Stare gry Games Workshop Space Hulk, Hero Quest, Warhammer Q

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Christoforos
Posty: 437
Rejestracja: 22 lut 2009, 22:51
Lokalizacja: Lublin / Czerniejów
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Stare gry Games Workshop Space Hulk, Hero Quest, Warhammer Q

Post autor: Christoforos »

Rozglądając się po ebayu zwróciłem uwagę na stare gry Games Workshop kilka razy w różnych kontekstach było o nich wspominane na tym forum ale jakichś obszernych wypowiedzi nie zauważyłem.
Chodzi mi głównie o trzy gry, co do których mam kilka pytań.

1. Space Hulk
Czym się różni edycja pierwsza i druga od siebie oraz najnowsza trzecia - chodzi mi głównie o zasady. Na BGG jest napisana przy pierwszej edycji ilość graczy 2-4 a przy drugiej już tylko 2.

Jeśli chodzi o pierwszą i drugą edycję to czy te gry "bronią" się przy współczesnych pozycjach? Warto w nie zagrać? Jak wygląda w niej losowość?

Jaka jest wielkość figurek? Czy figurki z najnowszej edycji będą wielkością pasowały do tej starej? (pytam z uwagi na to, ze na ebayu są figurki z tej nowej)

2. Hero Quest
Na czym polega tak najogólniej rzecz biorąc mechanika? Jak jest z losowością w tej grze? I to samo pytanie - czy dziś jeszcze warto?

3. Warhammer Quest
Te same pytania co do Hero.

I jeszcze prośba jako że na ebayu jest sporo wybrakowanych egzemplarzy chciałbym zapytać czy ktoś posiada i mógłby podać listę komponentów jakie powinny zawierać te gry, szczególnie Space Hulk i Hero Quest. Z góry dzięki.
A i jeszcze jedno gdzieś widziałem zdjęcie kawałka instrukcji do 1 edycji space hulka po polsku, czy pozostałe z tych gier również były dostępne w polskiej wersji?
Awatar użytkownika
Kaktus+
Posty: 161
Rejestracja: 17 kwie 2009, 12:05
Lokalizacja: Mielec
Has thanked: 5 times
Been thanked: 1 time

Re: Stare gry Games Workshop Space Hulk, Hero Quest, Warhamm

Post autor: Kaktus+ »

Jeśli idzie o Space Hulka, to posiadam 1 i 3 edycję, jednak w 3 jeszcze nie dane mi było zagrać.
Wizualnie 3 edycja miażdży wszystko to co do tej pory widziałem! Figurki to 100% bitweniaki (z inną podstawką oczywiście), jakość planszy i pozostałych tekturowych elementów niszczy konkurencję w przedbiegach.
I edycja jest wykonana bardzo dobrze, nawet figurki prezentują się bardzo dobrze, zważyć jednak trzeba iż pierwsza edycja datowana jest na rok 1989, nowa na 2009 i przez ten czas postęp technologiczny przy powstawaniu gier widać gołym okiem patrząc na obie produkcje. Mogę sobie tylko wyobrazić jakiż to szał musiał być gdy Space Hulk ukazał się w Polsce w pierwszej połowie lat 90 gdy królowały papierowe pinki ;)

Pierwsza edycja to pozycja obowiązkowa dla kolekcjonera i nadal jest bardzo grywalna! Problem jest taki, że w ubiegłym roku pojawiły się bodajże 3 aukcje na Allegro (jedną sam nabyłem :D a co tam, pochwalę się )
Awatar użytkownika
Christoforos
Posty: 437
Rejestracja: 22 lut 2009, 22:51
Lokalizacja: Lublin / Czerniejów
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Re: Stare gry Games Workshop Space Hulk, Hero Quest, Warhamm

Post autor: Christoforos »

Dzięki za odpowiedź. CO do zakupu pierwszej edycji to poluję na angielskim eBayu. A powiedz mi w takim razie jak jest z wielkością figurek w pierwszej i trzeciej edycji?
Pytam o możliwość zastosowania ewentualnie uzupełnienia edycji pierwszej figurkami z trzeciej w razie jakbym trafił na wybrakowany egzemplarz.
Czy mógłbym Cię prosić o zeskanowanie i przesłanie mi księgi zasad i questów z pierwszej edycji? Póki co to nic pilnego ale jakbyś miał chwilę czasu i chęci to byłbym wdzięczny.

W internecie znalazłem zasady drugiej edycji nie wiem czy pełne i czy nadają się do edycji pierwszej http://www.nest.republika.pl/shulk1.html jeśli uważasz, że wszystko z nimi ok. to prosiłbym tylko o scenariusze.
Ostatnio zmieniony 31 sty 2011, 20:21 przez Christoforos, łącznie zmieniany 1 raz.
Jervon
Posty: 165
Rejestracja: 07 maja 2006, 10:36
Lokalizacja: Łódź

Re: Stare gry Games Workshop Space Hulk, Hero Quest, Warhamm

Post autor: Jervon »

Prosiłeś bym napisał coś o WHQ. Tutaj znalazłem dość obszerną recenzję owej gry http://figurki.net/page.php?92.
A co ja mogę o niej powiedzieć, hmm...

Jest to gra przygodowa z elementami RPG. Powstała na początku lat dziewięćdziesiątych i obecnie jest praktycznie nie do dostania - komplet na ebay to ok 6000zl. Tym co mocno wyróżnia ją z tłumu innych gier do dość zaawansowany system lvlowania postaci, ogrom przedmiotów do zdobycia i zawsze inne randomowe ułożenie korytarzy. Gra opiera się na eksplorowaniu podziemi, w których to mamy jakieś zadania do wykonania.
Mechanika jak w w grach GW opiera się na k6. Są więc odpowiednie tabelki do walki wręcz - podobne jak w battlu czy mordheim ale inne ponieważ trafienia zaczynają się od 2 - inaczej jednak rozpatrzone są wound i tougness gdzie W to po prostu hp a T to wartość zmiejszająca obrażenia. System obrażeń zbliżony jest więc do pierwszej edycji WFRP.
Podstawowe pudło z grą dało możliwość grania pięcioma postaciami: Wizzard, Dwarf, Barbarian, Elf, Trollslayer. Później wypuszczano dodatki z kolejnymi postaciami a byli to: Elf Ranger, Wardancer, Pitfighter, Witch Hunter, Imperial Noble, Chaos Warrior, Warrior Priest... i to chyba tyle. Każda z postaci ma możliwość osiągnięcia 10tego poziomu - i powiem wam, że po ok 3 latach grania jedną postacią miałem już 9ty. Tak samo jest 10 poziomów podziemi. Tak więc wraz ze wzrostem poziomu postaci i przeciwnicy stają się coraz potężniejsi. Szybko zamiast bicia się ze snotlingami, szczurami, nietoperzami itp zaczynamy walczyć z Black orkami, skavenskimi assassinami by w końcu spotykać takie osobliwości jak grater unclean one czy Bloodthirster. Uważam, że gra jest bardzo trudna - przeżyć pierwsze przygody to albo ogromne szczęście albo masa doświadczenia w grze by wiedzieć w jakim szyku się poruszać jakich skilli kiedy używać itd itp - ale dobrze zbalansowana.

Tak więc po wyborze postaci rusza się w podziemia. Każdy board section ma swój odpowiednik karty, z tych kart robi się talię, która to w sposób losowy określa nam układ pomieszczeń. Zazwyczaj jest 12 zwykłych kart + jedna z tzw objective roomem, w którym to należy wykonać główne zadanie - oczyścić źródło pod Miraggiliano, zniszczyć portal chaosu, wrzucić pierścień do lawy :D - tą ostatnią wtasowuje się losowo w drugą szóstkę kart tak więc by dojść do końcowego pomieszczenia zwiedzić trzeba min 6 innych. Te inne pomieszczenia to korytarze, skrzyżowania, pokoje - w których zawsze czai się jakiś event - czy inne specjalne lokacje jak np. schody prowadzące w dół na niższy poziom podziemi gdzie czają się mocniejsi wrogowie.

Sama gra przebiega w kilki fazach:
Power phase - gracz prowadzący wizarda (który to w zasadzie jest obowiązkowy jako, że to jedyny porządny healer) generuje przy pomocy rzutu kostką ilość mocy jaką będzie mógł wykorzystać w danej turze. Tak więc wyrzucenie 4 da mu 4 punkty many i z tego rzucać będzie mógł czary. Wyrzucenie jedynki to najgorsze co być może. Nie dość, że many mało to jeszcze wymusza to pociągnięcie karty event. Tam w większości pojawiają się jakieś potwory lub dochodzi do jakiegoś wydarzenia - zawala się część korytarzy, któryś z graczy wpada w pułapkę albo ktoś znajduje jakieś sekretne przejście. Możliwości jest doprawdy wiele i gra nie może się znudzić.
Następna faza to Warrior phase gdzie gracze mogą wykonywać swoje działania - ruch, ataki, czarowanie czy co tam jeszcze wymyślą.
Monster phase - jak w poprzedniej z tym, że tutaj ruszają się potwory.
Exploration phase - to faza w której lider drużyny, który stoi przy nie otwartym jeszcze przejściu prowadzącym w głąb podziemi może zdecydować, że świeci tam swą latarnia i nowa karta podziemi a co za tym idzie sekcja planszy jest dokładana.

Tak właśnie wyglądają fazy gry - oczywiście jest to skrócony poglądowy opis.

Walka jest dość dynamiczna i prosta. Po pokonaniu potworów dropuje z nich jakiś item - jeden na każdą grupę potworów. Przedmiotów w grze jest ogrom... Myślę, że ok 500 oficjalnych więc jest co zbierać.

Losowość... Jak to w grach GW jest spora. Wszystko opiera się na rzutach kośćmi więc każde działanie w grze oparte jest na elemencie losowym - to czy trafimy potwora, ile zadamy mu obrażeń, ile mocy wizard będzie miał, jakie potwory na nas wyjdą - chociaż jet coś co trochę jakby kontroluje losowość. Gracze mają statystykę luck - na początku ma ją tylko trzech warriorów, później każdy - która to pozwala przerzucać określoną ilość razy dowolny rzut kostką.

Czy warto. Moim zdaniem tak ale nie za te pieniądze za ile chodzi ta gra na ebay. Podstawowe pudło można kupić za ok 1000zl komplet (jak już wspominałem) ok 6000zl. Dla mnie ta gra doprawdy rządzi i nie mam zamiaru rezygnować z grania w nią.

Hero Quest to protoplasta WHQ. Jest baaardzo uproszczony w porównaniu do WHQ i chyba nie ma co sobie nim głowy zawracać jeśli jest możliwość grania w WHQ.
- Koza!
- Co?
- Ty... wiesz co :p
ajfel
Posty: 626
Rejestracja: 17 mar 2009, 11:02
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Stare gry Games Workshop Space Hulk, Hero Quest, Warhamm

Post autor: ajfel »

O WH Quest już Jervon powiedział co było do powiedzenia, dodam więc jedynie parę słów o Space Hulku.
Czym się różni edycja pierwsza i druga od siebie oraz najnowsza trzecia - chodzi mi głównie o zasady. Na BGG jest napisana przy pierwszej edycji ilość graczy 2-4 a przy drugiej już tylko 2.
Gra jest dla dwóch osób - niezależnie od edycji.
Różnice w zasadach poszczególnych edycji są dość kosmetyczne.
1 edycja: działa najlepiej i polecam grać na tych regułach
2 edycja: m.in. zmieniono działanie miotacza ognia (na niekorzyść), sierżanci dostali power swordy, zmieniono nieco zasady command points (na niekorzyść), kilka innych drobnych zmian w regułach, ta edycja jako jedyna używała specjalnych kostek sześciościennych. Atutem 2 edycji jest to, że wyglądała o wiele ładniej od pierwszej oraz Mission Book zawierał aż 18 scenariuszy (1ed jedynie 6).
3 edycja: wizualnie bije na głowę poprzednie. Zasady bardzo zbliżone do 1 edycji (porzucono praktycznie wszystkie zmiany z 2ed). 3 edycja zawiera wiele elementów, które w 1ed dostawaliśmy dopiero po zakupie dodatku Deathwatch, a więc przede wszystkim zróżnicowane uzbrojenie marines i moce kronikarzy. W 3 edycji zmodyfikowano kilka drobnych elementów w zasadach, co ułatwia granie Terminatorom (lepiej sobie odpuścić te modyfikacje).

Ogólnie można powiedzieć, że 1ed i 3ed są ze sobą dość kompatybilne. Nawet moduły planszy pasują i można ze sobą łączyć.
Jeśli chodzi o pierwszą i drugą edycję to czy te gry "bronią" się przy współczesnych pozycjach? Warto w nie zagrać? Jak wygląda w niej losowość?
To już bardzo subiektywna opinia: dla mnie SpaceHulk współczesne pozycje bije na głowę - w swojej klasie rzecz jasna, bo nie ze wszystkim da się go porównać. Losowość jest mocno odczuwalna, podobnie jak w innych grach GamesWorkshopu, ale urok ich polega na tym, że mimo tego całego turlania, początkujący gracz z doświadczonym dużych szans nie ma. Im bardziej się SpaceHulka pozna, tym większą ma się świadomość "taktyczności" tej gry.
Jaka jest wielkość figurek? Czy figurki z najnowszej edycji będą wielkością pasowały do tej starej? (pytam z uwagi na to, ze na ebayu są figurki z tej nowej)
Figurki nowej ed. są trochę większe. Elementy planszy mają te same rozmiary. Tak więc grać się da, ale wymieszanie modeli 1ed. i 3ed. sprawi że będą obok siebie średnio fajnie wyglądać.
Adrahil
Posty: 76
Rejestracja: 06 sty 2005, 18:58
Lokalizacja: Lublin

Re: Stare gry Games Workshop Space Hulk, Hero Quest, Warhamm

Post autor: Adrahil »

To i ja się wypowiem.

WQ. Jervon opisał jak to działa. Dla mnie jest to najlepsza jak dotąd gra fantasy. Wspaniale wykonane figurki, ociekające klimatem plansze korytarzów i pomieszczeń, żetony urozmaicające te plansze, plastikowe wrota/ drzwi łączące plansze. Mechanika może nie jest nowoczesna, ale innej tu po prostu nie trzeba. Jest oczywiście los, wynikajacy z rzutów kostkami oraz z wyciąganych kart. Co ciekawe możemy grać na różne sposoby, w zależności od tego na co mamy ochotę, albo ile mamy czasu. Możemy rozegrać w miarę szybką partię, losując scenariusz. Możemy połączyć to w kampanię (rozwój postaci, zakupy pomiedzy partiami, itp). Możemy też zagrać na sposób Descentowy, czyli plansza jest przygotowana przez MG i on kontroluje grę, odkrywając sekrety pomieszczeń, do których wchodzą postacie graczy, kontrolując potwory, itp (czyli MG ma przygotowany scenariusz). Możemy skupić się tylko na podstawce. Mozemy dodać do tego rozszerzenia, materiały z White Dwarfa, dodatkowych bohaterów, oraz przeciwników jakich sobie zechcemy, a których nie ma w podstawce i dodatkach, ale są w systemie WFB. Także gra ta może być traktowana wielopłaszczyznowo. To jej wielka siła, bo wyczerpanie radości z gry nie nastąpi szybko.

SH. Tu ajfel wszystko wyłożył. Osobiście też nie mieszałbym elementów pomiędzy wydaniem 1 i 3-cim. Zdecydowanie kupiłbym 3-cią edycję, bo poza oczywistą wysoką jakością wykonania, zawiera elementy z dodatków do pierwszej edycji. Generalnie sama rozgrywka jest bardzo wciągająca i intensywna. Mniej losowości niż w WQ, inny klimat, ale zdecydowanie top 3 moich gier.

HQ. Kupiłem wyłącznie z sentymentu. Bardzo dawno temu miałem okazje kilka razy zagrać i wtedy to było jak porażenie piorunem. Masz gry Encore: Gwiezdy Kupiec, Bitwa na polach Pelennoru, itp. oraz Magię i Miecz. A tu nagle ktoś rozłożył w klubie dużą planszę, figurki zamiast kartoników, czy żetonów. Wypełnil pomieszczenia mebelkami. Jest jakiś scenariusz, zadanie do wykonania. Super. Jednak z perspektywy czasu, gra trąci myszką. Mechanika jest bardzo uboga i prosta. Los ma duży wpływ na nasze poczynania. Chociaż za małe pieniądze warto mieć ją w swojej kolekcji. Podstawka zawiera kilkanaście scenariuszy, łączących się w kampanię. Trochę pobawić sie można. Raczej dla młodszych fanów AT.
Awatar użytkownika
Christoforos
Posty: 437
Rejestracja: 22 lut 2009, 22:51
Lokalizacja: Lublin / Czerniejów
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Re: Stare gry Games Workshop Space Hulk, Hero Quest, Warhamm

Post autor: Christoforos »

Dziękuję Wam wszystkim za odpowiedzi, zdecydowałem się na zakup Space Hulka 1 edycji bo na tą najnowszą mnie nie stać.
Mam tylko taką prośbę jako że jedyne zasady po polsku do których udało mi się dotrzeć to zasad 2 edycji, które znajdują się na tej stronie http://www.nest.republika.pl/shulk1.html to czy ktoś znający zasady pierwszej edycji mógłby mi napisać co z tego mam wyrzucić, żeby uzyskać te pierwotne zasady?

Chyba, że coś jednak warto zostawić?
Awatar użytkownika
tencogoniema
Posty: 217
Rejestracja: 09 lis 2004, 13:00
Lokalizacja: Himalaje
Has thanked: 36 times
Been thanked: 14 times

Re: Stare gry Games Workshop Space Hulk, Hero Quest, Warhamm

Post autor: tencogoniema »

miotacz ognia wywal i dorzuc czas
ODPOWIEDZ