeżeli pominąć gry 1vsMany, asymetryczne i wszystkie inne, w których takie rozwiązanie sprawdza się doskonale, to faktycznie, pozostaną wyłącznie tytuły pozostawiające negatywne wrażenia.Board Games Dev pisze: ↑21 mar 2024, 01:55 2. Czy nierównomierny podział obowiązków, arsenału gracza i aktywnego czasu rozgrywki w grze wpływa pozytywnie czy negatywnie na ogólne wrażenia (jakiejkolwiek) gry dla wszystkich graczy przy stole? Pomiń gry 1vsMany i asymetryczne jak Root.
Chyba nie, znam graczy, którzy gustują w grach, których nie lubię, a skoro ich nie lubię, to nie mogą być najlepsze.Board Games Dev pisze: ↑21 mar 2024, 01:55 3. Czy zgadzasz się ze stwierdzeniem że każdy z nas chcę jak najlepsze gry planszowe na półce
- Ayaram
- Posty: 1575
- Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 204 times
- Been thanked: 603 times
Re: Przymus grania x postaciami - zly deisgn gry?
IMO to jest zły design. To, że my gracze się do tego po części przyzwyczailiśmy i nam to obecnie (w większości) nie przeszkadza to inna sprawa. Dając takiego zombicide nie-planszówkowym osobom i tłumacząc że jest nas 4 ale gramy 6 postaciami, więc jakoś musimy się tą 2ką podzielić, mamy tury nie na gracza tylko na postać itp. zawsze reakcją było coś w stylu "ale dlaczego? "
Więc powiedziałbym - jest to zły design do którego da się przyzwyczaić
No ale teksty w instrukcjach, jakby autor mówił "noooo niby można grać 1 postacią, ale to może być ciężko, to sobie ułatw jakoś czy coś, ale polecamy prowadzić na 2 postacie" to mnie wpieniają co ja mam sam sobie robić beta-testy trybu na 1 gracza czy co?
Więc powiedziałbym - jest to zły design do którego da się przyzwyczaić
No ale teksty w instrukcjach, jakby autor mówił "noooo niby można grać 1 postacią, ale to może być ciężko, to sobie ułatw jakoś czy coś, ale polecamy prowadzić na 2 postacie" to mnie wpieniają co ja mam sam sobie robić beta-testy trybu na 1 gracza czy co?
Re: Przymus grania x postaciami - zly deisgn gry?
W zasadzie idąc tym tokiem rozumowania to wszystkie gry planszowe są od 1 gracza. Co to za różnica czy w jakims coopie prowadzę więcej postaci czy w jakieś euro albo area control gram sam ze sobą na kilka rąk? Różnicą jedynie jest cel gry i w takich coopach ma to więcej sensu niż w grach gdzie gracze bezpośrednio ze sobą rywalizują. Nie zmienia to faktu że praktycznie wszystkie coopy są teraz wydawane jako gry od jednego gracza co często jest ściemą. Są ludzie którym nie przeszkadza granie na kilk rąk a są tacy którym to przeszkadza. Jeśli na pudełku jest informacja że można grać solo to zakładam że mogę grać solo a nie udawać że gram w kilka osób. Z drugiej strony jeśli widzę grę na 2,3 czy 4 osoby to od razu wiem że będę musiał prowadzić więcej postaci
- Hardkor
- Posty: 4542
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1366 times
- Been thanked: 875 times
- Kontakt:
Re: Przymus grania x postaciami - zly deisgn gry?
Dokładnie. Dlatego jedyny Zombicide w jakiego chętnie gram to Marvel, bo jest na 4 osoby i w mniej nie gramy.Ayaram pisze: ↑21 mar 2024, 10:24 IMO to jest zły design. To, że my gracze się do tego po części przyzwyczailiśmy i nam to obecnie (w większości) nie przeszkadza to inna sprawa. Dając takiego zombicide nie-planszówkowym osobom i tłumacząc że jest nas 4 ale gramy 6 postaciami, więc jakoś musimy się tą 2ką podzielić, mamy tury nie na gracza tylko na postać itp. zawsze reakcją było coś w stylu "ale dlaczego? "
Więc powiedziałbym - jest to zły design do którego da się przyzwyczaić
No ale teksty w instrukcjach, jakby autor mówił "noooo niby można grać 1 postacią, ale to może być ciężko, to sobie ułatw jakoś czy coś, ale polecamy prowadzić na 2 postacie" to mnie wpieniają co ja mam sam sobie robić beta-testy trybu na 1 gracza czy co?
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11134
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3388 times
- Been thanked: 3286 times
Re: Przymus grania x postaciami - zly deisgn gry?
Troche overstatement. Solo gra na kilka rak mija sie z celem w grach rywalizacyjnych bo rywalizujesz sam ze soba.
Co innego w co-opach - ogolnie mozesz grac w co-opy w dowolna ilosc graczy bez trybu solo chyba ze zawieraja ukryte tozsamosci i/lub informacje
Nie zmienia to faktu że praktycznie wszystkie coopy są teraz wydawane jako gry od jednego gracza co często jest ściemą.
Dlaczego sciema? Rozne jest skalowanie na ilsoc graczy, czasem latwiej jest skalowac trudnosc scenariusza niz skalowac cala gre do zmiennego player countu
I jak w przytoczonym CDMD to dziala, bo masz inna dynamike jednego z deckow, ktore sa rowniez timerem gry, tak w wielu innych to nie zadziala ze wzgledu na inne elementy gry.
Np. przeskalowanie w dol player countu w Aeon Trespass Odyssey calkowicie zmieniloby odczucia z kooperacji i walki w tym boss battlerze
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
- sliff
- Posty: 937
- Rejestracja: 29 maja 2020, 15:27
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 328 times
- Been thanked: 383 times
Re: Przymus grania x postaciami - zly deisgn gry?
Na pewno nie powiedziałbym że to jest zły design, równie dobrze mógłbym narzekać że w dwuosobówkę nie pogram w 6 osób.
Są gry które są po prostu na X osób i wprowadzenie wariantu na mniejszą liczbę osób poprzez prowadzenie po dwie postaci jest sensownym rozwiązaniem, często dużo sensowniejszym niż wprowadzanie jakiegoś dziwnego skalowania przy którym gra i tak ledwo działa.
No tylko w wtedy taki zombicide to jest gra 6 osobowa z wariantami na 3,2 i solo a nie 1-6. Przy czym i tak nalepiej działa na 3 osoby.
I co najwyżej można się irytować że informacja na pudełku jest nieprecyzyjna ale to jest pełno takich gier które de facto są na określoną liczbę osób.
Za wynalazki typu jedna osoba gra dodatkową postacią, albo granie na dwie ręce podziękuje i na bgg klikam not recomended.
Są gry które są po prostu na X osób i wprowadzenie wariantu na mniejszą liczbę osób poprzez prowadzenie po dwie postaci jest sensownym rozwiązaniem, często dużo sensowniejszym niż wprowadzanie jakiegoś dziwnego skalowania przy którym gra i tak ledwo działa.
No tylko w wtedy taki zombicide to jest gra 6 osobowa z wariantami na 3,2 i solo a nie 1-6. Przy czym i tak nalepiej działa na 3 osoby.
I co najwyżej można się irytować że informacja na pudełku jest nieprecyzyjna ale to jest pełno takich gier które de facto są na określoną liczbę osób.
Za wynalazki typu jedna osoba gra dodatkową postacią, albo granie na dwie ręce podziękuje i na bgg klikam not recomended.