Fabularnie - rozbudowujemy sieć autostrad i dostarczamy towary do sąsiednich państw. Mechanicznie - średniej ciężkości euro.
Wygląd - gra bardzo ładnie się prezentuje i przykuwa oko. Fikuśnie wyglądają pionki ciężarówek, na które ładujemy kontenery i przewozimy wybudowanymi już drogami. Graficznie też jest schludnie i czytelnie.
Rozgrywka - w zasadzie gra opiera się na zagrywaniu karty w jednym z siedmiu kolorach i wykonania jednej z pięciu akcji. Kolor zagranej karty określa nam z którą autostradą (w jakim kolorze) wykonujemy akcje, a akcja którą wybraliśmy określa co robimy (rozbudowa lub modernizacja drogi, załadunek towaru, budowa stacji benzynowej lub ulepszenie technologii). Po wykonaniu akcji możemy jeszcze przemieścić swoją ciężarówkę o ile kolor zagranej karty jest zgodny z drogą na której stoi. I w sumie to trzon rozgrywki, który daje naprawdę dużo satysfakcji, gdyż staramy się w taki sposób rozwijać sieć autostrad aby jednocześnie skutecznie przemieszczać swoje ciężarówki. Wraz z rozwojem rozgrywki ilość dostępnych opcji się kurczy, gdyż jak już autostrada jest w pełni zbudowana, część akcji jest "martwa". Do tego widzimy co zagrywa rywal, więc możemy przewidzieć jego następne zagrania i starać się je kontrować (kilka ruchów rywala dość mocno mnie zapiekło).
Pomimo, że sam trzon mechaniki jest naprawdę solidny to pozostałe mechaniki u mnie zgrzytnęły. W grze dwuosobowej gra wydawała mi się dość "luźna". Mniejsza ilość graczy to mniejsza ilość ciężarówek na trasie więc było mniej potencjalnych blokad na drodze. W dodatku większość wykonywanych akcji składa się z kilku etapów (np. budowa drogi to: Położenie kafelka, następnie opłacenie kosztu, później przemieszczenie swojego pracownika w biurze i na końcu obliczenie wartości miast przy budowanej trasie). Niestety nie jest to nigdzie "opisane" za pomocą infografik na planszy więc wprowadzenie nowych graczy, czy powrót po jakimś czasie do gry może być utrudniony. Do tego prócz akcji, można skorzystać z bonusów i przemieścić ciężarówki, które z kolei mogą poskutkować łańcuchem kolejnych bonusów i akcji do wykonania. Przez co wykonanie pojedynczej tury może się dłużyć i w dodatku łatwo zapomnieć o jakiejś dodatkowej akcji/bonusie - a jest tego sporo. Grę kończyliśmy już w późnych godzinach nocnych i obsługa swojej tury w końcowym etapie rozgrywki była naprawdę sporym wyzwaniem.
Spoiler:
Chętnie spróbowałbym rozgrywki w 3 osoby, aby było na mapie troszkę ciaśniej.
Na 4 chyba bym się nie odważył, gdyż w końcowych turach oczekiwanie na wykonanie swojego ruchu może zabić.