Martians: A Story of Civilization (Grzegorz Okliński, Krzysztof Wolicki)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
-
- Posty: 1862
- Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
- Lokalizacja: Jaworzno
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
A jak oceniacie trudność tej gry? Skala trudności do jakich tytułów możecie ją porównać?
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Ale energię i żywność łatwiej zbierać we 4RedImp pisze: - zmienną liczbą poziomów budynków, jakie gracze muszą zbudować - przykładowo dla 4 graczy niektóre budynki wymagają trzech poziomów budowy a dla dwóch wszystkie są pierwszego poziomu,
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Dlatego na 4 graczy trzeba jej zebrać więcej(wymaga to poświęcenia większej liczby znaczników akcji na ten cel) niż na dwóch czy trzech graczyVeto pisze:Ale energię i żywność łatwiej zbierać we 4RedImp pisze: - zmienną liczbą poziomów budynków, jakie gracze muszą zbudować - przykładowo dla 4 graczy niektóre budynki wymagają trzech poziomów budowy a dla dwóch wszystkie są pierwszego poziomu,
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Wierzę, ze balans gry będzie dobry już autorów w tym głowa
W prototypie moim zdaniem optymalnie jest mieć 4 graczy, a przy 3 może być problem z energią - przez co też i z tlenem.
Czterech graczy jest w stanie wybudować w turę 4 budynki energetyczne, a trzech graczy - tylko trzy Oczywiście mówię tu tylko o przypadku nieużywania wspomagaczy z innych budynków
Żywność dla trzech jak i dla czterech graczy jest podobna - wszystkie budynki produkujące jedzenie można obsadzić niezależnie od ilości graczy. Więc żywność jest OK ( no chyba, że się oleje grzyba w szklarni )
W prototypie moim zdaniem optymalnie jest mieć 4 graczy, a przy 3 może być problem z energią - przez co też i z tlenem.
Czterech graczy jest w stanie wybudować w turę 4 budynki energetyczne, a trzech graczy - tylko trzy Oczywiście mówię tu tylko o przypadku nieużywania wspomagaczy z innych budynków
Żywność dla trzech jak i dla czterech graczy jest podobna - wszystkie budynki produkujące jedzenie można obsadzić niezależnie od ilości graczy. Więc żywność jest OK ( no chyba, że się oleje grzyba w szklarni )
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Może ktoś powiedzieć o ilości elementów w prototypie? Jakie są kart/żetony etc. ?
Osoby z Wrocławia zapraszam do wrocławskiej grupy facebookowej zrzeszającej miłośników gier strategicznych i wojennych
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Kart niewiele, żetonów sporo, pionków/znaczników dla każdego gracza paręnaście szt. na gracza.kamron6 pisze:Może ktoś powiedzieć o ilości elementów w prototypie? Jakie są kart/żetony etc. ?
Ale jestem pewien, ze ilość żetonów zostanie ograniczona
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Można gdzieś poczytać o tej grze trochę więcej lub kiedy będzie można?
Co odpowiada za regrywalność?
Co odpowiada za regrywalność?
Osoby z Wrocławia zapraszam do wrocławskiej grupy facebookowej zrzeszającej miłośników gier strategicznych i wojennych
-
- Posty: 25
- Rejestracja: 17 maja 2015, 15:34
- Been thanked: 1 time
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Dołączając się do postów Veto i Jaro mogę potwierdzić ich spostrzeżenia. Gram już w 3 prototyp i z gry na grę jest coraz lepiej. Planowane opcje coop, semi-coop i rywalizacja dadzą możliwość grania w różnych grupach znajomych (nie wszyscy lubią negatywną interakcję). Czysty coop bez zliczania punktów na wstęp do objaśnienia zasad nowym graczom, semi-coop już dla osób znających zasady czy podobne mechaniki maksymalizacji własnych punktów i osiągnięcia celu głównego. Rywalizacja dla osób lubiących negatywną interakcję (czekam na pierwsze partie w tym trybie).
Przechodząc do rozgrywki i problemu lidera, w żadnej z gier się nie pojawił. Lider wybierał u nas cel możliwy do osiągnięcia (bonus dla kolonii) i minimalizujący pkt do zdobycia przez innych (z uwagi na ostanie miejsce w kolejności tury). Chyba tylko w 2 przypadkach zdarzyło się, że skorzystał ze swojej zdolności podwyższenia zapasów tlenu w kolonii zmniejszając tym ilość akcji jakie można wykonać. Ale w naszej rozgrywce wszyscy na jego miejscu zrobiliby podobnie.
Wprowadzenie kar celów znacznie zmieniło rozgrywkę. Zaczęło się liczenie kiedy i gdzie można sobie pozwolić na wykonanie akcji dla siebie nie szkodząc kolonii, czasem wymuszając tym żeby akcję dla kolonii wykonał ktoś inny. Jak było powiedziane wcześniej, karty czeka jeszcze balans.
Karty pogody sprawdzają się b.dobrze, a od najwcześniej 2 tury (po wynalezieniu technologi prognozowania pogody), dodają mini cel do osiągnięcia na bieżącą turę. Wiedząc z czego zyska się najwięcej energii w kolejnej turze pomaga w rozbudowanie źródeł energii czy szklarni do zrobienia zapasów żywności.
Z technologi w przypadku 2 z nich (jeżeli zostaną) przydałaby się poprawiona czytelność - Medycyna i Rozrywka - że są jednorazowym bonusem, a nie efektem na resztę gry. Oraz jedna zdublowana zdolność na technologii podwyższająca populację - dwie osobne technologie (jedno- i dwupoziomowa), a można je połączyć w jedną trzy poziomową, a na 3 poziom dać wymóg posiadana innej technologii (Medycyny czy DNA)
Kryzysy w nasze grze zabierały nam po jednej akcji i aż tak nie utrudniały gry (jeden co wszedł, zmniejszył ilość miejsc na akcje wydobywania materiałów, ale akurat nie potrzebowaliśmy ich), w drugiej partii kolegom jednak sprawiły spore trudności (losowość kart i jak Jaro napisał brak współpracy na początku gry). Jest spore pole manewru to zmiany poziomu trudności gry tymi wydarzeniami.
Sama mechanika jest spójna, powiedziałbym, że na poziomie średnio zaawansowanym. Osoby lubiące Kanban, CO2 czy Tzolkina na pewno się tu znajdą. Czekam na partię z rywalizacją (może jakieś talie jednorazowych akcji specjalnych do przeszkodzenia komuś?) i rozbudowanymi drzewkami technologii na planszetkach graczy.
Gierka ma swój klimat. Przez planowane 3 tryby gry i różnorodność Kryzysów i Pogody będzie mieś sporą regrywalność. Czekać na kolejne szlify prototypu i nic tylko wspierać jak zacznie się kampania.
Przechodząc do rozgrywki i problemu lidera, w żadnej z gier się nie pojawił. Lider wybierał u nas cel możliwy do osiągnięcia (bonus dla kolonii) i minimalizujący pkt do zdobycia przez innych (z uwagi na ostanie miejsce w kolejności tury). Chyba tylko w 2 przypadkach zdarzyło się, że skorzystał ze swojej zdolności podwyższenia zapasów tlenu w kolonii zmniejszając tym ilość akcji jakie można wykonać. Ale w naszej rozgrywce wszyscy na jego miejscu zrobiliby podobnie.
Wprowadzenie kar celów znacznie zmieniło rozgrywkę. Zaczęło się liczenie kiedy i gdzie można sobie pozwolić na wykonanie akcji dla siebie nie szkodząc kolonii, czasem wymuszając tym żeby akcję dla kolonii wykonał ktoś inny. Jak było powiedziane wcześniej, karty czeka jeszcze balans.
Karty pogody sprawdzają się b.dobrze, a od najwcześniej 2 tury (po wynalezieniu technologi prognozowania pogody), dodają mini cel do osiągnięcia na bieżącą turę. Wiedząc z czego zyska się najwięcej energii w kolejnej turze pomaga w rozbudowanie źródeł energii czy szklarni do zrobienia zapasów żywności.
Z technologi w przypadku 2 z nich (jeżeli zostaną) przydałaby się poprawiona czytelność - Medycyna i Rozrywka - że są jednorazowym bonusem, a nie efektem na resztę gry. Oraz jedna zdublowana zdolność na technologii podwyższająca populację - dwie osobne technologie (jedno- i dwupoziomowa), a można je połączyć w jedną trzy poziomową, a na 3 poziom dać wymóg posiadana innej technologii (Medycyny czy DNA)
Kryzysy w nasze grze zabierały nam po jednej akcji i aż tak nie utrudniały gry (jeden co wszedł, zmniejszył ilość miejsc na akcje wydobywania materiałów, ale akurat nie potrzebowaliśmy ich), w drugiej partii kolegom jednak sprawiły spore trudności (losowość kart i jak Jaro napisał brak współpracy na początku gry). Jest spore pole manewru to zmiany poziomu trudności gry tymi wydarzeniami.
Sama mechanika jest spójna, powiedziałbym, że na poziomie średnio zaawansowanym. Osoby lubiące Kanban, CO2 czy Tzolkina na pewno się tu znajdą. Czekam na partię z rywalizacją (może jakieś talie jednorazowych akcji specjalnych do przeszkodzenia komuś?) i rozbudowanymi drzewkami technologii na planszetkach graczy.
Gierka ma swój klimat. Przez planowane 3 tryby gry i różnorodność Kryzysów i Pogody będzie mieś sporą regrywalność. Czekać na kolejne szlify prototypu i nic tylko wspierać jak zacznie się kampania.
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Do tego dochodzą: ustawienia heksów w kopalni oraz cele kart indywidualnych.MordimerMort pisze:różnorodność Kryzysów i Pogody będzie mieś sporą regrywalność.
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Na tym etapie gry to jeszcze nie istotne. Cała szata graficzna musi być zmieniona, tak samo sposób oznaczania, niektórych rzeczy, bo nie wszystko jest czytelne - więc żetony, znaczniki itp. to temat do dopracowania i na razie nie ma sensu się nimi zajmować.kamron6 pisze:Może ktoś powiedzieć o ilości elementów w prototypie? Jakie są kart/żetony etc. ?
Co do kart jest tylko kilka (kilkanaście) kart pogody. Do tego karty celów, kryzysów i celów indywidualnych. W grze używa się po 6 z pogody, kryzysów i celów, natomiast celów indywidualnych po dwie na gracza (z czego wybierają po jednej). Reszta graczy służy żeby poprawić regrywalność.
W każdym razie ilość elementów nie przytłacza.
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
W naszej rozgrywce 4-osobowej - każdy gracz miał na starcie dwie karty z napisem blef. Po czy losował dwie karty celów indywidualnych i z takiej czwórki musiał zatrzymać dwie karty - mogły to być równie dobrze dwie misje jak i dwa blefy (trzecia możliwość : jeden blef i jeden cel indywidualny).Jar pisze: natomiast celów indywidualnych po dwie na gracza (z czego wybierają po jednej).
-
- Posty: 25
- Rejestracja: 17 maja 2015, 15:34
- Been thanked: 1 time
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Jak tam testy idą? Na Pionku będziecie z prototypem?
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
- Firenski
- Posty: 1300
- Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
- Lokalizacja: Żory
- Has thanked: 3 times
- Kontakt:
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Rzadko grywam w prototypy na konwentach, bo u nas w klubie mam ich wystarczająco dużo na co dzień Jednak tym razem na Pionku zwróciłem uwagę na nowy prototyp Krzyśka Wolickiego, który nie przypominał prototypu, bo był pierwszorzędnie przygotowany i wykonany. Martians: A Story of Civilization - tytuł troszkę nawiązujący do mojej najulubieńszej gry wszechczasów - chyba wiecie o jakiej grze myślę Nieważne, zdecydowałem się zagrać w prototyp Marsjan i nie żałuję.
Naprawdę kawał świetnej gry. Zagraliśmy we czwórkę z Marcinem, Michałem i Mirkiem w wariant semi-kooperacyjny, który oprócz rywalizacji o zdobycie jak największego uznania, czyli zwycięstwa, może nam przynieść wspólną porażkę w postaci niepowodzenia misji na Marsie i przegrania partii bez wyłonienia najlepszego eksploratora Czerwonej Planety (choć podobno ona nie jest tak czerwona jak wszędzie opowiadają ). Nie przepadam za kooperacjami, a ten wariant jako żywo przypomniał mi Archipelago, które nie zdobyło u nas w klubie uznania ze względu na ten swój aspekt semi-kooperacyjny, który do jakiejkolwiek współpracy nie zachęcał. Muszę od razu napisać, że w nowej grze pana Wolickiego jest inaczej. Tutaj opłaca się współpracować i wspólnie dążyć do zrealizowania misji na Marsie. A to dlatego, że cele wspólne pozwalają zdobywać punkty dla siebie, co przybliża nas do osiągnięcia miana najlepszego kolonizatora i wygrania gry Bardzo fajne, rozbudowane i średnio-ciężkie euro z klimatem czerwonym… Ja nie zwracam w grach uwagi na klimat, ale raczej na mechanikę i taką dobrze pojętą mózgożerność, a tej w naszej rozgrywce nie brakowało. Bardzo fajnie się grało.
Oprócz tego autorzy przygotowują wariant w pełni kooperacyjny i w pełni rywalizacyjny, czyli to co tygryski lubią najbardziej… O rywalizacji myślę, nie o kooperacji Ale dla każdego coś dobrego. Trzy w jednym o tym samym i jednakowej mechanice. Mam nadzieję, Krzysztofie, że tego projektu nie zepsujecie i będzie gra jeszcze lepsza od Pana Lodowego, którego bardzo sobie cenię, w przeciwieństwie do Achaji, której sobie nie cenię ;p To by było na tyle. Dzięki za fajną partyjkę
Naprawdę kawał świetnej gry. Zagraliśmy we czwórkę z Marcinem, Michałem i Mirkiem w wariant semi-kooperacyjny, który oprócz rywalizacji o zdobycie jak największego uznania, czyli zwycięstwa, może nam przynieść wspólną porażkę w postaci niepowodzenia misji na Marsie i przegrania partii bez wyłonienia najlepszego eksploratora Czerwonej Planety (choć podobno ona nie jest tak czerwona jak wszędzie opowiadają ). Nie przepadam za kooperacjami, a ten wariant jako żywo przypomniał mi Archipelago, które nie zdobyło u nas w klubie uznania ze względu na ten swój aspekt semi-kooperacyjny, który do jakiejkolwiek współpracy nie zachęcał. Muszę od razu napisać, że w nowej grze pana Wolickiego jest inaczej. Tutaj opłaca się współpracować i wspólnie dążyć do zrealizowania misji na Marsie. A to dlatego, że cele wspólne pozwalają zdobywać punkty dla siebie, co przybliża nas do osiągnięcia miana najlepszego kolonizatora i wygrania gry Bardzo fajne, rozbudowane i średnio-ciężkie euro z klimatem czerwonym… Ja nie zwracam w grach uwagi na klimat, ale raczej na mechanikę i taką dobrze pojętą mózgożerność, a tej w naszej rozgrywce nie brakowało. Bardzo fajnie się grało.
Oprócz tego autorzy przygotowują wariant w pełni kooperacyjny i w pełni rywalizacyjny, czyli to co tygryski lubią najbardziej… O rywalizacji myślę, nie o kooperacji Ale dla każdego coś dobrego. Trzy w jednym o tym samym i jednakowej mechanice. Mam nadzieję, Krzysztofie, że tego projektu nie zepsujecie i będzie gra jeszcze lepsza od Pana Lodowego, którego bardzo sobie cenię, w przeciwieństwie do Achaji, której sobie nie cenię ;p To by było na tyle. Dzięki za fajną partyjkę
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Przez weekend walczyliśmy na Marsie!
Sporo testów i jeszcze więcej pozytywnych komentarzy. Dziękujemy za spędzone wspólne chwile na Czerwonej Planecie podczas spotkania z grami planszowymi Pionek, jakie odbyło się w miniony weekend.
Pełni obaw tłumaczyliśmy pierwszym kolonizatorom Marsa zasady, ale już po pierwszej grze i pozytywnych słowach nabraliśmy energii do dalszej pracy.
Na zdjęciu prototyp podczas rozgrywek.
Jeszcze taka maleńka prośba - potrzebujemy waszych kciuków w górę pod tym zdjęciem w serwisie BGG. Kto ma konto w tym serwisie? Prosimy wejść na ten link i kciuki w górę po zalogowaniu;)
http://boardgamegeek.com/image/3056056/ ... vilization
Sporo testów i jeszcze więcej pozytywnych komentarzy. Dziękujemy za spędzone wspólne chwile na Czerwonej Planecie podczas spotkania z grami planszowymi Pionek, jakie odbyło się w miniony weekend.
Pełni obaw tłumaczyliśmy pierwszym kolonizatorom Marsa zasady, ale już po pierwszej grze i pozytywnych słowach nabraliśmy energii do dalszej pracy.
Na zdjęciu prototyp podczas rozgrywek.
Jeszcze taka maleńka prośba - potrzebujemy waszych kciuków w górę pod tym zdjęciem w serwisie BGG. Kto ma konto w tym serwisie? Prosimy wejść na ten link i kciuki w górę po zalogowaniu;)
http://boardgamegeek.com/image/3056056/ ... vilization
- magole
- Posty: 714
- Rejestracja: 12 sty 2010, 12:39
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 33 times
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Ja też zagrałem, od razu w sobotę w pierwszej ekipie
Wrażenia bardzo pozytywne, w moim odczuciu najważniejszą cechą jest to że nie nudziłem się podczas gry
Co mi się podobało:
- technologie i pomocnicy które każdy gracz rozwija ze własnym zakresie - tutaj jest bardzo krótka kołderka, wydaje mi się że nawet do końca gry
nie da się wszystkiego rozwinąć i trzeba wybierać co bardziej danemu graczowi będzie pasowało.
- wykonanie jak na prototyp
- mechanika na zasadzie dysponowania czasem, tzn: mam 3 czasu do wydania na turę, część akcji kosztuje mniej czasu, część więcej, jak to nazwać? timeplacement?
- nie ogarnąłem wszystkich opcji w grze i skupiłem się na kilku rzeczach które wydały mi się najbardziej intratne, czyli jest potencjał
Na minus:
- wprawdzie nie korzystałem z taj akcji ale na koniec okazało się że jedna talia (czerwona) miała dużo pustych kart, gdybym wybierał tą akcję i dociągał nieprzydatne karty to by mnie to drażniło
Koniecznie zagrałbym wersję konkurencyjną, plusem byłoby dodanie opcji dla dodatkowego 5 gracza.
Dzięki za grę, to był jeden z najlepszych moich Pionków
Wrażenia bardzo pozytywne, w moim odczuciu najważniejszą cechą jest to że nie nudziłem się podczas gry
Co mi się podobało:
- technologie i pomocnicy które każdy gracz rozwija ze własnym zakresie - tutaj jest bardzo krótka kołderka, wydaje mi się że nawet do końca gry
nie da się wszystkiego rozwinąć i trzeba wybierać co bardziej danemu graczowi będzie pasowało.
- wykonanie jak na prototyp
- mechanika na zasadzie dysponowania czasem, tzn: mam 3 czasu do wydania na turę, część akcji kosztuje mniej czasu, część więcej, jak to nazwać? timeplacement?
- nie ogarnąłem wszystkich opcji w grze i skupiłem się na kilku rzeczach które wydały mi się najbardziej intratne, czyli jest potencjał
Na minus:
- wprawdzie nie korzystałem z taj akcji ale na koniec okazało się że jedna talia (czerwona) miała dużo pustych kart, gdybym wybierał tą akcję i dociągał nieprzydatne karty to by mnie to drażniło
Koniecznie zagrałbym wersję konkurencyjną, plusem byłoby dodanie opcji dla dodatkowego 5 gracza.
Dzięki za grę, to był jeden z najlepszych moich Pionków
Zawsze chętnie zagram i zapraszam na naszego bloga http://www.railsonboards.com/.
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Tematyka, relacje użytkowników no i jeszcze to zdjęcie - ktoś tu chyba powalczy o topkę gier na Essen Zdjęcie "zakciukowane", z ciekawością będę śledził dalsze newsy
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Czy to nie aby coś nieco na wzór kosztu akcji w czasie jak np w Olympos? Bo tam mi się to bardzo podobało.magole pisze:- mechanika na zasadzie dysponowania czasem, tzn: mam 3 czasu do wydania na turę, część akcji kosztuje mniej czasu, część więcej, jak to nazwać? timeplacement?
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
- magole
- Posty: 714
- Rejestracja: 12 sty 2010, 12:39
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 33 times
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Nie wiem, nie grałem w Olympos.misioooo pisze:Czy to nie aby coś nieco na wzór kosztu akcji w czasie jak np w Olympos? Bo tam mi się to bardzo podobało.magole pisze:- mechanika na zasadzie dysponowania czasem, tzn: mam 3 czasu do wydania na turę, część akcji kosztuje mniej czasu, część więcej, jak to nazwać? timeplacement?
Tutaj natomiast to Workerplacement ale z małym twistem. Każdy gracz ma 3 meeple, po wysłaniu meepla(człowieka) do pracy wydajemy określoną ilość czasu(od 1-3 czasu). Przy czym na początku gry bez żadnych usprawnień mamy 3 czasu na rundę, wysłani pracownicy wracają na rękę dopiero po ich przywołaniu za 1 czasu i od razu mogą być ponownie wykorzystani jeśli jeszcze został nam czas.
Zawsze chętnie zagram i zapraszam na naszego bloga http://www.railsonboards.com/.
- detrytusek
- Posty: 7334
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1108 times
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
W sumie w Kanbanie też jest zarządzanie czasem. Można gromadzić czas i wykorzystywać jak gra nam go daje mało (rózne pola dają rózne ilości darmowego czasu).
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
-
- Posty: 25
- Rejestracja: 17 maja 2015, 15:34
- Been thanked: 1 time
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Kolejna rozgrywka i coraz lepiej. Chwali się branie uwag i wprowadzanie zmiana. Na dobrą sprawę semi-coop już praktycznie skończony.
Jak było powiedziane wcześniej, gra daje krótką kołderkę. Cały czas się balansuje na krawędzi jednocześnie walcząc o punkty i o nie negocjując (wszyscy chcemy dobra kolonii, ale jakiś zysk też musi być), a utrzymując kolonię zaopatrzoną w czasie rundy. Zdarzenia losowe nieźle mogą namieszać, szczególnie jeżeli grało się w przypadkowy trudny wariant - zdarzenia trwa do pociągnięcia kolejnego, a nie jedną turę (nasz błąd ).
Na 3 graczy mało skupialiśmy się w rozgrywce na zarabianiu kasy, ale nie była potrzebna (zawsze mieliśmy wyżywionych kolonistów). Punktacja dopiero w ostatniej rundzie odskakiwała, wtedy był czas na wykonanie celów misji. Tylko, że porzucaliśmy zapotrzebowanie samej kolonii. Przydałby się warunek zapewnienia przynajmniej tleniu dla wszystkich czy coś podobnego (bo co nam po wykonaniu misji jak nam poginą ludzie ).
Plansza czytelna, ogólna mechanika zarządzania czasem, zasobami i ludźmi jest dobra (nieliczne przypadki, gdzie gracz nie miał już co zrobić).
Teraz czas na testy wariantu rywalizacji.
Jak było powiedziane wcześniej, gra daje krótką kołderkę. Cały czas się balansuje na krawędzi jednocześnie walcząc o punkty i o nie negocjując (wszyscy chcemy dobra kolonii, ale jakiś zysk też musi być), a utrzymując kolonię zaopatrzoną w czasie rundy. Zdarzenia losowe nieźle mogą namieszać, szczególnie jeżeli grało się w przypadkowy trudny wariant - zdarzenia trwa do pociągnięcia kolejnego, a nie jedną turę (nasz błąd ).
Na 3 graczy mało skupialiśmy się w rozgrywce na zarabianiu kasy, ale nie była potrzebna (zawsze mieliśmy wyżywionych kolonistów). Punktacja dopiero w ostatniej rundzie odskakiwała, wtedy był czas na wykonanie celów misji. Tylko, że porzucaliśmy zapotrzebowanie samej kolonii. Przydałby się warunek zapewnienia przynajmniej tleniu dla wszystkich czy coś podobnego (bo co nam po wykonaniu misji jak nam poginą ludzie ).
Plansza czytelna, ogólna mechanika zarządzania czasem, zasobami i ludźmi jest dobra (nieliczne przypadki, gdzie gracz nie miał już co zrobić).
Teraz czas na testy wariantu rywalizacji.
-
- Posty: 2616
- Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 118 times
- Been thanked: 67 times
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Jak to ma być wydane? Standardowo czy jakaś wspieraczka? I kiedy?
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 25
- Rejestracja: 17 maja 2015, 15:34
- Been thanked: 1 time
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Bodajże na KS będzie kampania, jak z Panem Lodowego Ogrodu.
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
-
- Posty: 2616
- Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 118 times
- Been thanked: 67 times
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Tylko KS? Przecież PLO było najpierw na wspieram.to.MordimerMort pisze:Bodajże na KS będzie kampania, jak z Panem Lodowego Ogrodu.
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
Pozdrawiam
Re: MARTIANS: A Story of Civilization
Na Pionku mowa była tylko o KSBanan2 pisze:Tylko KS? Przecież PLO było najpierw na wspieram.to.MordimerMort pisze:Bodajże na KS będzie kampania, jak z Panem Lodowego Ogrodu.
Wysłane z mojego SM-G900F przy użyciu Tapatalka
Pozdrawiam