This War of Mine: Gra planszowa / The Board Game (M. Oracz, J. Wiśniewski)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: This War of Mine The Boardgame
Pierwsze zdjęcia gry mają napisy po polsku. W czeluściach tego wątku wraz z relacjami z Pyrkonu powinno się je dać odnaleźć.
- Tycjan
- Posty: 3200
- Rejestracja: 23 sty 2008, 22:14
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 44 times
- Been thanked: 34 times
- Kontakt:
Re: This War of Mine The Boardgame
Zgodnie z obietnicą zapraszam do "Re: This War of Mine The Boardgame, czyli pytania i odpowiedzi"
Link: http://info.znadplanszy.pl/2016/05/17/r ... t-medialny
Jak będzie więcej pytań, to całą akcję powtórzymy
Link: http://info.znadplanszy.pl/2016/05/17/r ... t-medialny
Jak będzie więcej pytań, to całą akcję powtórzymy
# ZnadPlanszy.pl - tutaj piszę: http://miroslawgucwa.znadplanszy.pl | NAJWIĘKSZA baza premier i zapowiedzi gier wydanych po polsku: http://Premiery.ZnadPlanszy.pl
- Wspieram.to
- Posty: 675
- Rejestracja: 07 lut 2013, 12:00
- Lokalizacja: Szczecin
- Been thanked: 16 times
- Kontakt:
Re: This War of Mine The Boardgame
Czyli, cierpliwie trzeba czekać na lepsze info odnośnie zmniejszenia/innego limitu na wersję polską. Szkoda jednak, że w najlepszym przypadku SG i tak będą po angielsku. Z punktu widzenia biznesowego w pełni zrozumiałe - zamówienia z Polski to ledwie 4% wszystkichTycjan pisze:Zgodnie z obietnicą zapraszam do "Re: This War of Mine The Boardgame, czyli pytania i odpowiedzi"
Link: http://info.znadplanszy.pl/2016/05/17/r ... t-medialny
Jak będzie więcej pytań, to całą akcję powtórzymy
- karawanken
- Posty: 2388
- Rejestracja: 28 wrz 2014, 19:53
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 76 times
- Been thanked: 100 times
Re: This War of Mine The Boardgame
Mam nadzieję, że gra ufunduje się w polskiej wersji i będzie ją można kupić w sklepie
Re: This War of Mine The Boardgame
Super, wszystko konkretnie i czarno na białym!Tycjan pisze:Zgodnie z obietnicą zapraszam do "Re: This War of Mine The Boardgame, czyli pytania i odpowiedzi"
Link: http://info.znadplanszy.pl/2016/05/17/r ... t-medialny
Jak będzie więcej pytań, to całą akcję powtórzymy
-
- Posty: 2618
- Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 117 times
- Been thanked: 68 times
Re: This War of Mine The Boardgame
Ja naprawdę bardzo przepraszam za kolejne słowa, ale cały czas odnoszę wrażenie (po tych odpowiedziach również), że za wydanie gry wzięli się albo całkowici dyletanci albo z góry założono, że wersji PL nie będzie Robimy kampanię na KS, gdzie ogromne znaczenie mają SG a i tak nie będzie ich po polsku. Po prostu "No comments"
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: This War of Mine The Boardgame
Nie no, rozwaliło mnie to:
Luty 2017 gdzie nie wiadomo kto to wyda, nie wiadomo kto namaluje i pewnie wogóle nic nie wiadomo (kto zrobi figurki, kto potłumaczy, kto zrobi korektę...)
Tak samo - nie wiadomo kto będzie ilustrował... Czyli KS jak każdy inny - wrzućmy coś tam i potem jak będzie tak będzie... Martwić się będziemy po kampanii...Kto jest wydawcą gry?
Okaże się już niedługo.
Luty 2017 gdzie nie wiadomo kto to wyda, nie wiadomo kto namaluje i pewnie wogóle nic nie wiadomo (kto zrobi figurki, kto potłumaczy, kto zrobi korektę...)
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Re: This War of Mine The Boardgame
Trochę nie rozumiem problemu.
To normalnie zawsze tłumaczy się kto co będzie robił?
Gra będzie wydana, jak wygląda widać na obrazkach i prototypach (jest dobrze więc co najwyżej mogą część poprawić).
Temat jest żeby wesprzeć KSa, co za różnica kto będzie wydawcą w Polsce, Francji czy Niemczech?
Wiadomo kto zrobi figurki, wiadomo że wszystko poza nimi tworzone jest w Polsce.
Wiadomo kto wymyślił mechanikę i zasady, po pierwszych recenzjach można ocenić czy wam się gra spodoba czy nie.
Pozostałe informacje, poza ewentualną wersją PL, są moim zdaniem nieistotne.
To normalnie zawsze tłumaczy się kto co będzie robił?
Gra będzie wydana, jak wygląda widać na obrazkach i prototypach (jest dobrze więc co najwyżej mogą część poprawić).
Temat jest żeby wesprzeć KSa, co za różnica kto będzie wydawcą w Polsce, Francji czy Niemczech?
Wiadomo kto zrobi figurki, wiadomo że wszystko poza nimi tworzone jest w Polsce.
Wiadomo kto wymyślił mechanikę i zasady, po pierwszych recenzjach można ocenić czy wam się gra spodoba czy nie.
Pozostałe informacje, poza ewentualną wersją PL, są moim zdaniem nieistotne.
Re: This War of Mine The Boardgame
Po tych "klarownych" odpowiedziach do gry ciągnie mnie tylko: Autor i tematyka gry. Cała reszta jest prawie niewiadomą. Chyba rzeczywiście bezpieczniej jest poczekać na wersję sklepową (jeżeli takowa będzie).
P.S. Nawiązując do posta powyżej: czy nieistotne jest komu płacimy te 300 zł? Nie znamy nawet firmy, która odpowiada za projekt?
P.S. Nawiązując do posta powyżej: czy nieistotne jest komu płacimy te 300 zł? Nie znamy nawet firmy, która odpowiada za projekt?
-
- Posty: 2618
- Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 117 times
- Been thanked: 68 times
Re: This War of Mine The Boardgame
+1ramar pisze:Po tych "klarownych" odpowiedziach do gry ciągnie mnie tylko: Autor i tematyka gry. Cała reszta jest prawie niewiadomą. Chyba rzeczywiście bezpieczniej jest poczekać na wersję sklepową (jeżeli takowa będzie).
P.S. Nawiązując do posta powyżej: czy nieistotne jest komu płacimy te 300 zł? Nie znamy nawet firmy, która odpowiada za projekt?
Gdyby to była to gierka za 100 PLN to nie byłoby problemu. Jak to mówią raz się żyje, wpłacamy i czekamy. A tutaj jest prawie 300 PLN, niewiele wiadomo (polskiej recenzji czy gameplaya nie ma) a gra będzie pewnie za rok.
- yosz
- Posty: 6364
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 195 times
- Been thanked: 491 times
- Kontakt:
Re: This War of Mine The Boardgame
Z jednej strony jest płacz że kickstarter opanowały fimy, które traktują go jak sklep i platformę do przedsprzedaży.misioooo pisze:Tak samo - nie wiadomo kto będzie ilustrował... Czyli KS jak każdy inny - wrzućmy coś tam i potem jak będzie tak będzie... Martwić się będziemy po kampanii...
Jak pojawią się doświadczeni autorzy którzy chcą zrobić grę ale potrzebują na nią finansów to jest źle bo "amatorka". Trochę wiary - tego kickstartera robią osoby które wiedzą jak się wydaje gry. Myślicie że już nie są po słowie z grafikami / ilustratorami? Ale czekają, bo nie chcą sobie strzelić w stopę mówiąc że ilustracje zrobią X, Y i Z i naobiecują mnóstwo rzeczy, których potem albo nie zrealizują, albo dowiozą i przy okazji finansowo polegną (był już taki niejeden przypadek na KS). A jeżeli nie ufacie / uważacie że to amatorka - to nie wspierajcie - to jest aż tak proste. Bo crowdfunding polega właśnie na tym - na zaufaniu do osoby, która ma pomysł (czasem dopracowany bardziej, czasem mniej - tutaj moim zdaniem jest bardzo bardzo dopracowany), ale nie jest jeszcze skończony, który wymaga szlifowania i przede wszystkim finansów i czasu. KS pozwala się wycofać przed końcem akcji więc z tego też możecie skorzystać. Tylko apeluję o trochę spokoju i nie panikowanie.
PS: A rano słuchałem audycji o tym, że Polaków cechuje cyklotymia, czyli skłonność do choroby dwubiegunowej tj. bardzo szybko się wzburzamy, denerwujemy i wchodzimy na bardzo wysokie poziomy emocji, ale równie szybko z tego "schodzimy". To było rozmowa w kontekście polityki ale widzę, że w planszówkach też to występuje.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Re: This War of Mine The Boardgame
Ja się zaczynam gubić powoliramar pisze:Po tych "klarownych" odpowiedziach do gry ciągnie mnie tylko: Autor i tematyka gry. Cała reszta jest prawie niewiadomą. Chyba rzeczywiście bezpieczniej jest poczekać na wersję sklepową (jeżeli takowa będzie).
P.S. Nawiązując do posta powyżej: czy nieistotne jest komu płacimy te 300 zł? Nie znamy nawet firmy, która odpowiada za projekt?
Przecież wiadomo komu płacimy - firmie Awaken Realms która zbiera na KS kasę na wydanie gry This War Of Mine
-
- Posty: 2618
- Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 117 times
- Been thanked: 68 times
Re: This War of Mine The Boardgame
Z całym szacunkiem, ale:yosz pisze: Bo crowdfunding polega właśnie na tym - na zaufaniu do osoby, która ma pomysł (czasem dopracowany bardziej, czasem mniej - tutaj moim zdaniem jest bardzo bardzo dopracowany), ale nie jest jeszcze skończony, który wymaga szlifowania i przede wszystkim finansów i czasu.
1. KS startuje - zero info o wersji PL.
2. Po kilku dniach jest wersja PL, ale z limitami z kosmosu.
3. Po shitburzy prace nad, w sumie nie do końca wiadomo jeszcze nad czym (zmniejszenie limitów?).
To jest dopracowany projekt?! Po co autorzy jeździli po konwentach i prezentowali grę?!
Pozdrawiam
- yosz
- Posty: 6364
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 195 times
- Been thanked: 491 times
- Kontakt:
Re: This War of Mine The Boardgame
A jakby nie starali się zrobić wersji PL to byłby i tak szitstorm że jak to - polscy autorzy a nie robią gry po polsku!
Przed startem akcji NIE DA SIĘ zmierzyć faktycznego zainteresowania projektem. Można szacować, ale się nie da. Obierasz więc najbezpieczniejszą trasę w tym przypadku jest to wydanie całości w jednym języku. Jesteś też na 100% pewny że nie myśleli o polskiej wersji? A może po prostu nie chcieli / nie mogli nic obiecać? Nie da się też dopracować projektu w 100% i dopiero z nim ruszyć, bo w ten sposób nie ruszysz nigdy.
Więc z całym szacunkiem:
Ad. 1. Nie ma info o PL -> źle (bo przecież to Polacy to MUSZĄ zrobić wersję PL, nieważne czy gra na siebie nie zarobi / stracą)
Ad. 2. Jest PL, ale realia jakie są takie są -> źle (patrz wyżej)
Ad. 3. Jest info żeby dać chwilę bo pracują dalej -> też źle (bo TRZEBA było dopracować wszystko przed akcją)
Tak to jest dopracowany projekt. I przede wszystkim to jest elastyczny projekt, którego autorzy nie boją się słuchać ludzi i zmieniać i pracować nad nim w trakcie, bo nad czym mają pracować? Przecież nie nad mechaniką, która jest opracowana więc teraz pracują nad oczekiwaniami ludzi bo to CROWDfunding od słówka angielskiego CROWD czyli tłum - od tego jest Kickstarter.
Przed startem akcji NIE DA SIĘ zmierzyć faktycznego zainteresowania projektem. Można szacować, ale się nie da. Obierasz więc najbezpieczniejszą trasę w tym przypadku jest to wydanie całości w jednym języku. Jesteś też na 100% pewny że nie myśleli o polskiej wersji? A może po prostu nie chcieli / nie mogli nic obiecać? Nie da się też dopracować projektu w 100% i dopiero z nim ruszyć, bo w ten sposób nie ruszysz nigdy.
Więc z całym szacunkiem:
Ad. 1. Nie ma info o PL -> źle (bo przecież to Polacy to MUSZĄ zrobić wersję PL, nieważne czy gra na siebie nie zarobi / stracą)
Ad. 2. Jest PL, ale realia jakie są takie są -> źle (patrz wyżej)
Ad. 3. Jest info żeby dać chwilę bo pracują dalej -> też źle (bo TRZEBA było dopracować wszystko przed akcją)
Tak to jest dopracowany projekt. I przede wszystkim to jest elastyczny projekt, którego autorzy nie boją się słuchać ludzi i zmieniać i pracować nad nim w trakcie, bo nad czym mają pracować? Przecież nie nad mechaniką, która jest opracowana więc teraz pracują nad oczekiwaniami ludzi bo to CROWDfunding od słówka angielskiego CROWD czyli tłum - od tego jest Kickstarter.
Ostatnio zmieniony 17 maja 2016, 12:39 przez yosz, łącznie zmieniany 1 raz.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Re: This War of Mine The Boardgame
Co do zaufania...
Najpierw ktoś obiecuje wersję polską, prosi o pomoc w nazewnictwie czy jakichś poprawkach (po polsku)...
I potem nagle nie ma wersji PL? Jak takiemu komuś zaufać? Jak dla mnie zaufanie do twórców zostało bardzo mocno nadwyrężone...
Dodatkowo - skoro są takie różnice w cenie druku 1-2-5tys... Rozumiem, że cena została ustalona tak, aby przy np. 1tys egzemplarzy na wszystko $ starczyło i jeszcze wydawca etc zarobili coś na tym? Kampania ponoć przerosła oczekiwania... Czyli wchodzimy na kolejną półeczkę cenową (niższa cena druku etc)... Zatem jaki problem część extra kasy w ten sposób zarobionej przerzucić "na wydanie innej wersji językowej"? Oczywiście tańszy druk niż zakładano i kalkulowano to czysty zarobek... Skoro ktoś nie chce się tymi ekstra $ podzielić ze wspierającymi, dzięki którym gra powstanie... Ja wiem, co myślę o takim ktosiu.
--
Przed startem kampani pamiętam, że była cały czas mowa o wersji polskiej...
Najpierw ktoś obiecuje wersję polską, prosi o pomoc w nazewnictwie czy jakichś poprawkach (po polsku)...
I potem nagle nie ma wersji PL? Jak takiemu komuś zaufać? Jak dla mnie zaufanie do twórców zostało bardzo mocno nadwyrężone...
Dodatkowo - skoro są takie różnice w cenie druku 1-2-5tys... Rozumiem, że cena została ustalona tak, aby przy np. 1tys egzemplarzy na wszystko $ starczyło i jeszcze wydawca etc zarobili coś na tym? Kampania ponoć przerosła oczekiwania... Czyli wchodzimy na kolejną półeczkę cenową (niższa cena druku etc)... Zatem jaki problem część extra kasy w ten sposób zarobionej przerzucić "na wydanie innej wersji językowej"? Oczywiście tańszy druk niż zakładano i kalkulowano to czysty zarobek... Skoro ktoś nie chce się tymi ekstra $ podzielić ze wspierającymi, dzięki którym gra powstanie... Ja wiem, co myślę o takim ktosiu.
--
Przed startem kampani pamiętam, że była cały czas mowa o wersji polskiej...
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
- yosz
- Posty: 6364
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 195 times
- Been thanked: 491 times
- Kontakt:
Re: This War of Mine The Boardgame
misioooo: byłoby to prawdą gdyby nie stretch goale. To zresztą napisał też Michał - to wszystko trzeba wydrukować. W tej samej cenie w której jeszcze tydzień miałeś tylko grę, teraz masz dodatki, dodatkowe figurki. To właśnie tam idzie ta cała kasa. Gdyby nie było SG to pewnie dałoby się to zrobić, ale wtedy najczęściej jest niesmak, że zostało nagle zebrane xyz kasy ponad cel i z tą kasą nic się nie robi.
Śledzę KS praktycznie od samego początku, zarówno przy planszówkach jak i innych projektach. Widziałem już spektakularne porażki bo ktoś naobiecywał SG i różnych dodatków i dobrze tego nie przeliczył i nagle okazuje się że te setki tysięcy dolarów nagle się rozpływają i wydawca zostaje z niczym (pierwszy przykład z brzegu to wydanie Glory to Rome Black Box Edition - wydawca zbankrutował przez tego KS który był bardzo bardzo udany - 1600 backerów i prawie 400% wymagane kwoty [link])
--- edit ---
A co do " co to za problem część dodatkowe kasy przekuć na inną wersję językową" - a taką, że za pieniądze wszystkich, próbujesz zadowolić tylko mała grupkę graczy z konkretnego kraju (nieważne jakiego). Poza tym jak zrobisz taką "przysługę" jednym, to oburzą się drudzy że też chcą, a jest ich więcej / tyle samo. Wydawanie gier przez KS na rynku międzynarodowym to żonglowanie podpalonymi siekierami, balansując na linie 30 metrów nad przepaścią z kolcami.
Śledzę KS praktycznie od samego początku, zarówno przy planszówkach jak i innych projektach. Widziałem już spektakularne porażki bo ktoś naobiecywał SG i różnych dodatków i dobrze tego nie przeliczył i nagle okazuje się że te setki tysięcy dolarów nagle się rozpływają i wydawca zostaje z niczym (pierwszy przykład z brzegu to wydanie Glory to Rome Black Box Edition - wydawca zbankrutował przez tego KS który był bardzo bardzo udany - 1600 backerów i prawie 400% wymagane kwoty [link])
--- edit ---
A co do " co to za problem część dodatkowe kasy przekuć na inną wersję językową" - a taką, że za pieniądze wszystkich, próbujesz zadowolić tylko mała grupkę graczy z konkretnego kraju (nieważne jakiego). Poza tym jak zrobisz taką "przysługę" jednym, to oburzą się drudzy że też chcą, a jest ich więcej / tyle samo. Wydawanie gier przez KS na rynku międzynarodowym to żonglowanie podpalonymi siekierami, balansując na linie 30 metrów nad przepaścią z kolcami.
Ostatnio zmieniony 17 maja 2016, 12:52 przez yosz, łącznie zmieniany 1 raz.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Re: This War of Mine The Boardgame
Stretch goal 1: wersja PL
Stretch goal 1: wersja DE
Stretch goal 1: wersja XYZ
I potem extra figurki etc ;P
Stretch goal 1: wersja DE
Stretch goal 1: wersja XYZ
I potem extra figurki etc ;P
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
Re: This War of Mine The Boardgame
Kocham takie założenia
Na pewno jest z tego kasa, ktoś nas tu robi w CH***! Na zamek panowie szlachta!
Nie wiem czy jest to wiedza do dzielenia się - ale zdradzę sekret!
Na kampanii jest coś takiego jak stretch goals - i ich zdobycie zwykle ostro drenuje nadwyżkę kasy - bo przecież trzeba za nie zapłacić!
Więc ta cudowna mityczna kasa z której oni nas prawie że okradają (ZAROBEK?! ZBRODNIAAA!!) idzie na opłacenie SG!
Nadwyżka się zeruje, jedziemy dalej!
To że autor prosił o pomoc w tłumaczeniu, pytał o coś nie obliguje go do wydania gry po polsku!
Znając życie najpierw badał teren, popracował nad tłumaczeniem a potem przyszły wyceny z drukarni - i się okazało że potrzeba 500 kopii gry żeby drukowanie ODDZIELNYCH elementów językowych się opłaciło.
A SG wersji językowych to taki strzał w kolano że aż szkoda łez - kto by to wspierał? Jestem anglikiem to co dla mnie za SG że wydadzą wersję PL? Dopiero by się shit storm zaczął:P
Na pewno jest z tego kasa, ktoś nas tu robi w CH***! Na zamek panowie szlachta!
Nie wiem czy jest to wiedza do dzielenia się - ale zdradzę sekret!
Na kampanii jest coś takiego jak stretch goals - i ich zdobycie zwykle ostro drenuje nadwyżkę kasy - bo przecież trzeba za nie zapłacić!
Więc ta cudowna mityczna kasa z której oni nas prawie że okradają (ZAROBEK?! ZBRODNIAAA!!) idzie na opłacenie SG!
Nadwyżka się zeruje, jedziemy dalej!
To że autor prosił o pomoc w tłumaczeniu, pytał o coś nie obliguje go do wydania gry po polsku!
Znając życie najpierw badał teren, popracował nad tłumaczeniem a potem przyszły wyceny z drukarni - i się okazało że potrzeba 500 kopii gry żeby drukowanie ODDZIELNYCH elementów językowych się opłaciło.
A SG wersji językowych to taki strzał w kolano że aż szkoda łez - kto by to wspierał? Jestem anglikiem to co dla mnie za SG że wydadzą wersję PL? Dopiero by się shit storm zaczął:P
Ostatnio zmieniony 17 maja 2016, 13:01 przez Laskos, łącznie zmieniany 1 raz.
- yosz
- Posty: 6364
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 195 times
- Been thanked: 491 times
- Kontakt:
Re: This War of Mine The Boardgame
Odpowiedziałem w poprzednim poście - większości backerów nie obchodzi wersja PL, DE czy FR - taka jest rzeczywistość. I wiecie co? Autorzy naprawdę nie muszą robić tej polskiej wersji, bo mają i tak dużo roboty z wersją en (i pewnie zarobią na niej wystarczająco dużo). Ale brawa im za to, że chcą zrobić wersję PL. Mówicie że to jest nieprzygotowana akcja, bo widzicie część procesu wydawniczego w trakcie powstawania gry właśnie dzięki Kickstarterowi a i tak to jest tylko 20% problemów i wyzwań z którymi muszą się borykać wydawcy i autorzy.
You know nothing forumowicze.
Jeżeli tak bardzo jesteście przerażeni tym co widzicie, to radzę Wam nie próbujcie swoich sił w biznesie wydawniczym - zawał serca gwarantowany.
You know nothing forumowicze.
Jeżeli tak bardzo jesteście przerażeni tym co widzicie, to radzę Wam nie próbujcie swoich sił w biznesie wydawniczym - zawał serca gwarantowany.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
- Kosternik
- Posty: 246
- Rejestracja: 15 lis 2014, 23:48
- Lokalizacja: Poznań/Rokietnica
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 7 times
Re: This War of Mine The Boardgame
Tu chyba chodzi o chaos i zamieszanie komunikacyjne.
To, że Autorzy są świetnymi specami od robienia gier to nie ma wątpliwości i to że ta gra też będzie świetna (szczególnie dla tych co lubią klimat przygodówek).
W kampaniach CF najważniejsza jest komunikacja. Z anglosasami sobie chłopaki radzą, ale z polskim potencjalnym klientem ona zawodzi, bo nie ma konkretów, które wydawałoby, że startując z kampanią powinny być ustalone.
Przy takim wsparciu (stale zresztą rosnącym) cena jednostkowa spada, więc można było ustalić próg powyżej którego wersja pl wychodzi na 100% (nawet nie jako SG) bo na tym nie stracą. Ale taki ruch z uruchomieniem innych lokacji spowodowałby jeszcze większy napływ kapitału - choćby z Niemiec i Francji. Polska to też ciągle rosnący rynek planszowy i sądzę że założenie 2 tys. egzemplarzy sprzedaży na pniu nie jest błędem. (500 przez KS - reszta w dłuższym okresie w normalnej sprzedaży sklepowej na czym tak naprawdę zarobią).
Ja jestem drobnym ciułaczem przedsiębiorcą i mam wrażenie, że świetni autorzy nie odrobili zadania z prowadzenia biznesu/biznesplanu/excela.
Ku przestrodze wyceny poszczególnych SG trzeba mieć przed kampanią a nie w trakcie bo łatwo wtedy zbańczyć.
Myślę, że Michał na tyle zna się Ignacym by ten mu podał ile zeszło Robinsona w polskiej wersji bo to bądź co bądź podobne pod względem klimatu gry będą przy czym RC z większym progiem wejścia więc trudniejsza w sprzedaży.
To, że Autorzy są świetnymi specami od robienia gier to nie ma wątpliwości i to że ta gra też będzie świetna (szczególnie dla tych co lubią klimat przygodówek).
W kampaniach CF najważniejsza jest komunikacja. Z anglosasami sobie chłopaki radzą, ale z polskim potencjalnym klientem ona zawodzi, bo nie ma konkretów, które wydawałoby, że startując z kampanią powinny być ustalone.
Przy takim wsparciu (stale zresztą rosnącym) cena jednostkowa spada, więc można było ustalić próg powyżej którego wersja pl wychodzi na 100% (nawet nie jako SG) bo na tym nie stracą. Ale taki ruch z uruchomieniem innych lokacji spowodowałby jeszcze większy napływ kapitału - choćby z Niemiec i Francji. Polska to też ciągle rosnący rynek planszowy i sądzę że założenie 2 tys. egzemplarzy sprzedaży na pniu nie jest błędem. (500 przez KS - reszta w dłuższym okresie w normalnej sprzedaży sklepowej na czym tak naprawdę zarobią).
Ja jestem drobnym ciułaczem przedsiębiorcą i mam wrażenie, że świetni autorzy nie odrobili zadania z prowadzenia biznesu/biznesplanu/excela.
Ku przestrodze wyceny poszczególnych SG trzeba mieć przed kampanią a nie w trakcie bo łatwo wtedy zbańczyć.
Myślę, że Michał na tyle zna się Ignacym by ten mu podał ile zeszło Robinsona w polskiej wersji bo to bądź co bądź podobne pod względem klimatu gry będą przy czym RC z większym progiem wejścia więc trudniejsza w sprzedaży.
-
- Posty: 2618
- Rejestracja: 12 maja 2009, 09:28
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 117 times
- Been thanked: 68 times
Re: This War of Mine The Boardgame
Będzie złośliwieyosz pisze:Odpowiedziałem w poprzednim poście - większości backerów nie obchodzi wersja PL, DE czy FR - taka jest rzeczywistość. I wiecie co? Autorzy naprawdę nie muszą robić tej polskiej wersji, bo mają i tak dużo roboty z wersją en (i pewnie zarobią na niej wystarczająco dużo). Ale brawa im za to, że chcą zrobić wersję PL. Mówicie że to jest nieprzygotowana akcja, bo widzicie część procesu wydawniczego w trakcie powstawania gry właśnie dzięki Kickstarterowi a i tak to jest tylko 20% problemów i wyzwań z którymi muszą się borykać wydawcy i autorzy.
Szczerze? A co nas to obchodzi? Nie trzeba było jeździć po konwentach i nakręcać hypu. Wydajemy grę jedynie na rynek EN i już. Zarobimy dużo kasy i potem przy jakimś dodruku wypuścimy wersję PL. Proste? Bardzo proste. Nie trzeba było obiecywać. Każdy średnio zaawansowany forumowicz zdaje sobie sprawę z nakładów polskich wersji, zwłaszcza ciężkich gier. Czyli tylko absolutny dyletant mógł wymyślić limity 500/1000 na polski rynek.
Jak ktoś słusznie powyżej zauważył, jedyne co trzyma przy tym projekcie to nazwisko autora. Nic więcej.
Pozdrawiam
Re: This War of Mine The Boardgame
yosz pisze:Odpowiedziałem w poprzednim poście - większości backerów nie obchodzi wersja PL, DE czy FR - taka jest rzeczywistość. I wiecie co? Autorzy naprawdę nie muszą robić tej polskiej wersji, bo mają i tak dużo roboty z wersją en (i pewnie zarobią na niej wystarczająco dużo). Ale brawa im za to, że chcą zrobić wersję PL. Mówicie że to jest nieprzygotowana akcja, bo widzicie część procesu wydawniczego w trakcie powstawania gry właśnie dzięki Kickstarterowi a i tak to jest tylko 20% problemów i wyzwań z którymi muszą się borykać wydawcy i autorzy.
You know nothing forumowicze.
Jeżeli tak bardzo jesteście przerażeni tym co widzicie, to radzę Wam nie próbujcie swoich sił w biznesie wydawniczym - zawał serca gwarantowany.
Super w końcu głos rozsądku popieram w 100%
- yosz
- Posty: 6364
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 195 times
- Been thanked: 491 times
- Kontakt:
Re: This War of Mine The Boardgame
A jeden post powyżej:Banan2 pisze:Każdy średnio zaawansowany forumowicz zdaje sobie sprawę z nakładów polskich wersji, zwłaszcza ciężkich gier. Czyli tylko absolutny dyletant mógł wymyślić limity 500/1000 na polski rynek.
Czyli rozumiem że nazywasz Kosternika dyletantem?Kosternik pisze:Polska to też ciągle rosnący rynek planszowy i sądzę że założenie 2 tys. egzemplarzy sprzedaży na pniu nie jest błędem. (500 przez KS - reszta w dłuższym okresie w normalnej sprzedaży sklepowej na czym tak naprawdę zarobią).
To oczywiście piszę humorystycznie, ale doskonale pokazuje jak różne jest spojrzenie, różnych osób na rynek, ale te spojrzenia to spojrzenia z zewnątrz od strony gracza. A od środa wygląda to jeszcze inaczej.
@Banan: możesz być oburzony, ja akurat nie kojarzę żadnych obietnic że będzie wersja PL, tylko tyle że myślą, że będą pracować itd - może to kwestia własnie nahypowania się na grę i obiecywania sobie za dużo po tym co było mówione przed akcją? Całe szczęście masz możliwość zagłosowania swoim portfelem i nie wspieranie projektu. Proste.
Ostatnio zmieniony 17 maja 2016, 13:19 przez yosz, łącznie zmieniany 1 raz.
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Re: This War of Mine The Boardgame
Wielkie dzięki Tycjanowi za zebranie pytań i odpowiedzi od MOracza. Niestety ja jestem jakiś niekumaty chyba i nie rozumiem dwóch kwestii.
1.
2. MOracz pisze, że liczyć będą liczbę pudełek i sześciopaki się liczą za 6 boxów, a liczba backerów jest tylko taką tam statystyczną wskazówką. Pisze też, że będą liczyć pudełka w danych wersjach jak wspierający ogarną pledge managery. Czy to oznacza, że może nastąpić coś takiego (czysto hipotetycznie):
- w dniu zamknięcia jest 500+ wspierających z Polski
- okazuje się, że pudełek PL do wydrukowania jest mniej niż 500 (bo ktoś tam woli wersję ENG, bo coś tam)
- gra NIE zostaje wydana po polsku
A także, że może nastąpić sytuacja odwrotna:
- w dniu zamknięcia jest < 500 wspierających z Polski
- okazuje się, że pudełek PL do wydrukowania jest więcej niż 500 (bo policzyliśmy 6-paki i rodaków z zagranicy)
- gra ZOSTAJE wydana po polsku
Jeśli tak, to jak taki sobie ja, dla przykładu, mam określić, czy chcę podtrzymać, czy wycofać wsparcie na ostatni dzień kampanii?
Będę wdzięczny, jeśli ktoś mi to wytłumaczy
1.
Nie rozumiem ostatniego zdania. Czy oznacza to, że SG w ogóle nie będą tłumaczone, bo, jedyną opłacalną opcją jest drukować je po angielsku? Czy może, że jedyną opcją jest drukować je z wydaniem zlokalizowanym (czyli cała zlokalizowana gra + SG) zamiast osobno? Jeśli tak, to wciąż nie rozumiem skąd wyższy limit na ich wydrukowanie w wersjach innych niż ENG. I co oznacza "JUŻ na etapie KS" na końcu?Dlaczego polskie wydanie nie uwzględnia wydania zlokalizowanych stretch goals? Czy jest jakaś możliwość żeby wyszły one po polsku?
To jest ściśle związane z wycenami osobnych “niskich” nakładów na grę i to samo na stretch goale. Przy tysiącu nakładu ceny są koszmarne (niżej się w ogóle nie da), przy dwóch zaczyna być już trochę lepiej, przy pięciu jest OK. A tu mówimy o nakładzie poniżej tysiąca na potrzeby KS. Jedyne rozwiązanie to druk wydań językowych WRAZ z normalnym, większym nakładem w tym samym języku JUŻ na etapie KS. I o to chodzi.
2. MOracz pisze, że liczyć będą liczbę pudełek i sześciopaki się liczą za 6 boxów, a liczba backerów jest tylko taką tam statystyczną wskazówką. Pisze też, że będą liczyć pudełka w danych wersjach jak wspierający ogarną pledge managery. Czy to oznacza, że może nastąpić coś takiego (czysto hipotetycznie):
- w dniu zamknięcia jest 500+ wspierających z Polski
- okazuje się, że pudełek PL do wydrukowania jest mniej niż 500 (bo ktoś tam woli wersję ENG, bo coś tam)
- gra NIE zostaje wydana po polsku
A także, że może nastąpić sytuacja odwrotna:
- w dniu zamknięcia jest < 500 wspierających z Polski
- okazuje się, że pudełek PL do wydrukowania jest więcej niż 500 (bo policzyliśmy 6-paki i rodaków z zagranicy)
- gra ZOSTAJE wydana po polsku
Jeśli tak, to jak taki sobie ja, dla przykładu, mam określić, czy chcę podtrzymać, czy wycofać wsparcie na ostatni dzień kampanii?
Będę wdzięczny, jeśli ktoś mi to wytłumaczy
- yosz
- Posty: 6364
- Rejestracja: 22 lut 2008, 22:51
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 195 times
- Been thanked: 491 times
- Kontakt:
Re: This War of Mine The Boardgame
To było poruszone w jednym z pytań:
A co do SG to jest tak że żeby były w wersji PL, musi być 1000 chętnych na wersję PL (500 chętnych żeby była podstawka). Ale nie przywiązywałbym się do tych cyfr bo jak sam MOracz powiedział pracują nad tymi cyferkami
Czyli w pierwszym przypadku będzie wersja PL. Myślę że w drugim też bo to wariant optymistyczny w odróżnieniu od pierwszegoCo będzie w sytuacji, gdy będzie 500 wspierających z Polski, ale w ostatnim dniu wycofa się 300 (chociażby na brak polskich stretch goals)?
W przypadku, gdyby do końca KS pozostała aktualna wersja rozwiązania kwestii wydania PL: trzeba będzie dostarczyć wersję PL tym, którzy pozostaną.
A co do SG to jest tak że żeby były w wersji PL, musi być 1000 chętnych na wersję PL (500 chętnych żeby była podstawka). Ale nie przywiązywałbym się do tych cyfr bo jak sam MOracz powiedział pracują nad tymi cyferkami
ZnadPlanszy | YouTube
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --
Always keep at the back of your mind the possibility that you're dead wrong. -- T. Pratchett --