(Opole) Planszowe Opole

[cezner]

Z tegorocznego Essen możemy zagrać w Transformację Marsa ;-P

[gafik]

Wróciłem z Mordoru!
Ale jeszcze się nie pozbierałem...
Pozdro!

[piton]

Wróciłem z Mordoru!
Ale jeszcze się nie pozbierałem...
Pozdro!

to dawaj kasę

[Teresa]

My dziś też będziemy ale z racji szkolenia u mnie w pracy, napiszę do Pitona i Arlety o której - czy i ile się spóźnimy, (może będziemy 17:00 a może 17:15) sorrki

[melusina]

Ja nie wiem. Wyskoczyło mi nagle zebranie i nie wiem, kiedy się skończy

[Scarlet]

Dzieci jednak nie będzie ale ja na pewno spóźnię się 15 minut i będę 17:15 - sorry ale wolę poczekać na męża i minąć się z nim w drzwiach nich ciągnąć trójkę w ten deszcz

Aniu... brak już Ciebie...

[piton]

Dzięki za szpil.
Sponsio mi się bardzo spodobało, chociaż wiem, że nie całemu towarzystwu podeszło. Jako miłośnik tradycyjnych gier karcianych - w tym "planowania" - jestem naprawdę pod wrażeniem. Bardzo fajna gierka. Rewelacyjna jest ta runda typowania, hazard w takiej małej grze. Bardzo duży potencjał.

Fuji Flash spoko, wiadomo bardzo losowa, ale cośtam można porzeźbić. Najlepsze będzie na 5-6 osób moim zdaniem. Jak na pięciominutową grę było świetnie i momentami zabawnie

Obrazkowi Tajniacy to już klasa sama w sobie potencjał do kombinowania i rozśmieszania ludzi przy grze ogromny takie pozycję lubię, bo sobie mogę pogadać... a śmiech to zdrowie
<csi mode on> i dwóch zabójców wykryłem <Columbo mode off>

[j_g]

Dziękuję za miłe chwile, frekwencja i humor dopisały.

Piton, dzięki za tłumaczenie i za świeży towar - jesteś wielki.

Sponsio, też bardzo moje klimaty, bo także mam karcianą przeszłość i upodobanie... jestem na tak i oby jak najczęściej... Mój ulubiony typ gier - średnio trudne (a w zasadzie po poznaniu łatwe), bez całej masy warstw i ścieżek, ale dające możliwość pracowania nad sobą... zastanawiam się tylko, czy ta sama rozgrywka kart, następująca po licytacji, nie jest, na dłuższą metę, za płytka. jeszcze czegoś mi tam w niej brakuje do ideału... ale może przesadzam, może fajna licytacja i ten puszjolak wystarczająco robi grę... musiałbym więcej pograć by ocenić...

Właśnie grałem w 'planowanie' online - niestety nie przypadło mi bardzo do gustu, trochę za ubogie... obecność atu na plus, brak tak fajnej sponsiowej licytacji - na duży minus...

Fuji Flash, plus za pomysł (zawsze doceniam twórców sprytnych gier), ale, nie oszukujmy się, to jedynie przerywnik.

Tajniacy - trochę taka luźna imprezówka. W odpowiednim towarzystwie jak najbardziej, ale, jak na mój gust, trochę za płaska i bezjajeczna... Oczywiście wymyślanie słówek przyjemnie łechce synapsy, ale wskazywanie pól po drugiej stronie nie jest aż tak pasjonujące.

Jeszcze raz - dzięki, jak zwykle było superowo...

[piton]

Właśnie grałem w 'planowanie' online - niestety nie przypadło mi bardzo do gustu, trochę za ubogie... obecność atu na plus, brak tak fajnej sponsiowej licytacji - na duży minus...

jak grałeś na Kurniku jako nowy gracz, z ludźmi z rankingiem 1200... ja miałem swego czasu ranking ponad 2000, znaczy trochę grałem/wygrałem (kolor czerwony).
to jest jak jak w mojej ulubionej dyscyplinie sportowej - piłce kopanej - a mianowicie:
Jak gra (za przeproszeniem) Legia z Realem to jest przewidywalnie, nuda, nic się nie dzieje, droga na Ostrołękę, koń, krowa, pociąg do Trzebini.
ALE! jak gra Real z niejaką Barceloną... to jest tam ta sama piłka, ale zdecydowanie inaczej kopana. Jak jeszcze tam kopie niejaki Messi, to jest kosmos, inny wymiar gry (sorry Diego Armando, zmieniłem dawno plakat).
Czy to Planowanie czy Sponsio, grę robią gracze. Ja tam widzę wiele zagrań, strategii...w Sponsio oczywiście więcej. jak gra się z dziećmi w gry dla dorosłych to wygląda to słabo, a jak zagra się z dorosłymi to będzie oooo

<dygresja on> Przemkowi pisałem na "fejsie" o Indonezji, że jeśli uważa TAKĄ grę za słabą, to zepsuli ja gracze. Niestety to jest prawda w większości przypadków. Świetne gry psują wyłącznie ludzie,bo im umiejętności nie starcza (sam uderzę się w pierś jak trzeba). <dygresja poszła>
Naprawdę gra na poziomie Barca-Real, to nie to samo co Legia-Wisła (oczywiście z NALEŻNYM szacunkiem) - a to ta sama gra.

Ja myślałem, że jestem alter-ego smerfa Marudy, ale jest lepszy gość no nic mu nie podchodzi nawet te gry, które dla mnie pachną geniuszem.

edit: dla udowodnienia "tezy" z kurnikiem - zagraj w planowanie tak żeby mieć ranking powyżej 1500. pogadamy po zagraniu 200 partii, no 100

[gafik]

Wróciłem z Mordoru!
Ale jeszcze się nie pozbierałem...
Pozdro!

to dawaj kasę

poszła

[j_g]

zagraj w planowanie tak żeby mieć ranking powyżej 1500.

być może się nie zmuszę, bo w połowie partii gra się robi nieakceptowalnie losowa - jakoś tylko połowa talii jest rozdawana...

[piton]

zagraj w planowanie tak żeby mieć ranking powyżej 1500.

być może się nie zmuszę, bo w połowie partii gra się robi nieakceptowalnie losowa - jakoś tylko połowa talii jest rozdawana...

no to pogadaliśmy
losowe to by było, jakby talia kart nie składała się z 52 kart w 4 kolorach po 13 sztuk w każdym kolorze...
Jakbyśmy grali wczoraj w "planowanie" 10 partii pod rząd - wygrałbym z Wami 10 partii.
dobra nie ciągnę tego dalej, bo syty głodnego nie zrozumie.

Naprawdę większego malkontenta przy planszy nie spotkałem... Czekam kiedy napiszesz, że się Tobie coś spodobało, bez żadnego "ale".
To napisz co dotychczas było zbliżone do "fajnego" w Twoim mniemaniu. (zbliżone)

[Scarlet]

Dzięki za spotkanie i grę!
Świetnie się bawiłam.

Za tydzień mnie nie będzie u Czarna

ale jak coś to sala jest na czwartek, co prawda może być pełna dzieciaków, ale może ktoś się skusi pograć/pomóc

https://www.facebook.com/events/1843402085881723/

Zapraszam

[wollny]

<dygresja on> Przemkowi pisałem na "fejsie" o Indonezji, że jeśli uważa TAKĄ grę za słabą, to zepsuli ja gracze. Niestety to jest prawda w większości przypadków. Świetne gry psują wyłącznie ludzie,bo im umiejętności nie starcza (sam uderzę się w pierś jak trzeba). <dygresja poszła>

Nigdy nie powiedziałem, że Indonezja to słaba gra. Jedyna zastrzeżenie do niej mam takie, że któryś z graczy musi ją obsługiwać bo inaczej wkrada się zamęt... ale też się zgodziłem z Tobą, że to kwestia zdyscyplinowanych graczy.

Tak więc Piton szykuj się! Skopię ci statki i wytarmoszę w przyprawach z ryżem

[konsu]

Czy ktos sie wybiera w ten weekend do czestochowy na festiwal gier planszowych Twierdza?

[j_g]

dobra nie ciągnę tego dalej, bo syty głodnego nie zrozumie.

Wydajesz mi się dość syty w tym momencie...

Naprawdę większego malkontenta przy planszy nie spotkałem...

E tam, przecież przy planszy zawsze udaję zachwyconego. Dopiero jak przychodzę do domu to się wyżalam na forum.

Czekam kiedy napiszesz, że się Tobie coś spodobało, bez żadnego "ale".

Uwierz mi, ja czekam na ten moment bardziej.

To napisz co dotychczas było zbliżone do "fajnego" w Twoim mniemaniu. (zbliżone)

Nie prowadzę osobistych statystyk, ale zaryzykowałbym stwierdzenie, ze większość z tytułów, jakich dzięki Wam poznałem (za co wdzięcznym bardzo), była fajna, a na 'zbliżona do fajna' i lepiej, to łapią się prawie wszystkie. Nawet ciężko mi by było przypomnieć sobie te wyjątki.

[piton]

dla mnie fajna gra, to taka przy której nie marudzę i złego słowa na nią nie poweim. Dlatego pytałem. Widać inaczej wartościujemy rzeczy.

obiecuje już nie będę z Tobą polemizował na żaden temat. Kto jest głodny, kto syty jest bez znaczenia konkluzja zostaje zawsze ta sama.

[cezner]

Kto będzie w środę?

[wollny]

Kto będzie w środę?

ja będę

[DarkBogas]

Mnie nie będzie, rozchorowałem się...

[j_g]

Mnie nie będzie, rozchorowałem się...

To zdrowka zyczymy... Ja powinienem byc.

[melusina]

Mnie również nie będzie

[Pudelek]

My będziemy

[cezner]

Ktoś jeszcze?
W tej chwili będzie nas 5 a prawdopodobnie 6 osób.

[Graszki]

Bawcie się dobrze!