GRY-PLANSZOWE.pl

Dziwne zasady panują w tej Armadzie. Myśliwce nie mogą atakować dowolnie wybranego przez siebie celu, tylko ten który jest dostępny, szybko giną od ognia plot lub innych myśliwców a duże okręty mogą im uciec. Są całkowicie bezużyteczne ! Tragedia.

Eskadry są oddzielnymi jednostkami, to oczywiste, ale działają grupowo. Wysłanie jednej eskadry ma zazwyczaj niewielki sens. Tym bardziej że dwie eskadry są aktywowane w fazie eskadr, ale w fazie statków mogę rozkazem aktywować więcej.
Chodzi mi o rzecz, którą opisał Sirwei, z czego taka grupa/grupy powinna się składać, kogo atakować i w jakim ustawieniu w zależności od ustawienia floty własnej i przeciwnika.
Nie interesują mnie właściwości poszczególnych pilotów, bo mogę je przeczytać na kartach, ale combo, które mogę z nich złożyć...

Nie da się dać "złotej zasady" na ułożenie ekadr. Wszystko zależy ile na nie przeznaczysz punktów i co mają robić. Jak chcesz iść w więcej statków i minimalną ilość eskadr, to pewnie dasz tylko takie, które będą w stanie obronić Cię przed bombowcami, albo będą blokować eskadry przeciwnika (niekoniecznie muszą je zniszczyć). Możesz złożyć eskadry na bombowacach, które mają niszczyć wrogie statki (np. taka Fire bomba). Mi zdarzało się też brać eskadry, które doskonale niszczyły inne eskadry, czyli Howlrunner z bandą Interceptorów, aktywowane z Flight Controllerem (6 kości ataku z przerzutem przeciwko eskadrom), ale nie stanowią większego zagrożenia dla dużych statków.
Także naprawdę zależy to od Twojego pomysłu, czy masz duże statki, żeby je aktywować czy masz więcej małych i bardziej opłaca się wtedy brać eskady ze zdolnością Rogue, żeby mogły atakować same.

Dzięki
Nie szukam jednego planu, bo tak jak napisałem, interesuje mnie sposób składania eskadr w zależności od przyjętej ogólnej strategii. Co Wam się sprawdza, a co nie
Odnoszę wrażenie, że eskadry to pewnego rodzaju gra w grze (dzięki Winter) i ich składanie oraz rola podczas rozgrywki jest dość istotna.

Jest bardzo istotna, ale też mocno zależy od tego co jest po drugiej stronie, tak jak zostało wcześniej napisane. Fajnie, ze weźmie się Howlrunnera, kilka Interceptorów, do tego IG-200 i Vadera... ale jak przeciwnik oleje eskadry i będzie miał głównie duże statki, to 134 punkty się marnują i w zasadzie grasz flotą o 1/4 mniejszą.
Bombowce są na pewno bezpieczniejszą opcją, bo zawsze mają w co strzelać, ale wtedy trzeba zainwestować w ich obronę.

Maxxx76 pisze: Chodzi mi o rzecz, którą opisał Sirwei, z czego taka grupa/grupy powinna się składać, kogo atakować i w jakim ustawieniu w zależności od ustawienia floty własnej i przeciwnika.
Nie interesują mnie właściwości poszczególnych pilotów, bo mogę je przeczytać na kartach, ale combo, które mogę z nich złożyć...

o tym sa wszystkie 3 przytaczane przeze mnie artykuły.

Jestem załamany jakością polskiego tłumaczenia. Taka droga gra i tłumacz który nie ma chyba w ogóle pojęcia jak wygląda gra planszowa/figurkowa. Ale że jeszcze potem ktoś tego porządnie nie sprawdził...
Ręce opadają.

A konkretnie?

tekst na karcie korwety "blask Jainy" zupełnie bez sensu i całkowicie zmieniający jej znaczenie.
Bełkot w stylu "Sojusznicze eskadry w dystansie 1 mogą atakować wrogie STATKU w bliskim i średnim zasięgu, korzystając ze wszystkich kości w swoich bateriach uzbrojenia."

blasku Jainy nie kojarzę, a z bombowcami to rzeczywiście mała niejasność się wkradła.
Ale to tylko dwie karty na całą grę, więc nie przesadzasz trochę? Instrukcja przetłumaczona okej, karty również. Porównywałem z angielskimi wersjami i jest w porządku. Nie zauważyłem jakiegoś tłumaczeniowego niedbalstwa na dużą (a nawet średnią) skalę

te dwie znalazłem czy jest więcej nie wiem, ale to i tak jest dużo jeżeli weżmie się pod uwagę, że w dodatku jest 8! kart a jedna z nich zawiera zupelnie bezsensowny albo źle przetłumaczony tekst.

Pewien gość na shapeways robi alternatywne okręty do Armady czesc moim zdaniem fajniejsza niż oryginaly

http://www.shapeways.com/designer/mel_m ... 2db097.jpg[/img]

Zapowiedziano III falę
Wygląda smakowicie

Biednie trochę. Tylko dwa statki i to jeszcze oba wspierające.

Może i biednie, jeśli chodzi o liczbę statków, ale mam nadzieję, że ich rola w kosmicznej bitwie to wynagrodzi

Może to nawet lepiej, że nie rzucili większej liczby statków. Ja cały czas mam sporo do nadrobienia z II fali

Też tak sądzę Lepiej, że wrzucili coś małego, ale urozmaicającego rozgrywkę, niż dużo tego, co już było

Mam nadzieję, że to nie wszystkie statki, które wyjdą w 3 fali, bo rzeczywiście trochę słabo. Liczyłem na co najmniej jednego star destoyera.

Mam wrażenie, że Armada nie jest priorytetem dla FFG, za bardzo na X-Wingu sa skoncentrowani.

Do X-winga mogą więcej wrzucić, a do Armady nie za bardzo. Dlatego Armada ukazuje się rzadziej niż X-wing...

https://www.fantasyflightgames.com/en/n ... ts-a-trap/

It's a trap

Obie (III i IV) wyglądają smakowicie. Wprowadzają trochę różnorodności i wymuszają zmianę taktyki

Ja najbardziej jaram się Interdictorem. Nie dość, że model wygląda super to jeszcze może fajnie działać na stole. Pewny zakup.

III fala jak dla mnie w ogóle nie jest interesująca dodatkowo w zasadzie kończa sie okręty liniowe dla Rebelii. Może jednak VIII epizod coś nowego w tej kwestii doda lub wreszcie wprowadzą 3 frakcje (ktos wie, czy Konsorcjum Zahna nadal jest kanoniczne?).

Wyciekł tytuł VIII części Star Wars: Fall of the Resistance czyli: Gwiezdne Wojny: Upadek Ruchu Oporu. Disney powoli wykańcza to uniwersum, najpierw epizod VII powtórka z IV, teraz VIII z V.

Wykańcza? Z czego to wnosisz? Z podobieństw między starą a nową trylogią?