Filozofia kupowania gier

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
ptf
Posty: 160
Rejestracja: 28 gru 2012, 00:13
Been thanked: 4 times

Re: Filozofia kupowania gier

Post autor: ptf »

Jak kto lubi. Jestem w tej dobrej sytuacji, że mój kolega ma sporą (około 80) bibliotekę gier więc zawsze mogę się z nim spotkać, żeby spróbować np. Blood Rage (u mnie gramy w Forbidden Stars). Poza tym w Warszawie dla chętnych jest sporo miejsc, gdzie można pójść i zagrać w tytuły, które chce się sprawdzić (Respublica, Agresor i inne). Tyle, że w moje ulubione tytuły udaje mi się zagrać (mowa o tym roku) średnio raz na dwa tygodnie, na inne jakoś nie mam ochoty. A magazynowanie ogromnej liczby przedmiotów w domu może być przytłaczające ;)
GoT, FS, SR, WH4OK:C
Wincenty Jan
Posty: 1862
Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Filozofia kupowania gier

Post autor: Wincenty Jan »

espresso pisze:
Wincenty Jan pisze:espresso czy takich kobiet jak ty jest wiecej w Polsce czy jestes jedyna?
Szukam żony , która kocha tak jak ja gry planszowe. Może założyć taki wątek, planszówkowe ogłoszenia matrymonialne? :D
Zakupoholiczek? Całkiem sporo :D Growych zakupoholiczek pewnie trochę mniej, ale jak dobrze poszukać, to trochę się znajdzie. Ja akurat męża nie planuję zmieniać, ale taki wątek może być wcale niegłupim pomysłem ;)
Hahaha :D

Pozostaje mi wierzyć w to , że kiedyś na jednym z konwentów, podejdzie do mnie niewysoka kulturalna brunetka, lubiąca domowe zacisze, spojrzy na mnie ciepłym wzrokiem i kobiecym głosem spyta czy zagram z nią w Zamki Burgundii... :D

Ogłoszenia matrymonialne na forum gier planszowych gdzie 80% użytkowników to mężczyźni to chyba nie najlepszy pomysł :D
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7334
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1108 times

Re: Filozofia kupowania gier

Post autor: detrytusek »

Wincenty Jan pisze: Hahaha :D

Pozostaje mi wierzyć w to , że kiedyś na jednym z konwentów, podejdzie do mnie niewysoka kulturalna brunetka, lubiąca domowe zacisze, spojrzy na mnie ciepłym wzrokiem i kobiecym głosem spyta czy zagram z nią w Zamki Burgundii... :D
Widzę, że grupa docelowa została precyzyjnie nakreślona :)
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Wincenty Jan
Posty: 1862
Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Filozofia kupowania gier

Post autor: Wincenty Jan »

detrytusek pisze:
Wincenty Jan pisze: Hahaha :D

Pozostaje mi wierzyć w to , że kiedyś na jednym z konwentów, podejdzie do mnie niewysoka kulturalna brunetka, lubiąca domowe zacisze, spojrzy na mnie ciepłym wzrokiem i kobiecym głosem spyta czy zagram z nią w Zamki Burgundii... :D
Widzę, że grupa docelowa została precyzyjnie nakreślona :)
:D
Awatar użytkownika
espresso
Posty: 1559
Rejestracja: 22 lut 2010, 12:00
Lokalizacja: poznań
Has thanked: 40 times
Been thanked: 103 times

Re: Filozofia kupowania gier

Post autor: espresso »

Wincenty Jan pisze:Pozostaje mi wierzyć w to , że kiedyś na jednym z konwentów, podejdzie do mnie niewysoka kulturalna brunetka, lubiąca domowe zacisze, spojrzy na mnie ciepłym wzrokiem i kobiecym głosem spyta czy zagram z nią w Zamki Burgundii... :D

Ogłoszenia matrymonialne na forum gier planszowych gdzie 80% użytkowników to mężczyźni to chyba nie najlepszy pomysł :D
20% z 18571 użytkowników to wcale nie tak mało. Ale ile z tego spełnia wszystkie dodatkowe kryteria? :)
Wincenty Jan
Posty: 1862
Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Filozofia kupowania gier

Post autor: Wincenty Jan »

To już bardzo rozległy temat...
Ale chyba każdy z nas, co tu dużo ukrywać, bardzo lubi grać ze swoją drugą połową w gry... To chyba najczęstsza forma grania. A niestety czasem bywa tak, że traci się tego ulubionego gracza... No ale co zrobić. To jest wspaniałe jak ludzie uzupełniają się w związkach w hobby czy pasji. Rożnie można to nazwać. Chociaż też byłem świadkiem kiedy podczas gry o tron narzeczona kolegi, rzuciła o plansze pierścionkiem zaręczynowym bo narzeczony okłamał, że wyślę jej posiłki podczas bitwy, a w rzeczywistości też ją zaatakował. Po dwóch tygodniach wrócili do siebie ale przyrzekli , że w grę o tron już nigdy nie zagrają.
Na urodziny dałem im Patchwork... :D
Ostatnio zmieniony 20 lip 2016, 11:06 przez Wincenty Jan, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1566
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 198 times
Been thanked: 598 times

Re: Filozofia kupowania gier

Post autor: Ayaram »

Kupuje tylko gry, które mam pewność że będę mógł grać, grać i grać i mi się nie znudzi.

Od gier, które są "dobre od święta", dla jakieś tam różnorodności, to już są takie osoby jak wy ;) Za dużo jest maniaków na tym świecie, by tego nie wykorzystywać 8)
ptf
Posty: 160
Rejestracja: 28 gru 2012, 00:13
Been thanked: 4 times

Re: Filozofia kupowania gier

Post autor: ptf »

Wincenty Jan pisze:To już bardzo rozległy temat...
Chociaż też byłem świadkiem kiedy podczas gry o tron narzeczona kolegi, rzuciła o plansze pierścionkiem zaręczynowym bo narzeczony okłamał, że wyślę jej posiłki podczas bitwy, a w rzeczywistości też ją zaatakował. Po dwóch tygodniach wrócili do siebie ale przyrzekli , że w grę o tron już nigdy nie zagrają.
W czasie / po rozgrywce w GoT widziałem dwa razy ostro pokłóconą parę oraz raz rodzeństwo, nie licząc innych konfliktów. Polecam! ;)
GoT, FS, SR, WH4OK:C
trynitor
Posty: 64
Rejestracja: 03 gru 2014, 00:01
Lokalizacja: Toruń
Has thanked: 6 times

Re: Filozofia kupowania gier

Post autor: trynitor »

ptf pisze:
Wincenty Jan pisze:To już bardzo rozległy temat...
Chociaż też byłem świadkiem kiedy podczas gry o tron narzeczona kolegi, rzuciła o plansze pierścionkiem zaręczynowym bo narzeczony okłamał, że wyślę jej posiłki podczas bitwy, a w rzeczywistości też ją zaatakował. Po dwóch tygodniach wrócili do siebie ale przyrzekli , że w grę o tron już nigdy nie zagrają.
W czasie / po rozgrywce w GoT widziałem dwa razy ostro pokłóconą parę oraz raz rodzeństwo, nie licząc innych konfliktów. Polecam! ;)
Moja jak w coś przegra to od razu chce gre sprzedać za małe pieniądze :)
Miszon
Posty: 2525
Rejestracja: 22 sie 2015, 13:48
Has thanked: 1024 times
Been thanked: 499 times

Re: Filozofia kupowania gier

Post autor: Miszon »

jest kilka zasad:

1. CENA - prędzej kupię 3 gry po 80 zł niż jedną za 240. Przy czym te drogie gry są też zwykle grami długimi, często przygodówkowymi, a tu patrz punkt 3.
2. RODZAJ - jeśli mam kilka gier podobnego rodzaju, to prędzej kupię inną niż kolejną tego typu, tylko o zmienionym temacie i lekko zmodyfikowanej tematyce. Np. jak mam Resistance, a kolega ma jeszcze Avalon, to nie będę kupował Fuhrera, Maskarady, Sabotażysty (chociaż tu akurat może się skuszę, bo to jest co innego), czy Mafii.
3. DŁUGOŚĆ i DOSTOSOWANIE Z KIM GRAM - ostatnio kolega zostawił u mnie pudło od Wrath of Ashardalon, bo nie chciało mu się dźwigać do domu. Grupa z którą zwykle gram, przyszła następnego dnia i chociaż nieśmiało kierowałem swój wzrok w stronę pudła, pokazałem im figurki i powiedziałem że nie gra się długo, a gra jest prosta, to nie widziałem w ich oczach żadnego zainteresowania. Czyli wiem już, że nie ma sensu kupować tego typu gier, bo nie będę miał z kim grać. W takie coś mogę sobie pograć na mieście czy na jakiegoś rodzaju imprezach planszówkowych. Podobnie z długością - wiem, że ekipa niechętna jest grania w długie rzeczy, czyli w Talismana, czy Draculę z nimi raczej nie pogram (chociaż Dracula bardzo kusi i może kupię i spróbuję) i muszę poczekać dopóki syn nie podrośnie i syn szwagra ;-) . Często też grywam w rzeczy 2-osobowe (ale najczęściej nie są to tylko na 2, tylko od 2 do więcej), ale z wymienionym synem szwagra, który z racji wieku nie łyknie bardzo trudnych gier, czyli takie też odpadają. Zwykle zaś spotykam się w gronie 4-6 osób i wtedy jak jest 6 to raczej dzielimy się 3+3, albo po prostu gramy w coś na 6 osób (tu jest problem bo za dużo gier tego typu nie ma, a zwykle są to imprezówki. Ratuje 7 Cudów Świata, które wszyscy lubią i nawet po 2-3 partie z rzędu nam nie przeszkadzają).
4. ale na końcu i tak pozostaje CENA
planszomania.pl - 10%
(rabat nie działa na pozycje już zrabatowane!)
basickak
Posty: 214
Rejestracja: 09 lip 2015, 12:32
Lokalizacja: R-ce, D-ca
Has thanked: 10 times
Been thanked: 4 times

Re: Filozofia kupowania gier

Post autor: basickak »

Wincenty Jan pisze:
espresso pisze:
Ryu pisze:Cóż... Moja filozofia jest bardzo prosta: gra mi się podoba --> kupuję (o ile starcza mi na podstawowe potrzeby,rzeczy jak jedzenie, rachunki, ubranie). Koniec filozofii :mrgreen:
To tak jak ja :mrgreen: Ostatnio skończyło mi się miejsce na regale, więc przez chwilę się ograniczałam, ale odkryłam, że można (1) "pożyczyć" kilka pudeł rodzicom (przecież u nich też gram, a bez sensu ciągle je wozić) oraz (2) między regałem a sufitem jest jeszcze dobre pół metra niezagospodarowanego miejsca :D
espresso czy takich kobiet jak ty jest wiecej w Polsce czy jestes jedyna?
Szukam żony , która kocha tak jak ja gry planszowe. Może założyć taki wątek, planszówkowe ogłoszenia matrymonialne? :D
No pewnie, że jest nas więcej :) też układam 'nad', a niestety najczęściej układam samotne pasjanse
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7334
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1108 times

Re: Filozofia kupowania gier

Post autor: detrytusek »

basickak pisze:
No pewnie, że jest nas więcej :) też układam 'nad', a niestety najczęściej układam samotne pasjanse
No to jedno wymaganie Wincentego spełnione!
Pozostało tylko:
1. Niewysoka
2. kulturalna
3. brunetka
4. lubiąca domowe zacisze
5. lubiąca Zamki Burgundii...
Jakby weselicho miało być to wynajmijcie wielką salę bo wprosi się połowa forum. Oczywiście zamiast barszczyku mogą być Zamki :)
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Wincenty Jan
Posty: 1862
Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Filozofia kupowania gier

Post autor: Wincenty Jan »

:D

Ale takie wesele planszowkowe to byłoby coś!
Wszystkie gry imprezowe byśmy ograli do rana!
A jakby niektórzy z forum spotkali się na żywo to i pewnie (brzydko się wyrażę) w mordę by sobie dali albo z wielką chęcią napili się razem :D takie wesele na całego...
Gdzieś grają w Felda, gdzieś w Descenta, dzieciaki grają w Bajkogry i tylko niektórzy z rodziny patrzą jak na wesele kosmitów... :D
Eh... Chyba czas skończyć ten wątek bo mnie zaraz zjedzą. :D
Wincenty Jan
Posty: 1862
Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Filozofia kupowania gier

Post autor: Wincenty Jan »

A przy jednym stoliku KubaP i Trzewik.... :D
basickak
Posty: 214
Rejestracja: 09 lip 2015, 12:32
Lokalizacja: R-ce, D-ca
Has thanked: 10 times
Been thanked: 4 times

Re: Filozofia kupowania gier

Post autor: basickak »

detrytusek pisze:
basickak pisze:
No pewnie, że jest nas więcej :) też układam 'nad', a niestety najczęściej układam samotne pasjanse
No to jedno wymaganie Wincentego spełnione!
Pozostało tylko:
1. Niewysoka
2. kulturalna
3. brunetka
4. lubiąca domowe zacisze
5. lubiąca Zamki Burgundii...
Jakby weselicho miało być to wynajmijcie wielką salę bo wprosi się połowa forum. Oczywiście zamiast barszczyku mogą być Zamki :)
Hehe. To muszę jeszcze tylko sprawdzić te Zamki Burgundii
Z wesela wyszedłby konwent planszówkowy - jeszcze tylko poszukać sponsorów, jakieś chętne wydawnictwa, stoły do gry itp
Awatar użytkownika
espresso
Posty: 1559
Rejestracja: 22 lut 2010, 12:00
Lokalizacja: poznań
Has thanked: 40 times
Been thanked: 103 times

Re: Filozofia kupowania gier

Post autor: espresso »

basickak pisze:
detrytusek pisze:
basickak pisze:
No pewnie, że jest nas więcej :) też układam 'nad', a niestety najczęściej układam samotne pasjanse
No to jedno wymaganie Wincentego spełnione!
Pozostało tylko:
1. Niewysoka
2. kulturalna
3. brunetka
4. lubiąca domowe zacisze
5. lubiąca Zamki Burgundii...
Jakby weselicho miało być to wynajmijcie wielką salę bo wprosi się połowa forum. Oczywiście zamiast barszczyku mogą być Zamki :)
Hehe. To muszę jeszcze tylko sprawdzić te Zamki Burgundii
Z wesela wyszedłby konwent planszówkowy - jeszcze tylko poszukać sponsorów, jakieś chętne wydawnictwa, stoły do gry itp
Ale w wymaganiach nie było, że musi lubić Zamki, tylko ma chcieć w nie zagrać, czyli spełnione! @Wincenty Jan, patrz jak szybko poszło i to bez zakładania wątku matrymonialnego :D Rola forum spełniona, dalej musicie radzić sobie sami 8)
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7334
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1108 times

Re: Filozofia kupowania gier

Post autor: detrytusek »

Spoko, zamków nie da się nie lubić!
Jan - Basia
Basia - Jan
No to formalności macie za sobą...
Czekamy na rozwój wypadków :)
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
kwiatosz
Posty: 7874
Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
Lokalizacja: Romford/Londyn
Has thanked: 132 times
Been thanked: 417 times
Kontakt:

Re: Filozofia kupowania gier

Post autor: kwiatosz »

Wincenty Jan pisze::D

Ale takie wesele planszowkowe to byłoby coś!
Wszystkie gry imprezowe byśmy ograli do rana!
A jakby niektórzy z forum spotkali się na żywo to i pewnie (brzydko się wyrażę) w mordę by sobie dali albo z wielką chęcią napili się razem :D takie wesele na całego...
Gdzieś grają w Felda, gdzieś w Descenta, dzieciaki grają w Bajkogry i tylko niektórzy z rodziny patrzą jak na wesele kosmitów... :D
Eh... Chyba czas skończyć ten wątek bo mnie zaraz zjedzą. :D
Ja w ramach zabaw weselnych urządziłem Wits and Wagers i bardzo dobrze się sprawdziło, polecam :)
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b

ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5130
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 77 times
Been thanked: 192 times

Re: Filozofia kupowania gier

Post autor: Andy »

Czy na takim weselu obowiązują krawaty? Bo krawat może przesuwać karty albo żetony na planszy - nie potrafię tak grać.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Wincenty Jan
Posty: 1862
Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Filozofia kupowania gier

Post autor: Wincenty Jan »

Forum potrafi poprawić humor podczas "zrąbanego" dnia...
Nowy wątek na forum " JA I TY czyli POZNAJMY SIĘ NAD MEPLAMI" :D
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1566
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 198 times
Been thanked: 598 times

Re: Filozofia kupowania gier

Post autor: Ayaram »

Tylko nie wchodźcie w szczegóły, bo jeszcze się okaże, że oboje grają tylko zielonym kolorem i cały misterny plan w piz...
Wincenty Jan
Posty: 1862
Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Filozofia kupowania gier

Post autor: Wincenty Jan »

kwiatosz pisze:
Wincenty Jan pisze::D

Ale takie wesele planszowkowe to byłoby coś!
Wszystkie gry imprezowe byśmy ograli do rana!
A jakby niektórzy z forum spotkali się na żywo to i pewnie (brzydko się wyrażę) w mordę by sobie dali albo z wielką chęcią napili się razem :D takie wesele na całego...
Gdzieś grają w Felda, gdzieś w Descenta, dzieciaki grają w Bajkogry i tylko niektórzy z rodziny patrzą jak na wesele kosmitów... :D
Eh... Chyba czas skończyć ten wątek bo mnie zaraz zjedzą. :D
Ja w ramach zabaw weselnych urządziłem Wits and Wagers i bardzo dobrze się sprawdziło, polecam :)

Windziarz idelanie nadawałby się na Wodzireja!!! Ink złożyłby życzenia w imieniu forum, Ciuniek wytłumaczyłby zasady obowiązujące na weselu, a Kwiatosz nosiłby alkohol :D
GameTroll byłby odpowiedzialny za organizacje gier , stołów i sponsorów
Wookie po udzieleniu ślubu, zachęciłby do odwiedzenia jego sklepu i dla osób biorących udził w komunii zniżce 5%
Gambit robiłby zbiórkę na Kickstartera
Piehoo kręcił by filmik z wesela, a Ania z Board Game Girl robiłaby relację.
Yosh musiałby rozdzielać Tycjana i KubeP po nieuniknionej dyskusji na temat Portalu
Kaczmar z GeekFactor przyszedłby z małżonka w stroju Hulka i Wonder Woman będąc zdziwionym , że to nie jest bal przebierańców.

:D tyle z moich fantazji. Mam nadzieje , że nikogo nie uraziłem. :D
Ostatnio zmieniony 20 lip 2016, 13:41 przez Wincenty Jan, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1566
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 198 times
Been thanked: 598 times

Re: Filozofia kupowania gier

Post autor: Ayaram »

Jan: "I obiecuje ci miłość, wierność..."

*2h później na weselu*
-gramy w GOTa!
Jan: Fck.... :wink:
Wincenty Jan
Posty: 1862
Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Filozofia kupowania gier

Post autor: Wincenty Jan »

Ayaram pisze:Jan: "I obiecuje ci miłość, wierność..."

*2h później na weselu*
-gramy w GOTa!
Jan: Fck.... :wink:
:D
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7334
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1108 times

Re: Filozofia kupowania gier

Post autor: detrytusek »

Wincenty Jan pisze:

Windziarz idelanie nadawałby się na Wodzireja!!! Ink złożyłby życzenia w imieniu forum, Ciuniek wytłumaczyłby zasady obowiązujące na weselu, a Kwiatosz nosiłby alkohol :D
GameTroll byłby odpowiedzialny za organizacje gier , stołów i sponsorów
Wookie po udzieleniu ślubu, zachęciłby do odwiedzenia jego sklepu i dla osób biorących udził w komunii zniżce 5%
Gambit robiłby zbiórkę na Kickstartera
Piehoo kręcił by filmik z wesela, a Ania z Board Game Girl robiłaby relację.
Yosh musiałby rozdzielać Tycjana i KubeP po nieuniknionej dyskusji na temat Portalu
Kaczmar z GeekFactor przyszedłby z małżonka w stroju Hulka i Wonder Woman będąc zdziwionym , że to nie jest bal przebierańców.

:D tyle z moich fantazji. Mam nadzieje , że nikogo nie uraziłem. :D
:D
Możecie bardzo wiele zaoszczędzić na kosztach. Nie trzeba orkiestry, kamerzysty...
tylko nie wiem czy Kwiatosz z tym alkoholem to dobra kombinacja :)
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
ODPOWIEDZ