[Gdańsk] Granie w gry planszowe - GKK "Schron" (śr. i pt.)

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Awatar użytkownika
Mirek_koval
Posty: 358
Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55

Post autor: Mirek_koval »

Dostałem battletecha wiec do zwyklego menu dojdzie zagrywka blaszakami w terenie nie zupelnie otwartym :)

A dodatkowo w niedziele po 16.00 u mnie w gdyni wielka walka o panowanie nad galaktyka czyli Twilight Imperium 3 z wszystkimi zasadami (czyli jak znam zycie 12 godzin wyjete z zyciorysu)

Sa jescze 2 wolne miejsca jesli ktos chce sie dolaczyc to zapraszam do zglaszania sie w tybie pilnym (kto pierwszy ten lepszy)
Awatar użytkownika
Mirek_koval
Posty: 358
Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55

Post autor: Mirek_koval »

Przypominam iz zostalo jeszcze jedno miejsce na TI3 w niedziele na 16.00 u mnie w gdyni - jesli ktos jest chetny niech sie zglasza przez forum.
Awatar użytkownika
Mirek_koval
Posty: 358
Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55

Post autor: Mirek_koval »

Jakby sie komus chcialo to zapraszamy dzisiaj o 16.00 do poterny - bedzie otwarte.
Awatar użytkownika
Mirek_koval
Posty: 358
Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55

Post autor: Mirek_koval »

Poterna otwarta bedzie w piatek od godz 16.00 (dla bywalcow - znaczaco podniosla sie temperatura - wlaczylismy letni system ogrzewania - otworzylismy okna!!)

Przy okazji szukam chetnego do grania w "Sciezki chwaly"

W menu - oprocz stalych pozycji prawdopodobnie fury of drakula i na pewno mare nostrum.
Awatar użytkownika
cubuz
Posty: 60
Rejestracja: 04 lut 2006, 09:23
Lokalizacja: Sopot

Post autor: cubuz »

zglaszam sie na chetnego do sciezek chwaly :] ale nie wiem, czy zdaze do jutra przeczytac instrukcje. i podobnie jak Ty chetnie przyjrzalbym sie z bliska twilight struggle, bo mam wrazenie, ze gra jest super, ale po 2-3 razach trzeba ja odsprzedac dalej, bo sie zwyczajnie nudzi.
mysle, ze jutro juz mnie nic nie powinno zatrzymac przed pojawieniem sie na pare godzin :]
Awatar użytkownika
Mirek_koval
Posty: 358
Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55

Post autor: Mirek_koval »

Instrukcja do sciezek haly przeczytana - mam nadzieje ze ze zrozumieniem - w razie czego moge tlumaczyc na miejscu :) mysle ze w ten piatek damy wreszcie rade zagrac.
Awatar użytkownika
Mały brzydki pędrak
Posty: 984
Rejestracja: 24 sty 2006, 19:37
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 11 times

Post autor: Mały brzydki pędrak »

Mirek_koval pisze:Instrukcja do sciezek haly przeczytana - mam nadzieje ze ze zrozumieniem - w razie czego moge tlumaczyc na miejscu :) mysle ze w ten piatek damy wreszcie rade zagrac.
Raczej ścieżek chałwy :wink:
Awatar użytkownika
Mirek_koval
Posty: 358
Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55

Post autor: Mirek_koval »

To co mysle ze jutro zasiade wreszcie nad sciezkami - dla reszty standartowe menu - moze przywioze cos jeszcze ale to niespodzianka.
Przy okazji bedzie tez okazja do pogadania o czerwcowej niespodziance.

Acha i jescze jedno po wielu bojach dorobilismy sie wreszcie najbardziej potrzebnej graczom zeczy - bedzie wreszczie toaleta :) co prawda przywioza ja dopiero w przyszlym tygodniu ale zawsze :)
Awatar użytkownika
Mirek_koval
Posty: 358
Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55

Post autor: Mirek_koval »

Z zapowiedzi: W ten piatek beda nowosci w poternie - wings of war, marco polo. Spróbujemy tez złapać wampira - ale tym razem grasujacego w polsce!!! Jeśli są jakieś specjalne zamówienia typu Conquest of the empire albo railroad tycoon to prosze składać przed czwartkiem!!!

Poza tym moze uda sie tez zagrac w serenissime:) Reszta w standarcie - menu wielkiej fioletowej torby zawsze do usług!! :)

Zaczynamy kolo 17.00 - Pamietajcie pizza zaczyna sie juz od 5 zl w specjalnej schronowej ofercie:)
Awatar użytkownika
Mirek_koval
Posty: 358
Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55

Post autor: Mirek_koval »

Raport pospotkaniowy czyli działo się działo.

Ktoś kiedyś bodajże Markus narzekał że brakuje mu sprawozdań z tego co działo się na poternie – najlepiej w formie jakiegoś bitewnego raportu. Tylko jak tu u licha pisać raporty z kilku gier na raz toczących się jeśli bierze się udział w najwyżej ¼ wszystkich rozgrywek wieczoru a to i przy dobrych wiatrach. No ale nic jako słowo się rzekło spróbowałem coś sklecić.
Dzień zapowiadał nadchodzącą tragedię, Czarne chmury zasnuły niebo i się zaczęło. Ulewa, mało powiedzieć oberwanie chmury zamieniły Błękitnego Groma w niebieską łódź podwodną która wesoło terkocząc wspięła się na poziom placu na fortach. Tu czekała na mnie cywilizacja: Przywieźli ubikację!!! Wreszcie po takim czasie dorobiliśmy się luksusów cywilizacji!! Było co prawda trochę problemów z ustawieniem i odpowiednim zamknięciem ale co to dla nas.
Kiedy skończyła się akcja podnośnik do poterny spłynęły – dobre słowo – pierwsze indywidua spragnione rozrywki intelektualnej. Cóż było robić fioletowa torba ujawniła swoją zawartość. Na pierwszy ogień poszedł battletech –jakby na to nie patrzeć jest to też w końcu planszówka :) Ponieważ kilka osób przygotowuje się do rozegrania kampanii od ponad trzech tygodni urządzam wszystkim chętnym szkółkę przetrwania pod tytułem: „co twoja maszyna potrafi zrobić na polu walki i dla czego tak szybko zginąłeś”
Dzisiejszy odcinek nosił tytuł – „Wola i determinacja jako najlepszy sprzymierzeniec szaleńca”. Jednym słowem łomot taktyczny. Z jednej strony 3 wielkie nieruchawe 100 tonowe mechy którymi nikt przy zdrowych zmysłach nie powinien atakować w dodatku w niesprzyjającym terenie kontra wesoła gromadka 5 maszyn o identycznym tonażu łącznym. Wstrząsająca lekcja na temat tego co potrafią zrobić wkurzone wieżowce. Kiedy opadł kurz okazało się iż do poterny dotarły następne osoby i można uruchomić kolejny stół – Ponieważ byłem jeszcze zajęty wykładami za pomocą dział o stanowczo dużym kalibrze wysłałem nowo przybyłym drogą lotniczą Wings of war (Galakta) Jak stwierdził wywiad radiowy (czułe ucho) po kilku minutach na niebie zaroiło się o namiotów napędzanych maszynami do szycia a o stopniu podobania się świadczyło dobiegające co chwila rytmiczne TATATATATATA!!!! Karabinów maszynowych i TERTERTER... silników. Uspokojony tym objawem entuzjazmu lotniczego powróciłem do wykładania moim doszłym już studentom wykładów za pomocą amunicji dalekiego zasięgu.
Latające etażerki mają jednak to do siebie iż jakoś tak szybko spadają wiec drugi stół jakoś szybko przyziemił przy nieśmiertelnych Osadnikach. A my tymczasem dalej .. Tu magnetyk tam molekuł czasem ktoś wybuchnie czasem ktoś się poobija a w poternie ludzie zaczęli się zagęszczać i cóż było robić? Zakończyłem wykład posyłając uczniów do piachu, jeszcze tylko krótkie omówienie błędów i wniosków do przemyślenia podpierając się najnowszą technologią (nie ma to jak laserowy wskaźnik – rzecz nie do zastąpienia dla leniwego wykładowcy) i uruchomiliśmy trzeci stół. Tym razem rozpoczęliśmy wyprawę z Markiem Polem po jakiś zadupiach. Piachu wszędzie, dromadery uciskają siedzenia, wszędzie walają się jakieś worki. Do tego jeszcze Przewodnicy coś tak dziwnie przebąkują o jakimś synu Ladena... Nie uwierzycie ale nasi są wszędzie. Normalnie coś za serce ściska gdy widzi się gdzieś w Kalkucie trzy paskowe skrzynie – jeszcze tylko białego napisu brakuje. Marko Polo jako gra dość ciekawa i szybka – trzeba będzie jeszcze raz zagrać. Tym czasem z sąsiedniego stołu doleciały nieludzkie jęki. W sumie racja iż nieludzkie bo rozpoczęło się polowanie na wampiura w zaborowej Polsce – trzeba przyznać iż Fury of Dracula jest nieomal identyczny do polskiego wampira albo raczej na odwrót. Konkluzja trzeba będzie go trochę poprawić i nawet da się grać a klimat jest milutki. My tu tymczasem oko na jakiś osikowych kołkach zawiesiliśmy a pod oknem moi studenci wzięli się za zadanie domowe i znowu w powietrzu latał ołów. W tak zwanym międzyczasie nasza ulubiona pizzeria dowiozła wyżerkę wiec zrobiliśmy kilka minut przerwy na konsumpcję gorącego towaru po czym wróciliśmy do gry. Dzień (a właściwie noc) zakończyliśmy kilkoma pojedynkami nad okopami pierwszej wojny światowej. Imellman rządzi trzeba przyznać. No i prześliczne Sopwitch Camele z ich naturalnym ostrym skrętem w prawo – niech nikt o zdrowych zmysłach nie próbuje skręcać nimi w lewo!!!

Dzień zakończyliśmy koło pierwszej nad ranem – a zaczęliśmy o 17.00 po czym Błękitny Grom – tym razem w wersji naziemnej odwiózł cześć uczestników na zasłużony odpoczynek...

UFFF skończyłem ...
Awatar użytkownika
Mirek_koval
Posty: 358
Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55

Post autor: Mirek_koval »

Tym razem jako gwozdz wieczoru - a wlasciwie kilka gwozdzi beda prezentowane : Twilight Struggle !!!, Wings of war i Warrior Knights

Oprocz tego standatowo - power grid, serenissima, puerto rico, tigris i eufrat, osadnicy, battletech.

Jesli jescze cos jeszcze byscie chcieli czekam na propozycje.

Zaczynamy w piatek od godz. 17.00 na gdanskich fortach
Awatar użytkownika
Mirek_koval
Posty: 358
Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55

Post autor: Mirek_koval »

Jakies specjalne zyczenia na ten piatek? standartowo pewno beda zwykle zestawy + warrior knights i twilight struggle + wings of war... zaczynamy o 17.00.
Awatar użytkownika
Mirek_koval
Posty: 358
Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55

Post autor: Mirek_koval »

Wrocilem (przyplynalem) z urlopu i mozna zaczynac znowu spotkania na fortach - jutro (piatek 11 sierpnia) od godz 17.00 do wczesnego rana. W menu oprocz standartow - corka pirata, el grande i turn und taxies.
MacPlaceq
Posty: 7
Rejestracja: 19 lip 2005, 22:12
Lokalizacja: Spod Gdańska :)

Post autor: MacPlaceq »

Czy w standardzie dalej mieści się Gra o Tron? Bo mam wielką chętkę wpaść ;)
Awatar użytkownika
Mirek_koval
Posty: 358
Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55

Post autor: Mirek_koval »

standartowe menu nie zmienia sie co najwyzej rozrasta wraz z czasem - oczywiscie got lezy sobie w poternie wiec wpadaj :)
Awatar użytkownika
Mirek_koval
Posty: 358
Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55

Post autor: Mirek_koval »

Poniewaz we wtorek raczej nie odbedzie sie spotkanie w puerto - proponuje spotkac sie w srode w poternie - kilka osob juz zapowiedzialo swoje przyjscie - a w menu jak zykle standartowy zestaw plus nowosci z zeszlego piatku - moze i uda nam sie zagrac w got-a jesli by byli chetni?
Awatar użytkownika
Mirek_koval
Posty: 358
Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55

Post autor: Mirek_koval »

Jutro w menu z pozycji szef poleca industria, heart of africa i that`s my fish. Mozliwe iz cos jeszcze dam rade przyniesc ewentualnie przyjdzie wraz z innymi - powoli ostrze sobie zeby na reef encounter-a:) ale to juz rola dla kakaja:)
Awatar użytkownika
Mirek_koval
Posty: 358
Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55

Post autor: Mirek_koval »

No i się działo – jesień zaowocowała wysypem nowości więc mieliśmy w piątek więcej nowych gier niż byliśmy w stanie rozegrać. Ale po kolei. Na początek odpaliliśmy „Industrię” całkiem przyjemna gierka z cyklu abstrakcyjno industrialnego. Ciekawy mechanizm licytacji powodował dość zabawne sytuacje i podpuszczanie nowych graczy. Potem przyszła chwila na pingwiny – trauma trauma i jeszcze raz makrelą po głowie. Powiem niej więcej tyle iż na koniec rozgrywki znad stołu rozlegało się skrzeczenie i odzywały się głosy o bolących płetwach. W tym czasie pojawiło się więcej osób i rozgrywki zaczęły się rozmnażać. Skoro byliśmy przy tematach morskich Kakaj wynurzył drugie podejście do Reef Encountera i stolik pogrążył się w głębokiej zadumie nad losem ryb papugowatych. A na krze kilka metrów dalej znowu skrzeczały pingwiny – tym razem atakowane przez wielkiego kota! Na dodatek kiedy przywieźli pizze jedna z nich była z tuńczykiem wiec stwierdziliśmy iż pora przestać albo to się źle skończy. Ponieważ ryby przy sąsiednim stoliku dalej wyżerały koralowce Do gry wszedł „Tempus” – całkiem udana gierka choć faktycznie pierwsze czytanie zasad i tłumaczenie ich współgraczom było odrobinę męczące i budziło pytania o niejasności. Gdzieś tak po chwili wpadł Fortep z „Emirą” i pozostali gracze zaczęli zasiedlać haremy. Ponieważ „Emira” skończyła się szybciej niż „Tempus” do gry weszła z powrotem „Industria” Skończyliśmy wszystko gdzieś tak koło 01.30 nad ranem i porozjeżdżaliśmy się do domów.

Na przyszły piątek planuje „Heart of Africa” zapowiada się ciekawie.
Awatar użytkownika
Larry
Posty: 167
Rejestracja: 28 kwie 2006, 13:42
Lokalizacja: Poznań Wilda

Post autor: Larry »

Za tydzień na 60% będę z Veto, jak ktoś chce mogę zabrać też Troję i Zostań Prezydentem :) .
Awatar użytkownika
Mirek_koval
Posty: 358
Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55

Post autor: Mirek_koval »

Bierz bierz - w sumie juz od dawna chcialem sprobowac w to zagrac:)
Awatar użytkownika
Larry
Posty: 167
Rejestracja: 28 kwie 2006, 13:42
Lokalizacja: Poznań Wilda

Post autor: Larry »

Czy w najbliższy piątek będzie na miejscu Memoir, czy przynosić swój? I jeśli tak, to z jakim dodatkiem? Ewentualnie mogę jeszcze wziąść Veto/Troję. No i oczywiście chętnie zagram w Ścieżki Chwały :P .
PS. A jak będzie dużo czasu to piszę się na Beowulfa czy jakoś tak.
Awatar użytkownika
Mirek_koval
Posty: 358
Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55

Post autor: Mirek_koval »

Bireri memoira bo ne mamy - beowulf oczywiscie bedzie czekal :)
Awatar użytkownika
Larry
Posty: 167
Rejestracja: 28 kwie 2006, 13:42
Lokalizacja: Poznań Wilda

Post autor: Larry »

W takim razie przyjmuje zamówienie na dodatek, bo nie będę wszystkich 3 targał :P .
Awatar użytkownika
Larry
Posty: 167
Rejestracja: 28 kwie 2006, 13:42
Lokalizacja: Poznań Wilda

Post autor: Larry »

Chyba mnie jutro nie bedzie niestety.
Awatar użytkownika
Larry
Posty: 167
Rejestracja: 28 kwie 2006, 13:42
Lokalizacja: Poznań Wilda

Post autor: Larry »

Za tydzień mnie nie będzie, ale 22 już powinienem się pojawić. Mam zamiar przynieść Veto, Troję, Zostań Prezydentem, Bonaparte ( :) ), jak ktoś chce Wroga u Bram no i odbiorę Memoira.
ODPOWIEDZ