GRY-PLANSZOWE.pl

U mnie to samo, w kolekcji od wielu wielu lat, w międzyczasie przewinęła się masa gier, także hybryd area control/euro i Szogun nadal trzyma się mocno. 9/10 na BGG i ciągle się podoba współgraczom.

Nie byłbym w nią w stanie grać częściej niż kilka razy w roku ale jednak fajnie raz na czas się w nią gra i wydaje mi sie, że budzi zdecydowanie większe emocje dzięki wieży niż wszystkie inne gry Area Control.

Ta oferta wydaje się być "jeszcze" cenowo znośna

https://www.amazon.pl/dp/B01BWYQSVW/ref ... UTF8&psc=1

Queen Games na BGG napisało, że:

Shogun base game recently sold out in the US, and is not sold out across the board. Both Shogun and Wallenstein Big Box will return Q4 2021, with no reprint plans for the base games.

As a PSA, all of our games that are nearing being OOP we well direct on the webstore, so make sure to check there (it normally shows up in Board Game Prices searches as well).

Swojego Big Boxa kupowałem na kickstarterze i coś mi po głowie chodzi 300pln (kurs dolara musiał być niski), także oferta którą znalazłeś jak najbardziej na plus.

W ramach katowania Zewnętrznych Rubieży postanowilismy zrobić sobie przerwę i padło na Szoguna ( a innnego dnia na Wiertła Skały Minerały).
Dumny byłem z mojego 9 latka bo wygrał ze mną i żoną. Ostatniej jesieni postanowił mi wbić nóż w plecy czym szczególnie mi zaplusował.m W sumienie bawił sie w blefy. Jak nie miał pomysłu na rozkaz to je zostawiał a nie na siłę zapakowywał całą planszę. Tak mu było łatwiej grać i trzeba mu było tylko przypomnieć, że jak tylko może to niech buduje budynki bo one są solą tej gry.
Hitem jednak była druga zima gdzie z karty wydarzeń dostalismy -7 ryżu. Takiego trzęsienia ziemi to jeszcze w tej grze niw widziałem. Obroniliśmy się z synem przed buntami, ale żonie poległy 2 prowincje z zamkami i Świątyniami więc z bitwy o zwycięstwo spadła na ostatnie miejsce praktycznie momentalnie.

Zacna to gra, ale ma wyjątkowo toporną faze planowania. Nie wiem czy dałoby się to lepiej zrealizować bez zbytniego zmuszania graczy do zapamiętywania 10 rokzazów. Może gdyby karty rozkazów kładło sie na planszę łatwiej byłoby się ogarnąć w tym co sie planuje. Ewentualne poprawianie rozkazów jest wyjątkowo irytujące.

Tak czy siak planuję ją teraz częściej wyciągać, aby nie trzeba było się uczyć zasad na nowo przed każdą rozgrywką. No i możę wykorzystam wreszcie zawartość Big Boxa

Wczoraj miałem przyjemność po raz pierwszy rozegrać swoją potyczke w grze Shogun. Gra jak wiadomo młoda nie jest ale mechanika, planowanie i oczywiście wieża na kosteczki to jest coś co mocno zapamiętałem.

Podczas rozgrywki autentycznie czułem sie jakbym grał w co prawda biedniejszą wersje Shogun Total War na PC ale takie odczucia miałem. Jest planowanie i wielka niewiadoma jak potoczy się bitwa. Twoja jedna kostka potrafi wygrać z oddziałem 6 zbrojnych przeciwnika. Szanse są oczywiście niewielkie ale są..... Podoba mi się ten minimalizm w tej grze i to że pomimo dobrego planowania cała runda może potoczyć się zupełnie inaczej.
Losowość w tej grze kompletnie mi nie przeszkadza. A wszystko co jest niepoliczalne umiem sobie fabularnie wytłumaczyć i ma to wówczas sens. Mapa co chwilę sie zmienia. Kolory stają sie mniej widoczne bo kosteczki migrują po całej planszy.

No cóż Shogun pomimo swojwgo wieku, archaicznemu wyglądowi nadal jest pozycją godną uwagi. Może konkurować z nalepszymi nowoczesnymi planszówkami. Niebwiem jak z czasem rozgrywki. Nam po raz pierwszy na 4 graczy zajęła dokładnie 3h. Nie męczyliśmy się ale fakt mogło być krócej. Ostatnia pora zima to pełne skupienie pomimo tego że wczesniej każdy się śmiał, komentował, krzyczał i był pełen pozytywnych emocji. Chylę czoła przed autorem bo jest to naprawdę udany tytuł.

Negatywna interakcja jest mocno odczuwalna co akurat mi się podoba. Mam jednak wątpliwość czy z podbitych terenów należy usuwać budynki. Trochę mi sie to fabularnie gryzie....alento może drobnostka i filozoficzna rozmowa na inny czas.

Podobało się rownies na poczatku rozmieszcanie swoich armii. Widać jak samuraje opuszczaja swoje wioski i miasta aby walczyć dla swego Daimyo.

Momentami mialem porownania do gry Rising Sun w która również lubię zagrać ze swoimi znajomymi.

Dla zwiekszenia imersji w tle leciała muzyka iście Japonska.

Wprawdzie to nie japoński OST, ale w Szoguna ZAWSZE gram przy soundtracku z Hero .

BOLLO pisze: ↑15 gru 2023, 16:24 Mam jednak wątpliwość czy z podbitych terenów należy usuwać budynki. Trochę mi sie to fabularnie gryzie....alento może drobnostka i filozoficzna rozmowa na inny czas.

Co masz na myśli pisząc o usuwaniu budynków?

BOLLO pisze: ↑15 gru 2023, 16:24 Negatywna interakcja jest mocno odczuwalna co akurat mi się podoba. Mam jednak wątpliwość czy z podbitych terenów należy usuwać budynki. Trochę mi sie to fabularnie gryzie....alento może drobnostka i filozoficzna rozmowa na inny czas.

Jedyny moment, w którym z prowincji znikają budynki to gdy prowincja staje się na nowo neutralna w przypadku remisu. W przypadku zmiany właściciela wszystko zostaje!

Instrukcja jest napisana nieco koślawo i można się pomylić.

Jeśli bitwa pozostaje nierozstrzygnięta, należy usunąć z tacki
wszystkie armie obu stron i odłożyć je do odpowiednich
rezerw. Następnie należy usunąć ze spornej prowincji wszys- tkie budynki, armie i znaczniki powstania, a kartę samej
prowincji odłożyć na stos.

Jeśli bitwa jest rozstrzygnięta nie usuwa się budynków, usuwa się je tylko, jeśli jest nierozstrzygnięta. Jednak w powyższym zapisie z jednej strony jest wytłuszczenie tylko części tekstu, a z drugiej pada "usuń ze spornej prowincji armie". W momencie bitwy w prowincji nie ma armii, więc zapis wydaje się bez sensu i wprowadza w błąd.

Ja też niedawno zagrałem pierwszy raz i również mam bardzo pozytywne wspomnienia. Fakt, jest losowość ale ta losowość jest trochę inna niż przy rzutach kostkami - jeżeli miałeś pecha jednej bitwie i twoje koski utknęły w wieży, to wiesz że w kolejnej bitwie masz większe szanse na wygraną właśnie dzięki tym kostkom które zostały w wieży.
Bardzo podoba mi się też, że gra ma dość proste zasady i w 10 - 15 minut można je wytłumaczyć a jednocześnie nie jest pozbawiona głębi.

warlock pisze: ↑15 gru 2023, 17:37

BOLLO pisze: ↑15 gru 2023, 16:24 Negatywna interakcja jest mocno odczuwalna co akurat mi się podoba. Mam jednak wątpliwość czy z podbitych terenów należy usuwać budynki. Trochę mi sie to fabularnie gryzie....alento może drobnostka i filozoficzna rozmowa na inny czas.

Jedyny moment, w którym z prowincji znikają budynki to gdy prowincja staje się na nowo neutralna w przypadku remisu. W przypadku zmiany właściciela wszystko zostaje!

Instrukcji nie czytałem. Gre mi wytłumaczono. Ale jak widać miałem nosa że cos mi tu nie pasuje.

W sumie jak to wytłumaczyć fabularnie te bitwy? Tzn. kostki to moje wojsko, wsypuje do wieży 5 kostek, wylatuje 2, a wróg ma 3 kostki i wszystkie wychodzą z wieży, a na następną bitwę nagle rzucam kartę zasadzkę i z dwujednostkowego wojska robi się 5 jednostek? No troszkę nie wiem jak to wytłumaczyć

BOLLO pisze: ↑15 gru 2023, 21:10 Instrukcji nie czytałem. Gre mi wytłumaczono. Ale jak widać miałem nosa że cos mi tu nie pasuje.

Najważniejsze, że sięgneliście po Szoguna i że (mam nadzieję) w ekipie jest ochota na powtórkę . U mnie to nadal absolutnie topowe area control . Szkoda, że trochę zapomniane i zepchnięte na margines przez te wszystkie Langi .

BOLLO pisze: ↑15 gru 2023, 21:10

warlock pisze: ↑15 gru 2023, 17:37

BOLLO pisze: ↑15 gru 2023, 16:24 Negatywna interakcja jest mocno odczuwalna co akurat mi się podoba. Mam jednak wątpliwość czy z podbitych terenów należy usuwać budynki. Trochę mi sie to fabularnie gryzie....alento może drobnostka i filozoficzna rozmowa na inny czas.

Jedyny moment, w którym z prowincji znikają budynki to gdy prowincja staje się na nowo neutralna w przypadku remisu. W przypadku zmiany właściciela wszystko zostaje!

Instrukcji nie czytałem. Gre mi wytłumaczono. Ale jak widać miałem nosa że cos mi tu nie pasuje.

Trochę źle graliśmy. Zaglądałem do instrukcji przed rozgrywką, ale nie wszystko zapamiętałem. Ważne, że cała gra miała te same zasady.
Natomiast dużą różnicę w niej robią znaczniki powstania, które odrzucaliśmy zbyt często. Zasadniczo schodzą z planszy tylko w dwóch przypadkach - kiedy prowincja opustoszeje (gracze stracą nad nią kontrolę, bez względu na powód) lub gdy w czasie działania odpowiedniego wydarzenia zbuduje się teatr. Poza tym ma się ich coraz więcej, a więc coraz trudniej jest obronić taką prowicję.

Nie tylko, podczas pierwszej zimy też usuwasz wszystkie znaczniki powstania.

antonio3333 pisze: ↑15 gru 2023, 21:16 W sumie jak to wytłumaczyć fabularnie te bitwy?

Mógłbym, ale nie lubię dopisywać wytłumaczeń. Mnie satysfakcjonuje: nie musi mieć sensu, ważne że działa.

antonio3333 pisze: ↑15 gru 2023, 21:16 W sumie jak to wytłumaczyć fabularnie te bitwy? Tzn. kostki to moje wojsko, wsypuje do wieży 5 kostek, wylatuje 2, a wróg ma 3 kostki i wszystkie wychodzą z wieży, a na następną bitwę nagle rzucam kartę zasadzkę i z dwujednostkowego wojska robi się 5 jednostek? No troszkę nie wiem jak to wytłumaczyć

Idziesz na wojne z 5 oddzialmi. Toczysz bitwe w mało przystepnym terenie i pomimo wiekszej siły Twoje jednostki nie radza sobie zbyt dobrze i czesc z nich ginie.

Idziesz na bitwe z 2 elitarnymi jednostkami. W między czasie inne klany postanawiają sie do Ciebie przyłączyć widząc Twoją zapalczywość i w ostatecznej bitwie zyskujesz 3 dodatkowe oddzialy wspomagające.

Mnie osobiście męczy setup. Prowincje są mało czytelne i trzeba dużo skupienia zanim się zacznie grać.

Coś co jest w tej grze męczące to planowanie. Uklada się te karty na tej swojej planszy i co chwilę podglada, przekłada. Nie da się tego lepiej rozwiązać w sposób ukrywajacy plany przed przeciwnikiem - taki urok tej gry.
Dostajemy za to satysfakcjonującą fazę planowania, gdzie można planować poczynania na ktore nas jeszcze nie stać, przegrupowywać armie przed atakiem i niweczyć plany przeciwnika.

szczudel pisze: ↑15 gru 2023, 23:36 Mnie osobiście męczy setup. Prowincje są mało czytelne i trzeba dużo skupienia zanim się zacznie grać.

Coś co jest w tej grze męczące to planowanie. Uklada się te karty na tej swojej planszy i co chwilę podglada, przekłada. Nie da się tego lepiej rozwiązać w sposób ukrywajacy plany przed przeciwnikiem - taki urok tej gry.
Dostajemy za to satysfakcjonującą fazę planowania, gdzie można planować poczynania na ktore nas jeszcze nie stać, przegrupowywać armie przed atakiem i niweczyć plany przeciwnika.

Sorki ale marudzisz
Szogun to jedna z najlepszych gier planszowych a setup to sama przyjemność - musiałem zareagować

szczudel pisze: ↑15 gru 2023, 23:36 Mnie osobiście męczy setup. Prowincje są mało czytelne i trzeba dużo skupienia zanim się zacznie grać.

Coś co jest w tej grze męczące to planowanie. Uklada się te karty na tej swojej planszy i co chwilę podglada, przekłada. Nie da się tego lepiej rozwiązać w sposób ukrywajacy plany przed przeciwnikiem - taki urok tej gry.
Dostajemy za to satysfakcjonującą fazę planowania, gdzie można planować poczynania na ktore nas jeszcze nie stać, przegrupowywać armie przed atakiem i niweczyć plany przeciwnika.

Jak narazie jest to jeden z ciekawszych setupow jakie mialem przyjemnosc robic bo podczas niego zaczynasz juz tak naprawde grac. Przygotowujesz odpowiednie prowincje, umieszczasz wybrane armie. To jest bardzo wazny ale nie decydujacy krok w tej grze i naprawde go lubie. Owszem planowanie jest czasem dlugie ale kazdy krok musi byc dobrze pomyslany cos jak w TinyEpic Mech. Albo ci sie uda albo wszystko sie posypie.

Ciuniek pisze: ↑15 gru 2023, 17:40 Instrukcja jest napisana nieco koślawo i można się pomylić.

Jeśli bitwa pozostaje nierozstrzygnięta, należy usunąć z tacki
wszystkie armie obu stron i odłożyć je do odpowiednich
rezerw. Następnie należy usunąć ze spornej prowincji wszys- tkie budynki, armie i znaczniki powstania, a kartę samej
prowincji odłożyć na stos.

Jeśli bitwa jest rozstrzygnięta nie usuwa się budynków, usuwa się je tylko, jeśli jest nierozstrzygnięta. Jednak w powyższym zapisie z jednej strony jest wytłuszczenie tylko części tekstu, a z drugiej pada "usuń ze spornej prowincji armie". W momencie bitwy w prowincji nie ma armii, więc zapis wydaje się bez sensu i wprowadza w błąd.

Polecam czytac instrukcje po angielsku. Albo niemecku. Swietne bylo wydanie QG z instrukcjami w jezykach ENG, FR, DE, ES, Koreanski i Japonski. Tansza niz PL, a nie ma baboli w tlumaczeniu.

Na tej kampanii można m.in kupić Big Box Shoguna + Upggrade Kit

Jakby ktoś planował organizować wspieraczkę grupową, to ja się piszę na dołączenie, chętnie wziąłbym tego Szoguna

Ja też byłbym chętny na Shoguna jeśli ktoś będzie organizował grupową wspieraczkę.