Mały offtop... Jak dla mnie rewelacja, coś pomiędzy Citadels a RA czy Alhambrą, takie połączenie tych dwóch systemów, i nawet po kilku grach setting uważam za dobrany, choć faktcznie gra jest stosunkowo sucha.Yatzek pisze:Wprawdzie po paru grach z kompem stwierdziłem że ST.P. jest "suchy" i bez większej interakcji między graczami..
Zrób to sam
- ja_n
- Recenzent
- Posty: 2303
- Rejestracja: 28 lip 2004, 10:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
Znalazłem na BGG ciekawą listę dla fanów samoróbek. Gry dostępne do sciągnięcia i wydrukowania - całkiem bezpłatnie. Tylko sobie pobrać i cieszyć się nimi. Niektóre wyglądają bardzo ciekawie i efektownie...
http://www.boardgamegeek.com/geeklist.p ... istid=1567
Jacek
http://www.boardgamegeek.com/geeklist.p ... istid=1567
Jacek
- wilczelyko
- Posty: 174
- Rejestracja: 04 cze 2004, 09:28
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 13 times
- Been thanked: 39 times
To mój pierwszy post na tym forum i mam nadzieję że nie ostatni.
Natchniony wypowiedziami innych postanowiłem zrobić własne Carcassonne. Wszystko było by dobrze, gdyby nie to, ze moje żetony miały wymiary... 15*15mm... Zrobiłem drugą wersję (w zasadzie nie ja, tylko koleżanka, której nazbyt nudziło się w szkole [w końcu kolorowanie kartoników to dość żmudne zajęcie]) tyle ze ta też jest niewiele lepsza (20mm) Ale niepoddam się... skseruję tą którą mam tyle ze przy 3 krotnym powiększeniu i będzie okej.. mam nadzieję...
Natchniony wypowiedziami innych postanowiłem zrobić własne Carcassonne. Wszystko było by dobrze, gdyby nie to, ze moje żetony miały wymiary... 15*15mm... Zrobiłem drugą wersję (w zasadzie nie ja, tylko koleżanka, której nazbyt nudziło się w szkole [w końcu kolorowanie kartoników to dość żmudne zajęcie]) tyle ze ta też jest niewiele lepsza (20mm) Ale niepoddam się... skseruję tą którą mam tyle ze przy 3 krotnym powiększeniu i będzie okej.. mam nadzieję...
Cześć,
Oto moja samoróbka gry "Honor of the Samurai".
Puszkin pokazał mi ją dwa lata temu na Yachtconie - spodobała mi się na tyle, że zrobiłem ją zaraz po powrocie do domu. Karty wykonałem w Wordzie (zdjęcia z wersji pdf). Ilustracje pochodzą głównie z gry karcianej L5K. Jest też tam trochę przerobionych przeze mnie ilustracji znalezionych na necie (np. zdjęcia autentycznych zamków występujących w grze).
Strony (13 sztuk) po wydrukowaniu rozcina się wzdłuż czarnych linii :-) i wkłada do protectorów (razem z kartą np. M:tG do usztywnienia). Brak niestety klimatycznych kostek, jak w nowym wydaniu Honoru. Zamiast żetonów stosujemy licznik "kostkowy" - ustawiamy z kostek (d10) aktualna liczbę punktów honoru.
Rozważałem kupno wersji oryginalnej, ale Samurai "ograł" nam się już trochę, wiec nie widzę takiej potrzeby. Choć, jeżeli zobaczę pudełko w jakimś sklepie zapewne kupię ze względu na sentyment.
Oto moja samoróbka gry "Honor of the Samurai".
Puszkin pokazał mi ją dwa lata temu na Yachtconie - spodobała mi się na tyle, że zrobiłem ją zaraz po powrocie do domu. Karty wykonałem w Wordzie (zdjęcia z wersji pdf). Ilustracje pochodzą głównie z gry karcianej L5K. Jest też tam trochę przerobionych przeze mnie ilustracji znalezionych na necie (np. zdjęcia autentycznych zamków występujących w grze).
Strony (13 sztuk) po wydrukowaniu rozcina się wzdłuż czarnych linii :-) i wkłada do protectorów (razem z kartą np. M:tG do usztywnienia). Brak niestety klimatycznych kostek, jak w nowym wydaniu Honoru. Zamiast żetonów stosujemy licznik "kostkowy" - ustawiamy z kostek (d10) aktualna liczbę punktów honoru.
Rozważałem kupno wersji oryginalnej, ale Samurai "ograł" nam się już trochę, wiec nie widzę takiej potrzeby. Choć, jeżeli zobaczę pudełko w jakimś sklepie zapewne kupię ze względu na sentyment.
Niezły wątek. Samoróbki prezentowane - PIERWSZA KLASA:D. Pamiętam czas, w których produkowałem swoja pierwszą grę. Nie śmiac się, al były to POKEMONY; PLAY IT. Moja wersja to była pierwsza POLSKA WERSJA (i bodajze jedyna ). Było to kilka lat temu jak młody byłem.
Pamietam, że całkiem nie dawno zrobiłem grę Wojna o Pierścień. Drukarka moja tak się napracowała jak nigdy, ja zreszta też używając nożyczek i wykonując ruchy ręką w celu odbierania kolejnych kartek z drukarki . Jednakże nie wykonanie było najważniejsze. bardzo chciałem zagrać! Grałem w nową wersję War of the Ring (oryginał) i była świetna. Z ciekawością chciałem zagrac w tą jedną z pierwszych (żeby było jasne mówię tu cały czas o grze wydanej kilka, a nawet naście lat temu przez ENCORE) gier o przygodach Druzyny Pierścienia. I musze przyznać. Ze wzgledu na troszke inny charkter rozgrywki bawiłem sie świetnie. Nawet byłem gotów zapłacić jednemu Panu prawie 100zł za orginalna wersję. Jedyna rzecz do której cierpliwosci nie miałem to zbyt małe żetony. Chcialem je powiększych, ale wtedy skalowo nie pasowałyby do kwadracików na planszy, któej to drugui raz drukową czamiaru nie miałem.
PODSUMOWUJĄC TO - popieram ludzi tworzących samemu gry, ale też i denerwuje mnie to gdy ktoś siedzi przy badziewnej planszy wykonanej za 30zł, aby zaoszczędzić 70złociszy. To bez sensu, a prawde mówiąc przyjemnośc płynąca z grania w oryginały jest dużo wieksza niż w te gry zrobione samemu.
Dziwne, ale tak samo jest z grami na PC. Piratów jakoś w 100% ukonczyć się nie chce, a jak wyda sie te 100zł to gra się dużo lepiej i zawsze do ostatniech scen gry.
Pamietam, że całkiem nie dawno zrobiłem grę Wojna o Pierścień. Drukarka moja tak się napracowała jak nigdy, ja zreszta też używając nożyczek i wykonując ruchy ręką w celu odbierania kolejnych kartek z drukarki . Jednakże nie wykonanie było najważniejsze. bardzo chciałem zagrać! Grałem w nową wersję War of the Ring (oryginał) i była świetna. Z ciekawością chciałem zagrac w tą jedną z pierwszych (żeby było jasne mówię tu cały czas o grze wydanej kilka, a nawet naście lat temu przez ENCORE) gier o przygodach Druzyny Pierścienia. I musze przyznać. Ze wzgledu na troszke inny charkter rozgrywki bawiłem sie świetnie. Nawet byłem gotów zapłacić jednemu Panu prawie 100zł za orginalna wersję. Jedyna rzecz do której cierpliwosci nie miałem to zbyt małe żetony. Chcialem je powiększych, ale wtedy skalowo nie pasowałyby do kwadracików na planszy, któej to drugui raz drukową czamiaru nie miałem.
PODSUMOWUJĄC TO - popieram ludzi tworzących samemu gry, ale też i denerwuje mnie to gdy ktoś siedzi przy badziewnej planszy wykonanej za 30zł, aby zaoszczędzić 70złociszy. To bez sensu, a prawde mówiąc przyjemnośc płynąca z grania w oryginały jest dużo wieksza niż w te gry zrobione samemu.
Dziwne, ale tak samo jest z grami na PC. Piratów jakoś w 100% ukonczyć się nie chce, a jak wyda sie te 100zł to gra się dużo lepiej i zawsze do ostatniech scen gry.
(przyp. Wojna o Pierścień-Encore)BigHowler pisze:Nawet byłem gotów zapłacić jednemu Panu prawie 100zł za orginalna wersję.
I to mnie rozwala. Raz widziałem jak Labirynt Śmierci zszedł za 100, po tygodniu był za 20 PLN. Z RPGów widziałem Kryształy Czasu, które poszły za 100, ja sam kupiłem je za 15. A że i Labirynt i Kryształy chciałbym upłynnić to tylko wyczekuję podobnej okazji . Wojnę też mam ale już zachowam dla siebie.
Pełen werwy i chęci tworzenia (a właściwie kopiowania) zakupiłem na Allegro zamiennik do mojego HP- tusz kolorowy Vision Tech i teraz mam mały problem.
Zrobiłem kilka wydruków. Wszystko z początku było ok ale po jakimś czasie się zrypało. Otoż wygląda to tak, jakby nie mógł w pełni zmieszać koloru. Kiedy drukuje- dwa kolory są wyraźne a trzeci niewidoczny (np drukując gradient żółtego dostaję żółty w niebieskie kropki). Drukowane oddzielnie wszystkie są wyraźne. Jest na to jakaś rada?
Pewnie jest, ale chyba nie na tym forum -mod.
PS
Nie wiem czemu tak sie dzieje z tuszem
Zrobiłem kilka wydruków. Wszystko z początku było ok ale po jakimś czasie się zrypało. Otoż wygląda to tak, jakby nie mógł w pełni zmieszać koloru. Kiedy drukuje- dwa kolory są wyraźne a trzeci niewidoczny (np drukując gradient żółtego dostaję żółty w niebieskie kropki). Drukowane oddzielnie wszystkie są wyraźne. Jest na to jakaś rada?
Pewnie jest, ale chyba nie na tym forum -mod.
PS
Nie wiem czemu tak sie dzieje z tuszem
Re: Zrób to sam
Witam, chciałbym spróbować zrobić swoją 1 grę- samoróbkę. Zastanawiam się na Puerto Ricko. Czy miałby ktoś wspomóc mnie jakimiś materiałami ? Szukałem na internecie i znalazłem tylko kilka drobnych rzeczy.
- veljarek
- Posty: 1195
- Rejestracja: 07 sty 2009, 19:50
- Lokalizacja: Warszawa - Ochota
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 29 times
Re: Zrób to sam
hmmm.... może tutajelipse pisze:Witam, chciałbym spróbować zrobić swoją 1 grę- samoróbkę. Zastanawiam się na Puerto Ricko. Czy miałby ktoś wspomóc mnie jakimiś materiałami ? Szukałem na internecie i znalazłem tylko kilka drobnych rzeczy.
http://www.boardgamegeek.com/images/thing/3076
_______________
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Zrób to sam
Ta gra ma tyle elementów, że moim zdaniem się nie opłaca męczyć.elipse pisze:Witam, chciałbym spróbować zrobić swoją 1 grę- samoróbkę. Zastanawiam się na Puerto Ricko. Czy miałby ktoś wspomóc mnie jakimiś materiałami ? Szukałem na internecie i znalazłem tylko kilka drobnych rzeczy.
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Re: Zrób to sam
Hmm mój kolega drukował Magie i Miecz. Tutaj dopiero miał roboty hehe. A ma ktoś jakąś grę przygotowaną już do druku i chciałby ją udostępnić ??
Re: Zrób to sam
A ja mam takie pytanko: tak sobie myślę o wydrukowaniu nalepek na żetony do Agricoli (przynajmniej, dopóki nie dorwę vegimeeples ), ale ręczne wycinanie tych małych kółeczek nożyczkami to jakieś nieporozumienie. Czy ktoś ma doświadczenie z jakimiś dziurkaczami? Gdzie można coś takiego dostać?
Re: Zrób to sam
Moj kolega bawił sie w robienie samorobek...
Ja tego nie robię poniewaz jestem jeszcze młody i mogę zdobyć jakieś gry na ewentualne urodziny czy coś...
Ale do rzeczy... Ów kolega opowiadał mi ze znalazł wielce przydatny przedmiot do tworzenia gier planszowych... Był to dziurkacz, coś w guscie dziurkacza, z dziurkami regulowanymi... Można było to przestawić na wiele różnych sposobów, małych i duZych...
Jednak sądząc po tym jak sie chwalił nie jest to przedmiot łatwy do zdobycia...
Ja tego nie robię poniewaz jestem jeszcze młody i mogę zdobyć jakieś gry na ewentualne urodziny czy coś...
Ale do rzeczy... Ów kolega opowiadał mi ze znalazł wielce przydatny przedmiot do tworzenia gier planszowych... Był to dziurkacz, coś w guscie dziurkacza, z dziurkami regulowanymi... Można było to przestawić na wiele różnych sposobów, małych i duZych...
Jednak sądząc po tym jak sie chwalił nie jest to przedmiot łatwy do zdobycia...
Re: Zrób to sam
No tak, czyli z tego wynika, że jestem stary ...
Tak jak pisałem, nie chodzi mi o samoróbkę - zresztą z Agricolą to by było o wieeele bardziej kosztowne niż oryginał (nawet, gdybym wycenił godzinę mojego czasu na śmieszne 10 zł, to i tak by się nie opłaciło, nie mówiąc o wyglądzie...). Ale kolorowe dyski to tragedia. Vegimiple są trochę drogie (chociaż poważnie je rozważam), modelina jest ok, ale nie pasuje za dobrze do reszty elementów (płotki, obory, animiple), więc chcę sobie chociaż nalepki na te dyski zrobić. Więc jak ktoś wie, skąd drapnąć taki dziurkacz, to będę dźwięczny za info.
Tak jak pisałem, nie chodzi mi o samoróbkę - zresztą z Agricolą to by było o wieeele bardziej kosztowne niż oryginał (nawet, gdybym wycenił godzinę mojego czasu na śmieszne 10 zł, to i tak by się nie opłaciło, nie mówiąc o wyglądzie...). Ale kolorowe dyski to tragedia. Vegimiple są trochę drogie (chociaż poważnie je rozważam), modelina jest ok, ale nie pasuje za dobrze do reszty elementów (płotki, obory, animiple), więc chcę sobie chociaż nalepki na te dyski zrobić. Więc jak ktoś wie, skąd drapnąć taki dziurkacz, to będę dźwięczny za info.