(Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)
-
- Posty: 273
- Rejestracja: 14 mar 2010, 18:45
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 20 times
- Been thanked: 3 times
- Kontakt:
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Badanie rynku
Ostatnio rozmawiałem z Mirkiem o grach w Kahalu, nikt się wcześniej nie dopytywał więc nie kombinowałem. W każdym razie jest wstępna opcja 29 listopad (sobota) powiedzmy 14.00-24.00). Jeśli będzie zainteresowanie to bym zaklepywał siedzibe, z tego co wiem narazie ten termin jest wolny.
Chętnych proszę o odezwanie się.
Ostatnio rozmawiałem z Mirkiem o grach w Kahalu, nikt się wcześniej nie dopytywał więc nie kombinowałem. W każdym razie jest wstępna opcja 29 listopad (sobota) powiedzmy 14.00-24.00). Jeśli będzie zainteresowanie to bym zaklepywał siedzibe, z tego co wiem narazie ten termin jest wolny.
Chętnych proszę o odezwanie się.
Glory: A Game of Knights - rzuć okiem na grę, którą przygotowujemy! Zagramw.to / FB
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Bym zapomniał, Dominik, jutro będzie u mnie dodatek do Tzolkina
Wziąć do MOKu czy zapodać Ci do domu?
Wziąć do MOKu czy zapodać Ci do domu?
- Firenski
- Posty: 1300
- Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
- Lokalizacja: Żory
- Has thanked: 3 times
- Kontakt:
- Firenski
- Posty: 1300
- Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
- Lokalizacja: Żory
- Has thanked: 3 times
- Kontakt:
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Piontek, 24.10.2014 r.
Zajebiaszczo było… I znowu prawie do północy…
Po ponad miesięcznej nieobecności w klubie pojawiła się nasza rodzynka Monika Od razu mocno zaakcentowała swoje przybycie, przynosząc najnowszą grę Stefana Felda – Aquasphere. Co prawda na pudełku widniał tytuł Badacze Głębin, ja jednak wolę ten oryginalny. Jes, jes, jes! Już wiedziałem w co zagram Ponadto do klubu dojechały Mr Housy Adama. No nareeeeszcie! Doczekałem się. Dziękuję Adasiu
Z Moniką od razu rozpoczęliśmy układanie modułowej planszy do Aquasphere. Mniam, ależ ja nie mogłem się już doczekać. Tym razem żadnych kości, kart też niezbyt wiele, żadnych kosteczek nawet… Co to będzie? Ano będzie planowanie akcji. Tylko trzech na rundę, a na trzech graczy będą tylko cztery rundy. Akcje będziemy wybierać z siedmiu dostępnych, ale tylko według wybranej, ograniczonej ścieżki i tylko dwie akcje w tym samym czasie będą mogły być aktywne. Ależ ja uwielbiam te tylko i… chaos w mojej głowie po tłumaczeniu zasad Czachy dymiły, a mózgi się lasowały… Gra bardzo mi się spodobała i chcę jeeeszczeee! Wygrała Monika, Mirek był drugi, ale tylko przez swoje drobne niezrozumienie zasad. Ja jak zwykle przy poznawaniu gry na szarym końcu, gdzieś tam, daleko w tyle… Bo ta gra nie wybacza błędów
A przy drugim stole… Trzej stateczni panowie housowali* sobie w najlepsze, cały czas podśpiewując:
„Budujemy nowy dom,
Jeszcze jeden nowy dom,
Naszym przyszłym, lepszym grom,
W…odzisławiu!”
Adam, Alek i Tomek housowali w najnowszą grę Adama – Mr House, która też wreszcie dotarła do klubu Nie wiem jak wrażenia, ale najlepiej housował Adam. Alek coś tam chyba dyskutował z instrukcją czyli z autorem, a Tomek przez większą część rozgrywki czuł się ogrywany Później wypili jeszcze kilkadziesiąt kubków gorącego Cappuccino i rozeszli się do domów.
My zagraliśmy jeszcze w Bossa i… przenieśliśmy się do Warki. Tam we dwójkę z Mirkiem, bo Monika jednak rozeszła się do domu, przypomniałem sobie gierkę, którą Mirek ostatnio odkrył na nowo - Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy. Już zapomniałem jaka to fajna gra. Miało być w miarę krótko, a my graliśmy i graliśmy, i końca nie było widać. W dosłownym znaczeniu tego powiedzenia, bo usiedliśmy przy bardzo słabo oświetlonym stole i trudno było cokolwiek wyczytać z kart. Ale rozgrywka bardzo fajna i do tego wygrałem, rozmnażając się na potęgę
Pozdroofka
* housować [hałsować] – grać w najnowszą grę Adama Kałuży - Mr House; nie mylić z hałasowaniem
GROLOGIA:
GROTEKA * GRADKI * GROPOZYCJE
Zajebiaszczo było… I znowu prawie do północy…
Po ponad miesięcznej nieobecności w klubie pojawiła się nasza rodzynka Monika Od razu mocno zaakcentowała swoje przybycie, przynosząc najnowszą grę Stefana Felda – Aquasphere. Co prawda na pudełku widniał tytuł Badacze Głębin, ja jednak wolę ten oryginalny. Jes, jes, jes! Już wiedziałem w co zagram Ponadto do klubu dojechały Mr Housy Adama. No nareeeeszcie! Doczekałem się. Dziękuję Adasiu
Z Moniką od razu rozpoczęliśmy układanie modułowej planszy do Aquasphere. Mniam, ależ ja nie mogłem się już doczekać. Tym razem żadnych kości, kart też niezbyt wiele, żadnych kosteczek nawet… Co to będzie? Ano będzie planowanie akcji. Tylko trzech na rundę, a na trzech graczy będą tylko cztery rundy. Akcje będziemy wybierać z siedmiu dostępnych, ale tylko według wybranej, ograniczonej ścieżki i tylko dwie akcje w tym samym czasie będą mogły być aktywne. Ależ ja uwielbiam te tylko i… chaos w mojej głowie po tłumaczeniu zasad Czachy dymiły, a mózgi się lasowały… Gra bardzo mi się spodobała i chcę jeeeszczeee! Wygrała Monika, Mirek był drugi, ale tylko przez swoje drobne niezrozumienie zasad. Ja jak zwykle przy poznawaniu gry na szarym końcu, gdzieś tam, daleko w tyle… Bo ta gra nie wybacza błędów
A przy drugim stole… Trzej stateczni panowie housowali* sobie w najlepsze, cały czas podśpiewując:
„Budujemy nowy dom,
Jeszcze jeden nowy dom,
Naszym przyszłym, lepszym grom,
W…odzisławiu!”
Adam, Alek i Tomek housowali w najnowszą grę Adama – Mr House, która też wreszcie dotarła do klubu Nie wiem jak wrażenia, ale najlepiej housował Adam. Alek coś tam chyba dyskutował z instrukcją czyli z autorem, a Tomek przez większą część rozgrywki czuł się ogrywany Później wypili jeszcze kilkadziesiąt kubków gorącego Cappuccino i rozeszli się do domów.
My zagraliśmy jeszcze w Bossa i… przenieśliśmy się do Warki. Tam we dwójkę z Mirkiem, bo Monika jednak rozeszła się do domu, przypomniałem sobie gierkę, którą Mirek ostatnio odkrył na nowo - Dziedzictwo: Testament Diuka de Crecy. Już zapomniałem jaka to fajna gra. Miało być w miarę krótko, a my graliśmy i graliśmy, i końca nie było widać. W dosłownym znaczeniu tego powiedzenia, bo usiedliśmy przy bardzo słabo oświetlonym stole i trudno było cokolwiek wyczytać z kart. Ale rozgrywka bardzo fajna i do tego wygrałem, rozmnażając się na potęgę
Pozdroofka
* housować [hałsować] – grać w najnowszą grę Adama Kałuży - Mr House; nie mylić z hałasowaniem
GROLOGIA:
GROTEKA * GRADKI * GROPOZYCJE
Re: Odp: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Mam propozycję: macie ochotę na turniej "7 cudów"?
Organizuję lokalne eliminacje do mistrzostw Polski (główny organizator to Rebel, finał odbędzie się w Gdańsku). Gramy w sobotę 1 listopada o 16.00 w Grajcarni w Jastrzębiu.
Zapraszamy serdecznie, poza dobrą zabawą oferujemy nagrody (Timeline, Amber i Szał ciał)
Organizuję lokalne eliminacje do mistrzostw Polski (główny organizator to Rebel, finał odbędzie się w Gdańsku). Gramy w sobotę 1 listopada o 16.00 w Grajcarni w Jastrzębiu.
Zapraszamy serdecznie, poza dobrą zabawą oferujemy nagrody (Timeline, Amber i Szał ciał)
Using Tapatalk
- grymir
- Posty: 701
- Rejestracja: 04 lis 2008, 22:21
- Lokalizacja: Wodzisław Śl / Gołkowice
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 2 times
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Myślałem że w piątek pohausuje ale wyszło inaczej siedzieliśmy pod wodą i programowali roboty które między innymi mordowały biedne i niewinne ośmiornice no cóż sama gra nie ścisnęła mnie za serce, suchy ten ocean był a gdzie badanie głębin ? Sama gra nie była zła, mogę zagrać.
Na zawodach w sobotę się zjawię.
Dominik jak wyszło badanie rynku ? rezerwować sobotę 29 ?
Na zawodach w sobotę się zjawię.
Dominik jak wyszło badanie rynku ? rezerwować sobotę 29 ?
Tak wiele gier a tak mało czasu
- Firenski
- Posty: 1300
- Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
- Lokalizacja: Żory
- Has thanked: 3 times
- Kontakt:
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
A ja w niedzielę byłem na imprezie gdzie te ośmiornice były na talerzu, ale nie odważyłem się ich tknąć. No, może trochę spróbowałem
Wracając do tematu. Suche, suche i suche... A czy mokre gry są lepsze? Nie wydaje mi się
W sobotę raczej się nie zjawię, ale trzymam kciuki za Mirosława. Bez jakiejś nagrody nie pokazuj się w klubie, a jak pojedziesz na finał do Gdańska to może się zabiorę?
Wracając do tematu. Suche, suche i suche... A czy mokre gry są lepsze? Nie wydaje mi się
W sobotę raczej się nie zjawię, ale trzymam kciuki za Mirosława. Bez jakiejś nagrody nie pokazuj się w klubie, a jak pojedziesz na finał do Gdańska to może się zabiorę?
- wis
- Posty: 1231
- Rejestracja: 20 sty 2009, 18:01
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 59 times
- Been thanked: 24 times
- Kontakt:
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Firenski pisze:a jak pojedziesz na finał do Gdańska to może się zabiorę?
Ogól nogi
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Czu ktoś kto grał w "Escape: The Curse of he Temple" byłby skłonny przypomnieć sobie reguły i zapodać je w piątek bo w piątek będę miał Big Boxa?
- Firenski
- Posty: 1300
- Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
- Lokalizacja: Żory
- Has thanked: 3 times
- Kontakt:
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Hmm... Nie wiem, nie jestem na bieżąco, ale w Big Boxie jest chyba sporo dodatków, których nie obejmują zasady z podstawki?
-
- Posty: 273
- Rejestracja: 14 mar 2010, 18:45
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 20 times
- Been thanked: 3 times
- Kontakt:
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Sale w Kahalu mamy zarezerwowana wiec impreze organizujemy.
Glory: A Game of Knights - rzuć okiem na grę, którą przygotowujemy! Zagramw.to / FB
- Firenski
- Posty: 1300
- Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
- Lokalizacja: Żory
- Has thanked: 3 times
- Kontakt:
-
- Posty: 273
- Rejestracja: 14 mar 2010, 18:45
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 20 times
- Been thanked: 3 times
- Kontakt:
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Godziny są dowolne jak się ugadamy wstępnie proponuje 14.00-2400. Czemu 14.00 bo będe po obiedzie, koniec jak nam sie znudzi. Oczywiście jestem otwarty na propozycje godzinowe
Glory: A Game of Knights - rzuć okiem na grę, którą przygotowujemy! Zagramw.to / FB
- Firenski
- Posty: 1300
- Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
- Lokalizacja: Żory
- Has thanked: 3 times
- Kontakt:
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Ooo!!! Dzisiaj to zauważyłem Dominiku, może miałeś rację i jednak będzie to listopad? To co, łykamy? Oczywiście, jeśli w tym samym czasie będzie polska wersja
-
- Posty: 273
- Rejestracja: 14 mar 2010, 18:45
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 20 times
- Been thanked: 3 times
- Kontakt:
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Jestem na tak
Glory: A Game of Knights - rzuć okiem na grę, którą przygotowujemy! Zagramw.to / FB
- Firenski
- Posty: 1300
- Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
- Lokalizacja: Żory
- Has thanked: 3 times
- Kontakt:
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Ostatnio zmieniony 02 lis 2014, 19:12 przez Firenski, łącznie zmieniany 1 raz.
- grymir
- Posty: 701
- Rejestracja: 04 lis 2008, 22:21
- Lokalizacja: Wodzisław Śl / Gołkowice
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 2 times
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Byliśmy !!?
Graliśmy !!?
Andrzej co tak króciutko ?
Nasz pojazd gwiezdny tym razem obrywał mocno od Klingonów ale szybko wykonane zadania pozwoliły na zwycięstwo choć efektami nie ma co się chwalić planeta przyłączyła się do Klingonów chociaż nie będzie walczyć przeciwko federacji, ekologiczny problem też nie wyszedł najlepiej. Podsumowując graliśmy na średnim poziomie i było chyba za łatwo następnym razem obowiązkowo poziom trudny. W sąsiedniej galaktyce na planecie Andor zmagania szybko się zakończyły zwyciężyły siły ciemności i zagrali ponownie. Natomiast na krańcu wszechświata w zapomnianej przez wszystkich wiosce dziennik floty odnotował że podobno strasznie mulili z umieraniem a pasażer Adam chciał dosiąść się nawet na pokład ale nie dostał zgody kapitana.
Graliśmy !!?
Andrzej co tak króciutko ?
Nasz pojazd gwiezdny tym razem obrywał mocno od Klingonów ale szybko wykonane zadania pozwoliły na zwycięstwo choć efektami nie ma co się chwalić planeta przyłączyła się do Klingonów chociaż nie będzie walczyć przeciwko federacji, ekologiczny problem też nie wyszedł najlepiej. Podsumowując graliśmy na średnim poziomie i było chyba za łatwo następnym razem obowiązkowo poziom trudny. W sąsiedniej galaktyce na planecie Andor zmagania szybko się zakończyły zwyciężyły siły ciemności i zagrali ponownie. Natomiast na krańcu wszechświata w zapomnianej przez wszystkich wiosce dziennik floty odnotował że podobno strasznie mulili z umieraniem a pasażer Adam chciał dosiąść się nawet na pokład ale nie dostał zgody kapitana.
Tak wiele gier a tak mało czasu
- Firenski
- Posty: 1300
- Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
- Lokalizacja: Żory
- Has thanked: 3 times
- Kontakt:
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
No co Ty? Byliśmy? Byliśmy. Graliśmy? Graliśmy. Wszystko się zgadza
Ale, ale... To przy andorskim stoliku zagrano dwa razy? Dobrze zrozumiałem Twój wpis? Nic o tym nie wiedziałem.
My z Adamem i Alkiem zagraliśmy w Pokolenia z dwoma dodatkami - Gospodą i Portem. O Gospodzie już kiedyś pisałem - niezbyt przypadła mi do gustu. Za to Port jest świetny. Dużo ciekawszy niż poprzednie pole akcji z podróżami. Wprowadza dużo różnych możliwości zdobywania punktów. Jest tylko jeden mankament - to tak po jednej rozgrywce - chyba nie można odpuścić sobie tych podróży statkiem, bo zostaniemy daleko w tyle i chyba nie będziemy w stanie odrobić zaległości punktowych. Nie wiem czy to do końca prawda, ale tak mi się wydaje. No i trochę wydłuża się rozgrywka - z dwoma dodatkami graliśmy prawie trzy godziny. Ale generalnie nie jest źle, mi to nie przeszkadza
Ale, ale... To przy andorskim stoliku zagrano dwa razy? Dobrze zrozumiałem Twój wpis? Nic o tym nie wiedziałem.
My z Adamem i Alkiem zagraliśmy w Pokolenia z dwoma dodatkami - Gospodą i Portem. O Gospodzie już kiedyś pisałem - niezbyt przypadła mi do gustu. Za to Port jest świetny. Dużo ciekawszy niż poprzednie pole akcji z podróżami. Wprowadza dużo różnych możliwości zdobywania punktów. Jest tylko jeden mankament - to tak po jednej rozgrywce - chyba nie można odpuścić sobie tych podróży statkiem, bo zostaniemy daleko w tyle i chyba nie będziemy w stanie odrobić zaległości punktowych. Nie wiem czy to do końca prawda, ale tak mi się wydaje. No i trochę wydłuża się rozgrywka - z dwoma dodatkami graliśmy prawie trzy godziny. Ale generalnie nie jest źle, mi to nie przeszkadza
-
- Posty: 273
- Rejestracja: 14 mar 2010, 18:45
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 20 times
- Been thanked: 3 times
- Kontakt:
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Tak w pierwszej grze Krzysiek zginal w pierwszym ruchu
Glory: A Game of Knights - rzuć okiem na grę, którą przygotowujemy! Zagramw.to / FB
- Krzysiaczek
- Posty: 82
- Rejestracja: 26 sty 2012, 15:52
- Lokalizacja: Radlin
- Has thanked: 9 times
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Jeszcze nie zginąłem,ale chciałem dalej walczyć mając 3 punkty woli
- Firenski
- Posty: 1300
- Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
- Lokalizacja: Żory
- Has thanked: 3 times
- Kontakt:
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
No to poprawiłem.
A to tak można zginąć od razu w pierwszym ruchu???
Hardcorowa gra
Krzysiek mnie wyprzedził
To w końcu zginął czy nie? Przegraliście? Proszę o rozwinięcie i krótki opis tego przypadku
A to tak można zginąć od razu w pierwszym ruchu???
Hardcorowa gra
Krzysiek mnie wyprzedził
To w końcu zginął czy nie? Przegraliście? Proszę o rozwinięcie i krótki opis tego przypadku