Gra strategiczna

[Roso]

Witam !!!

Jestem maniakiem gier planszowych. Bardzo lubie gry logiczne dwu-osobowe, Jednak znudziły mi się ono już dość mocno
Szukam jakiejś gry strategicznej w której trzeba naprawdę się namęczyć. Zależy mi na:
-małej losowości
-nie chce żadnych wątków ekonomicznych jak np. budowanie cywilizacji tylko typową strategie
-2-4 osób ( może być więcej)

Myślałem o takich pozycjach jak: Stronghold, Gra o Tron.
Doradźcie mi, a może inne propozycje. Pozdrawiam

[surmik]

Strategiczna w Twoim rozumowaniu to gra wojenna? Bo większość gier ekonomicznych (Brass, Agricola, TTA) to gry strategiczne, w których implementujesz opracowaną przez siebie strategię I co rozumiesz przez "namęczyć"? Jeżeli masz 5 osób to wydaje mi się, że Gra o Tron będzie strzałem w dziesiątkę. Może popatrz jeszcz na Dominant Species, agresywna, mózgożerna, długa i wciągająca

[Einar]

W grę o Tron nie grałem, ale z tego co się dowiedziałem pełnię możliwości pokazuje dopiero powyżej czterech graczy i rozgrywka zajmuje sporo czasu.

Stronghold śmiga bardzo dobrze w wariancie 2 i 3 osobowym. 4-osobowy jest moim zdaniem nieco naciągany (para graczy, którzy się bronią ma mocno utrudnione zadanie w porównaniu do jednego obrońcy). Jedną rozgrywkę można po opanowaniu zasad zamknąć w 2-2,5 godziny.

W grze występuje niewielki element losowy, przede wszystkim najeźdźca losuje na początku rozgrywki karty z których będzie korzystał w trakcie gry. Jedne zestawy są nieco lepsze, inne gorsze, ale wszystkie grywalne więc nie jest to problem.

Dodatkowo machiny wojenne korzystają z talii kart (z trafieniami lub pudłami), ale znasz rozkład tych kart w danej talii i można sobie łatwo obliczyć prawdopobieństwo. Nam w każdym razie to zupełnie nie przeszkadzało, choć niekiedy zdarzają się sytuacje gdzie od trafienia/pudła zależy wynik rozgrywki (co z reguły jest wynikiem jakiś wcześniejszych błędów najeźdżcy/obrońcy).


Stronghold był moją pierwszą "nowoczesną" grą planszową i bardzo mi się podobał. Teraz już straciłem nieco entuzjazmu, ale nadal co jakiś czas gramy i budzi emocje. Na pewno jest sporo myślenia, a dodatkowym plusem jest klimat rozgrywki.

In minus należy zaliczyć różne niejasności w instrukcji (żeby zagrać poprawnie trzeba 2-3 partii i lektury FAQ+forum), oraz fakt, że w końcowej fazie gry wykonanie ruchu przez najeźdżcę/obrońcę zajmuje sporo czasu (jedna ze stron się wówczas nudzi).

Ogólnie polecam, choć sądzę, że bardziej doświadczeni forumowicze będą zapewne potrafili doradzić nieco lepszą pozycję na początek..

[Roso]

Strategiczna w Twoim rozumowaniu to gra wojenna? I co rozumiesz przez "namęczyć"?

Masz racje gry ekonomiczne opierają się na strategi jednak nie o taką strategię mi chodzi. Chodzi mi bardziej właśnie o taktykę wojenne. Może źle to ująłem. Nie kręcą mnie gry ekonomiczne mimo że jest tam sporo myślenia nad strategią.
Namęczyć mam na myśli sporo pomyśleć zanim cokolwiek zrobisz, a nie tak jak w niektórych grach jeden rzut kostką zmienia wszystko. Chodzi o to żeby pomyśleć bo tylko to ma wpływ na rozgrywkę a nie nic innego. Nie wiem czy rozumiesz.

Dziękuję za propozycje, zobaczę Dominant Species, jednak opis Einara o Strongholdzie narazie skłania mnie do tej pozycji.

[Roso]

Jeżeli chodzi o: Gra o Tron(IIed.) i Stronghold to którą bardziej polecacie ? Ciężko mi jest zdecydować bo na 2 gry niestety mnie nie stać a mimo że gry są podobne to różnie sie pod względem rozgrywki.

[dejson]

Odpowiedz sobie na pytanie: w ile osób mam zamiar najczęściej grać w tę grę?

Jeżeli 2-3 to Stronghold
Jeżeli 5-6 to GoT
Jeżeli 4 to za chwilę pojawi się z 5 postów chwalących Chaos w starym świecie, ale sam w to nie grałem, jeszcze

a jeżeli koniecznie ma się skalować 2-4, to możesz jeszcze spojrzeć na Cyclades, ale tam jest lekki wątek ekonomiczny.

[szmajchel]

Odpowiedz sobie na pytanie: w ile osób mam zamiar najczęściej grać w tę grę?

Jeżeli 2-3 to Stronghold
Jeżeli 5-6 to GoT
Jeżeli 4 to za chwilę pojawi się z 5 postów chwalących Chaos w starym świecie, ale sam w to nie grałem, jeszcze

a jeżeli koniecznie ma się skalować 2-4, to możesz jeszcze spojrzeć na Cyclades, ale tam jest lekki wątek ekonomiczny.

Dokładnie. W GoTa od biedy na home rules można zagrać w 4. W Chaos tylko w 4, z dodatkiem na 4-5. Cyklady są fajne i się nieźle skalują, ale nie do końca pasują do Twoich wymagań

[schizofretka]

Chaos, Nexus Ops, Lyssan. Generalnie trudno całkiem wyrzucić ekonomię, bo za coś trzeba te jednostki kupować.

[Roso]

Ja rozumiem...tylko nie chcę żeby ekonomia przyćmiła strategie..oczywiście elementy jakieś mogą być.
Dziękuję za rozwiniecie tematu. Nie znajde tylu osób w okolicy żeby pograć sobie w gre o tron dlatego rozgrywka 2-3 osobowa jak najbardziej mi pasuje.
Jeżeli chodzi o Cyklady to dość ciekawa gierka no ale jak już powiedział szmajchel to nie tego szukam.
Narazie skłaniam się do Strongholda

[szmajchel]

Stronghold to 2 osobowa gierka z fatalną instrukcją

[Linek]

Nie zgodzę się. Moim zdaniem Stronghold najlepiej chodzi na 3 osoby a najgorzej na 4. Co do instrukcji to jest ona moim zdaniem normalna (w wydaniu 2) i każdy z minimum zaangażowania jest w stanie ją pojąć.

Musisz pamiętać, że w Stronghold jedna osoba przyjmuje rolę oblegającego a druga broniącego się. Jeżeli taka tematyka Tobie pasuje to jest to gra na wiele wieczorów. Ja nadal bardzo chętnie wracam do tej gry. Ponadto jeżeli jest problem z zasadami to jest obszerny FAQ oraz wątek na forum Portalu.

Co do instrukcji, chyba nie widzieliście tragicznie napisanych instrukcji

[Roso]

Czyli są dwa wydania ? Które lepsze ?
Gra jeżeli chodzi o te role oblegającego i najeżdzającego jest dla mnie dobrym pomysłem. Można się zamieniać dzięki czemu rozgrywka rzadko się powtarza. No właśnie powiedzcie mi jeszcze co z replayability ? Rozgrywki się powtarzają czy rzadko wam się to zdarza ?

[tomuch]

Rozgrywki nie są powtarzalne... Najeźdźca losuje karty z 5 zestawów, wedle których gra, a obrońca musi odpowiadać na inne ruchy atakującego. Poza tym występuje pewna losowość.
Jeśli brać, to tylko II edycję.

[Einar]

Strongholda kupować zdecydowanie II edycję (Valley Games).

Odnośnie instrukcji to nie wyjaśnia ona wszystkich rzeczy, ale przesadą jest pisanie o niej "fatalna".

Generalnie to Stronghold jest złożoną grą pod względem liczby możliwych akcji do wykonania. Do tego trzeba pamiętać wiele drobnych niuansów dotyczących ich działania i np. kolejności rozpatrywania. Nie jest to gra w którą płynnie zagrasz po jednokrotnym przeczytaniu instrukcji. Ale po 2-3 grach i przejrzeniu FAQ oraz forum z pytaniami praktycznie wszystko staje się jasne.


Dobrze działa na 2-3 osoby (nie zgodzę się tutaj z Szmajchelem). Wariant trzy osobowy (dwóch najeźdzców i jeden obrońca) jest może nieco trudniejszy dla obrońcy w porównaniu do 1vs1, ale na pewno w pełni grywalny. Mnie natomiast nie przekonuje wariant cztereosobowy, gdzie moim zdaniem obrońcy mają minimalne szanse.


Na początku gry najeźdźca losuje sobie jedną kartę dla każdej fazy (na kartach są 2 lub 3 możliwe do wykonania w danej fazie akcje do wykonania, np. zbudowanie katapulty czy rzucenie jakiegoś zaklęcia) na której będzie grał.

Łącznie faz jest pięć, a dla każdej przygotowano po pięć kart z różnymi zestawami akcji. Czyli za każdym razem atakowanie twierdzy wygląda nieco inaczej i zapewnia to dobrą regrywalność.


Gra obrońca to już tylko odpowiadanie na ruchy najeźdźcy, co może być minusem (nam się szybciej znudziło bronienie niż atakowanie).


Dla mnie sporym plusem jest klimat rozgrywki (obleżenie twierdzy) oraz fakt, że o ile zasiadają względnie wyrównani gracze i nikt nie popełnia sporych błędów to końcówka gry jest już rozgrywana "na stojąco" z emocji