Gra Miesąca-Styczeń 2014

[Marcjn]

Gra miesiąca: Battlestar Galactica
Nowości: Caylus
Powrót miesiąca: Eufrat i Tygrys
Najwięcej partii: Potwory w Tokio

[assurbanipal]

Nowości: Puerto Rico oraz Le Havre z którymi pomimo kilkuletniego planszówkowego stażu dopiero teraz dane mi było się zapoznać
Najwięcej grane: Race for the Galaxy, Spyrium
Powrót: Tzolk'in oraz In the Shadow of Emperor
Numer jeden: Le Havre i Puerto Rico (ciężko zdecydować, która z nich jest lepsza)

[watman]

niezly miesiac, 'az' 9 partii
nowosc miesiaca: ksiazeta florencji - az dziwne, ze dopiero teraz - fajna gra, proste zasady, element 'tetrisa' - ma potencjal
powrot miesiaca: t2r: holandia - co prawda w zeszlym miesiacu tez bylo, ale wciaz mam kose z ta mapa i jak do tej pory - tylko raz wygralem, a pozostale gry to sromotne porazki - sklady 4 i 5 osobowe
dno miesiaca - osadnicy z catanu - powrot po chyba dwoch latach, ale gra jest tak niemozliwie losowa, ze szkoda czasu po tym, jak juz poznalo sie kilka innych gier
rozczarowanie miesiaca - permanentny brak czasu na gry

[kwiatosz]

Gra miesiąca: PitchCar Mini - bo był w to turniej, nie ma nic lepszego niż PitchCar grany turniejowo

[adam_k27]

Nie prowadzę ewidencji rozgrywek, niemniej jednak w tym miesiącu było tego trochę - tak 20-30 rozgrywek. Grane były: Tajemnicze Domostwo, CV, Epoka Kamienia, Drako, Letnisko, Smallworld, Magnum Sal, Łowcy Smoków, Poszukiwacze Skarbów, Blefuj

Nowości: w tym miesiącu nie było
Najwięcej Partii: Tajemnicze Domostwo (bo partia krótka więc zawsze było kilka rozgrywek na jednym posiedzeniu), CV też było często grane
Pozytywne zaskoczenie: Poszukiwacze Skarbów - bardzo przyjemny rodzinny tytuł, mi się bardzo spodobał, dzieciom też, żonie trochę mniej
rozczarowanie: zero partii w 7 Dni Westerplatte i Kto Kogo

[splocki]

Nowości: LOTR LCG, Munchkin edycja 2013, Ora et Labora
Najwięcej partii: Zamki Burgundii
Gra miesiąca: LOTR LCG
Powrót miesiąca: Puerto Rico, Race for the Galaxy, Cytadela

[sillue]

Nations wciąż poza konkurencją...

ponadto:

nowość nowa - Madeira

nowość znana, ale wcześniej niegrana - Pupile Podziemi

powrót - Zamki Burgundii

rozczarowanie - Craftsmen

[e.Paku]

Miesiąc upłynął przy grach lekkich, łatwych i przyjemnych, a co za tym idzie, liczba rozgrywek rekordowa: pełne 50
Trafiło się też kilka dłuższych gier: Mystery Express, Robinson Crusoe: AotCI, BSG, Belfort, Tzolkin z dodatkiem, Stone Age.
Nie spodziewam się szybko kolejnego tak udanego miesiąca

Nowości: Taluva, Dixit, Battlestar Galactica, Letnisko, Augustus, Sabotażysta

Najwięcej partii: Augustus (8)
Powrót miesiąca: Dominion (+ Intryga, + Róg obfitości). Zdążyłem zapomnieć jak świetna jest to gra, już rozglądam się za kolejnymi dodatkami.
Rozczarowanie miesiąca: Battlestar Galactica. Nie wykluczam dać jeszcze szansę na jakimś konwencie, ale swojego egzemplarza zdecydowanie się pozbywam. Po dwóch partiach widzę potencjał, jednak w większym gronie wolę zdecydowanie rozegrać kilka partii w lekkie gry, takie jak Dixit, Augustus czy Potwory w Tokio.
Konkluzja miesiąca: Po raz setny przekonuję się, że gry od FFG nie są dla mnie. Co wcale nie znaczy, że w przyszłości nie nabiorę się ponownie na nową produkcję wspomnianego wydawnictwa

Nowość i jednocześnie gra miesiąca: Dwa tytuły do podziału ex aequo między dwie gry: Dixit oraz Augustus. Co do pierwszej, to nigdy nie znajdowała się na moim radarze, spróbowałem u znajomych i.... czuję się jakbym odkrył planszówki na nowo. Nie spodziewałem się, znając już setki tytułów, że jakaś nowa gra zrobi na mnie aż takie wrażenie.
Augustus z kolei dostarczył mi dokładnie tego czego się spodziewałem - lekkich, emocjonujących partii z pewną dozą kombinowania.

[Karit]

Słabiutki miesiąc jak na początek roku:
Tylko 10 rozgrywek w 7 tytułów ale za to aż 6 nowości (chyba największy procent nowości jaki miałem)

Nowości na plus:

Hanabi - fajna gra rodzinna, trzeba się dobrze powstrzymywać aby nie powiedzieć za dużo. Nie uznał bym jej za grę roku, ale dużo emocji przy grze rzeczywiście było

Tezeusz - nowość od Oracza przebiła jak na razie NSH, fajny powiew świeżości, mam nadzieje że kiedyś będzie również w wersji na tablety

Firefly: The Game - jako wierny fan serialu nie mogłem tej gry nie kupić. Mechaniką gra nie powala, ale fani na pewno będą zadowoleni

Nowości neutralne:

Warhammer: Diskwars - gra jest ok, ale mi specjalnie do gustu nie przypadła, męczące jest trochę przekładanie dysków które maja tendencje do ślizgania się po stole więc trzeba grać na jakiejś macie/suknie itp. Sam z siebie gry nie zaproponuje ale jak ktoś będzie chciał to zagram. wole jednak X-winga bo to Staaar Waaaarsy

Rampage - spodziewałem się czegoś więcej, na taktykę nie ma miejsca, czasem można coś strategicznie zagrać, jednak w większości będziemy zrzucać bezmyślnie potwory na domki. Na pewno super dla dzieci, doświadczeni gracze musza podejść do niej z dystansem albo wcale.

Eight-Minute Empire - Szybka i nudnawa area control. Plus że szybka, minus że nudnawa...

Największe rozczarowanie: absolutny brak czasu na rozegranie chociaż jednej partii w Robinsona, gra kurzy się na stole już ponad tydzień

Powrót miesiąca: Wsiąść do Pociągu Europa

Gra miesiąca: Firefly: The Game - mimo iż była to pierwsza, krótka rozgrywka, gra przypadła mi do gustu i już chce grać w kolejne dłuższe scenariusze

[7koliberek9]

34 partie w 11 tytułów

Nowość miesiąca: At the gates of Loayng
Powrót: Aton
Najwięcej partii: Władca pierścieni LCG (13)
Gra miesiąca: Władca Pierścieni LCG. Ta gra po prostu wymiata Nigdy nie myślałam że przeżyję tyle przygód w Śródziemiu.

[xYowza]

Gra miesiąca: Ticket to Ride: Indie
Nowości: Potwory w Tokio, TtR: Indie/Szwajscaria
Powrót miesiąca: Ticket to Ride: Europa
Najwięcej partii: Ticket to Ride: Indie

W styczniu dosyć monotematycznie w klimatach kolejnictwa. Spowodowane po części zakupem jak się okazało świetnego dodatku, a po części grą w planszowo-nowym towarzystwie.

[FortArt]

Gra miesiąca: Ground Floor
wyróżnienie: Helvetia i Factory Fun

[Bea]

Nowości:
W Roku Smoka, Zombicide, Lords of Waterdeep, Zimna Wojna, Santiago de Cuba, Small World

Nowość Miesiąca
Lords of Waterdeep - To zdecydowanie "mój" typ gier

Wyróżnienie
Zimna Wojna - Oj, gra trzyma w napięciu a poziom adrenaliny się podnosi
Small World - uwielbiam te wszystkie rasy, cechy i ich połączenia

Pozytywne zaskoczenie
Santiago de Cuba - naprawdę przyjemna familijna gra.

Nadal króluje
Caverna - po prostu świetna!
Evo - gra idealna w kategorii gier familijnych

Zombicide - fajnie się grało, ale to jednak nie mój typ gry, jestem na diecie bezmięsnej i zdecydowanie bardziej smakują mi euro-suchary.
W Roku Smoka - Spodziewałam się czegoś więcej po tej grze...

Zajawka na przyszły miesiąc
Jakaś gra cywilizacyjna, może Nations

[Veridiana]

Ile razy grałaś w Roku Smoka? Ilu poddanych Ci umarło? może trzeba dać grze kolejną szansę? grałaś z kimś doświadczonym?

[pattom]

Gra miesiąca: Władca Pierścieni LCG - nie spodziewałem się, że ta gra zdominuje wszystkie inne. Bardzo dobra gra.

[Bea]

Ile razy grałaś w Roku Smoka? Ilu poddanych Ci umarło? może trzeba dać grze kolejną szansę? grałaś z kimś doświadczonym?

Kilka. Czy z doświadczonym to nie wiem bo oprócz grania w domu, grałam też online. Nie chodzi o to, że gra jest zła, bo tak nie jest i na pewno będę jeszcze w nią grywać. Tylko chyba to nie jest to co najbardziej lubię, no i też oczekiwania miałam wielkie.

[KubaP]

Ile razy grałaś w Roku Smoka? Ilu poddanych Ci umarło? może trzeba dać grze kolejną szansę? grałaś z kimś doświadczonym?

Kilka. Czy z doświadczonym to nie wiem bo oprócz grania w domu, grałam też online. Nie chodzi o to, że gra jest zła, bo tak nie jest i na pewno będę jeszcze w nią grywać. Tylko chyba to nie jest to co najbardziej lubię, no i też oczekiwania miałam wielkie.

Spoko, to bardzo specyficzna gra, dość wyjątkowa jak na Felda, gigantyczny poziom negatywnej interakcji i najkrótsza kołderka ever faktycznie mają swój klimat. Ja na przykład wolę inne gry Felda.

Żeby nie offtopować:

77 rozgrywek w 50 tytułów

Hity: 1989: Dawn of Freedom, Citrus, Gingkopolis, Euphoria: Build a Better Dystopia, Shipyard, Finca, GIPF, Glen More, Travel Blog, ZERZT, Duchy dobre i złe, Dice Run, Alea Iacta Est, Potwory do Szafy

Kity: Kingsburg, Ignis, Mush Mush i osobno Urbania (za kolory, mechanika fajna)

[goldat]

Nowości
Cuba, Macao, Rococo, Madeira, Pathfinder, Dig Mars

Gra miesiąca
Pathfinder Adventure Card Game: Rise of the Runelords
Takiej gry szukałem. Rozwijanie swojej postaci daje dużo satysfakcji.
Dungeon crawler w wydaniu karcianym.

Powrót
Dominant Species
Dałem grze drugą (a może już trzecią) szansę i się opłaciło. Moje wcześniejsze podejście było zdecydowanie mylne, w tej grze nie da się planować długofalowo.

Rozczarowanie
Cuba
Niestety zbyt schematyczna, nie wciągnęła.

[mat_eyo]

Styczeń słaby, mało partii, mam nadzieję, że rok będzie się rozkręcał z miesiąca na miesiąc.

Gra miesiąca: Descent
Nowość miesiąca: Tajemnicze Domostwo
Powrót miesiąca: Robinson

Jedyne co cieszy w tym marnym miesiącu to fakt, że ekipie spodobał się Descent i kampania idzie pełną parą, nikomu się nie nudzi.

[Borek224]

Gra miesiąca: Le Havre - bo wreszcie znalazła sie ekipa która chce się nauczyć
Porażka miesiąca: City of Horror - bo układ kart i pierwszych ruchów graczy zaowocował rozgrywką w której nic się nie działo...
Odkrycie miesiąca: Imperium w 8 minut - niby nic na cieszy

[Furia]

33 partie w w 21 tytułów.

Nowości: Le Havre, Legendary, Kemet, Trajan, Vanuatu, Libertalia, Rokoko, Mordheim, Kamień Gromu, W zakładzie.

Najwięcej partii: Legendary
Partia miesiąca: Battlestar Galactica - po raz pierwszy gra zakończyła się zwycięstwem ludzi

Powrót miesiąca: Bora Bora i Belfort - tak długo niegrane, że aż zapomniałam jakie to dobre gry

Gra miesiąca: Le Havre/Legendary

Zawód miesiąca: tylko jedna gra w Robinsona

[Bartekwts]

Nowości: Le Havre, Seasons, Takenoko, Tokaido, Stone Age

Najlepsza gra:
1. Takenoko - Pieknie wykonana, ma dodatek prosta, ale nie prostacka. Do tego figurka pandy, która zachęca dziewczyny do gry;)
2.Le Havrre - to byłby #1 tylko miałem okazje grać tylko w trybie solo i w dwie osoby;(
3.Tokaido - perfekcyjny minimalizm. Najlepsza wariacja na temat grzybobrania z jaką miałem do czynienia. Te grafiki ...ufff
4. Robinson - stary dobry Robinson zbierasz jedzenie, budujesz i nagle pojawia się sztorm i umierasz;)
5. Seasons - świetna gra. Będzie wyżej kiedy tylko zrozumiem działanie bardziej złozonych kart.
6. Potwory w Tokio - przyjemne turlanie
7. Neuroshima Hex - klasyka
8. Stone Age - bardzo dobrze działająca i intuicyjna mechanika. Trochę losowości, sporo strategii, ale Filary Ziemi bardziej przypadły mi do gustu.
9. Puerto Rico - zawsze kiedy w nie gram czuje się jak osoba trochę opóźniona w stosunku do reszty towarszystwa. Może mieć to związek z tym, że ekipa już ograła się do bólu w PR i nic już jej nie zaskakuje. Gram z ambicji, żeby incydentalnie wygrać.
10. Race for the Galaxy - pasjans w kosmosie. Zwykle lubię, ale w tym miesiącu grałem z bólem.

Wyróżnienie Kolejka - pierwsza gra, w którą zagrałem w tym roku;)

[bartek_mi]

Jako, ze grałem tylko w Timeline to Timeline
Ale nie ten rebelowy tylko 3 pudełka anglo (inventions+diversity+historical events) [swoja drogą Rebel pisał, że choć wydali swoja wersję to sprowadza kilka pudełek rozszerzeń. jak myslicie co z tego wyszlo?].

Niezła planszówkowa bieda mnie dopadła... Może się poprawi

[nahar]

Troyes.

Właściwie to w styczniu grałem tylko w to.

[sqb1978]

Dobryyy, jestem nowy i ten wątek wypadł na przywitanie się więc: witam!

Nowości: Dziedzictwo, Hades do Cyklad
Najwięcej partii: Dziedzictwo, niesamowita gra na 2 os. - potrafimy z żoną grać w nią po 2 razy z rzędu przez 3 dni
Gra miesiąca: Cyklady + Hades, podstawkę średnio lubiłem ale z Hadesem są nie-sa-mo-wi-te!
Powrót: Puerto Rico - aż zapomnieliśmy jaka to dobra gra
Rozczarowanie: po przeczytaniu instrukcji do Chaosu w Starym Świecie i rozegraniu 1 partii solo nie ogarniam jak w to grać. Chaos w czystej postaci
Zajawka: jutro kolejne BSG - oby tylko admirał znowu nie był Cylonem...

[z rozczarowaniem oczywiście żartuję, ciężko grać samemu 4 niesymetryczne armie. Zapowiada się wypasiona rozgrywka!]