Euphoria: Build a Better Dystopia (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Euphoria: Build a Better Dystopia (Jamey Stegmaier, Alan Stone)
Gra nie doczekała się jeszcze tematu, więc czas go założyć.
http://boardgamegeek.com/boardgame/1338 ... r-dystopia
Jak na razie rozpakowałem swoją kopię, i jestem bardzo miło zaskoczony jakością. Drewno różnorodne, dodatkowe 'realistyczne' materiały (kamień, glina, złoto) są super.
Lektura instrukcji daje wrażenie dobrej działającej gry, w sobotę chyba uda się zagrać to podzielę się szczegółami, oraz co najważniejsze czy gra sprostała hype'owi jaki wygenerowała.
http://boardgamegeek.com/boardgame/1338 ... r-dystopia
Jak na razie rozpakowałem swoją kopię, i jestem bardzo miło zaskoczony jakością. Drewno różnorodne, dodatkowe 'realistyczne' materiały (kamień, glina, złoto) są super.
Lektura instrukcji daje wrażenie dobrej działającej gry, w sobotę chyba uda się zagrać to podzielę się szczegółami, oraz co najważniejsze czy gra sprostała hype'owi jaki wygenerowała.
'..You the mothers who sent their sons from far away countries, wipe away your tears. Your sons are now lying in our bosom and are in peace. Having lost their lives on this land they have become our sons as well.'
—Atatürk 1934
Kolekcja
—Atatürk 1934
Kolekcja
- KubaP
- Posty: 5834
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 137 times
- Been thanked: 409 times
Re: Euphoria
Z niecierpliwością czekam na relację, w ostatniej chwili zrezygnowałem z zakupu i do dziś zastanawiam się, czy to była słuszna decyzja...
- BartP
- Administrator
- Posty: 4721
- Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 384 times
- Been thanked: 886 times
Re: Euphoria
Z lektury instrukcji i wideorecenzji Vasela wyglądało mi to na typowy worker placement bez twistu. Tak, wiem, są kostki, ale one do samej gry wprowadzają imo tyle co nic. Zdaje się, że jeno frustrują (nie grałem, tak to mi tylko wygląda), bo jak suma większa niż ileś, to coś tam tracę. Natomiast jak wyrzucę dublet, to coś dobrego dla mnie (niepotrzebna losowość). Kostki fajnie w worker placemencie stosuje Feld lub użyto w Kingsburgu czy Alien Frontiers; nawet w Stone Age.
Z reguły nie narzekam na suchość eurogier, ale robię to wtedy, gdy mechanika wydaje mi się odtwórcza, a temat doklejono. Mimo dobrze przeprowadzonej kampanii kickstarterowej i niskich kosztów przesyłki, nie wsparłem projektu, bo sama gra wydała mi się niesławnym popychaczem kosteczek, zamianą jednych na drugie bez oryginalności :/.
Czekam na opinie graczy, a nuż się myliłem.
Z reguły nie narzekam na suchość eurogier, ale robię to wtedy, gdy mechanika wydaje mi się odtwórcza, a temat doklejono. Mimo dobrze przeprowadzonej kampanii kickstarterowej i niskich kosztów przesyłki, nie wsparłem projektu, bo sama gra wydała mi się niesławnym popychaczem kosteczek, zamianą jednych na drugie bez oryginalności :/.
Czekam na opinie graczy, a nuż się myliłem.
Sprzedam nic
- Dwntn
- Posty: 1151
- Rejestracja: 15 cze 2013, 22:23
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 14 times
- Been thanked: 36 times
Re: Euphoria
Cześć,
Wczoraj nadarzyła się okazja rozegrać partię w Euphorię, gdyż ktoś przyniósł jeden egzemplarz na lokalne spotkanie graczy. Na pierwszy rzut oka, gra faktycznie oczarowuje jakością wykonania. W grze dysponujemy kilkoma rodzajami zasobów, część z których zapewne w ramach odblokowania poziomu na Kickstarterze została wymieniona na "ulepszone" wersje. Z drewnianych elementów mamy do dyspozycji znaczniki prądu, wody, jedzenia oraz narkotyków (!). Wszystkie są pokryte równomiernie farbą i są wycięte ze sporą starannością. Jak już wcześniej wspomniałem, w egzemplarzu w który przyszło mi grać, kilka elementów surowców zostało wykonanych z innych materiałów, lecz z równą pieczołowitością. Są to: sztabki złota (wykonane z białego metalu, pokrytego chromowaną farbą w kolorze złota, znaczniki oczywiście w kształcie sztabek złota), cegły (wykonane chyba z drewna lub jakiejś masy plastycznej. Bardzo ładnie odwzorowują kształt i chropowatość cegły ) oraz kamienie - szklane znaczniki, pomalowane matową szarą farbą.
Zestaw elementów dopełniają kości reprezentujące naszych pracowników; zawierają one oznaczenia w klimatach steam punka - oczka są reprezentowane przez małe trybiki (im więcej oczek tym więcej trybików). Punkty zwycięstwa zostały przedstawione w formie pięcioramiennych gwiazdek w kolorach graczy.
O tyle o ile elementy drewniane są wykonane bardzo ładnie, mam spore wątpliwości co do trwałości "ulepszonych" elementów. Była to nasza pierwsza rozgrywka na tym egzemplarzu gry a już dało się zauważyć iż farba zaczęła się ścierać na kilku sztabkach złota oraz szklanych znacznikach kamieni. Zakładam iż trwałość tych elementów byłaby wyższa, gdyby pozostały w formie drewnianych znaczników.
Gracze kolejno po sobie wykładają na planszę swych pracowników, ustawiając ich na polach farm lub tuneli. Farmy pozwalająna natychmiastowe zdobycie danego surowca w ilości zależnej od kumulatywnej wiedzy pracowników położonych na danym polu. Tunele z kolei gracze kopią sukcesywnie do momentu gry odkryją na ich końcu kolejne pola akcji do zagrywania w celu zebrania surowców. Gdy dany gracz rozłoży już swoich pracowników, może w następnej turze opłacić koszt aby wrócili mu oni na rękę lub liczyć na to że inny gracz skorzysta z tej samej akcji, co spowoduje "wybicie" pionka z danego pola i jego powrót na rękę do właściciela (farmy jednak pozawalają na umieszczenie kilku pracowników, więc nie można z nich wybijać kostek/pracowników innych graczy).
Oczka na kościach reprezentują tutaj wiedzę danego pracownika. Wyższy poziom wiedzy pozwala otrzymać więcej surowców z danej farmy, aczkolwiek może także mieć negatywny wpływ. Plansza zawiera także dwa tory - wiedzy i lojalności. Postęp na torze lojalności pozwala posiadać większą liczbę kart artefaktów na ręce (kolejny surowiec potrzebny do zagrywania niektórych akcji lub zbierania punktów). Tor wiedzy z kolei, Przedstawia ogólny poziom wykwalifikowania naszych pracowników. W każdej szanującej się jednak Dystopii, władza nie lubi gdy siła robocza zdobywa większą wiedzę i co bardziej obiecujące jednostki należy usunąć by nie stanowiły zagrożenia dla rządu. W Euphorii ten motyw został właśnie przedstawiony w postaci w/w toru Wiedzy. W miarę jak nasza wiedze będzie się zwiększać, będziemy doliczać kolejną liczbę oczek do poziomu ogólnej wiedzy wszystkich naszych pracowników. W momencie gdy jesteśmy zmuszeni przerzucić kościami, gdy suma oczek na kościach + wynik z toru wiedzy przekroczą określony poziom, będziemy zmuszeni wysłać jednego z naszych pracowników do pokoju 101 z którego już nie powróci Moim zdaniem jest tu zachwiana równowaga gry, jako że koszt pozyskania nowego pracownika jest dosyć wysoki (trzy znaczniki prądu lub wody), natomiast gra przy czterech pracownikach prawie natychmiast kończy się koniecznością odrzucenia jednego z nich (chyba że poziom wiedzy danego gracza jest niski i ma on szczęście do wyrzucania niskich wyników na kościach).
W ogólnym rozrachunku, Euphoria - pomimo obietnicy jaką niesie jej nazwa - nie wzbudziła zachwytu żadnego z graczy uczestniczących w grze. Jest to suche euro w którym monotonnie ustawiamy swoich pracowników na polach by zebrać surowce (z którymi nota bene w późniejszych etapach gry z nadmiaru nie ma co robić). Gra jest sprawna mechanicznie i działa prawidłowo na tej płaszczyźnie. Jest jednak pozbawiona tzw. miodności. Kilka ładnie wykonanych elementów i dwustronna plansza (kolorowa z jednej strony, z drugiej monochromatyczna) nie jest w stanie ukryć faktu iż gra nie ma klimatu i bardzo luźno nawiązuje do steam punka (kości i niektóre rysunki na kartach artefaktów) oraz faktycznych klimatów dystopii znanych nam z wielu bardzo dobrych pozycji literackich czy filmów.
Gra na pewno znajdzie swoich fanów, jednak aby w pełni wczuć się w jej klimat trzeba będzie się bardzo wysilić, gdyż nawiązania wcześniej wspomnianych klimatów dystopii są rzadkie i bardzo słabo zarysowane. Osoby, którym brak klimatu nie przeszkadza, znajdą w partii Euphorii kilka chwil rozrywki, natomiast regrywalność gry stawiam pod mocno zakreślonym znakiem zapytania ze względu na jej monotonię i brak urozmaicenia akcji.
Pozdrawiam,
- K.
Wczoraj nadarzyła się okazja rozegrać partię w Euphorię, gdyż ktoś przyniósł jeden egzemplarz na lokalne spotkanie graczy. Na pierwszy rzut oka, gra faktycznie oczarowuje jakością wykonania. W grze dysponujemy kilkoma rodzajami zasobów, część z których zapewne w ramach odblokowania poziomu na Kickstarterze została wymieniona na "ulepszone" wersje. Z drewnianych elementów mamy do dyspozycji znaczniki prądu, wody, jedzenia oraz narkotyków (!). Wszystkie są pokryte równomiernie farbą i są wycięte ze sporą starannością. Jak już wcześniej wspomniałem, w egzemplarzu w który przyszło mi grać, kilka elementów surowców zostało wykonanych z innych materiałów, lecz z równą pieczołowitością. Są to: sztabki złota (wykonane z białego metalu, pokrytego chromowaną farbą w kolorze złota, znaczniki oczywiście w kształcie sztabek złota), cegły (wykonane chyba z drewna lub jakiejś masy plastycznej. Bardzo ładnie odwzorowują kształt i chropowatość cegły ) oraz kamienie - szklane znaczniki, pomalowane matową szarą farbą.
Zestaw elementów dopełniają kości reprezentujące naszych pracowników; zawierają one oznaczenia w klimatach steam punka - oczka są reprezentowane przez małe trybiki (im więcej oczek tym więcej trybików). Punkty zwycięstwa zostały przedstawione w formie pięcioramiennych gwiazdek w kolorach graczy.
O tyle o ile elementy drewniane są wykonane bardzo ładnie, mam spore wątpliwości co do trwałości "ulepszonych" elementów. Była to nasza pierwsza rozgrywka na tym egzemplarzu gry a już dało się zauważyć iż farba zaczęła się ścierać na kilku sztabkach złota oraz szklanych znacznikach kamieni. Zakładam iż trwałość tych elementów byłaby wyższa, gdyby pozostały w formie drewnianych znaczników.
Gracze kolejno po sobie wykładają na planszę swych pracowników, ustawiając ich na polach farm lub tuneli. Farmy pozwalająna natychmiastowe zdobycie danego surowca w ilości zależnej od kumulatywnej wiedzy pracowników położonych na danym polu. Tunele z kolei gracze kopią sukcesywnie do momentu gry odkryją na ich końcu kolejne pola akcji do zagrywania w celu zebrania surowców. Gdy dany gracz rozłoży już swoich pracowników, może w następnej turze opłacić koszt aby wrócili mu oni na rękę lub liczyć na to że inny gracz skorzysta z tej samej akcji, co spowoduje "wybicie" pionka z danego pola i jego powrót na rękę do właściciela (farmy jednak pozawalają na umieszczenie kilku pracowników, więc nie można z nich wybijać kostek/pracowników innych graczy).
Oczka na kościach reprezentują tutaj wiedzę danego pracownika. Wyższy poziom wiedzy pozwala otrzymać więcej surowców z danej farmy, aczkolwiek może także mieć negatywny wpływ. Plansza zawiera także dwa tory - wiedzy i lojalności. Postęp na torze lojalności pozwala posiadać większą liczbę kart artefaktów na ręce (kolejny surowiec potrzebny do zagrywania niektórych akcji lub zbierania punktów). Tor wiedzy z kolei, Przedstawia ogólny poziom wykwalifikowania naszych pracowników. W każdej szanującej się jednak Dystopii, władza nie lubi gdy siła robocza zdobywa większą wiedzę i co bardziej obiecujące jednostki należy usunąć by nie stanowiły zagrożenia dla rządu. W Euphorii ten motyw został właśnie przedstawiony w postaci w/w toru Wiedzy. W miarę jak nasza wiedze będzie się zwiększać, będziemy doliczać kolejną liczbę oczek do poziomu ogólnej wiedzy wszystkich naszych pracowników. W momencie gdy jesteśmy zmuszeni przerzucić kościami, gdy suma oczek na kościach + wynik z toru wiedzy przekroczą określony poziom, będziemy zmuszeni wysłać jednego z naszych pracowników do pokoju 101 z którego już nie powróci Moim zdaniem jest tu zachwiana równowaga gry, jako że koszt pozyskania nowego pracownika jest dosyć wysoki (trzy znaczniki prądu lub wody), natomiast gra przy czterech pracownikach prawie natychmiast kończy się koniecznością odrzucenia jednego z nich (chyba że poziom wiedzy danego gracza jest niski i ma on szczęście do wyrzucania niskich wyników na kościach).
W ogólnym rozrachunku, Euphoria - pomimo obietnicy jaką niesie jej nazwa - nie wzbudziła zachwytu żadnego z graczy uczestniczących w grze. Jest to suche euro w którym monotonnie ustawiamy swoich pracowników na polach by zebrać surowce (z którymi nota bene w późniejszych etapach gry z nadmiaru nie ma co robić). Gra jest sprawna mechanicznie i działa prawidłowo na tej płaszczyźnie. Jest jednak pozbawiona tzw. miodności. Kilka ładnie wykonanych elementów i dwustronna plansza (kolorowa z jednej strony, z drugiej monochromatyczna) nie jest w stanie ukryć faktu iż gra nie ma klimatu i bardzo luźno nawiązuje do steam punka (kości i niektóre rysunki na kartach artefaktów) oraz faktycznych klimatów dystopii znanych nam z wielu bardzo dobrych pozycji literackich czy filmów.
Gra na pewno znajdzie swoich fanów, jednak aby w pełni wczuć się w jej klimat trzeba będzie się bardzo wysilić, gdyż nawiązania wcześniej wspomnianych klimatów dystopii są rzadkie i bardzo słabo zarysowane. Osoby, którym brak klimatu nie przeszkadza, znajdą w partii Euphorii kilka chwil rozrywki, natomiast regrywalność gry stawiam pod mocno zakreślonym znakiem zapytania ze względu na jej monotonię i brak urozmaicenia akcji.
Pozdrawiam,
- K.
Re: Euphoria
Trochę to trwało nim udało się zagrać, ale na nowy rok się udało.
Wielu już to powiedziało i ja powtórzę, stosunek ceny do jakości jest powalający, elementy ładnie wykonane, bonus kickstarterowy naprawdę świetny. Nie mogę potwierdzić schodzącej farby, aczkolwiek jestem tylko po jednej rozgrywce.
Sama gra to naprawdę solidny worker placement, a nie dice placement. Z różnorodnymi zasobami do pozyskania, brakiem znaczących przestojów, pod koniec gry w 4 osobowym gronie jedna pełna kolejka potrafiła trwać poniżej 30 sekund i wieloma sposobami na pozyskiwanie punktów.
Różnorodność zasobów w grze powoduje zróżnicowane rozgrywki, to akcje graczy kształtują rozgrywkę i wzmacniają niektóre pola co wpływa na ich opłacalność.
Nie zgadzam się by pod koniec gry zasobów był nadmiar, pozyskane zasoby były na bieżąco wydawane a i inni gracze rozpoczynając budowę rynku (co wymaga, w grze przy 4 graczach, 3 zasobów) zmuszali do wydania ich w zasadzie od ręki.
Co do użycia kości to ich wpływ na rozgrywkę nie jest zbyt wielki, jak dla mnie celem kości jest ograniczenia strategii 'na ilość workerów' a wiedza pełni role 'surowca'.
Za to karty rekrutów wydały się nam mocno niezbalansowane, i albo dostaniemy przydatnego i ustawimy swoją taktykę pod rekruta. Albo będzie on dużo mniej przydatny a jego zdolność wykorzystywana sporadycznie.
Jak dla mnie gra jest naprawdę dobra i zakup jej na KS był dobrą decyzją.
Wielu już to powiedziało i ja powtórzę, stosunek ceny do jakości jest powalający, elementy ładnie wykonane, bonus kickstarterowy naprawdę świetny. Nie mogę potwierdzić schodzącej farby, aczkolwiek jestem tylko po jednej rozgrywce.
Sama gra to naprawdę solidny worker placement, a nie dice placement. Z różnorodnymi zasobami do pozyskania, brakiem znaczących przestojów, pod koniec gry w 4 osobowym gronie jedna pełna kolejka potrafiła trwać poniżej 30 sekund i wieloma sposobami na pozyskiwanie punktów.
Różnorodność zasobów w grze powoduje zróżnicowane rozgrywki, to akcje graczy kształtują rozgrywkę i wzmacniają niektóre pola co wpływa na ich opłacalność.
Nie zgadzam się by pod koniec gry zasobów był nadmiar, pozyskane zasoby były na bieżąco wydawane a i inni gracze rozpoczynając budowę rynku (co wymaga, w grze przy 4 graczach, 3 zasobów) zmuszali do wydania ich w zasadzie od ręki.
Co do użycia kości to ich wpływ na rozgrywkę nie jest zbyt wielki, jak dla mnie celem kości jest ograniczenia strategii 'na ilość workerów' a wiedza pełni role 'surowca'.
Za to karty rekrutów wydały się nam mocno niezbalansowane, i albo dostaniemy przydatnego i ustawimy swoją taktykę pod rekruta. Albo będzie on dużo mniej przydatny a jego zdolność wykorzystywana sporadycznie.
Jak dla mnie gra jest naprawdę dobra i zakup jej na KS był dobrą decyzją.
'..You the mothers who sent their sons from far away countries, wipe away your tears. Your sons are now lying in our bosom and are in peace. Having lost their lives on this land they have become our sons as well.'
—Atatürk 1934
Kolekcja
—Atatürk 1934
Kolekcja
- KubaP
- Posty: 5834
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 137 times
- Been thanked: 409 times
Re: Euphoria
A tu mój nieco bardziej krytyczny głos: http://boardgamegirl.pl/zdradzone-milos ... r-dystopia.
Re: Euphoria
Gra zupelnie zapomniana u nas - raczej krytykowana niz doceniana - w ostatnim czasie zostala przejechana przez Rhado. Jako taka znalazla sie tez na jego liscie "TOP 10 worker placement games". Czyzby nasi recenzenci/gracze - nie zglebili gry wystarczajaco - czy poprostu gra nie trafila w ich gusta?
TOP 10 - https://www.youtube.com/watch?v=b_THM0sLSfo
Euphoria: - https://www.youtube.com/watch?v=ASiM05U7-PU
TOP 10 - https://www.youtube.com/watch?v=b_THM0sLSfo
Euphoria: - https://www.youtube.com/watch?v=ASiM05U7-PU
- Vester
- Posty: 956
- Rejestracja: 19 lis 2010, 11:12
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 44 times
Re: Euphoria
Akurat opiniami Rhado bym się nie sugerował. Jemu podoba się w wszystko, co nie jest zepsute i dobrze chodzi na 2 osoby.
Re: Euphoria
To prawda. Rhado zawsze podkresla, ze warant na 2 osoby musi chodzic - a jak go nie ma to uzywa fanowskiego.
Chodzi mi raczej o to, co o tej grze powiedzial (pomijam "podoba / nie podoba mi sie") - tylko wady/zalety. O tym co rhado wspomnial - nie wyczytalem w zadnej recenzji.
Jestem daleki od piania i sikania po nogach na temt tej gry - jednak oddmienna opinia w morzu blota, ze wskazaniem "to jest ta czesc - na ktora warto zwrocic uwage" to jest to co lubie.
Chodzi mi raczej o to, co o tej grze powiedzial (pomijam "podoba / nie podoba mi sie") - tylko wady/zalety. O tym co rhado wspomnial - nie wyczytalem w zadnej recenzji.
Jestem daleki od piania i sikania po nogach na temt tej gry - jednak oddmienna opinia w morzu blota, ze wskazaniem "to jest ta czesc - na ktora warto zwrocic uwage" to jest to co lubie.
- Vester
- Posty: 956
- Rejestracja: 19 lis 2010, 11:12
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 44 times
Re: Euphoria
Po prostu obejrzyj sobie jego gamethrough. To da Ci spory ogląd na temat. Trudno doradzić więcej, bo nie wiemy co preferujesz. Dla nowicjatu Euforia będzie super, dla wyjadaczy wtórna. I jak na grę nowej kickstarterowej generacji jest pięknie wydana.
- Gambit
- Posty: 5242
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 527 times
- Been thanked: 1849 times
- Kontakt:
Re: Euphoria
W Euphorię grałem i muszę powiedzieć, że pomimo bycia dość standardowym worker placementem, to jednak mi się spodobała. Ma kilka ciekawych pomysłów, takich jak "inteligencja robotników", czy markety dające minusy graczowi, który nie dołożył się do ich budowy. Może uda mi się wyciągnąć egzemplarz od kumpla, żeby nakręcić wideorecenzję
- BartP
- Administrator
- Posty: 4721
- Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 384 times
- Been thanked: 886 times
Re: Euphoria
Od worker placementów różni Euphorię to, że nie ma tam możliwości blokowania akcji poprzez położenie swojego robotnika. Więc wg mnie (a zarazem definicji BGG) nie jest to gra typu worker placement.
Ale to sformułowanie ostatnio przechodzi ewolucję i każda gra, gdzie kładzie się ludziki na planszę automatycznie dostaje status wp.
Ale to sformułowanie ostatnio przechodzi ewolucję i każda gra, gdzie kładzie się ludziki na planszę automatycznie dostaje status wp.
Sprzedam nic
- Gambit
- Posty: 5242
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 527 times
- Been thanked: 1849 times
- Kontakt:
Re: Euphoria
Może nie tyle sformułowanie, co mechanika przechodzi małą ewolucjęBartP pisze:Od worker placementów różni Euphorię to, że nie ma tam możliwości blokowania akcji poprzez położenie swojego robotnika. Więc wg mnie (a zarazem definicji BGG) nie jest to gra typu worker placement.
Ale to sformułowanie ostatnio przechodzi ewolucję i każda gra, gdzie kładzie się ludziki na planszę automatycznie dostaje status wp.
- BartP
- Administrator
- Posty: 4721
- Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 384 times
- Been thanked: 886 times
Re: Euphoria
Nie widzę różnicy. Zbitek słów "worker placement" dotąd oznaczał coś, od pewnego czasu sporo osób poszerzyło to znaczenie, sugerując się fizycznością kładzenia meepli na planszę. Celowo o tym piszę, aby osoby spodziewające się blokowania akcji (jak dla mnie nieodzowny element worker placementów) się nie zawiodły.
Sprzedam nic
- Wolf
- Posty: 1517
- Rejestracja: 12 lut 2012, 16:33
- Lokalizacja: Gdynia / Gdańsk
- Has thanked: 43 times
- Been thanked: 194 times
Re: Euphoria
Problem polega na tym, że sformułowanie "worker placement" samo w sobie nic nie oznacza w sensie mechanicznym, poza właśnie położeniem robotnika na planszę, dlatego jego definicja bywa poszerzana, na BGG również nie jest to takie jednoznaczne (obecnie w opisie mechaniki dodają, że "przeważnie oznacza blokowanie akcji"). Nowe gry również nie ułatwiają sytuacji coraz to bardziej naginając definicję. Uważam, że spokojnie można byłoby ją rozszerzyć do sytuacji, w których dochodzi po prostu do interakcji pośredniej czyli zarówno blokowania jak i np. płacenia za położenie robotnika jak ktoś już stoi na polu itp. Jeżeli chodzi nam konkretnie o blokowanie to dużo lepszym i precyzyjniejszym określeniem jest "action drafting".
W Euphorii rzeczywiście nie ma blokowania akcji, jest natomiast mechanika pośrednia, akcja jest możliwa do wykonania, ale wykonując ją zwracamy przeciwnikowi robotnika. Zachodzi więc interakcja pośrednia, ja bym to do rozszerzonej definicji WP zaliczył.
W Euphorii rzeczywiście nie ma blokowania akcji, jest natomiast mechanika pośrednia, akcja jest możliwa do wykonania, ale wykonując ją zwracamy przeciwnikowi robotnika. Zachodzi więc interakcja pośrednia, ja bym to do rozszerzonej definicji WP zaliczył.
- Vester
- Posty: 956
- Rejestracja: 19 lis 2010, 11:12
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 44 times
- KubaP
- Posty: 5834
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 137 times
- Been thanked: 409 times
Re: Euphoria
Tak Vester, to trudny moment, ale musiał nadejść. A więc: Są na świecie ludzie, którzy ośmielają się mieć inne zdanie od Ciebie. Ale za to pewno są głupi. Mensa, wiadomoVester pisze:Widzę, że docenili również Qwixxa za jego walory intelektualne. No comment.
- BartP
- Administrator
- Posty: 4721
- Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 384 times
- Been thanked: 886 times
Re: Euphoria
Wolf, ogólnie zgadzam się. Z chęcią bym używał sformułowania "action drafting" (i chyba zacznę), szkoda tylko że na BGG nie ma takiego mechanizmu do wyboru. Jest tylko "worker placement", który na dłuższą metę okazał się mało precyzyjną nazwą, bo jeśli ostatecznie będzie odnosił się do każdej gry, w której wybieramy akcje za pomocą znaczników, to nic taki mechanizm nie mówi (i podpadną pod to większościówki i gry licytacyjne).Wolf pisze:Problem polega na tym, że sformułowanie "worker placement" samo w sobie nic nie oznacza w sensie mechanicznym, poza właśnie położeniem robotnika na planszę, dlatego jego definicja bywa poszerzana, na BGG również nie jest to takie jednoznaczne (obecnie w opisie mechaniki dodają, że "przeważnie oznacza blokowanie akcji"). Nowe gry również nie ułatwiają sytuacji coraz to bardziej naginając definicję. Uważam, że spokojnie można byłoby ją rozszerzyć do sytuacji, w których dochodzi po prostu do interakcji pośredniej czyli zarówno blokowania jak i np. płacenia za położenie robotnika jak ktoś już stoi na polu itp. Jeżeli chodzi nam konkretnie o blokowanie to dużo lepszym i precyzyjniejszym określeniem jest "action drafting".
W Euphorii rzeczywiście nie ma blokowania akcji, jest natomiast mechanika pośrednia, akcja jest możliwa do wykonania, ale wykonując ją zwracamy przeciwnikowi robotnika. Zachodzi więc interakcja pośrednia, ja bym to do rozszerzonej definicji WP zaliczył.
Ja akurat wytyczyłbym granicę tuż przy Euphorii i nie zaliczył jej do worker placementów.
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2014, 15:19 przez BartP, łącznie zmieniany 1 raz.
Sprzedam nic
- Galatolol
- Posty: 2335
- Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 575 times
- Been thanked: 931 times
Re: Euphoria
Gry, które wybierają to od zawsze jest no comment.Widzę, że docenili również Qwixxa za jego walory intelektualne. No comment.
- Vester
- Posty: 956
- Rejestracja: 19 lis 2010, 11:12
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 44 times
Re: Euphoria
Nie chodzi o to, co lubię. Qwixx jest banalną, losową gierką o szacowaniu ryzyka i ma niewiele wspólnego z modelem inteligencji promowanym przez Mensę i ich testy IQ. To tak, jakby cech piekarzy wybrał na produkt roku 2013 krówkę ciągutkę. Nawet smaczna, tylko gdzie tu sens?
A fakt, że inni lubią gry, które uważam za prostackie, kompletnie mnie nie rusza. Ba, nawet się cieszę, że ludzie grają w Monopol - skoro sprawia im radość, otrzymają na wynos przyjemne skojarzenie z hasłem 'planszówka'. Czytam te Twoje komentarze, KuboP, już od dłuższego czasu i nadal trudno mi ocenić, kiedy żartujesz, a kiedy się rzucasz. Co może oznaczać, że nie jestem jedynym forumowiczem, który czuje konfuzję...
A fakt, że inni lubią gry, które uważam za prostackie, kompletnie mnie nie rusza. Ba, nawet się cieszę, że ludzie grają w Monopol - skoro sprawia im radość, otrzymają na wynos przyjemne skojarzenie z hasłem 'planszówka'. Czytam te Twoje komentarze, KuboP, już od dłuższego czasu i nadal trudno mi ocenić, kiedy żartujesz, a kiedy się rzucasz. Co może oznaczać, że nie jestem jedynym forumowiczem, który czuje konfuzję...
- KubaP
- Posty: 5834
- Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 137 times
- Been thanked: 409 times
Re: Euphoria
No siakoś tak jest, że wiele osób ma dość dobre zdanie o tej głupiej, losowej gierce i dziwi mnie Twoja krucjata przeciwko niej, godna doprawdy lepszej sprawy.Vester pisze:Nie chodzi o to, co lubię. Qwixx jest banalną, losową gierką o szacowaniu ryzyka i ma niewiele wspólnego z modelem inteligencji promowanym przez Mensę i ich testy IQ. To tak, jakby cech piekarzy wybrał na produkt roku 2013 krówkę ciągutkę. Nawet smaczna, tylko gdzie tu sens?
Cóż mogę powiedzieć...Czytam te Twoje komentarze, KuboP, już od dłuższego czasu i nadal trudno mi ocenić, kiedy żartujesz, a kiedy się rzucasz. Co może oznaczać, że nie jestem jedynym forumowiczem, który czuje konfuzję...
Spoiler:
Re: Euphoria
Hej.
Odgrzebuję trochę temat, ale czy istnieje jakieś polskie tłumaczenie tejże planszówki?
Jestem na pierwszych stronach tłumaczenia instrukcji i powoli wymiękam
Byłabym wdzięczna za odpowiedź i ewentualne namiary .
Odgrzebuję trochę temat, ale czy istnieje jakieś polskie tłumaczenie tejże planszówki?
Jestem na pierwszych stronach tłumaczenia instrukcji i powoli wymiękam
Byłabym wdzięczna za odpowiedź i ewentualne namiary .
- Przy patroszeniu pooglądamy sobie niektóre części ciała.
- To nie będzie dla nich krępujące?
- Nieżywych małp nie musisz wiązać, gringo.
Wojciech Cejrowski, Rio Anaconda
- To nie będzie dla nich krępujące?
- Nieżywych małp nie musisz wiązać, gringo.
Wojciech Cejrowski, Rio Anaconda
-
- Posty: 593
- Rejestracja: 02 lut 2019, 08:41
- Has thanked: 136 times
- Been thanked: 507 times