samotność i planszowki:) czyli w co gracie w pojedynkę?
-
- Posty: 1048
- Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
- Lokalizacja: chrzanów
- Has thanked: 869 times
- Been thanked: 516 times
Re: samotność i planszowki:) czyli w co gracie w pojedynkę?
Bardzo dobre pytanie. Podłączam się. Ja bardzo lubię gry solo, fajnie się można "wczuć" - w grupie tak nie da rady.
Re: samotność i planszowki:) czyli w co gracie w pojedynkę?
Owszem można tak powiedzieć, ale o ile "omaha" to prawdziwa gra wojenna bazująca na prawdziwej mapie, prawdziwych jednostkach itd... "ddd" można by spokojnie zamienić na inwazję ślimaków na ogródek kapusty i wiele by nie straciła, a może i by zyskała, bo łatwiej by mi było grać z dzieckiem Oczywiście nie znaczy to, że DDD jest złą grą. Ja ją bardzo lubię i na prawdę sporo w nią grałem i jeszcze pogram.mat_eyo pisze:Ok, nie wiem dlaczego, ale myślałem, że to gry z jednej, d-day dice'owej rodzinytomb pisze:Porównywanie tych gier chyba nie ma sensu. Tylko temat podobny.mat_eyo pisze:A w czym Omaha Beach jest lepsze od zwykłego D-day Dice?
Re: samotność i planszowki:) czyli w co gracie w pojedynkę?
Witajcie nie chciałam zakładać nowego wątku wiec odświeżam stary. Ogólnie lubię proste rodzinne gry bez większej negatywnej interakcji. Nie stresujące tytuły. Trudno w takim klimacie znaleźć porządne gry solo jesli ktoś nie przepada za grami wojennymi czy cięższymi strategicznymi.
Z gier jednoosobowych posiadam.
Triominos
Trio
Sabotażysta pojedynek
Ograły mi się totalnie i są to za proste tytuły.
Z fajniejszych mogę wymienić nowe nabytki:
Zamki szalonego króla Ludwika
Dziedzictwo testament Diuka
Pandemia
Z nich wszystkich najbardziej podoba mi się Pandemia(gram dwoma pionkami na zmianę) gra sama narzuca zasady, czuć w tym klimat przygody.
Czy znacie inne lżejsze tytuły , niekoniecznie musi być na pudełku gra od 1-.. os.
Mogą być gry z których fanowskie zasady tworzą rozgrywkę jednoosobową (ps. horror w arham mnie nie zachwycił) Pandemic czas cthulu już tak- jest świetna. Tylko mając zwykła Pandemię nie chce powielać mechaniki gry wolę coś nowego w kolekcji. Talisman, czy runebound 2 edycja też odpada. coś średnio ciężkiego bez gier wojennych, le klimat fantasy czy detektywistyczny to jak najbardziej, bajkowy również. Więc generalnie prawie wszystko.
Mysłałam o robinsonie i magi i myszy - ale czekam na okazję do próbnej rozgrywki.
Z gier jednoosobowych posiadam.
Triominos
Trio
Sabotażysta pojedynek
Ograły mi się totalnie i są to za proste tytuły.
Z fajniejszych mogę wymienić nowe nabytki:
Zamki szalonego króla Ludwika
Dziedzictwo testament Diuka
Pandemia
Z nich wszystkich najbardziej podoba mi się Pandemia(gram dwoma pionkami na zmianę) gra sama narzuca zasady, czuć w tym klimat przygody.
Czy znacie inne lżejsze tytuły , niekoniecznie musi być na pudełku gra od 1-.. os.
Mogą być gry z których fanowskie zasady tworzą rozgrywkę jednoosobową (ps. horror w arham mnie nie zachwycił) Pandemic czas cthulu już tak- jest świetna. Tylko mając zwykła Pandemię nie chce powielać mechaniki gry wolę coś nowego w kolekcji. Talisman, czy runebound 2 edycja też odpada. coś średnio ciężkiego bez gier wojennych, le klimat fantasy czy detektywistyczny to jak najbardziej, bajkowy również. Więc generalnie prawie wszystko.
Mysłałam o robinsonie i magi i myszy - ale czekam na okazję do próbnej rozgrywki.
Re: samotność i planszowki:) czyli w co gracie w pojedynkę?
Pandemic Cthulhu mimo wszystko warto, Pandemic Lekarstwo, Warhammer Quest, Znak starszych bogów, zakazana wyspa
MOJE ZASOBY
--------------------------------------
--------------------------------------
- Bludgeon
- Posty: 607
- Rejestracja: 05 kwie 2013, 10:29
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 68 times
- Been thanked: 89 times
Re: samotność i planszowki:) czyli w co gracie w pojedynkę?
W talisman od czasu do czasu. Ostatnio w star trek ascendancy żeby się zasad nauczyć.
Everything you do, think, or say
is in the pill you took today
is in the pill you took today
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1112 times
Re: samotność i planszowki:) czyli w co gracie w pojedynkę?
Tesla & Edison z dodatkiem powering up. Przede wszystkim gra ma inteligentnie rozpisane ruchy botów. Wysokie napięcie też niby coś takiego ma ale tam ten robot licytuje jak rypnięty rzecz, których nie potrzebuje. Tu nie ma takich sytuacji. Wygrać jest ciężko nawet z łatwiejszą wersją bota. Można grając samemu symulować rozgrywkę nawet do 6 graczy i jest to spokojnie do ogarnięcia.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- kastration
- Posty: 1218
- Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
- Lokalizacja: Kalisz
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 430 times
Re: samotność i planszowki:) czyli w co gracie w pojedynkę?
Bludgeon pisze:W talisman od czasu do czasu. Ostatnio w star trek ascendancy żeby się zasad nauczyć.
Talisman: Magia i Miecz w wersji solo i rywalizacyjnej na dwie postacie czy jakiej? Ciężko mi to sobie wyobrazić solo, ale może o jakimś patencie nie wiem?
Polecam solo grę Fortune and Glory. Wyborna zabawa. Co prawda jeszcze lepsza z kimś zagrać, ale solo można też świetnie pograć.
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Mia San Mia!
- Pan_K
- Posty: 2506
- Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 189 times
- Been thanked: 168 times
Re: samotność i planszowki:) czyli w co gracie w pojedynkę?
Z lekkich solo najbardziej polecam Deep Space D6. Przyjemna turlanka, choć po jakimś czasie musi się ograć, nie ma siły. Z nieco cięższych ostatnio zagrywam się Troyes, choć faktycznie trochę losowość doskwiera. Ale łatwo nie jest. Podoba mi się też Terrafomacja Marsa - na pewno warto. Z superciężkich można próbować coś z serii COIN od GMT, choć to chyba podpada w jakimś stopniu pod kategorię "wojenne". Kiedyś chciałbym dorwać A Distant Plain lub Liberty or Death. Natomiast niedługo zamierzam obadać Comancheria (to już nie COIN, choć również od GMT). Tyle, że tematem jest powstanie imperium Komanczów. Trochę podobnie jest z Labiryntem: Wojną z Terroyzmem.
Jeśli chodzi o fanowskie wersje solo: zagrywałem się kiedyś AquaSphere (Badaczami Głębin). Teraz testuję Wyrocznię Delficką (aż dziw bierze, jak bardzo różna to waga rozgrywki, choć od tego samego autora) i nawet mi się podoba, ale jestem na początku testów, więc nie jest to miarodajna opinia. Bardzo lubię wariant solo w The Gallerist i mogę z czystym sumieniem polecić.
Natomiast Robinson to jakość sama w sobie. Bardzo polecam, bo choć ograł mi się już, to jednak mam za sobą dobrze ponad 100 partii - w większości solo.
Jeśli chodzi o fanowskie wersje solo: zagrywałem się kiedyś AquaSphere (Badaczami Głębin). Teraz testuję Wyrocznię Delficką (aż dziw bierze, jak bardzo różna to waga rozgrywki, choć od tego samego autora) i nawet mi się podoba, ale jestem na początku testów, więc nie jest to miarodajna opinia. Bardzo lubię wariant solo w The Gallerist i mogę z czystym sumieniem polecić.
Natomiast Robinson to jakość sama w sobie. Bardzo polecam, bo choć ograł mi się już, to jednak mam za sobą dobrze ponad 100 partii - w większości solo.
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
- Bludgeon
- Posty: 607
- Rejestracja: 05 kwie 2013, 10:29
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 68 times
- Been thanked: 89 times
Re: samotność i planszowki:) czyli w co gracie w pojedynkę?
Tak, albo z alternatywnym zakończeniem gdzie wszyscy gracze współpracują.kastration pisze:Bludgeon pisze:W talisman od czasu do czasu. Ostatnio w star trek ascendancy żeby się zasad nauczyć.
Talisman: Magia i Miecz w wersji solo i rywalizacyjnej na dwie postacie czy jakiej?
Everything you do, think, or say
is in the pill you took today
is in the pill you took today
-
- Posty: 1862
- Rejestracja: 24 cze 2015, 08:57
- Lokalizacja: Jaworzno
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: samotność i planszowki:) czyli w co gracie w pojedynkę?
Z racji tego, że w moje tytuły raczej cieżko mi gdziekolwiek zagrać zakupiłem Pola Arle i 51 Stan MS aby móc grać solo. Pola Arle zachwyciły mnie trybem solo jak i samą grą. Jaką grę Uwego jeszcze możecie polecić do trybu solo? Albo inaczej, która z gier Rosenberga ma najlepszy tryb solo według Was? Osobiście czekam z niecierpilowością na Ucztę dla Odyna ale to jeszcze troche czasu upłynie zanim pojawi się w Polsce.
- akahoshi
- Posty: 902
- Rejestracja: 07 maja 2015, 08:32
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 27 times
- Been thanked: 26 times
Re: samotność i planszowki:) czyli w co gracie w pojedynkę?
Le Havre.
Najlepiej z tym wariantem: http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 19&t=47815
Najlepiej z tym wariantem: http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 19&t=47815
Moja groteka
Nieoficjalne FAQ do Robinsona
"Kiedy jesteś martwy, to nie wiesz, że jesteś martwy. Stanowi to problem tylko dla innych. Kiedy jesteś głupi, jest dokładnie tak samo."
Michael E. Brown
Nieoficjalne FAQ do Robinsona
"Kiedy jesteś martwy, to nie wiesz, że jesteś martwy. Stanowi to problem tylko dla innych. Kiedy jesteś głupi, jest dokładnie tak samo."
Michael E. Brown
Re: samotność i planszowki:) czyli w co gracie w pojedynkę?
Nie wiem, czy najlepszy, bo nie grałem we wszystkie (np Le Havre), ale moją ulubioną grą solo jest LoyangWincenty Jan pisze:Z racji tego, że w moje tytuły raczej cieżko mi gdziekolwiek zagrać zakupiłem Pola Arle i 51 Stan MS aby móc grać solo. Pola Arle zachwyciły mnie trybem solo jak i samą grą. Jaką grę Uwego jeszcze możecie polecić do trybu solo? Albo inaczej, która z gier Rosenberga ma najlepszy tryb solo według Was? Osobiście czekam z niecierpilowością na Ucztę dla Odyna ale to jeszcze troche czasu upłynie zanim pojawi się w Polsce.
- malekith_86
- Posty: 791
- Rejestracja: 11 kwie 2016, 14:25
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 11 times
Re: samotność i planszowki:) czyli w co gracie w pojedynkę?
dla mnie najbardziej satysfakcjonującym trybem solo w kategorii optymalizacyjnego euro jest Kawerna
wynika to przede wszystkim z faktu, że w wariancie solo Kawerny nie ma ani krzty losowości, nowe lokacje są na sztywno, usprawnienia w formie kafelków zawsze są takie same i zawsze są wszystkie dostępne
wszystko rozbija się tylko i wyłącznie o optymalizację ruchów
wynika to przede wszystkim z faktu, że w wariancie solo Kawerny nie ma ani krzty losowości, nowe lokacje są na sztywno, usprawnienia w formie kafelków zawsze są takie same i zawsze są wszystkie dostępne
wszystko rozbija się tylko i wyłącznie o optymalizację ruchów
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1112 times
Re: samotność i planszowki:) czyli w co gracie w pojedynkę?
malekith_86 pisze:dla mnie najbardziej satysfakcjonującym trybem solo w kategorii optymalizacyjnego euro jest Kawerna
wynika to przede wszystkim z faktu, że w wariancie solo Kawerny nie ma ani krzty losowości, nowe lokacje są na sztywno, usprawnienia w formie kafelków zawsze są takie same i zawsze są wszystkie dostępne
wszystko rozbija się tylko i wyłącznie o optymalizację ruchów
No tak ale ile razy można rozgrywać identyczny układ? Jedynym wyzwaniem jest "pobij swój własny rekord". Brakuje poważnego przeciwnika.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- Lothrain
- Posty: 3410
- Rejestracja: 18 sty 2011, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 142 times
- Been thanked: 300 times
Re: samotność i planszowki:) czyli w co gracie w pojedynkę?
Wypróbowuję po kolei systemy automy z BGG. Na pierwszy ogień poszło Takenoko. Tryb solo jest naprawdę ciężki - już na poziomie normalnym jest kłopot wygrać z wirtualnym przeciwnikiem, na wyższych nie udało mi się wygrać. Tryb solo jest niestety mocno losowy, bo automa dociąga już zrealizowane karty w ciemno i czasem choćby się człowiek dwoił i troił, to nie da rady. Zagrać zagrałem, ale wracać raczej nie będę. Teraz Marco Polo.
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1112 times
Re: samotność i planszowki:) czyli w co gracie w pojedynkę?
Niestety wszystkie tryby solo działają albo na zasadzie - pobij swój rekord albo są koszmarnie losowe. Dlatego takim dla mnie odkryciem była Tesla. 0 losowości.Lothrain pisze:Wypróbowuję po kolei systemy automy z BGG. Na pierwszy ogień poszło Takenoko. Tryb solo jest naprawdę ciężki - już na poziomie normalnym jest kłopot wygrać z wirtualnym przeciwnikiem, na wyższych nie udało mi się wygrać. Tryb solo jest niestety mocno losowy, bo automa dociąga już zrealizowane karty w ciemno i czasem choćby się człowiek dwoił i troił, to nie da rady. Zagrać zagrałem, ale wracać raczej nie będę. Teraz Marco Polo.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- siekan
- Posty: 425
- Rejestracja: 28 gru 2014, 09:47
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 10 times
- Kontakt:
Re: samotność i planszowki:) czyli w co gracie w pojedynkę?
A ja poruszę pytanie odnośnie Horroru w Arkham LCG solo. Bardzo przyjemnie grało się we Władcę, samo budowanie talii niezwykle bawiło Jak waszym zdaniem wypada Horror? Temat dla mnie jeszcze fajniejszy.
Re: samotność i planszowki:) czyli w co gracie w pojedynkę?
Wypada jeszcze lepiej, ma świetną, elastyczną mechanikę, aspekt przestrzenny (poruszanie się między lokacjami) i jest mocniejszy fabularnie.siekan pisze:A ja poruszę pytanie odnośnie Horroru w Arkham LCG solo. Bardzo przyjemnie grało się we Władcę, samo budowanie talii niezwykle bawiło Jak waszym zdaniem wypada Horror? Temat dla mnie jeszcze fajniejszy.
Re: samotność i planszowki:) czyli w co gracie w pojedynkę?
Grałem solo w trzy gry Rosenberga. Najbardziej spodobała mi się Agricola, gdzie rozgrywka nie kończy się po jednej partii, ale jeśli zdobędziesz wymaganą liczbę punktów możesz kontynuować grę zachowując niektóre karty usprawnień na kolejne partie. Liczba wymaganych do zdobycia punktów rośnie z każdą partią, dlatego trzeba uważnie dobierać karty, tak by stworzyć jak najbardziej wydajny silniczek.Wincenty Jan pisze:Z racji tego, że w moje tytuły raczej cieżko mi gdziekolwiek zagrać zakupiłem Pola Arle i 51 Stan MS aby móc grać solo. Pola Arle zachwyciły mnie trybem solo jak i samą grą. Jaką grę Uwego jeszcze możecie polecić do trybu solo? Albo inaczej, która z gier Rosenberga ma najlepszy tryb solo według Was? Osobiście czekam z niecierpilowością na Ucztę dla Odyna ale to jeszcze troche czasu upłynie zanim pojawi się w Polsce.
Drugą grą jest Szklany Szlak. Tutaj właściwie jest to zupełnie inna rozgrywka niż w wariancie wieloosobowym. Podoba mi się, że w każdej kolejnej turze nie możesz skorzystać z kart pomocników zagranych już w poprzedniej rundzie, przez co czasami możliwości są dość ograniczone i trzeba pokombinować. Jest trochę losowości, ale w tym właśnie cały urok, żeby na wypadek pecha mieć przygotowany plan B.
Grałem też w Le Havre w wariant opisany w instrukcji, ale ten mnie nie zachwycił. Zasady nie zmieniają się w stosunku do standardowej rozgrywki z innymi graczami.
Z innych gier próbowałem wspomniany przez Ciebie 51. Stan, ale trochę irytował mnie upierdliwym sprawdzaniem skuteczności ataku gracza wirtualnego. Wydaje mi się, że zdecydowanie lepiej rozwiązane jest to w Osadnikach: Narodziny Imperium - mam nadzieję przekonać się o tym wkrótce. Na sprawdzenie solo czeka też Lewis & Clark, genialna gierka, w którą jednak nie mam z kim grać, więc pogram chociaż sam.
Członek Stowarzyszenia Pamper - Grupa Testerska - organizatora Designer Camp.
Game developer w wydawnictwie Go On Board.
Dziękuję za pomoc w zakupach: grabash4u, Quaku, Banan2, donmakaron
Game developer w wydawnictwie Go On Board.
Dziękuję za pomoc w zakupach: grabash4u, Quaku, Banan2, donmakaron
-
- Posty: 280
- Rejestracja: 21 lip 2015, 14:45
- Lokalizacja: Łaziska Górne
- Has thanked: 4 times
Re: samotność i planszowki:) czyli w co gracie w pojedynkę?
Tyle tylko, że budowanie talii (póki co) nie bardzo bawiAsh pisze:Wypada jeszcze lepiej, ma świetną, elastyczną mechanikę, aspekt przestrzenny (poruszanie się między lokacjami) i jest mocniejszy fabularnie.siekan pisze:A ja poruszę pytanie odnośnie Horroru w Arkham LCG solo. Bardzo przyjemnie grało się we Władcę, samo budowanie talii niezwykle bawiło Jak waszym zdaniem wypada Horror? Temat dla mnie jeszcze fajniejszy.
- siekan
- Posty: 425
- Rejestracja: 28 gru 2014, 09:47
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 10 times
- Kontakt:
Re: samotność i planszowki:) czyli w co gracie w pojedynkę?
A lepiej solo sprawdzi się Horror w Arkham czy Horror LCG? Czekam na dodruk Eldritch i chciałbym jakoś miło spędzić ten czas oczekiwania
Re: samotność i planszowki:) czyli w co gracie w pojedynkę?
Nie wiem czy ktos to juz proponowal, ale jak chcecie euro do gry solo, to orleans z dodatkiem. Daje 2 solowe scenariusze + dodatkowo jeden kooperacyjny, ktory mozna grac samemu.
Re: samotność i planszowki:) czyli w co gracie w pojedynkę?
U nie (nas) ostatnio Robinson.
Po paru rozgrywkach we dwojke, zauwazylem, ze zonce srednio podchodzi (szczerze myslalem, ze podpasuje bardzo), tak wiec beded pomykal solo chyba...
K.
Po paru rozgrywkach we dwojke, zauwazylem, ze zonce srednio podchodzi (szczerze myslalem, ze podpasuje bardzo), tak wiec beded pomykal solo chyba...
K.
Sorki za brak polskich znakow....