Gry, które prawie wszyscy lubią... poza mną. ;-)
Re: Gry, które prawie wszyscy lubią... poza mną. ;-)
Carcassone - matko bosko nieznosze, głupie, nudne układanie kafli, do kosza najchętniej to wyrzuce
Kupcy i Korsarze - nie rozumiem, nudne, żmudne i bez emocji. To ma byc przygoda???
Glory to rome - 3 próby i nadal nie rozumiem co w tym fajnego, nudaaaa
Osadnicy z catanu - jakby to była pierwsza gra w która zagralem to zostałbym przy monopolu
Mr Jack - tyle zachwytow a to takie sobie szachy
Kupcy i Korsarze - nie rozumiem, nudne, żmudne i bez emocji. To ma byc przygoda???
Glory to rome - 3 próby i nadal nie rozumiem co w tym fajnego, nudaaaa
Osadnicy z catanu - jakby to była pierwsza gra w która zagralem to zostałbym przy monopolu
Mr Jack - tyle zachwytow a to takie sobie szachy
Ostatnio zmieniony 05 wrz 2013, 11:49 przez kislawa, łącznie zmieniany 1 raz.
- Gambit
- Posty: 5242
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 527 times
- Been thanked: 1849 times
- Kontakt:
Re: Gry, które prawie wszyscy lubią... poza mną. ;-)
To ja też zrzucę ładunek z wątroby.
1. Gra o Tron - nie kumam tej gry, nie rozumiem fenomenu, długa, nudna i bez sensu (ale może to dlatego, że po prostu jestem w nią cienki jak rzyć węża)
2. Talisman - choć wychowałem się na Magii i Miecz z pierdyliardem dodatków, to do Talizmanu nikt mnie nie zmusi. Jedyny plus tej gry jest taki, że jest bardzo szybka (zwycięzcę wyłania się pojedynczym rzutem kostki, nawet rozkładać nie trzeba)
3. Agricola - Jedno słowo...Booooooooooriiiiiing. Marchewka, króliki i seks w celu zwiększenia rodziny. Oh my...no i dziecko od razu trafia na pole.
1. Gra o Tron - nie kumam tej gry, nie rozumiem fenomenu, długa, nudna i bez sensu (ale może to dlatego, że po prostu jestem w nią cienki jak rzyć węża)
2. Talisman - choć wychowałem się na Magii i Miecz z pierdyliardem dodatków, to do Talizmanu nikt mnie nie zmusi. Jedyny plus tej gry jest taki, że jest bardzo szybka (zwycięzcę wyłania się pojedynczym rzutem kostki, nawet rozkładać nie trzeba)
3. Agricola - Jedno słowo...Booooooooooriiiiiing. Marchewka, króliki i seks w celu zwiększenia rodziny. Oh my...no i dziecko od razu trafia na pole.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Gry, które prawie wszyscy lubią... poza mną. ;-)
Ja Kupców i Korsarzy bardzo lubię - ale ostatnia partia była tak dramatycznie drętwa i nudna, że od jakiegoś roku ich na stół nie wyciągnąłem - trauma zbyt silną jest.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: 25 sty 2013, 22:17
- Lokalizacja: Łomża
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 39 times
- Kontakt:
Re: Gry, które prawie wszyscy lubią... poza mną. ;-)
Nie będziemy utrzymywać darmozjada w domu, sio na pole!Gambit pisze:Oh my...no i dziecko od razu trafia na pole.
Eufrat i Tygrys. Nie złapałem klimatu, zupełnie nie podeszło.
Battlestar Galactica - nuuudne jak diabli. Nie wiem czemu towarzystwo tak nalega.
- jax
- Posty: 8128
- Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 252 times
Re: Gry, które prawie wszyscy lubią... poza mną. ;-)
Świetny temat
U mnie najbardziej spektakularny przykład to:
Zamki Burgundii - ekstremalna nuda, najbardziej nudna gra jaką poznałem. To duża sztuka zdobyć taki tytuł wśród ponad 800 innych pozycji
Inne przypadki gier przeważnie ogólnie lubianych:
Hansa Teutonica - sucha i nudna
Bora Bora - nudna optymalizacja
Andean Abyss - żmudne przeciąganie liny, które nie prowadzi do kompletnie niczego
Caylus - fajny przez pierwszych kilka partii, potem straszliwie powtarzalny
Discworld - zero kontroli, nuda, jak w to mogą zagrywać się zaawansowani gracze jest dla mnie niepojęte
Boże Igrzysko - gra zepsuta, do tego z minimalną kontrolą
K2 - zepsuta klimatycznie i niewciągająca
Dragonheart - prymitywne a niewciagające
Village/Pokolenia - kwintesencja nudy
Terra Mystica - nie jest zła per se, ale zupełnie bez błysku
U mnie najbardziej spektakularny przykład to:
Zamki Burgundii - ekstremalna nuda, najbardziej nudna gra jaką poznałem. To duża sztuka zdobyć taki tytuł wśród ponad 800 innych pozycji
Inne przypadki gier przeważnie ogólnie lubianych:
Hansa Teutonica - sucha i nudna
Bora Bora - nudna optymalizacja
Andean Abyss - żmudne przeciąganie liny, które nie prowadzi do kompletnie niczego
Caylus - fajny przez pierwszych kilka partii, potem straszliwie powtarzalny
Discworld - zero kontroli, nuda, jak w to mogą zagrywać się zaawansowani gracze jest dla mnie niepojęte
Boże Igrzysko - gra zepsuta, do tego z minimalną kontrolą
K2 - zepsuta klimatycznie i niewciągająca
Dragonheart - prymitywne a niewciagające
Village/Pokolenia - kwintesencja nudy
Terra Mystica - nie jest zła per se, ale zupełnie bez błysku
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Re: Gry, które prawie wszyscy lubią... poza mną. ;-)
O właśnie trauma to super określenie dla tej gry, modlilem sie aby ktoś to odemnie kupił .kwiatosz pisze:Ja Kupców i Korsarzy bardzo lubię - ale ostatnia partia była tak dramatycznie drętwa i nudna, że od jakiegoś roku ich na stół nie wyciągnąłem - trauma zbyt silną jest.
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: Gry, które prawie wszyscy lubią... poza mną. ;-)
Ten wątek z jednej strony przynosi ulgę ("Nie będę się już wstydził przyznać, że dostaję mdłości na samą myśl o Agricoli, chociaż nigdy w nią nie grałem"), ale z drugiej budzi obawy ("Jak tu się teraz przyznać, że uwielbiam Dominiona?")
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
- Leser
- Posty: 1751
- Rejestracja: 22 lut 2009, 23:38
- Lokalizacja: pod - Warszawa
- Has thanked: 574 times
- Been thanked: 1437 times
Re: Gry, które prawie wszyscy lubią... poza mną. ;-)
Ja uwielbiam Dominiona i wstydzić się tego nie zamierzam.Andy pisze:Ten wątek z jednej strony przynosi ulgę ("Nie będę się już wstydził przyznać, że dostaję mdłości na samą myśl o Agricoli, chociaż nigdy w nią nie grałem"), ale z drugiej budzi obawy ("Jak tu się teraz przyznać, że uwielbiam Dominiona?")
Zaś co do tematu, to prościej byłoby mi wymienić po autorach:
1. Rosenberg
2. Feld
3. Chvatil
Ten ostatni na wyrost, bo jego gry generalnie lubię, acz daleki jestem od wszechobecnych zachwytów (wyjątek: Space Alert!)
I rozjarzam się na mgnienie w uśmiechu z tych, co to trzeba mieć ten polor we krwi, żeby zmieścić bez pośpiechu pozdrowienie mimo energicznego pośpiechu przecież.
Re: Gry, które prawie wszyscy lubią... poza mną. ;-)
Zdecydowany numer 1: Carcassone, zaraz za nim Agricola, przy której ostatnio zasnąłem (a może to przez wódkę było? Nieistotne, fakt, że przy Agri ).
- Lothrain
- Posty: 3414
- Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 142 times
- Been thanked: 300 times
Re: Gry, które prawie wszyscy lubią... poza mną. ;-)
Jak tak już wszyscy z wątroby zrzucają...
1. Ascension - Chronicle of the Godslayer - masakryczna nuuuuda
2. Warhammer Inwazja - próbowałem tylko podstawkę z pierwszym dodatkiem i 4/5 partii było całkowicie jednostronnych, a w dwu przypadkach mogłem przez kilka kolejek tylko pasować... dramat nie gra
3. 51.stan - w to po prostu nie da się grać...
4. Osadnicy - nie dość, że losowe i irytujące, to jeszcze wyzwala najbardziej negatywne emocje nad stołem; a z dodatkami niemiłosiernie się dłuży
5. 7 cudów - losowe do bólu i nudne
6. Small World - niech sobie dzieciaki pograją, ale żeby dorośli faceci siadali do tego czegoś?
A Agricolę (teraz jak widać wstyd się przyznać) lubię, choć żona podziela wasze zdanie i na widok tego pudełka reaguje wysypką Więc i tak nie gram .
1. Ascension - Chronicle of the Godslayer - masakryczna nuuuuda
2. Warhammer Inwazja - próbowałem tylko podstawkę z pierwszym dodatkiem i 4/5 partii było całkowicie jednostronnych, a w dwu przypadkach mogłem przez kilka kolejek tylko pasować... dramat nie gra
3. 51.stan - w to po prostu nie da się grać...
4. Osadnicy - nie dość, że losowe i irytujące, to jeszcze wyzwala najbardziej negatywne emocje nad stołem; a z dodatkami niemiłosiernie się dłuży
5. 7 cudów - losowe do bólu i nudne
6. Small World - niech sobie dzieciaki pograją, ale żeby dorośli faceci siadali do tego czegoś?
A Agricolę (teraz jak widać wstyd się przyznać) lubię, choć żona podziela wasze zdanie i na widok tego pudełka reaguje wysypką Więc i tak nie gram .
Re: Gry, które prawie wszyscy lubią... poza mną. ;-)
Dominion to świetna gra, pod warunkiem, że nie próbujesz grać papierowymi kartami Na komputerze odpadają problemy z tasowaniem, automatycznie losuje się zestaw do gry i wszystkie potrzebne karty same pojawiają się na miejscu.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Gry, które prawie wszyscy lubią... poza mną. ;-)
O, WH:Inwazja - grałem 3 razy, w sumie pewnie z 18 godzin, bo za każdym razem w wariantach więcej niż dwuosobowych. Oczywiście wszystko przegrałem, nie podoba mi się w ogóle - a nie hejtuję tej gry za bardzo, bo jednak jestem bezbronny wobec magii Starego Świata
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 06 sty 2009, 22:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Gry, które prawie wszyscy lubią... poza mną. ;-)
+1! Papierowego sprzedałam.hsiale pisze:Dominion to świetna gra, pod warunkiem, że nie próbujesz grać papierowymi kartami Na komputerze odpadają problemy z tasowaniem, automatycznie losuje się zestaw do gry i wszystkie potrzebne karty same pojawiają się na miejscu.
Podobne odczucia mam co do TtA, chociaż z dobrym tawarzystwie da się grać i z counterkami. Tylko na Boga, nie w 4 osoby! To nawet w turowym graniu online downtime zabija!
Niektóre gry wspomniane w wątku (Dixit, BSG, GoT) silnie zależą od współgraczy. Grałam z takimi, z którymi się nie dało, na szczęście dla równowagi grałam też z takimi, którzy mi pokazali, co w tym fajnego.
Agricolę kocham, natomiast wspomniany przez Inka syndrom irytująco za krótkiej kołderki mam przy LeHavre...
Re: Gry, które prawie wszyscy lubią... poza mną. ;-)
Jak dla mnie ten wątek ma wartość informacyjną: Kogo nie zapraszać do stołu, żeby nie psuł zabawyVester pisze:Wcześniej czy później trafi tu każda gra, więc wartość informacyjna wątku będzie chyba zerowa.kwiatosz pisze:a wartość wątku to zrzucenie z wątroby
- jolietjake
- Posty: 849
- Rejestracja: 21 lip 2012, 11:28
- Lokalizacja: Warszawa / Sosnowiec
- Been thanked: 1 time
Re: Gry, które prawie wszyscy lubią... poza mną. ;-)
Carcassonne - motyw budowania mapy jest fajny, ale sama gra poprostu jest dla mnie sucha i nie daje frajdy. Naprawdę nie potrafię zrozumieć, dlaczego jest wyżej na BGG niż Osadnicy, którzy zapewniają dużo głębszą i ciekawszą rozgrywkę z dużą ilością fajnej interakcji między graczami (dyskusje, targowanie). Mam wrażenie, że wszyscy hejterzy losowości Osadników poprostu słabo w nich grają i tyle Gdyby to była tak losowa gra to te same twarze by się na mistrzostwach w finałach/półfinałach nie przewijały.
Gra o Tron - nie chcę gry krytykować jakoś bardzo, ale wydaję mi się, że gra nie zasługuje na tak wysokie miejsce z dwóch powodów. Po pierwsze fakt, że można z gry poprostu odpaść w trakcie lub nic nie znaczyć do końca rozgrywki (czytaj: jeszcze kolejne 2h) i to nie przez granie jak baran czy wielkie pomyłki. Po drugie to fakt, że Pierwsze się może zdarzyć zupełnie nie z Twojej winy, a przez błędy przeciwników.
Gra o Tron - nie chcę gry krytykować jakoś bardzo, ale wydaję mi się, że gra nie zasługuje na tak wysokie miejsce z dwóch powodów. Po pierwsze fakt, że można z gry poprostu odpaść w trakcie lub nic nie znaczyć do końca rozgrywki (czytaj: jeszcze kolejne 2h) i to nie przez granie jak baran czy wielkie pomyłki. Po drugie to fakt, że Pierwsze się może zdarzyć zupełnie nie z Twojej winy, a przez błędy przeciwników.
Dla mnie ta gra to największe przeciwieństwo nudy, bo mało która tyle emocji potrafi wyzwolić. Zmień skład do grania, nie zwalaj na gręsugai pisze: Aha, jeszcze Resistance, za każdym razem było potwornie nudno.
Ale czy w 95% nie będzie się to pokrywało z tym tematem?kwiatosz pisze: Ewentualnie można później zrobić ankietę "najbardziej przeceniane gry wg użytkowników forum g-p"
Joliet Jake na BGG
Re: Gry, które prawie wszyscy lubią... poza mną. ;-)
Próbowałem, próbowałem i nic. Najdurniejsza gra w jaką grałem.jolietjake pisze:Dla mnie ta gra to największe przeciwieństwo nudy, bo mało która tyle emocji potrafi wyzwolić. Zmień skład do grania, nie zwalaj na gręsugai pisze: Aha, jeszcze Resistance, za każdym razem było potwornie nudno.
Re: Gry, które prawie wszyscy lubią... poza mną. ;-)
W Carcassonne jest losowość na pewnie podobnym poziomie i na turniejach też jest stała ekipa, min. Mistrzem Polski został 2 razy z rzędu ten sam gracz. Mnie po prostu losowość Osadników frustruje. Przez kilka tur możesz nic nie zrobić przez kostki i jeszcze na dodatek dowalą Ci złodziejem.jolietjake pisze:Carcassonne - motyw budowania mapy jest fajny, ale sama gra poprostu jest dla mnie sucha i nie daje frajdy. Naprawdę nie potrafię zrozumieć, dlaczego jest wyżej na BGG niż Osadnicy, którzy zapewniają dużo głębszą i ciekawszą rozgrywkę z dużą ilością fajnej interakcji między graczami (dyskusje, targowanie). Mam wrażenie, że wszyscy hejterzy losowości Osadników poprostu słabo w nich grają i tyle Gdyby to była tak losowa gra to te same twarze by się na mistrzostwach w finałach/półfinałach nie przewijały.
-
- Posty: 239
- Rejestracja: 05 lut 2010, 15:29
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 13 times
- Been thanked: 3 times
Re: Gry, które prawie wszyscy lubią... poza mną. ;-)
Agricola - głównie za zupełnie nieintuicyjną punktację i mechanikę przeczącą tematowi gry na każdym kroku, a poza tym to moim zdaniem całkiem przeciętna gra, w której, poza atrakcyjnym wykonaniem, nie ma zbytnio niczego specjalnego. Chociaż czytając ten temat, nie mam już pewności, że wszyscy ją lubią;)
- Trolliszcze
- Posty: 4784
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
- Has thanked: 69 times
- Been thanked: 1039 times
Re: Gry, które prawie wszyscy lubią... poza mną. ;-)
Właśnie się zastanawiam, jak to możliwe, że ta gra zawędrowała tak wysoko na BGG, skoro najwyraźniej większość ludzi jej NIE lubi. W moim przypadku dość istotna kwestia, bo jeszcze nie grałem, a kiedyś pewnie kupięsolkan pisze:Chociaż czytając ten temat, nie mam już pewności, że wszyscy ją lubią;)
- Vester
- Posty: 956
- Rejestracja: 19 lis 2010, 11:12
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 44 times
Re: Gry, które prawie wszyscy lubią... poza mną. ;-)
Wóda i whisky raczej rozbudzają. Zamula piwo i wino.Sandman pisze:?..zaraz za nim Agricola, przy której ostatnio zasnąłem (a może to przez wódkę było? Nieistotne, fakt, że przy Agri ).
- garg
- Posty: 4487
- Rejestracja: 16 wrz 2009, 15:26
- Lokalizacja: Warszawa/Zielonka
- Has thanked: 1446 times
- Been thanked: 1104 times
Re: Gry, które prawie wszyscy lubią... poza mną. ;-)
Agricola - przerzucanie tony drewna z jednego pola na drugie. I do tego jest mi podczas gry nudno.
51. Stan - ta gra po prostu mnie męczy i nuży. Jest taka... żmudna.
Wysokie Napięcie - prościej byłoby wrzucić to w Excela i gra by wiele nie straciła, a na pewno byłaby szybsza.
I od razu mi lepiej .
51. Stan - ta gra po prostu mnie męczy i nuży. Jest taka... żmudna.
Wysokie Napięcie - prościej byłoby wrzucić to w Excela i gra by wiele nie straciła, a na pewno byłaby szybsza.
I od razu mi lepiej .
Mam / Sprzedam/wymienię
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
(Może nie wystawiłem, ale też chętnie wymienię)
Najstarszy offtop świata: Ceterum censeo Carthaginem esse delendam ;-)
- Brylantino
- Posty: 1381
- Rejestracja: 19 lut 2013, 22:30
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 191 times
Re: Gry, które prawie wszyscy lubią... poza mną. ;-)
Nie będę oryginalny: Agricola... nuda, nuda i jeszcze raz nuda. Jak mam ochotę się pobawić w rozmnażanie zwierząt itp. to wolę już Rancho wyciągnąć
- BartP
- Administrator
- Posty: 4721
- Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 384 times
- Been thanked: 886 times
Re: Gry, które prawie wszyscy lubią... poza mną. ;-)
Hahaha, niewiarygodne, Agricola to jedna z tych gier, które sprawiają, że cały czas kombinuję, myślę na maksa, sprawdzam, co robią przeciwnicy i nie nudzę się nawet przez chwilę ;]. Ciekawy temat.
Sprzedam nic