Orzeł i gwiazda
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Orzeł i gwiazda
No, w końcu dostałem w swoje łapy "Orła i Gwiazdę". Zagrać jeszcze nie zdążyłem (prawdopodobnie w weekend spróbuję kampanię na 3 graczy, oczywiście zamieszczę relację ), ale co do pierwszych wrażeń:
1) Pudełko. Niewielkie- to jest plus- ale trochę zbyt luźne i to jest już minus. Totalne przeciwieństwo "Córki gubernatora" .
2) Mapa- to że będzie duża wiedziałem i traktuję to również na plus. Ale... co do jakości- przypomina trochę tę z Twilight Struggle. Jak za taką cenę to oczekiwałem raczej czegoś twardszego i jestem trochę tym rozczarowany.
3) Naklejki na bloczki- roboty z nimi było sporo, ale wyglądają super .
4) Karty - rozmiarowo chyba odrobinę mniejsze od standardowych, ale wyglądają super, znakomicie, cudownie . Bardzo klimatyczne (jedyna rzecz która to osłabia to częste "Foto: Wikipedia", ale inaczej się tego zrobić podejrzewam nie dało), jak się doda do tego przejrzystość to jest naprawdę bardzo dobrze. Natomiast oto wątpliwości jakie się pojawiły po pobieżnym przeczytaniu:
a) "Byli oficerowie carscy", radziecka 2- "mają minimum 8 PZ lub zajmują Kijów oraz Homel lub Smoleńsk"- drugi fragment można interpretować na dwa sposoby- albo mają Kijów i Homel/Smoleńsk, albo mają Kijów+Homel lub Smoleńsk sam. Jak jest?
b) "Masowe dezercje", radziecka/polska 5- jeśli ta inicjatywa wynosi 3 lub więcej i wskazuje się następne pole... to co z tego wynika ? Straty są na obydwu polach czy tylko na tym następnym?
c) "Niesubordynacja", radziecka 38- do końca rundy, gry, czy jak ? Nie jest doprecyzowane.
d) "Atak na Warszawę" radziecka 50- dokładnie 4 pola muszą być czy maksymalnie 4?
e) "Biali kontra Czerwoni" polska 42- nie ma ograniczeń co do ilości tego? Tzn. jeśli gracz sowiecki ma powiedzmy 3 karty i wszystkie o wartości 1, to znaczy że straci w efekcie całą rękę?
Pozdrawiam
1) Pudełko. Niewielkie- to jest plus- ale trochę zbyt luźne i to jest już minus. Totalne przeciwieństwo "Córki gubernatora" .
2) Mapa- to że będzie duża wiedziałem i traktuję to również na plus. Ale... co do jakości- przypomina trochę tę z Twilight Struggle. Jak za taką cenę to oczekiwałem raczej czegoś twardszego i jestem trochę tym rozczarowany.
3) Naklejki na bloczki- roboty z nimi było sporo, ale wyglądają super .
4) Karty - rozmiarowo chyba odrobinę mniejsze od standardowych, ale wyglądają super, znakomicie, cudownie . Bardzo klimatyczne (jedyna rzecz która to osłabia to częste "Foto: Wikipedia", ale inaczej się tego zrobić podejrzewam nie dało), jak się doda do tego przejrzystość to jest naprawdę bardzo dobrze. Natomiast oto wątpliwości jakie się pojawiły po pobieżnym przeczytaniu:
a) "Byli oficerowie carscy", radziecka 2- "mają minimum 8 PZ lub zajmują Kijów oraz Homel lub Smoleńsk"- drugi fragment można interpretować na dwa sposoby- albo mają Kijów i Homel/Smoleńsk, albo mają Kijów+Homel lub Smoleńsk sam. Jak jest?
b) "Masowe dezercje", radziecka/polska 5- jeśli ta inicjatywa wynosi 3 lub więcej i wskazuje się następne pole... to co z tego wynika ? Straty są na obydwu polach czy tylko na tym następnym?
c) "Niesubordynacja", radziecka 38- do końca rundy, gry, czy jak ? Nie jest doprecyzowane.
d) "Atak na Warszawę" radziecka 50- dokładnie 4 pola muszą być czy maksymalnie 4?
e) "Biali kontra Czerwoni" polska 42- nie ma ograniczeń co do ilości tego? Tzn. jeśli gracz sowiecki ma powiedzmy 3 karty i wszystkie o wartości 1, to znaczy że straci w efekcie całą rękę?
Pozdrawiam
Re: Orzeł i gwiazda
Zatem opcje są 3:Larry2903 pisze: a) "Byli oficerowie carscy", radziecka 2- "mają minimum 8 PZ lub zajmują Kijów oraz Homel lub Smoleńsk"- drugi fragment można interpretować na dwa sposoby- albo mają Kijów i Homel/Smoleńsk, albo mają Kijów+Homel lub Smoleńsk sam. Jak jest?
1 mają 8PZ
2 zajmują Kijów oraz Homel
3 zajmują Kijów oraz Smoleńsk
Na dwóch polach.Larry2903 pisze:b) "Masowe dezercje", radziecka/polska 5- jeśli ta inicjatywa wynosi 3 lub więcej i wskazuje się następne pole... to co z tego wynika ? Straty są na obydwu polach czy tylko na tym następnym?
Do końca akcji.Larry2903 pisze:c) "Niesubordynacja", radziecka 38- do końca rundy, gry, czy jak ? Nie jest doprecyzowane.
Maksymalnie 4.Larry2903 pisze:d) "Atak na Warszawę" radziecka 50- dokładnie 4 pola muszą być czy maksymalnie 4?
Nie. Tylko następną.Larry2903 pisze:e) "Biali kontra Czerwoni" polska 42- nie ma ograniczeń co do ilości tego? Tzn. jeśli gracz sowiecki ma powiedzmy 3 karty i wszystkie o wartości 1, to znaczy że straci w efekcie całą rękę?
Re: Orzeł i gwiazda
Dzięki . Jeszcze dwie rzeczy:
1) Jak rozumiem, nie ma żadnego sposobu na przekazanie karty graczowi na drugim froncie? Jeśli grając na północy dostanę coś na południe, to po prostu muszę to zużyć jako uzupełnienia lub punkty operacyjne i mieć nadzieję, że po przetasowaniu dostanie towarzysz?
2) Nie zaszkodziłby jakiś przykład działania mechanizmu rywalizacji Sowietów. Oni po prostu przeciągają między sobą punkty tak jak cała Armia Czerwona z Polakami?
1) Jak rozumiem, nie ma żadnego sposobu na przekazanie karty graczowi na drugim froncie? Jeśli grając na północy dostanę coś na południe, to po prostu muszę to zużyć jako uzupełnienia lub punkty operacyjne i mieć nadzieję, że po przetasowaniu dostanie towarzysz?
2) Nie zaszkodziłby jakiś przykład działania mechanizmu rywalizacji Sowietów. Oni po prostu przeciągają między sobą punkty tak jak cała Armia Czerwona z Polakami?
Re: Orzeł i gwiazda
Witam,
podczas pierwszej rozgrywki pojawiła się jedna wątpliwość.
Co zrobić jeżeli atakujący stracił w walce więcej punktów siły niż obrońca, ale wyeliminował wszystkie wrogie jednostki?
Czy może wejść na pole, które atakował, czy jako przegrany powinien się wycofać?
Ponadto, czy liczyć to jako klęskę przy modyfikowaniu inicjatywy?
Z góry dziękuję za wyjaśnienie.
podczas pierwszej rozgrywki pojawiła się jedna wątpliwość.
Co zrobić jeżeli atakujący stracił w walce więcej punktów siły niż obrońca, ale wyeliminował wszystkie wrogie jednostki?
Czy może wejść na pole, które atakował, czy jako przegrany powinien się wycofać?
Ponadto, czy liczyć to jako klęskę przy modyfikowaniu inicjatywy?
Z góry dziękuję za wyjaśnienie.
Re: Orzeł i gwiazda
Tak. Tylko dowodzący frontem może zagrać taką kartę jako wydarzenie.Larry2903 pisze:1) Jak rozumiem, nie ma żadnego sposobu na przekazanie karty graczowi na drugim froncie? Jeśli grając na północy dostanę coś na południe, to po prostu muszę to zużyć jako uzupełnienia lub punkty operacyjne i mieć nadzieję, że po przetasowaniu dostanie towarzysz?
Hmm. Chyba można tak powidzieć. Mają tak swój tor PZ. Ale przykład faktycznie by się przydał.Larry2903 pisze:2) Nie zaszkodziłby jakiś przykład działania mechanizmu rywalizacji Sowietów. Oni po prostu przeciągają między sobą punkty tak jak cała Armia Czerwona z Polakami?
Re: Orzeł i gwiazda
Atakujący przegrał to starcie i musi powrócić na pozycje startowe. Nie ma znaczenia, że wszystkie jednostki obrońców zostały wyelinowane.Dewiatan pisze:podczas pierwszej rozgrywki pojawiła się jedna wątpliwość.
Co zrobić jeżeli atakujący stracił w walce więcej punktów siły niż obrońca, ale wyeliminował wszystkie wrogie jednostki?
Czy może wejść na pole, które atakował, czy jako przegrany powinien się wycofać?
Ponadto, czy liczyć to jako klęskę przy modyfikowaniu inicjatywy?
Przegrana atakującego jak najbardziej wpływa na inicjatywę.
Re: Orzeł i gwiazda
Nie patrz na to dosłownie. Wyeliminowanie jednostek nie oznacza wybicie ich do nogi. Po drugie jest to zgodne z przepisami ogólnymi (ten, który traci więzej PS przegrywa starcie). Musielibyśmy stworzyć wyjątek, a te są nielubiane i należy ich unikać.Larry2903 pisze:Trochę to nielogiczne (porażka mimo wyeliminowania wszystkich sił wroga) .
Re: Orzeł i gwiazda
Dokładnie - ja to widzę tak, że siły atakującego są na tyle zdezorganizowane/wyczerpane atakiem że nie są w stanie kontynuować natarcia/wykorzystać powodzenia (najpierw muszą dokonać reorganizacji). Dodatkowo dowództwo może mieć słabe rozeznanie i nie zdawać sobie sprawy, że wróg faktycznie został pobity i nie ma już żadnych odwodów.
W grach wojennych jest masa rozwiązań które są nie do końca logiczne, a jeszcze więcej jest nielogicznych pozornie;)
W grach wojennych jest masa rozwiązań które są nie do końca logiczne, a jeszcze więcej jest nielogicznych pozornie;)
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: Orzeł i gwiazda
A z tych "nielogicznych pozornie" moim ulubionym jest (o czym pisałem wielokrotnie) sprawa odcinania od zaopatrzenia w Ścieżkach chwały. Początkujących graczy oburza "niehistoryczność" sytuacji, gdy jeden słaby korpus może "przedefilować" po zapleczu sześciu armii i one spadają z braku zaopatrzenia. A tymczasem ta reguła jest nie po to, żeby ją stosować, tylko wręcz przeciwnie: żeby do takich sytuacji nigdy nie dochodziło! Skoro się bawimy w I wojnę światową, to trzeba tworzyć ciągłe linie frontu, a nie zostawiać w nich kilkusetkilometrowe dziury, na co nie mógłby sobie pozwolić żaden ówczesny głównodowodzący (bo natychmiast przestałby nim być).Hudson pisze:W grach wojennych jest masa rozwiązań które są nie do końca logiczne, a jeszcze więcej jest nielogicznych pozornie;)
Przepraszam za OT, ale kwestia "jakie zjawisko historyczne oddaje rozwiązanie przyjęte w grze" zawsze mnie bardzo interesowała, także w przypadku Orła i Gwiazdy.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Re: Orzeł i gwiazda
No to trzeba byłoby wywalić Hindenburga ze stanowiska dowódcy 8 Armii, a potem 9 Armii i wykopać Conrada za zostawienie taaakiej dziury na zachód od WisłyAndy pisze:Skoro się bawimy w I wojnę światową, to trzeba tworzyć ciągłe linie frontu, a nie zostawiać w nich kilkusetkilometrowe dziury, na co nie mógłby sobie pozwolić żaden ówczesny głównodowodzący (bo natychmiast przestałby nim być).
Co nie zmienia faktu, że linie zaopatrzeniowe wtedy były wybitnie narażone na działanie czynników wrażych typu kawaleria.
Jeden w Polsce turkusowy
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...
Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...
Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
Re: Orzeł i gwiazda
Najpierw trzeba zadać pytanie podstawę o uznania czegoś za logiczne bądź nie w grze wojennej.Hudson pisze: W grach wojennych jest masa rozwiązań które są nie do końca logiczne, a jeszcze więcej jest nielogicznych pozornie;)
Jeden w Polsce turkusowy
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...
Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...
Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
Re: Orzeł i gwiazda
Myślę, że źrdódłem tego typu dylematów w grach wojennych (i nie tylko wojennych) jest dosłowne traktowanie sytuacji na planszy. Choćby przykładowy atak zatrzymywał się najczęśicej z tak prozaicznych powodów jak: brak łaczności, rozproszenia oddziałów, braku amunicji, wyczerpania wojsk.Andy pisze:Przepraszam za OT, ale kwestia "jakie zjawisko historyczne oddaje rozwiązanie przyjęte w grze" zawsze mnie bardzo interesowała, także w przypadku Orła i Gwiazdy.
Co do korpusu maszerującego na tyłach kilku armii to mamy prawdziwy przypadek z historii. I to daleko nie trzeba szukać Grupa Uderzeniowa Piłsudskiego (w sile korpusu) weszła na tyły czterech armii sowieckich podczas Bitwy Warszawskiej! Skończyło się to dla nich dokładnie tak fatalnie jak odcięte armie w "Scieżkach Chwały" Z tą różnicą, że w ŚCh nie można odtwarzać jednostek wyelininowanych wskutek braku zaopatrzenia, a w prawdziwej wojnie można.
Re: Orzeł i gwiazda
Wyobraźmy sobie zatem pruski korpus maszerujący spod Sedanu samodzielnie nad granicę szwajcarską.
Jeden w Polsce turkusowy
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...
Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...
Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
Re: Orzeł i gwiazda
Z drugiej strony sytuacje, gdy część wojsk odrywała się od sił głównych i awansowała bardzo daleko też nie były rzadkie.
Jeden w Polsce turkusowy
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...
Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...
Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
Re: Orzeł i gwiazda
Nie będzie widać czerwonych żuawskich portek!
Jeden w Polsce turkusowy
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...
Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
To z Równego pułk morowy
Lance do boju...
Ku pamięci Józefa Łukasika, ułana 21 pułku ułanów nadwiślańskich.
Re: Orzeł i gwiazda
W Wargamerze i Graalach też są angielskie wersje gry.mortos pisze:Chyba tylko w rebelu jest angielska wersja.
Re: Orzeł i gwiazda
Witam,
mam małe pytanie odnośnie III scenariusza. Przy rozstawieniu jednostek w ramach jednego frontu, umieszczone są oddziały w miastach leżących na drugim froncie.
Np. przy Sowietach, przy froncie północnym mamy 57 DP w Łukowie, który leży na froncie południowym.
Czy rozmieszczając rozkazy mam traktować 57 DP jako jednostkę frontu południowego, czy północnego?
Problem narodził się podczas gry i ostatecznie uznaliśmy, że gramy normalnie jakby Łuków był na froncie południowym, żeby nie mieć problemów z inicjatywa i jej zmianami po walce.
Pozdrawiam
mam małe pytanie odnośnie III scenariusza. Przy rozstawieniu jednostek w ramach jednego frontu, umieszczone są oddziały w miastach leżących na drugim froncie.
Np. przy Sowietach, przy froncie północnym mamy 57 DP w Łukowie, który leży na froncie południowym.
Czy rozmieszczając rozkazy mam traktować 57 DP jako jednostkę frontu południowego, czy północnego?
Problem narodził się podczas gry i ostatecznie uznaliśmy, że gramy normalnie jakby Łuków był na froncie południowym, żeby nie mieć problemów z inicjatywa i jej zmianami po walce.
Pozdrawiam
Re: Orzeł i gwiazda
Łuków jest poniżej żółtej kreski rozdzielającej fronty, więc należy do Frontu Południowego i tak powinien być sklasyfikowany w scenariuszu.Dewiatan pisze:Czy rozmieszczając rozkazy mam traktować 57 DP jako jednostkę frontu południowego, czy północnego?
- Odi
- Administrator
- Posty: 6473
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 605 times
- Been thanked: 954 times
Re: Orzeł i gwiazda
Rozkazy bazowe (1 Rka i 1 dowolny) są przyporządkowane do gracza, nie do frontu?
Czyli w grze trzyosobowej, każdy gracz otrzyma po dwa rozkazy bazowe, co spowoduje, że gracz dowodzący Polakami będzie miec na ręku dwa rozkazy, a gracze sowieccy PO dwa rozkazy? (łącznie 4 do 2 dla Sowietów?)
Czyli w grze trzyosobowej, każdy gracz otrzyma po dwa rozkazy bazowe, co spowoduje, że gracz dowodzący Polakami będzie miec na ręku dwa rozkazy, a gracze sowieccy PO dwa rozkazy? (łącznie 4 do 2 dla Sowietów?)
Re: Orzeł i gwiazda
Dla frontu. W grze 3-osobowej Polacy mają 2 zestawy.Odi pisze:Rozkazy bazowe (1 Rka i 1 dowolny) są przyporządkowane do gracza, nie do frontu?
Czyli w grze trzyosobowej, każdy gracz otrzyma po dwa rozkazy bazowe, co spowoduje, że gracz dowodzący Polakami będzie miec na ręku dwa rozkazy, a gracze sowieccy PO dwa rozkazy? (łącznie 4 do 2 dla Sowietów?)
- Odi
- Administrator
- Posty: 6473
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 605 times
- Been thanked: 954 times