(Opole) Planszowe Opole
- piton
- Posty: 3421
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1169 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
chciałem rozkręcić dyskusję o integracji, schodzimy na sprawy organizacyjne
Każdy kiedyś był nowy i naprawdę nie było nigdy problemu ze słuchaniem tłumaczeń. Każdy ogarniał mniej ub więcej, ale przy pierwszej grze to normalka. Potem z górki. Sam pamiętam nasz debiut w bibliotece i tłumaczenia Tycjana. Nic nie kumałem co chłop mi klaruje
Fajnie jakby była dyscyplina jak kiedyś i umawianie się tutaj na forum - w co, z kim itd. Oszczędza to czas, a kto chce czytać instrukcje to doczyta. Możemy spróbować
Inna sprawa to zachęcanie "nowych" - "robiliśmy" bibliotekę to zawsze reklamowałem środowe spotkania, no jak każdy. Była gadka, że gry na środowych regularnych spotkaniach mogą być bardziej wymagające (bo to za łatwe) albo nadal na poziomie dla początkujących (fajne gry) - TYLKO TRZEBA NAM O TYM POWIEDZIEĆ.
Podajemy ludziom forum, teraz to i fejsbuka, ale mało kto korzysta z możliwości komunikacji.
Kilkukrotnie była sytuacja, że nagle ktoś przychodzi na spotkania środowe - Staszek miał głównie to szczęście, a tam są same gry typu Cywilizacja i Agricola, ewentualnie sesja medżika. No i co ludziom pokazać??
Nic, że prosimy, zachęcamy o anonsowanie się jak ludek ma to w dupie, a potem wychodzi niezadowolony i ludziom mówi jak to został źle potraktowany... bo gruy za trudne albo ludzie go olali, bo już grali godzinę i nie było z kim grać c'mon :/
poniżej analogiczny przykład z zycia
Sytuacja portalowa o której pisałeś Jacku, kiedy kolega mówił o "złym traktowaniu", jest mi znana, bo stałem obok Ciebie i też to pamiętam. Są dwie strony medalu.
Było to tak, że po kilku piwach zasiadł z ludźmi do Cywilizacji poprzez wieki i towarzystwo nie było zadowolone, ze złej gry kolegi, nie kumania gry, dziwnych ruchów itd. Wcale się nie dziwię.
Nie było mowy o graniu w coś lajtowego, tylko o mega ciężar i to jeszcze po piwku. Źle dobrana gra, źle dobrane towarzystwo i ktoś ma uprzedzenia.
Tylko jak umawiamy się w 8 osób na granie, przychodzi z czapki 12 i potem nie wiadomo kto to i w co ma grać to wychodzą dziwne sytuacje. A zawsze prosimy o umawianie, opowiadanie o swoich preferencjach itd. Wtedy będzie cud miód.
Po najnowszych forumowiczach widać, że się da, więc nie tracę nadziei
Każdy kiedyś był nowy i naprawdę nie było nigdy problemu ze słuchaniem tłumaczeń. Każdy ogarniał mniej ub więcej, ale przy pierwszej grze to normalka. Potem z górki. Sam pamiętam nasz debiut w bibliotece i tłumaczenia Tycjana. Nic nie kumałem co chłop mi klaruje
Fajnie jakby była dyscyplina jak kiedyś i umawianie się tutaj na forum - w co, z kim itd. Oszczędza to czas, a kto chce czytać instrukcje to doczyta. Możemy spróbować
Inna sprawa to zachęcanie "nowych" - "robiliśmy" bibliotekę to zawsze reklamowałem środowe spotkania, no jak każdy. Była gadka, że gry na środowych regularnych spotkaniach mogą być bardziej wymagające (bo to za łatwe) albo nadal na poziomie dla początkujących (fajne gry) - TYLKO TRZEBA NAM O TYM POWIEDZIEĆ.
Podajemy ludziom forum, teraz to i fejsbuka, ale mało kto korzysta z możliwości komunikacji.
Kilkukrotnie była sytuacja, że nagle ktoś przychodzi na spotkania środowe - Staszek miał głównie to szczęście, a tam są same gry typu Cywilizacja i Agricola, ewentualnie sesja medżika. No i co ludziom pokazać??
Nic, że prosimy, zachęcamy o anonsowanie się jak ludek ma to w dupie, a potem wychodzi niezadowolony i ludziom mówi jak to został źle potraktowany... bo gruy za trudne albo ludzie go olali, bo już grali godzinę i nie było z kim grać c'mon :/
poniżej analogiczny przykład z zycia
Sytuacja portalowa o której pisałeś Jacku, kiedy kolega mówił o "złym traktowaniu", jest mi znana, bo stałem obok Ciebie i też to pamiętam. Są dwie strony medalu.
Było to tak, że po kilku piwach zasiadł z ludźmi do Cywilizacji poprzez wieki i towarzystwo nie było zadowolone, ze złej gry kolegi, nie kumania gry, dziwnych ruchów itd. Wcale się nie dziwię.
Nie było mowy o graniu w coś lajtowego, tylko o mega ciężar i to jeszcze po piwku. Źle dobrana gra, źle dobrane towarzystwo i ktoś ma uprzedzenia.
Tylko jak umawiamy się w 8 osób na granie, przychodzi z czapki 12 i potem nie wiadomo kto to i w co ma grać to wychodzą dziwne sytuacje. A zawsze prosimy o umawianie, opowiadanie o swoich preferencjach itd. Wtedy będzie cud miód.
Po najnowszych forumowiczach widać, że się da, więc nie tracę nadziei
- cezner
- Posty: 3080
- Rejestracja: 30 wrz 2005, 20:26
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 91 times
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Z Umawianiem sie na konkretne tytuły jest aktualnie taki problem, że nigdy nie wiadomo ile będzie osób. Ok, jesli przychodzi 20 osób, to nie ma problemu. Ale jak przychodzi od 2 do 12, to jeśli się umówimy na np Ruskie Koleje w 4 a będzie 5 osób, no to w Ruskie juź raczej nie pogramy.
Poza tym moi drodzy nowicjusze, spróbujcie sami zrozumieć o co chodzi w Agricoli czytając instrukcję. Mnóstwo osób odbiło się od Agricoli, bo nie byli w stanie przejsć instrukcji. A tłumaczenie Agricoli jest stosunkowo proste.
Poza tym moi drodzy nowicjusze, spróbujcie sami zrozumieć o co chodzi w Agricoli czytając instrukcję. Mnóstwo osób odbiło się od Agricoli, bo nie byli w stanie przejsć instrukcji. A tłumaczenie Agricoli jest stosunkowo proste.
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Spotkania na WSB zawsze starałam się robić w czwartki o 17:00, potem chcieliście o 16:30 bo za krótko jest do 21 (to minus wsb)
Potem pojawiły się głosy że są osoby które mogą bardziej w środy i tutaj na pomoc wyszedł Czarek.
Z WSB jest tak że faktycznie ja nie zawsze mogę być bo czasami pracuję popołudniu jeszcze... więc wymiana z Czarkiem na tygodnie wydawała mi się idealna. Tylko jak będzie za dużo osób u niego to martwię się o komfort gospodarza
No i są tygodnie, że jednocześnie może być spotkanie u Czarka i na WSB więc się rozdzielamy... Teraz też pojawiają się głosy bym mimo spotkania u Czarka zrobiła też WSB... i co tu robić?
Potem pojawiły się głosy że są osoby które mogą bardziej w środy i tutaj na pomoc wyszedł Czarek.
Z WSB jest tak że faktycznie ja nie zawsze mogę być bo czasami pracuję popołudniu jeszcze... więc wymiana z Czarkiem na tygodnie wydawała mi się idealna. Tylko jak będzie za dużo osób u niego to martwię się o komfort gospodarza
No i są tygodnie, że jednocześnie może być spotkanie u Czarka i na WSB więc się rozdzielamy... Teraz też pojawiają się głosy bym mimo spotkania u Czarka zrobiła też WSB... i co tu robić?
- piton
- Posty: 3421
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1169 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
jeden zaczął o mydle, drugi to kontynuuje o powidle, a trzecia Pani o sam już nie wiem czym teraz napisałaScarlet pisze:Spotkania na WSB zawsze starałam się robić w czwartki o 17:00, potem chcieliście o 16:30 bo za krótko jest do 21 (to minus wsb)
Potem pojawiły się głosy że są osoby które mogą bardziej w środy i tutaj na pomoc wyszedł Czarek.
Z WSB jest tak że faktycznie ja nie zawsze mogę być bo czasami pracuję popołudniu jeszcze... więc wymiana z Czarkiem na tygodnie wydawała mi się idealna. Tylko jak będzie za dużo osób u niego to martwię się o komfort gospodarza
No i są tygodnie, że jednocześnie może być spotkanie u Czarka i na WSB więc się rozdzielamy... Teraz też pojawiają się głosy bym mimo spotkania u Czarka zrobiła też WSB... i co tu robić?
załatwiaj to WSB w tym tygoniu. Jak się uda to świetnie. nie bądź mientkim batonem
Jestem gotów pojawić się tylko w czwartek rezygnując ze środy... Nawet narażając się na gniew Cezara i ty pitonie przeciwko mnie (dodam hehe).
Na poważnie - nakręcałem w sobotę młodzież na wspólne granie i fajnie byłoby im dać impuls do przychodzenia regularnie. Jako "nakręcacz" jestem zmuszony wziąć na siebie tłumaczenia i przyniesienie gier dla nowych, szczególnie, że się nawet umawiałem na Battlestara w co reszta ekipy najpewniej nie zagra.
Poza tym nakręcam potencjalnych kluczników Politechniki, więc warto moim zdaniem się skumplować i pokazać naszą otwartość (nie jetem cylonem!).
Czasem warto przegapić granie u Cezarego, żeby zlać małolatów, yyyy, znaczy dla dobra ogółu się poświęcam i nie pogram w środe tylko w czwartek
@ Staszek
załatwiaj sale, studenty otworzą
- cezner
- Posty: 3080
- Rejestracja: 30 wrz 2005, 20:26
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 91 times
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
No tak, i Ty Pitonie przeciwko mnie.
A tak na serio, to ja środowe spotkania organizuję z pobudek czysto egoistycznych oczywiście. Dzięki temu mogę sobie pograć. Więc jak przeniesiecie się wszyscy na WSB/Politechnika to sobie raczej nie pogram a na pewno zdecydowanie mniej.
No ale oczywistą oczywistością jest, że dla samego grania w Opolu będzie lepiej jak będą jakieś regularne spotkania gdzieś na zewnątrz i w sali, która pozwoli na przyjęcie większej liczby osób.
Ale może jak komuś nie będzie pasować czwartek, to wpadnie do mnie w środę.
A tak na serio, to ja środowe spotkania organizuję z pobudek czysto egoistycznych oczywiście. Dzięki temu mogę sobie pograć. Więc jak przeniesiecie się wszyscy na WSB/Politechnika to sobie raczej nie pogram a na pewno zdecydowanie mniej.
No ale oczywistą oczywistością jest, że dla samego grania w Opolu będzie lepiej jak będą jakieś regularne spotkania gdzieś na zewnątrz i w sali, która pozwoli na przyjęcie większej liczby osób.
Ale może jak komuś nie będzie pasować czwartek, to wpadnie do mnie w środę.
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Nam z Marcinem pasuje w tym tygodniu środa, więc pytanie do Czarka czy gramy w tym tygodniu u ciebie?
Jacek - wcale nie zamulasz, a ja lubię z tobą grać
Jacek - wcale nie zamulasz, a ja lubię z tobą grać
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
No to w tym tygodniu mamy dwie opcje z tego co rozumiem.
WSB w czwartek z mojej strony będzie od 16:30 zapraszam sala 402 tym razem
A sama może zjawię się w dwóch miejscach jak mnie mąż puści w środę też
Jacku ja Ci grę muszę w końcu oddać!
WSB w czwartek z mojej strony będzie od 16:30 zapraszam sala 402 tym razem
A sama może zjawię się w dwóch miejscach jak mnie mąż puści w środę też
Jacku ja Ci grę muszę w końcu oddać!
- piton
- Posty: 3421
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1169 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Co do grania w Czwartek to pisze pod kątem nowych osób, w obecnej formule możemy robić spotkania otwarte np. co dwa tygodnie, żeby "każdy" mógł przyjść
po prostu jest mi głupio naganiać ludzi i potem mówić, że nie ma gdzie grać.
żeby nie było wolę grać z geekami i "starymi" kumplami (dwa w jednym). Może też mi się uda wyłuskać czas na środę.
Turek, Oddjob, kuternoga z Otmętu, piton i student. Ekipa na lot Galacticą gotowa.
gramy?
Lordzie! Twój Szczur u mnie głodem przymiera!
Aha i Teresa z nami nie gra nigdy w B-stara, bo jak ktoś umie tak rewelacyjnie blefować, to zmanipuluje każdego jak chce. Przykład :
po prostu jest mi głupio naganiać ludzi i potem mówić, że nie ma gdzie grać.
żeby nie było wolę grać z geekami i "starymi" kumplami (dwa w jednym). Może też mi się uda wyłuskać czas na środę.
nakręcałem młodzież na czwartek... czy się pojawią to na 100% nie wiemTuReK pisze:Kiedy ten battlestar?
Turek, Oddjob, kuternoga z Otmętu, piton i student. Ekipa na lot Galacticą gotowa.
gramy?
Lordzie! Twój Szczur u mnie głodem przymiera!
Aha i Teresa z nami nie gra nigdy w B-stara, bo jak ktoś umie tak rewelacyjnie blefować, to zmanipuluje każdego jak chce. Przykład :
Teresa pisze:Jacek - wcale nie zamulasz, a ja lubię z tobą grać
- piton
- Posty: 3421
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1169 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
moze być problem z ekipą jednak :/TuReK pisze:Potwierdzę jeszcze ten czwartek, ale szanse są spore
BSG to samo zło
kolega student będzie dopiero około 19, ale BSG zabiorę
zabierz awaryjnie jakiś plastik fajny
Każda gra ma cenęęę, trzeba po prostu pytać, a nie czaić się z kwiatami... GrY na SpRZedaŻ
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
-
- Posty: 156
- Rejestracja: 10 sty 2012, 18:44
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Piton - ale w kwestii integracji grup moze wlasnie o to chodzic:
1. Problemy terminowe (ja to mam np. teraz - jestem wolny w okolicach 20 ale srody odpadaja totalnie). Ba, moglbym.siedziec nawet po nocy, ale wlasnie nie wczesniej. W Portalu ta "terminowosc" byla dosc luzna i dowolna... wiec nawet mi sie zdarzylo ze 3 razy przyjsc pogadac i nawet w cos zagrac. Na wsb moj przyjazd o 20 jest troche z czapy jednak.
2. Brak tego "nieszczesnego pifka" dla niektorych moze byc wykluczajacy pewne miejsca. Ameri pozwala na troche wiecej, wiec tez na pifkowosc pozwala wieksza. Plus ewentualne wyjscia "na papieroska" w trakcie raczej nikomu az tak nie wadzi zwykle.
3. Ameri to inny downtime w wielu przypadkach. Sami wiemy ze rozpoczynanie TTA w 4 osoby nie majac dobrych 3h czasu to modlenie sie o niedokonczona partie. Tak jak tytuly w ktorych jest spora doza negocjacji. I czesto podobnie jest z Ameri jednak. Perspektywa niedokonczonych partii bo ktos przyjdzie i wywali nie zacheca. Zaleta PO bylo to ze siedzielismy nie raz nawet do polnocy. Nawet jak zdarzaly sie niedokonczone historie to zwykle dluuugo po czasie zamkniecia i z grami ktore odpalilo sie "na koniec bo moze zdazymy".
4. Mala "przeplywowosc" towarzystwa. Skoro malo prawdopodobne jest ze ktos od ameri siadzie do euro i bedzie sie dobrze bawic to... no wlasnie, po co sie "pchac w towarzystwo euro, zagrajmy w domu". Troszke glupie przeswiadczenie ale jednak istnieje. Knajpa takie cos rozwiazuje ale wlasnie... szanse na utrzymanie w Opolu takowej sa mizerne.
Ja mega zaluje ze obecnie nie mam mozliwosci pograc z Wami ale coz... licze ze jeszcze kiedys sie uda
I oczywiscie to nic nie znaczacy wywod. Moge byc w bledzie
1. Problemy terminowe (ja to mam np. teraz - jestem wolny w okolicach 20 ale srody odpadaja totalnie). Ba, moglbym.siedziec nawet po nocy, ale wlasnie nie wczesniej. W Portalu ta "terminowosc" byla dosc luzna i dowolna... wiec nawet mi sie zdarzylo ze 3 razy przyjsc pogadac i nawet w cos zagrac. Na wsb moj przyjazd o 20 jest troche z czapy jednak.
2. Brak tego "nieszczesnego pifka" dla niektorych moze byc wykluczajacy pewne miejsca. Ameri pozwala na troche wiecej, wiec tez na pifkowosc pozwala wieksza. Plus ewentualne wyjscia "na papieroska" w trakcie raczej nikomu az tak nie wadzi zwykle.
3. Ameri to inny downtime w wielu przypadkach. Sami wiemy ze rozpoczynanie TTA w 4 osoby nie majac dobrych 3h czasu to modlenie sie o niedokonczona partie. Tak jak tytuly w ktorych jest spora doza negocjacji. I czesto podobnie jest z Ameri jednak. Perspektywa niedokonczonych partii bo ktos przyjdzie i wywali nie zacheca. Zaleta PO bylo to ze siedzielismy nie raz nawet do polnocy. Nawet jak zdarzaly sie niedokonczone historie to zwykle dluuugo po czasie zamkniecia i z grami ktore odpalilo sie "na koniec bo moze zdazymy".
4. Mala "przeplywowosc" towarzystwa. Skoro malo prawdopodobne jest ze ktos od ameri siadzie do euro i bedzie sie dobrze bawic to... no wlasnie, po co sie "pchac w towarzystwo euro, zagrajmy w domu". Troszke glupie przeswiadczenie ale jednak istnieje. Knajpa takie cos rozwiazuje ale wlasnie... szanse na utrzymanie w Opolu takowej sa mizerne.
Ja mega zaluje ze obecnie nie mam mozliwosci pograc z Wami ale coz... licze ze jeszcze kiedys sie uda
I oczywiscie to nic nie znaczacy wywod. Moge byc w bledzie
- cezner
- Posty: 3080
- Rejestracja: 30 wrz 2005, 20:26
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 91 times
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
No jeśli pifko jest problemem no to już lekka przesada. Jak musi pić to piwo jeden z drugim , to można się wcześniej zaopatrzyć w sklepie. No chyba że alkoholu na WSB lub na polibudzie pić nie wolno???
Ale nawet jeśli nie wolno, to już bez piwa nie przeżyje kilka godzin? Bo jeśli tak jest , no to już chyba alkoholizm? Eee w taki powód to ja nie wierzę.
A z drugiej strony, po co właściwie na siłę robić tą integrację? Co ona nam właściwie da?
No OK, będzie jakaś grupa przychodzić, będzie siadać gdzieś z boku i kisić we własnym sosie. Potrzebne nam to do szczęścia?
No chyba, że potrzebni są studenci do klucza, a studenci w większości przypadków(99%) grają w plastiki.
Ale nawet jeśli nie wolno, to już bez piwa nie przeżyje kilka godzin? Bo jeśli tak jest , no to już chyba alkoholizm? Eee w taki powód to ja nie wierzę.
A z drugiej strony, po co właściwie na siłę robić tą integrację? Co ona nam właściwie da?
No OK, będzie jakaś grupa przychodzić, będzie siadać gdzieś z boku i kisić we własnym sosie. Potrzebne nam to do szczęścia?
No chyba, że potrzebni są studenci do klucza, a studenci w większości przypadków(99%) grają w plastiki.
- piton
- Posty: 3421
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1169 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
ja tam chętnie pogram w plastik, tylko towarzystwa do tego dobrego nie ma prawdziwych mistrzów klimatu wywiało dawno temuTuReK pisze:Czyli problemem jest to, że jesteście zatwardziałe eurofile.
(ja tam zatwardzenia nie mam)
ja każdemu mówię, że im więcej ludzi, tym większa szansa, że poznają graczy podobnych do siebie. To mówiłem ostatnio za każdym razem, jak grałem z nowymi osobami. 100 razy w ostatnich tygodniach.
Teraz też chodzi niejaki Adam, gra z nami w euro bo do plastiku chętnych nie ma... kupił nawet sobie grę o zombie (pomijam bezguście i beznadziejny wybór...), ale za bardzo nie ma z kim zagrać w takie coś, bo ludzi nie ma chętnych.
(Na poważnie Adam to weź ogarnij zasady, wytłumaczysz i zagramy)
Dlatego ja zachęcam wszystkich żeby przyszli rozejrzeli się, pograli, pogadali i można stworzyć znowu sekcję plastiku albo rozbudować sekcję zatwardziałych eurofilów. Może być 20 osób na sali i przy każdym stoliku inny tytuł przecież - jak kiedyś bywało.
Jak ktoś ma stałą ekipę i nie dopuszcza innych, nie chce poznać innych ludzi i musi ładować przy tym browar, to faktycznie nie ma szans na integrację. Nie rozumiem takiego hermetycznego podejścia, jak ktoś nawet nie spróbował lub tak jak pisałem wcześniej raz nie poszło, bo przyszedł w złym czasie, siadł do złej gry. Ludzie betony.
Ale jeśli samo wyjście z domu i brak alkoholu jest dla kogoś przeszkodzą nie do przejścia, hmm...
Tylko, że jak jest taki "konwent" to ktośtam narzeka jak trudno znaleźć graczy, nie ma z kim grać etc. - już kolejny raz to słyszałem. Okazuje się, ze jest pełno ludzi grających, szukających ekipy, ale zawsze im coś nie pasuje. To ja z tych wiecznie zajętych chciałbym wyłuskać tych co im się chce, bo to wartościowi osobnicy.
Im więcej ludzi, tym większa szansa na stworzenie ekipy do gier, które się lubi i do tego opcja "nowych" miejsc vide studenci otworzą znowu politechnikę (oby).
Trochę więcej optymizmu i nawet jak 1 osoba na 10 nowych zostanie z nami to będzie super.
No i przykład z życia - na fejsie napisały do nas jakieś nowe osoby, poprosiłem o preferencje growe, napisali i już łatwiej ogarnąć taką nową ekipę. Można zacząć od czegoś fajnego/lajtowego, zachęcić ludzi do grania tylko z dwóch stron musi być dobra wola.
Studentki na spotkaniu biorę na siebie
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Ja chętnie zagram we wszystko. Nie mam oporów ani przed plastikiem, ani przed sucharami.
Uroki bycia nowicjuszem, wszystko jest ekscytujące
Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
Uroki bycia nowicjuszem, wszystko jest ekscytujące
Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
Szukamy nowych znajomych z Opola lub okolic Dobrzenia Wielkiego, lubiących pograć w planszówki :-)
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Dobry
Może się przedstawie
Jarek ( jeden ze studentów PO o którym wspominał Piton ),
Głównie gracz komputerowy, ostatnio staram się trochę przesiąść na planszę.
Kolekcja:
Osadnicy z Catan
Muchnkin
Magic:The Gathering
Znam kilkadziesiąt tytułów, większość z programu na youtube TableTop (twórca i prowadzący to Wil Wheaton- Fani Battlestar'a czy Teorii wielkiego podrywu raczej znają
Na spotkania jestem bardzo chętny, jak już były taki stały termin postaram się dostosować ( czwartki akurat średnio bo mam audycje w studenckim radio, choć to akurat mógłbym przełożyć)
No i z tą salą na Łączniku chętnie pomogę, tylko też nie zawsze będę mógł wiadomo
W czwartek się pojawię jak najszybciej będę mógł (poprawa kolokwium), z czasem postaram się parę osób zachęcić ( z tych raczej ogarniętych).
Może się przedstawie
Jarek ( jeden ze studentów PO o którym wspominał Piton ),
Głównie gracz komputerowy, ostatnio staram się trochę przesiąść na planszę.
Kolekcja:
Osadnicy z Catan
Muchnkin
Magic:The Gathering
Znam kilkadziesiąt tytułów, większość z programu na youtube TableTop (twórca i prowadzący to Wil Wheaton- Fani Battlestar'a czy Teorii wielkiego podrywu raczej znają
Na spotkania jestem bardzo chętny, jak już były taki stały termin postaram się dostosować ( czwartki akurat średnio bo mam audycje w studenckim radio, choć to akurat mógłbym przełożyć)
No i z tą salą na Łączniku chętnie pomogę, tylko też nie zawsze będę mógł wiadomo
W czwartek się pojawię jak najszybciej będę mógł (poprawa kolokwium), z czasem postaram się parę osób zachęcić ( z tych raczej ogarniętych).
W co grałem:
Spoiler:
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
Gra jest świetna a polecali ją nawet ludzie na Gratislavia! Śmieję się oczywiście, dla pro-graczy to nic ciekawego, ale moi znajomi się świetnie bawili - no i ta losowość...piton pisze:kupił nawet sobie grę o zombie (pomijam bezguście i beznadziejny wybór...)
Zasady ogarnięte. Jak będzie z Waszej strony ochota to zawsze można zagrać.piton pisze:(Na poważnie Adam to weź ogarnij zasady, wytłumaczysz i zagramy)
Jednakże w czwartek z chęcią bym się skusił na Letters from Whitechapel - o ile Piton jesteś dostępny, bo szczerze już się pogubiłem czy gracie w Battlestara.
- piton
- Posty: 3421
- Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 1169 times
- Been thanked: 627 times
- Kontakt:
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
witaj na forumAlkes pisze:Dobry
Może się przedstawie
Jarek ( jeden ze studentów PO o którym wspominał Piton ),
i widzicie ludziska, można jak się chce
zabiorę BSG, ale nie wiem czy zdołamy zagrać, bo do tego potrzeba mocnej ekipy i nie wiem czy taką skleimy patrząc po wpisach... Turek weź pod uwagę możliwość lipy z grania, niestety Cyloni już się uaktywniliPrizmi pisze:Zasady ogarnięte. Jak będzie z Waszej strony ochota to zawsze można zagrać.
Jednakże w czwartek z chęcią bym się skusił na Letters from Whitechapel - o ile Piton jesteś dostępny, bo szczerze już się pogubiłem czy gracie w Battlestara.
to wezmę i Listy, z pewnością kilka osób by w to zagrało (ja sam równie chętnie)
AHA - jak faktycznie będą "nowi" to będę to musiał ogarnąć temat, znaczy potłumaczyć (zagrać). Zapraszam tych ludzi i czuje się za ten temat odpowiedzialny.
Więc jeśli będę grał w Ticket to Ride cały wieczór to mi wybaczcie
(a co do tego braku gustu Adama, miałem dodać też emoty -to zawsze nadaje inny ton wypowiedzi - więc dodaję .... żartowalem oczywiście, graj Adam w co tylko chcesz i co się Tobie podoba, nic mi do tego )
Re: [OPOLE] Planszowe Opole
... uwierz, nie wiesz co to plastikShantall pisze:Ja chętnie zagram we wszystko. Nie mam oporów ani przed plastikiem, ani przed sucharami.
Uroki bycia nowicjuszem, wszystko jest ekscytujące
Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka
Trzy godziny rozgrywki w stylu: jedna osoba rzuca kostkami - reszta ogląda figurki. Po trzech godzinach sumuje się liczbę oczek i wszyscy się cieszą.